Category Archives: LeClaire Jennifer

Obecnie duch oszczerstwa szaleje przeciwko wierzącym

Logo_Charisma_propheticinsight
26.02.2016

Jennifer LeClaire

Oszczerstwo „kłamliwa wypowiedź, mająca na celu skompromitowanie, poniżenie lub ośmieszenie kogoś” (Słownik Języka Polskiego). Oznacza to szkalowanie, złośliwość, oczernianie, obmawianie, fałszywe oskarżanie, co przy pomocy wyszukanych wyrazów jest atakiem na cudzą reputację.

Duch oszczerstwa atakuje w strategicznych okresach, a teraz jesteśmy właśnie w takim czasie. W ciągu ostatnich kliku tygodni byłam świadkiem tego jak niewiasty i mężowie Boży byli atakowani przez ludzi działającym w tym fałszywym, morderczym duchu, co równocześnie zasmucał mnie jak i porusza.

Oszczerstwo to wypowiedź oparta na kłamstwie, które sprawia, że ludzie mają o kimś innym złą opinię. Jakiś czas temu zajmowałam się tym oszczerczym oskarżycielem braci i właśnie wrócił w bardziej stosownej porze.

W ciągu ostatniego tygodnia byłam oskarżana o to, że mam ducha Izabel, o plucie na kościoły, przeklinanie pastorów, że jestem lesbijką, że rozbijam i okradam kościoły, że nie chcę współpracować z pastorami w swoim mieście nad przebudzeniem i jeszcze kilka innych rzeczy według wyboru. To czas na radość! Wygląda na to, że robię dobrą robotę, skoro Jezus powiedział, że będą kłamać na nasz temat z Jego powodu, podobnie jak o Nim rozpowszechniano kłamstwa. Im więcej ludzi rozgłasza groteskowe kłamstwa i pogłoski, tym bardziej będę wynosić Jezusa.

Oszczerstwo „kłamliwa wypowiedź, mająca na celu skompromitowanie, poniżenie lub ośmieszenie kogoś” (Słownik Języka Polskiego). Oznacza to szkalowanie, złośliwość, oczernianie, obmawianie, fałszywe oskarżanie, co przy pomocy wyszukanych wyrazów jest atakiem na cudzą reputację.

Duch oszczerstwa atakuje w strategicznych okresach, a teraz jesteśmy właśnie w takim czasie. W ciągu ostatnich kliku tygodni byłam świadkiem tego jak niewiasty i mężowie Boży byli atakowani przez ludzi działającym w tym fałszywym, morderczym duchu, co równocześnie zasmucał mnie jak i porusza.

Oszczerstwo to wypowiedź oparta na kłamstwie, które sprawia, że ludzie mają o kimś innym złą opinię. Jakiś czas temu zajmowałam się tym oszczerczym oskarżycielem braci i właśnie wrócił w bardziej stosownej porze.

W ciągu ostatniego tygodnia byłam oskarżana o to, że mam ducha Izabel, o plucie na kościoły, przeklinanie pastorów, że jestem lesbijką, że rozbijam i okradam kościoły, że nie chcę współpracować z pastorami w swoim mieście nad przebudzeniem i jeszcze kilka innych rzeczy według wyboru. To czas na radość! Wygląda na to, że robię dobrą robotę, skoro Jezus powiedział, że będą kłamać na nasz temat z Jego powodu, podobnie jak o Nim rozpowszechniano kłamstwa. Im więcej ludzi rozgłasza groteskowe kłamstwa i pogłoski, tym bardziej będę wynosić Jezusa.

Odwagi dodaje mi fragment z Kazania na Górze: „Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami” (Mt 5:11-12).

