Category Archives: Grady J. Lee

Skandal IHOP ujawnił głęboką potrzebę pokuty

J. Lee Grady
Oryg.: TUTAJ

3 kwietnia 2024 r
Kiedy w grudniu po raz pierwszy usłyszałem o skandalu seksualnym z udziałem Mike’a Bickle’a i Międzynarodowego Domu Modlitwy w Kansas City w stanie Missouri, moją pierwszą reakcją była defensywa. Nie chciałam wierzyć oskarżeniom. Ale wzdrygnąłem się 12 grudnia 2023 r., kiedy Bickle wydał własne zeznanie . Serce mi zamarło, gdy wyszły na jaw szczegóły dotyczące innej kobiety, która współpracowała z Bickle’em we wcześniejszych latach jego pracy jako młodzieżowy pastor. Stało się oczywiste, że w IHOPKC miał miejsce niepokojący wzorzec wykorzystywania seksualnego, a wraz z nim wzór ukrywania tego wykorzystywania.

Skandal IHOP surowo przypomina, że mamy znacznie większy problem. Najgorsze, co możemy zrobić, to po zakończeniu dochodzenia wrócić do normalnej pracy. Musimy się zatrzymać, opłakiwać ofiary, opłakiwać naszą zatwardziałość serca i publicznie żałować za grzech wykorzystywania seksualnego.

Od ponad dwudziestu lat stawiam czoła wykorzystywaniu kobiet i dziewcząt w krajach rozwijających się, gdzie przemoc ze względu na płeć jest powszechna. Pracuję w społecznościach, w których powszechny jest gwałt, przemoc na tle seksualnym jest czymś normalnym, poligamia jest legalna, a przymusowe małżeństwa nieletnich dziewcząt uważane są za prawo mężczyzny.

Kiedy rozpoczynam pracę w kraju, w którym mężczyźni uważają kobiety za gorsze, zawsze zaczynam od pastorów. Uczę ich, w jaki sposób Jezus wywyższał kobiety — jak uzdrawiał krwawiące kobiety, bronił kobiet fałszywie oskarżonych, stawiał ignorowane kobiety w centrum uwagi i wzmacniał je, aby były głośnymi świadkami Jego Zmartwychwstania. Następnie zawsze wzywam mężczyzn, aby odpokutowali za to, że mają zatwardziałe serca.
Pięknie jest patrzeć, jak mężczyźni z takich krajów jak Kongo, Tanzania, Boliwia, Salwador czy Indie klękają przed kobietami i okazują skruchę za okrucieństwo, przemoc domową, poligamię, porzucenie, molestowanie i inne formy błędnej męskiej dominacji.

W jednym przypadku w 2019 r. mężczyźni z wioski w Ugandzie płakali, wyrzekając się powiedzenia, które ich przodkowie przekazali swoim synom przez setki lat. Powiedzenie to brzmiało: „Nasze krowy są cenniejsze niż nasze żony”. Mężczyźni żałowali promowania tej idei i uwolnili się od wieków męskiej dominacji.
Kobiety słuchające publicznej spowiedzi płakały z radości. Nie spodziewały się, że usłyszą te słowa w swoim życiu.

Uważam, że nadszedł czas, aby amerykańscy mężczyźni złożyli podobne publiczne wyznanie. Wierzę, że te słowa będą uzdrowieniem dla kobiet, które zostały zranione przez mężczyzn w kościele. Nie musisz używać słów, które napisałem poniżej, ale byłoby to dobre miejsce na rozpoczęcie:

Jako mężczyźni, którzy powinni odzwierciedlać charakter Chrystusa, przyznajemy, że kobiety zbyt często padają w chrześcijańskich zborach ofiarami wykorzystywania seksualnego. To drapieżne zachowanie jest czasami ignorowane, minimalizowane lub nawet ukrywane. Żałujemy w imieniu wszystkich sprawców przemocy i prosimy o przebaczenie nasze siostry.

