Category Archives: McGatlin Ron

Interwencja Królestwa

logo

Ron McGatlin

02.01.09

Z perspektywy moich 75 lat obchodzenia Nowego Roku, ten, 2009, rok jest najbardziej ekscytującym w Duchu rokiem. Spoglądając wstecz na każdą chwilę 2008 jedyne słowo, które mi się tutaj nasuwa to „Łał!”, a to był zaledwie początek, to tylko kiełki z ziarna królestwa i pojawiające się malutkie drzewko, które będzie gwałtownie rosło w 2009 roku i później – ostatecznie wydając pełny owoc Królestwa Bożego na ziemi, jak jest w niebie. To młode drzewo to czyści, święci ludzie Boży, którzy naprawdę szukają Bożego królestwa i Jego sprawiedliwości ponad wszystko inne, oni już stracili swoje życie. Znieśli bardzo trudne osobiste próby i potężne burze, co usunęło z nich wszystkie rany z przeszłości, wszelkie ich religijne obciążenia, troskę o byt i ułudę bogactwa. Teraz wydają owoc królestwa niebios, który ma w sobie ziarno królestwa, gwałtownie wzrastając na całym świecie jak drożdże w cieście. Wielu korzysta z tego owocu i w wielu zostało zasiane ziarno Słowo Królestwa; Mt. 13:19.

Królestwa budowane na owocach z drzewa poznania dobra i zła przekazanych przez Adama wypracowały sobie zawodne życiowe drogi, które opanowały ten świat. Te królestwa podnoszą obecnie ogromny zgiełk i wzbiera ich furia przeciwko pojawiającej się w świętym ludzie Bożym rzeczywistości królestwa Bożego w Chrystusie Jezusie. Ich złe knowania, aby rządzić światem są ujawniane i obnażane przez świadectwo świętych mężów i niewiast chodzących w zmartwychwstałym życiu i mocy w Duchu, który wzbudził Chrystusa Jezusa.

Diabeł, który stoi za tym wszystkim, wie, że gdy ci potężni synowi królestwa dojrzewają i rosną w liczbie, jego królestwo jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Uczniostwo przerosło znacznie dawne definicje. Potężne udzielenie przez Ducha Świętego zmartwychwstałego życia Chrystusa Jezusa nie ma czegoś równego sobie na świecie. W końcu wspaniałe zwycięstwo Boga nad złem w sercach ludzi nie pozostawi miejsca dla diabła i jego złych dróg zwiedzenia w tym świecie. Miłość i sprawiedliwość pokonają zło.

Dlaczego burzą się narody, a ludy zamyślają o próżnych rzeczach? Psalm 2:1
Bóg obecnie w duchowy sposób interweniuje przez Swoich ludzi. Baranek Boży ciągle wydaje ryk, gdy Lew Boży powstaje i ogłasza chwałę Bożą ze stałej stolicy królestwa Bożego na ziemi, którą jest Nowe Jeruzalem, Oblubienica i dojrzali synowie. Boża czysta miłość stanie się zemstą dla wszystkich, którzy uciskają Jego dzieci, okradają je i utrudniają dotarcie Jego odżywczego pokarmu do młodzieży. Napełniony Duchem głos dojrzałych młodych lwów Bożych będzie przekazywany z Jego Świętej Góry, duchowego Syjnonu.

Joel 3:21: Pan zagrzmi z Syjonu i wyda swój donośny głos z Jeruzalemu, tak że zadrżą niebiosa i ziemia. Lecz dla swojego ludi Pan jest ucieczką i twierdzą dla synów Izraela.

Skrajne nasilenie duchowej interwencji
Chrystus, Baranek, stanie się Lwem Bożym wydającym swój ryk, oczyszczającym ten świat z jego wykrzywionych dróg. Obnażenie i zniszczeni staną się udziałem władców, którzy spiskują. Nie unikną upadku ci, którzy zabrali dla siebie bogactwa tego świata przebiegłością i ci, którzy ukrytymi manipulacjami ustanowili siebie rządcami tej planety, a pozbawili świat Chrystusa Jezusa, Prawdziwego Króla. Niemniej, to oni sami zniszczą siebie wraz ze wszystkimi, którzy trzymają się ich. Ci, którzy spowodowali, że ludzie Boży stali się sługami i uciekinierami, którzy pożerali ich dla swej własnej przyjemności, będą jak plewy i ściernisko przed ogniem oczyszczenia Bożego spadającym przez Ducha Świętego, przez czyste święte i sprawiedliwe dzieci Boże. Słowa nawet młodych dzieci uzdolnionych przez Ducha Wszechmogącego Boga będą uwalniać moc niebios, która powali masywne warownie złego.

Czy możesz sobie wyobrazić głupotę złego chciwca, obmyślającego jakby tu pozbyć się Boga ze swego świata. Tak, bóg będzie śmiał się i drwił z bezczelności głupich ludzi, którzy Go nienawidzą i starają się pozbyć Boga, który stworzył ich i dał im życie – Boga, który stworzył wszystko i wszystko utrzymuje przy istnieniu – Boga, który kocha ich i dał Swego Syna za nich – Boga wszelkiej chwały, mocy i mądrości. Cóż może być głupszego niż wyrzekanie się i nienawidzenie Boga oraz lekceważenie Jego Syna, Jezusa?

Resztka armii czystych i świętych ludzi Bożych, którzy kochają Boga bardziej niż swoje własne życie, którzy trwają w Nim, a On w nich, nie zostanie usunięta przez groźby pysznych ludzi, nienawidzących Boga i Jego ludzi. Król Jezus panuje na Swej świętej Górze Syjon – duchowym Nowym Jeruzalem – oczyszczonej Oblubienicy – świętych synach Bożych na ziemi. Przez dwa tysiące lat Bóg oczekiwał i cierpliwie pracował nad przygotowaniem ludzi, którzy przyjmą pełnię Chrystusa w sobie przez Ducha Świętego i będą czynić prawdziwymi uczniami wielkie tłumy. Bóg przygotował ludzi, którzy powstają w Duchu Świętym. W nadchodzącym czasie zbliża się najbardziej ekstremalna interwencja Boża, mająca na celu powrót królestw tego świata do królestwa Bożego

Niech te słowa z Psalmu 2 1-12 ożyją w twoim duchu. Rozważaj w Duchu ich realność w świetle chwały Chrystusa w tobie:

Czemuż to burzą się narody, A ludy myślą o próżnych rzeczach? Powstają królowie ziemscy I książęta zmawiają się społem Przeciw Panu i Pomazańcowi jego:
Zerwijmy ich więzy I zrzućmy z siebie ich pęta! Ten, który mieszka w niebie, śmieje się z nich, Pan im urąga. Wtedy przemówi do nich w gniewie swoim I gwałtownością swoją przerazi ich: Ja ustanowiłem króla mego na Syjonie, Świętej górze mojej. Ogłoszę zarządzenie Pana: Rzekł do mnie: Synem moim jesteś, Dziś cię zrodziłem. Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo I krańce świata w posiadanie. Rozgromisz je berłem żelaznym, Roztłuczesz jak naczynie gliniane. Bądźcie więc teraz rozsądni, królowie, Przyjmijcie przestrogę, sędziowie ziemi! Służcie Panu z bojaźnią i weselcie się, Z drżeniem złóżcie mu hołd, Aby się nie rozgniewał i abyście nie zgubili drogi, Bo łatwo płonie gniewem. Szczęśliwi wszyscy, którzy mu ufają!

Moc Chrystusa jest uwalniana przez Ducha, który wzbudził Jezusa  z martwych, po to, by manifestować działa Chrystusa na jęczącym z powodu przeciwności świecie. Święty lud, młodzi i starsi, będą przeżywać fale niebieskiej mocy i mądrości, aby wykonywać potężne bohaterskie wyczyny odkupienia i spowodować rozpad tego, co złe.

Święta odwaga dla Bożych ludzi
Nie będziemy tym, czy byliśmy do tej pory; nie będziemy żyć w taki sposób, w jaki żyliśmy do tej pory. Ograniczenia niewiary i przeszkody troski o byt wraz z religijnym zwiedzeniem, zostaną zrzucona jak kołdra przy pobudce. Życie i śmierć nie będą już razem egzystować w ciele. Życie pojawi się z taką wybuchową boską mocą, że śmierć będzie uciekać. Chwała przychodzi w Bożych ludziach w potężnych falach miłości, mocy i mądrości z niebios. Jak błyskawica z nieba, tak czysta i święta resztka będzie odziana w czystą moc pochodzącą z tronu Bożego, aby mówić z odwagą słowa w imieniu Jezusa, które zmienią świat. Jak to było w pierwszym wieku, gdy taka intensywna interwencja miała miejsce, tak będzie w tym czasie.

