Jak Bóg udziela powodzenia wierzacym?

Logo_Carpenter

Gary Carpenter

JAK BÓG UDZIELA POWODZENIA WIERZĄCYM?

Wszyscy dobrze jesteśmy zaznajomieni z Bożym planem zaspokajania potrzeb tych, którzy są na „pełnym etacie” w służbie u Pana. Zarówno w starym jak i nowym przymierzu podstawowym sposobem wspierania pełnoetatowych sług Pana są ofiary składane przez ludzi. Oto kilka wersów z Nowego Testamentu dotyczących tej sprawy:

1 Kor 9:14

Tak też postanowił Pan, ażeby ci, którzy ewangelię zwiastują, z ewangelii żyli.

1 Tym 5:17-18

Starszym, którzy dobrze swój urząd sprawują, należy oddawać

podwójną cześć, zwłaszcza tym, którzy podjęli się zwiastowania Słowa i nauczania. Albowiem Pismo mówi: Młócącemu wołowi nie zawiązuj pyska, oraz: Godzien jest robotnik zapłaty swojej.

Gdy Pan powołał mnie wraz z żoną (Sue) do poświęcenia się całkowicie służbie dla Niego dał nam bardzo niezwykłe polecenia:

„nie zbierajcie żadnych ofiar, nie sprzedawajcie kaset, wysyłajcie wszystko za darmo, a nawet nie wkładajcie do przesyłek kopert zwrotnych. Niech żadna ludzka istota nie dowie się nigdy, jakie macie potrzeby. Ja jestem waszym źródłem. Jeśli będziecie dokładnie wypełniać moje polecenia, Ja będę mówił do serc ludzi, których wybrałem, aby wspierali zarówno was, jak i waszą służbę”.

Postępowaliśmy dokładnie według Jego instrukcji i zgodnie ze Swoim Słowem, zaczął mówić do serc ludzi, aby przekazywali wolne ofiary. Trudno opisać wdzięczność w naszych sercach, gdy zaczęliśmy otrzymywać finansowe dary od tych drogich ludzi, którzy usłyszeli Jego głos i byli posłuszni. Pragnąłem gorąco, aby ci ludzie mieli wielkie powodzenie finansowe. Słyszałem całe popularne nauczanie dotyczące materialnego powodzenia wierzących, jakie obecnie przeważa w Ciele Chrystusa. W kilku słowach, wszystkie zawierają tę samą formułę:

„Im więcej ty dasz Bogu, tym większe powodzenie On będzie ci zsyłał”.

Pan powiedział mi, że jeśli chcę zrozumieć, w jaki sposób On błogosławi wierzących, to powinienem przestudiować list do Filipian. Zacząłem czytać ten list wiele razy w kółko, modląc się na językach. Wiedziałem, że większość błędów w Ciele Chrystusa bierze się stąd, że wyrywa się pewne wersety z kontekstu i robi z nich doktrynę. Aby wyposażyć swego ducha do rozważań „w dzień i w nocy” najlepszym sposobem jest znalezienie, gdzie jest początek i koniec badanego tematu i wkładać do naszego ducha całe fragmenty Pisma. Gdy pracujesz z krótkimi księgami, jak np. z listem do Filipian, aby mieć pewność, że zaopatrzyłeś swego ducha w surowy materiał Słowa, z którego Duch Święty będzie cię nauczał zawartych w nim prawd, najlepiej jest po prostu czytać je wielokrotnie w całości.

Odkryłem, że wierzący w Filipii byli normalnymi chrześcijanami, którzy spędzali większość swego czasu na codziennych życiowych sprawach. Gdy Paweł po raz pierwszy zwiastował im ewangelię, opisał ich stan jako „skrajne ubóstwo”, a jednak ci sami wierzący, gdy już przyjęli naukę o „Łasce Bożej” dotyczącą ich spraw materialnych, stali się ludźmi, którzy najsilniej wspierali pracę misyjną Pawła. Powiedział, że ich „skrajne ubóstwo” przerodziło się „w nadzwyczajną obfitość”.

2 Kor 8:1-2

A powiadamiamy was, bracia, o łasce Bożej, okazanej zborom

macedońskim, Iż mimo licznych utrapień, które wystawiały ich na próbę,

niezwykła radość i skrajne ubóstwo ich przerodziły się w nadzwyczajne

bogactwo ich ofiarności;

Muszę nadmienić, że było to wtedy gdy zdałem sobie sprawę z tego, że „Macedończycy”, o których mówi Paweł w 2 Kor są właśnie tymi ze zboru w Filipii. Jest to właśnie korzyść z wielokrotnego czytania całych ksiąg. W czasie jednej z moich wielu podróży po księdze Filipian, ten prosty wers „wyskoczył” na mnie:

Fil 4:15

A wy, Filipianie, wiecie, że na początku zwiastowania ewangelii, gdy

wyszedłem z Macedonii, wy byliście jedynym zborem, który był wspólnikiem moim w dawaniu i przyjmowaniu,

Gdy zobaczyłem w tym wersie słowo „Macedonia” nie mogłem się nie zastanowić, czy to byli ci sami ludzie, o których Paweł pisał w 2 Kor. Poprosiłem Ducha Świętego, aby mi dał jeszcze jednego „świadka” jeśli rzeczywiście tak było i On przypomniał mi następujący werset:

Dzieje Ap

16:12

stamtąd zaś do Filippi, które jest przodującym miastem okręgu

macedońskiego i kolonią rzymską. I zatrzymaliśmy się w tym mieście dni

kilka.

