Category Archives: Kościół

Duchowe spekulacje i proroczy kąsek kredytowy

Terry Somerville

Wierzę, że finansowy kryzys w Stanach Zjednoczonych mam prorocze przesłanie i jest ostrzeżeniem dla kościoła. Jest proste, lecz łatwe do pominięcia. Oto kilka proroczych myśli do rozważenia ku zrozumieniu czasów!


Kościół pożycza od świata

Obecnie świat zdaje sobie sprawę z tego, że rynek mieszkaniowy i towarowy jest napędzany bardziej przez kredyty niż rzeczywistą gotówkę. Ten narosły „balon” pęka. Niestety, proponowane rozwiązanie to jeszcze więcej pożyczania. Lecz problemem JEST pożyczanie. Jest to proroczy znak dla kościoła!

Przez niemal 2000 lat pożyczaliśmy, jako kościół, od świata i szukaliśmy nowych sposobów budowania i wzrostu. Co to znaczy? Przykład. Po cesarzu Konstantynie kościół zaadoptował rzymskie instytucje i budynki, rządowe stroje i pochody oraz greckie krasomówstwo i filozofię. O ile chóry i stroje kapłańskie mogą nie być dziś w modzie, z pewnością staramy się utrzymać na topie zespołami uwielbienia, służbą dobrego samopoczucia i wysoką technicznie jakością prezentacji! W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat doszło to już do szaleństwa! Zastosowaliśmy więcej przyjaznych dla poszukujących (Boga) metod i wystawiliśmy na sprzedaż więcej niż kiedykolwiek intensywnych duchowych przeżyć z nadzieją zrobienia wielkiego „PRZEBUDZENIA”.

Nasza prawdziwa natura nie jest taka. To, co pożyczyliśmy wygląda dobrze, lecz „fundamenty’ nie są solidne. Obecnie pojawia się desperacja i pragnienie do powrotu do Niego!


Duchowy kredy wyczerpał się

Na światowych rynkach skrajne pożyczanie doprowadziło do kredytowego kryzysu . Podobne to jest do międzynarodowego „ponzi scheme” (u nas zwanego systemem argentyńskim) – gdzie starzy inwestorzy są spłacani z pieniędzy późniejszych inwestorów, gdy proces nabiera rozpędu. Nie ma w tym prawdziwego biznesu. Teraz jesteśmy na skraju paniki, gdzie każdy chce wyjść z tym, cokolwiek uda mu się uratować, a nikt nie będzie pożyczał (tj. udzielał). To samo dotyczy pożyczania od świata na budowanie kościoła. Chrześcijanie zdają sobie sprawę (pobudzani przez Ducha) z tego, że nie doświadczamy życia, za które zapłacił Jezus. Zabawne budynki, wspaniała muzyka, wielkie wydarzenia kościelne i wszystko inne zapożyczone ze świata, już się po prostu nie redukuje. Ten „ładunek zadłużenia” osiągnął szczytowy punkt, chrześcijanie budzą się i „wystawiają na sprzedaż” cały ten system tysiącami!

Rozwiązania nie da nam jeszcze więcej „zapożyczeń” ze świata. Chrześcijanie nie pozostaną w kościele, dlatego, żeśmy „go wydoili”. Problemem JEST właśnie pożyczanie, a my musimy wrócić do ekonomii Jezusa.


Rzm. 11:36
Albowiem z Niego i przez Niego, i dla Niego [jest] wszystko. Jemu chwała na wieki. Amen.


Spekulacja nadmiernie rozdymała duchowy towar

Na rynku towarowym spekulacje inwestorskie (napędzane przez pożyczone pieniądze) podniosły ceny podstawowych towarów. Ceny ropy, domów, zboża i ryżu wzrosły poza możliwości wielu konsumentów i spowodowały sporą część obecnego kryzysu. Jest to znak czasu.

Podobnie, „duchowe spekulacje” napompowały duchowe oczekiwania (towar) ponad możliwości przeciętnego chrześcijanina. Prorocze służby ustanowiły nowe „złote standardy” duchowej autentyczności. Zwykłe nadnaturalne życie z Jezusem zostało napompowane złotym pyłem, piórami, klejnotami, doświadczeniami trzeciego nieba oraz instrukcjami zmarłych patriarchów. Jak przeciętny chrześcijanin może sięgnąć po tak wzniosłe rzeczy? Jedyny sposób na osiągnięcie tego „duchowego bogactwa” to konferencje z brokerami wiary! Nie strać tego bo nie będziesz tego miał! Te wzniosłe spekulacje osiągnęły zenit w fałszywych twierdzeniach o przebudzeniu, złocie, chwale, aniołach, niebie i zmartwychwstaniach w Lakeland, wyprzedzając światowych „inwestorów”. (Tak, wielu poszło tylko dla Jezusa, chwała Bogu.) Kiedy jednak prawda o tych i innych spekulacjach wyszła na jaw, chrześcijanie stracili wiarę nawet w to, co prawdziwe – w swoje „życiowe oszczędności” (Jak wielu nie chce mieć nic do czynienia z Jezusem z powodu tych klęsk?). Miejmy nadzieję, że to „przywiązanie do śmietnika” przeżywa GŁĘBOKĄ recesję i możemy wrócić od „zwykłej” służby Jezusa, która jest dostępna dla każdego chrześcijanina.

KOŚCIÓŁ FUNKCJONOWAŁ NA STERYDACH,

A TERAZ JEST BLISKI ATAKU SERCA!!


Kościół poszukuje Boskiego wykupu!

W świecie finansów przywódcy chcą, aby wszystko wróciło do normy, a to oznacza wstrzyknięcie jeszcze większej ilości kredytów w system trzymający się dziki długom! Niestety, to właśnie kredyt przede wszystkim wywołuje ten problem i ludzie o tym wiedzą! Niemniej wszyscy cofnęli ręce, aby, wobec ogromnej presji zwykłych Amerykanów, rząd zgodził się na ten ratunek kosztujący 700 miliardów dolarów. HA! To przeleci przez ten system jak zjedzenie 700 rodzynków w czasie zbiorów! (właśnie wykopaliśmy nasze drzewko rodzynkowe, . . . rodzynki są środkiem przeczyszczającym). Pomoc rządowa nie rozwiąże podstawowego problemu, konieczna jest potężna zmiana w sposobie pożyczania i wydawania pieniędzy. Jest to również prorocze dla kościoła!

Wielu chrześcijańskich przywódców naucza o boskim środku ratunkowym. Ostatnio czytałem pewną broszurkę z konferencji z udziałem głównych proroczych liderów. Reklama mówi: „strategie jak połączyć niebo na ziemi” oraz „otwórz bramy zaopatrzenia na wielki transfer bogactwa”. Chrześcijanie pożyczający metody z tego świata, szukają światowego bogactwa, aby ratować kościół! Pieniądze od Boga nie rozwiążą podstawowego problemu! Musimy żyć tym, co Bóg zrobił na krzyżu!

Prawdą jest to, że niebo już jest tutaj na ziemi! Nazywa się to ” Królestwo Boże jest u drzwi„. Nie sprowadzamy, lecz ogłaszamy! Jezus już otworzył bramy zaopatrzenia. Nazywa się to: ” mój Bóg zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa Swego w chwale„. Jezus już jest Panem ziemi i wszelkiego bogactwa. Ratunek już został zdobyty. Już czas na to, aby żyć według ekonomii niebios, a nie tego świata!


Jezus ma zrównoważony bilans

Kontrola księgowa zakończona, Duch Święty bije na alarm! Prorocze znaki są wszędzie, aby każdy mógł je odczytać. Obecne systemy kościelne są duchowymi bankrutami, ponieważ spekulując pożyczaliśmy, światowe sposoby, a teraz szukamy boskiego ratunku! Lecz spragnieni chrześcijanie szukają innego sposobu życia. Już czas, abyśmy zaczęli żyć według Bożego planu dla Jego Kościoła.

Przede wszystkim Jezus już zbilansował księgi! Spłacił każdy dług i posiada wszystko! Nasze konta są spłacone całkowicie, nie musimy pożyczać sposobów tego świata, aby przyciągnąć ludzi. To nasza wolność przyciąga ludzi! Zostaliśmy pojednani z Bogiem i mamy służbę pojednania! „Pojednać” jest finansowym terminem dotyczącym zbilansowania ksiąg rachunkowych (ang.: „reconcile” to również „uzgodnić” – przyp.tłum.).


A wszystko to jest z Boga, który nas pojednał z sobą przez Chrystusa i poruczył nam służbę pojednania, (19) to znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania
(2 Kor.5:18,19).

Po drugie: boskie życie w Bożych ludziach będzie budować kościół w prawdziwy sposób. Boży pył i pióra nie dają nam ani odrobiny dojrzałości! Jesteśmy duchowym domem, Ciałem Chrystusa, Oblubienicą Chrystusa, to Jezus żyjący w nas jako zbiorowości czyni z nas kościół! Nie potrzebujemy „duchowych spekulacji”, aby iść do przodu. Potrzebujemy Jezusa. On powiedział: „Ja zbuduję kościół mój„. Kiedy każda poszczególna część funkcjonuje prawidłowo, wtedy Ciało Chrystusa wzrasta!

Jeśli mamy otwarte oczy to obecny kryzys ekonomiczny jest proroczym alarmem. Już czas na to, aby lud Boży przeżywał prawdziwą ekonomię Jezusa.