Dz. 4:18-31:  I przywoławszy ich, nakazali im, aby w ogóle nie mówili ani nie nauczali w imieniu Jezusa. Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli im i rzekli: Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcie; my bowiem nie możemy nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy. A oni zagrozili im ponownie i zwolnili ich, nie znajdując nic, za co by ich ukarać, a to ze względu na lud; wszyscy bowiem wysławiali Boga za to, co się stało;  bo człowiek, na którym dokonał się ten cud uzdrowienia, miał ponad czterdzieści lat.  A gdy zostali zwolnieni, przyszli do swoich i opowiedzieli wszystko, co do nich mówili arcykapłani i starsi.  Ci zaś, gdy to usłyszeli, podnieśli jednomyślnie głos do Boga i rzekli: Panie, Ty, któryś stworzył niebo i ziemię, i morze, i  wszystko, co w nich jest, któryś powiedział przez Ducha Świętego ustami ojca naszego Dawida, sługi twego: Czemu wzburzyły się narody, A ludy myślały o próżnych rzeczach? Powstali królowie ziemscy i książęta zebrali się społem przeciw Panu i przeciw Chrystusowi jego. Zgromadzili się bowiem istotnie w tym mieście przeciwko świętemu Synowi twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i plemionami izraelskimi, aby uczynić wszystko, co twoja ręka i twój wyrok przedtem ustaliły, żeby się stało.  A teraz, Panie, spójrz na pogróżki ich i dozwól sługom twoim, aby głosili z całą odwagą Słowo twoje,  gdy Ty wyciągasz rękę, aby uzdrawiać i aby się działy znaki i cuda przez imię świętego Syna twego, Jezusa.  A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani, i napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i głosili z odwagą Słowo Boże.

Ojcze Niebieski! Wszechmocny Boże, przychodzimy do ciebie z odwagą przez krew i imię Jezusa, przed Twój pełen chwały tron miłosierdzia i łaski. Przyjmujemy Twoje miłosierdzie i łaskę. Chwalimy Twoje święte imię. W wielkiej pokorze dziękujemy ci za to, że wybrałeś nas i wyposażyłeś we wszystko, czego potrzebujemy.

Ojcze, przychodzimy, aby złączyć się z naszymi braćmi i siostrami pierwszego wieku, gdy Ty ponownie w potężny sposób interweniujesz, jak to było wtedy z nimi. Jednoczymy się prosząc Cię, abyś dał nam wielką odwagę do głoszenia Twego Słowa w mocy i wśród demonstracji Twojej mocy, gdy Ty wyciągasz rękę, aby uzdrawiać, aby te cuda i znaki były dokonywane w imieniu Twego świętego sługi i Syna Jezusa. Nich przyjdzie twoje wstrząśnienie, napełnij nas wszystkich Twoim Duchem Świętym, gdy mówimy Twoje słowo z wielką odwagą. Modlimy się, aby przyszło Twoje królestwo i aby wykonała się Twoja wola w naszym życiu i na całym świecie, na ziemi jak to jest w niebie. Amen.

Iz. 9:5-6:
Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju. Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości, odtąd aż na wieki. Dokona tego żarliwość Pana Zastępów.

Dążcie do miłości,
ona nigdy nie
zawodzi.

Ron McGatlin

www.openheaven.com

basileia@earthlink.net

aracer

Władza Ducha Bożego

logo

Nowy system wartośi

Jedną z głównych zmian, które czekają nas na różnym poziomie w tym ogólnoświatowym czasie przemian jest nowy system wartości. Większość z nas czytając to, już prawdopodobnie doświadcza zmian w hierarchii rzeczy, które uważamy za najbardziej wartościowe. W miarę dojrzewania w osobistej relacji z Panem, nasze wartości naturalne zmieniają się ku niebieskim. Wzrastający progresywnie stopień objawienia królestwa Bożego będzie kreował zmiany w tym jak widzimy i oceniamy różne rzeczy. Zmiany te, w porównaniu z tym, co się działo do tej pory, będą gwałtowne, a te poprzednie będą się nam wydawały małe.

Świeckie i religijne podejście do przygotowania do życia, jakie jest udziałem większości, w tym wielu chrześcijan, stworzyło system wartości najwyżej ceniący to, co naturalnie pochodzi z ciała, a to powoduje, że niskie miejsce w systemie wartości mają rzeczy duchowe, Boże. Świecki system kształcenia nie przyjął niemal żadnych wartości Bożych i duchowych, podczas gdy kościelny system religijnego kształcenia przede wszystkim skoncentrował się na tym, żeby dostać się do nieba po tym życiu. W ostatniej dekadzie ten horyzont u wielu rozszerzył się nieco, obejmując powodzenie w naturalnych dziedzinach. Niemniej, wraz z odnowieniem ewangelii królestwa przed wielu otworzyła się całkowicie nowa duchowa rzeczywistość. Głębokość i szerokość objawionej rzeczywistości królestwa powiększa się każdego dnia zarówno zakresie jak i ilości ludzi otrzymujących objawienie. Otwarcie potężnego potencjału królestwa Bożego ingerującego w obecny świat i zmieniającego go w taki sam sposób jaki działo się to w pierwszym wieku w ogromny sposób wpływa na nasze wartościowanie duchowych rzeczy. Bóg odnawia pełnych Ducha apostolskich budowniczych i prorocze sługi z darem nauczania, którzy zastosują mądrość, moc i zrozumienia rzeczywistości królestwa. To wszystko wprowadzi znaczące zmiany do naszego patrzenia na świat i do systemu wartości.

Zarządcy Bożej Ziemi

Zanim wartości królestwa zostaną w wielu z nas ponownie odrodzone, widzimy dobro w naszych posiadłościach. Czuliśmy, że byliśmy właścicielami tych rzeczy, na które pracowaliśmy, i które nabyliśmy, aby z nimi robić, co nam się podoba, a zwykle chodziło o to, co sprawia nam największą przyjemność. Zrozumieniu naszej pozycji jako Boże sługi, zarządzanie Jego posiadłościami zgodnie z Jego celami i pragnieniami ogromnie zmieniło nasze patrzenie na pieniądze i materialne rzeczy. Na wykonanych pracach może być przyczepione nasze nazwisko, lecz nasz Bóg jest właścicielem wszystkiego. Tak więc, dla skutecznego funkcjonowania w życiu królestwa, musimy znać Jego pragnienia co do zarządzania Jego rzeczami. Przyjęcie tylko tej jednej zasady uwolni nas od wszelkiej chciwości i pożądania rzeczy. Prowadzi to do wolności od stresu, który wywołuje walka o zdobycie więcej dóbr konsumpcyjnych dla zaspokojenia naszych osobistych pragnień. Świadomość tego, że należymy do Niego i tego, że wypełniamy jego cel w Jego królestwie pomaga uwolnić się od wszelkich obaw i trosk o osobiste potrzeby. Bóg szuka dobrych zarządców Jego świata. Da więcej tym, którzy dobrze działają, wiernie zarządzając tym, co już dał im do rąk.

NIE mamy być zarządcami Bożych ludzi.

Bóg jest w Swych ludziach a my służymy Bogu, gdy służymy Jego ludziom, w których On zamieszkuje. My wszyscy, jako Boże, odkupione, napełnione Duchem dzieci i sługi Najwyższego musimy odpowiadać przed Nim za swoje działania i czyny. Bóg, który mieszka w Swoich ludziach, uzdalnia ich i prowadzi, i to daje porządek królestwa. Jedność pochodzi z otwarcia na Boga. Umocnienie i prowadzenie przez Boga, przez Jego Ducha zamieszkującego w nas, gdy każdy wykonuje swoje specyficzne zadania, prowadzi nas w zgodzie i ostatecznie do jedności. Przyjmowanie tej koncepcji królestwa uwalnia nas od wszelkiej konkurencyjnej walki. Nie ma pozycji władzy, której można by szukać. Sława i bogactwo nie są już czynnikami, których poszukujemy. Nie ma potrzeby ani konieczności kontrolowania innych dla naszej korzyści i nie trzeba budować swojej reputacji.

Naturalny, upadły świat funkcjonuje całkowicie inaczej. Porządek osiąga się przez hierarchiczne rządy, które są wybierane przez konkurencję zdolności, sprytną manipulację i polityczną władzę. Ze zwierzęcym nastawieniem do zwycięstwa najsilniejsi mężczyźni szturchają się i walczą o pozycję, aby rządzić innymi. Dawanie jednym, a zatrzymywanie pieniędzy innym ułatwia kontrolę i w ten sposób osobista walka, i zewnętrzna wojna dominują w naturalnym, upadłym świecie, który nie ma wewnętrznego prowadzenia przez Ducha Bożego zamieszkującego w człowieku.

To właśnie przyszedł naprawić Jezus. On przyszedł, aby odnowić Boży porządek w życiu w ten sposób, żeby człowiek wrócił do miejsca intymnej więzi z Ojcem, który może zamieszkiwać w swoich ludziach, aby sprowadzić pokój i życzliwość na tym świecie.

Zmiana tego, jak cenimy Ducha Świętego

Dla świeckiego świata i wielu chrześcijan Duch Święty jest postrzegany na poziomie wartości porównywalnym z przyjaznym duszkiem Kacprem. Niektórzy wierzący twierdzą, że uznają, że Duch Święty jest częścią Trójcy, lecz w praktyce cenią Ducha jako coś mniejszego od Ojca i Syna. Mam nadzieję, że zaczynamy rozumieć to, że Duch Boży jest Świętym Duchem oraz całe nasze doświadczanie Boga w tym życiu jest przez Ducha Świętego. Kiedyś, gdy myśleliśmy, że w ewangelii chodzi o dostanie się do nieba po śmierci, Duch Święty był ceniony jako ten, który nas pociąga do Jezusa ku zbawieniu, po czym pieczętuje umowę i nic więcej.

Bóg jest Duchem. Duch Święty jest Bogiem.

Ten sam Bóg, który jest wszechpotężny, wszechwiedzący, wszechobecny. Ten sam Bóg, który stworzył wszystko, który jest przyczyną tego, że wszystko trwa w harmonii. Mamy tylko JEDNEGO Boga, który jest Ojcem i Synem, i Duchem Świętym w jednej rzeczywistości istnienia. W samym, białym ogniu Bożego serca wszystkie trzy Istoty są jednym i są nierozróżnialne. Tylko wtedy, gdy wychodzą z białego ognia serca Bożego stają się rozróżnialne jako osobne manifestacje dla specyficznych celów związanych z ludzkością i stworzeniem.