Teraz to już coś było, ponieważ Paweł pisze w 2 Kor, że ci ludzie przeszli ze „skrajnego ubóstwa” do „nadzwyczajnego bogactwa ofiarności”. Tego właśnie szukałem: znaleźć, w jaki sposób Bóg przyjmuje grupę ludzi, rozciąga nad nimi swą łaskę i doprowadza do ich powodzenia. Zwróć uwagę, że w 2 Kro 8,1 Paweł pisze, że to „łaska Boża” jest kluczowym czynnikiem uwalniającym ich materialny zwrot. Moje podniecenie wzrosło jeszcze bardziej, gdy wróciłem do dalszej medytacji na listem do Filipian. Odpowiedź na to w jaki sposób Bóg to zrobił, musiała się tu gdzieś znajdować.

Gdy rozważałem List do Filipian i modliłem się, zdawało się, że Duch Święty zwraca moją uwagę na kilka wersetów, które nie wydawały mi się w całości sensowne. Za każdym razem, gdy czytałem te dwa wersety wyglądało to tak, jakby Duch Święty dawał w moim duchu „wskazówki”, że jest tam pogrzebany wielki skarb, którego nie widzę. W wersji Biblii Króla Jakuba te wersy brzmią następująco:

Fil

1:9-10

I o to modlę się, aby miłość wasza coraz bardziej obfitowała w poznanie i

wszelki osąd, abyście umieli odróżniać to co jest doskonałe, abyście byli szczerzy i bez obrazy na dzień Chrystusowy,

Tak jak jest to zapisane, może nie być w żaden sposób praktyczne w tych wersetach. Trudno mi było zrozumieć, o co Pawłowi chodziło w tym miejscu. Przyjrzałem się każdemu słowu obu wersetów w moim greckim słowniku i wypisałem w kolejności na kartce papieru. Oto kolejne słowo i ich definicje:

Poznanie = Epignosis = pełne zrozumienie, większy udział poznającego w obiekcie poznania, więc mający większy wpływ na niego.

Osąd = Aisthesis = Percepcja, rozróżnienie.

Odróżnić = Dokimazo = zaaprobować po zbadaniu. Używane szczególnie w stosunku do metali. Monety mogły być próbowane ogniem, w celu zbadania które są wartościowe.

Szczery = Diaphero = różne, najwyższe, najlepsze.

Sincere = Eilikrines = czysty, bez domieszki,

Obraza = potknięcie , lub powodować potknięcie.

Po wielu godzinach medytacji i modlitwy w duchu, z kontekstem całego Słowa, Pan dał mi następującą parafrazę tych dwóch wersetów:

„O to się modlę, aby jak wzrasta wasza miłość do Jezusa, tak też abyście stale lepiej Go poznawali. Wtedy dojdziecie do zrozumienia tego, co On robi na ziemi i staniecie się jeszcze więcej uczestnikami Jego planów, zamiarów i celów. Myśl Samego Chrystusa będzie miała coraz potężniejszy wpływ na każdą dziedzinę waszego życia. Większy poziom zażyłości z Chrystusem będzie wpływał na bardziej rozległe rozumienie tego, w co się angażować, a w co nie. Będziecie w stanie badać różne potencjalne wysiłki z umysłem Chrystusowym (procesem myślenia), aby zdecydować, które z nich zawierają w sobie najwyższy i najlepszy potencjał do osiągnięcia Jego celu na ziemi. W ten sposób pozostaniecie szczerymi, nie zanieczyszczonymi, czystymi i skierowanymi tylko w jedną stronę, służąc Jezusowi a nie mamonie. Ta czystość i koncentracja na celu uchowają was od wpadnięcia na światowe drogi myślenia (zwiedzenia bogactwem i pożądliwościami innych rzeczy), będzie również utrzymywać innych od tego.

Zauważ w jaki sposób ta modlitwa idzie daleko poza typowe „formuły”, których się naucza przy okazji tematu materialnego powodzenia w Królestwie Bożym. Dawanie i odbieranie jest ważne, lecz Pan powiedział mi, że ON zmienia mentalność Kościoła z relacji formalnych – „FORMALIZMU” – jeśli chodzi o sprawę powodzenia. Przyjrzyj się, jak ta modlitwa zgadza się z tym stwierdzeniem. Paweł modli się o to, aby ich „miłość do Jezusa” wzrastała. Aby „poznawali” Go wciąż lepiej i lepiej. Gdy będą Go poznawali i mieli z Nim stałą społeczność, zaczną rozumieć Jego myśli i Jego plany dla ich życia. Wiedząc to, będą w stanie podejmować właściwe decyzje dotyczące wszelkich swoich życiowych spraw… w co się angażować, a w co nie. W ten sposób Sam Jezus będzie kierował ich krokami tak, aby mieli powodzenie „indywidualnie”, zgodnie z planem przeznaczonym dla życia każdego poszczególnego wierzącego.

To wymaga RELACJI I RELACJI ….. A NIE FORMALIZMU! Z Samym Jezusem kierującym twoimi krokami przez przewodnictwo Ducha Świętego, ON może dawać ci powodzenie i nie grozi to wpadaniem na światowe drogi myślenia, które zazwyczaj są naznaczone zachłannością, zwiedzeniem bogactwami i pożądliwością innych rzeczy. To są rzeczy, które powodują potknięcia nawet bardzo szczerych chrześcijan, gdy zaczyna im się powodzić. Jezus pragnie, aby jego bracia mieli powodzenie, lecz nie w zamian za relację z Nim! Pamiętaj:

Mat 6:24

Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie.

