Monthly Archives: lipiec 2005

Czy to jest grzechem iść do lekarza lub brać lekarstwa?

Young Seve

NIE!

Dlatego, że Bóg ogłasza, że sam jest „Wasz Pan i Lekarz” (2 Moj. 15;26), nie oznacza, że szukanie pomocy ludzkiej jest grzechem. Niestety, niektórzy tak zwani „ludzie wiary” (którzy faktycznie nie trwają w wierze) umarli przedwcześnie ponieważ nie skorzystali z pomocy medycznej, gdy jej potrzebowali.

Niektórzy ludzi chcieli korzystać z 2 Krn. 16 :12 jako dowodu na to, że Bóg jest przeciw lekarzom. („A w trzydziestym dziewiątym roku panowania Asa zachorował na nogi, a jego choroba coraz bardziej się wzmagała: lecz nawet w swojej chorobie, nie zwracał się do Pana, ale do lekarzy”). Ten werset nie mówi o tym, że Bóg jest przeciwko lekarzom. Asa już wcześniej nie ufał Bogu, starając się o pomoc Asyryjczyków w czasie wojny. Istotą nie jest to, że Asa zwrócił się do lekarzy, lecz że nie szukał Pana, aby go uzdrowił, co mógł oczywiście zrobić w świetle IIMoj. 15:26 i innych miejsc Pisma. Generalnie Boże narzekanie na Asę dotyczyło tego, że nie szukał on Pana, jak to wynika z kontekstu tego wersetu. Lekarze sami w sobie nie są tutaj ważni. (Sugerowano, że lekarze mieli być egipskimi czarownikami, lecz nie ma na to żadnego dowodu.)

Łukasz był lekarzem (Kor. 4:14) i nikt nie powiedział mu, że jego powołanie jest grzeszne. Jezus powiedział, że chorzy potrzebują lekarza (Mat 9:12,  Mk 2:17, Łuk 5:31). Lekarze i medycyna nie są złe. Są one po stronie Boga,  a On jest po ich stronie. Bóg pragnie, abyś się miał dobrze i lekarze chcą tego samego. Tutaj panuje zgoda. To nie lekarze lecz religijni i ignoranccy chrześcijanie będą sprzeciwiać się twojemu uzdrowieniu. Żaden lekarz przy zdrowych zmysłach nie powie ci, że twoja choroba, z jakiegoś powodu, jest wolą Bożą, choć są kaznodzieje, którzy to robią! Podczas gdy lekarz usiłuje cię wyleczyć, ignorancki kaznodzieja będzie modlił się o to, abyś miał „cierpliwość do wytrwania w cierpieniu, które Bóg złożył na ciebie”, zamiast włożyć na ciebie ręce, abyś wyzdrowiał, jak to wyraźnie jest nakazane w Piśmie. Jeśli jesteś chory, to dobrze będzie, abyś unikał każdego usługującego, który nazywa siebie sługą i nie wierzy w to, że Bóg chce cię uzdrowić.

Niektórzy ludzie przypuszczają, że stawiają Boga na właściwym miejscu, czy też w jakiś sposób czczą Go, jeśli nie chodzą do lekarza i nie biorą leków. To nie jest nieprawda. Bóg nie ma zobowiązania do honorowania czegokolwiek poza wiarą. To po prostu znaczy, że możesz być głupcem. Tego rodzaju rzeczy powodują zarzuty wobec nauczania o boskim uzdrowieniu, ponieważ szydercy uwielbiają wskazywać na przypadki ludzi, którzy unikali medycznej pomocy i zmarli. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to lepiej będzie jeśli przyjmiesz jakąkolwiek naturalną pomoc, jaka jest dla ciebie dostępna. Nie ryzykuj własnym życiem.

Jeśli trwasz w wierze to korzystanie z leków nie przeszkodzi w zamanifestowaniu się twojego uzdrowienia. Nie odwróciłeś się tyłem do Boga, ani nie przestałeś ufać Mu tylko dlatego, że bierzesz pigułki. Nie angażuj się w to w ogóle, po prostu bądź pewien tego, że kontynuujesz trwanie w wierze.