Musimy uświadomić sobie, że to jest ten Duch Boży, który odzyskuje królestwa tego świata, zaczynając od królestwa serc Jego ludzi. Nasz Bóg jest Jeden i jest Duchem. Ci, którzy mówią do Niego i słuchają Go w modlitwie muszą to robić przez Ducha. Ci, którzy manifestują życie Jezusa Chrystusa na tym świecie, robią to przez moc Ducha. Mądrość i prawda z nieba przychodzą przez Ducha. Bez zamieszkującego Ducha Boga Wszechmogącego nie ma zbawienia, uświęcenia, uzdrowienia, uwolnienia i nie ma królestwa Bożego na ziemi, jak to jest w niebie. Chrystus Jezus powrócił w Duchu w dniu Pięćdziesiątnicy i zamieszkuje w wierzących, którzy są nasyceni i napełnieniu Duchem Bożym, aby wykonywać Boże dzieło odkupienia ludzkości i wszystko inne, cokolwiek zostało im powierzone do zarządzania dla Niego. Jeśli jesteśmy nasyceni i napełnieni Duchem Świętym, mamy Syna, a jeśli mamy Syna, mamy Ojca zamieszkującego w naszym ciele, aby wykonywać dzieła Boże.

Prorocze Słowo – Autorytet Ducha Bożego, 16 grudzień 2008

Nie udzieliłem człowiekowi autorytetu/władzy nad innym człowiekiem. Panowanie na ziemi zostało dane wszystkim ludziom w Adamie, w tym wszystko, cokolwiek jest na ziemi, z wyjątkiem panowania nad innym człowiekiem. Porządek Mojego królestwa nie bierze się z tego, że jeden człowiek ma panowanie nad innym. Porządek w Moim królestwie nie może być stworzony przez żadnego człowieka w tym również przez Moich apostołów, proroków czy nauczycieli. Porządek powstaje przez działanie Mojego Ducha w każdym indywidualnie. On pojawia się od wewnątrz, a nie z zewnątrz, jest wynikiem wyłącznie Mojego działania przez Mojego Ducha od Ojca dla Syna/Brata, dla brata/syna. Niemniej, królewski rząd jest przekazywany tylko tym, którzy mają ziarno autorytetu zasiane w nich przez Mojego Ducha. Nie istnieje coś takiego, jak królewski rząd bez Mojego Ducha, który zaszczepia Ducha w sercach Moich wybranych.

Ciało nie może zrobić nic dla Mojego królestwa. Wszystko, co nie jest z Mojego Ducha, jest ciałem. Żaden ludzki porządek stosowany z zewnątrz nie jest z Mojego Ducha. Mój porządek zawsze jest z wewnątrz z Ducha do Ducha.

Miłość jest istotą mojego Ducha. Pokój i radość są Moimi atrybutami, które wprowadzają porządek Mojego królestwa. Moja miłość jest siłą rządzącą w całym wewnętrznym życiu, które kształtuje i porządkuje całe Moje stworzenie. Nie można zbudować niczego na ludzkim porządku, co będzie trwałe. Moja miłość będzie trwała przez wszystkie czasy i przetrwa wszystkie wojny.

Przekaż wszelką kontrolę Mojemu Duchowi i nie bierz udziału we wdrażaniu ludzkiego porządku, który daje się wyuczyć, lecz poddaj swoje ciało pod kontrolę Mojego Ducha. Tylko tak można żyć, kochać i zarządzać królestwem w tym życiu, teraz i w tym życiu, które ma przyjść. Nie ma żadnego innego porządku życia na ziemi czy w niebie, które byłoby rozpalane i błogosławione przez Mojego Ducha.

Wkrótce ten czas przeminie, lecz Mój Duch nigdy nie przeminie ani nie zniknie. Mój Duch jest Moim Słowem. Gdy Ja mówię, jest to Duch, Moje Słowo jest Duchem, a nie słowem ludzkim. Duch z niebios jest Duchem Chrystusa, przez którego i dla którego wszystko istnieje. Jeśli coś nie jest z Mojego Ducha, to nie istnieje w Moim stworzeniu inaczej jak w stanie nieobecności. Wielkie, wieczne „tak i nie” jest tylko „tak” w Mojej obecności. Podobnie jak ciemność to brak (nieobecność) światła, tak „nie” to Moja nieobecność – nieobecność Mojego Ducha w teraźniejszości. „Nie” istnieje bez Mojego Ducha, w moim Duchu jest zawsze „tak”.

Moim porządkiem jest „tak”. Nieporządek ciała to „nie”. W ciele zawsze jest śmierć, w Moim Duchu jest zawsze życie. Zwracam się dziś do was, abyście odwrócili moich ludzi, którzy słuchają śmierci ciała ku MIŁOŚCI i ŻYCIU „tak” Mojego Ducha. Radość i chwała, które są niewysłowione dla ciała, oczekują na tych, którzy zwyciężają przez Mojego Ducha i będą rządzić w chwale radości mojego królestwa teraz i na zawsze.

Ciało ginie, lecz Duch żyje; dziś daję wam życie pośród śmierci wszelkiego ciała i powstanie Mojego Ducha. Wszystko jest „tak”(możliwe i zapewnione) w Nim, który umarł w ciele, lecz żyje w Moim Duchu. Powtarzam: wszelki ludzki porządek jest ciałem. Porządek przez dzieła Mojego Ducha w sercach tych, którym został dany, będzie płynąć całkowicie przez słowa Ducha i dzieła niewidzialne dla ciała. Tak więc, cały ludzki porządek prowadzi do śmierci. Porządek Mojego Ducha wewnątrz prowadzi do życia obficie pełnego pokoju i radości, w sprawiedliwości, mówi Pan Wszechmogący.

Tak, Ojcze, zmieniaj mnie od wewnątrz do pełnego chodzenia w Twoim Duchu. Widzę, że moje ciało jest martwe, a Twoje życie wypływa z wewnątrz z niebios – Twoje życie, a nie moje własne. Amen.

Dążcie do miłości.

Ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia @ earthlink.net

ID

topod.in

Cenne dni życia

logo

Ron McGatlin

Bóg nie ma dla ciebie złych planów. Każdy dzień jest dniem, w którym Bóg kocha ciebie i mnie – dniem doświadczania Jego miłości i społeczności z Nim w Duchu – dniem, w którym pochłania nas Jego obecność i zatapiamy się z Nim w jedno w żarliwej miłości – dniem siedzenia u Jego stóp i przyjmowania mądrości i pokoju Jego słowa. Bóg wzywa: przyjdźcie do mnie i odpocznijcie w Mojej miłości i zaopatrzeniu. Wy, którzy jesteście samotni, wy którzy jesteście umęczeni, wy którzy jesteście w potrzebie, przyjdźcie do Mnie i znajdźcie odpocznienie dla waszej duszy i pokój w życiu. Tęsknię do waszej niepodzielnej uwagi, pragnę wszczepić wam siłę, mądrość i wszystko, czego potrzebujecie, aby być i wykonywać niebieskie dzieła.

Panie Boże, modlę i proszę, żebyś mi przebaczył. Zraniłem Ciebie, siebie i innych. Jak mogłem być tak głupim, zajmując się własnymi wysiłkami niewielkiej wartości, zamiast ciągle przebywać w Twojej obecności, odczuwając Twoją miłość i uczestnicząc w niej. Życie traci swoje znaczenie popadając w cienie ciemności tych dni, kiedy nie byłem z Tobą. To, co powinno być prostym zadaniem staje się trudne, czuję presję życia otaczającą mnie i wkrótce pozwalam na strach. Moja wiara słabnie, a radość gaśnie, gdy nadzieja obraca się w zwątpienie.

Nie wolno nam lekceważyć społeczności z Bogiem w Duchu. Królestwo Boże jest w Duchu. Jest to duchowe królestwo, które wpływa do naszego życia i wypływa dalej do tego świata.

Rzm 14:17: Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym .

Gal 5:25: Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy.

Powstają ludzie królestwa – ludzie, którzy żyją i chodzą w Duchu – ludzie, którzy obcują z Bogiem codziennie i dokądkolwiek idą niosą ze sobą Jego atrybuty miłości, mądrości, pokoju mocy – ludzi pozbawionych strachu, którzy nie błądzą i nie łudzą się, ludzi świętych i czystych, którzy kochają Boga ponad wszystko inne i szukają Jego królestwa z całego serca.

Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać.
1 Kor 6:9-11:Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, (10) ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. (11) A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.

1 Kor 15:33-34:Nie błądźcie: Złe rozmowy psują dobre obyczaje. Opamiętajcie się nareszcie i nie grzeszcie; albowiem niektórzy nie znają Boga; dla zawstydzenia waszego to mówię.

Gal 6:7-10: Nie błądźcie, Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie.

Jak 1:16-22:Nie błądźcie, umiłowani bracia moi. Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia. Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń. Wiedzcie to, umiłowani bracia moi. A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. Bo gniew człowieka nie czyni tego, co jest sprawiedliwe u Boga. Przeto odrzućcie wszelki brud i nadmiar złości i przyjmijcie z łagodnością wszczepione w was Słowo, które może zbawić dusze wasze. A bądźcie wykonawcami Słowa, a nie tylko słuchaczami, oszukującymi samych siebie.

Rzm 8:9:Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was . Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego.