To właśnie dlatego w moim nauczaniu na temat Finansów Królestwa, Pan położył tak silny nacisk na wagę spędzania dużej ilości czasu na uwielbianiu, modlitwie w duchu i medytacji Słowa Bożego. Czas spędzony na te rzeczy buduje stałą relację i wzrastającą przyjaźń z Samym Jezusem! Czas spędzony na te rzeczy dostraja naszego ludzkiego ducha i uwrażliwia na prowadzenie Ducha Świętego. Rozwinięcie swej relacji z Jezusem wymaga spędzenia z Nim czasu, lecz nagroda za tę relację jest „niezmierzona”. ON pragnie tego, aby nasza relacja z nim była czymś daleko większym niż zwykłe „formuły” dawania i odbierania. Powtarzam, dawanie i odbieranie ma swoje miejsce, lecz nigdy nie może być fundamentem powodzenia. Podstawą naszego powodzenia jest „łaska Boża”, o której Paweł nauczał Filipian, a następnie Koryntian:

2 Kor 8:9

Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali.

Jezus poniósł nasze ubóstwo na krzyż dokładnie w taki sam sposób jak poniósł nasz grzech. Jezus wziął nasze ubóstwo na krzyż dokładnie w taki sam sposób, jak poniósł nasze choroby i cierpienia. Wziął na Siebie przekleństwo ubóstwa, abyśmy mieli dostęp do wszelkiego bogactwa Ojca w chwale. Skończone dzieło Jezusa Chrystusa jest naszym fundamentem dla wszelkiego nowotestamentowego powodzenia……..A NIE NASZE DAWANIE!

Zdaje się, że to pomaga ludziom, gdy tłumaczymy to w ten sposób. Wszyscy wiemy o tym, że powinniśmy przebaczać ich przewinienia przeciwko nam. Amen! Jednak, jeśli gdybym cię zapytał ” czy w ten sposób dostaje się do nieba… przez przebaczanie ludziom” powiedziałbyś: „Nie. Ludzie są zbawiani ponieważ Jezus poniósł ich grzechy na krzyż i oni przyjęli Go jako swojego Zbawiciela i Pana”. To jest poprawne! Innymi słowy, naszą wiarę pokładamy w skończonym dziele Jezusa na krzyżu, gdy wziął nasze grzechy i otrzymaliśmy pełne przebaczenie grzechów. JEGO DZIEŁO JEST NASZYM FUNADMENTEM! Nasze „przebaczanie innym” wyrasta tylko z fundamentu „Jego dzieła na krzyżu” i otrzymania naszego „przebaczenia”. Gdy chodzi o zbawienie, wszyscy to dobrze rozumiemy;

Ef 2:8-9

Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;

nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.

Podobnie ma się sprawa z uzdrowieniem. Wszyscy wiemy, że nie nikt nie może być uzdrowiony przez „nasze uczynki”. Nie możesz „zapracować” na uzdrowienie, bez względu na to, jak wiele „dobrych uczynków” wykonujesz. Ponownie, podobnie jak w przypadku zbawienia, jesteśmy uzdrowieni z łaski przez wiarę w skończone dzieło Jezusa Chrystusa, gdy ON poniósł nasze choroby i cierpienia na krzyż i Jego ranami jesteśmy uzdrowieni.

Jednak jeśli wierzymy w popularne dziś nauczanie, zdaje się, że wydostanie się z ubóstwa w całości zależy od naszego „dawania” … naszych „uczynków”. Nie, nie, po tysiąckroć NIE!

Z ŁASKI jesteśmy zbawieni z grzechów. Z ŁASKI jesteśmy zbawieni z chorób. Z ŁASKI jesteśmy zbawieni z ubóstwa. Poznanie tej ŁASKI spowodowało odwrócenie Filipian od „skrajnego ubóstwa” do „wielkiej obfitości”.

Dawanie i odbieranie jest bardzo ważne, lecz nigdy nie mogą stać się „fundamentem” naszego powodzenia.

Jednak większość z nas odwróciła to w naszych umysłach. Mam na myśli to, że większość z nas „daje” wierząc, że Bóg udzieli powodzenia. Nie, dajemy dlatego, że On już zapewnił otwarty dostęp do wszelkich bogactw Królestwa, gdy Jezus poniósł nasze ubóstwo na krzyż. To przez ŁASKĘ jesteśmy zbawieni. ŁASKA zawsze oferuje skończone dzieło Jezusa Chrystusa na krzyżu. JEGO DZIEŁO jest naszym fundamentem. Wszystkie nasze działania wyrastają z tego , co ON już zrobił dla nas.

To dlatego Paweł mógł modlić się o wspierających go Filipian:

Fil 4:19

A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie.

Czy nie zastanawiałeś się, dlaczego Paweł uważał za konieczne zakończyć to wspaniałe stwierdzenie słowami „w Chrystusie Jezusie”. Dlaczego nie powiedział po prostu: „Mój Bóg zaspokoi wszelką potrzebę waszą zgodnie z obfitością chwały?” DLATEGO, ŻE PRZYCZYNĄ DLA KTÓREJ BÓG MÓGŁ LEGALNIE ZASPOKAJAĆ WSZYSTKIE ICH POTRZEBY BYŁO SKOŃCZONE DZIEŁO JEZUSA CHRYSTUSA, GDY PONIÓSŁ ICH UBÓSTWO! Jezus poniósł ich ubóstwo przez łaskę tak, aby oni mogli zawsze mieć swobodny dostęp przez wiarę do Jego majątku.

Czy byli zaangażowani w dawanie? Oczywiście! Dawanie jest właściwą reakcją na fakt otrzymania materialnego powodzenia, podobnie jak „przebaczanie innym” jest właściwą reakcją na fakt, że otrzymaliśmy już przebaczenie. Rzeczywista wiara, aby mogła być skuteczna, wymaga „odpowiednich reakcji”.

