Monthly Archives: sierpień 2007

ANS – Arabsko-amerykański pastor szuka pomocy w zdobywaniu muzłman w Ameryce.


ASSIST News Service (ANS) –
PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at:
www.assistnews.net

— E-mail:

danjuma1@aol.com


Poniedziałek 24 września 2007



Mark Ellis senior korespondent ASSIST News Service


ANAHEIM, CALIFORNIA (ANS) –
ponad 300.000 arabskich amerykanów bierze co roku udział w festiwalu w Dearborn, w stanie Michigan, a jeden pastor był tam z grupą wolontariuszy, aby przekazywać chrześcijańską literaturę i DVD w języku arabskim.


pastor
George Saieg


– Czuliśmy się jak na Środkowym Wschodzie, a nie w Ameryce. – mówi pastor George Saieg, założyciel Arabic Christian Perspective (www.ministrytomuslims.com).
Pochodzący z północnego Sudany, Saieg, wygrał na loterii zieloną kartę, która pozwoliła mu na przyjazd do USA w 1996 roku. Jak większość imigrantów, początkowo był całkowicie pochłonięty zarabianiem na życie, lecz po atakach z 11 września, Bóg złożył na jego sercu ciężar, aby zdobywać jego towarzyszy Arabskich Amerykanów dla ewangelii. Od tej pory, organizuje małe zespoły wolontariuszy do wypadów pod meczety i inne miejsca na terenie całych Stanów Zjednoczonych, gdzie zbierają się muzułmanie.


Tego lata, on wraz z 70 wolontariuszami z sześciu stanów, rozdał 38.000 filmów „Jezus” w j. arabskim na 12 Dorocznym Arabskim Międzynarodowym Festiwalu, największym ulicznym festiwalu tego rodzaju w USA.



Saieg (po prawej) rozmawia z muzułmaninem w Dearborn

rozmowa


Chcę widzieć, że każdy muzułmanin w Ameryce ma możliwość usłyszenia ewangelii. – mówi. – Tegoroczny festiwal zmienił prawie kilometr drogi Schaefer Road w centrum East Dearborn w połowie czerwca. Bóg sprowadził tych muzułman do Stanów Zjednoczonych, abyśmy mogli ich zdobyć dla ewangelii Jezusa Chrystusa. W czasie tego trzydniowego święta, 42 osoby przyjęły Chrystusa.


– Byli na tyle otwarci, aby przyjąć nasze materiały. – Zauważa.


Jeden mężczyzna, o imieniu Mohammed powiedział im, że przyjął od nich film „Jezus” w zeszłym orku. „Uwierzyłem w każdy szczegół tego filmu. Co mam zrobić teraz dalej?” zapytał. Jeden z woluntariuszy, Amal, poprowadził go do Pana.


Rozmowa na zewnątrz islamskiego centrum
R


Inny mężczyzna przyszedł do nich ze łzami w oczach i powiedział: „Oglądałem to DVD wczoraj i chcę przyjąć Jezusa”. Gdy poprowadzili go do Pana, powtarza stale: „Czuję, że coś mnie dotyka”, gdy Duch Święty spoczął na nim.


– Mamy tu zdumiewające historie. – mówi pastor Saieg. – Chciałbym widzieć kościoły przychodzące tutaj razem z nami i współpracujące.
Było kilka innych arabskich festiwali w USA, w których chciał uczestniczyć, lecz nie mógł ze względu na brak finansowego wsparcia i wolontariuszy.
Islam ma swoje sprawy w USA i oni mają mnóstwo pieniędzy. – zauważa.
– Wszystko mają na swoim miejscu, lecz my musimy wyjść do nich z ewangelią Jezusa Chrystusa.


————————————————–
Mark Ellis jest seniorem korespondentem ASSIST News Service. Jest również pastorem współpracownikiem w  Laguna Beach, CA. Kontakt: Ellis at markellis4@cox.net
продвижение

ANS – Hinduski pastor zaatakowany przez Małpią Brygadę


ASSIST News Service (ANS) –
PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at:
www.assistnews.net

— E-mail:

danjuma1@aol.com


Poniedziałek 24 września 2007

Hinduski pastor zaatakowany przez 'Małpią Brygadę” w czasie niedzielnego nabożeństwa w Chhattisgarh


James Varghese specjalnie dla ASSIST News Service


KANKER, CHHATTISGARH, INDIE (ANS) –
Zgodnie z informacją przekazaną przez portal internetowy Global Council of Indian Christians (www.persecution.in), hinduski pastor został zaatakowany 23 września w czasie porannego nabożeństwa w swym kościele.