Rzm 8:11:A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was.

Ludzka dobroć udająca pobożność

Wchodzimy w taki okres, że wielu będzie zwiedzionych ludzką dobrocią udającą pobożność. Prawdziwi uczniowie królestwa żyją i chodzą w komunii z
Bogiem w Duchu i nie będą zwiedzeni. Prawdziwa sprawiedliwość pochodząca od Boga jest wszczepiana w nas, gdy obcujemy z Nim. Jego sprawiedliwość obejmuje mądrość, miłość, pokój i moc niebios – życie i atrybuty Chrystusa.
Powstające zwiedzenie ludzką dobrocią to małżeństwo między polityczną a całkowicie nową duchowością opartą na tym, jak dobro jest postrzegane przez człowieka bez Ducha Świętego. Będzie miało powszechny powab i akceptację. Wielu przyjdzie, wierząc, że jest to rzeczywiście królestwo, którego Bóg cały czas pragnął. Jest to owoc drzewa poznania (ludzkiego rozumienia) dobra i zła. Ludzka dobroć jest miła dla oka, dobra do jedzenia i godna pożądania, abyśmy stali się mądrzy dla świata.

Gen 3:6:A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.

Spora część tego świata jest szarpana i uciskana przez wojny, naturalne kataklizmy, ekonomiczne spustoszenie i gotowa na ekstremalne zmiany ku lepszemu życiu, i chętnie przyjmie dobrze brzmiące filozofie oraz zmiany całkowicie nowej politycznej duchowości oraz moralnych wartości opartych na ludzkim myśleniu pobudzanym przez innego ducha. Nowa polityczna duchowość będzie skupiać się na dobrobycie ludzi i planety bardziej niż na budowaniu imperium. Nowa duchowość będzie postrzegać Boga jako ogólną siłę ku dobremu, która może mieć wiele imion i form wśród różnych ludzi. Gdy wszystkie koncepcje i formy Boga zostaną zaakceptowane i widziane jako jedno i to samo, będą podejmowane próby budowania jedności. Gdy narodowe i plemienne tożsamości na spolaryzowanym świecie będą maleć i świat przyjmie bardziej jednolitą tożsamość, zwiększy się pokój na ziemi. Ekonomia będzie starać się o wspólną płaszczyznę bardziej równomiernej dystrybucji dóbr. Ostatecznie wszystko czy każdy kto chodzi w Duch i ma biblijne patrzenie na Boga oraz moralność będzie uważane za złego elitarystycznego wroga nowego dobrego systemu. Jedna rzecz, która zawsze będzie odróżniać ten system od Bożego królestwa to fakt, że nigdy nie będzie on dawać prawdziwego uznania, czci i uwielbienia dla JEZUSA Syna Bożego.

To polityczne/duchowe, ludzkie dobro jest w rzeczywistości „dobre i złe”. Pochodzi z tego samego drzewa poznania dobra i zła. To człowiek starający się panować na światem wraz z dobrem i złem dzięki swemu własnemu zrozumieniu, lecz bez Ducha Bożego. Ta dobroć rodzaju new age, która była z nami tak długo, gdy połączy się z politycznymi rządami w próbach zjednoczenia świata w jeden system panowania ludzkiego dobra, sięgnie po największy szacunek. To spowoduje chwilowo dobre czasu, lecz będzie to względnie krótkotrwałe i przyspieszy wiele z biblijnych proroczych wydarzeń zapisanych w Księdze Objawienia.

Święta resztka mężczyzn i kobiet, którzy żyją w Duchu i chodzą w Duchu Bożym nie zostanie zwiedziona. Większość ludzie zachodu, w tym stare kościelne systemy i wielu chrześcijan, zostanie zwiedzionych przez to bardzo sprytne działanie.

Mat 24:24:Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych.

Równocześnie z tym wszystkim armia najbardziej niewidocznych ludzi królestwa Bożego będzie coraz bardziej oczyszczana i coraz lepiej przygotowywana na wprowadzenie na ziemię rzeczywistości prawdziwego Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, aby panować wraz Chrystusem.
Nadnaturalne dzieła Chrystusa Jezusa przez Ducha Świętego przemieniprawdziwych świętych tych czasów w potężnych mężów Bożych – dojrzałych synów Bożych poruszających się na ziemi w nadnaturalnych dziełach Bożych, przynosząc uzdrowienie i odnowienie, aby dać piękno zamiast popiołu i olejek radości płaczącym.

Iz. 61:3-4:abym dał płaczącym nad Syjonem zawój zamiast popiołu, olejek radości zamiast szaty żałobnej, pieśń pochwalną zamiast ducha zwątpienia. I będą ich zwać dębami sprawiedliwości, szczepem Pana ku Jego wsławieniu. (4) I odbudują starodawne ruiny, podźwigną opustoszałe osiedla przodków, odnowią zburzone miasta, osiedla opustoszałe od wielu pokoleń.

Rzm 8:19-22: Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych, gdyż stworzenie zostało poddane znikomości, nie z własnej woli, lecz z woli tego, który je poddał, w nadziei, że i samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych. Wiemy bowiem, że całe stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje aż dotąd.

Łk. 12:29-32:Więc i wy nie pytajcie o to, co będziecie jeść i co będziecie pić, i nie martwcie się przedwcześnie. Tego wszystkiego bowiem ludy tego świata szukają; wie zaś Ojciec wasz, że tego potrzebujecie; lecz szukajcie Królestwa jego, a tamto będzie wam dodane. Nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo.

Dzięki Ci Jezu, Amen!

Dążcie do miłości,
Ona nigdy nie zawodzi.Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

продвижение

Przyjmowanie Bożych rządów

logo

Obecny ruch ku Bożemu rządzeniu trwa w ogromnym tempie. Dostosowanie nie zawsze jest łatwe, niemniej, nie ma żadnej alternatywy dla Bożych ludzi, odwrót nie jest rozwiązaniem. Życie stoi przed nami, a nie z tyłu, więc tam, gdzie kiedyś znajdowaliśmy życie, teraz jest suchy krzak oczekujący na iskrę i wiatr, aby zamienić się w żywioł.

Dla większości z nas stara letnia, niedzielna religia umarła już dawno temu. Nawet te zdumiewające wylania i przebudzenia z lat 90tych słabną. Dziś, potężne prorocze i jeszcze nowsze apostolskie ruchy są zalewane filozofiami ludzkiego myślenia i naturalnych, sieciowych metod organizacji.

W duchu jestem zasmucony gdy widzę, jak drogi tego upadłego świata dokonują inwazji na świeże poruszenia Boże. Oczekujemy na to, że zobaczymy rozkład upadłego świata, a tymczasem nasze nadziej pod wpływem ataków, gdy patrzymy na Bożych ludzi i sługi Boże nasiąkniętych wartościami upadłego świata. Mamy być Ciałem Chrystusa, świątynią Boga. Obrzydliwością jest, aby sposoby (drogi) upadłego świata miały miejsce w świątyni Bożej.

Gdzie jest nadzieja?

Gdy widzimy ohydę spustoszenia stojącą w świątyni, tam, gdzie być nie powinna, to czas uciekać w góry, w wysokie miejsca intymnej jedności
z Najwyższym i Wyniosłym, Tym, który zamieszkuje na wysokim i świętym miejscu razem z pokornymi i skruszonymi. Nadzieja jest przed nami, a
nie z tyłu. Nie ma żadnej nadziej za nami, lecz wyłącznie straszliwe oczekiwanie sądu.

Hebr. 10:26-27: Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników.

Iz. 57:15: Bo tak mówi Ten, który jest Wysoki i Wyniosły, który króluje wiecznie, a którego imię jest „Święty”: Króluję na wysokim i świętym miejscu, lecz jestem też z tym, który jest skruszony i pokorny duchem, aby ożywić ducha pokornych i pokrzepić serca skruszonych.

Pełna chwały nadzieja i wielka radość są przed nami w spełnieniu naszego życia i dokończenia celu na tym świecie. Pozostawiając tamte rzeczy za nami, naciskamy ku prawdziwemu poznaniu Chrystusa, tak jak sami jesteśmy poznani. Boże rządzenie zaczyna się i składa z żywej więzi miłości i życia w relacji Ducha-z-Duchem z Bogiem w niebie i Bogiem w Jego ludzie.

Wielki paradoks przechodzenia przez śmierć ku życiu, przy równoczesnym pozostawaniu żywą duszą na ziemi, osiąga swój szczyt w otrzymaniu Bożego rządu. Każdy z nas będzie doświadczać tego, że wczorajsza manna zgnije, podczas gdy świeża rzeczywistość Boża przepływa do nas przez Jego Ducha po to, aby odnowić świat – przynieść piękno zamiast popiołów wczorajszej mieszaniny.

Boże rządzenie spływa z Niebios

W pierwszym wieku Jezus i Jego uczniowie byli źródłem życia tryskającego w suchej i bezpłodnej ziemi religii i tradycji. Podobnie do oaz na pustynnej ziemi, niebiańskie życie zostało tchnięte w Jezusa i zamieniło się w płynącą rzekę życia w Dniu Zielonych Świąt. Dający życie Duch Chrystusa stał się potężną rzeką przemieniającą suchy pył bezpłodnego, wypalonego życia w pokornych, odkupionych mężczyzn i kobiety wypełnionych opływającym życiem Bożym.