I to jest powód, dla którego Paweł mógł modlić się o wspierających w Filippi:

Jakub 2:26

Bo jak ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków („odpowiedniej reakcji”) jest martwa.

Stale musimy jednak uważać, abyśmy nigdy nie zamienili Łaski na uczynki. Prowadzę korespondencję z wielu wierzącymi, którzy są w prawdziwych kłopotach finansowych. Zawsze na początku wysłuchuję ich, aby zobaczyć, co jest w ich sercach w obfitości, ponieważ „z obfitości serca mówią usta”. Niemal bez wyjątków, nie potrzeba więcej niż pięciu minut, aby został położony przez nich nacisk na to, jak wierni byli w dawaniu na pracę w Królestwie. Im dłużej mówią, tym więcej objawiają swojej wiary w „dawanie”. Do dziś nie słyszałem jeszcze nikogo z nich, kto chociażby wspomniałby o fakcie, że Jezus poniósł ich ubóstwo na krzyż. Spójrzmy na ten wers ponownie:

2 Kor 8:9

Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali.

Co on rzeczywiście oznacza? Co zapewnia nam dostęp do bogactw? TO POPRZEZ JEGO UBÓSTWO!

POPORZEZ JEGO UBÓSTWO! POPORZEZ JEGO UBÓSTWO!

Jezus pozwolił na to, aby go obnażono ze wszelkiej ziemskiej własności na krzyżu. Rzucali nawet losy o Jego ubrania. Pozostawił bogactwa niebios, aby przyjść na ziemię i poddać siebie samego ukrzyżowaniu w całkowitym ubóstwie. Powstaje pytanie: dlaczego? Powtórzmy, poniósł nasze grzechy, abyśmy mogli otrzymać sprawiedliwość. Poniósł nasze choroby, abyśmy mogli otrzymać uzdrowienie. Poniósł nasze ubóstwo, abyśmy mogli otrzymać dostęp do Jego nieograniczonych bogactw.

Gdy na ten temat zaczynam dyskutować z ludźmi, którzy dzwonią lub piszą do mnie, jest to dla nich jak jakaś zupełnie nowa koncepcja, o której nigdy wcześniej nie słyszeli. Nic dziwnego, że diabeł tak skutecznie trzymał z dala prawdziwe materialne powodzenie ludzi Bożych. Nawet Szatan wie o tym, że jesteśmy z Łaski zbawieni, a nie z uczynków. Za każdym razem, gdy próbuje manipulować naszym myśleniem i skierować go na nasze „uczynki” wie o tym, że zostaniemy wyłączeni spod ŁASKI, która jest dostępna wyłącznie przez WIARĘ. Wiara w co? Wiara w skończone dzieło Jezusa Chrystusa na krzyżu.

Jaki jest więc właściwy kierunek działania? Jeśli jesteś dającym chrześcijaninem, który ma ciągle problemy finansowe, najpierw sugerował bym ci, abyś zaczął siać 2 Kor 8,9 głęboko w twojego ducha przez powtarzanie tego wersu stale i wciąż. Wyznawałem ten wers dosłownie tysiące razy, gdy ujrzałem tą prawdę. Pragnąłem zasiać to ziarno tak głęboko w moim duchu, aby nigdy nie było możliwości powrotu do „dawania”, jako fundamentu mojego powodzenia. Czy nadal daję? Więcej niż kiedykolwiek! Gdy raz przełączyłem swoją wiarę z „mojego dawania” na „Jego dzieło” na krzyżu, nie potrzeba było wiele czasu, aby zaczęło się prawdziwe kwitnięcie. Ta sama ŁASKA, która zamieniła „skrajne ubóstwo” Filipian w „nadzwyczajną obfitość” zaczęła działać również dla mnie, lecz ciągle nie była to „formuła”, jak to zobaczysz w następnym rozdziale.

Po drugie, w ten sam sposób, w jaki wielbisz Pana jak swego Zbawiciela i w taki sam sposób, jak uwielbiasz Go jako swego Uzdrowiciela, zacznij uwielbiać Pana jako twego Zaopatrzyciela.

To jego dzieło otworzyło nieskończone Ojcowskie źródła dla ciebie. Twoje dawanie jest prostą odpowiedzią na to skończone dzieło. W twym czasie uwielbienia, dziękuj Mu za to, że On poniósł twoje ubóstwo, abyś ty mógł mieć dostęp do Jego bogactwa. Nazywaj Jezusa swoim Zaopatrzycielem, On nim naprawdę jest!

Po trzecie, wraz z czasem przeznaczonym na uwielbienie, zapewnij sobie więcej czasu na modlitwę w Duchu. Jest to jeden z podstawowych sposobów twojej „społeczności” z Panem, dzięki czemu wasza „znajomość” stanie się bardziej osobista. Duch Święty zacznie objawiać ci myśli i plan Chrystusowy dla twojego życia. ON zacznie pokazywać ci „w co się angażować, a w co nie”. Okaże się, że po prostu podejmujesz decyzje, które są zgodne z planem Chrystusa dla CIEBIE… CIEBIE osobiście.

1 Kor 2:12

A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył.

„Obdarzył” brzmi zupełnie jak ŁASKA, nieprawdaż? Z ŁASKI przez naszego Pana Jezusa Chrystusa zostałeś obdarzony darmowym dostępem do bogactw Ojca w chwale. Duch Święty został posłany po to, abyś wiedział te rzeczy. On wniesie myśli, plany i instrukcje Pana Jezusa Chrystusa do twego serca, gdy będziesz spędzał czas z Nim.