Terry Somerville

aracer

Ta, która kocha czy prostytutka?

Pytanie, które zmieniło moje życie.

David Ryser

Kilka lat temu miałem przywilej uczyć w pewnej szkole służby. Moi uczniowie byli spragnieni Boga i ciągle szukałem sposobów na pobudzenie ich do większej miłości do Jezusa i do tego, aby stali się głosami przebudzenia w Kościele. W tych poszukiwaniach trafiłem na cytat, przypisywany Samowi Pascoe. Jest to skrócona wersja historii chrześcijaństwa i wygląda mniej więcej tak: „Chrześcijaństwo zaczęło sie w Palestynie jako społeczność; przeszło go Grecji i stało się filozofią; przeszło do Włoch i stało się instytucją; przeszło do Europy i stało się kulturą; przeszło do Ameryki i stało się przedsiębiorstwem”. Niektórzy studenci byli w wieku 18 czy 19 lat – ledwie oderwani od pieluszek – i chciałem, aby zrozumieli i docenili wagę ostatniego stwierdzenia, wyjaśniłem więc im dodając: „Przedsiębiorstwo, to jest biznes”. Po kilku minutach, Marta, najmłodsza w klasie, podniosła rękę. Nie wyobrażałem sobie, jakie zada pytanie. Wydawało mi się, że ta mała winieta jest zrozumiała sama w sobie, i że przedstawiłem ją błyskotliwie. Mimo wszystko, zauważyłem podniesioną rękę Marty: „Tak, Marto”. Zadała całkiem proste pytanie: „Biznesem? Czy nie powinno być ciałem?”. Nie bardzo wiedziałem, gdzie ta myśl prowadzi, więc mogłem jedynie zareagować odpowiedzią: „Tak”.
Kontynuowała: „Lecz gdy ciało staje się biznesem, to czy nie jest to prostytutka?”

W klasie zapadała cisza. Przez kilka sekund nikt nie poruszył się, ani nic nie mówił. Byliśmy oszołomieni, bojąc się poruszyć, ponieważ obecność Boża zalała pomieszczenie i wiedzieliśmy, że znaleźliśmy się na świętym gruncie. Jedyne, co mi przyszło w tych świętych chwilach do głowy to: „Aj, szkoda, że ja tego nie wymyśliłem”. Nie śmiałem wyrazić tej myśli głośno. Bóg przejął klasę.

Pytanie Marty zmieniło moje życie. Przez 6 miesięcy myślałem o jej pytaniu co najmniej raz dziennie. „Gdy jakieś ciało staje się biznesem, to czyż nie jest to prostytutka?” Jest tylko jedna odpowiedź na to pytanie: „Tak”. Amerykański Kościół, tragiczne, jest ogromnie zaludniony ludźmi, którzy nie kochają Boga. Jak możemy kochać Go? Nawet Go nie znamy, a chodzi mi o rzeczywiste poznanie Go.

Co mam na myśli, mówiąc: „rzeczywiście znać Go?” Nasze poznanie i wiedza wypływają z naszej zachodniej kultury (które opiera się na starożytnej greckiej myśli filozoficznej). Wierzymy, że mamy poznanie (i przez to mądrość), gdy nazbieramy informacji. Zbiór informacji to nie to samo co mądrość, szczególnie w kulturze biblijnej (która należy do wschodniej, a nie greckiej, kultury). W kulturze wschodniej cała wiedza jest eksperymentalna. W zachodniej/greckiej kulturze spieramy się od założenia do wniosku bez względu na doświadczenie – bądź tak myślimy. Może być pomocny tutaj przykład. Przypuśćmy, że stawiamy pytanie oparte na dwóch następujących założeniach: po pierwsze: pszenica nie wyrośnie w zimnym klimacie, a po drugie: w Anglii jest zimny klimat. Pytanie brzmi: Czy pszenica rośnie w Anglii? Większość ludzi z obszaru zachodniej/greckiej kultury odpowiedziałoby: „Nie, jeśli pszenica nie rośnie w zimnym klimacie, a Anglia ma zimny klimat, to wynika z tego, że nie rośnie w Anglii”. W kulturze wschodniej odpowiedź na to samo pytanie, opierające się na tych samych założeniach, brzmiała by: „Nie wiem. Nigdy nie byłem w Anglii”.
Śmiejemy się z tego rodzaju myślenia, lecz gdy postawiłem to samo pytanie moim przyjaciołom z Anglii, odpowiedzieli: „Tak, oczywiście, pszenica rośnie w Anglii. Pochodzimy stąd i wiemy, że pszenica tu rośnie”. Oni opanowują kulturalny system myślenia, ze względu na swoje doświadczenie. Doświadczenie zwycięża nad informacją, gdy chodzi o poznanie.

Podobny problem występuje w naszej koncepcji wiary. Mówimy, że w coś wierzymy (czy kogoś) bez osobistego doświadczenia. Niemniej definicja wiary nie obejmuje naszego maklera giełdowego. Pozwólcie, że wyjaśnię. Przypuśćmy, że dzwoni do mnie makler giełdowy i mówi: „Trzymam rękę na towarze, który w ciągu następnego tygodnia potroi swoją wartość. Potrzebuję pana zgody na przelanie 1000$ z konta i zakupienie tego towaru”. Dla mnie to mnóstwo pieniędzy, więc pytam: „Czy rzeczywiście wierzysz, że cena wzrośnie trzykrotnie w tak krótkim czasie?” Odpowiada mi, że z pewnością wierzy. Mówię: „To wspaniale! Znakomicie! A ile więc ze swojej gotówki zainwestowałeś w ten towar?” Odpowiada: „Nic”. Czy mój makler wierzy? Naprawdę wierzy? Nie sądzę, i nagle ja sam również nie wierzę. Jak to możliwe, że mamy na tyle rozeznania w sprawach świata, szczególnie gdy chodzi o pieniądze, a jesteśmy tak mało wymagający, gdy chodzi o duchowe sprawy? Fakt jest taki, że nie wiemy, bądź nie wierzymy nie mając doświadczenia. Biblia została napisana przez ludzi, którzy nie rozumieli koncepcji poznania, wierzenia i wiary poza doświadczeniem. Podejrzewam, że Bóg myśli podobnie.

Tak więc stoję na takim stanowisku, że większość Amerykanów nie zna Boga – a jaszcze mniej kocha Go. Taki stan zaczyna się od tego w jaki sposób przychodzimy do Boga. Większość przyszła do Niego, dlatego, że dowiedzieliśmy się, co On może dla nas zrobić.
Zapowiedziano nam, że On może błogosławić nasze życie i zabrać nas po śmierci do nieba. Wyszliśmy za Niego za mąż dla pieniędzy i nie obchodzi nas czy On żyje, czy umarł, dopóki możemy od Niego coś dostawać. Przerobiliśmy Królestwo Boże na biznes, handlując Jego namaszczeniem. Tak nie powinno być. Nakazano nam kochać Boga i zostaliśmy nazwani Oblubienicą Chrystusa – to całkiem intymna sprawa. Powinniśmy być ludźmi kochającymi Go. Jak możemy kochać kogoś, kogo nie znamy? A nawet jeśli kogoś znamy czy to gwarantuje, że rzeczywiście kochamy go? Jako kochający czy prostytutki?

Zastanawiałem się kolejny raz nad pytaniem Marty i rozważałem pytanie: Jaka jest różnica między kimś kto kocha, a prostytutką?”. Zdałem sobie sprawę z tego, że w jednym i drugim przypadków robią wiele podobnych rzeczy, lecz kochający(a) robi to, co robi, ponieważ kocha. Prostytutka udaje miłość, lecz tylko dopóki jej płacisz. Wtedy zadałem pytanie: „Co by się stało, gdyby Bóg przestał mi płacić?”

Przez kilka następnych miesięcy pozwalałem, aby Bóg badał moje ukryte motywacje kochania Go i służenia Mu. Czy naprawdę kocham Boga?
Co by się stało, gdyby On przestał mnie błogosławić? Co by było, gdyby nigdy już nic dla mnie nie zrobił? Czy nadal kochałbym Go?
Proszę zrozumcie, wierzę w obietnice i błogosławieństwa Boże. Lecz sprawa dotyczy nie tego czy Bóg błogosławi Swoje dzieci; lecz stanu mojego serca. Dlaczego służę? Czy Jego błogosławieństwa w moim życiu są darem miłości Ojcowskiej, czy zapłatą, którą zarobiłem bądź łapówką/zapłatą za to, aby kochać Go? Czy kocham Boga bez jakichkolwiek warunków? Zajęło mi kilka miesięcy przepracowanie tych pytań. Nawet teraz zastanawiam się czy moje pragnienie kochania Boga zawsze dorównuje mojej postawie i zachowaniu. Ciągle łapię się na tym, że jestem rozczarowany Bogiem, zły o to, że On nie zaspokoił pewnych odczuwalnych życiowych potrzeb.
Podejrzewam, że jest to coś, czego nigdy w pełni nie rozwiążę, lecz bardziej niż czymkolwiek innym chcę być tym, który kocha Boga

Jak więc będzie? Kim jesteśmy? Tymi, którzy kochają czy prostytutkami? Nie ma prostytutek w niebie czy Królestwie Bożym w tym przypadku, lecz jest mnóstwo byłych prostytutek w obu tych miejscach.