Ludzie oczekiwali w górnej komnacie, smucąc się stratą ich umiłowanego przywódcy, Chrystusa Jezusa. Wiernie oczekiwali, zgodnie z poleceniem i stali się jedno, aby otrzymać zstępującego Ducha Świętego, który na zawsze miał zmienić ich życie i wpłynąć na świat. Zasmucone duchy współczesnych wyrzutków, świętych ludzi Bożych, które tęsknią do tego, aby sprawiedliwość zwyciężyła w tej ziemi, wybuchną radością, po tym gdy ciężka zima osądu zmienia widnokrąg dzisiejszej ludzkości. Sprawiedliwość królestwa Bożego pokonuje niepłodną ziemię, tak jak świeża trawa w lecie wykwita słodkim kwieciem czystego świętego życia. Nadzieja na wiosnę utrzymuje nas w czasach ciemnej zimy.

Rządy Boże spoczywają na ramionach Chrystusa.

Jezus, Głowa, całkowicie przyłączona do Swego Ciała będzie rządził i panował na ziemi. Ramieniem jest Ciało, na którym spoczywa głowa i przez które realizowane są rządy. To Chrystus w tobie jest nadzieją chwały Bożej na ziemi, jako to jest w niebie. Pokora, świętość, chwałą, moc i mądrość Chrystusa spływa z niebios przez Ducha Świętego uzdalniającego Ciało do tego, aby przepływała przez niego Boża sprawiedliwa miłość. Tak więc całkowicie nowa rzeczywistość rządu Bożego panuje na ziemi.

Iz. 9:5-7: Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju. (6) Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości, odtąd aż na wieki. Dokona tego żarliwość Pana Zastępów. (7) Pan zesłał słowo przeciwko Jakubowi, a ono spadło na Izraela.

Przyjmijmy posłańców, niosących dary: apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli. Przyjmijmy rządy Chrystusa przepływające przez tych, których On posyła jako starszych, nie rezygnujmy z gromadzenia się, aby pobudzać się nawzajem do miłości i dobrych uczynków.

Hebr. 10:23-25: trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę; i baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków, nie opuszczając wspólnych zebrań naszych, jak to jest u niektórych w zwyczaju, lecz dodając sobie otuchy, a to tym bardziej, im lepiej widzicie, że się ten dzień przybliż

Przyjmowanie obdarowanych posłanych i gromadzenie się, nie oznacza powrotu do starych dróg i stawanie się suchym krzakiem, suchej bezpłodnej ziemi minionej religii. Oznacza, gromadzenie się i zachęcanie nawzajem, i pozwalanie Duchowi Chrystusowemu na to, aby życie przepływało wśród zgromadzonych. Są cudowne i potrzebne duchowe dary płynące z Chrystusa w zgromadzeniu nawet dwóch czy trzech.

Będzie tam potężny i konieczny przepływ życia przez Ducha z grupy do grupy, gdy podróżujący starsi obdarowani jako apostołowie, prorocy, ewangeliści i nauczyciele poruszają się pod prowadzeniem Ducha Świętego. Święci starsi w grupach będą wiedzieli przez Ducha, aby przyjąć podróżnych obdarowanych starszych i zaopatrzyć ich w potrzeby. Podróżujący starsi pomogą zaspokoić potrzebę pobudzenia do miłości i dobrych uczynków przez duchową zachętę.

Przyjmijmy i błogosławmy apostołów (posłanych), którzy niosą życie.

Wszyscy, których Bóg posyła dziś jako prawdziwych duchowych apostołów, przynoszących świeże słowo rządu Bożego, zapłacili wielką cenę i są pokornymi sługami Świętego Najwyższego. Często mają niewiele z bogactw tego świata i cierpią poważne odrzucenie, i wyszydzenie. Bolesne traktowanie, które przechodzą, łamie wszelką mieszkającą w nich pychę i wypełnia czystą, świętą miłością i nadzwyczajną wiarą i mądrością, ponieważ Duch Chrystusowy mieszkający w nich i wypełnia ich mocą, i słowem Boga.

To nie są ludzie, którzy zachowują swoją pychę i błogosławią sami siebie fantazyjnymi ubraniami, drogimi samochodami, samolotami i tak dalej. Nie są to też pyszni biedacy, którzy zawsze starają się o więcej. Często są odrzucani, prześladowani, zniesławiani, znieważani i lżeni, uważani za głupców dla Chrystusa.

1 Kor 4:9-13: Bo wydaje mi się, że Bóg nas, apostołów oznaczył jako najpośledniejszych, jakby na śmierć skazanych, gdyż staliśmy się widowiskiem dla świata i aniołów, i ludzi. Myśmy głupi dla Chrystusa, a wyście rozumni w Chrystusie; myśmy słabi, a wyście mocni; wy jesteście szanowani, a my w pogardzie. Aż do tej chwili cierpimy głód i pragnienie, i jesteśmy nadzy, i policzkowani, i tułamy się. I trudzimy się pracą własnych rąk; spotwarzają nas, my błogosławimy; prześladują nas, my znosimy, złorzeczą nam, my się modlimy; staliśmy się jak śmiecie tego świata, jak omieciny u wszystkich aż dotąd.

Paweł, który napisał powyższe słowa, był bardzo błogosławiony tym, że mógł spędzać czas wśród Bożych ludzi, podróżując z miasta do miasta, ciesząc się miłością i ciepłem społeczności, kiedy przynosił im świeże słowa życia opowiadane z szerszej perspektywy tego, co Chrystus robił w grupach na całym świecie, gdzie Paweł bywał. Jego szczera miłość i troska o dzieci Boże sprawiły, że stał się typem prawdziwego duchowego ojca, który prowadził ich do Ojca przez Chrystusa Jezusa. Prawdopodobnie nigdy nie zniósłby trudności bycia posłanym, gdyby nie okresy odświeżenia i błogosławieństwa wśród Bożego ludu.

Znajcie tych, którzy pracują wśród was. Przyjmijcie ich i błogosławcie posłanych obficie. Wysyłajcie ich w podróż z zaopatrzeniem i błogosławieństwem. My jesteśmy ich domem i rodziną, a bądźcie nawet jeszcze bardziej gorliwi w miarę jak zbliżają się ciemności duchowej zimy.

Dążcie do miłości.

Ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

сайт

Przyjmowanie Rządu Bożego

oh_logo

Ron McGatlin

Obecny ruch ku Bożemu rządzeniu trwa w ogromnym tempie. Dostosowanie nie zawsze jest łatwe, niemniej, nie ma żadnej alternatywy dla Bożych ludzi, odwrót nie jest rozwiązaniem. Życie stoi przed nami, a nie z tyłu, więc tam, gdzie kiedyś znajdowaliśmy życie, teraz jest suchy krzak oczekujący na iskrę i wiatr, aby zamienić się w żywioł.

Dla większości z nas stara letnia, niedzielna religia umarła już dawno temu. Nawet te zdumiewające wylania i przebudzenia z lat 90tych słabną. Dziś, potężne prorocze i jeszcze nowsze apostolskie ruchy są zalewane filozofiami ludzkiego myślenia i naturalnych, sieciowych metod organizacji.

W duchu jestem zasmucony gdy widzę, jak drogi tego upadłego świata dokonują inwazji na świeże poruszenia Boże. Oczekujemy na to, że zobaczymy rozkład upadłego świata, a tymczasem nasze nadziej pod wpływem ataków, gdy patrzymy na Bożych ludzi i sługi Boże nasiąkniętych wartościami upadłego świata. Mamy być Ciałem Chrystusa, świątynią Boga. Obrzydliwością jest, aby sposoby (drogi) upadłego świata miały miejsce w świątyni Bożej.

Gdzie jest nadzieja?

Gdy widzimy ohydę spustoszenia stojącą w świątyni, tam, gdzie być nie powinna, to czas uciekać w góry, w wysokie miejsca intymnej jedności z Najwyższym i Wyniosłym, Tym, który zamieszkuje na wysokim i świętym miejscu razem z pokornymi i skruszonymi. Nadzieja jest przed nami, a nie z tyłu. Nie ma żadnej nadziej za nami, lecz wyłącznie straszliwe oczekiwanie sądu.

Hebr. 10:26-27: Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników.

Iz. 57:15: Bo tak mówi Ten, który jest Wysoki i Wyniosły, który króluje wiecznie, a którego imię jest „Święty”: Króluję na wysokim i świętym miejscu, lecz jestem też z tym, który jest skruszony i pokorny duchem, aby ożywić ducha pokornych i pokrzepić serca skruszonych.

Pełna chwały nadzieja i wielka radość są przed nami w spełnieniu naszego życia i dokończenia celu na tym świecie. Pozostawiając tamte rzeczy za nami, naciskamy ku prawdziwemu poznaniu Chrystusa, tak jak sami jesteśmy poznani. Boże rządzenie zaczyna się i składa z żywej więzi miłości i życia w relacji Ducha-z-Duchem z Bogiem w niebie i Bogiem w Jego ludzie.

Wielki paradoks przechodzenia przez śmierć ku życiu, przy równoczesnym pozostawaniu żywą duszą na ziemi, osiąga swój szczyt w otrzymaniu Bożego rządu. Każdy z nas będzie doświadczać tego, że wczorajsza manna zgnije, podczas gdy świeża rzeczywistość Boża przepływa do nas przez Jego Ducha po to, aby odnowić świat – przynieść piękno zamiast popiołów wczorajszej mieszaniny.