W niektórych przypadkach mężczyźni w kościele – w tym pastorzy i inni duchowni – gwałcili kobiety, namawiali je do stosunków seksualnych, dotykali kobiet w niewłaściwy sposób, czynili kobietom uwagi o charakterze seksualnym lub prosili o przysługi seksualne. Jednak Bóg wzywa mężczyzn w Kościele, aby traktowali chrześcijanki jak nasze siostry i matki „z pełną czystością” – zgodnie z 1 Tymoteusza 5:2 (NASB). Żałujemy, że postrzegamy kobiety jako obiekty seksualne, zamiast cenić je ze względu na ich cechy charakteru, osobowość, intelekt i dary duchowe. Prosimy o przebaczenie.

Zdajemy sobie sprawę, że w niektórych przypadkach kobiety, które przybyły do kościoła w poszukiwaniu pomocy po tym, jak doznały przemocy lub przemocy seksualnej, nie otrzymały współczucia i opieki, na jaką zasługiwały. W niektórych przypadkach minimalizowaliśmy ich ból, banalizowaliśmy traumę i obwinialiśmy je, zamiast modlić się o ich całkowite uzdrowienie. Żałujemy, że nie wysłuchaliśmy bólu kobiet i nie współczuliśmy z powodu poniesionych szkód. Prosimy o przebaczenie.

Wiemy również, że w niektórych przypadkach przywódcy kościoła stworzyli atmosferę tajemnicy, aby umożliwić sprawcom kontynuowanie tego grzechu. Niektórzy pastorzy lub przywódcy nawet świadomie pozwolili na dalsze wykorzystywanie, ponieważ nie mieli odwagi stawić czoła sprawcom. Jezus był obrońcą kobiet, gdy były fałszywie oskarżane – ale nie zawsze mieliśmy dość śmiałości, aby bronić kobiet, które przychodziły do nas zwracając się o pomoc. Żałujemy, że nie chcieliśmy wypowiadać się w imieniu kobiet, gdy czuły się pozbawione głosu. Prosimy o przebaczenie.

Przyznajemy również, że w niektórych kościołach sprawcy używali proroczych słów lub innych duchowych darów, aby wmanipulować kobiety w stosunki seksualne. Jest to duchowy wyzysk najwyższego rzędu. Wierzymy, że jakikolwiek sługa Jezusa Chrystusa, który posługuje się Pismem Świętym lub proroczym przesłaniem, aby zwabić osobę do grzechu seksualnego, nie powinien pełnić posługi wyświęconej. Żałujemy za każdy przypadek duchowego wyzysku lub oszustwa, które prowadzą do manipulacji i kontroli. Prosimy o przebaczenie.

Uznajemy, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę na swój obraz (Rdz 1:27), i że mężczyźni i kobiety są równi w Jego oczach. Jednak z powodu męskiej dumy wielu mężczyzn postrzega kobiety jako gorsze i w rezultacie wierzy, że mogą wywierać na kobiety nacisk, dominować, poniżać je i znęcać się fizycznie, emocjonalnie i duchowo. Potwierdzamy, że mężom przykazano okazywać żonom szacunek i traktować je jako „współdziedziczki łaski życia” – zgodnie z 1 Piotra 3:7. Żałujemy za całe okrucieństwo i nadużycia związane z męską dominacją i żałujemy za wszelki ból, który spowodowaliśmy.

Bóg chce, aby ludzie byli silni, ale nasza siła powinna leżeć w naszym charakterze, łagodności, odwadze, ojcowskiej trosce i opiekuńczej miłości, a nie w okrutnej dominacji, obelżywych słowach, niedojrzałej brawurze czy pożądliwym wykorzystywaniu. Niech Bóg złamie nasze twarde serca i uczyni nas bardziej podobnymi do Jezusa.

Porażka jednego przywódcy nie jest wymówką do porzucenia wiary

J. Lee Grady’ego
3 stycznia 2024 r

Oryg.: TUTAJ
Zacząłem na poważnie naśladować Jezusa w latach 70. Od samego początku aż do chwili obecnej widziałem, jak wielu liderów poniosło porażkę.

W czasach ruchu Jezusa dowiedzieliśmy się, że Lonnie Frisbee — hipisowski ewangelista grany w filmie „Jesus Revolution” — rozwiódł się z powodu niemoralności seksualnej i musiał zerwać więzi z pastorem Calvary Chapel Chuckiem Smithem. W latach 80. ewangeliści Jimmy Swaggart i Marvin Gorman pojawiali się w wieczornych wiadomościach z powodu skandalów seksualnych. Następnie, po pozamałżeńskim romansie założyciel PTL, Jim Bakker, trafił do więzienia za niewłaściwe wykorzystanie funduszy darczyńców.

