Category Archives: Bentley Todd

Parę artykułów z początkowego okresu działalności Todd’a, gdy jeszcze nie był tak znany.

30 przyczyn dlaczego nie zdarzają się cuda 2

Todd Bentley

Część 2 / 2

16. NIEPOSŁUSZEŃSTWO
Często nie otrzymujemy uzdrowienia, ponieważ nie robimy tego, co Pan mówi. Czy jest to przebaczenie, czy wskocz do rzeki 7 razy, czy zrób coś, czego nie mogłeś zrobić. W ten sposób opieramy się Bożej strategii naszego uzdrowienia. Kroki posłuszeństwa uwalniają uzdrowienie. Czy Bóg powiedział ci coś na temat posłuszeństwa? Odpowiedziałeś?

Jan. 2:5
5. Rzekła matka jego do sług: Co wam powie, czyńcie! (BW)

Mów, cokolwiek Pan ci powie. Znam ludzi, którzy zdecydowali się nie reagować na słowo wiedzy, czy oddzielenie się od grzechu. Bywałem na takich spotkaniach, gdzie Bóg mówił ludziom, aby coś zrobili w wierze, czego nie mogli zrobić do tej pory, a oni odmówili, ponieważ powiedzieli, że nie czują czy nie widzą żadnej zmiany. Co by było, gdyby Bóg  powiedział, abyśmy splunęli komuś w oko lub na język?

Błogosławieństwo przyszło w dniach Eliasza do domu wdowy, która była posłuszna słowu Pańskiemu.

1 Król. 17:11-16
11. A gdy ona szła, aby nabrać, zawołał jeszcze za nią: Przynieś mi też, proszę, kawałek chleba.
12. Lecz ona odpowiedziała: Jako żyje Pan, Bóg twój, że nie mam nic upieczonego, a tylko garść mąki w dzbanie i odrobinę oliwy w bańce. Oto właśnie zbieram trochę drwa, potem pójdę i przyrządzę to dla siebie i dla mojego syna, a gdy to zjemy, to chyba umrzemy.
13. Lecz Eliasz rzekł do niej: Nie bój się! Idź i zrób, jak powiadasz, lecz najpierw przyrządź mi z tego mały placek i przynieś mi go, dla siebie zaś i syna swojego przyrządzisz później.
14. Gdyż tak mówi Pan, Bóg Izraela: Mąka w garncu nie wyczerpie się, Oliwy w bańce nie zabraknie Aż do dnia, kiedy Pan spuści deszcz na ziemię.
15. Poszła więc i postąpiła według słowa Eliasza, i mieli co jeść, ona i on, i jej rodzina, dzień w dzień.
16. Mąka w garnku nie wyczerpała się, oliwy w bańce nie zabrakło według słowa Pana, które wypowiedział przez Eliasza.

17. BRAK MODLITWY
2 Król. 20:1-6
1. W owych dniach Hiskiasz śmiertelnie zachorował. Wtedy przybył do niego prorok Izajasz, syn Amosa, i rzekł do niego: Tak mówi Pan: Uporządkuj swój dom, gdyż umrzesz, a nie będziesz żył.
2. Wtedy Hiskiasz obrócił się swoją twarzą do ściany i modlił się do Pana tymi słowy:
3. Ach, Panie! Wspomnij, proszę, że postępowałem wobec ciebie wiernie i szczerze i czyniłem to, co dobre w twoich oczach. Następnie Hiskiasz wybuchnął wielkim płaczem.
4. A zanim jeszcze Izajasz wyszedł ze środkowego podwórca, doszło go słowo Pana następującej treści:
5. Wróć się i powiedz Hiskiaszowi, księciu mojego ludu, tak: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twojego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Otóż, uleczę cię, trzeciego dnia wstąpisz do świątyni Pana.
6. Dodam też do twojego życia piętnaście lat i wyrwę ciebie i to miasto z mocy ręki króla asyryjskiego, i osłonię to miasto przez wzgląd na ciebie i przez wzgląd na Dawida, mego sługę.
(BW)

Musimy być podobnie do upartej wdowy. Gdy uczniowie Jezusa pytali o to, jak się modlić skutecznie, On powiedział, żeby nie rezygnować, cokolwiek się dzieje.

Łuk. 11:5-8
5. I rzekł do nich: Któż z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy powie mu: Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby,
6. Albowiem przyjaciel mój przybył do mnie, będąc w podróży, a nie mam mu co podać.
7. A tamten z mieszkania odpowie mu: Nie naprzykrzaj mi się, drzwi już są zamknięte, dzieci moje są ze mną w łóżku, nie mogę wstać i dać ci.
8. Powiadam wam, jeśli nawet nie dlatego wstanie i da mu, że jest jego przyjacielem, to dla natręctwa jego wstanie i da mu, ile potrzebuje.

Oto przypowieść o uporczywej wdowie.

Łuk. 18:1-8
1. Powiedział im też podobieństwo o tym, że powinni zawsze się modlić i nie ustawać,
2. Mówiąc: Był w jednym mieście pewien sędzia, który Boga się nie bał, a z człowiekiem się nie liczył.
3. Była też w owym mieście pewna wdowa, która go nachodziła i mówiła: Weź mię w obronę przed moim przeciwnikiem.
4. I przez długi czas nie chciał. Potem zaś powiedział sobie: Chociaż i Boga się nie boję ani z człowiekiem się nie liczę,
5. Jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w twarz
6. I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia powiada!
7. A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie?
8. Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę. Tylko, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?

Wielokrotnie nie otrzymujemy uzdrowienia, ponieważ rezygnujemy nie widząc natychmiastowych efektów Biblia mówi w Hebr. 11:6, że Bóg odpłaca tym, którzy pilni Go szukają.

18. NIEBOŻE POSTAWY WOBEC PRZYWÓDCÓW

4 Moj. 16:1-3
1. Wtedy Korach, syn Jishara, syna Kehata, syna Lewiego, oraz Datan i Abiram, synowie Eliaba, i On, syn Peleta, z synów Rubena,
2. Zbuntowali się przeciwko Mojżeszowi, a wraz z nimi dwustu pięćdziesięciu mężów izraelskich, książąt zboru, powoływanych na uroczyste zebrania, mężów znakomitych, 3. Połączyli się, by wystąpić przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi, i rzekli do nich: Dość tego! Cały bowiem zbór, wszyscy w nim są święci, i Pan jest wśród nich; dlaczego więc wynosicie się ponad zgromadzenie Pańskie?

Widziałem to dziś w kościele. Ludzie mówią przeciwko przywódcom, ponieważ czują, że są sprawiedliwi lub bardziej namaszczeni od nich; chodząc od kościoła do kościoła lub w ogóle. Najgorszym grzechem jest narzekanie mówienie przeciwko przywódcy czy pastorowi. Jest to jak samotny wilk, samotny strażnik, duch podziałów i podkopywania. Bożą odpowiedzią na taką postawę było:

4 Moj. 16:31-33
31. A gdy wypowiedział wszystkie te słowa, rozstąpiła się ziemia pod ich nogami.
32. Ziemia rozwarła swoją czeluść i pochłonęła ich oraz ich domy i wszystkich ludzi Koracha i cały ich dobytek.
33. Oni zaś wpadli ze wszystkim, co mieli, żywcem do podziemi, a ziemia zamknęła się nad nimi; tak zginęli spośród zgromadzenia.

Następnie czytamy historię Miriam i jej trądu.

4 Moj. 12:1-2
1. Wtedy Miriam i Aaron zaczęli wypowiadać się przeciw Mojżeszowi z
powodu żony, Kuszytki, którą pojął, gdyż pojął za żonę Kuszytkę.
2. I mówili: Czy tylko przez Mojżesza przemawiał Pan? Czy także przez
nas nie przemawia? A Pan to usłyszał.

Więc:

4 Moj. 12:9-10
9. I zapłonął gniew Pana przeciwko nim, i odszedł.
10. A zaledwie ustąpił obłok znad namiotu, oto Miriam okryła się trądem jak śniegiem, i gdy Aaron zwrócił się ku Miriam, oto była ona trędowata.

19. IGNORANCJA

Często nie otrzymujemy błogosławieństwa uzdrowienia, ponieważ nie wiemy jaka jest Boża wola.

Oz. 4:6
6. Lud mój ginie, gdyż brak mu poznania; ponieważ ty odrzuciłeś poznanie,…

20. NATURALNE  ŚRODKI

Czasami Bóg daje nam słowo mądrości dotyczące odżywiania, jedzenia, czy witamin. Bóg ciągle może używać lekarzy i lekarstw.

Uzdrowienie Hiskiasza

2 Król. 20:7
7. Następnie Izajasz polecił: Przynieście placek z fig. A gdy przyniesiecie i położycie go na wrzód, zagoi się.

Paweł powiedział Tymoteuszowi, aby pił małe ilości wina na swój żołądek. Pamiętaj, że uzdrowienie ciągle jest dziełem Boga, nawet jeśli stosowane są lekarstwa.

21. NASZE WYZNANIE  (SŁOWA)

Przyp. 18:20-21
20. Z owocu swoich ust nasyca człowiek swoje wnętrze, syci się plonem swoich warg.
21. Śmierć i życie są w mocy języka, lecz kto nim zyskuje przyjaciół, korzysta z jego owocu.

Przyp. 15:4
4. Łagodny język jest drzewem życia, lecz jego przewrotność powoduje zmartwienie serca.

Przyp. 12:14
14. Z owocu swoich ust nasycony będzie człowiek dobrem, a odpłacone mu będzie według tego, co zrobiły jego ręce.

Przyp. 12:18
18. Kto mówi nierozważnie, rani jak miecz; lecz język mędrców leczy.

22. ZŁAMANY DUCH

Przyp. Sal.  17:22 (BT)

22. Radość serca wychodzi na zdrowie, duch przygnębiony wysusza kości.

Przyp. 18:14
14. Człowiek dzielnego ducha wytrzyma chorobę, lecz ducha strapionego kto podniesie?

Czasami przeszkodami na drodze do uzdrowienia mogą być bolesne przeżycia i rany z przeszłości. Nie zawsze potrzebujemy fizycznego uzdrowienia, lecz czasami emocjonalnego.

23. NIEPOKÓJ, STRACH, ZMARTWIENIE

Czasami to, co się dzieje w naszych sercach może stanowić przeszkodę w  uzdrowieniu, a nawet powodować chorobę.

Przyp. 14:30 (BG).
30. Serce zdrowe jest żywotem ciała; ale zazdrość jest zgniłością w kościach.

Jeśli nie mamy pokoju w sercu, może to być przyczyną choroby.

Przyp. 4:23
23. Czujniej niż wszystkiego innego strzeż swego serca, bo z niego tryska źródło życia!

24. TWARDE  SERCE

Zatwardzenie serca oznacza: ukształtowanie bezduszności czy paraliżu powoduje duchową głuchotę i ślepotę. Ci, którzy wielokrotnie opierają się słowu stają się nieczuli i tracą swoją moc zrozumienia.

Mar. 8:16-18
16. A oni rozmawiali między sobą o tym, że chleba nie mają.
17. Zauważył to Jezus i rzekł do nich: O czym rozmawiacie, czy o tym, że chleba nie macie? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie? Czy serce wasze jest nieczułe?
18. Macie oczy, a nie widzicie? Macie uszy, a nie słyszycie? I nie pamiętacie?

Serce twardnieje wtedy , gdy zapominamy o tym, co Pan dla nas zrobił. Jezus zapytał: ?czyż nie pamiętacie?? Naszemu uzdrowieniu może przeszkadzać nie pamiętanie o tym, co On dla nas zrobił w przeszłości. Powoduje to przytępienie serca.

Ps. 78:9
9. Synowie Efraima, łucznicy, Uciekli w dniu boju.

Stało się to po tym, gdy zapomnieli Jego dawnych dzieł.

Serce twardnieje również wtedy, gdy dajemy wewnętrzne przyzwolenie na grzech czy nawet na obszar niewielkiego kompromisu.

Hebr. 3:12-13
12. Baczcie, bracia, żeby nie było czasem w kimś z was złego niewierzącego serca, które by odpadło od Boga żywego,

13. Ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa ”dzisiaj”, aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu.

Otępienie przychodzi również jeśli nie jesteśmy wykonawcami Słowa.

Hebr. 5:14
14. Pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.

Troski tego świata również mogą powodować przygłuszenie serca (przypowieść o siewcy).

Takim powodem jest także bunt. Jeśli stale sprzeciwiamy się Słowu, lub nie medytujemy nad Słowem.

Ezech. 12:1-2
1. I doszło mnie słowo Pana tej treści:
2. Synu człowieczy! Mieszkasz pośród domu przekory, który ma oczy, aby widzieć, a jednak nie widzi, ma uszy, aby słyszeć, a jednak nie słyszy, gdyż to dom przekory.



25. NEGATYWNE WPŁYWY

Mar. 5:35
35. A gdy jeszcze mówił, nadeszli domownicy przełożonego synagogi i donieśli: Córka twoja umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?

Jair straciłby niemal swoją córkę z powodu ludzi i okoliczności sprzyjających rezygnacji. Nie pozwól, aby twój duch był karmiony pustosłowiem i przez tych, którzy chcą cię zatrzymać przed tym, co rzeczywiście Bóg dla ciebie przygotował. Zawsze będą jakieś negatywne głosy, mówiące, że to nie jest Boży czas, czy nie widzisz, co mówią diagnozy? Diabeł chce, abyś się skoncentrował na przeciwnych wiatrach i wykorzysta do tego, aby się zniechęcić nawet rodzinę i przyjaciół. ?Patrz, Bóg nie uzdrowił mnie, to dlaczego miałby uzdrowić ciebie??  ?Noś to i uśmiechaj się, gdy Pan cię uczy.?

Kobieta, której syn umarł i został wzbudzony z martwych też słyszała takie zniechęcające głosy.

2 Król. 4:23
23. A on rzekł: Po co chcesz dzisiaj iść do niego, przecież ani to nów, ani sabat. Lecz ona na to: Daj spokój!
(BW)

Ślepy Bartymeusz omal nie stracił swojego uzdrowienia, ponieważ ludzie z zewnątrz uciszali go i przymuszali do rezygnacji: ?On już przeszedł?.

Łuk. 18:39
39. A ci, którzy szli na przedzie, gromili go, by milczał. On zaś coraz głośniej wołał: Synu Dawidowy, zmiłuj się nade mną!

26. CHCIWOŚĆ

2 Król. 5:19-27
19. Wtedy rzekł do niego Elizeusz: Idź w pokoju! A gdy odszedł od niego kawał drogi,
20. Gehazi, sługa Elizeusza, męża Bożego, pomyślał sobie: Oto mój pan oszczędził Naamana, tego Aramejczyka, nie przyjmując od niego nic z tego, co przywiózł. Jako żyje Pan, pobiegnę za nim i wezmę coś od niego.
21. I puścił się Gehazi za Naamanem. A gdy Naaman zobaczył go biegnącego za sobą, wyskoczył ze swojego powozu na jego spotkanie i rzekł: Czy przychodzisz w uczciwych zamiarach?
22. A on odrzekł: W uczciwych. Pan mój wysłał mnie z taką wieścią: W tej właśnie chwili przyszli do mnie dwaj młodzieńcy z uczniów prorockich z gór efraimskich; dajże dla nich talent srebra i dwie szaty na zmianę.
23. Naaman rzekł: Ależ owszem, zechciej przyjąć dwa talenty. I nalegał nań, i zawiązał dwa talenty srebra w dwa worki oraz dwie szaty na zmianę, i dał to dwom swoim sługom, którzy nieśli to przed nim.
24. A gdy przybyli do wzgórza, odebrał to z ich rąk i złożył w domu, mężów tych zaś odprawił i oni odeszli.
25. Sam zaś poszedł, aby stawić się przed swoim panem. I zapytał go Elizeusz: Skąd wracasz, Gehazi? A on na to: Twój sługa nigdzie nie wychodził.
26. I rzekł do niego: Nieprawda! Czy moje serce nie szło z tobą, gdy tamten mąż odwrócił się ze swojego powozu w twoją stronę? Czy to była odpowiednia pora przyjmować pieniądze, aby nabyć za nie szaty i oliwniki, i winnice, i trzody owiec, i bydło, i niewolników, i niewolnice?
27. Niechaj tedy trąd Naamana przylgnie do ciebie i do twojego potomstwa na zawsze. I wyszedł od niego zbielały od trądu jak śnieg.

To chciwość stałą na przeszkodzie, że Szymon czarnoksiężnik nie otrzymał mocy ku uzdrawianiu.

Dz.Ap. 8:18-20
18. A gdy Szymon spostrzegł, ze Duch bywa udzielany przez wkładanie rąk apostołów, przyniósł im pieniądze
19. I powiedział: Dajcie i mnie tę moc, aby ten, na kogo ręce włożę, otrzymał Ducha Świętego.
20. A Piotr rzekł do niego: Niech zginą wraz z tobą pieniądze twoje, żeś mniemał, iż za pieniądze można nabyć dar Boży.

27. PRZEKLEŃSWO

Wielokrotnie nie otrzymujemy uzdrowienia ponieważ wcześniej musi być złamane przekleństwo niedołęstwa. Przekleństwa pokoleniowe mogą wywoływać choroby. Często to samo przekleństwo na kimś w rodzinie, jest przekazywane dalej.

5 Moj. 28:46
46. I będą na tobie i na twoim potomstwie jako znak i cudowny dowód na wieki

28. UZDROWIENIE MOŻE BYĆ POWSTRZYMYWANE JEŚLI NIE PAMIĘTAMY O UBOGICH

Przyp. 21:13
13. Kto zatyka ucho na krzyk ubogiego, nie będzie wysłuchany, gdy sam wołać będzie.

Korneliusz otrzymał odpowiedź ze względu na swoje dary dla ubogich.

Dz.Ap. 10:1-4
1. A pewien mąż w Cezarei, imieniem Korneliusz, setnik kohorty, zwanej italską,
2. Pobożny i bogobojny wraz z całym domem swoim, dający hojne jałmużny ludowi i nieustannie modlący się do Boga,
3. Ujrzał wyraźnie w widzeniu za dnia około dziewiątej godziny anioła Bożego, który przystąpił do niego i rzekł mu: Korneliuszu!
4. Ten zaś, strachem zdjęty, utkwił w nim wzrok i rzekł: Co jest, Panie? I rzekł mu: Modlitwy twoje i jałmużny twoje jako ofiara dotarły przed oblicze Boże.

Izaj. 58:7-8
7. Że podzielisz twój chleb z głodnym i biednych bezdomnych przyjmiesz do domu, gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz.
8. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna i twoje uzdrowienie rychło nastąpi; twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą, a chwała Pańska będzie twoją tylną strażą.