Gdy mówię, że nie istnieje substytut bezwarunkowej, intymnej relacji z Bogiem, uczcie się od odzyskiwanej prostytutki. A chodzi mi o to, że nie ma przyjemnego substytutu dostępnego dla nas (spójrz jeszcze raz na Mat. 7:21-23 czasami). My musimy dokonać wyboru.

Dr David Ryser

Mile widziane reakcje na ten artykuł. Z autorem można się skontaktować pod: drdave1545@yahoo.com

раскрутка сайтов в интернет

Boża recepta na organiczny kościół

Somerville Terry

Organiczna żywność stała się w ostatnich latach ogromnym przemysłem. Przez pewien czas słowo „organiczne” było używane do nabierania ludzi, aby płacili więcej za otrzymywanie tego co prawdziwe. Teraz mamy już rządowe wytyczne, co można nazywać „organiczną żywnością”. W ciągu ostatnich kilku lat wiele mówiono o powrocie do „organicznego” kościoła, lecz co to znaczy? Wiele zwykłych kościołów używa tego terminu, aby przyciągać członków. Teraz (z przymrużeniem oka), chciałbym zasugerować pewne wskazówki tego, jak używać zwrotu „organiczny kościół”.

Co jest organicznym kościołem?

Organiczny kościół nie jest genetycznie modyfikowany – zawiera czyste DNA

Przez stulecia życie kościoła było planowane i programowane do najdrobniejszych szczegółów. DNA kościoła było modyfikowane na stole instytucjonalizmu. Takie manipulowanie istotą życia zgromadzenia Jezusa jest nienaturalne i „nieorganiczne”. Pomimo, że okazjonalnie pojawiają się monstrualnych rozmiarów rośliny, takie zmodyfikowane DNA wywołuje chroniczną niedojrzałość i przynosi małe owoce.

Organiczny kościół nie może mieć zmodyfikowanego DNA, którym jest Jezus kontrolujący jego życie. Każda roślina wzrasta zgodnie z boskim kodem wpisanym w nią; jedynie wtedy kościół jest prawdziwie organiczny. Niestety większość ogrodników została wyszkolona w kościelnej genetyce i nie zgadza się na to, aby „zabrać ręce” od tej działalności. Aby określić życie Jezusa jako „organiczne”, potrzebna jest zgoda na całkowicie swobodny wzrost w Jego ciele.

Organiczny kościół nie potrzebuje korzystać z pestycydów – ma własną naturalną odporność

We współczesnym kościele niekontrolowane rośliny (młodzi wierzący) i wywrotowe plagi (grzesznicy) są kontrolowani z postawą godną herbicydu i trucizny. „Niesubordynowany” i „NIE jesteś tu mile widziany”. Nigdy więcej! To, co wydaje się jak „ogród kwitnący w bałaganie” jest w rzeczywistości dopuszczonym przez Boga życiem a naturalna odporność zaczyna działać! Rozeznanie, dary uzdrowień, ewangelizacja, zachęcenie i wiele innych darów oczekują w uśpieniu. Gdy zaś te dary funkcjonują, wierzący będą kochać niekochanych, opierać się grzechowi, wypędzać demony i zbawiać dusze. Organiczne życie kościoła jest naturalnym pestycydem. W organicznym kościele chwytamy się chrześcijańskiego życia, chwastów, plag i wszystkiego. Aby określić kościół jako „organiczny” musi on pozwalać Bożej miłości płynąć ku ludzkim problemom. Ona zakrywa wiele grzechów.

Organiczny kościół nie używa sztucznych nawozów – rośnie na kompoście życia

Ostatnio w wielu ogrodach-kościołach na całym świecie została odkryta próżność stosowania sztucznych nawozów pn.: „przyjazny dla poszukujących” (dosł. „seeker friendly”). Cała pasja szła na tzw. „wzrost kościoła”, lecz wywołało to tylko uzależnienie się od nawozu, a nie od Jezusa. Te chemikalia powodują fontanny entuzjazmu, lecz szybko wysuszają rośliny prawdziwego życia! Takie „hydrofoniczne życie” nie jest organiczne, nie jest prawdziwe (hydrofoniczne ogrody – rośliny są trzymane w wodzie bogatej w związki mineralne, zamiast w ziemi – przyp.tłum.) Potrzebujemy prawdziwej ziemi! Nie ma nic lepszego jak znaleźć się w nawozie wzrostu Bożego życia. Precz ze sztucznym kościołem! Aby mógł być „organiczny” wzrost musi się odbywać na kompoście codziennego życia.

Organiczny kościół nie ma sztucznego koloru i zapachu – wszystko jest (super) naturalne!

Pomimo twierdzeń o spektakularnych znakach i cudach, silnie dramatycznych proroctwach i obietnicach „większego namaszczeni”, wydaje się, że rośliny w Bożym ogrodzie wcale nie mają się dobrze! Lecz czego można oczekiwać? Ostatnie przypływy „niebiańskiej” woni, miały bardzo sztuczny smak. Tanie imitacje tego co prawdziwe, sprzedawane przez handlarzy! („Chodźcie i weźcie!”). NIE! Już czas na to, aby Boży lud wyszedł z supermarketu i odwiedził Boże przydrożne stoisko! Bądź organiczny! Organiczny kościół wydaje najlepsze naturalnie dojrzewające owoce, które smakują lepiej niż cokolwiek na ziemi! Ciśnij w kanał podrabiany materiał i wejdź do Bożego organicznego ogrodu!

Organiczny kościół to farma swobodnie wędrujących wierzących – nie klatka na kurczaki!

Kościół jaki znamy bardziej przypomina farmerski konglomerat. Każdy kurczak jest czyjąś własnością i ktoś go kontroluje! Z pewnością znasz kierownika, lecz jego robotą jest utrzymywanie ciebie w klatce!… Karmiony siłą na czas pod sztucznym światłem! Złóż tą dziesięcinę! Prawdziwy organiczny kościół ma swobodny przepływ wierzących. Swobodnie gromadzi się razem, lecz jest częścią większej trzody. Żywi się naturalnie, dzieli się ze sobą, wzrasta w świetle słonecznym! Swobodnie rozwiń skrzydła i leć! (Boże kurczaki potrafią latać.) „Organiczny” oznacza, że wierzący mogą w wolności być częścią całego Bożego ogrodu, a nie są związani. Są oni związani wyłącznie prawem miłości!

Organiczny kościół jest miejscem biologicznej różnorodności – nie jest monokulturą.

Współczesna kościelna farma to monokultura. NIE wszyscy mogą mieć wkład do służby. Oczekuje się, że wszystkie rośliny mają być takie same. Siedź tu i wzrastaj! Żadnej różnorodności nie dopuszcza się. Jeśli coś innego zaczyna wyrastać w kościele, szybko jest przycinane. Jest „niesubordynowane”.

W organicznym kościele każda roślina jest unikalna i ma swój wkład do gospodarstwa. Jest zachęcana. Każda jedna dodaje swoje unikalne dary, gdy Jezus działa przez nią. My jesteśmy „ogrodem Bożym” i wydajemy Jego obfitość. To pobudza do wzrostu silniejszych korzeni, szybszego wzrostu, większej siły, odporności na choroby i wywołuje zdrowszą różnorodność owoców! Aby być „organicznym” każdy członek musi mieć swój udział, wnosząc swój szczególny zapach, budując siebie i innych nawzajem..

Organiczny kościół jest środowiskowo zrównoważony (trwały)

Nowoczesny kościół kończy się. Wyczerpał ogrodników, ograbił ziemię, stworzył plagi odporne na chemikalia, zarósł chwastami i wydał owoce pozbawione smaku. Świat już więcej nie kupuje z tego ogrodu.

Organiczny ogród-kościół wraca na swoje. Może wzrastać w dzisiejszym środowisku, adaptuje się do zmieniającego się świata. Znosi kryzys. Jest prosty. Jest przenośny. Nie potrzebuje budżetu, budynku czy programu. Jest pełen Bożego życia. Jest prawdziwy i wydaje wspaniale smakujące owoce. Po prostu potrzebuje organicznych wierzących.

To jest Boży Organiczny Kościół

aracer.mobi

Zmiana Kościoła – Zmiana Ziemi

Austin Greg

(Poniższy tekst został napisany 10 lat temu, w 1998 roku. Czytając go dziś ponownie poprawiłem tylko kilka linii, lecz reszta jest w całości taka sama, jak pierwotna wersja i jest jeszcze bardziej przydatna obecnie, niż była dekadę temu GJA.)

W tej krytycznej godzinie historii Święty Duch Boży prowadzi tych „którzy mają uszy” do nowego wymiaru objawienia i chwały. Jakikolwiek powrót do status quo, wszystko-jak-zwykle, tradycyjnej kościelnej praktyki będzie tylko udaremniać pełne pragnienie Ducha Bożego.

Jestem przekonany, że Bóg wzbudza NOWY GŁOS, NOWĄ TWARZ i NOWE SERCA  na ziemi. W czasie ostatniego lotu przeczytałem artykuł, który informuje, że w Wielkiej Brytanii mniej niż 2% populacji w ogóle deklaruje swój udział w kościele. Coś jest straszliwie złego, gdy ziemia, po której stąpali Spurgeon, Whitefield, Wesley, Wigglesworth i wielu innych, podupadła do stanu, w którym obecnie marnieje. W Ameryce, czasy Jonathana Edwards’a stały się tylko historycznym wspomnieniem. Tak naprawdę niewielu współczesnych chrześcijan w ogóle pamięta historię Wielkiego Przebudzenia, które wstrząsnęło fundamentami kraju. Echo Azusa Street poszło w niepamięć, pomimo że sama ulica została zmieniona w wąską aleję. Aimee Semple McPherson, John G. Lake, Oral Roberts, Billy Graham wstrząsnęli tą ziemią, lecz tak nieliczni kontynuują dziś ich wysiłki.