Może być potrzebny pewien czas między chwilą gdy uwierzyłeś, że otrzymałeś swoje uzdrowienia a manifestacją tego uzdrowienia. W tym czasie, dobrze jest brać lekarstwa przynoszące ulgę w cierpieniu. Jeśli cokolwiek ma ci pomóc w trwaniu w wierze to z pewnością będą to leki. Jeśli całe twoje ciało wyje z bólu, ponieważ nie wziąłeś pigułki, może wyglądać na „wiarę macho” (i proszę bardzo, jeśli chcesz to robić), lecz może się okazać, że przyjemniej jest nie cierpieć niepotrzebnie w międzyczasie.

Korzystanie z pomocy lekarzy i środków medycznych nie uwłacza Bogu. Jeśli ufasz Mu, co do swojego uzdrowienia, to ono i tak zamanifestuje się w twoim ciele a Bóg nadal odbierze swoją chwałę za uzdrowienie. Przede wszystkim, w większości przypadków, dostępna medycyny i tak nie jest w stanie uzdrowić cię, po prostu przynosi ulgę w cierpieniu, aż do chwili, gdy rzeczywiście zostaniesz uzdrowiony.

Jeśli, zatem, nie chcesz być tematem następnej dyskusji na kolejnym show w TV, mądrzej będzie zwrócić się po medyczną pomoc, jeśli jej potrzebujesz. To nie jest grzech.

раскрутка

Myślałem, że zostałem uzdrowiony. Dlaczego symptomy zaczęły powracać?

Young Steve

Taka sytuacja może się zdarzyć z kilku przyczyn.

Po pierwsze, fakt, że wierzysz, że otrzymałeś uzdrowienie nie znaczy, że od tej chwili nie będzie więcej symptomów. Jeśli postępowalibyśmy według „symptomów” to drzewo figowe miało wszelkie symptomy życia, po tym, jak Jezus je przeklął. Jezus nie panikował mówiąc: „O, nie, moja wiara nie działa! Drzewo ciągle pokazuje symptomy życia. Myślałem, że to była wiara, ale zdaje się, że nie” Jezus nie był ani trochę poruszony faktem, ze drzewo zaraz po przeklęciu go ciągle wyglądało na żywe. Wiedział, że ogłosił coś w duchowej rzeczywistości, co się wydarzy. Podobnie i ty, musisz stać solidnie na tym w co wierzysz i nie być poruszonym jeśli widoczne okoliczności są  przeciwne. Gdybyś mógł za każdym razem pozbywać się symptomów po modlitwie, to wszystko czego byłoby potrzeba do uzdrowienia to byłaby wiar. Niemniej jednak Biblia uczy, że potrzebujesz wiary i cierpliwości, aby otrzymać Boże obietnice (Heb 6:12).

Po drugie, bez względu na to czy zdałeś sobie z tego sprawę już, czy nie, jest osobowy diabeł, którego zadaniem jest okradać cię, zabijać i niszczyć. Jednym z jego trików jest wkładania symptomów pewnych rzeczy tak, aby ludzie przyjęli je mówiąc swymi ustami, że je mają. To jego ulubione zajęcie; usiłowanie nakłonienia ciebie do ponownego zaakceptowania choroby zaraz po tym, jak zostałeś z niej uzdrowiony. Zwykle symptomom zwykle towarzyszą depresyjne myśli takie jak: „Widzisz, tak naprawdę to w końcu nie zostałeś wcale uzdrowiony” czy „Wróciło i tym razem nie zostaniesz uzdrowiony”. Jeśli sprzeciwisz się temu, tak jakbyś sprzeciwiał się diabłu i rozkażesz opuścić twoje ciało symptomom w imieniu Jezusa, odejdą. Będziesz zdumiony jak nagle zostaniesz uzdrowiony – prawdopodobnie tak nagle, jak nagle poczułeś się chory.

