Poznać i być poznanym

 


1 października 2009

 Steve & Marilyn Hill

Witajcie, Przyjaciele.

Przeczytałem ostatnio wspaniały artykuł na temat darów pieciorakiej służby z Ef. 4:11 i zastanowiło mnie to dlaczego długie lata takiego nauczania wydają tak niewiele owocu. Czasami wyglądało na to, jakby była jakaś obsesja wynajdowania naszych darów posługiwania. Myślano w ten sposób: jeśli będę wiedział, którym jestem darem, będę nim, lub gorzej: jeśli ogłoszę, jakim darem jestem, zostanę przyjęty jako taki. Takie przywództwo przez ogłoszenie działa w pewnych chrześcijańskich gettach, lecz w prawdziwym świecie nikogo nie obchodzi, jaki tytuł masz na swojej karcie biznesowej.

Z pewnością wiedza ma moc do wyzwalania kolejnych technologicznych przełomów, lecz Królestwo Boże nie funkcjonuje w taki sposób!! Nie jesteś spodem czy komputerowym chipem.

Jezus wspomina o dwóch zasadach poznawania. Poznajemy przez posłuszeństwo (Jn. 7:17) i poznajemy przez objawienie oparte na pokorze (Mt. 11:25-30). Jest to obrazą dla racjonalizmu i indywidualizmu. Jest to również obrazą dla większości biblijnych szkół, seminariów i służb nauczania, które chcą, abyście kupowali ich książki, brali udział w konferencjach i uzyskiwali coraz więcej nauczania! Chcemy poznawać dzięki intelektualnym ćwiczeniom zdobywania wszelkich możliwych informacji i rozważania wszystkich opcji, co daje nam poczucie kontroli i uwalnia do ryzyka. Poznanie przez uniżenie/ posłuszeństwo i uniżenie/objawienie jest poznaniem przez życie, funkcjonującą relację z Jezusem. Jezus jest Prawdą, która uwalnia.

To w jaki sposób coś wiemy jest ważniejsze od tego, co wiemy. Czy mamy wiedzę dzięki korzystaniu z Drzewa poznania dobra i zła? Czy mamy wiedzę zdobytą przez nasz intelekt i powiązane z nim informacje? Czy też poznajemy dzięki miłości i wiernej więzi z Jezusem, Drzewem Żywota? Jezus nie uruchomił szkoły biblijnej, nie wręczał notatek, ani nie ukrywał się za podium. Zabierał swoi uczniów na ulice i tam, gdzie żyją ludzie.

Jezus wspomina też jedną zasadę bycia poznanym. Poznaje się nas po owocu (Mt. 7:16-20). Często obdarowania służby są definiowane w taki sposób, że, zamiast zwracać uwagę na charakter i przemienione życia,  skupiają na przedstawieniu i obecności na scenie.

To nie wrażenia chwili lecz owoc życia decyduje o tym, kim jesteśmy!

Powodzenie należy do wielkich dzieciaków!

Jeśli masz owoc to nie liczy się jak cię ludzie nazywają lub kto cię krytykuje!

Jeśli nie masz owocu, nie ma znaczenia jak cię ludzie nazywają bądź kto cię wychwala!

Wszelkiego błogosławieństwa

Steve & Marilyn

aracer

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.