29. ZGORSZENIE Z POWODU NACZYNIA, KTÓREGO BÓG UŻYWA

Mar. 6:3
3. Czy to nie jest ów cieśla, syn Marii, i brat Jakuba, i Jozesa, i Judy, i Szymona? A jego siostry, czyż nie ma ich tutaj u nas? I gorszyli się nim.

Jak Bóg mógłby używać ich przy takiej postawie?

30. BRAK OCZEKIWANIA

Dz.Ap. 3:5
5. On zaś spojrzał na nich uważnie, spodziewając się, że od nich coś otrzyma.
Wielu nie dobiera swojego uzdrowienie z powodu zbyt mało agresywnej postawy. Siedzimy z tyłu i oczekujemy, żeby zobaczyć czy coś się wydarzy. Jeśli Bóg zechce mnie uzdrowić to może to zrobić tutaj, w tym miejscu. Wezmę to, co mi Pan da. Wydaje mi się, że to jest Jego wola ponieważ nie zostałem uzdrowiony.

Co zatem z historią z Dz. Ap12 po całonocnej modlitwie o Piotra, aby został zwolniony z więzienia. Gdy został wypuszczony przez anioła, stukał do drzwi, a oni nie uwierzyli, że to on. Wielu ludzi w kościele może modlić się przez cała noc, lecz czy oczekujemy, że nasze modlitwy zostaną wysłuchane.

Dz.Ap. 12:14-16
14. I poznawszy głos Piotra, z radości nie otworzyła bramy, lecz pobiegła do domu i oznajmiła, że Piotr stoi przed bramą.
15. Oni zaś powiedzieli do niej: Oszalałaś! Ona jednak zapewniała, że tak jest istotnie. A oni na to: To jego anioł.
16. Piotr zaś kołatał nadal. A gdy otworzyli, ujrzeli go i zdumieli się.

Todd Bentley

deeo.ru

30 przyczyn dlaczego nie zdarzają się cuda 1

Bentley Todd

Jest wiele blokad utrudniających uzdrowienie we współczesnym kościele. Oto kilka z tych przyczyn, przez które uzdrowienie może być utrudnione w twoim życiu i służbie. Proszę módl się o to, aby Bóg mógł mówić do ciebie, jeśli są jakieś przeszkody, które blokują uzdrowienie w twoim życiu. Chcę przedstawić kilka przyczyn tego, że cuda mogą być blokowane. Modlę się o to, aby to nowe nauczanie pomogło ci w odebraniu uzdrowienia i skutecznej służbie w tej dziedzinie.

1. MAŁA WIARA

Z greckiego: Oligopistos, mała wiara ? wiara opisuje wiarę, które brak przekonania lub ufa zbyt mało. Odnosi się również do ?nierozwiniętej wiar? jako przeciwieństwo całkowitej niewiary. Nierozwinięta wiara jest wiarą, która wzrasta jak ziarnko gorczycy wtedy, gdy działanie jest stosowane do poznania. Przykłady zastosowania tego słowa znajdujemy w następujących wersetach:

Mat 8:26

Uczniowie w czasie burzy w łodzi:

26. A On rzekł do nich: Czemu jesteście bojaźliwi, ?małowierni?? Potem wstał, zgromił wiatry i morze i nastała wielka cisza.

Mat. 14:31

Piotr chodzi po morzu:

31. A Jezus zaraz wyciągnął rękę, uchwycił go i rzekł mu: ?O małowierny, czemu zwątpiłeś??

Mat. 16:8

Uczniowie zapomnieli chleba i obawiali się, że będą cierpieć głód. Zdarzyło się to dwa razy po tym, gdy mieli okazję rozwinąć swoją wiarę i użyć wiary. Gdy zobaczyli Boga karmiącego raz 5000 a raz 4000 ludzi tylko kilkoma bochenkami chleb i rybek. Bóg oczekiwał od nich więcej, ze względu na to, co widzieli.

8. A gdy Jezus to zauważył, rzekł: ?Małowierni, czemuż rozprawiacie nad tym, że chleba nie macie??

2. NIEWIARA

Mar. 6:1, 5, 6

1. I wyszedł stamtąd, i udał się w swoje rodzinne strony, i szli za nim uczniowie jego.

5. I nie mógł tam dokonać żadnego cudu, tylko niektórych chorych uzdrowił, wkładając na nich ręce.

6. I dziwił się ich niedowiarstwu.

Istnieje nie tylko jeden rodzaj niewiary, jak osobista niewiara, która przeszkadza uzdrowieniu. Jest również niewiara miast, jak Nazaretu, która może uniemożliwić zbiorowe uzdrowienia. To widoczne jest w ew. Mat 17, że wiara narodu czy pokolenia również może przeszkodzić uzdrowieniu.

Mat. 17:19-20

19. Wtedy przystąpili uczniowie do Jezusa na osobności i powiedzieli: Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić?

20. A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie.

3. NIEPRZEBACZENIE

W poniższym fragmencie Pisma, Jezus opisuje to, jak jednemu ze sług został przebaczony wielki dług, i ten sam sługa nie przebaczył swojemu słudze małego długu. Człowiek z dużym długiem, przebłaganiu swojego pana nie okazał tego samego miłosierdzia, jaki sam otrzymał, swojemu słudze, więc Pan poddał go torturom.

Mat. 18:34-35

34. I rozgniewał się pan jego, i wydał go katom, żeby mu oddał cały dług.

35. Tak i Ojciec mój niebieski uczyni wam, jeśli każdy nie odpuści z serca swego bratu swemu.

Jest bezpośredni związek między chorobami i nieprzebaczeniem. Tutaj słowo mówiące o katach ma znaczenie: dręczenie przez demony ciała i umysłu wywołujące intensywny ból w ciele lub umyśle.

Właśnie ostatnio słyszałem w CNN, że naukowe badania prowadzą do wniosku, że gniew powoduje wzrost ciśnienia krwi, problemy z sercem oraz choroby. Zgorzknienie również powoduje problemy umysłowe, nowotwory oraz różne stany chroniczne.

Mat. 6:14-15

14. Bo jeśli odpuścicie ludziom ich przewinienia, odpuści i wam Ojciec wasz niebieski.

15. A jeśli nie odpuścicie ludziom, i Ojciec wasz nie odpuści wam przewinień waszych

Mat. 5:23-25

23. Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie,

24. Zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój.

25. Pogódź się rychło z przeciwnikiem swoim, póki jesteś z nim w drodze, aby cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia słudze, i abyś nie został wtrącony do więzienia.

Ten fragment mówi o tym, że Bóg nie chce tylko tego, abyśmy byli pewni, że nie jesteśmy obrażeni ale nawet jeśli wiemy o tym, że kogoś obraziliśmy, abyśmy poszli do niego i byli tymi, którzy niosą pokój.

Byłem, jako młody chrześcijanin, w sytuacji, w której zostałem napomniany przez starszego i nie zgadzał się moim zrozumiem Ducha Świętego. Było to doktrynalnie poprawne, lecz gdy powiedziałem mu, że wierzę, że Duch Święty może być zasmucony jako osoba, uderzył mnie. Zobaczyłem go kilka dni później i Pan powiedział mi, że aby podszedł do niego i poprosił o przebaczenie za to, w jaki sposób on postrzegał zaistniałą sytuacją i był usprawiedliwiony uderzyć mnie. Powiedziałem:

– Panie, on się myli, ja przebaczyłem mu i jestem wolny od urazu.

Pan powiedział do mnie, że on nie jest wolny i pomimo tego, że byłem w porządku, chciał abym był tym, który czyni pokój. Gdy to zrobiłem, ten człowiek powiedział, że wszystko jest w porządku, abym, tego nie robił więcej. Musiałem znów zdecydować się, aby nie zostać urażonym.

Wielu jest w takim miejscu, że znacie kogoś kto ma problem z tobą, choć ty jesteś w porządku. Nie mogę nic na to poradzić, że oni są urażeni, nic nie zrobiłem. Ze względu na twojego brat czy siostrę odłóż swój dar na ołtarzu, idź i pojednaj się. Jeśli zrobisz pierwszy krok pomimo tego, że nie masz urazy, lecz ktoś pozostanie obrażony, ostatecznie ty jesteś wolny.

Boże uzdrowienie przyszło do Joba przez przebaczenie tym, którzy go osądzali i byli w błędzie. Wielu ludzi mówi, że nie prosi o przebaczenie za coś złego, czego nie zrobili.

Job. 42:10-13

10. Pan zmienił los Joba, gdy wstawiał się za swoimi przyjaciółmi. I rozmnożył Pan Jobowi w dwójnasób wszystko, co posiadał.

11. Wtedy przyszli do niego wszyscy jego bracia, wszystkie jego siostry i wszyscy jego dawni znajomi, i jedli z nim chleb w jego domu. I wyrażając mu swoje współczucie, pocieszali go z powodu wszystkich nieszczęść, które Pan zesłał na niego. I dał mu każdy z nich po jednym srebrniku i po jednym złotym pierścieniu.

12. A Pan błogosławił ostatnie lata Joba więcej aniżeli początkowe, tak iż miał czternaście tysięcy owiec, sześć tysięcy wielbłądów, tysiąc par wołów i tysiąc oślic.

13. Miał także siedmiu synów i trzy córki.

4. INTYMNOŚĆ (jej brak)

Czy chcecie mieć społeczność ze mną? Czy będziecie się modlić i iść głębiej?

Jan. 6:2

2. A szło za nim mnóstwo ludu, bo widzieli cuda, które czynił na chorych.

Jezus chciał, aby ludzie znali go jako chleb z nieba, oni zaś chcieli Boga ze względu na to co robił i błogosławieństwo. Jezus powiedział, że chce ich serdecznej więzi (relacji).

Jan. 6:53-54

53. Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie.

54. Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

5. GRZECH

Jak. 5:16

16. Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.

Jezus powiedział coś  na temat grzechu i choroby do mężczyzny, który był kaleki przez 38 lat:

Jan. 5:14

14. Później spotkał go Jezus w świątyni i rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś; już nigdy nie grzesz, aby ci się coś gorszego nie stało.

6. MODLITWA I POST (brak)

Jeśli nie ma dostatecznej ilości modlitwy i postu to również może przeszkodzić w uzdrowieniu w twoim życiu.

Mat. 17:21

21. Ale ten rodzaj nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post.

(BW)

Ps. 35:13-14

13. Lecz ja, gdy oni byli chorzy, przywdziewałem wór, Umartwiałem się postem I modlitwa moja wracała mi na usta.

14. Postępowałem jak przyjaciel, jak brat; Jak opłakujący matkę, chyliłem się w żałobie.

Izaj. 58:6, 8

6. Lecz to jest post, w którym mam upodobanie: że się rozwiązuje bezprawne więzy, że się zrywa powrozy jarzma, wypuszcza na wolność uciśnionych i łamie wszelkie jarzmo,

8. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza poranna i twoje uzdrowienie rychło nastąpi; twoja sprawiedliwość pójdzie przed tobą, a chwała Pańska będzie twoją tylną strażą.

7. PYCHA

2 Król. 5:10-11

10. Wtedy Elizeusz wysłał do niego posłańca z takim poleceniem: Idź i obmyj się siedem razy w Jordanie, a twoje ciało wróci do zdrowia i będziesz czysty.

11. Na to Naaman oburzył się i odchodząc powiedział: Oto myślałem sobie, że wyjdzie, stanie przede mną, potem wezwie imienia Pana, Boga swojego, podniesie swoją rękę nad chorym miejscem i usunie trąd.

Naaman niemal stracił uzdrowieni z powodu swojej pychy i pozycji. Byłem na spotkaniach, gdzie Bóg nie uzdrowił kogoś ponieważ osądzali w nastawieniu pychy: nie muszę wychodzić na środek, aby zostać uzdrowiony; nie zamierzam upadać. Opierali się Bogu z powodu pychy i utraty pozycji, gdyby ktoś mniejszy czy młodszy modlił się o nich. Bądź pierwszy na wezwanie, aby otrzymać od dzieci i młodych ludzi. Odpowiem na mężów, zrobię wszystko, co mówi Pan. Nie obchodzi mnie to, jeśli będę narażony na to, co ktoś pomyśli dlatego, że wyszedłem do modlitwy. Nasz osoba, jako człowieka usługującego innym, może utrudnić odebranie błogosławieństwa uzdrowienia, ponieważ wyjście do modlitwy o uzdrowienie do kogoś innego, może sugerować, że my sami go nie mamy.

8. DUCH RELIGIJNY I MOTYWACJE

Mat. 11:16-17

16. A do kogo przyrównam to pokolenie? Podobne jest do dzieci, które siadają na rynku i wołają na swoich rówieśników

17. I mówią: Graliśmy wam na flecie, a nie tańczyliście, śpiewaliśmy wam żałobne pieśni, a nie płakaliście

Jest to opis pokolenia, które straciło Boga ponieważ chcieli mieć przewidywalne chrześcijaństwo. Chcieli ustanawiać to, jak ludzie mają reagować i kiedy. To tradycje i formuły mogą być przeszkodą na drodze do Bożej mocy ku uzdrawianiu. My chcemy kontrolować. Jeśli my zagramy na flecie, ludzie tańczą.

Mat. 16:1

1. I przystąpili do niego faryzeusze i saduceusze, i kusząc, prosili go, żeby im pokazał znak z nieba.

Duch religijny chce wyzywać Boga nawet po tym, gdy cuda się działy i są oczywiste. Ci ludzie powiedzieli, że nie uwierzą, dopóki Bóg nie uczyni takiego rodzaju cudu uzdrowienia, lub jeśli Bóg nie uzdrowi tej choroby, czy udowodni to nam w tej chwili, lub uzdrowi tego.

Łuk. 11:54

54. Czyhając nań, by go przychwycić na jakimś jego słowie.

Duch religijny chce znaleźć niepowodzenie, krytykować i osądzać. Znajdują się w takim miejscu, w którym nie mogą przyjąć od Boga w takim nastawieniu: ?znajdę coś niewłaściwego, znam tą postawę?. Oni już nastawili się, bardziej szukając błędu niż dotknięcia i postawy pokory mówiącej: ?Boże, jeśli jest to rzeczywiste to dotknij mnie?.

Forma pobożności.

2 Tym. 3:5

5. Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.

Religijne form mogą przeszkodzić uzdrowieńczej mocy Jezusa. Jeśli bardziej jesteśmy skupieni na zachowywaniu tradycji, czasu, zasad, metod i wyglądu może to przeszkodzić manifestacji mocy Jezusa.

9. OGRANICZANIE BOGA

Ps. 78:41(BG)

41. Bo coraz kusili Boga, a Świętemu Izraelskiemu granice zamierzali.

Ograniczamy Boga na wiele różnych zamykając go w pudełku. Nie przyjmujemy pewnych rzeczy ponieważ ponieważ dzieją się w taki sposób lub przez taki scenariusz. Bóg może uzdrowić tylko w taki sposób lub tylko niektórych. Ograniczamy Boga w swych oczekiwaniach i odcinamy możliwość zrobienia tego w jakikolwiek inny sposób, np.: dopóki ten czy tamten nie włoży rąk na mnie.

10. STRACH

Job. 3:25

25. Bo to, czego się bałem, nawiedziło mnie, a to, przed czym drżałem, przyszło na mnie.
Częstokrotnie strach stanowi otwarte drzwi dla przeciwnika, który przekazuje pokoleniowe choroby, np., jeśli wierzymy, że skoro była na to chora i wspaniała babcia… Strach powstrzymał lud przed wejściem do ziemi obiecanej a strach kilku szpiegów rozprzestrzenił się na wielu. Saul został powołany na króla, aby pojawił się przed ludem, lecz strach spowodował, że ukrył się w taborze. Jeśli widzimy giganta opozycji w naszym życiu, lekarskie diagnozy czy niemożliwe do pokonania sytuacje może to wywoływać strach, który nie tylko może wywoływać chorobę, lecz również przeszkodzić w uzdrowieniu.

11. NIEBILIJNE DOKTRYNY

Mat. 22:29

29. A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej.

Czy wiesz czym jest warownia? Warownia to wiara w kłamstwo. Jest to pewien schemat myślenia, proces myślowy, który kształtuje się wierzenie po tym, co usłyszeliśmy lub przeżyliśmy. Spotkałem wielu ludzi, którzy nie otrzymali uzdrowienia ciał, ponieważ słyszeli o tym i byli tak nauczani, że: Bóg uzdrawia tylko niektórych, lub myślą, że cuda przeminęły 2000 lat temu – Bóg używał chorób jako środka dyscypliującego Ojców; cierń Pawła w ciele był zesłany przez Boga; jest to część cierpienia dla Jezusa itd. – pomimo tego, że nie wierzą, że to właśnie te religijne doktryny są znane z tego, że uniemożliwiają uzdrowienie dziś.

12. DEMONY

Demony nie tylko powodują choroby lecz również przeszkadzają uzdrowieniu, dziś. Czasami nie jest to sprawa modlitwy o uzdrowienie lecz wypędzenia demonów.

Łuk. 13:10-11(BG)

Duch niemocy

10. I nauczał w jednej bóżnicy w sabat.


11. A oto była tam niewiasta, która miała ducha niemocy osiemnaście lat, a była skurczona, tak iż się żadną miarą nie mogła rozprostować.


Mat. 17:14-15


Epilepsja

14. I gdy przyszli do ludu, przystąpił do niego człowiek, upadł przed nim na kolana,

15. I rzekł: Panie, zmiłuj się nad synem moim, bo jest epileptykiem i źle się ma; często bowiem wpada w ogień i często w wodę.

Depresja

Izaj. 61:3

..pieśń pochwalną zamiast ducha zwątpienia.

Mar. 9:25

Demon niemy i głuchy

25. A Jezus, widząc, że tłum się zbiega, zgromił ducha nieczystego i rzekł mu: Duchu niemy i głuchy! Nakazuję ci: Wyjdź z niego i już nigdy do niego nie wracaj.

Mat. 9:32-33

Niemy demon

32. A gdy oni wychodzili, przyprowadzono do niego niemowę, opętanego przez demona.

33. A gdy demon został wypędzony, niemy przemówił. I zdumiał się lud, i mówił: Nigdy coś podobnego nie pokazało się w Izraelu.

Mat. 12:22

Demon ślepy

22. Wtedy przyniesiono do niego opętanego, który był ślepy i niemy; i uzdrowił go, tak że odzyskał mowę i wzrok.

Wszystkie choroby są dziełami diabelskimi.

Dz 10:38 (BT)

38. Znacie sprawę Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Dlatego że Bóg był z Nim, przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła.