Mamy tendencję do myślenia, że choroba to jest coś, co się dzieje bez bezpośredniego zaangażowania Szatana. O ile jest to często prawdą, to zdecydowanie są przypadki, gdy diabeł posyła swoje duchy, aby nękały ciebie symptomami, abyś je zaakceptował. Bez względu na to, czy jest to bezpośrednie działanie czy nie, choroba pozostaje „uciskiem diabelskim” (Dz. 10:38) i Szatan jest jego źródłem. Jest to wykazane w temacie: Co lub kto wywołuje choroby?

Po trzecie, mogłeś znajdować się w pobliżu namaszczenie i doświadczyłeś pewnej ulgi nie otrzymując uzdrowienia. Gdy wyjdziesz spod namaszczenia, ponownie czujesz się licho. Przeczytaj artykuł: „Różnice między ‘namaszczenie” a „twoim uzdrowienie”  – tam znajdują się dalsze rozważania tego tematu.

Po czwarte (może ci się to podobać lub nie), być może w ogóle nie uwierzyłeś w to, że otrzymałeś swoje uzdrowienie. Po prostu doświadczyłeś pewnej chwilowej ulgi wynikającej z całkiem naturalnych przyczyn. Jeśli modliłeś się i wziąłeś aspirynę, być może ulga jaką poczułeś była wynikiem działania aspiryny!

Jedna rzecz, która powinna pomóc ci, gdy wracają symptomy to świadomość, że zostałeś wiecznie, legalnie uzdrowiony ranami Jezusa. Zawsze masz prawo do ogłaszania się uzdrowionym. Zawsze jesteś w zgodzie z Bogiem, gdy tak robisz. Bez względu na to, jak często i długo powracają symptomy, zawsze masz prawo powiedzieć, że zostałeś uzdrowiony i że choroba nie należy już do ciebie. Faktycznie, stale powinieneś to mówić, dopóki wszelkie symptomy nie znikną. (No, nie o to chodzi, żebyś nie mógł funkcjonować w pracy, z powodu nieustannego powtarzania, że zostałeś uzdrowiony. Mów to do siebie, gdy jesteś w miejscu publicznym; nie rób scen i nie wywołuj u szefa wrażenia, że jesteś stuknięty. NIE musisz się modlić modlitwą wiary powtórnie, aby odzyskać ponownie zdrowie!

Nie jesteś chorą osobą nad, którą panuje Szatan!

Jesteś uzdrowiony broniąc swojego legalnego prawa do tego, aby być uzdrowionym i trwać w zdrowi. Masz prawo domagać się tego, aby choroba opuściła twoje ciało i trzymała się z dala w imieniu Jezusa.

seo система

Co robić, gdy nie widzę żadnego postępu po modlitwie?

Young Steve

Trwaj w wierze, że otrzymałeś swoje uzdrowienie. Nadal wypowiadaj to, że otrzymałeś swoje uzdrowienie. Trwaj w dziękczynieniu Bogu za uzdrowienie, które już otrzymałeś. Nie rezygnuj dopóki uzdrowienie nie zamanifestuje się całkowicie w twoim ciele. Trwaj we wszystkim, co w naturalny sposób masz robić (bierz lekarstwa – na przykład) dopóki twoje uzdrowienie nie zamanifestuje się w pełni.

Jeśli powodem zadania tego pytania jest fakt, że obawiasz się, że to nie zadziałało, to prawdopodobnie nie trwasz w wierze, aby w ogóle zacząć. W takim przypadku czytaj nadal wersety o uzdrowieniu, dobrą literaturę na ten temat i buduj swoją wiarę. Będziesz musiał zaczynać od początku, aż do chwili, gdy uwierzysz, że otrzymałeś swoje uzdrowienie. Faktycznie, jeśli zadajesz to pytanie to jest spora szansa na to, że nie jesteś aż tak mocnej wiary jak ci się wydaje.

Czas między modlitwą a oglądaniem jakiś zmian jest czasem, gdy „Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą”. Jest to czas, gdy doświadczasz cierpliwości wraz z wiarą. Ta cierpliwość nie jest rezygnacją, jest to aktywna siła, która wzmacnia twoją wiarę i nie pozwala na cofnięcie się pomimo okoliczności.