W latach 90., kiedy zostałem redaktorem w Charisma, straciłem rachubę skandalów z udziałem biskupów, pastorów, fałszywych proroków, śpiewaków gospel i szarlatanów żerujących na wiernych. Jestem na tyle stary, że pamiętam WV Granta, którego zdemaskowano w „Nightline” za fałszowanie uzdrowień; Robert Tilton, który oszukiwał darczyńców i wyrzucał ich prośby modlitewne do kosza; Earl Paulk, który wykorzystywał seksualnie dziesiątki kobiet w swoim kościele w Atlancie; oraz Bernard Jordan, który miał czelność pobierać od ludzi 365 dolarów za uzyskanie proroczego słowa.

Niepowodzenia trwały przez następną dekadę. Pamiętam czasy, gdy w tym samym czasie miało miejsce cztery lub pięć upadków w służbie, a wszystkie dotyczyły prominentnych pastorów. Nawet w ostatnich latach byliśmy świadkami globalnego wstrząsu duchowego z powodu zachowania odrodzonego Todda Bentleya, charyzmatycznego proroka Paula Caina , nigeryjskiego pastora Sunday Adelaja, apologetę Raviego Zachariasa , biskupa Eddiego Longa z Atlanty oraz pastorów Hillsong Carla Lentza i Briana Houstona.

A teraz ruch Międzynarodowego Domu Modlitwy jest w trudnej sytuacji z powodu wyznania Mike’a Bickle’a 12 grudnia 2023 r . o niewłaściwym postępowaniu z kobietą. Dodajmy do tego doniesienia o wykorzystywaniu seksualnym w Konwencji Południowych Baptystów i tuszowaniu przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w Kościele katolickim, a łatwo zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie uważają, że chrześcijaństwo to bagno.

Oto proste przypomnienie: Nie ma problemu z ewangelią. Z Bogiem nie ma nic złego. Jest doskonały, ale od zarania dziejów Jego naśladowcy zmagają się ze swoimi wadami i grzesznymi skłonnościami. Jezus dał nam moc unikania grzechu, ale nie każdy naśladowca Jezusa wykorzystuje tę moc w pełni.

Continue reading

Jak sobie radzić, gdy próby cię przytłaczają?

J. Lee Grady
6 grudnia 2023r.
Oryg.: TUTAJ

Czy kiedykolwiek doszedłeś do punktu, w którym życie było zbyt trudne? Czy kiedykolwiek modliłeś się: „Panie, chcę być bardziej podobny do Ciebie”, a potem rozpętało się piekło? Mam przyjaciela, który czuje się teraz przytłoczony. Życie jest dla niego po prostu za trudne.

Najpierw była fala dramatów rodzinnych, pełnych oskarżeń, zdrady i zranionych uczuć. Potem w pracy pojawiło się oskarżenie, które wywołało wątpliwości co do jego pracy. Co więcej, jedno z jego dzieci zostało przewiezione do szpitala z powodu infekcji wirusowej. Zaraz potem jego najmłodsze dziecko upadło na szklany stół i z krwawymi ranami pojechało na pogotowie.

Mój przyjaciel wysłał flarę. Kiedy wezwał mnie do modlitwy, powiedział: „Po prostu nie wiem, czy będę w stanie znieść więcej prób”. Kiedy jesteśmy w płomieniach, naszą pierwszą reakcją jest panika. Biblia daje nam jednak znacznie lepsze możliwości. Jeśli czujesz, że próby się nasilają i jesteś na skraju załamania, niech Słowo Boże da ci siłę, gdy będziesz przypominać sobie te prawdy:

— Życie nigdy nie jest wolne od wyzwań. Apostoł Piotr, który poniósł męczeńską śmierć, napisał: „Umiłowani, nie dziwcie się ognistej próbie, jaka was spotyka w waszej próbie, jak gdyby przydarzyło wam się coś dziwnego” (1 Piotra 4: 12, NASB 1995). Dlaczego jesteśmy zszokowani, gdy przydarzają nam się złe rzeczy? Jeśli Piotr i pierwsi chrześcijanie przechodzili próby, dlaczego mielibyśmy być odporni na trudności? W niebie nie będzie łez, ale po tej stronie wieczności będzie ich mnóstwo.