Relacja stwierdza, że pastor  Pradyuman Meshram (35) prowadził poranne nabożeństwo w ostatnią niedzielę w Sanjay Nagar w okręgu Kanker, około 140 km od Rajpur, stolicy stanu, gdy nagle nabożeństwo zostało zakłócone przez około 20 Badżarngis, znanych również jako „Małpia Brygada”. Przyłączyło się do nich około 20 lub 30 lokalnych mieszkańców, którzy zaczęli krzyczeć na pastora, aby wyszedł na zewnątrz. Pomimo, że wielu wierzących powiedziało im, że trwa nabożeństwo, oni nie chcieli słuchać.

Ku przerażeniu zgromadzenia, wtargnęli do pomieszczenia i zaczęli brutalnie bić pastora, powodując ciężkie obrażenia. Niektóre z obecnych kobiet zdołały uratować pastora przed napastnikami i wywieść ich na zewnątrz, i zamknąć drzwi kościoła.
Wtedy członkowie gangu zaczęli niszczyć dwukołowe pojazdy należące do członków kościoła, które były zaparkowane na zewnątrz. Ludzie z kościoła zaalarmowali policję, która wkrótce przybyła i zabrała napastników do najbliższego komisariatu policji w Kanker.


Pod komisariatem zebrała się duża grupa wojowniczych mężczyzn, którzy zaczęli wywierać nacisk na policję, utrzymując, że ci chrześcijanie byli zaangażowani w nawrócenia i że również prowadzili 'hałaśliwe spotkania’. Trwało to około 10 godzin, aż do 21.30. Ostatecznie policja przyjęła First Information Report (FIR) złożony przez pastora i kościół do swoich akt.

Módlcie się o pastora i jego żonę Savitri (33), i ich dwójkę dzieci, lat 7 i 4, oraz o chrześcijańską społeczność w tamtym miejscu, aby w mądry sposób radzili sobie z sytuacją i o pokój, aby zwyciężył.

Monitorujemy tą sytuację z bardzo bliska i jesteśmy w kontakcie z władzami. – powiedział rzecznik prasowy Global Council of Indian Christians.


———————————————–


James Verghese jest reporterem wiadomości „V” TV w Gokak, w stanie Karnataka, w Indiach i jest niezależnym dziennikarzem pracującym dla ANS

продвижение сайта эффективная раскрутка

Czy dawanie powinno być zawsze utrzymywane w tajemnicy?

logo

 

Moderowane przez Marc White,

10 sierpnia 2007

Bo chociaż żyjemy w ciele, nie walczymy cielesnymi środkami. Gdyż oręż nasz, którym WALCZYMY, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły (2 Kor. 10:3-4)

 

Wizją służby Walk Worthy jest głoszenie pełnej Ewangelii i Bożego celu na całym świecie, aby Jego ciało chodziło w czystości i świętości.

 

===================================================
Brat Randy Alcorn jest jednym z najlepszych współczesnych autorów w królestwie Bożym, Jego teksty inspirują, rzucają wyzwanie i dają prawdziwą zachętę braciom. Książka „Money, Possessions, and Eternity”
(Pieniądze, dobytek i wieczność) jest klasyką. Pomimo, że musimy pominąć tutaj jego odniesienia do „pastora, lidera uwielbienia, kazania itd.” (przeciętne poranne nabożeństwo niedzielne nie jest ani opisane, ani zalecane w nowotestamentowych zapisach), wierzymy, że pewne prawdy tu zawarte warte są przemyślenia. Otwórzmy wprost na otwartości dawania, zgodnie z drogocennym Świętym Pismem.
CZY DAWANIE POWINNO ZAWSZE BYĆ UTRZYMYWANE W TAJEMNICY?
Randy Alcorn, Eternal Perspective Ministries, http://www.epm.org/

Przez ostatnie dziesięć lat sugerowałem, że powinniśmy się nauczyć w jaki sposób dzielić się świadectwami dawania po to, aby pomóc ciału Chrystusa wzrastać w łasce dawania. Kiedyś miałem zastrzeżenia wobec tego typu ujawniania – jak też wielu ciągle je ma – ponieważ Jezus powiedział:

Ale ty, gdy dajesz jałmużnę, niechaj nie wie lewica woja, co czyni prawica twoja. Aby twoja jałmużna była ukryta, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie (Mat. 6:3-4).

Kiedy pewien mężczyzna otrzymał automatycznie wydawane pokwitowanie ze swego kościoła, wskazujące, że nie dał żadnych pieniędzy poprzedniego roku, był oburzony. Powiedział, że był posłuszny Pismu, aby jego lewica nie wiedziała, co dała jego prawica. Dawanie powinno być taką tajemnicą, myślał, że nawet on nie powinien wiedzieć jak wiele dawał. (Najwyraźniej nie wiedział o tym, że nie dał nic.)Bliższe spojrzenie na ten fragment i resztę Pisma pokazuje, że NIE jest to poprawna interpretacja. W 6 rozdziale Ewangelii Mateusza Jezus zajmuje się motywacjami, czyli tym w czym religijna elita często zawodziła.
Zaczyna od szerokiej kategorii „uczynków sprawiedliwości” po czym przechodzi do dzieł: dawania, modlitwy i postu. Nie jest to wyczerpująca lista. W swym nauczaniu rabini często mówili grupując w tematy po trzy przedmioty. Jezus mógł dodać czytanie Biblii, karmienie biednych czy wychowanie dzieci. Dziś moglibyśmy dodać wyjazdy na misje, udział w specyficznej szkole czy kościele. Idea „uczynków sprawiedliwości” (czy odznaki duchowości) może przyznać nam duchowy status w oczach innych. Najważniejszy jest pierwszy wers, który stanowi o całym fragmencie:

Baczcie też, byście pobożności swojej nie wynosili przed ludźmi, aby was widziano (6:1).

Zwrot praktyczny to: „Aby was widziano”. Nie jest to zakaz przeciwko temu, aby inni wiedzieli o naszym dawaniu, modlitwie, poście, studiowaniu Biblii, karmieniu głodnych, pracy misyjnej czy uczestnictwie w kościele. Raczej chodzi o to, że jest to przykazanie, aby nie robić tego w celu zyskania uznania ludzi.

Gdy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili (Mat. 6:2).

Spójrzmy na ten werset, od którego zaczęliśmy:
Ale ty, gdy dajesz jałmużnę, niechaj nie wie lewica twoja, co czyni prawica twoja, Aby twoja jałmużna była ukryta (Mat. 6:3-4).
O co więc chodzi Chrystusowi? Czyń swoje dawanie po cichu, niepozornie, nie kaszl głośno w chwili, gdy dajesz, nie trzaskaj swoją ofiarą o tacę. Wrzuć swój czek w czasie ofiary, bądź wyślij pocztą bez przyciągania uwagi ku sobie. Poskładaj go, niech koperta będzie zaklejona, daj w duchowej pokorze i prostocie, jako akt oddawania czci. Nie dawaj po to, aby mieć swoje miejsce na liście, nie dawaj w duchu gratulowania sobie samemu. Nie rozpamiętuj swojego daru, skupiając się na nim i budując sobie mentalną świątynię dla siebie. Innymi słowy: nie rób z tego wielkiego przedstawienia czy to na oczach innych, czy to prywatnie w swym sercu.Te wersy nie mogą znaczyć tego, że nie powinniśmy – czy nawet, że nie możemy – być świadomi naszego własnego dawania, ani trochę bardziej niż to, że nie możemy być świadomi naszej modlitwy, czytania Biblii czy ewangelizacji. Sugerowanie tego, że to właśnie znaczy, usuwa rozeznawanie i myślenie w dawaniu, modlitwie, poście i innych duchowych dyscyplinach. Czy jednak te wersy nie mogą znaczyć, że zawsze źle jest, aby inni wiedzieli, że daliśmy? Nie. Dz. 2:45 mówią o chrześcijanach, którzy sprzedawali swoje majątki i dawali potrzebującym. Czy inni nie wiedzieli o tym, kto to robił? W wielu przypadkach odpowiedź jest oczywista.Oni znali się nawzajem. Jeśli nie posiadasz już cennych wielbłądów, płaszcza czy wozu, a Kaleb ben Juda ma, to inni ludzie to zauważą. Dz. 4:32-35 mówią nam o tym, że spora ilość ludzi likwidowała swoje pozycje. Większość nazwisk, które nic by już dla nas nie znaczyły, nie została zapisana, lecz z pewnością byli to ludzie znani w tamtym czasie. Jednak niektórzy dawcy zostali wymieni dla naszej korzyści.4 rodział Księgi Dziejów Apostolskich 36-37 mówią nam tym, że Barnaba sprzedał swoje pole i przyniósł pieniądze do stóp apostołów. Gdyby Barnaba chciał statusu czy prestiżu, jego motywacje byłyby złe, lecz z pewnością jest fałszem twierdzenie, że było to złe, dla innych, aby wiedzieli o tym darze, ponieważ Pismo samo ujawnia to! Szczodrość Barnaby była powszechnie znana wśród wierzących, była publiczna i została na stałe zapisana do Księgi Dziejów. Było to dobre i sprawiedliwe, i nie łamało ostrzeżenia z 6 rozdziału Mateusza dotyczącego złych motywacji.Wcześniej, w tym samym kazaniu Pan ostrzegając przed popisywaniem się dawaniem, modlitwą i postem, Jezus mówi:
Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mat. 5:16).
Mógłbym pisać i publicznie głosić z niewłaściwych motywacji. Mógłbym wysyła emaile ze złych motywacji, aby szukać publicznej aprobaty, a nie Bożej. Lecz piszę książki, mówię i wysyłam e maile, częściowo dlatego, że gdybyśmy mieli powstrzymywać się od robienia wszystkiego, co możemy rozbić ze złych motywacji, to nigdy niczego byśmy nie robili. (Gdyby twój pastor głosił tylko wtedy, jak nie ma ryzyka popadnięcia w pychę to nie głosiłby wcale.)Gdyby Chrystus ustanowił zasadę w Mat. 6:2-4, że inni nie powinni nigdy wiedzieć o tym czy ktoś daje, to członkowie pierwszego kościoła łamaliby to w Dz. 4:36-37. Nie ma innego wyjścia! Księga Liczb w 7 rozdziale wylicza nazwiska dawców na budowę miejsca najświętszego. I Księga Kronik rozdział 29 wylicza dokładnie jak wiele dali przywódcy Izraela na budową świątyni, po czym mówi tak:
A lud radował się z tego, że tak ochotnie składali oni swe dary, gdyż z całego serca składali te dary Panu; (Krn. 29:9).
Flm 1:7 jest prawdopodobnie odniesieniem do hojnego dawania Filemona, a 2 Kor. 8:2-3 zdecydowanie odnosi się do szczerego daru Macedończyków.
Jeśli szukamy znaczenia Mat. 6:2-4, to musimy rozważyć całą mądrość Pisma.
 