Niektórzy ludzie nie odnoszą powodzenia, ponieważ w chwili, gdy nie otrzymują takich rezultatów jakie się spodziewali, zakładają, że muszą zrobić „więcej otrzymywania przez wiarę”. Usiłują nakręcić więcej wiary. To nie działa. Prawdziwą modlitwą wiary modlisz się tylko raz. Po tym, dziękujesz Bogu, że już otrzymałeś odpowiedź w swym duchu. Dziękuj Bogu za nią pomimo, że nie widzisz żadnego postępu jeszcze. Dziękuj Bogu za stwierdzenie Jezusa, że możesz wierzyć i otrzymać to, o co się modlisz, gdy się modlisz.

Jeśli twój stan gwałtownie się pogorszy i zdaje się, że potrzebne jest zwiększona opieka medyczna, to udaj się po nią. Nie jest przeciwne wierze uzyskanie pomocy medycznej. Jeśli faktycznie trwasz w wierze, twoje nadnaturalne uzdrowienie zamanifestuje się samo i tak. Jeśli nie trwasz w wierze i odrzucisz pomoc medyczną, ponieważ myślisz, że wierzysz, możesz w konsekwencji umrzeć. Jeśli trwasz w wierze, trwasz w wierze i nie musisz się obawiać lekarzy. Przede wszystkim oni mogą zweryfikować i udokumentować twoje uzdrowieni, gdy przyjdzie.

Musisz robić to, co robił Abraham i „nie patrzeć na swoje ciało”. To nie znaczy, że masz odrzucać czy ignorować symptomy, znaczy to, że nie masz patrzeć na aktualny stan twojego ciała, jako ostatnie słowo dotyczące twojego uzdrowienia.

Inne tematy mają pomóc ci w rozeznaniu, czy trwasz w wierze. Czytaj je i przyglądaj się, czy rzeczywiście wierzysz w to, że otrzymałeś uzdrowienie, czy też po prostu masz nadzieję i modlisz się. Istotą jest to, że jeśli rzeczywiście wierzysz w to, że otrzymałeś uzdrowienie, to nie dbasz o to, że nie widać jeszcze żadnego postępu. Odpoczywasz wiedząc, że ono musi się zamanifestować o ile będziesz trwał w wierze.

Inne pożyteczne myśli można znaleźć pod: Myślałem, że zostałem uzdrowiony,  Dlaczego symptomy zaczęły powracać?

продвижение и раскрутка

Dlaczego nie mogę zostać uzdrowiony?

Young Steve

MOŻESZ być uzdrowiony!

Właśnie to pytanie jest oszustwem przeciwko tobie. To jakby pytać: – Tak, czy nie: Przestałeś zdradzać swoją żonę?

To pytanie samo w sobie jest już nie w porządku. Tracisz już udzielając odpowiedzi. W tym przypadku, zakłada ono z jakiegoś powodu, że nie możesz zostać uzdrowiony. Jest to kłamstwo.

Możesz robić jakieś rzeczy, które przeszkadza w odebraniu uzdrowienia. Nie znaczy to, że nie możesz zostać uzdrowiony. Po prostu znaczy, że nie zostaniesz uzdrowiony dopóki trwasz w nieprzebaczeniu, lub nie chcesz być posłuszny znanej ci woli Bożej. Patrz: Błędy, które powstrzymują twoje uzdrowienie. Jest tam lista rzeczy, które przeszkadzają możliwości otrzymania uzdrowienia, które Bóg za darmo ci oferuje.

Zadawałem to potworne pytanie przez lata. Wydawało się, że wszyscy „dostają” a ja jakoś nie mogłem tego pojąć tego, co Biblia mówi na temat uzdrowienia, aby stało się to rzeczywistością w moim życiu. Wierzyłem w kłamstwo, które mówi, że jest jakaś dziwna, nieznana przyczyna tego, że nie mogę być uzdrowiony. Dzięki Bogu, odkryłem, że to jest kłamstwo i mogłem zostać uzdrowiony. Diabeł uwielbia to, gdy wierzysz w to, że jest jakaś szczególna przyczyna tego, że nie możesz zostać uzdrowiony.

Boże obietnice są dla każdego, a „każdy” oznacza ciebie.

