Category Archives: Grady J. Lee

Nie byłoby Bożego Narodzenia bez Ducha Świętego

J. Lee Grady

Tłum: B.M.

My, chrześcijanie, notorycznie bagatelizujemy Ducha Świętego. Wiele kościołów traktuje Go tradycyjnie lub po prostu ignoruje. Niektórzy chrześcijanie traktują Trzecią Osobę Trójcy Świętej jakby się magicznie zmaterializowała w Dziejach Apostolskich, jak dżin z butelki, a potem zniknęła po tym, jak wczesny Kościół został ustanowiony.

Ale Duch Święty po raz pierwszy jest wspomniany już w drugim wersecie Biblii! Sam Duch, który unosił się nad wodami podczas dzieła stwarzania (Rdz 1:2), który natchnął proroków Starego Testamentu i wyposażył pierwszych uczniów w dniu Pięćdziesiątnicy zaangażowany był również w każdy etap historii Bożego Narodzenia. Należy zwrócić większą uwagę na pracę Ducha Świętego w cudzie Wcielenia.

Łukasz, autor Dziejów Apostolskich, zwraca szczególną uwagę na działanie Ducha Świętego w swojej Ewangelii. Zapis Łukasza o narodzinach Jezusa jest najbardziej szczegółowy, a on podkreśla aktywność Ducha Świętego w życiu pięciu osób w pierwszych dwóch rozdziałach.

Mamy tendencję do patrzenia z góry na Zachariasza, ojca Jana Chrzciciela, bo wątpił w zdolność Boga do wzbudzenia w jego żonie potomka. Ale Łukasz przypomina nam, że po tym, jak Zachariasz oniemiał, został napełniony Duchem, gdy jego syn się narodził (Łk 1:67) i zaczął prorokować. Upokorzony i ukarany przez Boga Zachariasz zyskał nowe siły z Ducha i wypowiedział jedną z najważniejszych obietnic mesjańskich w Piśmie. Popełnił błąd na początku, ale skończył dobrze!

Zachariasz przypomina mi, że Duch Święty udoskonala i poprawia nas i ostatecznie używa nas mimo naszych błędów i słabości. Nigdy nie wolno nam być znużonymi Bożą dyscypliną, ponieważ koniec końców, powstaniemy z przesłaniem od Niego.

Continue reading

Gdy brak słów by się modlić

J. Lee Grady

Tłum: B.M.

Kiedy tragedia uderza, jak to było w zeszłym tygodniu w Connecticut, a tobie braknie słów podczas modlitwy, to OK.

Niektórzy członkowie mojego kościoła zebrali się blisko ołtarza w niedzielę do modlitwy za osoby dotknięte przez niedawną masakrę w tej szkole. Nasz pastor posiadał listę ofiar i poprosił, żebyśmy wymienili każdą rodzinę z nazwiska.

 

Nie było łatwo czytać tę listę. Byli na niej Daniel Barden, lat 7; Charlotte Bacon, 6; Olivia Engel, 6; Chase Kowalski 7, a Pinto Jack, 6. Łącznie 20 dzieci zginęło w strzelaninie plus sześcioro dorosłych, w tym Victoria Soto, odważna nauczycielka pierwszej klasy, która zebrała swoich uczniów w szafie, kiedy bandyta wszedł do jej sali. Miała 27 lat. Była w tym samym wieku, co moja najstarsza córka.

Niektórzy ludzie w moim kościele odczuli, że to zbyt trudne, aby modlić się na głos. To zrozumiałe. Ale jak właściwie się modlić, gdy tragedia uderza z taką siłą?

Jak możemy podjąć modlitwę za rodziny chłopców i dziewcząt, którzy zostali przeszyci kulami w swojej podmiejskiej szkole? Jak mamy wrócić do normalnego trybu życia, gdy wydaje się, że wszystko, co niewinne w naszym narodzie zostało zniszczone?

Formuły modlitewne po prostu nie działają w takich przypadkach. Wierzę, że to nic niewłaściwego czuć się bezradnie w ciężkich chwilach. Ale Bóg przygotował nam ponad naturalne zaopatrzenie.

Rzymian 8:26-27 mówi: „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą”.

  Continue reading

Służac Bogu w czasie posuchy

J. Lee Grady

Tłum: B.M.

Gdy huragan Sandy zdominował nagłówki ostatnich doniesień pogodowych, zupełnie odmienne pogodowe wieści kosztowały nas ponad 50 miliardów dolarów. Stany Zjednoczone tak naprawdę potrzebują deszczu, i to dużo.