Odpycha tutaj wahadło modlitw ludzi, którzy robią to ze względu na obserwatorów, tych służących własnemu ego i budowaniu obrazu swej osoby, z czego faryzeusze byli znani. Lecz czy chodziło Mu o to, że wszystkie modlitwy mają być prywatne? Nie. Pismo pełne jest przykładów publicznej i zbiorowej modlitwy. Za każdym razem, gdy pastor czy lider uwielbienia modli się w kościele, zawsze, gdy rodzice modlą się ze swymi dziećmi czy mężowie modlą się z żonami, rodziny przed jedzeniem, czy ktoś modli się z osobą prowadzoną do Chrystusa, demonstruje to fałszywość poglądu, jakoby zawsze było źle być słyszanym czy widzianym przez innych w czasie modlitwy. Jezus mówi, aby modlić się w ukryciu, a Bóg odpłaci nam (Mat. 6:6). Jednak gromadzenie się na modlitwę jest z pewnością ważne (Mat. 18:19-20). Bóg chce, abyśmy się czasami modlili w ukryciu, a czasami nie i podobnie, czasami chce, abyśmy dawali w skryciu, a czasami nie. Wszystko to prowadzi do motywacji naszych serc i celu ujawnienia dawania.

I baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków,

 

 

Możemy być pobudzani tylko przez to, co widzimy. R.G. LeTourneau był dla mnie wielką inspiracją. On dawał 90% swoich dochodów, motywując mnie do podnoszenia poprzeczki mojego dawania. Jestem na wieki wdzięczny za to, że on opowiedział swoją historię dawania”.

Podobnie jak Mat 6:6 nie oznacza, że zawsze jest źle, gdy inni słyszą jak się modlisz, tak i Mat. 6:3-4 nie znaczy, że zawsze jest złe, dopuścić innych do świadectwa naszego dawania. Ponieważ Jezus w tym fragmencie grupuje dawanie, modlitwę i post jako trzy uczynki sprawiedliwości, to co ma zastosowanie do jednego uczynku, stosuje się również do pozostałych. Gdy dała uboga wdowa, dała publicznie – Jezus mógł zobaczyć dwie monety. Wykorzystał jej publiczny akt dawania jako ilustrację (Łuk. 21:1 4). Tak więc, było właściwe to, że dała publicznie i było właściwe, że została ujawniona ludziom dokładna kwota, którą dała. To publiczne odsłonięcie niczego nie ujęło z jej dobrego serca.Choć poufność zapisów dawania ma swój sens, wywołuje inną pokusę. Wielu wierzących, korzysta z tej zasłony prywatności, jako zasłony dla swojego nieposłuszeństwa nie dawania. W całej tej współczesnej mowie o odpowiedzialności, co robimy w kościołach, abyśmy byli odpowiedzialni przed sobą nawzajem w szczodrym dawaniu? Ludzie mogą zauważyć, że nie jesteś posłuszny poleceniu z Hebr. 10:25, aby uczestniczyć w zgromadzeniach, lecz w jaki sposób zauważą, że zawodzisz w dawaniu? Jak mogą pomóc ci wzrastać w tej żywotnie ważnej dziedzinie? Ciało Chrystusa musi pozwolić na to, aby jego światło świeciło przed ludźmi i potrzebujemy wzorów w każdej duchowej dyscyplinie. Nie możemy pozwolić na to, aby ryzyko popadnięcia w pychę uniemożliwiało nam wierne ujawnianie Bożego dzieła w tej dziedzinie naszego życia. Jeśli musimy milczeć, aby uniknąć pychy, powinniśmy wspierać innych, którzy mogą pokornie świadczyć o wierności Chrystusa w ich dawaniu.Bóg patrzy w serca i jedynie On zna rzeczywiste motywacje naszego dawania (1 Kor. 4:5). Pismo nigdy nie mówi, że darczyńca nie otrzyma wiecznej odpłaty tylko dlatego, że inni wiedzą o jego darze. Dawcy powinni być znany, a jednak dawać nadal, aby podobać się Bogu, a nie ludziom.
Motywacją nie mówienia innym o naszym dawaniu nie zawsze jest pokora. Czasami jest to obawa, wątpliwości, a czasami, tak, pycha. Odkryte wyrażenie wobec innych tego, gdzie jesteśmy na naszej drodze do hojnego dawania może być aktem pokory. Musimy zawsze sprawdzać motywacje, lecz z pewnością nie musi to być aktem pychy.
Nie powinniśmy się chełpić naszym studiowaniem Biblii, modlitwą, ewangelizacją, matkowaniem czy dawaniem, lecz nie powinniśmy tego również ukrywać. Łatwiej jest ludziom iść po śladach (tego, co robimy) niż za naszymi przykazaniami (tym, co mówimy). Jeśli nie chcemy otwarcie i pokornie dyskutować sprawy naszego dawania to jak możemy oczekiwać, że wychowamy dawców?W kościele jest całe mnóstwo przykładów konsumentów – potrzebujemy przyglądać się wzorom dawców. List do Hebrajczyków 10:24 mówi nam:

W 6 rozdziale Ewangelii wg. Mateusza jasne jest to, że wszystko, co dotyczy dawania dotyczy również modlitwy i postu. Jezus mówi w wersie 6:
Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu.

Jest to pewna ilustracja, hiperbola, celowe stwierdzenie, które powinno być natychmiast jasne dla słuchaczy. To, że to przykazanie Chrystusa nie może być traktowane literalnie, jest oczywiste samo w sobie, ponieważ ręce nie mają zdolności rozeznawania czegokolwiek, jeśli umysł człowieka nie wie, co obie ręce, prawa i lewa, robią. Nie ma centrum inteligencji w jednej ręce, w przeciwieństwie do drugiej, ani też umysł nie ma takiej zdolności, aby ukrywać informacje przed jedną ręką, a przekazywać je drugiej. Nie jesteśmy w stanie włączyć przełącznika tak, abyśmy nie wiedzieli, że dajemy czy że daliśmy.

Czy publiczne uznanie kusi innych do dawania ze złych motywacji. Absolutnie tak, jak widzimy zaraz w następnym fragmencie (Dz. 5:1-11). Ananiasz i Safira dali ze złych pobudek. Skłamali, aby ich dar wyglądał na lepszy niż był. Lecz możliwość wykorzystania czegoś nie odbiera temu mocy prawnej. Ciało Chrystusa może korzystać z obserwowania otwartych wzorów hojnego dawania takich jak w przypadku Barnaby. Świat może korzystać z patrzenia na hojność kościoła, jako przyciągającego świadectwa łaski Chrystusa. Ryzyko ujawnienia osoby dającej czasami przeważa korzyści z ujawnienia.

Oto mamy przykazanie, aby ludzie widzieli nasze dobre uczynki – a nie ukrywali je. Dawanie jest dobrym uczynkiem, czyż nie? Ten fragment i 6 rozdział Ewangelii wg Mateusza równoważą się nawzajem. Jest czas na to, aby dawanie było widoczne, lecz tylko we właściwym czasie i z właściwych motywacji. Musimy odłożyć traktowanie dawania jako klasę samą w sobie. Jeśli daje przesłanie na temat ewangelizacji, biblijnej interpretacji, ryzykuję popadnięcie w pychę, lecz nadal może być wolą Boga, abym dzielił się tym z kościołem, czego mnie Bóg nauczył w tych dziedzinach.

Paweł mówi o sobie jako o wzorze:
Bądźcie naśladowcami moimi, jak i ja jestem naśladowcą Chrystusa (1 Kor. 11:1).

Jezus mówi dalej: „Jeśli to robicie [tj.: jeśli robicie dobre uczynki, aby uzyskać ludzką aprobatę], to nie będziecie mieli odpłaty od waszego Ojca w niebie”. Problemem nie jest wykonywanie dobrych uczynków z odpłatą na myśli – jest nim szukanie odpłaty raczej u ludzi, niż u Boga.

Trąbienie wydaje się faktycznie czymś głupim. Prawdopodobnie jest to zwrot satyryczny czy dowcipny, karykatura mniej oczywistych (dla nas) rzeczy, które robimy, aby pozyskać uwagę. Lecz istotą, na której skupia się Chrystus jest przyczyna, dla której hipokryci przyciągają uwagę do tego, co robią: „aby ich ludzie chwalili”.
Ponownie widzimy, Chrystus nie argumentuje, że nasze dawanie nie powinno być nigdy widoczne, lecz tylko to, że nigdy nie powinniśmy ujawniać tego po to, aby uzyskać ludzkie uznanie. Wtedy dzieje się tak:
zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją (6:5).
Jeśli dajemy
po to, aby pozyskać chwałę u ludzi, otrzymujemy to czego chcemy – skrzydła budynków szkolnych nazwane naszymi nazwiskami, nasze imiona wypisane na ławkach czy kamieniach, zaproszenia do rady, czy nasze nazwiska na tablicach pamiątkowych i w gazetach. Lecz otrzymując to, czego chcemy, tracimy to, czego rzeczywiście powinniśmy szukać – Bożej aprobaty.