Jeśli będziesz słuchał Słowa Bożego mówiącego o uzdrowieniu, poświęcisz pewien czas na rozważania i działania na jego podstawie, szczerze będziesz szukał Boga to możesz zostać uzdrowiony. Nie jesteś szczególnym wyjątkiem. Bóg nie angażuje się w osobiste faworyzowanie czy animozje wobec nikogo (Rzym. 2:11, Kol. 3:25).

Jeśli masz problemy z otrzymanie uzdrowienia, proś Ducha Świętego, aby ci pomógł zobaczyć, gdzie go tracisz. Bóg nie zostawi cię, abyś samo dochodził do wszystkiego!

topodin

Patrzymy na to, co niewidzialne

Young Steve

2 Kor. 4:18 którzy nie patrzymy na to, co widzialne, ale na to, co niewidzialne; albowiem to, co widzialne, jest doczesne, a to, co niewidzialne, jest wieczne.

Po pierwsze wers ten wydaje się być sprzecznością. Jak można patrzeć na to, co niewidzialne? Odpowiedzią jest to, że musisz patrzeć oczami wiary, a nie naturalnymi oczami. To, na co patrzysz jest wieczne, lecz jest niewidzialne dla twojego zmysłowego wzroku.

Zwróć uwagę na to, że Paweł nie pisze, że patrzymy na rzeczy, które nie istnieją. Powiedział, że patrzmy na rzeczy, których nie widać. One istnieją. Po prostu nie można ich dostrzec naturalnym wzrokiem. Bardzo ważne jest, aby to zrozumieć. Rzeczy pochodzące z Ducha są rzeczywiste i istnieją, są po prostu niewidzialne. Twoje uzdrowienie istnieje. Gdyby można było naturalnym wzrokiem dostrzegać duchowe rzeczy, to wiedzielibyśmy,  że Jezus Chrystus już dostarczył uzdrowienie dla ciebie a wszystko czego potrzebujesz to przyjąć je, jest tam teraz, w duchowej rzeczywistości.

Zbyt wielu ludzi sądzi, że ich uzdrowienie to coś, co nie istnieje. Zatem, wołają i błagają i proszą  i usiłują przekonać Boga, aby coś dla nich zrobił w tej sprawie. Myślą, że Bóg „stworzy” ich uzdrowienie. To nie jest prawda. Twoje uzdrowienie istnieje w rzeczywistości Ducha. Twoja wiara nie tworzy niczego nowego, mówiąc duchowo. Twoja wiara przyjmuje coś, co już istnieje w duchowej rzeczywistości. Gdy przyjmujesz to w swym duchu, manifestuje się w rzeczywistości naturalnej tam, gdzie ty i wszysyc inni mogą to zobaczyć. Ze perspektywy świata jesteś uzdrowiony w chwili, gdy zamanifestuje się to uzdrowienie w twoim ciele. Z Bożej perspektywy, twoje uzdrowienie istnieje i należy do ciebie jako wierzącego. Wszystko, co musisz zrobić to przyjąć je w swoim duchu tak, aby mogło się zamanifestować w rzeczywistości fizycznej. Bóg nie tworzy niczego nowego dla ciebie. Po prostu przyjmujesz to, co już zrobił dla ciebie 2000 lat temu, gdy „ranami Jezusa zostałeś uzdrowiony.”

Twoja wiara trzyma się czegoś niewidzialnego i to staje się widzialne. Taka jest Boża definicja wiary w Hebr. 11:1. Wiara jest pewnością tego, czego nie widzimy, to pewność, że masz coś rzeczywistego, czego twoje zmysły jeszcze nie mogą wykryć. Podstawą twojej wiary w to, że to coś posiadasz jest Słowo Boże mówiące o tym. Bóg mówi, że jesteś uzdrowiony. Oznacza to, że twoje uzdrowienie już teraz istnieje. Możesz przyjąć je teraz, i cieszyć się jego korzyściami. Lecz w tym czasie, gdy wierzysz, jesteś pewien czegoś, czego nie widzisz. Masz to i przyjąłeś, że to masz, nawet jeśli tego nie widzisz.

