Prowadzenie Kościoła do Rzeki #Toronto

Gdy Pan powolal mnie na pastora, powolal mnie do tego, abym byl mezem modlitwy. Trudno byloby mi opisac cudowne okresy, które zaczalem przezywac, gdy poglebil moje zycie modlitewne gdy mnie nawiedzal. To w tym czasie Pan nauczyl mnie tego, aby trzymac sie Jego obietnic.#

W czerwcu 1994 roku wszyscy byliśmy
przepełnieni podnieceniem, gdy Pan zaczął ciągnąć nasz kościół (Washington
Crossing United Methodisct Church) do Rzeki błogosławieństwa przebudzenia.
Cóż to za widok ludzi stojących w kolejce godzinami po modlitwę, głodnych
i spragnionych, aby Jego obecność dotknęła ich życia. Dziś, ponad pięć
lat później, widzę zmieniony kościół napełniony w niedzielne poranki ludźmi
uwielbiającymi i tańczącymi przed Panem. Przez to wszystko Pan wzmocnił
naszą pasję dla Niego, pogłębił powołanie do modlitwy i wysłał nas na zewnętrz
do otaczającego nas społeczeństwa i na cały świat, aby dzielić się posłaniem
o Jego miłości. Lecz nie dajcie się zwariować, ta przemiana nie zaszła
w ciągu jednej nocy. Zajęło to wiele czasu, cierpliwości i wielkiego dzieła
modlitwy. Proces zmian stale trwa. Przede wszystkim Rzeka Jego Ducha jest
nie jest „doświadczenie, które trzeba przeżyć” lecz „stylem życia, w którym
należy chodzić.” Poprzez tą transformację Pan nauczył mnie pewnych ważnych
lekcji na temat prowadzenia kościoła poprzez zmiany.

Gdy Pan powołał mnie na pastora, powołał
mnie do tego, abym był mężem modlitwy. Trudno byłoby mi opisać cudowne
okresy, które zacząłem przeżywać, gdy pogłębił moje życie modlitewne gdy
mnie nawiedzał. To w tym czasie Pan nauczył mnie tego, aby trzymać się
Jego obietnic. Zanim przyjąłem propozycję zostania pastorem seniorem w
Washington Crossing, Pan dał mi słowo z Iz. 41,18: „Sprawię, że wytrysną
rzeki na gołych miejscach i krynice wśród dolin, obrócę pustynie w kałużę
wód, a ziemię suchą w źródła.” W 1993 roku i na początku 1994 nie
wiedziałem w jaki sposób to słowo się dla nas wypełni.

Wszystko co wiedziałem to było to,
że mam trzymać się tego słowa i ufać Mu, że On je urzeczywistni.

Wtedy Bóg zdawał się wzywać mnie jako
pastora, abym trzymał się mojego powołania, lecz pozostawił służbę. Pan
chciał, abym powiedział:

Panie, rób ze mną co chcesz. Nie ważne
jak wysoko, czy jak nisko, jestem Twój. Chcę Twojej aprobaty nad wszystkim
co robię.


Aby usługiwać zmartwychwstaniem Syna,
potrzebne jest ukrzyżowanie serca. Podjęcie mojego krzyża wymagało zgody
na opuszczenie służby.

Gdy po raz pierwszy przybyłem do Washington
Crossing, myślałem że znam Boży dzienny porządek kościoła. Jakże się myliłem!
On chciał, abym odłożył wszystkie moje plany wraz z moim prawem do tego,
aby być w porządku i pokornie powiedzieć:

– Panie, potrzebuję Cię, abyś mi pokazał,
co chcesz, żebym robił.

Pan chciał odkryć przede mną Swoją
wolę, w taki sposób i w takim czasie jak On chciał

Może się komuś wydawać, że modlitwa,
trwanie w powołaniu i Jego obietnicach, i pozostawienie służby jest czymś
łatwym, lecz prowadzenie grupy ludzi poprzez zmiany jest trudną i skomplikowaną
pracą. Zrozumienie faktu, że są cztery podstawowe rodzaje reakcji na zmiany
może ci pomóc.

Cztery rodzaje reakcji na zmiany

Aubrey Malphurs sugeruje, że w kościele
są cztery grupy ludzi, które reprezentują cztery rodzaje reakcji na zmiany.
Pierwsza grupa to „szybko przyjmujący,” którzy stanowią 10-20% zgromadzenia.
Ci lubią zmiany i szybko biorą w nich udział.

„Średnio przyjmujący” to 60-80% ludzi.
Ci, nie akceptują tego natychmiast. Mogą nawet początkowo opierać się zmianom.
Co pomoże im się zmienić? „Średnio przyjmujący” zmieniają się, w miarę
jak widzą, że zmiany wychodzą zgromadzeniu na dobre. Trzecia grupa to „późno
przyjmujący,” około 5-20% zgromadzenia.

Pomimo, że te informacje dotarły do
mnie, gdy już długo byliśmy w procesie zmian, to ów podział na grupy pomógł
mi lepiej zrozumieć dlaczego ludzie reagowali w taki sposób jak reagowali.

Desperacko pragnę przeprowadzić każdego
przez zmiany, jeśli to tylko możliwe. Jeden bardzo mądry

człowiek powiedział mi kilka lat temu:

Bóg nie powołał cię, abyś był pastorem
niektórych ludzi, On powołał ciebie do tego, abyś był pastorem wszystkich.

