Category Archives: Kreacjonizm

Sąd nad meduzą

Oryg.: http://creation.com/jellyfish-judgment

 David Catchpoole

W szkołach i na uniwersytetach uczy się ludzi tego, że meduzy są „prymitywnymi” stworzeniami, stojącymi nisko na dole ewolucyjnego „drzewa”. W przeciwieństwie do „bardziej zaawansowanych” mieszkańców wód takich jak ryby, meduza nie wygląda na znakomitego pływaka. Pozbawiona kręgosłupa, porusza się powolnie, wykonując ruchy pompy, a ich poruszanie się przodu często bywa ledwo dostrzegalne.

 

Czy jest to jednak słuszna ocena?

Dzięki dwóm ostatnio przeprowadzonym badaniom, meduzy 1) zostały postawione w zupełnie innym świetle.

 

Odkrywanie „tajemnicy” pracy pomocy meduzy

Naukowcy z medycznej branży mówią, że meduzy mają dokładnie to, czego szukają 2) .

„Większość pomp wykonuje się ze sztywnych materiałów. – mówi Joanna Nawroth, naukowiec z Kalifornijskiego Instytutu Technologii. – Dla pomp, które mają pracować wewnątrz ciała, potrzebujemy elastycznych urządzeń, ponieważ poruszają one płyny znacznie łagodniej, dzięki czemu nie uszkadzają tkanek i komórek”.

Nawroth wraz ze współpracownikami twierdzi, że falowanie meduzy „zawiera tajemnicę”, która daje nadzieję na ogromny postęp w dziedzinie budowy miniaturowych pomp stosowanych w medycynie oraz miękkiej robotyki (soft robotics). Bardzo starannie badali przepływy jak i prądy wirowe powstające w wyniku ruchów pompy meduzy, a w szczególności pomiarem wartości zwanej Liczbą Reynoldsa 3) .

„Jesteśmy bardzo zadowoleni. – powiedziała Nowroth. – Liczby Rejnoldsa, które obserwowaliśmy w ruchu meduz różnych rozmiarów i różnego wieku, mieszczą się dokładnie w tym przedziale, jaki potrzebujemy do zastosowania w medycynie”.

Continue reading

Nauka nie może już dłużej znosić teorii ewolucji dinozaurów w ptaki

Kyle Butt, M.A.

Oryg.: Science Can No Longer Stomach Dinosaurs-to-Birds Theory

 Przez dziesięciolecia społeczność ewolucjonistów pohukiwała wokół teorię o tym, że dinozaury ewoluowały w ptaki (Thomsopn and Hrrub, 2001). Tak naprawdę, jeśli przyłożysz ucho do ziemi w nasłuchiwaniu ostatnich naukowych wieści i artykułów, ciągle da się usłyszeć tą teorię w różnych miejscach. Aby ją podeprzeć paleontolodzy dostrzegli „meszek”, który otaczał niektóre skamieliny dinozaurów jako materiał „poprzedzający pióra”. Zdjęcia „upierzonych” dinozaurów latami zaszczycały okładki magazynów naukowych.

Tak się jednak składa, że choć ta teoria ciągle jest obecna i jest broniona przez wielu, po prostu nie może być prawdą. Istotą jest to, że znaleźliśmy w pełni rozwinięte, latające i całkowicie upierzone (nie „meszkiem pokryte”) ptaki, które żyły „miony lat” (korzystając z nieprawidłowego głębokiego czasu ewolucji) przed wymarciem dinozaurów.

Continue reading

Po co Bóg stworzył długie, ostre zęby?

 

Brian Thomas, M.S. *

XIX wieczny angielski poeta, Alfred Tennyson, kapitalnie opisał naturę jako „czerwień na zębach i pazurach”1. Czy jednak pazury i zęby były pierwotnie przeznaczone do wypuszczania krwi, czy też do jedzenia roślinności?

Ostatnio trzech amerykańskich biologów zbadało zwyczaje żywieniowe 11 gatunków liścionosych nietoperzy (Phyllostomidae) żyjących w Centralnej i Południowej Ameryce i przyglądali się „relacjom między dietą, budową zębów, sposobem żywienia i zachowaniem”2. Niektóre nietoperze żywią się insektami i drobnymi kręgowcami, inne jedzą owoce i nektar, a jeszcze inne wszystkiego po trochę. Wampirowate będą żywiły się oczywiście krwią.