Ci, którzy starają się sondować głębokości Bożego Ducha i studnię Jego Mądrości w poszukiwaniu kierunku i zrozumienia, muszą patrzeć poza współczesne osobowości i ruchy. To co Bóg robi jest PONAD. Bóg powiedział Danielowi, aby „zapieczętował proroctwo” ponieważ dopiero przyszłe pokolenia będą je mogły zrozumieć. Jest nowe pokolenie, które dorasta w zrozumieniu a ci, którzy będą słuchać „tego, co Duch mówi do zborów”, musza słuchać uważnie.

Gdy ostatnio obserwowałem twarze młodych liderów z pewnego znanego na świecie kościoła, serce mnie bolało, chciałem wstać i krzyczeć do nich: „Wy możecie zmienić wasz kraj! Wstańcie! Napełnijcie się Bogiem! Weźcie Jego moc i Jego zapatrzenie, Jego Słowo, Jego Mądrość, Jego Uzdolnieni i zaatakujcie narody Jego miłością, miłosierdziem i łaską!!!!”

Kocham mężów i niewiasty, których Bóg wzbudził w poprzednich pokoleniach. Bóg w unikalny sposób używał ich w ich czasach, lecz Bóg nie ugrzęzł w przeszłości i nie jest usatysfakcjonowany tym, co już było. Poprzednie pokolenie liderów znało i doświadczało Boga w obrębie swego zrozumienia. Było to zrozumienie, które dziś uznajemy jako część objawienia, manifestacji i tradycji  „Starych Bukłaków”. Bóg używa tych mężów i niewiasty oraz ich zrozumienia w chrześcijańskiej służbie w tej godzinie. Tak więc, gdy to piszę, widzę w umyśle obraz mostu. Czy to może być Bożym pragnieniem – zamiarem – żeby użyć tego poprzedniego pokolenia, do zapewnienia siły i stabilizacji nowemu pokoleniu i Nowemu Bukłakowi, równocześnie rozwijając całkowicie nowe pokolenie i nową koncepcję zmiany ziemi przez Bożą chwałę?

Wierzę, że coś znaczącego znajduje się w pieśni Darlene Zschech: „Touching Heaven, Changing Earth” (Dotykając Nieba, zmieniając Ziemię). Wielkie zainteresowanie „dotykaniem niebios” spowoduje zmiany na ziemi. Do tej pory kościół skupiał się na robieniu różnych „rzeczy”: rozwijaniu programów i wymyślaniu strategii, co spowodowało, że skupił się on na „robieniu”. Wzrastanie kościołów, zdobywanie ilości (członków) i powiększanie budżetów zaczęło zastępować wzrastanie w Chrystusie i zdobywanie duchowego poznania przez Ducha. Utrzymywanie dziedzicznych służb, „wykonywanie” dzieła służby dało dobry grunt duchowemu przeciwnikowi, gdy piekło zapoczątkowało subtelne przeniesienie punktu skupienia z „bycia” na „robienie/wykonywanie”. Podczas, gdy my „wykonujemy”, straciliśmy z widzenia aspekt wiary zwany „dotykaniem nieba”. To, co nazwaliśmy „kościołem” stało się organizacją, maszyną i instytucją; rozwinęło się w korporację i przestało być zbiorowym Ciałem, które Jezus dwa tysiące lat temu powierzył opiece dwunastu mężczyznom.

Bóg szuka ludzi, którzy skupią się na ty, aby „być”. Nasze zainteresowania powinny przenieść się z poszukiwania tego na co z kolei naciskać w służbie na naciskanie ku niebu, na uwielbienie, kochanie i słuchanie Boga, na budowanie głębokiej, duchowej relacji z innymi w Ciele Chrystusa, a wynikiem takiej przemiany w naszym własnym życiu będzie potężny wpływ na ziemi! Musimy dotykać niebios! Musimy bardziej połączyć się z niebem niż jesteśmy połączeni z naszymi denominacjami, kościołami czy religijnymi systemami, które obiecują wodę, a produkują piasek! Aż do czasu, gdy naszym głównym łączem nie będzie niebo, wszelkie nasze najlepsze wysiłki rzucenia wyzwania światu zawiodą a sami będziemy zagrożeniu duchową rewoltą.

To właśnie stamtąd służba w nadchodzących dniach będzie czerpać – z mężczyzn i kobiet, którzy szukali oblicza Bożego, którzy znaleźli relacje ze sobą nawzajem tak, że sama istota Jezusa może być dostrzeżona przez świat.  Ten powstający kościół nie może być taki, jak ten, który był do tej pory i jako taki nie ma już więcej racji istnienia. Moje serce woła do młodego, żarliwego pokolenia: pozwólcie się prowadzić Bogu na głębiny: do nietkniętych wód, do wolności, jakiej jeszcze nikt nie doświadczył.

Nie błądźcie: to nie jest CIAŁO i KREW ani żadna ORGANIZACJA i BUDYNEK, ani WYKRESY WZROSTU,…

Bóg buduje coś znacznie bardziej rzeczywistego niż organizacja czy budynek. On buduje Swój kościół. Ten kościół ma niewiele, bądź nic, wspólnego z budynkami, budżetami i osobowościami o Wielkich Nazwiskach. Obserwowanie maszynerii wczorajszego kościoła może być pouczające, lecz to czego potrzebujemy tej godziny jest relacyjne. Proszę, odwróćcie swoje serca i uszy od rzeczy minionych, nie zgadzajcie się na imitowanie wczorajszego namaszczenia i odkryjcie świeży olej na dziś.
Nie wspominajcie dawnych wydarzeń, a na to, co minęło, już nie zważajcie!
Oto Ja czynię rzecz nową: Już się rozwija, czy tego nie spostrzegacie? Tak,
przygotowuję na pustyni drogę, rzeki na pustkowiu. Chwalić mnie będą zwierzęta
polne, szakale i strusie, że dostarczyłem na pustyni wody, rzeki na pustkowiu,
aby napoić mój lud, mojego wybrańca. Lud, który sobie stworzyłem,
będzie zwiastował moją chwałę.
(Iz 43:18-21)

комплексная сео раскрутка

Już czas na poważne zmiany w kościele

Logo_Total Change Terry Somerville

1. Już czas na to, aby umieścić Jezusa na piedestale

Najwyższy czas na to, aby cały dom Boży odrzucił bałwochwalstwo uwielbienia człowieka. Nie jesteśmy religia świętego męża w świętym budynku, ze świętymi namaszczeniami, który przynosi świętą obecność świętego Boga. NIE! NIE! NIE! Jeśli robimy z przywódcy idola, zniszczymy go. Prawda jest taka, że mamy Świętego Zbawiciela, który mieszka w tych wszystkich, którzy należą do Niego i manifestuje się tam, gdzie dwaj lub trzej gromadzą się w Jego imieniu. KONIEC! KROPKA! (i to dlatego Jezus pojawia się również w Lakeland). Wróćmy do naszej wiary. Czczony ma być wyłącznie Jezus Nawet Duch Święty wskazuje na Jezusa, a nie na siebie samego!

Rzm. 12:3 Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił.


2. Już czas na to, aby trwać w miłości

Przyp. 10:12  Nienawiść powoduje spory, lecz miłość przykrywa wszystkie występki.
(co nie znaczy, że grzechu nie należy konfrontować!)

Bez trwania w Bożej miłości, Ciało Chrystusa będzie rozbite na frakcje. Lecz jeśli „wszystko robimy z miłością” to możemy naprawdę pomagać jedni drugim, szanować się i poddawać się sobie nawzajem.
I Jn 4:12 .. . Jeśli nawzajem się miłujemy, Bóg mieszka w nas i miłość jego doszła w nas do doskonałości


3. Już czas na to, aby poddawać się sobie nawzajem

I Ptr 5:5 Podobnie młodsi, bądźcie ulegli starszym; wszyscy zaś przyobleczcie się w szatę pokory względem siebie, gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje.

Podawanie to nie hierarchia! Apostoł Paweł ostrzega nas przed tym! Przez poddawanie się sobie nawzajem, uznajemy to, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w Chrystusie. Szanujemy dary, które Bóg dał innym i przyjmujemy ich na tej podstawie. To wszystko dzieje się w miłości, bez zazdrości, egoizmu i kontroli. Stoimy na poziomie ziemi, przed tronem Jezusa.

4. Już czas, aby wyznać grzech i konfrontować grzech.

Jezus zapłacił za nasze przebaczenie i dał nam moc do całkowitego uwolnienia od grzechu. Uwierzmy w to i żyjmy w tym. Grzech zostaje pokonany wtedy, gdy stajemy w świetle Chrystusa! Jest to zdumiewający cud i musimy żyć w tej cudownej wolności! Jeśli nie jesteśmy szczerzy wobec siebie nawzajem jeśli chodzi o nasze pokuszenia i słabości, grzech znajdzie miejsce w nas i w kościele! Już czas na to, aby zająć się grzechem w realistyczny sposób.