Continue reading

Religia – duchowa siła dławiąca życie Kościoła

J. Lee Grady’ego
15.11.2023 r.
Na początku tego tygodnia przemawiałem na konferencji przywódców dla grupy pastorów w Salwadorze. Ci pastorzy stoją w obliczu wielu duchowych wyzwań w swojej kulturze: uzależnienia od narkotyków wśród młodzieży, alkoholizmu, bałwochwalstwa i szerzącej się czarów. Musiałem jednak powiedzieć tym pastorom, że największym wyzwaniem dla ich kościołów nie jest coś na zewnątrz – to coś wewnątrz kościoła.

Jednym z największych wrogów przebudzenia jest duch religii. Może to być powód stagnacji w Twoim życiu duchowym. Może to być również powód, dla którego Twój kościół nie rośnie.

Religia sprzeciwia się nauczaniu biblijnemu, przeciwstawia się Duchowi Świętemu, prześladuje tych, którzy naprawdę kochają Boga, a żywą wiarę zamienia w pusty formalizm. Przede wszystkim zaś sterylizuje kościoły, aż umrą z powodu jałowości.

Apostoł Paweł ostrzegł Tymoteusza, że ​​nadejdzie czas, kiedy ludzie twierdzący, że znają Chrystusa, „[trzymać się będą] formy pobożności, chociaż zaparli się jej mocy” (2 Tym. 3:5a, NASB). Religia wygląda dobrze na zewnątrz. Religijni ludzie śpiewają ładne piosenki o Bogu, recytują ładne modlitwy, ubierają się w ładne ubrania, aby słuchać miłych kazań, a nawet dają pieniądze na budowę ładnych budynków. Ale to wszystko może być przedstawieniem pozbawionym życia.

A kiedy Duch Święty przyjdzie, aby wnieść nowe życie do Kościoła i ożywić nas z martwoty minionego okresu, musimy wyzwolić się spod kontroli ducha religijnego. Jesteśmy już w tym sezonie. Duch chce tchnąć swój orzeźwiający wiatr w naszą jałowość. Kiedy to uczyni, martwe korzenie i kruche gałęzie martwej religii zostaną usunięte i pojawią się nadprzyrodzone owoce.

Continue reading

Matthew Perry rozśmieszał nas, ale był udręczoną duszą

J. Lee Grady
Oryg.: TUTAJ

1 listopada 2023 r.
Matthew Perry zmarł zdecydowanie za wcześnie. Ukochany aktor, który przez 10 sezonów – od 1994 do 2004 roku – grał Chandlera Binga w przebojowym serialu komediowym „Przyjaciele”, został znaleziony martwy w wannie z hydromasażem w swoim domu w Los Angeles w zeszły weekend. Na razie śledczy nie ustalili przyczyny jego śmierci. Miał 54 lata.
Perry był naprawdę zabawnym facetem i wydawało się, że urodził się, by grać rolę Chandlera – niepewnego siebie, bystrego analityka danych, który zaprzyjaźnia się z Rossem, Moniką, Rachel, Phoebe i jego głupkowatym współlokatorem, Joeyem Tribiannim. Chandler bał się zaangażowania, miał wiele niepewności i tajne uzależnienie od papierosów, ale pod koniec siódmego sezonu poślubił Monikę i ostatecznie adoptowali bliźniaki.

„Przyjaciele” był jednym z najpopularniejszych programów telewizyjnych wszechczasów, a w chwili śmierci majątek Perry’ego szacowano na 120 milionów dolarów. Jednak jego popularność i bogactwo nie przekładały się na szczęście. Walczył z depresją oraz poważnym uzależnieniem od opioidów i alkoholu i podobno wydał co najmniej 7 milionów dolarów na próby przezwyciężenia uzależnień.