JAK BÓG UDZIELA POWODZENIA WIERZĄCYM?

Wszyscy dobrze jesteśmy zaznajomieni z Bożym planem zaspokajania potrzeb tych, którzy są na „pełnym etacie” w służbie u Pana. Zarówno w starym jak i nowym przymierzu podstawowym sposobem wspierania pełnoetatowych sług Pana są ofiary składane przez ludzi. Oto kilka wersów z Nowego Testamentu dotyczących tej sprawy:

1 Kor 9:14

Tak też postanowił Pan, ażeby ci, którzy ewangelię zwiastują, z ewangelii żyli.

1 Tym 5:17-18

Starszym, którzy dobrze swój urząd sprawują, należy oddawać

podwójną cześć, zwłaszcza tym, którzy podjęli się zwiastowania Słowa i nauczania. Albowiem Pismo mówi: Młócącemu wołowi nie zawiązuj pyska, oraz: Godzien jest robotnik zapłaty swojej.

Gdy Pan powołał mnie wraz z żoną (Sue) do poświęcenia się całkowicie służbie dla Niego dał nam bardzo niezwykłe polecenia:

„nie zbierajcie żadnych ofiar, nie sprzedawajcie kaset, wysyłajcie wszystko za darmo, a nawet nie wkładajcie do przesyłek kopert zwrotnych. Niech żadna ludzka istota nie dowie się nigdy, jakie macie potrzeby. Ja jestem waszym źródłem. Jeśli będziecie dokładnie wypełniać moje polecenia, Ja będę mówił do serc ludzi, których wybrałem, aby wspierali zarówno was, jak i waszą służbę”.

Postępowaliśmy dokładnie według Jego instrukcji i zgodnie ze Swoim Słowem, zaczął mówić do serc ludzi, aby przekazywali wolne ofiary. Trudno opisać wdzięczność w naszych sercach, gdy zaczęliśmy otrzymywać finansowe dary od tych drogich ludzi, którzy usłyszeli Jego głos i byli posłuszni. Pragnąłem gorąco, aby ci ludzie mieli wielkie powodzenie finansowe. Słyszałem całe popularne nauczanie dotyczące materialnego powodzenia wierzących, jakie obecnie przeważa w Ciele Chrystusa. W kilku słowach, wszystkie zawierają tę samą formułę:

„Im więcej ty dasz Bogu, tym większe powodzenie On będzie ci zsyłał”.

Pan powiedział mi, że jeśli chcę zrozumieć, w jaki sposób On błogosławi wierzących, to powinienem przestudiować list do Filipian. Zacząłem czytać ten list wiele razy w kółko, modląc się na językach. Wiedziałem, że większość błędów w Ciele Chrystusa bierze się stąd, że wyrywa się pewne wersety z kontekstu i robi z nich doktrynę. Aby wyposażyć swego ducha do rozważań „w dzień i w nocy” najlepszym sposobem jest znalezienie, gdzie jest początek i koniec badanego tematu i wkładać do naszego ducha całe fragmenty Pisma. Gdy pracujesz z krótkimi księgami, jak np. z listem do Filipian, aby mieć pewność, że zaopatrzyłeś swego ducha w surowy materiał Słowa, z którego Duch Święty będzie cię nauczał zawartych w nim prawd, najlepiej jest po prostu czytać je wielokrotnie w całości.

Odkryłem, że wierzący w Filipii byli normalnymi chrześcijanami, którzy spędzali większość swego czasu na codziennych życiowych sprawach. Gdy Paweł po raz pierwszy zwiastował im ewangelię, opisał ich stan jako „skrajne ubóstwo”, a jednak ci sami wierzący, gdy już przyjęli naukę o „Łasce Bożej” dotyczącą ich spraw materialnych, stali się ludźmi, którzy najsilniej wspierali pracę misyjną Pawła. Powiedział, że ich „skrajne ubóstwo” przerodziło się „w nadzwyczajną obfitość”.

2 Kor 8:1-2

A powiadamiamy was, bracia, o łasce Bożej, okazanej zborom

macedońskim, Iż mimo licznych utrapień, które wystawiały ich na próbę,

niezwykła radość i skrajne ubóstwo ich przerodziły się w nadzwyczajne

bogactwo ich ofiarności;

Muszę nadmienić, że było to wtedy gdy zdałem sobie sprawę z tego, że „Macedończycy”, o których mówi Paweł w 2 Kor są właśnie tymi ze zboru w Filipii. Jest to właśnie korzyść z wielokrotnego czytania całych ksiąg. W czasie jednej z moich wielu podróży po księdze Filipian, ten prosty wers „wyskoczył” na mnie:

Fil 4:15

A wy, Filipianie, wiecie, że na początku zwiastowania ewangelii, gdy

wyszedłem z Macedonii, wy byliście jedynym zborem, który był wspólnikiem moim w dawaniu i przyjmowaniu,

Gdy zobaczyłem w tym wersie słowo „Macedonia” nie mogłem się nie zastanowić, czy to byli ci sami ludzie, o których Paweł pisał w 2 Kor. Poprosiłem Ducha Świętego, aby mi dał jeszcze jednego „świadka” jeśli rzeczywiście tak było i On przypomniał mi następujący werset:

Dzieje Ap

16:12

stamtąd zaś do Filippi, które jest przodującym miastem okręgu

macedońskiego i kolonią rzymską. I zatrzymaliśmy się w tym mieście dni

kilka.