13. WYMÓWKI

Jan. 5:7


7. Odpowiedział mu chory: Panie, nie mam człowieka, który by mnie wrzucił do sadzawki, gdy woda się poruszy; zanim zaś ja sam dojdę, inny przede mną wchodzi.
Nikt nie włożył na mnie rąk. Jestem zbyt chory, aby iść na zgromadzenie. Nie wywołali mnie przez słowo wiedzy. Nie jestem godzien. Nie modlili się dostatecznie długo o mnie. Nie mogę złożyć zobowiązania. Cały czas pracuję. Nie mogę się dostać do tej długiej kolejki, więc nie będą się o mnie modlić. Muszę wyjść o 8:00.

Wymówki oskarżają wszystko i wszystkich inny za to, że nie otrzymałeś uzdrowienia.

14. MOTYWACJE

Mat. 11:7-9

7. A gdy ci odchodzili, zaczął Jezus mówić do tłumów o Janie: Co wyszliście oglądać na pustyni? Czy trzcinę chwiejącą się od wiatru?

8. Ale co wyszliście oglądać? Czy człowieka w miękkie szaty odzianego? Oto ci, którzy miękkie szaty noszą, w domach królewskich mieszkają.

9. Więc po co wyszliście? Ujrzeć proroka? Owszem, powiadam wam, nawet więcej niż proroka

Co przyszliście oglądać? Czy przyszliście otrzymać słowo czy dobrze zabawieni?

Czy to człowiek  was gorszy czy też całokształt ?

Jakie są twoje oczekiwania? Dlaczego tu jesteś?

Jan. 6:26

26. Odpowiedział im Jezus i rzekł: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że jedliście chleb i nasyciliście się.

Jan. 6:14-15

14. Wtedy ludzie ujrzawszy cud, jaki uczynił, rzekli: Ten naprawdę jest prorokiem, który miał przyjść na świat.

15. Jezus zaś poznawszy, że zamyślają podejść, porwać go i obwołać królem, uszedł znowu na górę sam jeden.

Te motywacje mogą być przeszkodą na drodze do uzdrowienia, ponieważ często prosimy Boga błędnie, np. chcemy być uzdrowieni po to, aby móc jeść to, co powoduje chorobę. Czy zmienimy nasze życie, nasze jedzenie i odżywiane.

Czasami motywacją jest samouwielbienie. Jest taka historia John?a Lake o człowieku, który usłyszał kalekiego chłopca, który zgubił się i wołał o pomoc na górze. Ten człowiek sprawdził, że nikt go nie widzi, podbiegł go chłopca, zanim ktokolwiek mógł go zobaczyć, uzdrowił go i odszedł zanim ktokolwiek mógł połączyć jego nazwisko z tym cudem.

15. NARZEKANIE, MARUDZENIE I ZRZĘDZENIE

4 Moj. 21:4-5

4. Od góry Hor wyruszyli potem ku Morzu Czerwonemu, aby obejść ziemię Edom. Lecz lud zniecierpliwił się w drodze.

5. I zaczął lud mówić przeciw Bogu i przeciw Mojżeszowi: Po co wyprowadziliście nas z Egiptu, czy po to, abyśmy pomarli na pustyni? Gdyż nie mamy chleba ani wody i zbrzydł nam ten nędzny pokarm.


Negatywne wyznania:

Widziałem to, zawsze mi się to przydarza, zawsze zachoruję.  Zasłużyłem na to, ponieważ nigdy nie otrzymuję od Boga. Boże, dlaczego ją uzdrowiłeś skoro nie zasługuje na to. Bóg nigdy mi nie błogosławi. Dlaczego mam dawać dziesięcinę, to nic nie zmienia. Dlaczego modlić się tak ciężko? Bóg i tak nie mówi do mnie, gdy czytam słowo.
Szemranie:

Czemu mi się to przydarzyło? Boże, dlaczego to na mnie sprowadziłeś? O lepiej było tam.

Ps. 78:18-20

18. Kusili Boga w sercu swym, Żądając pokarmu według woli swojej.

19. Mówili przeciwko Bogu tymi słowy: Czy może Bóg zastawić stół na pustyni?

20. Oto uderzył w skałę I wody trysnęły, a rzeki popłynęły. Czy również będzie mógł dać chleb? Czy przygotuje mięso ludowi swemu?

oraz

Ps. 78:32-33

32. Mimo to nadal grzeszyli I nie uwierzyli cudownym dziełom jego.

33. Przeto sprawił, że marnie dokonali dni swoich, A lat swoich w trwodze.








продвижение

Chwała Pańska

Bentley Todd



Iz. 11:9b

„(…) bo ziemia będzie pełna poznania (chwały) Pana jakby wód, które wypełniają morze”.



PRZEDMOWA

Największą pasją mojego życia jest pragnienie, aby oglądać chwałę Pana na ziemi wśród żyjących. Nie chcę czekać aż umrę i pójdę do nieba. Chcę ją zobaczyć tutaj i teraz.
Wierzę, że jest to możliwe, że musimy doświadczyć i uwolnić Jego chwałę, jeśli mamy nadzieję na bycie częścią wielkiego żniwa czasów ostatecznych, które obecnie się dzieje. Mając to na uwadze, napisałem poniżej na temat Chwały Bożej. Jest to część objawienia, które Bóg dawał mi przez ostatnie kilka lat. To wszystko, co tutaj znajdziecie nie jest wyciągiem z książki, czy kazania, lecz pochodzi raczej z czasu spędzonego na poszukiwaniu oblicza Bożego. Wierzę, że w miarę jak będziecie czytali te słowa, Bóg będzie inspirował i wzywał was do silniejszego nacisku na Jego obecność i chodzenie w pełni wymiarów Jego chwały.





ZROZUMIENIE CHWAŁY

Doświadczyłem w życiu wielu manifestacji chwały Bożej, poczynając od wizyt anielskich i obłoku chwały, do cudownych uzdrowień oraz fizycznych przejawów na ziemi.
Widziałem Boga działającego na wiele różnych cudownych sposobów. Celem tego, co napisałem nie jest wyliczanie szczegółów tych manifestacji (jakkolwiek ekscytujące były!), lecz raczej zrozumienie Bożego pragnienia, zastosowania go, uwolnienia i poznania jego chwały wśród ludzi.




MANIFESTACJE CHWAŁY

Przede wszystkim spójrzmy na to, czym jest chwała Pana. Mówiąc najprościej jest to, objawienie Jego obecności. Jest to poznanie istoty natury i charakteru Boga, które nie są zrozumiałe dla ludzkiego umysłu. Chwała Pana może się manifestować w postaci świateł, jasnego obłoku, deszczu, wiatru, może też jako ogień, olej, złoto lub drogocenne kamienie. Może nadejść jako dźwięk burzy i głos szeptu, pojawia się w miriadach kolorów i spada z bielą czystego śniegu. Gdy obecna jest chwała Boża zgubieni są zbawiani, chorzy uzdrawiani, opętani uwalniani, a martwi wskrzeszani. Boża chwała jest cudownym uosobieniem Jego samego i wszystkiego, czym Jest.

W skrócie, żadne słowa nie są w stanie opisać Jego chwały, żaden głos tego nie odda i żaden artysta nie może tego namalować. Nic nie jest w stanie tego uczynić.



Jak powiada Pismo (1 Kor. 2:9-10):


” Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują.
Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże”.



Widzimy, więc, że jest tylko jeden sposób na poznanie chwały Pana, przez Ducha objawienia. Jednym z największych braków dzisiejszego kościoła jest brak poznania chwały Bożej.





CHWAŁA TWARZY JEZUSA

2 Kor 4: 6 jest jednym z moich ulubionych wersów.

Czytamy tam:

” Bo Bóg, który rzekł: Z ciemności niech światłość zaświeci, rozświecił serca nasze, aby zajaśniało poznanie chwały Bożej, która jest na obliczu Chrystusowym.”(BW)



Zauważ, że Pismo mówi w tym fragmencie, iż Bóg pragnie dać nam ?światło poznania chwały Bożej.” Bóg nie tylko chce, abyśmy doświadczali i przeżywali Jego chwałę, lecz chce również dać nam poznanie tej chwały. W jaki sposób otrzymujesz to poznanie? Znajduje się ono na twarzy Jezusa Chrystusa. Gdy Mojżesz, który żył w okresie starego przymierza, prosił Boga o to, aby mógł zobaczyć Jego chwałę, pozwolono mu zobaczyć plecy, lecz nie twarz (Ex. 33. 22,23). Jako dzieci Boże, żyjące pod nowym przymierzem, jesteśmy zaproszeni do przeżywania Jego chwały przez spoglądanie w Jego twarz.
Gdy szukałem Bożego oblicza, nie tylko doświadczyłem Jego chwały i cudownych dzieł, lecz zostało mi również dane poznanie Jego chwały.



Biblia mówi nam, że nie tylko ziemia będzie napełniona chwałą Bożą, lecz mówi nam również, że będzie pełna poznania chwały Pana. Wielu ekscytuje się, widząc manifestację chwały Bożej, lecz nieliczni wiedzą, jak skutecznie działać w chwale.
Dlaczego? Ponieważ wielu chce przeżywać podniecenie i wspaniałe dzieła, które daje Boża chwała, lecz (niestety) nieliczni spędzają czas na zanurzaniu się w Jego obecności i oglądaniu Jego twarzy, co daje poznanie Jego dróg.





OJCIEC CHWAŁY

W Przypowieściach Salomona 4:7 jest napisane:

?Mądrość jest najważniejszą rzeczą: zdobywaj mądrość, za wszystko, co masz, mądrości nabywaj!” (wg. wersji angielskiej) i dalej wers 9 mówi: „włoży ci wieniec wdzięczny na głowę, obdarzy zaszczytną koroną”(BT).

Musimy chodzić w mądrości i objawieniu, jeśli mamy nadzieję usługiwać w chwale. Przeczytaj modlitwę apostoła Pawła w Liście do Efezjan 1,15-23. W wersie 17 Paweł modli się: ?aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia, ku poznaniu Jego.” Zauważ, o co się modli.
Prosi o to, aby OJCIEC CHWAŁY, dał im ducha mądrości i objawienia, ku poznaniu JEGO.


Objawienie, kogo mają mieć Efezjanie? Ojca chwały! Dlaczego Paweł miałby pragnąć, aby kościół miał objawienie Ojca chwały? Ponieważ nasz Ojciec chce, abyśmy my, Jego dzieci, mieli takie intymne poznanie Jego drogocennej chwały i abyśmy ją mogli zrozumieć i manifestować na ziemi. Wierzę, że największym grzechem współczesnego kościoła jest brak rozpoznania, a zatem brak manifestacji chwały Bożej na ziemi, a w rezultacie niepowodzenia we wszystkim, co Bóg dla nas ma. ?Ponieważ wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej.” Z powodu tego grzechu, świat nie jest zbawiony.
Posłuchaj, co 2 Kor. 4,3-4 mówi: ?A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną. W których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga” (BW). W jaki sposób możemy ujawnić światło chwały Chrystusa, jeśli sami tak mało wiemy o niej? Chwała Boża nie jest jakąś opcją dla ciała Chrystusa.
Wszyscy potrzebujemy cierpliwie przyjmować wszystko, co Bóg ma dla nas, nie tylko dla naszego dobra, lecz dla dobra zgubionych i ginących wokół nas.




CHODZENIE CHWALE

Wielu trzyma się z daleka od wejścia w głębokie objawienie Bożej chwały z powodu dziwnych manifestacji, które czasami ona wywołuje. Wydają się im zbyt dzikie i nie pasują do ich doświadczenia czy doktryny, zatem odrzucają je. W istocie odrzucają owoce, które przyniosłaby chwała, gdyby poddali się Bożemu poruszeniu.
Znam wielu chrześcijan, którzy są zmieszani lub zawstydzeni przez chwałę Bożą i tym, co ona niesie. Adami Ewa byli odziani w chwałę Bożą.
Nie byli nawet świadomi tego, że są nadzy. Dlatego też, nie wstydzili się (Gen 2,25). Wstyd jest zawsze przeciwieństwem chwały. Gdy zgrzeszyli, odpadli od chwały Bożej i stracili swoje okrycie.
Natychmiast zawstydzili się i usiłowali tę stratę okryć liśćmi (Gen 3,7).


Gdy zrozumiesz i nauczysz się chodzić w chwale Bożej, nie jesteś zawstydzony. Gdy inni wyszydzają i krytykują drogocenne manifestacje Ducha, nie wstydzisz się ich. Zdajesz sobie sprawę, że manifestacją chwały Bożej niesie zbawienie, uzdrowienie i uwolnienie. Im lepiej widzisz twarz Jezusa, im więcej spędzasz czasu u Jego stóp, tym więcej wkłada do twojego serca nie tylko swej wspaniałej chwały, lecz również światła poznania. Musisz przyjść do Boga i ogłosić, że Jego wspaniała obecność jest najważniejszą rzeczą w życiu. Podobnie jak Mojżesz wołaj do Niego i powiedz Mu, że chcesz oglądać Jego chwałę.



CHWAŁA PANA NA ZIEMI WŚRÓD ŻYWYCH

W księdze psalmów Dawid pisze: ?Ja jednak wierzę, że ujrzę dobroć Pana W krainie żyjących.” (Ps. 27:13).
Słowo ?dobroć” jest tłumaczeniem hebrajskiego TUWB. Tego samego słowa użył Bóg, gdy Mojżesz prosił Go, aby mógł oglądać chwałę Jego (Ex 33,19). Bóg odpowiedział, że zobaczy ?całą jego dobroć” (TUWB), która przejdzie przed nim. Dawid pisze, że upadłbym, zwątpił, zrezygnował, gdybym nie ufał, że zobaczę dobroć (lub CHWAŁĘ) Pana w krainie żyjących. Aby zobaczyć, musisz wierzyć Jezus powiedział Marii: ?Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz oglądać będziesz chwałę Bożą?”
Wierzę, że najpoważniejsza z przyczyn, dla których słudzy ewangelii porzucają służbę to utrata możliwości widzenia chwały Pana w ich pokoleniu. Kiedyś uwierzyli, lecz ze względu na naciski, zawiedzenie i upadki, przestali wierzyć. Proszę nigdy nie przestań wierzyć, że zobaczysz Jego chwałę. Szukaj Boga całym sercem. Chwała jest teraz, tutaj. Naciskaj, włącz się w nią i doświadczaj wielkiej rzeczywistości, jaką można znaleźć wyłącznie w Jego cudownej chwale.




CHWAŁA PRZYNOSI ODPOCZNIENIE

Chwała Boża ma niesamowitą zdolność wprowadzania ludzi do rzeczywistości Ducha i przemiany ich życia na zawsze. Zawsze, gdy przychodzi chwała wywołuje nadnaturalność Boga żywą rzeczywistością i sprawia, że Słowo Boże ożywa. Podobnie jak skóra na twarzy Mojżesza świeciła po jego spotkaniu się z chwałą Bożą, tak i my możemy ulec zmianie z chwały w chwałę. 2 Kor 3:18 mówi 18. ?My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem”(BW). Gdy oddamy siebie Duchowi Świętemu, On doprowadzi do radykalnych doświadczeń jego samego, które zostawią nas jeszcze bardziej pragnącymi i odmienionym. Poniżej opisuję taki zwykłe doświadczenie.



NA DRODZE

To wydarzyło się zaraz po konferencji w Fresh Fire pod nazwą ?Tajemne miejsce, z Todd?em Benley?em”, gdzie przeżywaliśmy wraz z moim synem obecność Bożej Chwały. W drodze z Los Angeles do Abbotsford (Brytyjska Kolumbia), trwało we mnie takie pragnienie, aby zjechać na bok na odpoczynek. Było to dla mnie dziwne pragnienie, ponieważ, należę do tych kierowców, którym nawet na myśl nie przyjdzie postój, dopóki nie trzeba się wykąpać. Lubiłem przejeżdżać z punktu A do punktu B możliwie najkrótszą trasą, z jak najmniejszą ilością postojów. Zatem, pomimo tego, że miałem takie uczucie, że może to Pan stoi za tym, opierałem się temu, aby się zatrzymać na odpoczynek. Po chwili, usłyszałem jakby mówił do mnie Pan: ?Wiesz, że nigdy nie zatrzymujesz się na odpoczynki. Jedź, więc dalej na północ nie przystając, aż dotrzesz do naszego hotelu w Oregonie”.

Rano skierowaliśmy się na północ w stronę Portland, gdzie dotarliśmy właśnie na czas porannego tłoku.
Teraz musiałem wybierać: albo pojedziemy międzystanową I-5, która wprowadzi nas w sam środek szczytu, lub 205-tką, która jest dłuższą drogą-wokół miasta, lecz nie tak zapchaną. Wiedziałem, że dłuższa droga zmusi mnie do postoju na odpoczynek. Będąc dobrym kierowcą, pomyślałem, że przepchnę się prosto i poradzę sobie jakoś z porannym tłokiem, lecz w ostatniej chwili zmieniłem zamiar ruszyłem na 205 i zjechałem z ?bitej drogi.” Gdy tylko zjechałem z I-5 poczułem niesamowitą ciszę w samochodzie. Mój 16 letni, starszy syn Samuel spał obok mnie.



POKÓJ BOŻEGO WYPOCZYNKU

Nagle usłyszałem głos Pana zapraszający mnie do wejścia w Jego odpoczynek. W tym samym czasie czułem nadnaturalne przyciąganie Ducha, aby wejść i odpocząć wraz z Nim. Gdy zaczęło się to dziać ze mną, ruch wokół mnie zaczął jakby maleć i poczułem, jakbym patrzył przez mgłę. Byłem świadom tego, że prowadzę, lecz obecność Bożą stała się tak intensywna, że nie byłem już świadom tego, co się dzieje wewnątrz samochodu. Nagle zjawiły się przede mną dwie wielkie bramy. Obie były pokryte poduszkami, z jedwabnymi piórami wystającymi tu i ówdzie. Gdy się otworzyły zostałem wciągnięty w niewyrażalny, cudowny Boży odpoczynek. Gdy bramy się otwierały, a otwierały się do wewnątrz (nie na zewnątrz) dając mi niesamowite uczucie przywitania w tym miejscu. Nie czułem jakbym tam wchodził, lecz jakbym był wciągany do pomieszczenia. Gdy wszedłem do tego wielkiego pokoju, zauważyłem, że był całkowicie pokryty tymi samymi poduszkami ? wszędzie ? na podłodze, ścianach i na suficie.
Jakiż to był piękny widok. Gdy wszedłem przez bramy, pojawił mi się nad moją głową werset wypisany białymi literami: ?A kto wszedł do odpocznienia Jego, sam odpoczął od dzieł swoich.” Nagle poczułem się całkowicie wolny ? nie w sensie poczucia wolności od grzechu, lecz bardziej tak jak czuje się 4-5 letnie dziecko, które nie wie, że grzech istnieje. Czułem się jak dzieciak w sklepie z cukierkami. ?