Boże rządzenie spływa z Niebios

W pierwszym wieku Jezus i Jego uczniowie byli źródłem życia tryskającego w suchej i bezpłodnej ziemi religii i tradycji. Podobnie do oaz na pustynnej ziemi, niebiańskie życie zostało tchnięte w Jezusa i zamieniło się w płynącą rzekę życia w Dniu Zielonych Świąt. Dający życie Duch Chrystusa stał się potężną rzeką przemieniającą suchy pył bezpłodnego, wypalonego życia w pokornych, odkupionych mężczyzn i kobiety wypełnionych opływającym życiem Bożym. Ludzie oczekiwali w górnej komnacie, smucąc się stratą ich umiłowanego przywódcy, Chrystusa Jezusa. Wiernie oczekiwali, zgodnie z poleceniem i stali się jedno, aby otrzymać zstępującego Ducha Świętego, który na zawsze miał zmienić ich życie i wpłynąć na świat.

Zasmucone duchy współczesnych wyrzutków, świętych ludzi Bożych, które tęsknią do tego, aby sprawiedliwość zwyciężyła w tej ziemi, wybuchną radością, po tym gdy ciężka zima osądu zmienia widnokrąg dzisiejszej ludzkości. Sprawiedliwość królestwa Bożego pokonuje niepłodną ziemię, tak jak świeża trawa w lecie wykwita słodkim kwieciem czystego świętego życia. Nadzieja na wiosnę utrzymuje nas w czasach ciemnej zimy.

Rządy Boże spoczywają na ramionach Chrystusa.

Jezus, Głowa, całkowicie przyłączona do Swego Ciała będzie rządził i panował na ziemi. Ramieniem jest Ciało, na którym spoczywa głowa i przez które realizowane są rządy. To Chrystus w tobie jest nadzieją chwały Bożej na ziemi, jako to jest w niebie. Pokora, świętość, chwałą, moc i mądrość Chrystusa spływa z niebios przez Ducha Świętego uzdalniającego Ciało do tego, aby przepływała przez niego Boża sprawiedliwa miłość. Tak więc, całkowicie nowa rzeczywistość rządu Bożego panuje na ziemi.

Iz. 9:5-7: Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju. (6) Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości, odtąd aż na wieki. Dokona tego żarliwość Pana Zastępów. (7) Pan zesłał słowo przeciwko Jakubowi, a ono spadło na Izraela.

Przyjmijmy posłańców, niosących dary: apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli. Przyjmijmy rządy Chrystusa przepływające przez tych, których On posyła jako starszych, nie rezygnujmy z gromadzenia się, aby pobudzać się nawzajem do miłości i dobrych uczynków.

Hebr. 10:23-25: trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę; i baczmy jedni na drugich w celu pobudzenia się do miłości i dobrych uczynków, nie opuszczając wspólnych zebrań naszych, jak to jest u niektórych w zwyczaju, lecz dodając sobie otuchy, a to tym bardziej, im lepiej widzicie, że się ten dzień przybliż

Przyjmowanie obdarowanych posłanych i gromadzenie się, nie oznacza powrotu do starych dróg i stawanie się suchym krzakiem, suchej bezpłodnej ziemi minionej religii. Oznacza, gromadzenie się i zachęcanie nawzajem, i pozwalanie Duchowi Chrystusowemu na to, aby życie przepływało wśród zgromadzonych. Są cudowne i potrzebne duchowe dary płynące z Chrystusa w zgromadzeniu nawet dwóch czy trzech.

Będzie tam potężny i konieczny przepływ życia przez Ducha z grupy do grupy, gdy podróżujący starsi obdarowani jako apostołowie, prorocy, ewangeliści i nauczyciele poruszają się pod prowadzeniem Ducha Świętego. Święci starsi w grupach będą wiedzieli przez Ducha, aby przyjąć podróżnych obdarowanych starszych i zaopatrzyć ich w potrzeby. Podróżujący starsi pomogą zaspokoić potrzebę pobudzenia do miłości i dobrych uczynków przez duchową zachętę.

Przyjmijmy i błogosławmy apostołów (posłanych), którzy niosą życie.

Wszyscy, których Bóg posyła dziś jako prawdziwych duchowych apostołów, przynoszących świeże słowo rządu Bożego, zapłacili wielką cenę i są pokornymi sługami Świętego Najwyższego. Często mają niewiele z bogactw tego świata i cierpią poważne odrzucenie, i wyszydzenie. Bolesne traktowanie, które przechodzą, łamie wszelką mieszkającą w nich pychę i wypełnia czystą, świętą miłością i nadzwyczajną wiarą i mądrością, ponieważ Duch Chrystusowy mieszkający w nich i wypełnia ich mocą, i słowem Boga. To nie są ludzie, którzy zachowują swoją pychę i błogosławią sami siebie fantazyjnymi ubraniami, drogimi samochodami, samolotami i tak dalej. Nie są to też pyszni biedacy, którzy zawsze starają się o więcej. Często są odrzucani, prześladowani, zniesławiani, znieważani i lżeni, uważani za głupców dla Chrystusa.

1 Kor 4:9-13: Bo wydaje mi się, że Bóg nas, apostołów oznaczył jako najpośledniejszych, jakby na śmierć skazanych, gdyż staliśmy się widowiskiem dla świata i aniołów, i ludzi. Myśmy głupi dla Chrystusa, a wyście rozumni w Chrystusie; myśmy słabi, a wyście mocni; wy jesteście szanowani, a my w pogardzie. Aż do tej chwili cierpimy głód i pragnienie, i jesteśmy nadzy, i policzkowani, i tułamy się. I trudzimy się pracą własnych rąk; spotwarzają nas, my błogosławimy; prześladują nas, my znosimy, złorzeczą nam, my się modlimy; staliśmy się jak śmiecie tego świata, jak omieciny u wszystkich aż dotąd.

Paweł, który napisał powyższe słowa, był bardzo błogosławiony tym, że mógł spędzać czas wśród Bożych ludzi, podróżując z miasta do miasta, ciesząc się miłością i ciepłem społeczności, kiedy przynosił im świeże słowa życia opowiadane z szerszej perspektywy tego, co Chrystus robił w grupach na całym świecie, gdzie Paweł bywał. Jego szczera miłość i troska o dzieci Boże sprawiły, że stał się typem prawdziwego duchowego ojca, który prowadził ich do Ojca przez Chrystusa Jezusa. Prawdopodobnie nigdy nie zniósłby trudności bycia posłanym, gdyby nie okresy odświeżenia i błogosławieństwa wśród Bożego ludu.

Znajcie tych, którzy pracują wśród was. Przyjmijcie ich i błogosławcie posłanych obficie. Wysyłajcie ich w podróż z zaopatrzeniem i błogosławieństwem. My jesteśmy ich domem i rodziną, a bądźcie nawet jeszcze bardziej gorliwi w miarę jak zbliżają się ciemności duchowej zimy

Dążcie do miłości,

ona nigdy nie zawodzi.

RonMcGatlin

basileia@earthlink.net

topod.in

Badając przemianę

logo

Ron McGatlin

Cel służby kościoła
Głównym celem nie jest większa grupa, większa aktywność czy lepsze nabożeństwa. Nie jest to nawet dobroczynna działalność, większe powodzenie ani nawet większa i lepsza ewangelizacji, nie jest to uzdrowienie fizyczne, emocjonalne, ani uwolnienie. To wszystko i wiele innych wynikają z celu, jaki ma „ekklesia” (zgromadzenie wywołanych). Celem jest Chrystus ukształtowany przez Ducha Świętego w ludzie, który otrzymuje Jego charakter i Jego naturę na tym świecie, co tworzy królestwo Boże i Jego sprawiedliwość. Jest to dzieło Ducha Świętego w pokornych, a nie dzieło pysznych ludzkich wysiłków. Duch Święty wnosi życie Chrystusa do wnętrz, zastępując martwe, egoistyczne życie. To Chrystus kształtowany wewnątrz przez tego samego Ducha, który wzbudził Chrystusa Jezusa z martwych.

Rom 8:11A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was.

Głównym owocem Ducha przepływającym od Chrystusa przez wnętrze jest miłość. Bezwarunkowa miłość płynąca z czystego serca, prowadzi do wszystkich pozostałych owoców Ducha, w tym radości, pokoju i wiary, aby wymienić tylko kilka (Gal 5:22:KJV). Miłość Chrystusowa wypływająca z czystego serca jest najpotężniejszą siła zmieniającą świat. Strach, pycha, pożądliwość, chciwość, gniew i każde złe dzieło może zostać pokonane przez miłość płynącą z oczyszczonego serca ekklesia, dotykającej i zmieniającej nasze domostwa i tych, którzy tam mieszkają, następnie wylewająca się na świat. Paweł mówił wyraźnie o tym celu służby do Tymoteusza (1 Tim 1:5): A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej,

Kościół zaczyna iść w kierunku celu wyrażanego w pierwszym kościele.
Przez kilka lat prorocy ogłaszali nadchodzącą zmianę paradygmatu i powrót do funkcjonującego apostolstwa, które ma pomóc w prowadzeniu nas ku nowym pejzażom. Ci, którzy to robili w przeszłości dodawali, że nie mają wyraźnego obrazu tego, jak ten nowy pejzaż kościoła ma wyglądać. Obecnie, gdy ta przemiana zachodzi i nowy pejzaż pojawia się w zasięgu wzroku, wielu jest całkowicie zaskoczonych, a nawet zdumionych. Niektórzy nawet wątpią czy to Bóg przeprowadza tą zmianę. Tak naprawdę, jesteśmy obecnie w stanie przejściowym i znajdujemy się w różnych miejscach tej podróży. Są nawet tacy, którzy nie zrobili jeszcze nawet pierwszego kroku, aby pójść za poruszenie słupa obłoku i ognia. Kluczowymi słowami (niektórymi) są: intymność z Bogiem, Ojcowska miłość, „Chrystus w tobie”, nasycenie Duchem Świętym, nasiąkanie, Boża manifestująca się obecność, transformacja, reformacja, kościół bez ścian i wiele innych. Relacyjność jest główną koncepcją tej przemiany – najpierw intymna relacja z Bogiem a następnie ze sobą nawzajem. Miłość i dary przepływające przez relacje stają się podstawową budowlą zastępującą strukturę instytucji.