To jest istota wiary. Na przykład, już uwierzyłeś, że twoje zbawienie od piekła istnieje, nawet jeśli nie możesz tego zobaczyć. Wierzysz, że jesteś obywatelem nieba, nawet jeśli nie masz dowodów poza Biblią, że to obywatelstwo jest teraz twoje. Fizyczny świat wokół jest doczesne, lecz twoje niebiańskie obywatelstwo i zbawienie od piekła jest wieczne. Po prostu musisz zacząć robić ze swoim uzdrowieniem to, co robisz z innymi dziedzinami swojego życia.

Gdy coś zmiennego spotyka się z niezmiennym to, to co zmienne, zmieni się! Stosując to do twojego ciała – rzeczy fizyczne są doczesne, one mogą się zmienić. Boże Słowo jest wieczne i nie może ulec zmianie. Gdy fakty na temat twojej kondycji spotykają się z wiecznym Bożym Słowem, Słowo Boże nie może być zmienione! Twoje okoliczności muszą się zmienić dostosowując się do Słowa.

Gdy już uwierzyłeś, że zostałeś uzdrowiony, ważne jest, aby być aktywnym a nie pasywnym w swej wierze. Patrz na rzeczy wieczne. Nadal stale rozważaj Słowo Boże dotyczące uzdrowienia. Miej świadomość tego, że można coś od otrzymać po czym pozwolić, aby się wymknęło poprzez zlekceważenie. Wiele wersetów w Liście do Hebrajczyków ostrzega przed tym. Zachęcaj siebie w Panu stale. Wypowiadaj, to co Bóg mówi o twoim uzdrowieniu,  dziękuj Mu za to, że to uzdrowienie należy do ciebie. Niczego w ten sposób nie usiłujesz stworzyć, już modliłeś się o to, aby się to stało. PO prostu stoisz w wierze i nie zgadzasz się na dopuszczenie wątpliwości i niewiary w Boże Słowo.

aracer

Jak uzyskać więcej wiary?

Young Steve

Jest tylko jeden skuteczny sposób zdobywania wiary: „Tedy wiara jest ze słuchania, a słuchanie przez słowo Chrystusowe” – Rzym 10:17.

Jeśli chcesz mieć więcej wiary, musisz słuchać więcej Słowa Bożego. Nawet jeśli mentalnie znasz to, co Ono mówi, musisz stale rozmyślać nad tym i wypowiadać je do siebie. To słuchanie nie jest jednorazowym aktem, gdzie raz posłuchasz i idziesz swoją wesołą drogą. Odnosi się to stałego procesu słuchania Słowa. Samo słowo „produkuje” wiarę.

Jeśli przebadasz słowo w słowo werset Rzym 10:17 w konkordancji, to odkryjesz, że jest tam użyte greckie słowo „rhema”, które oznacza bezpośrednie słowo od Boga przeznaczone dla ciebie, a nie tylko Słowo w ogólnym sensie, które może być przetłumaczone jako „logos”. Musisz spędzić czas na myśleniu o Słowie zanim stanie się ono dla ciebie „rhema”, a nie zwykłe „logos”. Musisz przyjąć Słowo Boże jako osobiste przesłanie do ciebie.

„Ale co powiada Pismo? Blisko ciebie jest słowo w ustach twoich i w sercu twoim; to znaczy, słowo wiary , które głosimy” (Rzym 10:8).

Wiara będzie budować się automatycznie w miarę jak będziesz słuchał Bożych obietnic. To nie są zwykłe fakty, lecz duch i życie. Gdy napełnisz się Słowem, napełnisz się wiarą bez świadomego usiłowania tego! Jest to tak proste, że aż zdumiewające, że wielu ludzi nie widzie tego i ucieka się do nieskutecznych środków wyliczonych poniżej. Boże Słowo jest „słowem wiary”. Wiara i Słowo idą w parze.

Wielu wierzących nie potrzebuje więcej wiary; oni po prostu muszą zacząć działać na podstawie wiary, którą już mają. Człowiek z Dz. 14:7-10 jest przykładem tego.

Oto kilka przekładów nieskutecznych sposobów uzyskania większej wiary:

Modlitwa o więcej wiary.