Rozejrzałem się wokół po pokoju i pierwsze, co zobaczyłem, to wielki zbiornik złotego oleju. Podbiegłem do niego, podniosłem go i zacząłem pić ten olej. W umyśle krążyła mi niewyraźna myśl ?powinieneś tylko nałożyć odrobinkę na swoje czoło.”
Lecz myśl była tak niewyraźna, że teraz w natarciu był mój duchowy człowiek. Piłem olej, który ochlapywał mnie wokół. Po czym jeszcze więcej chlapnąłem na siebie biorąc ostatni łyk i odstawiłem zbiornik.
Czułem ciężar Bożej chwały coraz silniej i silniej i ostatecznie odpocznienie Boże zaczęło się nasilać.

Następnie podbiegłem do wielkiej szklanki pełnej wina stojącej na małym stoliczku. Znów pojawiła się wątła myśl: ?powinieneś chlipnąć tylko odrobinę.” Nie było szans!
Podniosłem wielką szklankę wina, przyłożyłem do ust i wywróciłem dnem do góry. Przełknąłem co najmniej kilka łyków, lecz co najmniej połowa rozlała się na twarz i w dół ciała. Natychmiast byłem pijany w duchu i po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z tego, że Jezus stoi z mojej prawej strony i przygląda mi się szczerząc zęby w uśmiechu i ciesząc się z faktu, że ja cieszę się tą przygodą. Wtedy zatoczyłem się nad wielki termos z wodą, który stał tuż przede mną, jakby oczekując, że go wypiję. Podniosłem termos i wylałem całą zawartość na swoją głowę.
Otwartymi ustami usiłowałem złapać łyka.



KLEJNOTY, ŻYRAFY I TRZECH CHŁOPAKÓW W OGNIU

Po tym doświadczeniu, znalazłem się siedząc na podłodze przed piękną skrzynią ze skarbami. Jezus wszedł i otworzył wieko. Była przepełniona mnóstwem jasno kolorowych klejnotów i drogocennych kamieni. Jezus sięgnął do nich i wziął kilka pełnych garści i po prostu wepchnął je do mego wnętrza. Gdy to zrobił, one znikły wewnątrz mnie. Potem powiedział:



– Zostały ci dane, abyś je dał świętym.

Natychmiast zobaczyłem olbrzymi tłum chrześcijan stojący przede mną. Niektórych z nich rozpoznałem, stali ze złotymi koronami na głowach. Lecz, po bliższym przyjrzeniu się, mogłem dostrzec, że w koronach były małe, puste miejsca, w których powinny być klejnoty.

Zobaczyłem siebie samego, jak z taką samą siłą jak to zrobił Jezus, wpycham klejnoty w te miejsca. Gdy ich korony zostały uzupełnione klejnotami święci stawali się piękni. Po tym wspaniałym przeżyciu głęboki i trwały pokój Pański pomnożył się jeszcze bardziej. Wydawało się, że za każdym razem, gdy biorę udział w tych niebiańskich przygodach otrzymywałem większą miarę Boskiego odpocznienia i chwały.



Następnie zobaczyłem bardzo wysoka i pełną wdzięku żyrafę. Przypomniałem sobie, że żyrafy były w dzieciństwie moimi ulubionymi zwierzętami, które mogłem rysować całymi godzinami. To piękne zwierzę stało tutaj żywe, lecz bez ruchu. W jakiś sposób wiedziałem, że to zwierzę reprezentuje Bożą żywą łaskę. Dzięki swej długiej wdzięcznej szyi mogło jeść z najwyższych części drzewa, jak również sięgać wzrokiem znacznie dalej niż jakiekolwiek inne zwierzę.



Po tym objawieniu, pojawił się przede mną płomień ognia około 2.5 metra obwodu i 3.6m wysokości. Znów pojawiła się w moim umyśle nikła myśl, że potrzebuję tylko, aby odrobina płomienia spoczęła na głowie, tak jak to było z uczniami. Lecz mój duchowy człowiek wziął górę i gorąco zapragnąłem wskoczyć do środka. Tak zrobiłem. Gdy wskoczyłem do ognia, ku mojemu zdumieniu, odkryłem, że ktoś tam już jest! W środku ognia odkryłem, że stoję tam wraz Z TRZEMA NASTOLATKAMI. ONI JUŻ BYLI W OGNIU!!!
Natychmiast pomyślałem o trzech hebrajczykach, którzy w księdze Daniela, zostali wrzuceni do pieca ognistego. Pan objawił mi tam, że jest to prorocza ilustracja nadchodzącego pokolenia młodzieży, którzy nie będą mieli ognia; oni będą W OGNIU obecności Bożej. Wtedy pojawił się ten werset: ?Ja będę ? mówi Pan ? jego murem ognistym wokoło i będę chwałą pośród niego.? (Zach. 2:9).



WALKA NA PODUSZKI Z JEZUSEM

Po tym wspaniałym doświadczeniu z ogniem znalazłem się na wprost Jezusa. Odwrócił się, złapał wielką białą poduszkę i uderzył mnie nią. Sięgnąłem również po jedną poduszkę i wraz z Jezusem stoczyliśmy WALKĘ NA PODUSZKI. Możesz to sobie wyobrazić? Jezus uderzał mnie poduszką, a ja uderzałem Jezusa!! Było to jedna z najbardziej rzeczywistych przeżyć, jakie kiedykolwiek miałem w życiu, a wszystko we mnie krzyczało: ?to jest prawdziwy Jezus. To jest PRAWDZIWY Jezus. Ten, który mnie kocha! Ten, który zna moje serce!”.
Czułem się tak, jak gdyby wszelkie moje najskrytsze marzenia o tym, jaki Bóg może być, stały się w tej chwili rzeczywistością. To było zabawne. On był kochany. On był moim Ojcem, a ja walczyłem na poduszki z moim Tatusiem! Po jakimś czasie bitwy na niebiańskie poduszki, odwróciłem się, aby ruszyć w stronę bramy i nagle zobaczyłem, jak wyglądam stojąc w tym miejscu. Od stóp do głowy pokryty byłem piórami z poduszki. Wtedy przypomniał mi się werset „On okryję cię piórami swymi”. Byłem pokryty piórami ochrony Bożej i nawet nie byłem tego świadomy. Wtedy Jezus powiedział mi, że dzięki temu, że wypiłem olej i wylałem wodę na siebie pióra przylgnęły do mnie i byłem nimi okryty.

Pomyślałem: ?Tak, tak, tak! Drogi Boże wychodzą poza naszą wyobraźnię. On wszystko dobrze czyni!” Czułem się tak, jakby każda cząsteczka mojego ciała była zakorzeniona w odpocznieniu Bożym. Nie był to pokój Boży, który przychodzi, strzeże naszych serc i umysłów. Wszedłem do Jego odpocznienia, a ponieważ to zrobiłem, miałem prawo cieszyć się ze wszystkich błogosławieństw Bożych znajdujących się w tym odpocznieniu. Wtedy, gdy już miałem opuścić to wspaniałe miejsce, zauważyłem jeszcze jeden pokój znajdujący się na końcu tego pomieszczenia. Gdy wszedłem tam, zdałem sobie sprawę, że był wypełniony wszystkim, czegokolwiek i kiedykolwiek mogłem potrzebować do służby. Wtedy zobaczyłem jeszcze jeden pokój i jeszcze jeden, i jeszcze jeden, każdy z nich wypełniony był wszystkim, co może być potrzebne chrześcijaninowi do zwycięskiego i pełnego życia. Lecz jedynym sposobem na dostanie się do tych pomieszczeń było wejście do Pokoju Bożego Odpocznienia. Nie można się było tam dostać w żaden inny sposób niż wejście do doskonałego odpocznienia Bożego. Zdałem sobie nagle sprawę, że bardzo wielu ludzi usiłowało wejść do tych pokoi, aby otrzymać dary, talenty, mądrość itd., lecz nie chcieli wejść najpierw do Jego odpocznienia. Chcieli osiągnąć sukces w oparciu o swoje własne uczynki, lecz Jezus powiedział mi, że dopóki nie wejdą do Jego odpocznienia i nie zrezygnują ze swych działań, On nie będzie działał. Powiedział mi, że On będzie wykonywał Swoje działa wtedy, gdy my zrezygnujemy z własnych. Powiedział mi również, że Jego jarzmo jest łatwe i brzemię lekkie. Powiedział swoim uczniom, aby czekali w Jerozolimie dopóki nie będą napełnieni mocą. Oczekiwanie jest jednym z warunków wejścia do Jego odpocznienia. Ci, którzy oczekują na Pan będą odnowieni. Todd Bentley jest świadectwem, w jaki sposób trzy miesiące zanurzania się w obecności Pańskiej uzdolniły go do posługi ogólnoświatowej. Podjął czas, aby oddzielić się i wejść do Jego odpocznienia. Rozdziały 3 i 4 Listu do Hebrajczyków mówią nam o tym, że jest Sabat (odpoczynek) dla ludu Bożego, lecz nie jest to dzień tygodnia. Jest to miejsce, do którego możesz wejść. Byłem tam, Psalm 91 nazywa to miejscem ukrytym.


Ps. 91:1

„Kto mieszka w ukrytym miejscu Najwyższego, Kto przebywa w cieniu Wszechmocnego,…” (z j. angielskiego).



Gdy całe przeżycie zbliżało się do końca, mój syn obudził się w tej chwili, aby zobaczyć, jak zjeżdżamy na następny odpoczynek.
– Zjeżdżasz na odpoczynek, tato?
– Tak ? pomyślałem ? „i też czekałem na to długo.



PRZEŻYCIA W CHWALE

„Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą.”

Iz. 60:1



Chwała Boża nie ogranicza się do manifestacji Jego obecności w postaci obłoku chwały, błyskawic, czy złotego pyłu. Bóg nie tylko chce, abyśmy doświadczali Jego chwały w czasie uwielbienia i nasiąkania ? On pragnie, abyśmy nieśli Jego chwałę wszędzie dokądkolwiek się udajemy. Mamy oczekiwać tego, że chwała Boża eksploduje w każdej chwili ? wszędzie! Gdziekolwiek Duchowi Bożemu udzielone zostanie miejsce, zawsze pojawi się z cudownościami. Miałem przywilej przyglądania się jak pojawia się w najbardziej niezwykły sposób i w niezwykłych okolicznościach, lecz zawsze wydając owoce dla królestwa. Podzielę się z wami kilkoma wspaniałymi manifestacjami Jego chwały, jakie przeżyłem w ciągu ostatnich 20 lat chodzenia w tym objawieniu Jego chwały.



NIE DOTYKAJ TE GO WYŁĄCZNIKA!



„I będą się bali na zachodzie imienia Pana, a na wschodzie jego chwały.”


Iz 59:19




W połowie lat osiemdziesiątych prowadziłem program chrześcijański na naszej lokalnej kablówce w Abbotsford. Mieliśmy taki zwyczaj, że zbieraliśmy się w kółku i prosiliśmy Boga o to, aby błogosławił program i wykorzystał go na swoją chwałę. Tego szczególnego wieczoru czułem wielki nacisk na to, aby się modlić najbardziej niezwykłą modlitwą. Więc modliłem się:

– Panie, jeśli jest dziś wieczorem ktoś, kto będzie oglądał ten program i będzie kuszony, aby wstać i zmienić kanał, nie pozwól mu. Trzymaj go na krześle i każ mu oglądać program do końca. Amen.

Poprowadziliśmy audycję na żywo, w której była obecna moc Boża.

Następnej niedzieli, natychmiast po porannym nabożeństwie, drugi pastor podszedł do mnie i powiedział, że z tyłu kaplicy oczekuje na mnie jakiś bardzo nerwowy człowiek, który chce się ze mną widzieć. Gdy podszedłem do niego, widać było, że mocno się poci i trzęsie. Zasugerowałem, żebyśmy poszli porozmawiać do biura.
Powiedział, że ma na imię Norm i przeprosił za swój wygląd (a wyglądał tak, jakby nie spał przez trzy dni). Powiedział, że nie jest chrześcijaninem ani zazwyczaj nie chodzi do kościoła, po czym opowiedział mi swoja zdumiewającą historię:



Powiedział, że w ostatni czwartek zasiadł, aby obejrzeć wiadomości o 10.00 i zobaczył moją twarz.
Pomyślał, że jestem prezenterem wiadomości. Po kilku minutach zauważył, że to nie ta audycja, więc zdecydował się wstać i zmienić kanał. Gdy zaczął wstawać poczuł jak RĘKA GIGANTA spycha go z powrotem na krzesło i trzyma go tam. SŁYSZALNY GŁOS powiedział do niego:

– SIEDŹ I OGLĄDAJ TEN PROGRAM!

Powiedział, że całe jego ciało było jakby zamrożone i siedział ze wzrokiem przyklejonym do telewizora całkowicie ogłupiały. W ten sposób siedział i oglądał do chwili, gdy na ekranie pojawił się numer telefonu dla tych, którzy chcieliby pomodlić się lub przyjąć zbawienie. Głos ponownie powiedział:
– ZADZWOŃ NA TEN NUMER!

Natychmiast okazało się, że może się poruszać, wstał, więc i zadzwonił do duszpasterza. Tam podali mu adres naszego kościoła, pory zgromadzeń niedzielnych i moje nazwisko, ? więc oto jest.
Jestem szczęśliwy, że mogę wam powiedzieć o tym, że Norm został zbawiony tego dnia, ochrzczony w Duchu Świętym, a następnie ochrzczony w wodzie przez naszego pastora Kena Greter?a (który obecnie jest szefem misji Todd?a Bentley?a).
Pod koniec roku nowa Biblia, która mu podarowaliśmy była tak zużyta, że musiał dostać nową! Chwała Bogu za manifestację Jego chwały ? one zawsze wydają dobre owoce.
Musimy rozszerzyć siebie samych w każdej dziedzinie naszego chodzenia z Bogiem i wierzyć, że Bóg eksploduje w działaniu na rzecz zbawiania zgubionych, gdziekolwiek pójdziemy i cokolwiek będziemy robić.



SĄSIADKA

„I pójdą narody do twej światłości”


Iz. 60: 3




Inne przeżycie chwały Pańskiej zdarzyło się w naszym apartamencie na Cannon Street Abbotsford. Którejś nocy modliłem się i poczułem, że Pan mówi do mnie, abym modlił się w Duchu przez jedną godzinę, od dziesiątej do jedenastej każdego wieczoru. Kosztowało mnie to trochę wysiłku początkowo, lecz w miarę jak trwałem w modlitwie, za każdym razem szło coraz łatwiej. Po pewnym czasie zacząłem doświadczać wielkich fal Ducha Bożego przepływającego nad moim ciałem. Po prostu podnosiłem ręce i modliłem się w Duchu, a Jego chwała przychodziła tak mocno, że z trudnością mogłem ustać.
Jednak po pewnym czasie zauważyłem, że mogłem odczuwać fale Jego obecności tylko wtedy, gdy stałem w pewnym szczególnym miejscu. Było to około 15 cm od ściany naszej jadalni. Gdy tam stałem, Jego obecność po prostu spadała na mnie i modliłem się głośno na językach. To było tak, jakby regulacja głośności wysiadła i nie mogłem przestać. Zastanawiałem się, kiedy sąsiedzi pokażą się w drzwiach i powiedzą mi, żebym się zamknął. Po kilku dniach spróbowałem nieco chodzić po pokoju i modlić się. Za każdym razem, gdy opuszczałem jadalnię, namaszczenie malało.
Gdy wracałem przed ścianę, wracało namaszczenie. Nie mogłem sobie wyobrazić, co się działo. W końcu pomyślałem, że to tylko dzieło mojej wyobraźni. Wyobrażałem sobie, że Bóg jest wszędzie i każde inne miejsce było równie dobre do modlitwy. -Przeniosłem się do salonu gościnnego.
Brak namaszczenia. W sypialni? Brak. W przedpokoju? Brak. Ściana w jadalni? Oooooo! Wydawało się, że to wodospad Boży. Po chwili zrezygnowałem z kombinowania i od tej pory zaczynałem i kończyłem modlitwy z twarzą zwróconą w stronę ściany!

Po około dwóch miesiącach usłyszeliśmy mocne stukanie do drzwi. Była to nasza sąsiadka, która była samotną matką i zaprosiła moją żonę i mnie abyśmy następnego dnia przyszli na obiad. Gdy siedzieliśmy u niej w domu wraz z jej czternastoletnią córką, zauważyłem, że nie rozmawialiśmy ze sobą wiele.
Po prostu patrzyły na nas jak siedzieliśmy i my patrzyliśmy na nich.
Jedyne, co przychodziło mi do głowy to pytanie, czy może chciałyby porozmawiać o Bogu? Mama powiedziała nam, że zaprosiły nas właśnie, dlatego! Zatem żona podzieliła się swoim świadectwem i zapytała czy chcą poznać Chrystusa. Powiedziały, że tak i modliliśmy się z nimi, tam! Wtedy dziewczyna powiedziała do nas, że przez ostatnie trzy miesiące była w głębokiej depresji. Myślała o skończeniu z życiem, a myśli samobójcze stały się niemal nie do zniesienia. Wtedy, gdy siedziała któregoś wieczora w swojej sypialni, usłyszała jak modlę się tymi „zabawnymi językami.” Powiedziała, że sprawiało to, że czuła się dobrze, że wszelkie myśli samobójcze odeszły. Odeszła też cała depresja i pomagało jej to przetrwać cały następny dzień. Każdego wieczoru siedziała na swoim łóżku i czekała, kiedy zacznę mówić tym zabawnym językiem właśnie po drugiej stronie ściany, w mojej jadalni! O, Boże drogi są tak wysokie i niepojęte! Wejdź w ten potok. Co to, kogo obchodzi, że wydaje się bez sensu? Wskocz do rzeki i płyń z nurtem. ?

OKNO MOŻLIWOŚCI

„Twoi synowie przyjdą z daleka.”

Iz. 60:14




Niedawny odwiedzaliśmy naszych przyjaciół w Quebec. Właśnie założyli tam kościół i przyjechaliśmy do nich z małym zespołem, aby wraz z nimi uwielbiać Pana i zachęcić ich.
Większość wieczorów spędziliśmy uwielbiając Pana, aż do pierwszej-drugiej w nocy. Chwała Pańska pojawiała się i byliśmy po prostu zniesieni w rzece Bożej. Jest jedna taka rzecz, jeśli chodzi o przebywanie w rzece i jest to fakt, Bóg czasami (jak się nam zdaje) wyrzuca regulator głośności przez okno i bez względu na to, co mówi na ten temat twój umysł, to po prostu wychodzi jako, jak ja to nazywam, „Boża jakość głośności.” Zatem byliśmy tam o pierwszej, czy drugiej w nocy czcząc Pana i upijając się w Duchu. Problem był w tym, że kuchenne okno następnego domu znajdowało się około 4.5 metra obok. Za każdym razem, gdy kończyliśmy, zastanawiałem się, dlaczego nasi sąsiedzi nie zastukali do drzwi i nie uciszyli nas! Pastor powiedział nam, że ta para mieszkająca obok nich, była bardzo blisko ewangelii
.
Byliśmy tam przez pięć czy sześć dni, gdy pojawił się w drzwiach sąsiad z gitarą w ręce. Powiedział, że chce grać razem z nami. Zgodziliśmy się i zaczęliśmy uwielbienie. Po około pięciu minutach zaczął głośno płakać. Powiedział nam, że przez ostatnie pięć dni siedział pod oknem, gdzie uwielbialiśmy.
Pomimo, że nie umiał mówić po angielsku, powiedział, że muzyka sprawiała, że czuł się bardzo dobrze i chciał tego pokoju, który czuł.
Oboje z konkubiną zostali zbawieni i później wzięli ślub. Nigdy nie lekceważ mocy Bożej. Jego chwała może zrobić więcej dla domów twoich sąsiadów, gdy uwielbiasz w swoim. Musisz w takie rzeczy uwierzyć, że będą się działy u ciebie.