Continue reading

Tak, chrześcijanie plują w internecie najbardziej nienawistną mową

Logo_Charisma_propheticinsight

Jennifer LeClaire

„Jeśli chodzi mowę nienawiści w internecie to chrześcijanie są najgorsi”. Taki jest tytuł artykułu z czołówki Washington Post, dziennikarki i założycielki OnFaith Sally Quinn. Jeśli tytuł nie zwrócił twojej uwagi to być może zrobi to trudne zdanie wstępu, czytamy: „Dzięki koszmarnym komentarzom chrześcijan on-line zdałam sobie sprawę z wielkiej różnicy między byciem chrześcijaninem, a byciem naśladowcą Jezusa”.
„Już pierwsze przepełnione nienawiścią emaile, które otrzymałam, były potworne. Nie tylko atakowano to, co napisałam, co bardziej dotyczyły spraw duchowych niż religii, lecz były również nienawistnymi atakami personalnymi. Nie jestem w stanie powiedzieć wam ilu ludzi napisało, aby mi powiedzieć, że jestem dziwką i ździrą, i o wiele gorsze rzeczy, których nawet nie mogę tutaj napisać” – pisze Quinn.
„To wszystko pochodzi od chrześcijan, miałam iść do piekła, zawarłam pakt z diabłem, Jezus i Bóg nienawidzą mnie,… Jeden mężczyzna napisał, że ma nadzieję, że w wypadku samochodowym zostanę oblana benzyną i spłonę żywcem. To był bojący się Boga chrześcijanin i upewniał się, że ja oczywiście nie jestem”.
Trudno mi się bardziej nie utożsamić z tym. Wydaje się, że mamy podobne z Quinn doświadczenia: nienawiść bluzgająca z klawiatury komentatorów, którzy zwą siebie chrześcijanami. I nie mogę osądzać niczyjego zbawienia na podstawie komentarzy, lecz mogę zaświadczyć o wstrętnym jadzie, jaki zalewa moja skrzynkę mailową, ścianę Fbooka i wiele z moich artykułów.
Choć sporo komentarzy pochodzi od ateistów i radykalnych działaczy gejowskich, którzy chcą, żebym się zamknęła, zdumiewająca ilość paskudnych emaili i komentarzy jest autorstwa ludzi, którzy twierdzą, że są chrześcijanami. Otrzymałam od chrześcijan tego samego rodzaju odzew co Quinn, atakujący to jak wyglądam, sugerując, że Bóg zamierza zatrzasnąć mi przed nosem bramy niebios, potępiających mnie na piekło,… lista jest długa.
Tylko w zeszłym tygodniu, pewien człowiek zaczął wypisywać tyrady na mojej facebookowej ścianie tylko dlatego, że śmiałam napisać, że jest jeszcze nadzieja dla Ameryki. Zaznaczając, że stara się „napomnieć mnie tak łagodnie jak to tylko możliwe” ten tak zwany „strażnik” napisał:
„Jeśli twierdzisz, że jesteś prorokiem i mówisz amerykańskim chrześcijanom, że ciągle jest nadzieja dla tego kraju to jesteś fałszywym prorokiem. Pan nie mówił do ciebie, bądź ty nie usłyszałaś tego, co On mówi. Prawdziwy prorok Boży wie, że przez ostatnie 20 lat (co najmniej) w tym kraju jedyną nadzieją dla każdego jest jego osobiste zbawienie i być może mogą oni nawet mieć nadzieję co do swego własnego życia. Ten naród znalazł się pod pewnym sądem, sądem, który już „rozpoczął się”, sąd, którego nie można cofnąć. NIE dlatego, że zło Ameryki jest tak wielkie, choć jest, lecz dlatego, że to właśnie PAN POWIEDZIAŁ do tych, którzy chcą i potrafią słuchać. Dalsze oferowanie w imieniu Pana Ameryce nadziei przetrwania to coś więcej niż tylko błądzenie, to jest złe i jest to pewny znak fałszywego proroka i zwodziciela. Pokutuj z tych wyolbrzymionych przez siebie duszewnych „proroctw”, być może Pan okaże ci miłosierdzie”.
Podobnie jak Quinn zdecydowałam się nie czytać tych komentarzy (jeśli więc zamierzasz przysłać mi jakiś nienawistny email, oszczędź sobie czasu. Nie zamierzam tego czytać). Oczywiście, czasami przypadkowo natknę się na ten wstrętny szlam, lecz, powtarzam, przeważnie przyciskam „Delete”. Nieżyjący Steve Hill poradził mi, abym nie pozwalała przeciwnikowi zasiewać tych ziaren w swej duszy i szła dalej w imieniu Jezusa i właśnie to robię.
Mogę wyciągnąć jedynie ten sam wniosek, co Quinn: „Zaczęłam dostrzegać to, że jest ogromna różnica między byciem chrześcijaninem, a wykonawcą nauczań Jezusa. W rzeczywistości, są to czasami zupełne przeciwności. Nasi chrześcijańscy nienawistnicy nie zwracają wiele uwagi na Jezusa”. Amen

 раскрутка

Stanowisko Armii Zbawienia dotyczące gejów i heteroseksualnych, czarnych i białych.

charismanews

Jennifer LeClaire

Wyciekł list, który dotarł do magazynu Charisma News, napisany przez Jamesa M.Knaggs, komendanta Okręgu Zachodniego Armii Zbawienia, jednego z głównych przywódców całej organizacji. W tym piśmie do członków organizacji komendant  okazuje pozbawione wszelkich chęci zysku oddanie służbie każdemu bez względu na rasę, seksualną orientację czy cokolwiek innego.