Nie pomogło to apostołom, więc nie pomoże i tobie. Łk 17:5-6 Jezus zwraca tutaj uwagę na to, że nie potrzebujesz „wielkiej wiary”, aby coś zrobić, lecz musisz działać na podstawie wiary, którą masz. Najwięcej robisz działając na tej podstawie pomocy słów wypowiadanych swoimi ustami: „Moglibyście powiedzieć do tego drzewa…”

Staranie się silniej wierzyć.

To wymaga walkę o to, aby „zmusić się do wierzenia” w coś. Przygotuj się na wiele frustracji i niewiele wiary. Bóg nigdy nie przykazał, abyś starał się w coś wierzyć w cokolwiek. Pan nakazał, abyś wierzył Jego Słowu.0

Niemniej jest różnica między wierzeniem Jego słowu a usiłowaniem uwierzyć, że jesteś uzdrowiony. Jeśli nie masz biblijnej podstawy do wierzenie, że otrzymałeś uzdrowienie jako dar od Boga, nie rozwiniesz wiary. Będziesz sfrustrowany i chory! Jeśli ciągle masz wątpliwości, że Bóg Biblii obiecał uzdrowić cię, to rozwiązaniem jest stałe słuchanie i czytanie Jego obietnic. Odkryjesz wtedy, że wiara zaczyna się budować się w naturalny sposób w tobie, bez widocznego z twojej strony zmagania.

Modlitwa na językach.

Mamy nakaz, aby „budować siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą” (Jd 20), lecz ten wers nie mówi, o tym, żeby mówienie językami buduje wiarę. Może ci pomóż wejść w odpocznienie i stać się bardziej wrażliwym na Ducha Świętego, abyś mógł lepiej słuchać Słowa, lecz wiara ciągle bierze się ze słuchania Słowa, a nie przez modlitwę na innych językach. Gdy modlisz się na językach, wypowiadasz tajemnice Boże, których twój umysł nie rozumie. Możesz pobudzić się do działania na podstawie tej wiary jaką masz, lecz nie zdobędziesz więcej wiary.

Zaprzeczanie okoliczności.

Nie rozwiniesz swojej wiary usiłując zapomnieć o problemach czy też udając, że one nie istnieją. Takie działanie nie jest wiarą a tylko umożliwia okłamywanie siebie samego. Wiara nie zaprzecza, że istnieje problem, lecz odmawia problemowi, na podstawie tego, co Bóg mówi, prawa do trwałego istnienia.

Doszukiwanie się postępu w ciele w celu uzyskania zachęty.

Wiara opiera się wyłącznie na Bożych obietnicach, a nie na widocznym postępie twojego stanu. Nie ma żadnego znaczenia dla wiary jeśli wydaje się, że jest lepiej czy gorzej. Nie możesz cieszyć się postępami lecz musisz pamiętać o tym, że to wiara wywołuje postęp. Wtedy nie będziesz poruszony w swym trwaniu w wierze jeśli nagle symptomy ponownie wystąpią w ciele lub pogorszą się.

Słuchanie poruszających się świadectw.

Świadectwa mogą cię pobudzić i zmotywować do wierzenia Bogu, lecz nie możesz budować swojej wiary na doświadczeniach kogoś innego. Tylko dlatego, że Bóg kogoś uzdrowił z choroby, na którą cierpisz nie znaczy, że ty otrzymasz uzdrowienie. Co się stanie jeśli usłyszysz, że ktoś z twoją chorobą umarł? Twoja wiara musi opierać się wyłącznie na Słowie Bożym. Wtedy, nawet jeśli nikt inny nie uzyska pozytywnego wyniku, to ty możesz trwać. Oczywiście, na tyle na ile świadectwo kogoś innego zawiera Słowo Boże, twoja wiara będzie się budować przez słuchanie obietnic, w które ktoś inny uwierzył.