Obyśmy pozyskali więcej łaski od Boga, abyśmy byli lepszymi dawcami zarówno naszych pieniędzy jak i darów. Jemu niech będzie moc i chwała na wieki.

******************************************************************
Święci!! Jesteśmy kolejny dzień bliżej Domu i Jego Samego!
Kochajmy Go z całego serca!

******************************************************************aracer.mobi

JOM_25.09.07 Otwórz serce swoje#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo

25.09.07
Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen
Uzgodnij swoje serce


Albowiem Bóg nie patrzy na to, na co patrzy człowiek. Człowiek patrzy
na to, co jest przed oczyma, ale Pan patrzy na serce
(I Sam. 16:7
NIV).

Co Pan widzi,
gdy patrzy na twoje serce? Każdy posiada swoje zewnętrzne i wewnętrzne życie.
To zewnętrzne, publiczne, jest widoczne dla wszystkich, to wewnętrzne, prywatne,
składa się z myśli, motywacji i postaw. Tylko Bóg i ty wiecie, co
dzieje się w środku. Zbyt wielu ludzi chodzi wokół i udaje –
działając tak, a wewnątrz myśląc coś zupełnie innego. Ich serce i działania
nie są zgodne. Musimy zrozumieć, że Bóg zagląda do wewnątrz. Możemy
oszukać mnóstwo ludzi, lecz nigdy nie oszukamy Boga. Bóg wolałby
raczej, abyśmy byli otwarci i szczerzy, niż przechodzili przez życie udając
i nosząc na twarzy maski. Zrób sobie spis tego, co się dzieje w twoim
środku jeszcze dziś. Czy masz pokój? Czy wybaczasz przykrości? Czy
wierzysz w to co najlepsze w ludziach? Czy twoje działanie i serce są zgodne?
Jeśli nie, poddaj swoje drogi Panu i proś Go, aby dał ci nie rozdzielone
serce, abyś się Jemu podobał przez wszystkie dni twego życia!

Modlitwa
na dziś:
Drogi Ojcze, pokornie przychodzę
dziś do Ciebie i proszę, abyś zbadał głębię mego serca. Pokaz mi, czy jest
tam dziedzina, w której muszę uzgodnić serce z postępowaniem. Pomóż
mi być autentycznym. W imieniu Jezusa. Amen.

topodin.com

JOM_24.09.07 Przyjdźcie do Ojca#Codzienne rozważania Joel i Victoria Osteen

#

logo

24.09.07
Słowo na dziś
Joel i Victoria Osteen
Przyjdźcie do Ojca


Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni,
a Ja wam dam ukojenie. Uspokoję, uciszę i odświeżę waszą duszę.

(Mat.11:28 tłum. rozszerzone AMP).


   Czy twoja dusza potrzebuje odświeżenia, dziś? To przyjdź do
Ojca. Czy jesteś przeciążony przez troski tego świata? Czy napotykasz na wyzwania
w relacjach? Finansach? Karierze? Ojciec chce cię odświeżyć. On chce sprawić,
abyś odpoczął. Pomyśl o tym przez chwilę. Co może spowodować, że odpoczniesz?
Gdybyś wiedział, że wszystko będzie funkcjonować dla twojego dobra to przestałbyś
się martwić. Odpocząłbyś! Nawet jeśli nie wszystko działa tak, jak zaplanowałeś,
według twojej rozkładówki, uczyń Go naprawdę Panem i Władcą każdej
dziedziny twojego życia, a znajdziesz ukojenie dla duszy twojej! Przyjdź
do Ojca dziś w modlitwie i dziękczynieniu. Dziękuj Mu teraz za to, że zabiera
twoje ciężary i daje ci pokój. Dziękuj Mu za to, że cię kocha i daje
nowe życie. Dziękuj za Jego wierność. Wyjdź dziś z nastawieniem wiary i oczekiwania,
ponieważ Bóg pracuje za sceną na twoją korzyść i  możesz do Niego
przyjść!