Czy pastorzy – a szerzej wierzący – mogą nauczyć się czegoś z tego Pisma Knagg’a? Przeczytajcie sobie i przemyślcie.

James M. Knaggs

 List do wszystkich członków Zachodniego Okręgu Armii Zbawienia.

Umiłowani:

Piszę dziś, aby zachęcić was do dalszego trwania w dobrym dziele okazywania chrześcijańskiej miłości każdemu, kto przychodzi do nas w potrzebie, jak to zostało zapisane w naszje międzynarodowej deklaracji misji.

Armia Zabawienia, jako ruch międzynarodowy, jest ewangeliczną częścią uniwersalnego Chrześcijańskiego Kościoła. Jej przesłanie opiera się na Biblii. Do służby motywuje nas miłość Boża. Misją Armii jest głoszenie ewangelii Jezusa Chrystusa i zaspakajanie w Jego Imieniu i bez dyskryminacji ludzkich potrzeb.

Ta deklaracja pochodzi bezpośrednio z fragmentu Pisma, w którym Jezus został zapytany: „Które przykazanie jest najważniejsze?” i odpowiedział: „.. Miłuj Pana, Boga swego, z całego serca, z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego jak siebie samego. Innego przykazania, większego nad te, nie masz” (Mk12:28-31).

Niewątpliwie były takie czasy, gdy, jako jednostki, mogliśmy chybiać celu i lekceważyć okazywanie miłości Chrystusa wszystkim. Choć ludzie szczerej wiary mogą się nie zgadzać z tym, w jaki sposób Bóg wzywa nas do reagowania w każdej sytuacji, z pewnością zgadzamy się, że miłość Chrystusa jest dla każdego.

Na szczęście nasza służba ludziom w ich duchowych i materialnych potrzebach da nam w przyszłości liczne możliwość oferowania miłości i troski bez zastrzeżeń.

Jeśli macie jakieś zalecenia czy pomysły, jak możemy lepiej okazywać nasze oddanie trosce o wszystkich w potrzebie poprzez nasze programy działania czy służby, proszę mnie powiadomić.

Modlimy się o was i waszą służbę, oraz o dzieło, do wykonania którego Bóg powołał Armię Zbawienia.

Dziękuję wam i niech was Bóg błogosławi.

Szczerze oddany,

James M. Knaggs, Commissioner

KOMENDANT OKRĘGOWY

продвижение сайта

Czy to Bóg czy diabeł? Rozpoznawanie demonicznych utrudnień

Logo_Charisma_propheticinsight

Jennifer LeClaire

Muszę to przyznać: bywało tak, że myślałam, że diabeł stoi na mojej drodze, a w rzeczywistości to Duch Święty mnie powstrzymywał.

Od tamtej pory znacznie wzrosłam w Chrystusie, lecz wszyscy mamy od czasu do czasu skłonności do tego typu myślenia. Zrozumienie tego, jak Duch Święty prowadzi i tego, jak diabeł zwodzi, może pomóc w tym, abyśmy chodzili zgodnie z wolą Pana, a nie wpadali w pułapki ryczącego lwa

Lekcji możemy nauczyć się od apostoła Pawła, który ostro obserwował różnice zachodzące między jego planami własnymi, Ducha Świętego, a diabła.

Jasna myśl Pawła

Paweł został powołany do głoszenia ewangelii poganom i zajmował się tym tak samo gorliwie, jak wcześniej prześladował kościół. Podróżował po ówczesnym świecie, lecz kiedy udawał się ze swoim apostolskim zespołem do pewnych miast, aby głosić Słowo, Duch Święty zatrzymał go na rzecz bardziej strategicznej misji. Łukasz zapisuje (16:6-10):

I przeszli przez frygijską i galacką krainę, ponieważ Duch Święty przeszkodził w głoszeniu Słowa Bożego w Azji. A gdy przyszli ku Mizji, chcieli pójść do Bitynii, lecz Duch Jezusa nie pozwolił im; minąwszy Mizję, doszli do Troady.