Jak 5:16 Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.

Ef. 5:11  . . . i nie miejcie nic wspólnego z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale je raczej karćcie,

5. Czas na to, aby wywyższać wyłącznie Jezusa

Dziś tak wiele rzeczy okrada Chrystusa z pierwszego miejsca wśród Jego ludzi. Już czas na to, aby wywyższać Chrystusa z całego serca, ponieważ… z Niego, przez Niego i dla Niego jest wszystko.

Gdy będzie wywyższane doskonałe, skończone dzieło, kościół odkryje nowe życie, które zostało dla niego nabyte! Nie będziemy gonić po całym świecie za ludźmi w poszukiwaniu „udzielenia” i nie będziemy się załamywać, gdy się okaże, że nasz „bohater’ jest zwykłym człowiekiem! Będziemy dobrze wiedzieć, co to znaczy dla każdego z nas, być światłem Bożym w Jego stworzeniu! To jest prawdziwe przebudzenie. Wynosimy jedynie Jezusa i wszystko czego potrzebujemy, otrzymujemy od niego!


Flp. 2:9
Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię,оптимизация под google

Milczący Kościół

Rozdział 10

Milczący kościół

Warren Smith

Reinventing Jesus Christ („Nowypomysł na Jezusa”) zostało opublikowane w czerwcu 2002 roku.  Książka pastora Ricka Warrena „Kościół świadomy celu”  ukazała się cztery miesiące później i ostatecznie autor odpowiedział na wiele z pytań postawionych w rozdziale „Milczący Kościół”. Powodem milczenia na temat New Gospel/New Spirituality liderów takich jak Rick Warren (Nowa Era/Nowa Ewangelia/Nowa duchowość) było poczucie misji, że to oni wprowadzają kościół do Age/New Gospel/New Spirituality. Niewiarygodne, Rick Warren i cały ruch „Świadomy Celu” zdąża w tym kierunku (dokł. „Purpose – Driven” = skierowany do celu – przyp.tłum.) prowadzi kościół w stronę pułapki, przed którą właśnie ostrzegałem w mojej książce. Mam wrażenie, że w podejmowanych przez kościół próbach dotarcia do świata, sam kościół stał się światem. Nie dociekam czy Rick Warren świadomie prowadzi kościół do nowej duchowości Nowego Wieku/Nowej Ewangelii czy nie, martwi mnie, że w ogóle to robi.

Czytając „Życie świadome celu” mam wrażenie, że Rick Warren był – i stale jest – pod ogromnym wpływem pism, idei i nauczania Roberta Shullera. choć sam Rick Warren i jego zespół zrobili wiele , aby uzyskać dystans do teologii Shuller’a, jednak ciągle widać jego wpływ. Wpływy Shullera przenikają Ruch Świadomy Celu Ricka Warrena – włącznie z jego Pokojowym Planem zwanym: Purpose-Driven Peace Plan.

Miałem już wcześniej potrzebę podzielenia się swoimi obawami. W 2004 roku napisałem książkę Deceived on Purpose: The New Age Implications of the Purpose- Driven Church („Oszukany: implikacje New Age w Kościele Świadomym Celu”) ostrzeżenie dla kościoła.

Oto streszczenie kilku z tych obaw – pokazanie jak, moim zdaniem, ruch Ricka Warrena wydaje się uczestniczyć w procesie budowania duchowych fundamentów dla nadchodzącego Antychrysta.

 

Prześledźmy niektóre podobieństwa:

Gawędziarskie znaki

Wpływ Roberta Schullera

Meritum często znajduje się pod powierzchnia używanych zwrotów Rick Warren unika cytowania swego poprzedniego nauczyciela, jednak jego myśli i idee Roberta Shullera są stale obecne w „życiu świadomym celu” Rick  Warren nie wskazał źródel inspiracji i to jest niepokojące. Nie wiedziałem o współpracy między R.Warrenem i R.Shullerem dopóki nie przeczytałem książki Życie Świadome Celu. (The Purpose-Driven Life). Porównanie poszczególnych e zwrotów, fraz i referencji zaprowadziło mnie do wielu książek Shullera. W książce (Deceived on Purpose) „Oszukany” napisałem:

„Im więcej czytałem Shullera tym bardziej byłem zaskoczony, jak wiele z jego myśli, idei, odniesień, słów, terminów, zwrotów i cytatów znalazło się w „Życiu Wiedzionym Celem” 1)
.

Jestem całkowicie przekonany, że pełne studium porównawcze pozwoliłoby ujawnić, jak wiele materiału w tej książce ma swoje źródło w nauczaniu Shullera. Z pewnością nie znalazłem wszystkiego Po prostu w trakcie czytania porównywałem materiał Rozpoczynając lekturę „Życia Świadomego Celu” nie miałem pojęcia o tym, jak obecność Shullera przenika strony. Jego nazwisko nigdzie nie zostało wymienione w książce, większość czytelników nigdy nie dowie się jak wiele materiału zaprezentowanego przez Ricka Warrena jest rzeczywiście zapożyczona z pism R. Shullera. Nigdy nie dowiedzą się jak nierozerwalnie wydaje się splecione jest nauczanie tych dwóch ludzi 2).

 

Z czasem dowiedziałem się, że żona Ricka Warrena, a nawet sam Robert Shuller, potwierdzili wpływy Shullera, które odkryłem w książce Życie Wiedzione Celem. W wywiadzie dla Christianity Today z 18 października 2002, Kay Warren  ujawniła, że ona i jej mąż byli uczestnikami Robert Schuller’sInstitute for Successful Church Leadership tuż przed uruchomieniem Saddleback Church1 *. Stwierdziła, że R. Shuller „miał głęboki wpływa na Ricka” 3).

Półtora roku później, 4 kwietnia 2004 w programie „Hour of Power” (Godzina mocy) R. Shuller opisał jak , Rick Warren przyjeżdżał wielokrotnie 4) do jego Instytutu 5).

Strona internetowa programu Power of Hour, Shullera, również przedstawia Ricka Warrena jako jednego z „najsławniejszych absolwentów”, którzy byli „mentorowani” i „głęboko poddani wpływom” w 1995 roku. 15 lat po rozpoczęciu działalności Seddleback Church, R. Warren ciągle jeszcze opisywał R. Shullera jako człowieka mającego „wiele, silnych, biblijnych kościołów” w Płn. Karolinie 6).

W jednej z pierwszych reakcji Saddleback na moją książkę „Oszukany”, jeden z przedstawicieli tego kościoła uznał wpływy Shullera na Ricka Warrena „przez lata”:

„Nie ma żadnych wątpliwości, że R. Shuller miał wpływ na Ricka przez te lata. W.Smith wskazuje, że pewne słowa, zwroty i inne narzędzienauczania stale są używane , aż po dzień dzisiejszy., Pisma i nauczanie R. Warrena wskazują mentora – R. Shullera 7).

Jeśli chodzi o to, że R. Warren był absolwentem Instytutu Shullera, ten sam reprezentant kościoła Seddleback napisał: „Tak to prawda, to doprowadziło Ricka do czytania książek Shullera” 8). Apologeci (obrońcy) Saddleback gwałtownie usiłują dystansować Ricka Warrena od Roberta Shullera. Shuller nagle staje się wielkim zakłopotaniem i oczywiście duchowym zobowiązaniem – szczególnie po pojawieniu się przywódcy New Age Geralda Jampolskiego w programie Hour of Power z 110/17/04. Saddleback upiera się przy tym, że wpływy Shullera na Warrena są minimalne. Aby osłabić skutki, zaczęto nawet określać Shullera jako „heretyckiego liberała”i jednego z „prawdziwych wyznawców New Age” 9), lecz stało się to nieco za późno. Zanim światła padły na tych dwóch mężczyzn, Saddleback zachowywał się bardzo cicho na temat duchowej samowoli Shullera. Najwyraźniej nie martwiło ich to, że ten, którego teraz opisywali jako „heretyckiego” i „wyznawcę New Age” w poprzednim roku znalazł się w grafiku mówców na corocznej konferencji (2004) National Association of Evangelicals, odbywającej się w Colorado Springs; czy też to, że Shuller przyjmował w swojej audycji Hour of Power przywódcę New Age G.Jampolsky’ego. Najwyraźniej nie martwiło to Ricka i jego zespół apologetów z Saddleback, że jeden z „najlepszych przyjaciół” i partnerów w służbie, Bruce Wilkinson, właśnie przemawiał w Kryształowej Katedrze i poprowadził zebranych w owacji na stojąco na cześć Shullera. 5 kwietnia 2005 roku, gdy Saddleback nazywało Shullera „heretyskim” i „wyznawcą New Age”, dobry przyjaciel R.Warrena, Bruce Wilkinson, stał za kazalnicą Kryształowej Katedry i określał Shullera jako „wizjonera” i „prawdziwego przywódcę” – kogoś, kto znajduje się „daleko z przodu”. Wilkinson mówił do Shullera, zgromadzenia Kryształowej Katedry i publiczności telewizji Shullera o światowym zasięgu tak:

Kocham ten kościół, kocham być tutaj. Kocham chodzić po tej posiadłości. Po prostu poczułem się jakbym był o krok o nieba, gdy tutaj dziś rano przyszedłem. W zeszłym tygodniu przeczytałem książkę, ktoś dał mi ją. Jest w niej prześledzone ostatnie 50 lat chrześcijaństwa w Ameryce, mówi ona o tym, jakie zmiany nastąpiły w naszym kraju, które ostatecznie doprowadziły do nabożeństw dla poszukujących, doprowadziły do Ricka Warrena i Bill Hybels oraz Wllow [Creak]. I wiecie, ta książka – prawdopodobnie nie widzieliście jej – ta książka przypomniała człowieka, który był dziadkiem tych wszystkich współczesnych wpływów, a osobą, która została wymieniona w tej książce, nie jest nikt inny, jak pastor tego kościoła. Panie i panowie, to zdumiewające. Naprawdę zdumiewające! To jest zdumiewające! Tak! [Zgromadzenie daje Shullerowi owację na stojąco.] Tylko wtedy, gdy jesteś wizjonerem znasz cenę bycia prawdziwym  przywódcą, tzn. Bycia daleko z przodu przed frontem. Ludzie lubią strzelać do tych będących na skraju 10).