Teraz to już coś było, ponieważ Paweł pisze w 2 Kor, że ci ludzie przeszli ze „skrajnego ubóstwa” do „nadzwyczajnego bogactwa ofiarności”. Tego właśnie szukałem: znaleźć, w jaki sposób Bóg przyjmuje grupę ludzi, rozciąga nad nimi swą łaskę i doprowadza do ich powodzenia. Zwróć uwagę, że w 2 Kro 8,1 Paweł pisze, że to „łaska Boża” jest kluczowym czynnikiem uwalniającym ich materialny zwrot. Moje podniecenie wzrosło jeszcze bardziej, gdy wróciłem do dalszej medytacji na listem do Filipian. Odpowiedź na to w jaki sposób Bóg to zrobił, musiała się tu gdzieś znajdować.

Gdy rozważałem List do Filipian i modliłem się, zdawało się, że Duch Święty zwraca moją uwagę na kilka wersetów, które nie wydawały mi się w całości sensowne. Za każdym razem, gdy czytałem te dwa wersety wyglądało to tak, jakby Duch Święty dawał w moim duchu „wskazówki”, że jest tam pogrzebany wielki skarb, którego nie widzę. W wersji Biblii Króla Jakuba te wersy brzmią następująco:

Fil

1:9-10

I o to modlę się, aby miłość wasza coraz bardziej obfitowała w poznanie i

wszelki osąd, abyście umieli odróżniać to co jest doskonałe, abyście byli szczerzy i bez obrazy na dzień Chrystusowy,

Tak jak jest to zapisane, może nie być w żaden sposób praktyczne w tych wersetach. Trudno mi było zrozumieć, o co Pawłowi chodziło w tym miejscu. Przyjrzałem się każdemu słowu obu wersetów w moim greckim słowniku i wypisałem w kolejności na kartce papieru. Oto kolejne słowo i ich definicje:

Poznanie = Epignosis = pełne zrozumienie, większy udział poznającego w obiekcie poznania, więc mający większy wpływ na niego.

Osąd = Aisthesis = Percepcja, rozróżnienie.

Odróżnić = Dokimazo = zaaprobować po zbadaniu. Używane szczególnie w stosunku do metali. Monety mogły być próbowane ogniem, w celu zbadania które są wartościowe.

Szczery = Diaphero = różne, najwyższe, najlepsze.

Sincere = Eilikrines = czysty, bez domieszki,

Obraza = potknięcie , lub powodować potknięcie.

Po wielu godzinach medytacji i modlitwy w duchu, z kontekstem całego Słowa, Pan dał mi następującą parafrazę tych dwóch wersetów:

„O to się modlę, aby jak wzrasta wasza miłość do Jezusa, tak też abyście stale lepiej Go poznawali. Wtedy dojdziecie do zrozumienia tego, co On robi na ziemi i staniecie się jeszcze więcej uczestnikami Jego planów, zamiarów i celów. Myśl Samego Chrystusa będzie miała coraz potężniejszy wpływ na każdą dziedzinę waszego życia. Większy poziom zażyłości z Chrystusem będzie wpływał na bardziej rozległe rozumienie tego, w co się angażować, a w co nie. Będziecie w stanie badać różne potencjalne wysiłki z umysłem Chrystusowym (procesem myślenia), aby zdecydować, które z nich zawierają w sobie najwyższy i najlepszy potencjał do osiągnięcia Jego celu na ziemi. W ten sposób pozostaniecie szczerymi, nie zanieczyszczonymi, czystymi i skierowanymi tylko w jedną stronę, służąc Jezusowi a nie mamonie. Ta czystość i koncentracja na celu uchowają was od wpadnięcia na światowe drogi myślenia (zwiedzenia bogactwem i pożądliwościami innych rzeczy), będzie również utrzymywać innych od tego.

Zauważ w jaki sposób ta modlitwa idzie daleko poza typowe „formuły”, których się naucza przy okazji tematu materialnego powodzenia w Królestwie Bożym. Dawanie i odbieranie jest ważne, lecz Pan powiedział mi, że ON zmienia mentalność Kościoła z relacji formalnych – „FORMALIZMU” – jeśli chodzi o sprawę powodzenia. Przyjrzyj się, jak ta modlitwa zgadza się z tym stwierdzeniem. Paweł modli się o to, aby ich „miłość do Jezusa” wzrastała. Aby „poznawali” Go wciąż lepiej i lepiej. Gdy będą Go poznawali i mieli z Nim stałą społeczność, zaczną rozumieć Jego myśli i Jego plany dla ich życia. Wiedząc to, będą w stanie podejmować właściwe decyzje dotyczące wszelkich swoich życiowych spraw… w co się angażować, a w co nie. W ten sposób Sam Jezus będzie kierował ich krokami tak, aby mieli powodzenie „indywidualnie”, zgodnie z planem przeznaczonym dla życia każdego poszczególnego wierzącego.

To wymaga RELACJI I RELACJI ….. A NIE FORMALIZMU! Z Samym Jezusem kierującym twoimi krokami przez przewodnictwo Ducha Świętego, ON może dawać ci powodzenie i nie grozi to wpadaniem na światowe drogi myślenia, które zazwyczaj są naznaczone zachłannością, zwiedzeniem bogactwami i pożądliwością innych rzeczy. To są rzeczy, które powodują potknięcia nawet bardzo szczerych chrześcijan, gdy zaczyna im się powodzić. Jezus pragnie, aby jego bracia mieli powodzenie, lecz nie w zamian za relację z Nim! Pamiętaj:

Mat 6:24

Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie.