I miał Paweł w nocy widzenie: Jakiś Macedończyk stał i prosił go, mówiąc: Przepraw się do Macedonii i pomóż nam. Gdy tylko ujrzał to widzenie, staraliśmy się zaraz wyruszyć do Macedonii, wnioskując, iż nas Bóg powołał, abyśmy im zwiastowali dobrą nowinę”.

Paweł doszedł do wniosku, że Pan chce, aby głosił w Macedonii dopiero po tym, gdy Duch Święty dwukrotnie powstrzymał go przed głoszeniem w innych miastach i dał mu wizję, wyraźnie pokazując następny etap misyjnej podróży. Innymi słowy: Paweł miał swoje plany, lecz Duch Święty miał inne. Paweł mógł błędnie oskarżać diabła o utrudnienia w zaniesieniu ewangelii do Frygii, Galacji i Bitynii, lecz rozpoznał, że to Duch Święty – a nie diabeł – utrudnia mu wypełnienie jego misji.

Historia potoczyła się zupełnie inaczej, gdy Paweł podjął starania, aby odwiedzić kościół w Tesalonice. Napisał: „Dlatego chcieliśmy przyjść do was, ja, Paweł, i raz i drugi, ale przeszkodził nam szatan” (1Tes 2:18). Nie wiemy dokładnie w jaki sposób Paweł rozpoznał, że to był Szatan, a nie Duch Święty. Nie wiemy też, co Szatan mógł zrobić, aby mu to uniemożliwić, niemniej z całkowitym przekonaniem oskarżył o to diabła.

Continue reading

Wykręcanie Bożej łaski i prawdy przez ducha Izebel

Jennifer Leclaire

Jezus wyraźnie ostrzegł swój kościół przed fałszywymi doktrynami Izebel, ale temu starożytnemu złu udało się ukryć pod maską kontroli i manipulacji, podczas gdy nieliczni rozpoznają jej głębsze działanie. Rzeczywiście, większość nie widzi Izebel jako propagatora fałszywych doktryn, które dają świętym pozwolenie na grzech.

Greckie słowo Izebel w Księdze Objawienia 2:20 jest faktycznie synonimem fałszywego nauczyciela „ … ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Izebel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom”. Wierzę, że jedną z fałszywych doktryn Izebel jest kładzenie nacisku na zniekształcone przesłanie łaski Bożej.

Oto jak to działa: Izebel najpierw kusi cię do niemoralności, bałwochwalstwa, pijaństwa czy homoseksualizmu mówiąc, że to jest OK. Po tym jak wpadasz w pułapkę, nauka Izebel łagodzi twoje sumienie mówiąc ci, że wszystkie twoje przeszłe, teraźniejsze i przyszłe grzechy są już odpuszczone, że nie ma potrzeby za nie żałować. W rzeczywistości, Izebel nie żałowała (Obj. 2:21 „Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty”) – i nie robią tego ci, którzy zostali uwiedzieni przez tego ducha fałszywych doktryn. To jest niebezpieczny a nawet godny potępienia błąd.

Izebel nie pokutowała

Pomimo dobrych uczynków, miłości, służby, wiary i cierpliwości Jezus miał

nieco przeciwko kościołowi w Tiatyrze ponieważ jego przywództwo pozwoliło fałszywej prorokini nazwanej Izebel nauczać i uwodzić swoje sługi, żeby dopuszczali się seksualnej niemoralności i bałwochwalstwa (Obj. 2:20 ). Jezus powiedział:

I dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą – w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów” (w. 21-23).

Jezus kontynuował dając słowo zachęty reszcie w Tiatyrze: „Wam, zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię, wszystkim, co tej nauki nie mają, tym, co – jak mówią – nie poznali głębin szatana: nie nakładam na was nowego brzemienia”(w. 24 ). To potwierdza, że Izebel była winna nauczania fałszywych doktryn. Ale tych, którzy ich nie przyjęli Jezus zachęcał: „to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjdę”(w. 25). Innymi słowy, nie ulegajcie tej fałszywej doktrynie-nie dajcie się zwieść.

Continue reading

Czy wielkie odstępstwo już trwa?