CHWAŁA W FOYER


„Wszyscy, którzy tobą pogardzali, padną ci do nóg.”


Iz. 60:14

Innym razem, byłem wraz z dwoma innymi ludźmi z naszego kościoła, z wizytą u nowego członka naszego zboru. Budynek był stałym miejscem zamieszkania handlarzy narkotyków, sutenerów oraz młodzieżowych gangów. Gdy weszliśmy do foyer była tam grupa młodych mężczyzn z rozwichrzonymi włosami, ubranych na czarno i w skórzane kurtki. Zaczęli wyśmiewać się z nas i wyszydzać, gdy ich mijaliśmy. Nie zastanawiając się wskazałem na jednego z facetów mówiąc mu, że Jezus kocha go. To dopiero ich rozbawiło, zaczęli jeszcze bardziej się naśmiewać z nas i wyszydzać. Gdy okazało się, że nie ma osoby, do której tu przyszyliśmy musieliśmy ponownie przejść przez foyer. Widać było, że banda młodzieży czeka na nas. Zanim dotarliśmy tam, otoczyli nas. Przeklinali i usiłowali nas sprowokować do konfrontacji. W tej chwili chwała Pańska dotknęła mnie, wyjąłem Biblię i zacząłem czytać Słowo Boże. Gdy to zrobiłem, po prostu zamknęli się i zaczęli się gapić na nas. Wtedy powiedziałem:
– Chcę dać wam szansę na przyjęcie Jezusa Chrystusa, właśnie tutaj. Chcecie wiedzieć, dlaczego? Ponieważ jeśli umrzecie i pójdziecie do piekła, nie zamierzam za to ponosić odpowiedzialności.




Modliłem się głośno modlitwą o zbawienie i gdy dotarłem do drugiego zdania, chwała Pańska spadła na nich. Zaczęli się dziko trząść i wołać do Boga, zaczęły się lać łzy.
Największy z nich trząsł się tak dziko, że wyszedł i ukrył się za ścianą. Dało się wyczuć jak trzęsie się podłoga i pięć dusz zostało zbawionych, dzięki zamanifestowaniu się chwały Bożej. Trzej mężczyźni zostali całkowicie przemienieni przez moc Bożą w jednej chwili. Wiem, ze Bóg będzie dawał nam więcej takich doświadczeń, gdy będziemy naciskać na ogrom możliwości, jakie są zawarte w Jego chwale.





CHWAŁA UZDRAWIAJĄCA

„Lecz dla was, którzy boicie się mojego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach.”


Mal. 3:20




Jedną z najpotężniejszych manifestacji chwały Bożej jest zstąpienie Jego mocy ku uzdrawianiu. Mój brat miał raka jądra i po operacji usunięcia go lekarze stwierdzili, że rak rozprzestrzenił się poprzez gruczoły limfatyczne. Badania i prześwietlenia potwierdziły ten fakt. Któregoś dnia siedziałem z rodzicami młodego chrześcijanina, którym opiekowaliśmy się i matka, która jest przełożoną pielęgniarek w szpitalu powiedziała mi, że jest jej tak źle z tym nieszczęściem, które dotknęło mojego brata. Nie wiedziałem nawet, co się dzieje, więc powiedziała mi, że zostanie poddany poważnej operacji w ciągu trzech dni. Lekarze stwierdzili, że ma około 20% szans na przeżycie operacji, a jeśli nawet przeżyje, to nie dają mu żadnych szans na dłuższe życie. Zero szans. To znaczy wcale, żadnej szansy. Sytuacja niemożliwa do rozwiązania. Lecz wiedziałem, że Bóg objawia się w niemożliwych sytuacjach!



Pojechaliśmy, więc wprost do mojego brata. Było tam jak w kostnicy, wszelka niewiara i ciężki duch narzekania. Wiary nie można tam było znaleźć wcale. Wziąłem brata na bok i zapytałem go, czy mogę się pomodlić o uzdrowienie. Jak całkiem nowy chrześcijanin, zgodził się ze mną, ponieważ nie służył Panu z całego serca i nie czuł się godny tego, aby prosić Boga o uzdrowienie.
Powiedziałem mu, żeby na razie o tym zapomniał ? był w sytuacji bez wyjścia i bez względu na to, co czuje, wolą Boża wciąż było uzdrowienie go. Miałem kilka minut na zbudowanie jego wiary, po czym pomodliłem się o niego. Położyłem rękę na jego ramieniu i prosiłem Boga o uzdrowienie mojego brata. Następnie zgromiłem raka w imieniu Jezusa i podziękowałem za cud. Nie czułem niczego. Ani drgnięcia, nie było gęsiej skóry, nic.
Powiedział mi, że teraz przejdzie przez operację, pomimo, że lekarze stwierdzili, że nie ma wielkich szans na przeżycie. Przewidywano, że będzie to siedem do ośmiu godzin operacji.





Po tygodniu brat zadzwonił do mnie.
Jakież miał świadectwo! Lekarze, ponieważ nie sądzili, że przeżyje operację, otworzyli go jak puszkę tuńczyka. Rozcięli go wzdłuż od piersi do podbrzusza, a następnie w poprzek piersi. Oba cięcia były bardzo nierówne i krzywe z powodu pośpiechu. Zajrzeli do środka i poskładali go z powrotem. Gdy wrócił do swojego pokoju, zobaczył lekarzy i specjalistów stojących przy łóżku. Powtarzali w kółko:

– Przepraszamy, przepraszamy, przepraszamy…

Myślał, że tak im przykro, bo umiera, lecz oni przepraszali go za to, w jaki sposób go operowali i za wygląd ran. Mieli w rękach zdjęcia rentgenowskie i z tomografu, na wszystkich widoczny był rak, lecz gdy go otworzyli niczego nie znaleźli. Nie chodziło im o to, że umrze, lecz o to, że będzie żył. Nie ma raka! Zero raka! Bóg, jest Bogiem niemożliwych rzeczy. Tak przy okazji, lekarz powiedział mojemu bratu, że nigdy nie będzie mógł mieć dzieci. Przypuszczalnie, trójka jego zdrowych dzieci chciałaby ten fakt przedyskutować! ?




продвижение сайта

30 powodów dla których cuda się zdarzają.

Todd Bentlay

1. MIŁOŚĆ BOŻA
Mat. 14:14
14. I wyszedłszy, ujrzał mnóstwo ludu i zlitował się nad nimi, i uzdrowił chorych spośród nich.  (BW)
Dobrotliwe serce Boga jest główną  przyczyną, dla której cuda się zdarzają. Wszystko w Królestwie  funkcjonuje przez miłości, Wiara jest czynna w miłości. Na początku Bóg  ustanowił przymierze z człowiekiem poprzez Abrahama. To miłość Boża  zapoczątkowała przymierze błogosławieństwa. Bóg przemówił do Abrama a później do Abrahama.

1 Moj. 17:6-10
6. Rozmnożę więc ciebie nad miarę i wywiodę z ciebie narody, i królowie pochodzić będą od ciebie.
7. I ustanowię przymierze moje  między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie.
8. Ziemię, na której przebywasz jako przychodzień, całą ziemię kanaanejską dam tobie i potomstwu twemu po tobie na wieczne posiadanie i będę Bogiem ich.
9. Nadto rzekł Bóg do Abrahama: Ty zaś, a po tobie wszystkie pokolenia, dochowujcie przymierza mego.
10. A to jest przymierze moje,  przymierze między mną a wami i potomstwem twoim po tobie, którego macie dochować: obrzezany zostanie u was każdy mężczyzna.

Czy jest przymierze? Inaczej jest to  przyrzeczenie, kontrakt, umowa. Może być zawarty między pojedynczymi  osobami, królami i jego ludźmi, Bogiem i Jego ludźmi, czy w  postaci małżeństwa.
Bóg przyrzekł Abrahamowi, że będzie  na zawsze jego Bogiem i jego potomków. Boże przymierzez z Abrahamem  jest wiecznym kamieniem węgielnym dla relacji Izraela z Bogiem a  wszystkie Biblijne obietnice są oparte na nim. Bóg chce, aby człowiek  otrzymywał błogosławieństwo, dobroć i korzyści płynące ze zbawienia,  gdy więc ustanowił przymierze z Abrahamem, ten złożył pierwszą ofiarę z  krwi inicjowaną miłością.

1 Moj. 15:17
17. A gdy słońce zaszło i nastała  ciemność, oto ukazał się dymiący piec i płonąca pochodnia, które przesuwały się między owymi połaciami.

Hebr. 6:13
13. Gdy bowiem Bóg dał Abrahamowi  obietnicę, a nie miał nikogo większego, na kogo by przysiąc, przysiągł na siebie samego,

Gdy mężczyzna i kobieta przystąpili  do świętego przymierza małżeństwa, obie strony zgodziły się i  przysięgły sobie miłość i wierność w chorobie i zdrowiu itd. Jeśli  mężczyzna lub kobieta mają romans z kimś innym to w Bożych oczach,  jesteśmy zwolnieni z tego przymierza. Podobnie jest z każdym innym  rodzajem przymierza (umowy), jeśli jedna strona zawiedzie w  dotrzymywaniu jakiegoś warunku umowy to jesteśmy zwolnieni z obowiązków  kontraktu. Bóg wiedział, że gdyby nie wziął na siebie inicjatywy i  wypełnienia przymierza, człowiek złamał by go zgodnie ze swoją grzeszną naturą. Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał!

2. BÓG JEST ZWIĄZANY PRZEZ SWOJE SŁOWO

Tyt. 1:2 W nadziei żywota wiecznego, przyobiecanego przed dawnymi wiekami przez prawdomównego Boga,  (BW)

1 Piotr. 2:24 On grzechy nasze sam na ciele  swoim poniósł na drzewo, abyśmy, obumarłszy grzechom, dla sprawiedliwości żyli; jego sińce uleczyły was.

3. BÓG PRAGNIE UZDRAWIAĆ

Pragnienie Jezus, aby to robić. Po  co wyczyniać te wszystkie 'uzdrowieniowe łamańce’ i całe żebractwo?

Mat. 8:2-3
2. I oto trędowaty, przystąpiwszy, złożył mu pokłon, mówiąc: Panie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić.
3. I wyciągnąwszy rękę, dotknął się  go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu.

Mat. 8:6-7
6. I mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi.
7. Rzekł mu Jezus: Przyjdę i uzdrowię go,

4. MASOWA EWANGELIZACJA

Cuda są drugim narzędziem do zdobywania dusz.
Jan. 6:2
2. A szło za nim mnóstwo ludu, bo widzieli cuda, które czynił na chorych.

Mat. 4:24-25
24. I rozeszła się wieść o nim po  całej Syrii. I przynosili do niego wszystkich, którzy się źle mieli i  byli nawiedzeni różnymi chorobami i cierpieniami, opętanych, epileptyków i sparaliżowanych, a On uzdrawiał ich.
25. I szły za nim liczne rzesze z Galilei i z Dziesięciogrodu, i z Jerozolimy, i z Judei, i z Zajordania.

Dz.Ap. 4:15-16
15. Kazali im tedy opuścić Radę  Najwyższą i naradzali się między sobą,
16. Mówiąc: Cóż poczniemy z tymi  ludźmi? Wiadomo przecież wszystkim mieszkańcom Jerozolimy, że dokonali oczywistego cudu, i nie możemy temu zaprzeczyć;

5. DEMONSTRACJA BOSKOŚCI

Kiedy Jezus uzdrowił chorego człowieka spuszczonego mu z dachu przez przyjaciół:

Mar. 2:5-7
5. A Jezus, ujrzawszy wiarę ich, rzekł paralitykowi: Synu, odpuszczone są grzechy twoje.
6. A byli tam niektórzy z uczonych w Piśmie; ci siedzieli i rozważali w sercach swoich:
7. Czemuż ten tak mówi? On bluźni.  Któż może grzechy odpuszczać oprócz jednego, Boga?
Reakcją religijnych ludzie i  uczonych w piśmie owych dni było: ?Tylko Bóg może odpuszczać grzechy?.
Jezus zademonstrował przez uzdrowienie: JA jestem Bogiem.

Mar. 2:10-11
10. Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma moc odpuszczać grzechy na ziemi, rzekł paralitykowi:
11. Tobie mówię: Wstań, weź łoże  swoje i idź do domu swego.
Gdy Jezus uczynił ten cud, było to  stwierdzeniem przekazanym uczonym w Piśmie: ?jeśli wierzycie w Boga  waszych ojców, to wierzycie, że tylko Bóg może odpuszczać grzechy i  uzdrawiać?. Jezus wiedział, że uczni w Piśmie wierzą w obietnicę z Ps. 103:2.

Gdy zdarzył się cud, powinni byli  uwierzyć, że może odpuszczać grzech, ponieważ tylko Bóg może uzdrowić i  odpuścić, zatem to wszystko potwierdzało, że Jezus jest Bogiem. Zamienił wodę w wino, również po to, aby wykazać swoją boskość.

Jan. 2:11  Takiego pierwszego cudu dokonał  Jezus w Kanie Galilejskiej; i objawił chwałę swoją, i uwierzyli weń  uczniowie jego. (BW)

Czyny, które wykonywał, demonstrują, że On jest Bogiem.

Jan. 14:11
11. Wierzcie mi, że Ja jestem w  Ojcu, a Ojciec we mnie; a jeśliby tak nie było, to dla samych uczynków wierzcie.

6. WYPEŁNIENIE PROROCTW BIBLIJNYCH

Izaj. 53:3-5
3. Wzgardzony był i opuszczony przez  ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym  zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na niego.
4. Lecz on nasze choroby nosił,  nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony.

5. Lecz on zraniony jest za występki  nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni.

Mat. 8:16-17
16. A gdy nastał wieczór, przywiedli  do niego wielu opętanych, a On wypędzał duchy słowem i uzdrawiał wszystkich, którzy się źle mieli,
17. Aby się spełniło, co  przepowiedziano przez Izajasza proroka, mówiącego: On niemoce nasze wziął na siebie i choroby nasze poniósł.

Jest wypełnieniem proroctwa  wypowiedziane przez proroka Izajasza mówiącego: ?On choroby nasze  nosił, nasze cierpienia wziął na siebie?.

7. WIARA
Jak. 5:15 A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów,  będą mu odpuszczone.
Mar. 11:24 Dlatego powiadam wam: Wszystko,  o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam.

* Uzdrowienie z krwotoku przez wiarę   – Mat 9:22
*  Uzdrowienie dwóch niewidomych przez wiarę – Mat 9:27-29

* Uzdrowienie  sługi setnika przez wiarę – Mat 8:13

* Trędowaci uzdrowieni przez wiarę – Łuk 17:19
* Syn przełożonego synagogi uzdrowiony przez wiarę – Jn 4:50

8. NAMASZCZENIE KU UZDRAWIANIU

Hab. 3:3-5
3. Bóg przychodzi z Temanu, Święty z  góry Paran. Sela. Jego wspaniałość okrywa niebiosa, a ziemia jest pełna jego chwały.
4. Pod nim jest blask jak światłość, promienie wychodzą z jego rąk i tam jest ukryta jego moc.
5. Przed nim idzie zaraza, a za nim podąża mór.

Obecność Jezusa powoduje, że choroby  odchodzą.
Łuk. 5:17 I stało się pewnego dnia, gdy  nauczał, a siedzieli tam faryzeusze i nauczyciele zakonu, którzy przybyli ze wszystkich wiosek galilejskich i judzkich, i z Jerozolimy,  a w nim była moc Pana ku uzdrawianiu,

Łuk. 6:19  A cała rzesza pragnęła się go dotknąć, dlatego że moc wychodziła z niego i uzdrawiała wszystkich.

Te uzdrowienia działy się z powodu  potężnej obecności czy manifestacji Boga w pomieszczeniu. Byli uzdrawiani z powodu poziomy namaszczenia, nie wiary.

9. OBIETNICA  SŁUŻBY
Dz.Ap. 2:22 Mężowie izraelscy! Posłuchajcie  tych słów: Jezusa Nazareńskiego, męża, którego Bóg wśród was uwierzytelnił przez czyny niezwykłe, cuda i znaki, jakie Bóg przez  niego między wami uczynił, jak to sami wiecie,
1 Król. 17:24
24. Wtedy rzekła kobieta do Eliasza:  Teraz poznałam, że jesteś mężem Bożym i słowo Pana naprawdę jest w ustach twoich.

10. POZNANIE PANA
Jan. 6:26
26. Odpowiedział im Jezus i rzekł:  Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że jedliście chleb i nasyciliście się.
.
Jezus oczekiwał tego, że oni będą chcieli mieć z Nim społeczność.

11. ZOSTAŁ WZBUDZONY Z MARTWYCH

Jezus żyje i nadal udowadnia swoje zmartwychwstanie przez werset:

Hebr. 13:8
8. Jezus Chrystus wczoraj i dziś,  ten sam i na wieki.
Obj. 1:18
18. I żyjący. Byłem umarły, lecz oto żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i piekła.

Jezus demonstruje zmartwychwstanie  poprzez uzdrowienia i uwalnianie ludzi od śmierci, chorób i dolegliwości.

12. „ZLECENIE” UZDRAWIANIA

Jan. 14:12
12. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam:  Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca.

Mar. 16:15-18
15. I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu.
16. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
17. A takie znaki będą towarzyszyły  tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą,
18. Węże brać będą, a choćby coś  trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją.

Mat. 10:1, 7-8
1. I przywołał dwunastu uczniów  swoich, i dał im moc nad duchami nieczystymi, aby je wyganiali i aby  uzdrawiali wszelką chorobę i wszelką niemoc.
7. A idąc, głoście wieść: Przybliżyło się Królestwo Niebios.
8. Chorych uzdrawiajcie, umarłych  wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie.