To właśnie dlatego w moim nauczaniu na temat Finansów Królestwa, Pan położył tak silny nacisk na wagę spędzania dużej ilości czasu na uwielbianiu, modlitwie w duchu i medytacji Słowa Bożego. Czas spędzony na te rzeczy buduje stałą relację i wzrastającą przyjaźń z Samym Jezusem! Czas spędzony na te rzeczy dostraja naszego ludzkiego ducha i uwrażliwia na prowadzenie Ducha Świętego. Rozwinięcie swej relacji z Jezusem wymaga spędzenia z Nim czasu, lecz nagroda za tę relację jest „niezmierzona”. ON pragnie tego, aby nasza relacja z nim była czymś daleko większym niż zwykłe „formuły” dawania i odbierania. Powtarzam, dawanie i odbieranie ma swoje miejsce, lecz nigdy nie może być fundamentem powodzenia. Podstawą naszego powodzenia jest „łaska Boża”, o której Paweł nauczał Filipian, a następnie Koryntian:

2 Kor 8:9

Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali.

Jezus poniósł nasze ubóstwo na krzyż dokładnie w taki sam sposób jak poniósł nasz grzech. Jezus wziął nasze ubóstwo na krzyż dokładnie w taki sam sposób, jak poniósł nasze choroby i cierpienia. Wziął na Siebie przekleństwo ubóstwa, abyśmy mieli dostęp do wszelkiego bogactwa Ojca w chwale. Skończone dzieło Jezusa Chrystusa jest naszym fundamentem dla wszelkiego nowotestamentowego powodzenia……..A NIE NASZE DAWANIE!

Zdaje się, że to pomaga ludziom, gdy tłumaczymy to w ten sposób. Wszyscy wiemy o tym, że powinniśmy przebaczać ich przewinienia przeciwko nam. Amen! Jednak, jeśli gdybym cię zapytał ” czy w ten sposób dostaje się do nieba… przez przebaczanie ludziom” powiedziałbyś: „Nie. Ludzie są zbawiani ponieważ Jezus poniósł ich grzechy na krzyż i oni przyjęli Go jako swojego Zbawiciela i Pana”. To jest poprawne! Innymi słowy, naszą wiarę pokładamy w skończonym dziele Jezusa na krzyżu, gdy wziął nasze grzechy i otrzymaliśmy pełne przebaczenie grzechów. JEGO DZIEŁO JEST NASZYM FUNADMENTEM! Nasze „przebaczanie innym” wyrasta tylko z fundamentu „Jego dzieła na krzyżu” i otrzymania naszego „przebaczenia”. Gdy chodzi o zbawienie, wszyscy to dobrze rozumiemy;

Ef 2:8-9

Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;

nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.

Podobnie ma się sprawa z uzdrowieniem. Wszyscy wiemy, że nie nikt nie może być uzdrowiony przez „nasze uczynki”. Nie możesz „zapracować” na uzdrowienie, bez względu na to, jak wiele „dobrych uczynków” wykonujesz. Ponownie, podobnie jak w przypadku zbawienia, jesteśmy uzdrowieni z łaski przez wiarę w skończone dzieło Jezusa Chrystusa, gdy ON poniósł nasze choroby i cierpienia na krzyż i Jego ranami jesteśmy uzdrowieni.

Jednak jeśli wierzymy w popularne dziś nauczanie, zdaje się, że wydostanie się z ubóstwa w całości zależy od naszego „dawania” … naszych „uczynków”. Nie, nie, po tysiąckroć NIE!

Z ŁASKI jesteśmy zbawieni z grzechów. Z ŁASKI jesteśmy zbawieni z chorób. Z ŁASKI jesteśmy zbawieni z ubóstwa. Poznanie tej ŁASKI spowodowało odwrócenie Filipian od „skrajnego ubóstwa” do „wielkiej obfitości”.

Dawanie i odbieranie jest bardzo ważne, lecz nigdy nie mogą stać się „fundamentem” naszego powodzenia.

Jednak większość z nas odwróciła to w naszych umysłach. Mam na myśli to, że większość z nas „daje” wierząc, że Bóg udzieli powodzenia. Nie, dajemy dlatego, że On już zapewnił otwarty dostęp do wszelkich bogactw Królestwa, gdy Jezus poniósł nasze ubóstwo na krzyż. To przez ŁASKĘ jesteśmy zbawieni. ŁASKA zawsze oferuje skończone dzieło Jezusa Chrystusa na krzyżu. JEGO DZIEŁO jest naszym fundamentem. Wszystkie nasze działania wyrastają z tego , co ON już zrobił dla nas.

To dlatego Paweł mógł modlić się o wspierających go Filipian:

Fil 4:19

A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie.

Czy nie zastanawiałeś się, dlaczego Paweł uważał za konieczne zakończyć to wspaniałe stwierdzenie słowami „w Chrystusie Jezusie”. Dlaczego nie powiedział po prostu: „Mój Bóg zaspokoi wszelką potrzebę waszą zgodnie z obfitością chwały?” DLATEGO, ŻE PRZYCZYNĄ DLA KTÓREJ BÓG MÓGŁ LEGALNIE ZASPOKAJAĆ WSZYSTKIE ICH POTRZEBY BYŁO SKOŃCZONE DZIEŁO JEZUSA CHRYSTUSA, GDY PONIÓSŁ ICH UBÓSTWO! Jezus poniósł ich ubóstwo przez łaskę tak, aby oni mogli zawsze mieć swobodny dostęp przez wiarę do Jego majątku.

Czy byli zaangażowani w dawanie? Oczywiście! Dawanie jest właściwą reakcją na fakt otrzymania materialnego powodzenia, podobnie jak „przebaczanie innym” jest właściwą reakcją na fakt, że otrzymaliśmy już przebaczenie. Rzeczywista wiara, aby mogła być skuteczna, wymaga „odpowiednich reakcji”.