Continue reading

Dlaczego psy nie potrzebują butów na śnieg?

 

Brian Thomas, M.S. *

Oryg.: TUTAJ

Ludzkie stopy szybko zamarzły by wystawione na działanie śniegu i lodu bez odpowiedniego sprzętu, lecz nie wygląda na to, aby psy przejmowały się zimnem. Skoro miękkie części łapy nie są chronione przez futro podobnie jak reszta ciała to powinny być szczególnie wrażliwe na zimno, choć tak nie jest. A dlaczego – odkryli japońscy naukowcy .

Okazuje się, że psie łapy mają cieniutkie naczynka krwionośne zorganizowane jak przeciwprądowe wymienniki ciepła. W ten sposób wewnętrzne ciepło psa nie jest tracone przez ich stopy, lecz zimna krew jest ogrzewana w ich łapach, zanim zostanie ponownie wprowadzona do głównego krwioobiegu. Ponadto, większość głównej krwi ciała jest stale wracana z powrotem do ciała, zamiast wprost do stóp, co utrzymuje temperaturę zwierzęcia na stałym poziomie nawet wtedy, gdy chodzi o lodzie.

W wynikach badań opublikowanych w żurnalu Veteriary Dermatology, naukowcy ujawnili, że odkryli „cudowną sieć” psich żył, wstrzykując do naczyń krwionośnych psich łap ciecz podobną do płynnej gumy 1). Dzięki temu byli w stanie badać trójwymiarową sieć naczyń po ich chemicznym utwardzeniu. Naczynia „formułują pewną żyłkową-arterię-żyłkową-triadę”, gdzie ciepło może po prostu płynąć we właściwym tempie w całym systemie 2).

To odkrycie dodaje te łapy do już długiej listy znanych psich cech, które ukazują je jako umyślnie stworzone stworzenia, w tym prosty grzbiet, który „lepiej absorbuje energię generowaną przez zad, gdy zwierzę jest w ruchu”3). Anatom zwierząt, Daniel Schmitt, stwierdza, że sposób poruszania się psów „jest moim zdaniem ewolucyjnym cudem”4).

Zmysł węchu u psów jest tak wyczulony, że potrafi rozróżnić zapach dwóch identycznych bliźniaków5), a słuch tak dobrze rozwinięty, że słyszy dźwięki aż do częstotliwości 40.000 Hz – dwukrotnie więcej niż ucho ludzkie, sama zaś budowa ucha psa pozawala mu słyszeć „4krotnie dalej niż sięgają ludzkie możliwości” 6).

Wspaniałe inżynieryjne dzieło, jakim pies jest od głowy do ogona, powinno kierować myślących ludzi do wspaniałego Inżyniera.

Superior dog engineering, from head to toe, should point thinking people to a superior Engineer.

Odnoścniki:

1- Newcomb, T. Dogs Have Built-In Snow Boots, Researchers Find. Time NewsFeed. Posted on newsfeed.time.com January 17, 2012, accessed January 18, 2012.

2) Ninomiya, H. et al. 2011. Functional anatomy of the footpad vasculature of dogs: scanning electron microscopy of vascular corrosion casts. Veterinary Dermatology. 22 (6): 475-481.

3)Case, L. P. 2005. The Dog: Its Behavior, Nutrition, and Health, 2nd ed. Ames, IA: Blackwell Publishing, 44.

4) Dogs Chase Efficiently, but Cats Skulk Counterintuitively. Duke University news release, December 3, 2008, reporting on research published in Bishop K. L., Pai A. K. and D. Schmitt, 2008. Whole Body Mechanics of Stealthy Walking in Cats. PLoS ONE. 3 (11): e3808.

5) Kalmus, H. 1955. The discrimination by the nose of the dog of individual human odours and in particular of the odour of twins. The British Journal of Animal Behavior. 3 (1): 25-31.

6) Case, The Dog, 57.

* Mr. Thomas is Science Writer at the Institute for Creation Research.