W kwietniu ubiegłego roku w wywiadzie dla „Los Angeles Times” Perry szczerze przyznał, że jego życie jest pustką.
„Nikt bardziej niż ja nie chciał być sławny” – powiedział Perry. „Byłam przekonany, że ​​to jest odpowiedź. Miałem 25 lat, to był drugi rok kręcenia „Przyjaciół” i po ośmiu miesiącach zdałem sobie sprawę, że amerykański sen nie uszczęśliwia mnie i nie zapełnia dziur w moim życiu. Nie mogłem zwrócić na siebie wystarczającej uwagi. … Sława nie daje tego, co myślisz, że daje. To wszystko była sztuczka”.

Po tym, jak jego rodzice rozwiedli się, gdy był dzieckiem, Perry rozpoczął karierę w showbiznesie jako aktor dziecięcy. „Przyjaciele” to był wielki przełom, zmieniając go i każdego innego członka obsady w gwiazdy. Jednak w swoich wspomnieniach z 2022 r. zatytułowanych „Przyjaciele, kochankowie i wielka straszna rzecz” Perry przyznał, że był uzależniony od alkoholu od czasu, gdy pierwszy raz wypił drinka w wieku 14 lat. Jego walka z uzależnieniem pogłębiła się i w 2018 r. prawie go zabiła, kiedy doznał pęknięcia jelita grubego.

Continue reading

W Indiach cuda na wzór Dziejów Apostolskich wciąż się zdarzają

J. Lee Grady’ego

25 października 2023 r
Spotkanie z Bożą Chwałą

Wśród chrześcijan reformowanych i fundamentalistycznych powszechne stało się zaprzeczanie cudotwórczej mocy Boga. Ludzie ci, znani jako cesacjoniści, upierają się, że dary Ducha Świętego ustały natychmiast po kanonizacji Biblii. Wierzą, że Bóg wyciągnął wtyczkę cudów Nowego Testamentu.
Cesacjoniści głoszą, że chrześcijanie potrzebują jedynie Biblii, a nie nadprzyrodzonych doświadczeń. Dlatego są wrogo nastawieni do charyzmatyków i zielonoświątkowców, którzy twierdzą, że słyszeli głos Boga, odczuli Jego przewodnictwo we śnie, widzieli anioła, doświadczyli uzdrowienia lub byli świadkami cudu.
Większość cesacjonistów naucza swoich doktryn w zamkniętym, sterylnym środowisku amerykańskiego kościoła. Nie wychodzą zbyt często. Gdyby odwiedzili kwitnące kościoły w krajach rozwijających się, szybko zdaliby sobie sprawę, że moc Boga z Nowego Testamentu jest żywa i ma się dobrze za granicą.

Przypomniało mi się to niedawno, kiedy spotkałem moją nową przyjaciółkę Ratnę Sajję, pastorkę Wspólnoty Mesjasza w Vijayawada w Indiach. Dramatyczne uzdrowienie, które przydarzyło jej się w dzieciństwie, spowodowało nawrócenie setek Hindusów w jego narodzie.
Urodzony w 1964 roku na wsi w stanie Andhra Pradesh, Ratna jako dziecko cierpiał na straszliwą gorączkę. Choroba spowodowała paraliż nóg i nie mógł chodzić. W wieku 3 lat poruszał się na małym wózku inwalidzkim.
Hinduscy rodzice Ratny byli zdesperowani. Jego ojciec, Gowthameswara, zabrał Ratnę do kilku hinduskich świątyń, aby znaleźć uzdrowienie. Gowthameswara składał rytualne ofiary, dawał pieniądze różnym świętym kapliczkom, a nawet ogolił głowę Ratny, aby uwolnić go od wszelkich złych klątw. Ale chłopiec pozostał kaleką.

Kiedy Gowthameswara szukał rozwiązania medycznego, lekarz powiedział mu, że jego syn nigdy nie będzie chodzić. Wkrótce jednak matka Ratny usłyszała o Jezusie, Bogu chrześcijan. Zabrała syna do kościoła, a wędrowny ewangelista zielonoświątkowy namaścił go olejkiem i powiedział: „Jezus uzdrowi twojego syna i zapewni mu ogólnoświatową służbę”.
Ojciec Ratny początkowo był przeciwny chrześcijaństwu, ale jego żona uwierzyła po wizycie u pastora. Przez trzy miesiące codziennie namaszczała krzywe stopy Ratny olejkiem, który dał jej ewangelista – i zaczęła zauważać poprawę. Pewnego dnia, gdy Ratna miał sześć lat, wstał z wózka inwalidzkiego. Od tego czasu chodzi normalnie.