Specjaliści od prognozy pogody mówią, że nasz naród przeżywa największą od 1954 roku suszę. Począwszy od tego tygodnia 60,1 procent narodu dotknięte jest suszą. Sześć stanów – Oklahoma, Kansas, Nebraska, Południowa Dakota, Kolorado i Iowa w całości zostało nią objętych. Jeziora wysychają, rośliny umierają, a farmerzy starają się w jakiś sposób wyżywić krowy.

Niektórzy ludzie uważają, że ten długotrwały stan pogodowy jest po prostu wynikiem cyklicznych zachowań klimatu. Może i tak, ale Biblia sugeruje, że susze i głód mogą być związane z rzeczywistością duchową. Czasami świat przyrody odzwierciedla naszą kondycję duchową. Ludzka pycha, chciwość, niesprawiedliwość i bałwochwalstwo rzeczywiście może powodować zamieszanie w przyrodzie.

Jeśli wziąć pod uwagę, jak wroga stała się nasza kultura wobec Boga i biblijnej moralności, nie jest zaskoczeniem, że znaleźliśmy się w recesji ekonomiczniej i ekologicznej. (Uwaga do wszystkich moich zielonych przyjaciół: Grzech jest rzeczywiście bardzo szkodliwy dla środowiska).

Dobrą wiadomością jest to, że nawet w okresach suszy, czy to fizycznej czy duchowej, Bóg ma moc przeprowadzić swoich ludzi przez trudne czasy. Abraham, Izaak i Jakub, wszyscy oni doświadczyli głodu, ale i odziedziczyli Bożą obietnicę. Mojżesz poprowadził lud Boży przez suchą pustynię. Dawid pisał psalmy o suchych porach roku. A także podczas długotrwałej suszy Eliasz wezwał ogień z nieba.

Continue reading

Wdzięczność lekarstwem na zdemoralizowaną naturę

 J. Lee Grady

Tłum. B.M.

Mój kontakt z ubóstwem Trzeciego Świata w zeszłym tygodniu przypomniał mi, że jesteśmy o wiele bardziej błogosławieni niż nam się wydaje. 

Ilekroć patrzę w twarz ubóstwu Trzeciego Świata przeżywam bolesną zmianę nastawienia. Zdarzyło mi się to w zeszłym tygodniu, kiedy odwiedziłem schronienie dla ofiar katastrof w małej wspólnocie Manatki w Kolumbii. Około 1500 osób, z których wszyscy stracili swoje domy podczas powodzi dwa lata temu, teraz żyje w surowych pomieszczeniach magazynowych z bieżącą wodą i prowizorycznymi latrynami.

Zajrzałem przez drzwi do jednego z mieszkań, żeby spojrzeć na te warunki. Samotna matka mieszkała w jednym pokoju ze swoim ośmiorgiem dzieci. Kilka świń i psów czując się nieswojo w wilgoci Ameryki Południowej, szukały cienia w pobliżu okna. Większość dzieci w obozie bawiła się starymi słoikami, pojemnikami z tworzyw sztucznych i kijami, ale zauważyłem pewną brudną na twarzy dziewczynkę z używaną lalką w ręku. Budowała dom dla swojej Barbie w błocie przed drzwiami.

Mieszkańcy Manati nie znają ciepłej wody, klimatyzacji czy toalety ze spłuczką. Z pewnością nie mają smartfonów, telewizorów z płaskim ekranem, pralek czy dostępu do internetu. Nigdy nie słyszeli o cyfrowych książkach, blatach granitowych, zabiegach spa, urządzeniach GPS, jacuzzi, kuchniach smakoszy lub Netflix. Nie wyobrażają sobie płacić 4 dolary za kawę lub 10 dolarów za bilet do kina. Nie do pomyślenia jest posiadanie samochodu.

Są oni częścią 50 procent światowej populacji żyjącej za mniej niż 2,5 dolara na dzień.

Continue reading

Z martwej religii do życia

 J. Lee Grady

Tłum. B.M.

Bóg chce tchnąć nowe życie w zmagające się kościoły.

Kiedy trzy lata temu spotkałem Jasona Cooka, był zniechęcony studiami Biblijnymi. Doznał porażki w życiu osobistym i rozczarował przywódców, którym służył. Chociaż wciąż miał silne pragnienie, aby być czynny w służbie ten 27-latek zarabiał kelnerując w restauracji z owocami morza w Myrtle Beach w Karolinie Południowej.