продвижение сайта

Skamielina mózgu wieloryba dowidzi, że paleontolodzy mylą się


Brian Thomas M.S.  *)
27 stycznia 2012


Oryg.: Tutaj

Dziewięć lat temu Howell Thomas, starszy paleontologiczny preparator z Natural History Museul of Los Angees County bardzo sceptycznie podszedł do tego, gdy pewna kobieta stwierdziła, że znalazła skamielinę mózgu wieloryba w San Luis Obispo County, w Kalifornii.
Przede wszystkim, gdy o tym usłyszałem, powiedziałem, że „to jest niemożliwe. – powiedział  Thomas Beatrice Daily Sun. – Gdy to przynieśli, z pewnością, jest to druga z dwóch znalezionych skamielin mózgu wieloryba” 1).
Wyjaśnił, że “to jest zdumiewające znalezisko, ponieważ mózg nie ulega skamienieniu, gdyż zbudowany jest z tkanki miękkiej. Miękkie tkanki nie kamienieją, ponieważ mózg rozkłada się w pierwszej kolejności. Niesłychane jest to, aby powstały takie warunki, w których następuje ich skamienienie” 1).
Podobne sprawozdanie pojawiło się w San Luis Obispo Tribune: „Większość skamielin to szkielety i naukowcy sądzili, że masa miękkiej tkanki takiej jak mózg może skamienieć”2).
Lecz to jest błąd, miękka tkanka może ulec skamienieniu w różny sposób, jak na przykład przez uformowanie odcisku w skale, przez zastąpienie minerałami, które zachowują oryginalny kształt miękkiej tkanki, a czasami w procesie mumifikacji oryginalnego materiału.

Główne trudności interpretacyjne paleontologów w przypadku skamieniałej tkanki miękkiej wynikają i z ich szkolenia, mówiącego im, że ten proces tworzenia się skamielin zabieraj bardzo dużo czasu i że przebywały one w ziemi przez długie „geologiczne okresy”. Obie z tych podstawowych doktryn sprzeciwiają się możliwości pojawienia się tkanek miękkich w takich „starożytnych” gatunkach.
Kobieta, która znalazła skamielinę w Kaliforni, Pepper O’Shaughnessy, używała jej do przytrzymywania otartych drzwi domu. Wskazuje to na to, że miękka tkanka mózgu walenia musiała zostać zastąpiona minerałami, przez co stał się na tyle ciężki, że był w stanie blokować drzwi i znosić niszczenie spowodowane wystawieniem go na zmienne warunki atmosferyczne. Nie jest to jedyny przykład spektakularnego znaleziska skamieliny wieloryba z okresu lodowego na zachodnim brzegu Zachodniej Półkuli, co najlepiej da się wytłumaczyć w ten sposób, że zwierzęta zostały złapane w zbiornikach wodnych pozostawionych po cofającej się z kontynentów wodzie pochodzącej z Wielkiego Potopu 3).

W przypadku innej skamieliny tkanki miękkiej, zespół paleontologów badał chemiczne przyczyny czerwonego zabarwienia zmumifikowanego mezozaura. Opublikowali w 2010 roku, że odkryli „fragmenty rozpadu hemoglobiny” 4,5) i opisali pierwotną tkankę łusek od nosa do ogona. Muzeum z Los Angeles, gdzie Howell Thomas pracuje trzymało tą skamielinę, pochodzącą z Kansas, przez 40 lat.
Co więcej, paleontolodzy wydali dziesiątki specjalistycznych artykułów opisujących oryginalne tkanki znalezione jako skamieliny, zaczynając od tkanek roślin Ery Lodowcowej, które ciągle są zielone, do szpiku kostnego dinozaurów wraz z pierwotnymi naczyniami krwionośnymi 6,7).
Po zbadaniu tego prawdopodobnie zmineralizowanego mózgu walenia Thomas powiedział: „Nie może to być nic innego. Rzeczywiście jest to dokładnie to, co mówimy, że jest” (dosł.: „It just couldn’t be anything else. It really is what we say it is” 2). Dokładnie tak samo ma się sprawa z miękkimi tkankami skamielin, które nie zostały zmineralizowane – nie może to być nic innego, bez względu na to, jak wielkim jest wyzwaniem dla ich obecnego dogmatu o długich wiekach geologicznego czasu.