Bez złamania prowadzącego do prawdziwej pokuty i bez prawdziwej pokory nie jest możliwie zwracać się do Boga intymnie. Intymność z Bogiem jest warunkiem zasadniczym. Bez intymności w odnoszeniu się do Boga przez Ducha Świętego nie da się zobaczyć czym jest ta zmiana i jak będzie wyglądać. Aby zacząć dostrzegać nieco światła tej przemiany, bezwzględnie konieczne jest zbliżenie się do Ducha Świętego i wyjście z takiej postawy, która mówi, że szczególny posmak naszego religijnego systemu czy struktury jest ostatecznym celem. Duch musi objawić nam to, że „system” NIE jest kościołem. Nie chodzimy do kościoła, ani nie przyłączamy się do kościoła. Jesteśmy dodawani do kościoła i jesteśmy kościołem. Kościół jest ekklesia (zgromadzeniem wywołanych). Większość biblijnych nauczycieli naucza o kapłaństwie wierzących, lecz nie było to w przeszłości w pełni praktykowane i nadal nie jest możliwe, aby kapłaństwo wierzących rozwinęło się w pełni z powodu funkcjonowania systemu podziału na duchownych i laikat.

Kościół NIE przemija – systemy przemijają
W całym zamieszaniu przemiany niektórzy mogą sądzić, że anarchia i bunt powstają przeciwko kościołowi i starają się zrzucić przywództwo apostołów, proroków, ewangelistów pasterzy i nauczycieli. Jeśli są gdzieś tacy ludzie, z którymi osobiście się nie spotkałem to zdecydowanie są w błędzie. Pozwólcie, że zapewnię was, że nowy paradygmat wzbudzi wiele o wiele więcej obdarowanych liderów, niż kiedykolwiek do tej pory miały przemijające systemy. Duch Świty będzie mógł swobodnie wprowadzać tłumy obdarowanych mężczyzn i kobiet, którzy byli w przemijających systemach usunięci do ławek, bądź ograniczeni do pracy w tych systemach.

Wielu w czasie ostatnich dziesięcioleci zniechęciło się i porzuciło religijne systemy w poszukiwaniu większej realności Boga. Często ci pielgrzymi spędzają liczne lata na pustynnych doświadczeniach. Jezus spędził 40 dni na pustyni, zanim związał się z innymi, aby wypełnić swoje cele. Mojżesz spędził 40 lat na pustyni, zanim połączył się z innymi i ruszy w stronę wypełnienia służby swego życia. Paweł również znosił okres pustynny. Wielu rozproszonych pustelników, którzy porzucili to, co stare, zaczyna łączyć się i znajdować swoje miejsce w ekklesia. W większości nigdy nie chcieli opuścić reszty ciała na zawsze, choć to pustynne doświadczenie mogło posłużyć jakiemuś celowi i okres oddzielenia wyłącznie z Bogiem, jest często w znaczący sposób przez Boga używany.
Teraz rozumiemy różnicę miedzyliderstwem a przywództwem Głowy. Jest tylko jedna Głowa ekklesia. Nie ma ludzi, którzy stoją ponad ekklesia czy reprezentują głowę dojrzałym wierzącym. Głową jest Chrystus Jezus przepływający przez Ducha Świętego i żyjący we wszystkich Jego ludziach.

Pytasz więc, czym jest przywództwo?
Przywództwo sugeruje bycie z przodu poruszającej się grupy, która naśladuje. Oznacza to po prostu tych, którzy są bardziej z przodu drogi. Oni wszyscy są na tej
samej drodze. Dojrzały prowadzi niedojrzałych, do czasu gdy oni dojrzeją i wtedy będą prowadzić kolejnych niedojrzałych. Duchowa dojrzałość to zdolność do wyraźnego słyszenia Boga i do pełnego posłuszeństwa. Jeśli jesteśmy dziecinni, żyjemy sami, jeśli jesteśmy dręczeni przez nieuzdrowione wewnętrzne zranienia i sterowani wewnętrznymi potrzebami, nie będziemy wyraźnie słyszeć Boga i nie będziemy zdolni do pełnego posłuszeństwa czy wykonania poleceń i
pouczeń Boga. Innym słowem na określenie dojrzałego to starszy.
Musimy teraz zostawić nasze rozumienie 'starszego’ pochodzące z przemijających systemów kościelnych urzędów. Musimy również zostawić nasze rozumienie apostołów, proroków, ewangelistów, pastorów i nauczyciele jako kościelnego systemu urzędów. Starsi prowadzą przykładem, szkoląc i towarzysząc niedojrzałym. Pasterzują i nadzorują. Pozwalają dojrzewającym uczniom obserwować siebie i swoje życie, po czym zwalniają dojrzałych uczniów do pracy, a sami obserwują. Następnym etapem jest pozostawienie ich samych sobie, pracy i nie odnoszenie się do już dojrzałych, jak do synów czy córek, lecz jako dojrzałych brai i sióstr, którzy sami już są dojrzali i starsi.

Dary usługiwania w postaci apostoła, ewangelisty, pasterza i nauczyciela były gotowe w ludziach w czasie gdy jeszcze byli niedojrzali i nie mogli iść do innych, aż staną się dojrzali (starsi). Tak więc starsi mogą być według swych darów apostołami, prorokami, ewangelistami, pasterzami i nauczycielami. Praktyczna rzeczywistość mas poruszających się w duchowych darach ogromnie pomnaża przywództwo ekklesia, wywołuje to ogromny przyrost uczniostwa i ewangelizacji w Ciele. To wszystko dzieje się w tłumie pospolitych grupy w stylu rodzinnym i na publicznych zgromadzeniach, gdzie przyłącza się Chrystus w ludziach przez Ducha Świętego w manifestującej się obecności Chrystusa z tronu przez Ducha Świętego i prawdziwa Głowa jest przyłączona do Ciała. To żywe Ciało wierzących uwolnione do funkcjonowania jako kapłani i królowie będzie źródłem milionów liderów, aby prowadzili niedojrzałych w tłumach lokalnych grup i aby przepływali z grupy do grupy wnosząc dary, które Bóg im dał.

Duch Święty poprowadzi każdego, kto umie słuchać i być posłusznym.
Ci, którzy nie potrafią słuchać i być posłusznymi będą prowadzeni i uczeni przez starszych, którzy dojrzali przez liczne doświadczania, pokorni i oczyszczeni przez doświadczania Bożej miłości, aż do punktu, w którym potrafią wyraźnie słyszeć i być posłuszni. Jest to pierwotny Boży zamiar, aby wprowadzić Ciało i Oblubienicę Chrystusa na ten świat. Chrystus ukształtowany w licznych ciałach działających wspólnie przez Ducha Świętego jako jedno Ciało Chrystusa. To Chrystus w tobie jest nadzieją chwały oraz sposobem na to, aby królestwo Boże funkcjonowało na ziemi tak jak w niebie.

Bądź uważny, nie daj się zwieść.
Łatwo jest być zwiedzionym przez gwałtowne reakcje tych, którzy jeszcze nie rozumieją tej zmiany i boją się straty systemu, który służył im tak długo. Nie dajcie się również zwodzić tym, którzy będą próbowali uprowadzić rozwijający się ruch nadając tylko nowe nazwy starym praktykom przemijających systemów. W tej przemianie nie chodzi o to jak czy gdzie zbierają się grupy. Możesz funkcjonować w starym, tradycyjnym systemie kościelnym w domu czy pracy i po prostu dalej trwać w ludzkich tradycjach w różny sposób. Możesz też być prowadzony przez Chrystusa w stylu jaki charakteryzował kościół pierwszego wieku w domu lub budynku z czerwonej cegły. W tym poruszeniu chodzi o to, aby Chrystus stał się prawdziwie Głową w praktyczny, realny sposób, a nie tylko w słowie.

Rozważ czas.
Przemiana jest działem Boga przez Ducha Świętego i dzieje się w pewnym czasie. To NIE zdarzy się w dziś czy jutro. Może to zająć lata czy może setki lat zanim dokona się ostatecznie. Byłoby wielkim błędem iść w ciało i usiłować ludzkimi staraniami doprowadzić do tego, co Bóg robi. Byłoby równie problematyczne wybiegać przed to, co Duch Święty robi. Uwolnienie od drzewa poznania dobra i zła doprowadziło nas do perwersji z przeszłości. Udział w drzewie życia intymnej relacji z Bogiem, aby wyraźnie słyszeć Go i być Mu zupełnie posłusznym, spowoduje, że będziemy chodzić dokładnie według Jego woli i w Jego czasie. Na dziś i najbliższą przyszłość pewne jest, że kościół będzie prezentował różne przejściowe modele, które Bóg będzie używał tak bardzo, jak to tylko możliwe. Wiele czynników będzie wpływać na przemianę w tym również polityczny stan świata. W coraz większej części świata prawdziwy kościół jest pod ziemią z powodu skrajnych rządowych i religijnych prześladowań. W innych miejscach wolność i przychylność dla kościoła może wzrastać.