   Modlitwa na dziś:
Ojcze
w niebie, przychodzę teraz do Ciebie.
Oddaję Ci moje troski i ciężary, dziękuję Ci za to, że pracujesz w niewidzialny
sposób na moja korzyść. Dziękuję Ci za to, że mnie kochasz i uwalniasz.
Dziękuję Ci za to, że dajesz odpocznienie mojej duszy i pokój memy
sercu. W Imieniu Jezusa. Amen.

aracer.mobi

ANS – Papież mowiąc o wolności uderzył w islam


ASSIST News Service (ANS) –
PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at:
www.assistnews.net

— E-mail:

danjuma1@aol.com

Niedziela, 23 września 2007

Dan Wooding założyciel ASSIST Ministries

WATYKAN (ANS) – Papież ponownie zaryzykował sprowokowanie gniewu islamskiego świata, krytykując ich traktowanie chrześcijan.

papiez

Papież
Benedict XVI

Simon Caldwell dla British Daily Mail ( www.dailymail.co.uk ) napisał: „Bendeykt XVI zaatakował narody muzułmańskie, gdzie chrześcijanie są albo prześladowani, albo traktowani jako obywatele drugiej kategorii pod islamskim prawem szariahu. Bronił również prawa muzułman do nawracania się na chrześcijaństwo, co w wielu krajach islamskich jest zagrożone karą śmierci. Jego komentarz pojawił się niemal dokładnie w rok po sprowokowaniu przez niego fali rozdrażniania wśród muzułman, gdy zacytował Bizantyjskiego cesarza, który łączył islam z gwałtem”.

80 letni duchowny przemawiał w piątek (21 września) w pobliżu Rzymu w „obronie religijnej wolności”, gdzie powiedział, że „jest to fundamentalnym, niepowstrzymany, niezbywalnym i nienaruszalnym prawem”.

W wyraźnym odniesieniu do islamu powiedział: „Stosowanie tej wolności dotyczy również prawa do zmiany religii, co powinno być zagwarantowane nie tylko prawnie, lecz również w codziennej praktyce”. Mówiąc o problemie islamskiego terroryzmu, dodał: „Terroryzm jest poważnym problemem, którego sprawcy twierdzą często, że działają w imieniu Boga, a trwają w niewybaczalnej pogardzie dla ludzkiego życia”.

Biskup

We wrześniu zeszłego roku radykalni brytyjscy muzułmanie powiedzieli, że papież Benedykt powinien być stracony za obrażanie proroka Mahometa. Caldwell udzie dalej mówiąc: „Na całym Środkowym Wschodzie i w Afryce chrześcijanie są przedmiotem przemocy w odwecie za jego uwagi. Jednak jego ostatnie komentarze pojawiły się kilka dni po tym, gdy jeden z biskupów seniorów Kościoła Anglii ostrzegł, że muzułmańscy przywódcy tutaj( tj. w Wielkiej Brytanii) muszą głośno mówić w obronie prawa do zmiany wiary”.

Biskup Rochester, Michael Nazir-Ali, powiedział w wywiadzie dla Kanału 4tego o swoich obawach o bezpieczeństwo około 3.000 muzułman, którzy nawrócili się na inną wiarę w Wielkiej Brytanii. (Nazir-Ali, który urodził się w Pakistanie, jest 106 biskupem Rochester w Kościele Anglii. Posiada podwójne obywatelstwo, pakistańsko-brytyjskie.)

Biskup
Rochester, Michael Nazir-Ali

Caldwell kończy: „Sondaż przeprowadzony na początku tego roku wśród ponad 1000 młodych, dorosłych brytyjskich muzułman pokazał, że 36% wierzy, że ci, którzy się nawrócili na inną wiarę powinni zostać skazani na śmierć. Papież Benedykt jest szczególnie zatroskany o prześladowania chrześcijan w Pakistanie, szczególnie po inwazji na ten kraj w 2003 roku. Przedtem było tam 1.2milliona chrześcijan, obe


———————————————————————-
Dan Wooding jest brytyjskim dziennikarzem, zdobywcą licznych nagród, mieszkającym obecnie wraz z żoną, Normą, w Południowej Kaliforni. Jest założycielem i międzynarodowym dyrektorem ASSIST (Aid to Special Saints in Strategic Times) oraz ASSIST News Service (ANS). Przez 10 lat był komentatorem sieci radiowej UPI w Waszyngotnie. Wooding jest autorem około 42 książek. Ostatnia, to jego autobiografia „From Tabloid to Truth”, która została opublikowana przez Theatron Books. Książkę można zamówić na: www.fromtabloidtotruth.com.
danjuma1@aol.com
сайт

ANS – Zapomniani chrześcijanie z Gazy


ASSIST News Service (ANS) –
PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at:
www.assistnews.net

— E-mail:

danjuma1@aol.com

Niedziela, 23 września 2007

Dan Wooding założyciel ASSIST Ministries

Miasto GAZA (ANS) — -Złapani w samym środku walki między Hamasem i Fatah, a izraelskimi rakietami wystrzeliwanymi w odwecie w ich południowe miasta żyje łatwa do przeoczenia społeczność: chrześcijanie w liczbie tylko około 2000 wśród 1.5 miliona w Pasie Gazy ? mniej niż 1% populacji”.
Zostało to ostatnio ujawnione przez Nicole Jansezian w historii, która pojawiła się na stronie Israel Today (www.israeltoday.co.il). Dodała, że: „jeśli sięgniesz jeszcze głębiej to ewangelicznych chrześcijan jest znacznie mniej, niż te liczby”.