Przy całym tym duchowym i politycznym pozowaniu, które się odbywało, wielu szczerych wierzących było zmieszanych. Czy rzeczywiście początki Ricka Warrena i jego Życia Świadomego Celu były wspólne z Shullerem? Odkryłem, czytając Życie Świadome Celu odkryłem, że jest to dalekie od tego, co apologeci (obrońcy) Saddleback mówili –– nauczanie Shullera było w samym sercu ruchu Warren’a, włącznie z jego pokojowym planem „Global P.E.A.C.E. Plan”. R. Warren mógł wiele stracić na informacji jak głęboko jest inspirowany nauczaniem Shullera. Ta informacja dopiero zaczynała docierać do czytelników. Lecz to wszystko dopiero zaczynało wyciekać po trochę.

 

Bernie Siegel

Jedna z pierwszych informacji dotyczącą wpływów Shullera na książkę Życie Świadome Celu była niespodziewana wzmianka Warrena, wzięta „z powietrza” o przywódcy New Age, Berniem Siegel. W swej książce odnosi się on do dr Berniego Siegel przy okazji „nadziei” i „celu” 11) .

Zrobił to nie ostrzegając czytelników, że Siegel jest przywódcą New Age i że ma ducha przewodniego, który ma na imię George. W swej książce wydanej w 1989 roku pt.: „Love, Medicine & Miracles”, Siegel opisuje w jaki sposób skontaktował się z duchem przewodnikiem o imieniu George w medytacji 12).

Czytając, odkryłem, że to R.Shuller polecał Siegela w swym telewizyjnym programie Hour of Power, ogłaszając, Siegela jako „jednego z największych doktorów XX wieku”, w odniesieniu do „nadziei” 13).

Shuller napisał również o Siegel’rze i „nadziei” w swej książce z 1989 roku „Believe in the God Who Believes in You” (Uwierz w Boga,który wierzy w ciebie.)14)Siegel był jedną z wybitnych osób, które znalazły się na okładce książki Shullera o modlitwie: My Soul’s Adventure With God: A Spiritual Autobiography (Przygoda mojej duszy z Bogiem; duchowa autobiografia). Ironiczne jest to, że większą aprobatą odbarzył książkę Siegela niż innego mentora Ricka Warrena, W.A.Criswell – baptystycznego kaznodziei, którego Rick nazywa „największym amerykańskimpastorem XX wieku. 15). Pozytywne recenzje książki Shullera z 1995 roku ukazały się w tym samym roku, w którym napisał on wstęp do książki Warrena The Purpose-Driven Church (Kościół Świadomy Celu). Ciekawe, że apologeta Saddleback,  Richard Abanes, podjął wysiłki odwrócenia uwagi od zaangażowania Ricka Wareena w „heretycko-liberalne” nauki Shullera, wskazując na jego wieloletni związek z rzekomo ortodoksyjnym i duchowo rozeznającym Criswell’em. Abanes poświęcił dużo miejsca na opisanie tego, jak Rick Warren „postrzega Criswell’a z wielkim szacunkiem i podziwem”. Stwierdza, że „jeśli ktokolwiek może chlubić się byciem jego duchowym mentoremi wzorem to byłby to ten oddany chrześcijaństwu człowiek” 16). Jednak, Chriswell’a aprobata duchowej autobiografii Schullera znalazła się zaraz pod pochwałą Bernie Siegel. Widocznie nie tylko Rick był zafascynowany pismami i nauczaniem Schullera. Criswell napisał:

Wszystko cokolwiek ten światowej sławy kaznodzieja/pastor Robfer Schuller pisze jest fascynujące i inspirujące dla całego świata. O ileż bardziej tak będzie w przypadku książki mówiącej o jego duchowej przygodzie z Bogiem

Zdarzyło się również, że Bernie Siegel był w radzie doradczej „dobrego przyjaciela” Schullera: Gerald Jampolsky’s New Age Attitudinal HealingCenter 18). Neale Donald Walsch stwierdził, że Bernie Siegel był pierwszą osobą publicznie znaną zachęcająca doczytania jego książki „Rozmowy z Bogiem” 19). To właśnie Walsch napisał wstęp do ksiązki Jampolsky’ego „Przebaczenie”, którą Schuller przedstawił wraz z Jampolsky’m w październikowej audycji Hour of Powr (2004 rok) 20).

Równie dobrze mógł to być Norman Vincent Peale, rzekomy mentor R.Schullera 21), który jako pierwszy zwrócił uwagę Schullera na Siegela. Znakomita recenzja dla książki Siegela

„Love, Medicine & Miracles” (Miłość, medycyna i cuda – dostępna w j.polskim – przyp.tlum.) została umieszczona na tylnej stronie okładki tej ksiązki z 1989 roku22). A to wszystko piszę po to, aby pokazać, że cytaty zaczerpnięte z Berniego Siegela znalazły się w książce Ricka Warrena nieprzypadkowo

 

W górze jak i na dole

Warren używał 15 różnych wersji Biblii, (o King James Biblie powiedział swoim czytelnikom, że „nie ma żadnej uzasadnionej przyczyny, aby komplikować Dobrą Nowinę, czternastowiecznym językiem angielskim”), co powoduje duże zamieszanie w czytaniu i próbie porównania fragmentów z Biblią. 23).

Najchętniej korzysta z zakwestionowanej parafrazy Biblii zatytułowanej „The Message”.  Pomimo, że on sam scharakteryzował The Message jako bilijną „parafrazę”, a nie biblijne tłumaczenie, często używa zwrotu: „Biblia mówi”, gdy w książce cytuje parafrazę. 24).

Autor stosuje The Message, lub inną parafrazę, wyciągając z nich ilustracje tego, co chce powiedzieć, w miejsce rzetelnych cytatów z uznanych tłumaczeń Biblii. Te same cytaty znalazły zastosowanie w literaturze New Age.Trzeba pamiętać, że autor The Message, Eugene Peterson, wstawił bardzo okultystyczny zwrot New Age „Jak w górze, tak na poniżej” w sam środek swojej „parafrazy” Modlitwy Pańskiej (Mat. 6:10) 25).

Zamiast powiedzieć: „jak w niebie tak i na ziemi” Peterson sparafrazował to jako: „jak w górze tak i poniżej”. Okultystyczne znaczenie tego zwrotu New Age jest opisane w książce pt.; „As Above, So Below” (Jak w górze, tak i (po)niżej):

Tysiące lat temu w starożytnym Egipcie, wielki mistrz alchemii, Hermes Trismegistus, jak się wierzy żyjący współcześnie z żydowskim prorokiem Abrahamem, ogłosił tę fundamentalną prawdę o wszechświecie: „Jak w górze, tak i poniżej”. Ta maksyma wskazuje na to, że transcendentny Bóg ponad fizycznym wszechświatem i immanentny Bóg w nas samych są jednym i tym samym. Niebo i Ziemia, duch i materia, widzialne i niewidzialne światy tworzą jedność, w którą jesteśmy intymnie włączeni 26)

„Jak w górze, tak i poniżej” jest okultystycznym zwrotem New Age, jest kluczem do wszelkiej magii i wszystkich tajemnic 27).

Powtórzmy: oznacza on, że „wszystko jest jednym”. Rick Warren cytując z The Message faktycznie użył skróconej wersji „jak w górze tak i na dole”, na początku Pierwszego Rozdziału swojej książki, aby wprowadzić czytelników do „The Purpose-Driven Life” 28).

Wielokrotne cytowanie The Message z jej pobrzmiewającymi New Age nutami to tylko jeden z powodów zainteresowania implikacjami New Age w Wiedzionym Celem Ruchu Ricka Warrena.

 

Bóg jest we wszystkim

Na 88 stronie książki Życie Świadome Celu, Rick Warren prezentuje jako prawdę ewangelii immanentne, „jak w górze tak i na dole” nauczanie New Age, że „Bóg jest we wszystkim”. Cytując z Listu do Efezjan 4:6 w nowej wersji Biblii (New Century Version), Rick Warren stwierdza o Bogu, co następuje:

Biblia mówi: „ON rządzi wszystkim i jest wszędzie, i we wszystkim”.