I to jest powód, dla którego Paweł mógł modlić się o wspierających w Filippi:

Jakub 2:26

Bo jak ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków („odpowiedniej reakcji”) jest martwa.

Stale musimy jednak uważać, abyśmy nigdy nie zamienili Łaski na uczynki. Prowadzę korespondencję z wielu wierzącymi, którzy są w prawdziwych kłopotach finansowych. Zawsze na początku wysłuchuję ich, aby zobaczyć, co jest w ich sercach w obfitości, ponieważ „z obfitości serca mówią usta”. Niemal bez wyjątków, nie potrzeba więcej niż pięciu minut, aby został położony przez nich nacisk na to, jak wierni byli w dawaniu na pracę w Królestwie. Im dłużej mówią, tym więcej objawiają swojej wiary w „dawanie”. Do dziś nie słyszałem jeszcze nikogo z nich, kto chociażby wspomniałby o fakcie, że Jezus poniósł ich ubóstwo na krzyż. Spójrzmy na ten wers ponownie:

2 Kor 8:9

Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali.

Co on rzeczywiście oznacza? Co zapewnia nam dostęp do bogactw? TO POPRZEZ JEGO UBÓSTWO!

POPORZEZ JEGO UBÓSTWO! POPORZEZ JEGO UBÓSTWO!

Jezus pozwolił na to, aby go obnażono ze wszelkiej ziemskiej własności na krzyżu. Rzucali nawet losy o Jego ubrania. Pozostawił bogactwa niebios, aby przyjść na ziemię i poddać siebie samego ukrzyżowaniu w całkowitym ubóstwie. Powstaje pytanie: dlaczego? Powtórzmy, poniósł nasze grzechy, abyśmy mogli otrzymać sprawiedliwość. Poniósł nasze choroby, abyśmy mogli otrzymać uzdrowienie. Poniósł nasze ubóstwo, abyśmy mogli otrzymać dostęp do Jego nieograniczonych bogactw.

Gdy na ten temat zaczynam dyskutować z ludźmi, którzy dzwonią lub piszą do mnie, jest to dla nich jak jakaś zupełnie nowa koncepcja, o której nigdy wcześniej nie słyszeli. Nic dziwnego, że diabeł tak skutecznie trzymał z dala prawdziwe materialne powodzenie ludzi Bożych. Nawet Szatan wie o tym, że jesteśmy z Łaski zbawieni, a nie z uczynków. Za każdym razem, gdy próbuje manipulować naszym myśleniem i skierować go na nasze „uczynki” wie o tym, że zostaniemy wyłączeni spod ŁASKI, która jest dostępna wyłącznie przez WIARĘ. Wiara w co? Wiara w skończone dzieło Jezusa Chrystusa na krzyżu.

Jaki jest więc właściwy kierunek działania? Jeśli jesteś dającym chrześcijaninem, który ma ciągle problemy finansowe, najpierw sugerował bym ci, abyś zaczął siać 2 Kor 8,9 głęboko w twojego ducha przez powtarzanie tego wersu stale i wciąż. Wyznawałem ten wers dosłownie tysiące razy, gdy ujrzałem tą prawdę. Pragnąłem zasiać to ziarno tak głęboko w moim duchu, aby nigdy nie było możliwości powrotu do „dawania”, jako fundamentu mojego powodzenia. Czy nadal daję? Więcej niż kiedykolwiek! Gdy raz przełączyłem swoją wiarę z „mojego dawania” na „Jego dzieło” na krzyżu, nie potrzeba było wiele czasu, aby zaczęło się prawdziwe kwitnięcie. Ta sama ŁASKA, która zamieniła „skrajne ubóstwo” Filipian w „nadzwyczajną obfitość” zaczęła działać również dla mnie, lecz ciągle nie była to „formuła”, jak to zobaczysz w następnym rozdziale.

Po drugie, w ten sam sposób, w jaki wielbisz Pana jak swego Zbawiciela i w taki sam sposób, jak uwielbiasz Go jako swego Uzdrowiciela, zacznij uwielbiać Pana jako twego Zaopatrzyciela.

To jego dzieło otworzyło nieskończone Ojcowskie źródła dla ciebie. Twoje dawanie jest prostą odpowiedzią na to skończone dzieło. W twym czasie uwielbienia, dziękuj Mu za to, że On poniósł twoje ubóstwo, abyś ty mógł mieć dostęp do Jego bogactwa. Nazywaj Jezusa swoim Zaopatrzycielem, On nim naprawdę jest!

Po trzecie, wraz z czasem przeznaczonym na uwielbienie, zapewnij sobie więcej czasu na modlitwę w Duchu. Jest to jeden z podstawowych sposobów twojej „społeczności” z Panem, dzięki czemu wasza „znajomość” stanie się bardziej osobista. Duch Święty zacznie objawiać ci myśli i plan Chrystusowy dla twojego życia. ON zacznie pokazywać ci „w co się angażować, a w co nie”. Okaże się, że po prostu podejmujesz decyzje, które są zgodne z planem Chrystusa dla CIEBIE… CIEBIE osobiście.

1 Kor 2:12

A myśmy otrzymali nie ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy wiedzieli, czym nas Bóg łaskawie obdarzył.

„Obdarzył” brzmi zupełnie jak ŁASKA, nieprawdaż? Z ŁASKI przez naszego Pana Jezusa Chrystusa zostałeś obdarzony darmowym dostępem do bogactw Ojca w chwale. Duch Święty został posłany po to, abyś wiedział te rzeczy. On wniesie myśli, plany i instrukcje Pana Jezusa Chrystusa do twego serca, gdy będziesz spędzał czas z Nim.

сайты для продвижения сайта

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.