Innym problemem ze świadectwami jest to, że wiele z nich jest dawanych na krucjatach, na których zostali uzdrowieni przez dary Ducha, a nie ich wiarę. Ktoś mógł dać wspaniałe świadectwo takiego odebrania uzdrowienia, lecz TY nie masz żadnej innej gwarancji uzdrowienia oprócz twojej wiary. Całkiem możliwe jest, że Bóg w swoim miłosierdziu nagle uzdrowi niewierzącego, który nie ma pojęcia o tym, co się dzieje. Bóg szuka wierzących, aby UWIERZYLI, a nie polegali na darach Ducha, aby otrzymać uzdrowienie.

Potępianie siebie samego za swoją małą wiarę.

Nigdy do niczego nie dojdziesz umniejszając siebie. „O, muszę być „tym małej wiary”. Bóg musi być ze mnie niezadowolony. Faktycznie zawodzę w zaufaniu do Boga. Powinienem mieć więcej wiary. Co jest nie tak ze mną?” Nigdy nie rozwiniesz wiary jeśli będziesz rozdzierał to, jak mało wiary masz. Będziesz po prostu coraz bardziej nieszczęśliwy.

Uwielbienie.

Bóg szuka czcicieli i brak czci jest zdecydowanie utrudnia funkcjonowanie w każdej dziedzinie twojego życia. Niemniej jednak, nie uzyskasz wiary przez czczenie Boga. Cześć (uwielbienie) jest wyrazem wiary, którą już masz, a nie środkiem do jej pozyskania.

aracer

Uzdrowienie nie wymaga wielkiej wiary.

Young Steve

Nie uczep się rozmiaru swojej wiary, otrzymanie uzdrowienia nie wymaga wielkiej wiary. Musisz działać na postawie tej wiary, którą masz. Normalnym sposobem działania na podstawie wiary jest mówienie.

Apostołowie poprosili Jezusa „Przydaj nam wiary!” Jezus nie powiedział  im (Łuk. 17:6): „Jeślibyście mieli wiarę jak ziarno gorczyczne, i rzeklibyście do tego figowca: Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze, usłuchałby was”. Zauważ, że maleńka wiara może wrzucić drzewo do oceanu jeśli dołączy się do niej słowa. Wiara jest jak sos paprykowy tabasco – odrobina daje wielkie efekty.

Istotą nie jest otrzymanie większej wiary, istotą jest wypowiadanie słów.

Jezus nauczał też uczniów: gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczyczne, rzeklibyście do tej góry, usuń się na inne miejsce, a ona usunęłaby się i nic niemożliwego nie byłoby dla was”. Zobaczcie, maleńka wiara może przesunąć górę z jednego miejsca na inne, jeśli dołączy się do niej słowa.

Chodzenie w wierze nie jest domeną „gigantów wiary”. Każdy może to robić. Jezus powiedział (Mar. 11:23): „Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze: Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, co mówi, spełni mu się”. Zatem każdy może robić wielkie dzieła wiary, jeśli dołączy do niej słowa.

Czy zdajesz sobie z tego sprawę czy nie napełnione wiarą słowa są najpotężniejszą mocą na ziemi. Bóg wypowiedział wszystko ku istnieniu! Czasami podkreślamy część po stronie wiary, lecz Jezus faktycznie podkreślał część po stronie mówienia. Jeśli życie i śmierć jest w mocy twojego języka (Przyp. 18:21) to z pewności choroby i uzdrowienie również są w jego mocy. Jakub powiada, że jeśli jesteś w stanie kontrolować swój język to możesz kontrolować całe swoje ciało.

Ludzie, którzy mieli „wielką wiarę” w czasach Jezusa to ci, którzy uwierzyli, że Jezus może powiedzieć słowo i coś się stanie. Setnik i syrofenicjanka mieli „wielką wiarę” i nie potrzebowali osobistej wizyty Jezusa, aby otrzymać uzdrowienie bliskich. Jego słowo było dla nich wystarczająco dobre. Wierzyli, że Jego słowa mają moc i autorytet, i że gdy powie coś, to już jest wykonane. Następnym razem, gdy diabeł będzie umniejszał twoją wiarę, przypomnij mu, że wiara wielkości ziarna gorczycy może przesunąć drzewo czy górę, gdy dołączysz do niej słowa.

раскрутка