Zdałem sobie sprawę z tego, że jeśli
mam być pastorem wszystkich ludzi, będę w tym potrzebował Bożej pomocy.
Oto kilka kroków, które pomogły mi w napotkanych wyzwaniach.

Kroki poprzez zmiany

Pierwszym krokiem do wprowadzania
naszego kościoła do Rzeki jest rozwinięcie procesu, w którym nasze zgromadzenie
będzie mogło otwarcie dyskutować i modlić się nad różnymi aspektami zmian.
Nauczyłem się tego, że gdy ludzie widzą pewne decyzje dotyczące kierunku
całego zgromadzenia, chcą poznać proces jaki doprowadził przywództwo do
tego wniosku. Otwarta komunikacja upewnia w tym, że przywództwo kościoła
trwa w modlitwie, i działa pod bezpośrednim prowadzeniem Pańskich wskazówek,
jak również, że robi to dla dobra zgromadzenia.

Aby zbudować zaufanie liderzy muszą
komunikować, komunikować i komunikować. A gdy już jesteś zmęczony mówieniem
tego, powiedz jeszcze raz. Podczas, gdy zazwyczaj wszystkie nasze niedzielne
nauczania są zajęte wers po wersie, rozdział po rozdziale wędrówką przez
Biblię, poświęciłem kiedyś 12 tygodni nauczając na temat tego, co się u
nas działo. Okresowo, przemawiam na temat stanu kościoła, potwierdzając
to skąd wyszliśmy i dokąd, jak wierzymy, zmierzamy. Lecz jak masz ty to
zrobić?

Gdy porozumiewasz się ze zborem, wyjaśnij
co się dzieje, jak się dzieje, jak również dlaczego i tak się dzieje. Często
pastorzy nie rozumieją tego mówiąc tylko o tym, co się dzieje, a nie wyjaśniając
dlaczego. Ludzie muszą wiedzieć, że pastor i liderzy uważnie pracują nad
całością spraw, które przebudzenie ze sobą może przynieść. W szczególności
chcą wiedzieć to, czy znajdują się w bezpiecznym miejscu.

Taki rodzaj komunikacji rodzi się
wyłącznie wtedy, gdy poświęcisz czas na słuchanie ich trosk. Pamiętam wielu,
którzy przychodzili do mnie, gdy przebudzenie się zaczynało, i dzielili
się ze mną swymi obawami. Bardzo ważne była afirmacja ich przez powiedzenie:
„Dzięki ci, że podzieliłeś się tym za mną. Wiem, że trzeba wiele odwagi,
aby to zrobić. Obiecuję ci, że będę modlił się o to, co mi mówisz. Nie
mogę obiecać, że zrobię to, co mówisz, lecz będę się modlił o to.”
Następnie proszę ich, aby przedstawili jeszcze inne swoje uwagi. Czasami
radzę się innych liderów w kościele. Dlaczego? Ponieważ nie chcę wprowadzać
swych własnych sposobów, lecz Boże, a słuchanie staje się łatwe, gdy jest
obecna miłość.

Wiele lat temu, gdy byłem nastolatkiem,
pamiętam, że pytałem Pana o to, w jaki sposób zajmować się zborowymi
konfliktami. Otrzymałem w odpowiedzi te proste słowa, które pomogły mi
wiele lat później:

„Ucz tych, którzy chcą słuchać, kochaj
tych, którzy nie chcą.” Kochanie ludzi zawiera w sobie informowanie
ich, że są wartościowi i szanowani. Przypominają mi się słowa Pawła do
Tymoteusza w 2 Tym 4,2: „Głoś Słowo, bądź w pogotowi w każdy czas, dogodny
czy niedogodny, karć, grom napominaj z wszelką cierpliwością i pouczaniem.”

Część źródeł oznacza zaopatrzenie
w książki i taśmy tak, aby ludzie mogli zbadać sprawy. Jak powiedział jeden
z naszych liderów na początku: „Masz niezłe wyzwanie, aby wyjaśniać niewyjaśnialne.
Pamiętaj, ze twoją rolą nie jest przekonywanie ludzi, aby poszli za tobą,
lecz zasianie ziarna i pozwolenie Bogu wniesienia wzrostu.” Mamy tak wielu
ludzi, którzy musieli przeskoczyć tak wiele teologicznych przeszkód, aby
dostać się tam, gdzie są obecnie. Często po prostu mówiłem im: „Rozumiem
jak trudne jest to dla ciebie. Dlaczego nie przeczytasz tej książki, czy
nie zajrzysz do tych materiałów i nie pomodlisz się o to. Jestem przekonany,
że Bóg poprowadzi cię, gdy będziesz szukał Go.” Jest tak ważne nie przymuszać
ludzi, lecz pozostawić im swobodną przestrzeń wypracowanie sobie zdania,
bez względu na to jakiego dotyczy to problemu.

Poza cierpliwymi uwagami, nie zapominaj
ludziom dziękować. Uwielbiam zachęcać ludzi i stwierdzać jakimi sposobami
posługuje się Bóg, aby ich budować i zmieniać.

Tak więc, w jaki sposób zgromadzenie
dostaje się do rzeki? Mogę powiedzieć tylko jedno: „Dzieje się to przez
łaskę Bożą, lecz żadne ludzkie standardy tego nie osiągną.” To Jego łaska
poprowadziła nas, ciągle daleki-od-doskonałości kościół z ciągle dalekim-od-doskonałości
pastorem, ku tym dniom nawiedzenia.


продвижение сайта

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.