„Kiedy mój ojciec zobaczył cud, był zdumiony – mówi Ratna. – Medycyna mi nie pomogła. Hinduscy bogowie mi nie pomogli. Wiedzieli, że to cud”.

Po uzdrowieniu syna Gowthameswara w dramatyczny sposób nawrócił się na chrześcijaństwo i zmienił nazwisko na Eliazer. W 1972 roku założył kościół w Widźajawada, dzięki któremu uratowało się wiele osób pochodzenia hinduskiego. Ratna skończył szkołę biblijną w Indiach, a następnie uczęszczał do seminarium w Stanach Zjednoczonych. Następnie przez 13 lat pracował w In Touch Ministries Charlesa Stanleya w Atlancie — spełniając proroctwo, że będzie miał ogólnoświatową służbę.

W 2015 roku Ratna i jego żona Jyothi wrócili do Widźajawady i zaczęli pastorować w kościele swojego ojca. Obecnie uczestniczy w nim ponad 1200 osób tygodniowo, a tysiące ciekawskich osób ogląda usługi w YouTube. Ratna założył także 12 zborów satelitarnych Wspólnoty Mesjasza w pobliskich miastach.

Nierzadko nowo nawróceni we wspólnocie Mesjasza składają świadectwa o uzdrowieniu lub innym cudzie. Zaledwie w zeszłym tygodniu mężczyzna cierpiący na nieuleczalną chorobę skóry został wyleczony, po tym jak lekarze powiedzieli mu, że nie ma lekarstwa na jego chorobę. W ciągu ostatnich kilku lat Kościół regularnie odnotowywał przypadki nadprzyrodzonych uzdrowień.
W Widżajawadzie w Indiach Dzieje Apostolskie są nadal aktualne. Tam wciąż dzieją się cuda. A Duch Święty nadal posługuje się cudami, aby szerzyć ewangelię w kraju zdominowanym przez hinduizm. Mam nadzieję, że amerykański kościół nauczy się od naszych indyjskich braci, że potrzebujemy zarówno Słowa Bożego, jak i Jego nadprzyrodzonej mocy, aby dotrzeć do tego pokolenia.

Radzenie sobie z wątpliwościami czy zniechęceniem? Zablokuj wyjścia!

J. Lee Grady’ego
30 sierpnia 2023 r

Tłum. (bardzo dobre!): Google.
Ostatni tydzień był ciężki. Jeden z moich najlepszych przyjaciół, Doug, zmarł niespodziewanie, a tragedia wstrząsnęła mną do głębi. Śmierć Douga wstrząsnęła także moim przyjacielem Jeffem, pastorem, który uważał Douga za mentora. Przed i po pogrzebie Jeff i ja płakaliśmy razem. Podzieliliśmy się wspomnieniami o Dougu i przepracowaliśmy nasze uczucia tak szczerze, jak to możliwe.
W pewnym momencie Jeff przyznał, że strata sprawiła, że ​​miał ochotę uciec i ukryć się. W połowie żartował, kiedy powiedział: „Chciałbym po prostu przenieść się na plażę i zapomnieć o wszystkim”. Wiedziałem, że nie mówił poważnie. Jeff jest wiernym pastorem kwitnącego kościoła i nigdy nie porzuciłby swojej posługi. Jednak dobrze, że podzielił się swoim bólem. Nie ma nic złego w szczerym mówieniu o naszych słabościach.

Następnie udzieliłem mu tej samej rady, którą dawałem innym, którzy odczuwali pokusę uciekania, gdy nadchodziły próby. „Nie. Nie możesz uciekać ani się ukrywać” – powiedziałem Jeffowi. „Musisz zamknąć wszystkie wyjścia”.

Mówiłem sam do siebie, dzieląc się tymi słowami. Każdy z nas odczuwa pokusę ucieczki, gdy stawiamy czoła strachowi, rozpaczy lub przytłaczającym wyzwaniom. Tymoteusz prawdopodobnie chciał uciec ze strasznego Efezu, gdy Paweł rzucił mu wyzwanie, aby przełknął swój strach.