Massad

Hanna
Massad (Fot.: BBC)

Jesteśmy mniejszością mniejszości. – powiedział Israel Tody, Hanna Massad, pastor Gaza Baptist Church, told Israel Today. – Jest rzeczywiście ciężko.
Chrześcijańska społeczność tutaj to 2.000 włączając katolików, greckich ortodoksów i ewangelicznych chrześcijan”.

budynek
Sześciopiętrowy budynek Gaza Baptist Church, jedyny ewangeliczny kosciół w Pasie Gaz, służy 150 ? 200 wierzącym.
„W czasie ostatnich rund walki, izraelskie bomby spadły na biura Hamasu tuż 100 m od domu Massda rozbijając wszystkie okna. – przekazuje Jansezian swoją historię. – Nikt nie został ranny, lecz konsekwencje wojny, w którą są zaangażowani zbliżają sie stale do ich domu. Często jedna palestyńska frakcja lub inna nakazuje wykorzystać budynek jako punkt obserwacyjny. Kiedyś, bibliotekarz został dosłownie złapany w krzyżowy ogień i postrzelony w plecy.
Do dziś zdrowieje”.

Zewnętrzna strona budynku Gaza Baptist Church

„Kierowca kościoła nie miał tyle szczęścia. 22 letni mężczyzna, świeżo po ślubie, został zabity w czasie strzelaniny między Hamas i Fatah, jako niewinny widz. Nie tak dawno, bojownicy doprowadzili do bezpośredniego zagrożenia bombardowaniem Towarzystwa Biblijnego Gaza, gdzie żona Massada jest dyrektorem. Teraz sam kościół został zagrożony”.
Massad powiedział: „Jest mała bojówka, która nienawidzi wszystkiego co zachodnie i chrześcijańskie i starają się oczyścić miasto. Jest to ciasno myśląca grupa, a rząd nie jest w stanie kontrolować tego”.

Lecz, Jansezian powiedziała, że kościoły w Gazie nie są ofiarami okoliczności. Zamiast tego chrześcijanie prowadzą kliniki, biblioteki, przynoszą pomoc humanitarną potrzebującym i prowadzą spotkania. Otwarcie spotykają się w kościele.

?
Jedno, co uderza mnie to nie słyszy się nic złego u nich”. – powiedział nam, Labib Madanat, dyrektor Biblijnego Towarzystwa w Izraelu i Palestyńskiego obszaru. „Ich język jest pozytywny, język misji: Jaka jest moja rola jako wierzącego; co mogę w tej sytuacji zrobić?. Nie mówię, że nie jest ciężko, że oni nie mają obaw. Są problemy, zagrożenia, niebezpieczeństwa i czasami są wykończeni, lecz ogólnie jest to grupa ludzi, którzy są prężni, całkowicie zależni od Pan i pozytywnie myślący o tym, że Bóg chce od nich, aby pozostali w strefie Gazy”.

Autorka opowiada dalej: „Madanat powiedział, że światowy kościół musi zachęcić wierzących w Gazie. W porównaniu do wierzących na Zachodzie, wierzący w Gazie są znacznie bardziej 'skupieni na tym, co Bóg chce od nich w tej sytuacji. Gaza jest znacznie bardziej trudna, poczucie potrzeby totalnej zależności od Pana jest tu znacznie silniejsze”.

Amerykański Konsulat ostrzegał wszystkich Amerykanów, aby wyjechali z Gazy z powodu nieustającego niebezpieczeństwa. Massad, który posiada amerykańskie obywatelstwo, został zapytany przez konsula czy chce wyjechać.

„Bez żadnego wątpienia powiedziałem, że nie. – wyjaśnił. To jest miejsce, gdzie czujemy, że Bóg chce, abyśmy bli w tym czasie i jest to przywilejem być w środku Bożej woli”.


———————————————————————-
Dan Wooding jest brytyjskim dziennikarzem, zdobywcą licznych nagród, mieszkającym obecnie wraz z żoną, Normą, w Południowej Kaliforni.
Jest założycielem i międzynarodowym dyrektorem ASSIST (Aid to Special Saints in Strategic Times) oraz ASSIST News Service (ANS). Przez 10 lat był komentatorem sieci radiowej UPI w Waszyngotnie. Wooding jest autorem około 42 książek. Ostatnia, to jego autobiografia „From Tabloid to Truth”, która została opublikowana przez Theatron Books. Książkę można zamówić na: www.fromtabloidtotruth.com.
danjuma1@aol.com
как оптимизировать свой сайт