Jak już wcześniej wspomniano, Neale Donald Walsch już wcześniej rzucił wyzwanie wszystkim duchownym i religijnym przywódcom, aby wszędzie nauczali duchowej koncepcji, że „wszyscy jesteśmy jedno”. Ta „jedność”  jest budowana na bazie nauczania, że Bóg jest „we”  wszystkim. W rok po tym wezwaniu Welsch’a, Rick Warren nauczał, że Bóg jest we wszystkim. Niewiarygodne, wprowadzał wszystkich swoich czytelników w tajniki nauczania, którego ja wyrzekłem się, gdy opuszczałem New Age. Bóg niejest we wszystkim, tego Biblia nie uczy. Jest to, coś co mówi New Age/New Gospel/New Spirituality. W książce „Fałszywy cel” (Deceived on Purpose) opisałem to, co apostoł. Paweł mówi w Liście do Efezjan 4:6:

W tym Liście Paweł nie pisze do całego świata. List do Efezjan jest skierowany do Kościoła w Efezie i do wiernych uczniów Jezusa Chrystusa. We wstępie 1:1 wyjaśnia, że pisze do „świętych, którzy są w Efezie i do wiernych w Chrystusie Jezusie”. Właściwie przetłumaczony z greckiego wers nie mówi, że Bóg jest „we” wszystkim i „w” każdym. Boży Duch Święty został posłany jedynie do tych, którzy naprawdę przyjęli Jezusa Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela (Jn 14:15-17; Dz. 5:32). Ponieważ kościół w Efezie składał sie z wierzących, którzy zaakceptowali Jezusa jako ich Pana i Zbawiciela, Bóg posłał im Swego Ducha Świętego. W wyniku ich nawrócenia mieszkał w nich wszystkich Duch Święty. Tak więc Paweł zwraca się tylko do wiernych w Efezie i do „wierzących w Chrystusa Jezusa”, gdy stwierdza, że Bóg jest „ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich”. Paweł nie mówił, że Bóg jest obecny w niewierzących. Nie mówi, że Bóg jest „w  każdym i „we” wszystkim. To jest nauczanie New Age. Porównaj Ef. 4:6 New Century Version którą Rick Warren cytuje z King James Bible:

„On rządzi wszystkim, jest wszędzie i jest we wszystkim” (NCV)

Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkim, przezwszystkich i w was wszystkich (King James Bible; podkreślenie dodano) 29)

Apologeta Saddlebeck, Richard Abanes, w obronie Ricka Warrena wyciągnął cytat z jego kazania z 1997 roku, gdzie Rick Warren wielokrotnie powtarza, że Bóg nie jest we wszystkim, ponieważ to jest „panteizm” 30).

Abanes nie wyjaśnił dlaczego Warren miałby kategorycznie zaprzeczać sobie samemu pięć lat później, przez nauczanie, że Bóg jest we wszystkim. Stwierdzenie Ricka Warrena było niezwykle mylące i pozbawione rozeznania. Dlaczego miałby on zejść z drogi, wybrać nowe tłumaczenie Biblii po to, aby powiedzieć dokładnie to, co nazwał „panteizmem” pięć lat wcześniej? Czy czytelnik w jakiś sposób miał przeczuwać, co też Rick Warren miał na myśli używając tych w oczywisty sposób sprzecznych ze sobą stwierdzeń?

 


1. Warren Smith, Deceived on Purpose, p. 103.

2. Ibid., pp. 112-113. back

3. Tim Stafford, “A Regular Purpose-Driven Guy,” Christianity  Today, Nov. 18, 2002, Vol. 46, No. 12, http://www.christianitytoday.com/ct/2002/012/1.42.html, p. 4.

4. Hour  of Power, Robert H. Schuller, Program #1783, “What Will Be The Future of This Ministry?” April 4, 2004,

http://www.hourofpower.org/booklets/bookletdetail.cfm?ArticleID=2570.

 

5. http://www.hourofpower.org/Jubilee/who_are_we.cfm back

6.  Rick Warren, The Purpose-Driven Church: Growth Without Compromising Your Message (Grand Rapids, Michigan: Zondervan, 1995), p. 38. back

7. Gilbert Thurston, “Response to Deceived on Purpose,” (Odpowiedź na „Oszukany) nieopublikowany dokument. Ta odpowiedź była rozsyłana przez pracowników Saddleback pastorom i liderów kościoła, którzy mieli wątpliwości dotyczące spraw związanych z R. Warrenem podniesionych w mojej książce: Oszukany: Implikacje New Age w Kościele Świadomym Celu. O ile Saddleback mógł nadać nazwę odpowiedzi Thurston’a nieoficjalnie, nieustannie odsyłali ludzi do niej.

8. Ibid.

9.  Richard Abanes, “Warren Smith, the New Age, and Deception,”(Waren Smich, New Age i zwiedzenie). Była to nie opublikowana odpowiedź na „Oszukany”, która zostałą kiedyś umieszczone na stonie Richarda Abanes’a http://www.abanes.com/warrensmithmain.html. Gilbert Thurston z Saddleback, w odpowiedzi na pytania pastora również odnosił się do R.Schullera jako „new ager”. Thurston w swojej odpowiedzi również mówi o Schullerze jako o „liberale” i „uniwersaliście”. W istocie chodzi o to, że Schuller zawsze był sympatykiem New Age, liberałem i uniwersalistą. Twierdzenie, że Schuller tylko „ostatnio” stał się bardziej liberalny, uniwersalistyczny i „new age” jest wprowadzeniem  w błąd i charakterystyczne dla nieskutecznych wysiłków  Saddleback zminimalizowania „głębokiego wpływu” R. Schullera na Ricka Warrena.

10.  Hour of Power, April 24, 2005. Bruce Wilkinson speaking at the Crystal Cathedral. Transcribed by author. Program 1838: Online transcript: http://www.hourofpower.org/booklets/booklets.cfm. Note: Some of the actual comments made by Wilkinson in the telecast were changed or omitted from the edited Hour of Power online transcript.

11.  Rick Warren, The Purpose-Driven Life: What on Earth Am I Here For? (Grand Rapids, Michigan: Zondervan, 2002), p. 31. back

12.  Bernie S. Siegel, M.D. Love, Medicine & Miracles (New York: HarperCollins Publishers, 1998), pp. 18-20. W języku polskim TUTAJ

13.  Hour of Power, Robert H. Schuller, Program #1572, “Principles  for Powerful, Prosperous Living-Part IX,” (no specified date), http://www.hourofpower.org/booklets/archives/pppl_1563-1573/1572.html, p. 3.

14.  Robert H. Schuller, Believe in the God Who Believes in You (Nashville, Tennessee: Thomas Nelson, Inc., 1989), p. 247. back

15. Rick Warren, The Purpose-Driven Church: Growth Without Compromising Your Message & Mission (Grand Rapids, Michigan: Zondervan, 1995), p. 25.

16.  Richard Abanes, Rick Warren and the Purpose that Drives Him: An  Insider Looks at the Phenomenal Bestseller (Eugene, Oregon: Harvest House Publishers, 2005), p. 40.

17. Robert H. Schuller, Prayer: My Soul’s Adventure With God: A Spiritual Autobiography (Nashville: Thomas Nelson, Inc., 1995), p. ii.

18. http://www.localcommunities.org/servlet/lc_ProcServ/dbpage=page&GID=01004011550947263615155189&PG=01004011550953336137033205.

19. Walsch, Friendship with God, pp. 335-336.

20.  Gerald Jampolsky, Forgiveness: The Greatest Healer of All, pp. ix-xv. W j. Polskim: TUTAJ

21. http://en.wikipedia.org/wiki/Robert_H._Schuller.

22. Siegel, Love, Medicine & Miracles, back cover.

23. Warren, The Purpose-Driven Church, p. 297.

24. Warren, The Purpose-Driven Life: What on Earth Am I Here For? Four examples in the first chapter; p. 18, Note 2, (Romans 8:6); p. 19, Note 3, (Matthew 16:25); p. 20, Note 5, (1 Corinthians 2:7); p. 20, Note 6, (Ephesians 1:11). back

25.  Eugene Peterson, The Message: The New Testament in Contemporary Language (Colorado Springs, Colorado: NavPress, 1993, 2003), p. 21.

26. Ronald S. Miller and the Editors of New Age Journal, As Above, So Below: Paths to Spiritual Renewal in Daily Life (Los Angeles: Jeremy P. Tarcher, Inc., 1992), p. xi.

27. http://www.themystica.com/mystica/articles/a/below_above.html.

28. Warren, The Purpose-Driven-Life, p. 17.

29. Smith, Deceived on Purpose, p. 82. back

30. Abanes, Rick Warren and the Purpose that Drives Him, p. 96.

 

  • 1Przyp.tłum.:

  • Institute for Successful Church Leadership – Instytut Skutecznego Przywództwa Kościelnego.

  • Saddleback  Church – Kościół założony w dolinie Saddleback Valley przez R.Warrena

 

продвижение

Robert Ricciardelli o Lakeland

Strom Andrew

Pozwólcie, że zacznę od tego, że Robert Ricciardelli wykazał niezwykłą odwagę mówiąc ostatnio na ten temat. On sam jest jednym z bardzo nielicznych z kręgu NAR, którzy odważają się mówić – najpierw na blogach, w radio, a nawet na naszym forum na RevivalSchool.com, etc. Robert jest członkiem „marketplace apostle” Petera Wagnera „International Coalition of Apostles” (ICA). Dla niego mówić o Lakeland jest rzeczywiście aktem odwagi. Jest jeszcze do tego dziennikarzem magazynu Charisma i przyjacielem wydawcy tegoż – Lee Grady.