Jennifer Leclaire

Podczas modlitwy nad wizją, jaką Steve Hill otrzymał od Boga na temat „lawiny duchowej, która może zabić miliony”, niepokojące pytanie targnęło moją duszą: Czy wielki upadek już się rozpoczął? Czy to możliwe, ze jesteśmy świadkami pierwszych owoców wielkiego odstępstwa już teraz? Czy widzimy już cień wielkiego odejścia od wiary?

Dużo się mówi o Drugim Przyjściu Chrystusa, które ma wkrótce nastąpić. Ale wiemy, że Jezus nie powróci po kościół bez zmazy, dopóki nie przyjdzie odstępstwo … „Nauczanie nasze nie opiera się na błędzie. Nie kieruje nim nieczysta pobudka ani podstęp”(1Tes 2:3).

Nawet szybkie porównanie tego, co Pismo Święte mówi nam o ostatnich dniach i wyraźnym grzechu, który przeniknął nasze pokolenie powinno służyć jako pobudka dla każdego wierzącego: Nie wolno ignorować znaków czasów. W swoich dyskusjach na temat końca świata, Jezus ostrzegł nas, żebyśmy nie dali się nikomu oszukać (Mt 24). Gdyby nie było możliwości dać się złapać w sidła wielkiego odstępstwa, Jezus nie ostrzegałby tak zdecydowanie Swoich wyznawców i nie zapisałby tego dla ciebie i dla mnie.

Rozróżnianie doktryn i demonów

Paweł napisał: „Duch wyraźnie mówi o tym, że w czasach ostatnich niektórzy odstąpią od wiary, ulegając zwodniczym duchom i naukom szatańskim, przez obłudę kłamców, którzy swoje własne sumienie naznaczyli piętnem występku. Zabraniają zawierania małżeństw, przyjmowania pokarmów, które Bóg stworzył na to, by spożywali je z dziękczynieniem ci, którzy wierzą, i poznali prawdę” (1Tym. 4:1-3).

Niektórzy rzeczywiście odeszli od wiary, ponieważ związali się ze zwodniczymi duchami i trwają w naukach demonów. Już nie jeden raz byliśmy świadkami, jak mąż Boży z wielką służbą za pulpitem zginał kolana przed doktrynami takimi jak uniwersalizm, oszukiwał i był oszukiwany przez tą śmiercionośną herezję. Pomimo, że wielu w kościele podnosiło głos przeciwko heretyckim naukom, to oszukani usługujący kurczowo trzymali się swojej demonicznej doktryny.

Continue reading

Znać czas poddania wizji

Jennifer LeClaire

Rozmawiając z Duchem świętym o moich frustracjach, usłyszałam, jak mówię: „Poddaję…”

Bez względu na to czy jesteś w służbie, czy pracujesz, czy wykonujesz te wszystkie obowiązki konieczne do utrzymania rodziny – czy, być może podobnie jak ja, wszystkie trzy – niewątpliwie wcześniej czy później dojdziesz na swojej drodze z Bogiem do takiego miejsca, gdzie bliski jesteś rezygnacji. Paweł nie zachęcałby nas do tego, abyśmy „nie ustawali czynić dobrze”, gdyby sam nie widział ludzi, którzy tracili serc gdzieś po drodze (Gal. 6:9).

Lecz ja chcę wam powiedzieć, że odpowiedzią nie jest machnięcie ręką i rezygnacja. Odpowiedzią jest poddanie, a jest między nimi ogromna różnica. Jakkolwiek czasami chciałabym, nigdy nie dopuszczę porażki w samym środku czegoś, do czego Bóg mnie powołał. „Wszystko mogę przez Chrystusa, który mnie umacnia” (Flp. 4:13). Oczywiście, wiemy, że Bóg zawsze prowadzi nas do zwycięstwa w Chrystusie (2Kor. 2:14). Mogłabym rzucić jeszcze kilka wersów, aby doprowadzić do wniosku, lecz i tak wiecie o co chodzi

Nie, jakkolwiek czasami bardzo chciałabym, nigdy nie dopuszczę porażki w środku tego, do czego Bóg mnie powołał, lecz nauczyłam się jednego: jest taki czas kiedy należy poddać wizję. Słownik Miriam-Webstera definiuje wyraz „poddać” jako:”poddać pod działanie mocy, kontroli lub w posiadanie kogoś innego pod wpływem przymusu lub żądania” oraz „zrezygnować całkowicie bądź zrzec się na rzecz kogoś innego”.

Continue reading