_________________________

1) Koperski, S. A whale of a tale. Beatrice Daily Sun. Posted on beatricedailysun.com January 5, 2012, accessed January 13, 2012.
 2) Sneed, D. Whale of a find. San Louis Obispo Tribune. Posted on sanlouisobispo.com January 8, 2012, accessed January 13, 2012.
 3) Thomas, B. Whales in the Desert? ICR News. Posted on icr.org December 20, 2011, accessed January 17, 2012.
 4) Lindgren J. et al. 2010. Convergent Evolution in Aquatic Tetrapods: Insights from an Exceptional Fossil Mosasaur. PloS ONE. 5 (8): e11998.
 5) Some have suggested that the mosasaur tissue had been „phosphatized,” which occurs when original soft tissues like proteins are replaced by phosphate mineral. Unlike original biological material, phosphatized material would be more likely to persist for millions of years. However, the technical paper reported original protein decay remnants, not phosphatized material, and the scientific journal has not issued any retraction.
6) Fossil Analyses with Verified Original Soft Tissues. ICR Fact Sheet. Posted on icr.org July 21, 2011, accessed January 17, 2012.
7) Fresh Tissues Show That Fossils Are Recent. ICR Fact Sheet Posted on icr.org, accessed January 17, 2012.
 Image credit: David Middlecamp. Copyright © 2012 The Tribune. Adapted for use in accordance with federal copyright (fair use doctrine) law. Usage by ICR does not imply endorsement of copyright holders.

*)  Mr. Thomas is Science Writer at the Institute for Creation Research.

сайт

Coś podejrzanego w ewolucyjnym pochodzeniu płci

28 grudnia 2010

R.L. David Jolly

Oryg.: Something Fishy about Evolutionary Origin of Sex*)

Według teorii ewolucji pierwsza komórka w jakiś sposób sama się zreplikowała, po czym robiła to przez następne kilka miliardów lat. Tak około pół miliarda lat temu, jakieś morskie organizmy tak zmutowały, że rozwinęły się u nich jakieś cechy płciowe. Równocześnie inny członek tej samej grupy morskich organizmów również zmutował w taki sposób, że rozwinęły się przeciwne lecz komplementarne (uzupełniające się), w stosunku do tego pierwszego, cechy płciowe. Te dwie jednostki znalazły się w potężnych przestrzeniach oceanów na tyle blisko siebie, że ostatecznie spotkały się i stały się pierwszymi stworzeniami, które miały się rozmnażać płciowo przez wypuszczenie do wody jajeczka i spermy. To zaś okazało się tak skuteczne, że liczne inne wodne organizmy przeszły przez te same mutacje, aby stać się samcem i samicą.

Po setkach milionów lat ten rodzaj rozmnażania płciowego przez wypuszczanie spory (zarodników) do wody w nadziei, że się odpowiednie komórki spotkają, niektóre ryby zdecydowały, że chcą bardziej intymnego sposobu reprodukcji i przeszły kolejne mutacje, które wykształciły całkowicie nowe organy płciowe, których wcześniej nie było, a co działo się równocześnie (u różnych osobników). Niektóre ryby wykształciły wewnętrzne łono, aby tam umieszczać, zabezpieczać i dożywiać rozwijające się jajeczka, podczas gdy druga grupa jednostek rozwinęła męskie organy płciowe, które mogły być rozszerzane na zewnątrz i przez które miała być dostarczana samcza spora bezpośrednio do samicy. Robiły to w tym celu, aby zapewnić wyższą skuteczność zapładniania i wydania potomstwa. Te ryby były wczesnymi przodkami człowieka i całą naszą płciową naturę zawdzięczamy właśnie im.

Jeśli brzmi to dla was podejrzanie, to powinno tak być. Gdy ewolucyjną historię streścisz do jej podstawowej istoty, to właśnie takie coś otrzymujesz: coś, co brzmi i śmierdzi podejrzanie. Gdy więc przeczytałem ostatnie doniesienie z okładki styczniowego wydania Scientific American (2011), musiałem to skomentować.