13. POKUTA
Z każdym cudem pojawiała się odpowiedzialność do zmiany i uzdrowienia mogą być osądem wobec całych  miast.
Mat. 11:21-23
21. Biada tobie, Chorazynie, biada  tobie, Betsaido; bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się te cuda, które u was się stały, dawno by w worze i popiele pokutowały.
22. Ale powiadam wam: Lżej będzie Tyrowi i Sydonowi w dniu sądu aniżeli wam.
23. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba  wywyższone będziesz? Aż do piekła zostaniesz strącone, bo gdyby się w  Sodomie dokonały te cuda, które się stały u ciebie, stałaby jeszcze po dzień dzisiejszy.

Bóg, gdy nas dotyka, oczekuje zmiany w naszym życiu.

Ps. 78:12
12. Wobec ojców ich czynił cuda w ziemi egipskiej, na polach Soanu.

Bóg dzieli Morze Czerwone, prowadzi  ich przy pomocy obłoku w dzień i ognia w nocy, daje im pić ze skały,  mannę z nieba, przepiórcze mięso do jedzenia, uwalnia z Egiptu i wszystkie te cudowne wydarzenia, a oni nadal

Ps. 78:17
17. Lecz oni dalej grzeszyli przeciwko niemu I buntowali się przeciwko Najwyższemu na pustyni.

14. WIARA W NADNATURALNOŚĆ
Bóg czyni również i dziś znaki i  cuda, abyśmy uwierzyli w Jego moc do czynienia tego, co niemożliwe. Na przykład mam taką historię o Łazarzu:

Jan. 11:3-5
3. Posłały więc siostry do niego, mówiąc: Panie, oto choruje ten, którego miłujesz.
4. A usłyszawszy to Jezus, rzekł: Ta  choroba nie jest na śmierć, lecz na chwałę Bożą, aby Syn Boży był przez  nią uwielbiony.
5. A Jezus miłował Martę i jej  siostrę, i Łazarza.
Bóg odczekał dwa dni i wydaje się  spóźnił się a Łazarz umarł. Pan odpowiedział w ten sposób:

Jan. 11:15
15. I raduję się, że tam nie byłem, ze względu na was, bo uwierzycie; lecz pójdźmy do niego.
Powiedział; ?cieszę się?  dlaczego? „BO UWIERZYCIE!”  Jeszcze jedna historia o wątpiącym Tomaszu.

Jan. 20:30-31
30. I wiele innych cudów uczynił  Jezus wobec uczniów, które nie są spisane w tej księdze;
31. Te zaś są spisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Boga, i abyście wierząc mieli żywot w imieniu jego.

15. DOBROĆ

Mat. 7:11 Jeśli tedy wy, będąc złymi,  potraficie dawać dobre dary dzieciom swoim, o ileż więcej Ojciec wasz, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą.

16. SUWERENNOŚĆ BOŻA

Kazn. Sal 8:4
Nie śpiesz się, Odejdź od jego oblicza i nie upieraj się przy złej sprawie, gdyż On czyni wszystko, co  tylko chce.
Bóg wypełniał na naszych  zgromadzeniach ludziom usta i zęby Bożymi koronkami a ludzie pytali dlaczego.

Walczyłem z tym, dlaczego zawsze musimy pytać ?dlaczego?? Wiedziałem, że to Bóg czyni. Były uzdrowienia,  zbawienia i zmiany, Bóg przemówił do mnie i powiedział: „Robię to, co  zechcę”.

Przypominam sobie historię Bobby  Connorsa na jednym z naszych spotkań w Kanadzie. Bobby pytał Boga, o to  jak On mówi, przygotowywał nauczanie na temat tego, jak słuchać Bożego  głosu. Pan przemówił do Bobbiego i powiedział: ?powiedz ludziom, że ja  mówię tak, jak Ja zechcę?. Wierzę mocno, że Bóg ma cel w tym, co  robi lecz jest w porządku jeśli nie zawsze rozumiem dlaczego to robi w  taki sposób i wydaje się zaprzeczać temu, co wiem lub oczekuję. Bóg wie jak coś robić bez schematu.

17. CHRYTATYWNE  DAWANIE
Czy twoje ofiary i dawanie mogą naprawdę otworzyć niebo na cud?

Dz.Ap. 9:36-37
36. A w Joppie była pewna uczennica, imieniem Tabita, co w tłumaczeniu znaczy Dorkas; życie jej wypełnione było dobrymi i miłosiernymi uczynkami, jakich dokonywała.
37. I stało się, ze w tym właśnie czasie zaniemogła i umarła; obmyto ją i złożono w sali na piętrze.

Bóg udzielił zbawienia całemu domowi  Korneliusza z powodu dawania
Dz.Ap. 10:1-4
1. A pewien mąż w Cezarei, imieniem Korneliusz, setnik kohorty, zwanej italską,
2. Pobożny i bogobojny wraz z całym  domem swoim, dający hojne jałmużny ludowi i nieustannie modlący się do Boga,

3. Ujrzał wyraźnie w widzeniu za  dnia około dziewiątej godziny anioła Bożego, który przystąpił do niego i rzekł mu: Korneliuszu!

4. Ten zaś, strachem zdjęty, utkwił  w nim wzrok i rzekł: Co jest, Panie? I rzekł mu: Modlitwy twoje i  jałmużny twoje jako ofiara dotarły przed oblicze Boże.

Bóg obiecał boskie uzdrowienie i  zdrowie za udzielanie ubogim.

Ps. 41:2-5
2. Błogosławiony ten, który zważa na biednego, Wyratuje go Pan w czasie niedoli!
3. Pan ustrzeże go i zachowa przy  życiu, Szczęśliwy będzie na ziemi; I nie wyda go na pastwę nieprzyjaciół jego.

4. Pan pokrzepi go na łożu boleści; W chorobie jego odwróci wszystkie cierpienia.
5. Ja tedy rzekłem: Panie, zmiłuj się nade mną! Ulecz duszę moją, gdyż zgrzeszyłem przeciwko tobie!

18. EWANGELIA
Cud się zdarzają dzięki dobrej  nowinie:
Rzym. 1:16
16. Albowiem nie wstydzę się  ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka,

Rzym. 15:19
19. Przez moc znaków i cudów oraz  przez moc Ducha Świętego, tak iż, począwszy od Jerozolimy i okolicznych  krajów aż po Ilirię, rozkrzewiłem ewangelię Chrystusową.
Ap. Paweł poczynił tutaj  zdumiewające stwierdzenie. Sugeruje, że jeśli nie głosimy ewangelii w  mocy Ducha Świętego, to nie głosimy pełnej ewangelii. W ew. Mar 16:15 zostaliśmy wezwani, aby ?Iść na cały świat i głosić ewangelię?

Mar. 16:19-20
19. A gdy Pan Jezus to do nich  powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga.
20. Oni zaś poszli i wszędzie  kazali, a Pan im pomagał i potwierdzał ich słowo znakami, które mu towarzyszyły.

19. PRYZJAŹN Z BOGIEM

Jan. 15:15-16
15. Już was nie nazywam sługami, bo  sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz nazwałem was przyjaciółmi, bo  wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam.
16. Nie wy mnie wybraliście, ale Ja  was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby  owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam.

(BW)
Bóg wysłuchuje modlitw Swoich przyjaciół. Zawsze, gdy prosimy Ojca w Jego imieniu, daje nam.

20. CHWAŁA BOŻA
Mat. 15:31 Tak iż się lud zdumiewał,  widząc, ze niemi mówią, kalecy odzyskują zdrowie, chromi chodzą, ślepi widzą, i wielbili Boga Izraela.

Jan. 9:3   Odpowiedział Jezus: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, lecz aby się na nim objawiły dzieła Boże.

Bóg czyni cuda w sytuacjach w  których On, a nie człowiek, będzie uwielbiony. Pamiętam historię  człowieka, który usłyszał kalekiego chłopca, który zgubił się w górach  i wołał o pomoc. Ten człowiek upewnił się, że nikt go nie widzi,  podbiegł do niego i uzdrowił go, zanim ktoś mógł zobaczyć i odszedł zanim ktokolwiek mógłby powiązać imię go z tym cudem.

21. PREKLEŃSTWO  ZAKONU
Gal. 3:13-14
13. Chrystus wykupił nas od  przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie,
14. Aby błogosławieństwo Abrahamowe  przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha  otrzymali przez wiarę.
Bóg pragnie, abyśmy otrzymali  błogosławieństwo Abrahamowe. Zostać uwolnionym spod przekleństwa, to  znaczy być uwolnionym od wszelkich chorób: V Moj. 28:
22. DESPERACJA
Mar. 5:27
27. Gdy usłyszała wieści o Jezusie,  podeszła w tłumie z tyłu i dotknęła szaty jego,
Potrzebna była olbrzymia  determinacja, aby przepchać się przez tłum i ryzykować konsekwencje  złamania Zakonu, który uznawał ją za nieczystą z powodu krwotoku i nakazywał ukaranie.

Mar. 10:46-48
46. I przyszli do Jerycha; a gdy wychodził z Jerycha On oraz jego uczniowie i mnóstwo ludu, syn  Tymeusza, Bartymeusz, ślepy żebrak, siedział przy drodze.
47. Usłyszawszy, że to Jezus z Nazaretu, począł wołać i mówić: Jezusie, Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną!
48. I gromiło go wielu, aby milczał; a on tym więcej wołał: Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną!

Wołał jeszcze głośniej. Musimy naciskać ponad strach przed tym, co pomyślą inni i wołać głośno.

Mat. 15:22-28
22. I oto niewiasta kananejska,  wyszedłszy z tamtych stron, wołała, mówiąc: Zmiłuj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Córka moja jest okrutnie dręczona przez demona.
23. On zaś nie odpowiedział jej ani  słowa. I przystąpiwszy uczniowie jego, prosili go, mówiąc: Odpraw ją, gdyż woła za nami.

24. A On, odpowiadając, rzekł: Jestem posłany tylko do owiec zaginionych z domu Izraela.
25. Lecz ona przyszła, złożyła mu pokłon i rzekła: Panie, pomóż mi!

26. A On, odpowiadając, rzekł:  Niedobrze jest brać chleb dzieci i rzucać szczeniętom. 27. Ona zaś rzekła: Tak, Panie, ale  i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu panów ich.  28. Wtedy Jezus, odpowiadając, rzekł  do niej: Niewiasto, wielka jest wiara twoja; niechaj ci się stanie, jak chcesz. I uleczona została jej córka od tej godziny.

Jest już czas, aby nie zgadzać się na to, żeby cokolwiek stanęło na drodze do naszego uzdrowienia.

23. NISZCZENIE DZIEŁ DIABELSKICH

Dz.Ap. 10:38
38. O Jezusie z Nazaretu, jak Bóg  namaścił go Duchem Świętym i mocą, jak chodził, czyniąc dobrze i  uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła, bo Bóg był z nim.
Jak wielu Pan uzdrowił kogo? Jezus  uzdrowił tylko uciskanych przez diabła. Uzdrawiał wszelką chorobę i  dolegliwość. Czy to możliwe, że w Bożych oczach, każda choroba i dolegliwość są dziełami diabła?

1 Jan. 3:8 Kto popełnia grzech, z diabła  jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.

24. IMIĘ BOŻE

2 Moj. 15:26
26. I rzekł: Jeżeli pilnie słuchać  będziesz głosu Pana, Boga twego, i czynić będziesz to, co prawe w  oczach jego, i jeżeli zważać będziesz na przykazania jego, i strzec  będziesz wszystkich przepisów jego, to żadną chorobą, którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie, bom Ja, Pan, twój lekarz.

Kiedy Bóg wyznaczał imię w Biblii,  to imię zawsze niosło ze sobą osobowość i przeznaczenie człowieka. Boże  imię w tym wersie to: „Pan Lekarz!”
„Rapha” (Lekarz): leczyć, uzdrawiać, naprawiać, odnawiać zdrowie, ten, który uzdrawia: to hebrajskie słowo  znaczące doktor. Główna myśl w „Rapha” to fizyczne uzdrowienie.

Uzdrowienie jest w charakterze Boga  i On nie może być niczym innym niż tym Kim jest.  „Ja jestem Pan i ja się nie  zmieniam”.

25. KOMUNIA
1 Kor. 11:29-30
29. Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije.
30. Dlatego jest między wami wielu  chorych i słabych, a niemało zasnęło.

Jeśli, z powodu niewłaściwego  przyjmowania ze stołu Pańskiego, możesz być chory i umrzeć, to możesz być również uzdrowiony, jeśli będziesz przyjmował Wieczerzę poprawnie.

26. DARY DUCHA

1 Kor. 12:9-10
9. Inny wiarę w tym samym Duchu,  inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu.
10. Jeszcze inny dar czynienia  cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne  rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków.

27. IMIĘ JEZUSA
Bóg uzdrawia chromego przy Bramie Pięknej a oto odpowiedź dlaczego:

Dz.Ap. 3:6  I rzekł Piotr: Srebra i złota nie  mam, lecz co mam, to ci daję: W imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego,  chodź!
Dz.Ap. 3:16 Przez wiarę w imię jego  wzmocniło jego imię tego, którego widzicie i znacie, wiara zaś przez  niego wzbudzona dała mu zupełne zdrowie na oczach was wszystkich

28. NAPEŁNIENIE  DUCHEM

W naturze Ducha Świętego jest  stworzenie a to wywołuje uzdrowienia. Tam, gdzie Duch Święty się porusza, dzieje się stworzenie.

1 Moj. 1:2 A ziemia była pustkowiem i  chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.

Rzym. 8:11  A jeśli Duch tego, który Jezusa  wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z  martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was.

Obecność Ducha Świetego namaściła  Jezusa mocą do uzdrawiania a teraz my jesteśmy świątyniami Ducha  Świętego. Namaszczenie ku uzdrawianiu nie przychodzi z góry lecz z wewnątrz. Ty nosisz je teraz.

29. JESTEM ZBAWIONY

Czy wiesz, że jesteś zbawiony? Czym  jest zbawienie?

Łuk. 7:50 I powiedział do kobiety: Wiara twoja zbawiła cię, idź w pokoju.

'Zbawiona’ w tym fragmencie jest greckim słowem ?sozo?.

Sozo: zbawić, uzdrowić,  zachować, utrzymywać bezpiecznie i trwale, ratować od niebezpieczeństwa  czy zniszczenia, uwolnić. ?Sozo? ratuje od fizycznej śmieci poprzez  uzdrowieni i od duchowej śmierci przez przebaczenie grzechów i jego  skutki. Po prostu weź nowe serce i nowe życie.

Znajdujemy to słowo również
tym fragmencie dotyczącym uzdrowienia.

Mar. 6:56
56. A gdziekolwiek przyszedł do wsi  albo do miast, albo do osad, kładli chorych na placach i prosili go, by  się mogli dotknąć choćby kraju szaty jego; a ci, którzy się go dotknęli, zostali uzdrowieni.

(BW)

I w tym dotyczącym zbawienie:

Rzym. 10:9 Bo jeśli ustami swoimi wyznasz,  że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz.

30. KRÓLESTWO

30-tą przyczyną dlaczego możemy się spodziewać uzdrowienia i oglądania cudów jest królestwo.

Mat. 6:10
10. Przyjdź Królestwo twoje, Bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi.

Jezus stwierdził w tym momencie, że  na ziemi nie jest tak jak w niebie, lecz że chce, aby tak było. Jak jest w niebie teraz? Nie ma smutku, bólu, chorób, biedy, śmierci,  grzechu i wiele więcej.

Boże królestwo przynosi rzeczywistość nieba na ziemię!

Mat. 12:28
28. A jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże.

Todd Bentleyсайта

Nasiakanie

Bentley Todd

Ci , którzy slyszeli moje przeslanie „Studnie Boze,” wiedzcie, ze to, co czytacie teraz idzie jeszcze glebiej. Wszystko, o co chodzilo w Studniach Bozych, to pójście glebiej. Chce iśc glebiej.

Ps 63 mówi:

Psalm Dawidowy, gdy byl w pustyni judzkiej.

Boze! Tyś Bogiem moim, ciebie gorliwie szukam, Ciebie
pragnie dusza moja;

Teskni do ciebie cialo moje,
Jak ziemia zeschla, spragniona i bezwodna.

Tak wyglądalem ciebie w świątyni, By ujrzec moc twoją
i chwale twoją,

Gdyz lepsza jest laska twoja niz zycie. Wargi moje
wyslawiac cie bedą.

Tak blogoslawic cie bede, póki zycia mego,

W imieniu twoim podnosic bede rece moje.


Dusza moja nasyca sie jakby szpikiem i tluszczem,

A usta moje bedą cie wielbic radosnymi
wargami.

Co mówi król Dawid? Mówi tak:
„tak bardzo potrzebuje ciebie, Boze, tak bardzo pragne poznac, Boze ciebie.
Jak umilowane jest twoje miejsce świete. Chcialbym miec twój oltarz za mieszkanie.
Chcialbym mieszkac w świątyni Pana na zawsze. Mam świetą pasje w sobie i jestem zdesperowany w poszukiwaniu ciebie, Boze, wiem, ze jesteś moim Bogiem i dlatego, ze jesteś moim Bogiem odkrylem ów glód w sobie, pasje, aby cie poznac. Kocham obecnośc twoją, jesteś moim Bogiem i od wczesnego rana szukam ciebie. Powtarzam, bede cie szukal, choc jestem na suchym miejscu, gdzie nie ma wody, Boze, bede cie szukal.”

Czy wiesz, co to znaczy znaleLc sie w suchym i pustynnym miejscu, gdzie nie ma wody? Duch Świety jest wodą.
On napisal Biblie. Woda, rzeki mówią o obecności Ducha Świetego. Dawid mówi:
„jestem w tym miejscu i pragne ciebie. Bede ciebie szukal, bede ci blogoslawil, czcil, podnosil moje rece w Twoim Imieniu. Pomimo, ze jestem w suchym i pustynnym miejscu, gdzie nie ma wody, gdzie nie ma manifestacji Bozej. Wydaje sie, jakby Bóg byl milion kilometrów stąd, jakby byl wlaśnie ogluchl. Nie ma przebudzenia, nie ma odnowienia, nie ma odświezenia, nie ma wody, jest sucha ziemia.

Czy wiesz, gdzie byl Dawid, gdy napisal ten Psalm? Byl na pustyni. Czy wiesz, co robil na pustyni? Uciekal, ratując swoje zycie. Ten sam król, któremu sluzyl wiernie, teraz usilowal zniszczyc go i zabic. Musial uciekac jak pies, ukrywac sie w jaskiniach i przebywac na pustyni. Powiedzial: „Boze, choc starają sie mnie zabic, choc jestem w utrapieniu, troskach, prześladowany, choc jest to sucha i pustynna ziemia, gdzie nie ma wody, Ty jesteś moim Bogiem. Jestem tak spragniony ciebie, ze nie dbam o to, jak bardzo jest sucha. Bede ciebie szukal, blogoslawil ci, oddawal ci cześc, bede wznosil moje rece w góre w Twoim Imieniu.