W zeszłym tygodniu 14 lipca Robert gościł w radiowym programie Radio KGNW, gdzie mówił o tym, jak on sam zaczął się wycofywać z Lakeland i omawiał swoje głębokie zatroskanie jak i przeprowadzane badania, w których brał udział. 17 lipca skomentował na na jednym z blogów:

„Prawda jest taka, że bardzo niewielu ludzi jest uzdrawianych w Lakeland. Pracowałem z wydawcą magazynu Charisma, Lee Grady, odkrywając jak wiele fałszywych sprawozdań przedstawiono jako fakty. Nasi bracia i siostry są w to zaangażowani, lecz to Boże poruszenie był poruszeniem człowieka z Bogiem dotykającym tych, którzy Go szukają”.

Na innym blogu napisał: „Dziennikarze Charisma i kilku innych takich jak ja sam usiłowaliśmy zdobyć te potwierdzenia, lecz nie mogliśmy,… Naprawdę oferowaliśmy pomoc, ponieważ każda wiadomość o zmartwychwstaniu jest moim zdaniem światową wiadomością, jeśli może być zweryfikowana. Lecz wtedy, gdy sumaryczna ilość informacji zaczynała wzbierać, wskazując na to, że chodzi o wrzawę i upiększanie to oni mówią, abyśmy przestali zadawać pytania. Hmmmmm? „W piątek wieczorem, Todd powiedział, że Bóg powiedział mu, że jest tam 1000 ludzi, którzy mają dać po 1000$, a otrzymają 1000 krotne błogosławieństwo. Jednogodzinny teatr tego dawania był w tak oczywisty sposób zwodniczy, że oglądało się to z zażenowaniem. Na zakończenie tego wszystkiego, ci, którzy dali pieniądze mogli wyjść na platformę, aby zostali rozpoznani”.

Jeśli chodzi o „zmartwychwstania” z Lakeland Robert napisał: „Rozpatrywaliśmy ponad 20 przypadków twierdzeń, że ktoś został „wskrzeszony z martwych”, jako że chcieliśmy je przekazać mediom i okazało się, że nie dają się one zweryfikować, lecz były to tylko rozmowy telefoniczne lub informacje wysłane emailem. Nie jest to odpowiedzialne dziennikarstwo i pozostawia wiele pytań, co tylko przydaje zarzutów o rozgłos i upiększanie. [Robert Ricciardelli blog comments – 'jasonclark.ws’ & 'stevehickey.wordpress.com’]

Godzinna audycja radiowa na KGNW, w której brał udział Robert powoduje niezłe zamieszania, jak to zresztą jest wokół w internecie. Na naszym forum na RevivalSchool.com, Robert publicznie dodał następujący komentarz:

„Peter Wagner oraz Chuck Pierce wyznaczyli mnie na 'marketplace apostle’ 6 lat temu. Odrzuciłem ten tytuł, zanim go w ogóle przyjąłem. Nie chodzi mi o tytuły, lecz o funkcje. Pan powiedział nam „tak” jeśli chodzi o zaangażowanie się i w tym czasie On pokazywał nam niektóre prawdy. Zaangażowanie się pozwoliło nam zobaczyć dobre, złe strony i groźne strony apostolskiego/proroczego ruchu. Najwspanialsze, co nas spotkało na tej drodze to przyjaciele i koledzy, których poznaliśmy, a którzy mają biblijny punkt widzenia bardzo podobny do naszego,…

„Po tym roku będziemy modlić się o następny rok i jak dotąd wygląda na to, że Ojciec daje nam takie odczucie, że możemy przestać być częścią ICA jeśli Peter i przywództwo nie rozważą swojej improwizowanej decyzji wskoczenia do strumienia Lakeland, podczas gdy wielu ostrzegało ich przed tym. Błędem było koronowanie, gdy tam trzeba ojcowskiej ręki i skorygowania kierunku, w którym Bentley prowadzi innych. Jest to tylko napędzanie tego błędnego rycerza.

Modlę się o Todda, ponieważ jest to prawdziwy i obdarowany ewangelista, lecz on nie może pójść dalej upiększając, mówiąc nieprawdę, wzbudzając wrzawę, manipulując, popychając, kopiąc, uderzając, skacząc na ludzi i przebijając się (bam,bam, bum – przyp.tłum) do kazalnicy i to bez żadnych konsekwencji. Bóg nie da się z siebie naśmiewać a Todd i inni muszą odpowiedzieć przed Nim za każdego, kogo zwodzą na błędną drogę.

W Lakaland najbardziej widoczny jest brak bojaźni naszego budzącego strach Boga, brak pokuty i pokory. Wielu wymieniło prawdę na kłamstwo i przedłożyło przeżycia nad treścią. Koncentracja na aniołach, transach, trzecim niebie zastąpiły skupienie się na ewangelii.

Panie, czyń to, co tylko ty możesz czynić, aby doprowadzić nas wszystkich do Bożego powołania w imieniu Jezusa”.

Zwróciłem uwagę na to, że Robert powiedział, iż „wielu” ostrzegało Petera Wagnera, aby nie brał udziału w Lakeland. Zauważyłem również, że Robert wydaje się mówić, że on sam może opuścić ICA w związku z tymi kwestiami. Podziękowałem mu publicznie za jego odważne powiedzenie tego publicznie i zapytałem o to czy rzeczywiście było wiele niezgody wewnątrz ruchu Wagnera?

Robert odpowiedział:

„Tak, jest około tuzina członków ICA, o których wiem, że są bardzo zaniepokojeni poparciem Petera a jeszcze więcej będzie, gdy ten nonsens będzie trwał dalej. Transformacja (przenoszenie) namaszczenia, skupianie na człowieku, który przynosi wszystko oprócz ewangelii, jest zdumiewające i smutne… Jeśli Peter Wagner, Bill Johnson i niektórzy inni wyróżniający się członkowie charyzmaniatycznego Who’s Who mówią, że wszystko jest w porządku, to ludzie idą za tym. Niektórzy oglądając filmy na YouTube i przeglądając inne informacje zaczęli zmieniać zdanie. Niektórzy doszli do twierdzenia, że jest to zwiedzenie, inni zaś mówią, że to poruszenie Boże, które wymaga korekty.

Moim zdaniem jest to zarządzane przez człowieka i demonicznie podszyte od samego początku. Uwielbienie jest dobre i Roy Fields jest wspaniałym liderem uwielbienia, tak więc wielu biorących udział w uwielbieniu i oglądających je z dala mogło odczuwać Bożą obecność w czasie uwielbienia. Prawda jest taka, że Bóg bierze udział w uwielbieniu, dotyka i uzdrawia wielu. To powoduje też takie zamieszanie. Słyszałem, jak Roy Fields stwierdził kilka razy, że gdy uwielbienie się kończy, Boża obecność opuszcza platformę i wtedy Todd Bentley działa bez Jego obecności. Dlatego większość tego, co twierdzą nie może być zweryfikowane, ponieważ to się po prostu nie dzieje.

Słyszeliśmy o niewielu ludziach, którzy są uzdrawiani, dotknięci itd,… Jest tutaj w Płn. Karlinie kościół, który przywiózł 27 chorych na cały tydzień. Niektórzy z rakiem, białaczką, cukrzycą i wiele innych. Nikt nie został uzdrowiony, a większości pogorszyło się, gdy wrócili z powrotem. Ten król nie nosi żadnych szat i prawda musi zostać poznana. Wielu twierdzi, że Todd jest czymś nowym, co Bóg czyni. Faktem jest, że on nadal działa po staremu, funkcjonując z mniejsza integralnością i słabszym charakterem niż poprzedni showmani.

Bogu chodzi o anonimowych i bezimiennych ludzi, którzy funkcjonują bez jakichkolwiek innych planów poza Pańskimi. Głoszeniu Króla i Jego Królestwa, poruszaniu się w nadnaturalnej rzeczywistości za Nim, będą towarzyszyć znaki i cuda. Problemem charyzmanii jest jest to, że oni szukają znaków i dreszczyku, szukają zręcznego zaopatrzenia w złoty pył, pióra i klejnoty. Mogą dostać dreszczyk, lecz ostatecznie nie zostaje im nic innego jak tylko gęsia skórka i naprawdę niewielka duchowa zmiana.

Gdy szuka sie Króla, Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, zaczyna się widzieć jak mają miejsce przemiany na poziomie serca. To jest Boży sposób i taki był zawsze… Bentley jest po prostu produktem charyzmaniatyczno-apostolsko-proroczej dążności do odchylania się od Pionu Prawdy. Równocześnie faktem jest, że nikt z nas nie liczy się, zupełnie nikt. Lecz w Nim i umierając dla siebie, żyjąc według Jego planów, możemy poruszać góry… Kościół idzie w tym kierunku. Napisałem dla Charisma artykuł o tym, że wszystko co może zostać wstrząśnięte, jest wstrząsane i to właśnie dzieje się teraz…”

Przyjaciel proszę napiszcie do Roberta popierając go za jego odważne stanowisko.

Więcej jego komentarzy, linków do artykułów i wywiadów radiowych znajduje się na 'Scrolling Forum’ strony głównej – http://www.revivalschool.com

Kilka artykułów w j. Polskim Roberta Ricciardelli znajduje się pod jego nazwiskiem TUTAJ

topodin