Model pierwszego kościoła(Ekklesia)
W pierwszym kościele obdarowani lecz pokorni apostolscy słudzy liderzy żyli wśród ludzi i nauczali publicznie oraz po domach. Jedli razem z radością i w prostocie serca. Liczni starsi (duchowo dojrzali liderzy) troszczyli się o miejski kościół, który spotykał się w domach i na publicznych zgromadzaniach codziennie i przy różnych okazjach.

(Dz. 2:46): Codziennie też jednomyślnie uczęszczali do świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serca,

Acts 20:17-20: A posławszy z Miletu do Efezu, wezwał starszych zboru. A gdy stawili się u niego, rzekł im: Wy wiecie od pierwszego dnia, gdy stanąłem w Azji, jak byłem przez cały czas z wami, i jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które na mnie przychodziły z powodu zasadzek Żydów, jak nie uchylałem się od zwiastowania wam wszystkiego, co pożyteczne, od nauczania was publicznie i po domach,

Dążcie do Miłości,
ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

продвижение

Gromadzenie na pustyni

oh_logo

Ron McGatlin

Duch Święty ściąga Swoich ludzi rozproszonych po pustyni, aby połączyć ich w relacjach świętej resztki. Jest to coś więcej niż grupy wspólnotowe i więcej niż grupy studium biblijnego czy nawet modlitewne. Są to duchowe rodziny krewnych. Wszyscy są z jednego Ojca i mają w sobie Jego duchowe DNA. Sprzymierzeni we krwi bracia i siostry Jezusa schodzą się razem na pustyni w zgromadzeniach liczących od 2 osób do 20 czy 30.

Nie tyle wychodząc z pustyni, co łącząc się na pustyni i razem wchodząc do rzeczywistości królestwa niebios na ziemi. Już nigdy więcej po to, aby wracać do religijnych systemów, stworzonych przez ludzi tradycji i organizacji. Są to ludzie, którzy duchowo piją krew i jedzą ciało Jezusa – ci, którzy są uczestnikami Chrystusa stają się jednym ciałem z Nim – kość z Jego kości i ciało z Jego ciała. To NIE ci, którzy może nawet prorokowali i czynili cuda w Jego imieniu, lecz na końcu usłyszą jak Jezus mówi: Idźcie precz ode Mnie, nigdy was nie znałem.

To stwierdzenie oraz następne fragmenty mówią o czymś więcej niż o pójściu do nieba. W obecnym okresie historii znajdujemy się w okresie przemian w Erę Królestwa, a przemiana jest ogromna i gwałtowna. Te stwierdzenia i fragmenty Pisma dotyczą osobistego i zbiorowego wejścia do Królestwa – duchowego królestwa nieba na ziemi. Nie wszyscy, którzy znani są jako chrześcijanie wchodzą do duchowego królestwa niebios na ziemi. Nie wszyscy, którzy ufają swej jednorazowej modlitwie pokutnika, w swoje relacje w kościele i swoje religijne uczynki, tam wejdą. Niektórzy myślący, że będą pierwsi, będą ostatnimi.

Mat. 7:20-23: tak więc po owocach poznacie ich. Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie.

Łuk. 13:27-30: a on powie wam: Nie wiem, skąd jesteście, odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba i wszystkich proroków w Królestwie Bożym, siebie samych zaś precz wyrzuconych. I przyjdą ze wschodu i z zachodu, z północy i z południa, i zasiądą w Królestwie Bożym. I oto ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.

Wielu uczniów nie może słuchać słowa o piciu krwi i jedzeniu ciała Jezusa, ponieważ jest to duchowe słowo i może być tylko duchowo rozeznawane. DUCH stanowi o różnicy między tymi, których Jezus zna, a tymi, którzy tylko wiedzą o Nim. Ci, którzy słyszą i przyjmują naturalnym umysłem, a nie Duchem, nie znają Go w sposób intymny. Zawsze się uczą, a nigdy nie dochodzą do poznania prawdy (2 Tym 3:7).

Jn 6:53-58: Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim. Jak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze Mnie. Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki.

Ef 5:30-32: gdyż członkami ciała jego jesteśmy. Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem. Tajemnica to wielka, ale ja odnoszę to do Chrystusa i Kościoła.

Kość z Jego kości, ciało z Jego Ciała

W piątym rozdziale Listu do Efezjan Paweł naucza o tym, że mąż i żona stają się jednym ciałem. Powiedział, że jest to wielka tajemnica, którą odnosi do Jezusa i Jego ludzi. Tajemniczy duchowy proces Oblubienicy stającej się jednym ciałem z Jezusem jest zobrazowany w małżeństwie i w tym początkowym zaopatrzeniu żony Adama. Jest to duchowe dzieło, a nie zwykłe uczenie się. Wszystkie książki i całe poznanie świata nie może uczynić z nas „kością z Jego kości i ciałem z Jego ciała”. Ewa została ukształtowana z ciała i kości wyjętych z Adama. W podobny, tajemniczy sposób Oblubienica Chrystusa, jest wzięta z Chrystusa Jezusa.

Rdz. 2:22-23: A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka. (23) Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego.Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta.

Stawanie się doskonałym w tym życiu

W 17 rozdziale Ewangelii Jana wyraźnie mówi, że jest to sposób na stawanie się doskonałym. Tak, doskonałym (tzn. dojrzałym, zupełnym, skończonym, dopełnionym, poświęconym) w rzeczywistości prawdziwego bycia jedno z Chrystusem. Wtedy ten świat będzie mógł poznać to, że Jezus został posłany przez Boga, i że Bóg go kocha. ŻADNEJ WIĘCEJ HIPOKRYZJI u ludzi Bożych – żadnych więcej niegodziwości ani bezprawia w Bożym ludzie. Chwała Bogu na doskonalenie świętych na pustyni, z dala od przeszłej obłudy i mieszaniny „kościelnictwa” i dróg upadłego świata.

Jn 17:21-23: Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś.

Nie marnuj swego bólu i samotności pustyni.

W miarę jak świat coraz dalej odsuwa się od Boga ku zaufaniu królom tego świata, którzy karmią swoje cielesne pożądliwości i zepsucie, my, którzy ufamy prawdziwemu Królowi Chwały, nie możemy już dłużej należeć do tych, którzy są przyczyną nadchodzącego oczyszczającego ognia sądu. Ludzie Boży nadal będą
wyprowadzani na pustynię. Tam zaś często odczuwają ból utraconych związków i więzi, które kiedyś mieli. Płakać nad przeszłością i starać się odbudować na naszej pustyni to samo, nie będzie korzystne.

Jest to udzielona przez Boga sposobność, aby napełnić swoje życie Chrystusem Jezusem. Pozwól na to, aby pustka w sercu i życiu, spowodowana przez stratę społecznych więzi, została całkowicie napełniona miłością, radością i pokojem zamieszkującego wewnątrz Pana Jezusa przez Ducha Świętego. Jest to nasz czas oczyszczenia i przemycia z infekcji choroby upadłych dróg świata i religii. Jest to wspaniała możliwość, aby zostać całkowicie oczyszczonym z naszego starego systemu niezależnych zgromadzeń, budynków oraz z mieszaniny motywacji służenia sobie i służenia Bogu. Równoczesne służenie sobie i służenie Bogu jest duchowym cudzołóstwem. Przejście przez doświadczenie pustyni powoduje, że stajemy się odnowionymi czystymi dziewicami i zostajemy odświeżeni po naszym
minionym cudzołóstwie. Utrata wszystkiego, czego potrzebujemy oraz pychy jest drogą do pełni Boga żyjącego Swoim Zmartwychwstałym życiem w nas i przepływającym z nas do ludzi wokół nas.

Czyste serce będzie oglądać Boga.

Mat 5:8: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

Większość życia kościoła w przeszłości spędziliśmy na słuchaniu i uczeniu się o Bogu, a większość naszego życia w świecie pracy i biznesu na uczeniu się samorozwoju, samospełnienia przez zdobywanie pieniędzy i pozycji. Niemniej, pustynia daje nam możliwość skupienia się na osobistym poznaniu i doświadczaniu Boga w Duchu. Szukając Go z całego serca i uwielbiając Go w Duchu i prawdzie, możemy zostać oczyszczeni i widzieć Boga oraz życie w całkowicie nowy sposób. Szukanie napełnienia Duchem Bożym spowoduje, że będziemy słyszeć Jego głos, zamiast wielu zajętych głosów z przeszłości. Bóg nie napełni brudnych naczyń, a zatem będzie miał miejsce proces opróżniania i oczyszczania przez odnowienie umysłu. Widzimy Boga takim, jaki rzeczywiście jest, a nie takim jakiego my wywołaliśmy z naszej własnej wyobraźni czy na podstawie spostrzeżeń innych ludzkich religijnych idei o Bogu.

To, jak postrzegamy Boga decyduje o wszystkim.

Poznanie Go i bycie znanym przez Niego unosi nas z naturalnego nastawienia umysłu do duchowego życia. Zostajemy podniesieni na całkowicie nowe miejsce ponad egoistyczną pychę, ponad zmagania i wysiłki budowania siebie w potężnych ludzi. Ta walka, aby zarobić na życie i zachować życie jest skończona. Nasze życie na zawsze zostaje utracone na pustyni, gdy widzimy Boga takiego, jaki jest i przyjmujemy Jego życie przepływające przez nas. Zaprawdę tylko ci, którzy stracili swoje życie, znajdą je.

Mat 10:39: Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je.

Dążcie do miłości,

ona nigdy nie zawodzi.Ron McGatlin
basileia@earthlink.net

aracer