Wtedy wydal prorocze obwieszczenie, poniewaz Dawid znal klucz do znajdowania Boga. Powiedzial to w 5 wersie Ps 63:
Dusza moja nasyca sie jakby szpikiem i tluszczem, A usta moje bedą cie wielbic radosnymi wargami.” Wiesz, co mówi? „Jestem w suchym i pustym miejscu, w trudnościach i prześladowaniu.
On (Saul) chce mi odebrac zycie. Tu nie ma wody, nie ma odnowienia, nie ma odświezenia, Boze, a Ty jesteś milion kilometrów stąd, czuje sie tak, jakbyś ogluchl na mój glos. Jestem w czasie doliny, lecz mimo wszystko bede szukal ciebie, zamierzam cie blogoslawic, zamierzam wznosic rece w góre w Twoim Imieniu, poniewaz to jest klucz. To jest klucz do przelomu, to jest klucz, aby cie znaleLc, to jest klucz, aby pójśc glebiej. Bede napelniony, bede nasycony. Moge powiedziec, ze bede nasycony, poniewaz wiem, jak cie szukac nawet, gdy jest sucho. Ty mnie napelnisz. ”


Latwo jest szukac Go, gdy jest mokro, lecz czy bedziesz Go szukac, gdy jest sucho? Chce sie z wami czymś podzielic, poniewaz wielu z was zyje na pustyni. Wielu zapomnialo manifestacji Obecności Bozej. Jesteś w miejscu uczty lub glodu. Biblia jest ucztą lub glodem. Chce wam pomóc dostac sie na uczte, gdy znajdujecie sie w glodzie. Chce, abyś nasiąknąl Bozą Obecnością. Chce dac wam klucz, poniewaz Dawid byl na pustyni, Dawid znalazl sie w dolinie.

Na pustyni

Czy wiesz czym jest pustynia?
Pustynia jest miejscem modlitwy, jest miejscem ciszy. Pustynia mówi o miejscu ukrycia. Jest to miejsce, gdzie spotyka sie Boga. Jeśli nie masz pojecia o tym, co oznacza pustynia, dzicz, dolina w Piśmie, nastepnym razem, gdy tam wylądujesz w dolinie, zamiast marudzic i narzekac, szemrac, zaniechac modlitwe, czytanie Slowa, bedziesz mial radośc. Jeśli pomoge ci zrozumiec, co dzieje sie na pustyni, bedziesz kochal pustynie. Ja kocham doline, kocham ją. Kocham suchą, spragnioną ziemie, gdzie nie ma wody, poniewaz, wiesz co sie dzieje, gdy wychodzisz z pustyni?
Czy wiesz, jakie jest pierwsze miejsce, do którego dochodzisz?


Gdzie poszedl Jezus najpierw, gdy wyszedl z pustyni? Jan 2: wesele. Wyszedl prosto z pustyni, wprost z suchej ziemi i poszedl na wesele. Czy wiesz, co bylo na weselu? Mnóstwo wina; najlepszego wina. Wesele to byla zabawa, uczta, wesele to świetowanie. Tak wiec, pierwszym miejscem, do którego przyprowadzi cie Bóg po przejściu przez pustynie, gdy przejdziesz przez suchą ziemie, jest wesele. On wprowadzi cie na miejsce, gdzie na weselu jest Jego chwala. Na weselu bylo Jego wino, byla Jego zabawa, Jego świetowanie.
Na weselu bylo ucztowanie.

A Jezus poszedl na wesele w mocy Ducha.
Czy wiesz, dlaczego Bóg wprowadzil cie na pustynie? Poniewaz mówi tak: „Chce cie zaprowadzic na nastepną zabawe. Chcialem cie zatrzymac na pustyni, by, gdy wyjdziesz z niej, w twoim zyciu Duch mógl przejawiac sie mocniej. Jezus wyszedl z pustyni „w mocy”. I Bóg mówi: „Poniewaz zwiekszam moc, prowadze cie na pustynie”.

Czy wiesz o tym, ze bedąc na pustyni, powinieneś móc radowac sie, poniewaz powinieneś powiedziec: „Wiem o tym, ze nadchodzi wesele, alleluja! Zamierzam zrobic wszystko, co tylko mozliwe, aby ozywic mój czas na pustyni”. A czy wiesz w jaki sposób mozesz ozywic czas na pustyni? Mówisz: „Boze, tak, to jest sucha i spragniona ziemia i nie ma tu wody, lecz powiadam, bede cie szukal. Tak, Boze, pomimo, ze tego nie czuje, bede ciebie szukal, Tak, Boze, bede ci blogoslawil, bede ci oddawal cześc, bede podnosil moje rece wzwyz w Twoim imieniu.”

A wiesz, co zazwyczaj wiekszośc z nas robi na pustyni? Narzekamy, marudzimy, szemrzemy i stajemy sie dziecmi Izraela. Chodzimy w kolo i konczymy tak, ze nasz pobyt w suchym miejscu staje sie dluzszy, niz Bóg zaplanowal; Poniewaz mówimy: „O, Boze, Slowo nie jest świeze, nie ma objawienia. Przeszlo mi pragnienie Slowa, nie zamierzam go czytac. Ty mnie nie slyszysz, Boze. Spójrz na te próby i troski, które mnie trapią. Spójrz na problemy finansowe.” Gorzkniejemy i pozostajemy na pustyni dluzej.


Lecz zdalem sobie sprawe, ze gdy jestem na pustyni, w chwili, gdy poczuje, ze wkraczam na pustynie, mówie: „O, Boze, Ty nie wiesz co robisz, poniewaz zamierzam cie szukac. Zamierzam cie szukac z calego mego serca i zamierzam cie znaleLc. Wykopie cie spod ziemi, wespne sie na niebiosa, aby cie zatrzymac. Bede ci blogoslawil, bede cie wielbil, bede czytal Twoje Slowo, bede oddawac ci chwale, choc tego nie czuje. Nie dbam o to, ze jest to sucha i spragniona ziemia, nie dbam o brak wody. Ty jesteś Bogiem i jesteś Moim Bogiem, kocham Cie i bede cie szukal, szedl za tobą, wielbil cie.
Bede cie blogoslawil. Czy wiesz, przyjacielu, czym jeszcze jest pustynia? Czy wiesz, dlaczego Bóg wprowadza cie do doliny? Jeśli to zrozumiesz, bedziesz mógl miec radośc na pustyni. Czy wiesz, gdzie są rzeki? Rzeki są na pustyni.

Nie mozesz iśc na wesele, nie mozesz chodzic w mocy bez pustyni, lecz wiekszośc z nas po prostu marudzi i narzeka, gdy sie tam znajdzie. Lecz Dawid mówi:” Bede cie blogoslawil, bede cie chwalil, bede szukal ciebie, bede wznosil rece w Twoim Imieniu i wiem, ze to jest wlaśnie klucz do mojego wyjścia stąd. Wtedy moja dusza bedzie nasycona, niebiosa otworzą sie, a Ty mnie napelnisz. Choc jestem tutaj, wiem o tym, ze jestem blogoslawiony, gdy szukam Twego Oblicza i wznosze rece w powietrze, a moja dusza bedzie nasycona. Ty napelnisz moje spragnione serce. Blogoslawieni, którzy pragną, albowiem oni bedą nasyceni.

Wiesz dlaczego Bóg wprowadza cie na pustynie?
Poniewaz nie jesteś jeszcze dośc spragniony. Bóg daje cie na pustynie, aby zobaczyc jak bardzo jesteś spragniony i glodny; aby zobaczyc, jak bardzo jesteś zdesperowany.
Zobaczyc, jak rzeczywiście bardzo Go pragniesz, jak bardzo pragniesz szukac Jego oblicza, jak bardzo naprawde chcesz Go blogoslawic i chwalic.

Latwo jest blogoslawic i chwalic Go przy stole i winie weselnym, lecz jeśli chcesz iśc glebiej, jeśli chcesz przejśc do nastepnego poziomu, to dzieje sie to na pustyni.

Spójrz, co mówi Bóg w Psalmie
107,35:
Pustynie zamienia w zbiorniki wód, a ziemie suchą w Lródla wód
(w wersji ang. jest tutaj czas t
eraLniejszy).
Co zmienia? Pustynie w zbiorniki wód. Co zmienia? Ziemie suchą w Lródla. Odnowienie!
Przebudzenie! I co On robi? (ww. 36 i 38) „Osadza tam glodnych, aby zalozyli miasto do zamieszkania, obsiali pola i zasadzili winnice i zebrali obfity plon.
Blogoslawi im i rozmnazają sie bardzo.” Gdzie mieszkają glodni? Glodni mieszkają na pustyni. Dlaczego glodni muszą mieszkac na pustyni? Poniewaz Bóg wie, ze są wystarczająco glodni, aby, pomimo przebywania na pustyni, w suchej i spragnionej ziemi, wiedzieli co zrobic, aby rzeki wyplynely z pustyni i bedą wiedzieli jak zamienic pustynie w zbiorniki wód.

Dlatego umieszcza tam glodnych, Pan wie, ze glodny nie bedzie marudzil i narzekal. On wie, ze ci wlaśnie powiedzą:
„Boze, zmierzam na wesele, podązam do nastepnego poziomu mocy.” Wiekszośc z naszych poglądów na pustynie i doliny to: „O nie! Nie nastepna dolina, Boze.”
Jesteś w depresji, rezygnujesz, wpadasz w apatie, samozadowolenie??. Lecz Bóg mówi: „O, tam wlaśnie jest rzeka, Ja zamieniam pustynie w zbiorniki i sprawiam, ze glodni tam mieszkają.” Poniewaz glodni są wystarczająco zdesperowani, aby pragnąc i laknąc.

To wlaśnie chce Bóg uczynic z tobą, to chce zrobic ze mną. Pustynia mówi o modlitwie. Biblia mówi, ze Jezus czesto wycofywal sie na pustynie i modlil sie. Wiesz, dlaczego czesto usuwal sie na pustynie? Poniewaz powiedzial: „wiem o tym, ze pustynia reprezentuje miejsce zdesperowania, miejsce glodu, jest to miejsce poszukiwania Boga.” Tym wlaśnie jest sucha ziemia. Powiedzial: „Sam, dobrowolnie zamierzam udac sie na miejsce, gdzie zejde ze swoich dróg, aby szukac Boga i byc spragnionym desperatem, poniewaz wiem, ze to jest klucz do nastepnego poziomu.”

Tak wiec czesto udawal sie na pustynie i modlil sie. Sam czesto przebywal na suchej ziemi, czesto zatrzymywal sie w miejscach, o których wiedzial, ze tam spotka Boga.

Pustynia jest miejscem, w którym spotykasz sie z Bogiem. Gdzie spotkal Boga Mojzesz? Na pustyni. Skąd wyszedl Jan Chrzciciel glosic? Wyszedl z pustyni. Gdzie poszedl apostol Pawel, zaraz po tym, gdy zostal zbawiony? Trzy lata na Pustyni Arabskiej. Gdzie przebywal Jezus przez czterdzieści dni i nocy? Na pustyni. Gdzie byl Dawid? Na pustyni. Z dala, na pustej i spragnionej ziemi.

Dlaczego Biblia tak wypelniona mezami i niewiastami Bozymi wielkiej miary obecności i namaszczenia Bozego, pokazuje, ze za kazdym razem zanim przyszlo wesele, zawsze przed nadejściem mocy, przed objawieniem, znaleLli sie… gdzie? Na pustyni! W dziczy! Jeśli mozesz to pojąc, to bedziesz mógl mówic: „Alleluja, jestem na pustyni. Tak! Ide do nastepnego poziomu namaszczenia. Wybieram sie na wesele! Nastepne objawienie!
Teraz sie przygotowuje. Chodze w mocy i zamierzam wyjśc z pustyni w mocy. Wychodze z nowym objawieniem.

Objawienie przyszlo do apostola Pawla, gdy byl… gdzie? Na Pustyni Arabskiej przez trzy lata! Otrzymal objawienie i powiedzial: „Ej, Galacjanie, gdy zostalem zbawiony na drodze do Damaszku, nie radzilem sie ciala ani krwi. Rzeczywiście objawienie jakie otrzymalem, nie odebralem od czlowieka, ono przyszlo z woli Bozej. Otrzymalem je na pustyni.”
Pustynia jest miejscem, w którym spotykasz sie z Bogiem. Pustynia jest miejscem, w którym umiera twoje cialo. Pustynia jest miejscem modlitwy.

Ciche miejsce.

Czy wiesz, czym jeszcze jest pustynia? Czy chcesz znaleLc Ukryte Miejsce Najwyzszego. Kto jest spragniony Ukrytego Miejsca Najwyzszego?
Wiesz, gdzie ono jest? W ciszy. Czy wiedzialeś o tym? Pustynia mówi o Ukrytym Miejscu. Zazwyczaj, gdy jesteś na pustyni, to nie ma tam nikogo oprócz ciebie.
Nie ma telewizji, hokeja, przedstawien i nie ma przyjaciól. Jesteś po prostu ty. Nie ma muzyki, nic nie rozprasza, jest cisza. Wszystko, co mozesz robic to szukac Bozego oblicza, wszystko, co mozesz, to spotkac sie z Bogiem. W desperacji, poście i modlitwie w poszukiwaniu Pana. Jezus czesto oddalal sie na takie miejsce.
Czesto sam tam sie udawal, byl spragniony, chcial wiecej.

Niektórzy z was byli na pustyni zbyt dlugo. Nauczylem sie szybko kopac swoje wlasne studnie. (Musisz przeczytac poprzednie poslanie Studnie Boze). Nauczylem sie, jak szybko kopac swoje studnie. Zamykam sie w moim pokoju na 24 godziny, nie jem, nie pije i szukam Bozego oblicza dopóki Niebiosa spadną na mnie, poniewaz chce Jezusa. Po prostu Jezusa. To jest to!

Tym jest wlaśnie pustynia, jest cichym miejscem.
Jest modlitwą. Czy wiesz, co Bóg robi obecnie rzeczywiście? Bóg wzywa kościól z powrotem do modlitwy. Bóg wzywa kościól do powrotu do innego rodzaju modlitwy, wzywa nas z powrotem w miejsce, które ja nazywam pustynią. Wzywa kościól z powrotem do cichego miejsca.

A teraz, jak myślisz? Co robil Jezus na pustyni przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy? Czy myślisz, ze chodzil wokól i modlil sie na jezykach przez godzine? Hallelujah, hallelujah, hallelujah, uwielbial przez godzine? Czytal Pismo przez godzine? Wstawial sie przez godzine? Zrzucal wszystkie swoje troski i zmartwienia na Boga przez godzine?
Modlil sie na jezykach przez godzine? Szedl spac i wstawal nastepnego dnia i zaczynal od nowa? Czy mozesz to sobie wyobrazic? Jezus robi to wszystko, robi to wszystko, robi to wszystko i idzie spac.

Lecz Biblia mówi, ze Jezus robil te rzeczy, o których slyszal od Ojca. Robil tylko te rzeczy, które widzial, ze Ojciec robi.
Jak myślisz, kiedy oglądal Ojca robiącego te rzeczy? Jak myślisz, kiedy slyszal Ojca mówiącego o tych rzeczach, o których On mial powiedziec? To wszystko dzialo sie w czasie owych nocy na górze. To czesto pociągalo za sobą oddalenie sie na pustynie. To dzialo sie w Ukrytym Miejscu, na pustyni. Czym jest pustynia? Jest ciszą.

To bylo ciche miejsce modlitwy.
To bylo to miejsce… modlitwy nasluchującej. To nie bylo stale zabiegane zycie modlitewne, jak to wygląda modlitwa wiekszości z nas, jak i moja wyglądala.
Moje oddanie, moje jezyki, moje uwielbienie, moje czytanie Slowa… to wszystko w porządku, lecz wiesz co? Gdy szukalem Boga i bylem w pokoju przez godzine, mówilem prawdopodobnie przez 55 minut. Gdybyś to robil w ciele, pomyślalbym sobie, ze jesteś z siebie zadowolony i nie chcialbym rozmawiac z tobą. Po prostu zabralbym sie stamtąd.

Wielu z nas w komorze modlitwy, modli sie jezykami, po czym O, Boze! Boze! i modli sie jezykami jeszcze troche i chwala Panu, Chwala Panu! szukam ciebie Panie, Ty powiedzialeś, ze zblizysz sie do mnie, gdy ja zblize sie do Ciebie i znów wiecej jezyków… lecz zapomnieliśmy o miejscu cichym.


Bóg wzywa Kościól z powrotem do intymności
– (siedzenia u Jego Stóp)


Bóg przywraca kościolowi inny rodzaj modlitwy, który nazywa sie intymnością. Myśle, ze byl taki czas, gdy Jezus siedzial u stóp Ojca i sluchal. Siedzial i obserwowal. Chcesz poznac klucz do objawienia?
Chcesz poznac Jezusa tak, jak Go nigdy dotąd nie znaleś?

Chce powiedziec wam, jak trzy miesiące nasiąkania od czterech do dwunastu godzin dziennie wprowadzilo mnie w sluzbe na pelny wymiar czasu, cuda, uzdrowienia i proroczą sluzbe. Chce opowiedziec o Manifestacjach Bozej Obecności w moim zyciu, gdy Bóg stal sie bardziej realny dla mnie niz ty.

Biblia mówi „uspokójcie sie” (dosl. wg wersji angielskiej „uciszcie sie”) (Ps. 46,11 BG).Wiesz, co sie dzieje, gdy „jesteś spokojny”? „Poznajcie, zem ja Bóg” (BW). Czy wiesz skąd bierze sie poznanie?
Ono bierze sie z uspokojenia (uciszenia). W rzeczywistości samo slowo „poznac” w tym wersie z Psalmu, gdzie jest napisane „uciszcie sie i poznajcie…” znaczy przyjmujcie. Jeśli bedziesz spokojny (uciszony), bedziesz w stanie przyjmowac.
Byc cicho, znaczy równiez „rozumiec”. Ono oznacza poznac przez objawienie, jak:
cialo i krew nie objawily ci tego, lecz mój Ojciec, który jest w Niebie.

To wlaśnie oznacza slowo „poznac”. Takie jest hebrajskie znaczenie slowa poznanie. Wszystko, co robisz to to, ze jesteś spokojny (wyciszony). Po prostu jesteś z Jezusem. Po prostu siedzisz w Jego obecności, zwyczajnie nic nie mówiąc. Wtedy, nagle, rozumiesz, przyjmujesz, poznajesz Boga przez objawienie, nie robiąc zupelnie nic!. Po prostu siedzisz z Nim. Jest coś w siedzeniu u stóp Pana, wtedy nagle poznajesz Go.