Przez jakiś czas naukowcy ewolucjoniści wierzyli, że pierwsze stworzenie, które rozwinęło płciowy sposób reprodukcji, dzięki czemu pojawiło się rodzenie żywego potomstwa, było członkiem rodziny rekinów sprzed jakichś 350 mln lat. Niemniej, autor tego nowego opracowania, wraz z odkryciem skamielin ryby pancernej (plakoderm) oraz pozbawionej kościstych łusek ryby (Materrpiscies attenboroughi), która miała wewnątrz rozwijający się zarodek, umieszcza ten rozwój około 375 mln lat temu

Uwagę moją zwróciło nie tyle datowanie, co znaczenie jakie to dla nas ma. Według tego doniesienia:

„… ostatnie analizy skamielin znalezionych na odległych terenach północno zachodniej Australii oraz w innych miejscach, wskazują na to, że stosunki i żywe narodziny powstały miliony lat wcześniej niż poprzednio wierzono i to w bardziej prymitywnej grupie ryb niż te do której należą rekiny. Te ryby, zwane placoderms, mieszczą się w długiej linii zwierząt prowadzących do nas, a ich płciowe wyposażenie umożliwiło rozwój naszego własnego systemu reprodukcji oraz innych części naszej anatomii”.

Innymi słowy: ponieważ jest to najwcześniejszy jaki dotąd znaleziono wśród skamielin przykład rodzenia żywego potomka to te plakodermy MUSZĄ być w rodowodzie człowieka. Jest to jeden z najbardziej wątpliwych logicznie wniosków jakie można stworzyć. Gdyby kreacjoniści wykorzystali taki system logiczny, zostaliby wyszydzeni za głupotę i brak wykształcenia, lecz w ustach ewolucjonistów jest to traktowane jak prawda ewangelii i nikt nie mrugnie okiem.

To, co jest jednak dla mnie najbardziej niewiarygodne to przekonanie, że jakieś stworzenie powinno nagle wyewoluować wszystkie genetycznie, fizycznie i chemicznie wymogi potrzebne do rozwinięcia płciowych organów i procesy konieczne do tego, aby one funkcjonowały, a następnie wiara w to, że zdarzyło się to w tym samym czasie u obu płci. Pomyślcie o liczbie genów, które byłyby konieczne, aby doprowadzić do rozwoju organów płciowych u obu płci równocześnie. Skąd pojawiły się te geny? Jeśli żadne inne stworzenie wcześniej nie miało tych cech to jakie było źródło genetycznych informacji, które stworzyły je po raz pierwszy? Uczciwie mówiąc, żadna za znanych metod mutacji, takich jak transkrypcja i rekombinacja, żadna z nich, nie może być realistycznie odpowiedzialna za nagłe podwójne kształtowanie się komplementarnych organów płciowych u dwóch osobnych jednostek równocześnie.

Statystyczne prawdopodobieństwo tego, że reprodukcja przez żywe narodzenie, wyewoluowała z przypadkowych zmian u dwóch osobników równocześnie jest mniejsza niż zero, a jednak ewolucjoniści oczekuję, że właśnie w to uwierzymy. I pomyśleć, że oni odrzucą wszystkie nadnaturalne zdarzenia, z których biblijni kreacjoniści korzystają do wyjaśnienia pochodzenia życia i fizycznych struktur, lecz oczekują, że uwierzysz w coś jeszcze bardziej cudownego.

Wydaje się oczywiste, że jedynym możliwym wyjaśnieniem jest to, że Bóg stworzył pewne stworzenia tak, aby rozmnażały się bezpłciowo, inne płciowo, a jeszcze inne były zdolne do tego, żeby rodzić żywe potomstwo. Jeśli chodzi o ludzkość, stworzył nas na Swój obraz, a nie z jakiejś pokrytej łuskami ryby.

Referencje:

Wong, Kate, Dawn of the Deed: the Origin of Sex, ScientificAmerican.com, Dec. 22, 2010.

– – – – –

*) W całym tekście użyta jest zabawna gra słów, której nie sposób przełożyć na j.polski.

Tytuł, „Something Fishy about Evolutionary Origin of Sex” znaczy: „Coś podejrzanego [inaczej: śmierdzącego (rybą)] w ewolucyjnym pochodzeniu płci”. Coś jak: „śmierdząca sprawa”. 🙂

продвижение