Jason mógł odpaść z duchowego życia, tak jak wielu ludzi w jego wieku, którzy porzucili wiarę lub zrezygnowali z kościoła. Ale nastąpił cud łaski.

Jason otrząsnął się ze zniechęcenia i w końcu został zaproszony do pastorowania zmagającemu się kościołowi zielonoświątkowemu w Conway, ok. 15 km od Myrtle Beach, który skurczył się do 35 członków. Kilku starszych kościoła opierało się wprowadzeniu przez Jasona nowej muzyki oraz innowacyjnemu stylowi posługi, ale wówczas zaczęli przychodzić nowi ludzie, a ci będący już w społeczności zaczęli znajdować Jezusa dzięki pasji głoszenia Jasona i kościół zaczął się rozrastać.

Liczba członków urosła do 170 w ciągu roku.

Continue reading

Sięgnijmy po młode pokolenie odchodzące z kościoła

J. Lee Grady

Tłum: B.M.

Dlaczego tak wielu młodych chrześcijan dzisiaj opuściło kościół? Stało się tak częściowo dlatego, że nie byliśmy dobrymi mentorami.

 Uwielbiam wszystkie cztery Ewangelie, ale Ewangelia Marka jest moją ulubioną. Traktuję ją jako Ewangelię dla nastolatków lub osób ze zdolnością krótkiej koncentracji. Jest to najkrótszy zapis misji Jezusa i najszybszy. Skupia się na działaniach Jezusa, nie Jego kazaniach, a wyraz  ‘natychmiast’ pojawia się w nim 47 razy. Gdyby zrobiono film na podstawie tej Ewangelii, byłby to film z szybkimi uderzeniami akcji pełnymi wrzeszczących demonów, natychmiastowymi uzdrowieniami i wzburzonymi tłumami.

Ale to, co kocham najbardziej to narracja Marka – który jest czasem określany jako Jan Marek. Gdy po raz pierwszy spotykamy go w Piśmie jest młody. Był spokrewniony z Barnabą i ściśle związany z Piotrem. (Uczeni wierzą, że Ewangelia Marka jest oparta na tym, co dyktował mu Piotr). Jednak Marek stworzył niezręczną sytuację dla apostoła Pawła. Widzimy, że Paweł odłączył się od Barnaby w Antiochii, ponieważ Marek opuścił ich zespół (Dz 15:37-40).

Możemy spekulować, co spowodowało ten konflikt. Tak naprawdę nie wiem, dlaczego Marek ich opuścił. Czy z obawy przed prześladowaniem? Czy był mięczakiem, bo brakowało mu mamusinych obiadków, jakie miał w Jerozolimie? Czy może przechodził okres buntu? Być może. Ale w końcu, marnotrawny wrócił do domu. List Filemona mówi, że Marek znowu zaczął podróżować z Pawłem (w. 23).

Continue reading

Pożegnaj się z mentalnością giermka

J. Lee Grady

Tłum: B.M.

Aby wyszkolić nowe pokolenie do służby, musimy wyzbyć się pychy i pretensjonalności.

Mój przyjaciel Charles potrzebował mentora. Chciał się dowiedzieć jak usługiwać, więc poprosił starszego pastora o wyszkolenie. Pastor zgodził się, ale Charles szybko zorientował się, że człowiek potrzebował służącego, nie ucznia. Charles stał się giermkiem.

Ten człowiek nigdy nie wziął Charlesa na wizyty do szpitala, nie zaangażował do żadnego zadania w służbie i nie modlił się razem z nim. Zamiast tego Charles miał nosić jego teczkę, przynosić kawę i zabierać stroje do pralni bez żadnego wynagrodzenia. W tym przypadku słowo ‘giermek’ to uduchowiony odpowiednik  ‘niewolnika’.

Ten dziwaczny trend stał się popularny w kościołach 20 lat temu, ale nadal kwitnie. Jest atrakcyjny dla niepewnych siebie przywódców, którzy potrzebują otoczenia pozwalającego im poczuć się kimś ważnym. Niektórzy pastorzy wyznaczają nawet stażystów, którzy służą jako ochroniarze w ciemnych okularach i ukrytą bronią. Ci młodzi ludzie są poinstruowani, aby utrzymywać innych z dala od pastora, tak, żeby ten nie musiał z nikim rozmawiać po nabożeństwie (bo przecież biedny kaznodzieja może być „pozbawiony swojego namaszczenia” jeżeli zbrata się z pospólstwem).

Przepraszam, ale tu robi mi się niedobrze!

Continue reading