Nawet Dawid, znany ze swojej odwagi, wyobrażał sobie, że w słabych chwilach ucieka przed wolą Bożą. Napisał: „Dokąd ujdę przed Twoim Duchem? Albo dokąd ucieknę przed Twoim obliczem?” (Ps. 139:7). Ludzie uciekają od Boga z różnych powodów:

Niektórzy ludzie nie chcą być posłuszni Bożemu prowadzeniu. Jonasz był namaszczonym prorokiem, ale nie chciał nieść niebiańskiego przesłania obcokrajowcom. Kupił bilet w jedną stronę do Tarszisz (obecnie Hiszpania!) i popłynął w kierunku przeciwnym do tego, dokąd chciał go wysłać Bóg. Gdyby Jonasz zamknął wszystkie wyjścia i podał współrzędne GPS Niniwy, jego podróż przebiegłaby znacznie sprawniej.

Niektórzy ludzie pozwalają, aby wątpliwości ich paraliżowały. Dzieci Izraela opuściły niewolę faraona i przeszły przez Morze Czerwone po suchym lądzie, ale nigdy nie nauczyły się ufać Bogu. Maszerowali w kierunku Ziemi Obiecanej, choć przez całą wędrówkę tęsknili za wygodami Egiptu. To, co powinno być krótką podróż, zamieniło się w 40 lat na pustyni z powodu braku wiary ludzi. Kiedy wątpimy, utkniemy w wiecznej otchłani – zawsze krążąc, ale nigdy donikąd nie zmierzając. Hebrajczycy powinni byli zamknąć wyjścia i pewnie maszerować w kierunku Kanaanu.

Niektórzy ludzie są zakochani w świecie. Demas to jedna z najsmutniejszych postaci Nowego Testamentu. Człowiek ten podróżował z apostołem Pawłem, ale później zaginął. Paweł napisał: „Demas bowiem umiłowawszy ten świat, opuścił mnie i udał się do Tesaloniki” (2 Tym. 4:10). Nie wiemy, co konkretnie zwabiło Demasa – mogło to być uzależnienie, zły związek lub zwykły, stary egoizm. Cokolwiek to było, spowodowało, że odwrócił się od Boga. Demas powinien był zamknąć wszystkie wyjścia i pozostać wiernym Jezusowi.

Co z tobą? Zamknęliście wyjścia? Nie możemy za każdym razem rozglądać się za drogami ucieczki, gdy stajemy przed wyzwaniem. Z pewnością doświadczymy w życiu zawirowań. Będą chwile przerażenia, trudności fizyczne, udręki emocjonalne, walki duchowe i – czego doświadczyłem w zeszłym tygodniu – śmierć bliskich. Ale nie możemy być mięczakami. Musimy się wzmocnić.

Kiedy byłem dzieckiem, śpiewaliśmy słynny hymn Simona Marka. Chór mówi:
Zdecydowałem podążać za Jezusem /
Zdecydowałem podążać za Jezusem /
Zdecydowałem podążać za Jezusem /
Nie ma odwrotu, nie ma odwrotu.

Niedawno dowiedziałem się, że inspiracją dla tej piosenki był chrześcijański brat z Indii, który nie zgodził się wyrzec się swojej wiary nawet po tym, jak wódz plemienny strzelał strzałami w żonę i dzieci tego mężczyzny. Ten odważny bohater nie szukał strategii ucieczki w obliczu śmierci. Nie chciał się poddać. A jego odważne przekonanie w obliczu męczeństwa faktycznie doprowadziło jego prześladowcę do wiary w Chrystusa.

Zachęcam Cię, abyś zamknął każde wyjście i przyjął wolę Boga, bez względu na to, przed czym stoisz i jak przerażająca jest Twoja sytuacja. Odmów tę modlitwę: „Nie moja wola, Panie, ale Twoja niech się stanie” – i wyrzeknij się wszelkich lęków, wątpliwości, uporu i egoizmu, podnosząc ręce w całkowitym poddaniu. Nie stawiaj żadnych warunków swojemu posłuszeństwu i nie szukaj luk prawnych ani wyjątków. Idź tam, gdzie On mówi, abyś poszedł. Czyń to, co On każe. Podążaj za Jezusem z całkowicie oddanym sercem.