Czasami siadam z moją zoną na kanapie. Nie musimy nic mówic, po prostu chce popatrzec w jej oczy i zakochac sie w niej ponownie. Chce po prostu oglądac kazdą linie jej twarzy, spojrzec jej w oczy, poniewaz ona ma piekne francuskie oczy. Móglbym wślizgnąc sie w oczy mojej zony i zgubic sie tam na zawsze. Czasami, gdy tak sobie siedzimy i trzymamy za rece spoglądając na siebie nawzajem, czuje wiekszą milośc i czuje sie blizej niej, niz wtedy, gdy rozmawiamy ze sobą.

Niestety wiekszośc z nas nie zna cichego miejsca modlitwy, a to ma iśc jeszcze glebiej. Zamierzam opowiedziec wam o tym, jak zostac „ukiszonym”. Jak mozesz zostac ukiszony? Wchodzisz jako ogórek, a wychodzisz jako zamarynowany w koprze (przesiąkniety koprem). Bedziesz zamarynowany, chce wam opowiedziec o tym marynowaniu w obecności Pana.

Nie wiem, czy ty jesteś tego spragniony, lecz ja chce byc marynowany; ja chce piec, chce byc smazony i chce byc przemoczony.
Chce byc nasiąkniety z wewnątrz i z zewnątrz Boza chwalą. Lecz to przychodzi na pustyni, to przychodzi w cichym miejscu, to przychodzi wraz z nasiąkaniem.
Ucisz sie.

  • Ciii, Ciii! – Bóg mówi do niektórych z was.

Slyszalem Ducha Świetego, mówiącego tak.
Slyszalem Pana „uciiiiszającego” mnie. Ciii.

  • Ciii! Ciii! Ciii! Nie mozesz posiedziec piec minut w ciszy?
  • Panie, to prowadzi mnie do świrowania! Jest za cicho!

Lecz Biblia mówi w ksiedze Izajasza 30,15 „w ciszy i zaufaniu bedzie wasza moc”. Izajasz mówi o byciu w miejscu wyciszenia.
Jest zaufanie i wzmocnienie, które mozesz uzyskac wylącznie, gdy jesteś wyciszony.
Bedąc w ciszy, Bóg cie wzmacnia.

Biblia mówi, ze Maria siadla u stóp Jezusa.
Czy wiesz, co jest napisane o Marii, gdy siedziala u stóp Jezusa? Oto masz „sluchala, co Jezus mówi”. Dlaczego sluchala, co Jezus mówi? Dlaczego sluchala Glosu Bozego? Maria byla nastawiona na sluchanie i poddanie. Patrząc w twarz Jezusa.

  • O, Ty jesteś chwalą, Ty przyjmij chwale, jesteś wspanialy.

Po prostu siedziala tam, patrząc w Jego twarz… sluchając.

Nasiąkanie jest calkowicie sprawą tego „jakie jest twoje nastawienie w modlitwie”. Chce ci zmienic pozycje modlitewną w tym poslaniu. Wiekszośc z was nie zna pozycji Marii. Nie znacie pozycji ciszy.
Nie znacie pozycji poddania, a wiec nie dotykacie intymności, którą mozesz zostac dotkniety z Jezusem.

Czasami jest takie intymne miejsce, gdzie moge udac sie z moją zoną, a czasami wole byc tam, gdzie nic nie mówimy.

  • Chce sie cieszyc twoją obecnością, Kochanie.

Czasami moja zona taka jest:

  • Todd, nie mozesz po prostu byc ze mną? BądL ze mną, usiądL w pokoju, po prostu bądL w pokoju. Twoja obecnośc wystarczy.

To wlaśnie mówie Panu:

  • Twoja Obecnośc wystarczy. Po prostu chce byc z Tobą. Nie chce mówic do Ciebie o moich troskach, nie chce mówic o moich potrzebach. I tak wiesz o wszystkim, co mi potrzeba.

I wiesz, co? Jeśli potrafisz uchwycic te prawde, twoje potrzeby zaczną byc zaspokajane bardziej, niz wtedy, gdy prosileś Boga o ich zaspokojenie. Wiesz dlaczego? Poniewaz Biblia mówi, ze „Wie Ojciec”.

  • W porządku, Todd, lecz co z „proście, a otrzymacie?”

Tak, jest miejsce i na to, lecz czy wiesz, co jest napisane w Iz 64,4? Oto czytamy, ze: „Bóg dziala dla tego, który go oczekuje”. I byl taki czas, ze po prostu decydowalem sie czekac na Obecnośc Pana i byc z Nim. Po prostu byc z Nim w pokoju, nie musiec mówic, po prostu byc u Jego stóp i ujrzec Jego chwale. To bylo dla mnie wystarczająco dobre.

  • chce po prostu siedziec w Twojej chwale. Przez cztery godziny, Panie, chce siedziec w Twojej chwale, po prostu byc z Tobą. Moge sie skoncentrowac na Tobie i to jest to!

O tak, przez cztery godziny. To jest to, to jest wszystko, co bede robil. Caly czas bede myślal o tym „cóz za Król!” I od czasu do czasu powiem:

  • Ty jesteś Królem! Kocham Twoją chwale. Po prostu kocham
    Twą obecnośc, kocham byc z Tobą, O, dzieki Ci, Panie. Mmmm, mmmm,

Pijąc i przyjmując przez cztery godziny.
Jestem w Jego obecności.

Lecz niektórzy z was są tacy:

  • Ale jak przestane mówic, to Bóg zapomni o tym, ze tu jestem i odejdzie.

Ja wiem, ze ty wiesz, ze taki jesteś, poniewaz ja tez taki bylem. Myślalem, ze w chwili, gdy przestane mówic jezykami, lub przestane uwielbiac, lub przestane czcic, lub czytac Slowo, Obecnośc Panska zacznie malec coraz bardziej.

Bóg jest Bogiem, który dziala, dla tego, który oczekuje Go. Chodzilem w takiej intymności z Jezusem, gdy zostalem zbawiony. Któregoś razu szedlem z kuchni do sypialni i myślalem:

„Powinienem miec jakieś maslo orzechowe (lubie maslo orzechowe). Pomimo to poszedlem do kredensu, a tam nie bylo masla orzechowego. Pomyślalem wiec: „O, ludzie, chce masla orzechowego” i poszedlem spac. Tak jest. Tak jest. I czekalem przez dlugi czas w modlitwie siedząc u stóp Pana. Moja zona wstala nastepnego ranka i otworzyla drzwi garazu, a tam byl slój orzechowego masla stojący na stopniach. Nigdy nie mówilem zonie czy Bogu, ze chce orzechowego masla.

Nie wiem jak czesto w ostatnim czasie, przez jakiś rok wstecz, siedzialem w chwale Panskiej, czasami przez dziesiec, dwanaście godzin dziennie. Nie to, zebym nie mówil, uwielbial czy modlil sie na jezykach, czy nie czytal Slowa w tym czasie wcale, lecz byl czas, doslownie godziny siedzenia u Jego stóp. Wygrzewając sie. To jest to. I objawienia, niemal wszystkiego, co mam na taśmach, wylanialo sie w tym czasie, przychodzilo z pustyni. Bóg wrzucal caly ten material na mnie tak szybko, ze czasami pisalem cztery uslugi równocześnie. Nie mialem z tym nic wspólnego, to bylo po prostu we mnie, plonelo.

Lecz klucz do objawienia, klucz do manifestacji proroczej jest tutaj: mówi, ze Maria powiedziala:

  • Siadam u Twoich stóp i slucham Ciebie, co mówisz. Nastawiam sie na wyciszenie i uspokojenie u twoich stóp, jestem zatem nastawiona na sluchanie.

Wielu z was nie slyszy Glosu Bozego, poniewaz nie znacie tej pozycji, tego nastawienia. Nie znacie wyciszenia, nie znacie uspokojenia, nie znacie stóp Jezusa. Nie wiecie, co to wygrzewanie sie w sloncu, nie wiecie, co to kąpiel, och, och, och w chwale Panskiej.

Och! To wlaśnie tutaj Bóg chce nas doprowadzic. Czy wiesz, co mówi Biblia w ksiedze Micheasza? To wlaśnie do powrotu do tego miejsca wzywa teraz Bóg kościól, czy mnie slyszycie? Bóg wzywa kościól do powrotu do tego. Micheasz 6:8: „Oznajmiono ci, czlowiecze, co jest dobre i czego Pan ząda od ciebie: tylko…….abyś w pokorze obcowal ze swoim Bogiem.”(BW) O, jakze Ojciec teskni do spoleczności z tobą. Och, Ojciec teskni do twojej obecności bardziej, niz ty tesknisz za Nim.

Kiedyś leząc na podlodze powiedzialem:

  • Boze, jak ja pragne Ciebie. Ty nie wiesz, jak bardzo pragne Ciebie. Ty nie wiesz, jak bardzo pragne Twojej Obecności.

A Pan powiedzial do mnie:

  • Ja pragne twojej jeszcze bardziej.
  • Panie – powiedzialem – pragniesz mnie bardziej niz ja Ciebie? Czy wiesz, jak czesto nie dawalem Ci siebie?

O, jak bardzo Ojciec kochal schodzic i przechadzac sie w chlodnym poranku z Adamem i Ewą. Jakze Ojciec wyruszyl na poszukiwanie wolając:

  • Gdzie jesteś, Adamie? Gdzie nasza spolecznośc? Gdzie nasza intymnośc, gdzie komunia? Gdzie jest nasze wspólne bycie w ogrodzie, rozmowy? Gdzie to jest? Stracilem to. Pragne tego. Szukam ciebie. Chce twej obecności bardziej, niz ty Mojej.

Adam i Ewa nie wykonywali zadnej sluzby w ogrodzie. Nie mówili o swoich potrzebach ani troskach. Po prostu rozmawiali z Bogiem, radowali sie Obecnością Pana, od chwili, gdy tchnąl na nich. Gdy bryza Ducha Świetego wiala przez ogród, oni znajdowali sie w tej bryzie, rozmawiając i spacerując z Bogiem. „Pan ząda od ciebie: tylko…….abyś w pokorze obcowal ze swoim Bogiem.”(BW) O, jakze Ojciec teskni do ciebie.

Ktoś mial kiedyś wizje, którą podzielil sie ze mną. Powiedzial:

  • Todd, Duch Świety zabral mnie na wielką otwartą równine, a na tej równinie byly pozwijane wszystkie te szaty, wszystkie na calej ziemi.
    Zobaczylem szate Smith Wigglesworth’a, Kathryn Kuhlman, Eliasza, Elizeusza, widzialem szate Amy Semple McPherson i wszystkich wielkich, którzy odeszli przed nami. Wszystkich wielkich Biblii, wszystkie ich szaty lezaly tam.

Widzisz, szata to jest namaszczenie, autorytet i moc, i sluzba, która byla na czyimś zyciu. Wtedy nagle Duch Świety przemówil do tego czlowieka i powiedzial tak:

  • Bierz, którąkolwiek chcesz. To, co chcesz mozesz wziąc, podnieś i weL jedną z nich.
  • Och, chce Eliasza! Och! O! Chce byc jak Smith Wigglesworth.
    O! O! Oto szata John’a G. Lake’a! O! Szata Eliasza, myśl o namaszczeniu!

Wtedy, nagle ten wielki oblok uniósl sie z ziemi, a gdy spojrzal na dól, zobaczyl inną szate w samym środku tych wszystkich szat, i zobaczyl na tej szacie napis, który glosil: „Henoch chodzil z Bogiem, a potem go nie bylo.”

I ten czlowiek powiedzial do mnie:

  • Przed wszelką mocą tych szat, wole wybrac Obecnośc Pana – i podjąl szate Henocha.

Wole miec Obecnośc. Chce Chwaly, chce Jezusa, nie chce mocy, sluzby, cudów, znaków i dziwów. Mówie tak, aby chodzic w intymności, komunii z Jezusem, wygrzewac sie i siedziec u Jego stóp, znając czas milczenia i uciszenia z Panem. Duchu Świety przyjdL. PrzyjdL i nasącz nas wlaśnie teraz.


Umieszczeni w ciszy

Byl taki czas, jakiś rok temu, gdy Duch Świety spocząl na mnie w świetości i desperacji. I nagle poczulem jakbym w ogóle nie znal Boga, czulem jakby Bóg byl milion kilometrów dalej ode mnie. A ja wiedzialem, ze znalem Ducha Świetego.

Wiem, ze byli wokól mnie ludzie, którzy mówili: „Todd, gdybym mial polowe tego, co ty masz, bylbym zadowolony. Kim jesteś, ze pragniesz wiecej, Todd, to znaczy, nie bądL taki zachlanny. Nie mam nawet polowy tego, co ty masz. No wiesz, ja nawet nie czuje Boga, gdy sie modle.

Co jest takiego w manifestacjach i nawiedzeniach Ducha Świetego i w chodzeniu pod mocą przez wiele godzin? Nic takiego nie mam, nie bywam pijany Duchem w mojej komorze. Robie to, bedąc w sypialni, jak i Bóg.
Ludzie myślą, ze jestem świrniety. Śmieje sie, jestem wypelniony winem, jecze, rodze, placze, leze w Jego chwale, mając wieksze poruszenia Bozej mocy i obecności i bardziej intensywne, niz jakiekolwiek przebudzeniowe spotkania, jakie robie.

Lecz nagle, któregoś dnia powiedzialem: „Duchu Świety, nie znam Cie. Rzeczywiście Cie nie znam, Świety Duchu. W porównaniu do świadomości tego, co jest jeszcze, to ja Cie nie znam. W porównaniu do glebokości, o których wiem, ze jeszcze moge przejśc, ja nie jestem nawet gleboko. Spadlo na mnie to objawienie, ta pasja i świeta desperacja, opadly na mnie. Powiedzialem: „Boze, nawet nie drapie powierzchni, nie znam Ciebie, Panie, nie jestem gleboko”, choc bylem gleboko. Musisz coś zrozumiec. Bylem gleboko, chodzilem w takich rzeczach, w których inni jeszcze nie chodzili. Bylem gleboko i powiedzialem „nie jestem gleboko”. I wszedlem do tej doliny śmierci i dziczy, a jednak ciągle odczuwalem manifestacje Bozej obecności na mnie. A jednak codziennie manifestowalem i czulem Bozą chwale na mnie. Ciągle czulem manifestacje Bozej obecności. Lecz nagle powiedzialem: „Nie, Panie, jest wiecej. I na pewien czas, kilku dni, trwalem w modlitwie od chwili obudzenia sie, az do momentu powrotu do lózka, a wszystko, co robilem, to szukalem. Zblizalem sie do Boga, mówiąc: „Panie, wiecej. Boze przymnóz, Panie wiecej. O, glebiej, glebiej.”

Modląc sie na jezykach, zamykając sie w sypialni, czytając Slowo, uwielbiając godzinami z taśmami magnetofonowymi, dzien w dzien.

Bylem w pościgu, bylem na pielgrzymce. Nie bylem zadowolony z tego, gdzie jestem, czym bylem, szukalem nastepnej chwaly. Z chwaly do chwaly. Schodzilem w dól szybko, a cokolwiek stanelo na mojej drodze, musialo szybko sie usunąc, poniewaz nie mialem wtedy szpadla w rece, lecz buldozer.
Zamierzalem wywiercic dziesiec studni. Bylem tak spragniony Boga. Konalem z glodu. Bylem tak glodny Boga, ze doslownie czulem, jakbym mial zaraz umrzec, jeśli Bóg mnie nie dotknie. Albo mnie dotknie, albo ja pójde do nieba. Tak jest!

To bylo nieugaszone pragnienie. Lezalem na podlodze, bylem pijany, bylem na spotkaniach przebudzeniowych powalany mlotem, lecz ciągle bylo to „wiecej”. „Glebina, glebina, glebina wolala mnie. Fontanny glebokości, muszą iśc glebiej. Byla studnia, której nie dotknąlem. Jest wiecej. Szukalem Bozego oblicza. Bieglem za Bogiem, pobudzalem siebie samego do tego, aby zatrzymac Boga i to wszystko. Powiedzialem: „Boze, szukam cie, szukam cie z calego mojego serca. Powiedzialeś, ze cie znajde. Powiedzialeś, ze jeśli zblize sie do ciebie, ty zblizysz sie do mnie. Zbliz sie do mnie, spocznij na mnie.” Zacząlem to wszystko robic.

Któregoś dnia w samym środku tego wszystkiego, poniewaz bylem spragniony, Duch Świety w środku modlitwy, zabral mi slowa wprost z ust i stalem sie niemy. Niemy! To wyglądalo tak: „Hej, Jezus”_ _ i nic. Dokladnie tak, niemy. Zostalem przemozony, bylem na krześle … bez slów.

Wtedy, to bylo doslownie, jak plynny miód, który byl chwalą Panską. A bylo cieplo unoszące sie w pokoju, bylem w chwale Panskiej.
I ciezar chwaly spadl na mnie, Obecnośc Pana wzrosla tak intensywnie, ze zgiąlem sie w pól i spadlem z krzesla na twarz. Lezalem tam w Bozej chwale nie wiem, jak dlugo niezdolny do mowy czy ruszenia sie. Poszedlem póLniej do lózka i wstalem nastepnego dnia i czulem uporczywą Obecnośc spotkania z poprzedniego dnia.

To bylo jak rosa, spoczywająca na mnie, pomyślalem: „Wow, czuje tutaj resztki. Ciągle czuje to na mnie.” Wtedy poszedlem do sypialni na nastepny czas z Bogiem. Gdy tylko zamknąlem drzwi, bylo doslownie tak, jakby w swej pelni wszedl do sypialni, a obecnośc Pana byla intensywna i promieniująca.
Znów przemógl mnie w intensywnej Chwale Bozej, tak aby ujrzec Jego Chwale. Byla tak gesta. Gesta. Gesta.

Wtedy, któregoś dnia zacząlem sie modlic, i moglem sie modlic. Znów modlilem sie na jezykach, i znów mówilem „O, Boze, szukam Cie, zbliz sie do mnie. Powiedzialeś, Biblia to mówi, Biblia mówi, ze…, cytuje caly ten zestaw, który Bóg dobrze zna. Wtedy nagle, Duch Świety spocząl na mnie i znalazlem sie w mojej komorze na podlodze na cale trzy godziny. Wtedy nagle dostalem tego desperackiego wewnetrznego pragnienia, jakiego nigdy wcześniej nie mialem. Wiecie jak to sie stalo? Obecnośc Pana zaczela sie zmniejszac, poczulem, ze Obecnośc Pana podnosi sie. Innym razem pomyślalbym: „O, Pan odchodzi, spolecznośc skonczyla sie, nie czuje jej juz wiecej, podnosi sie.”

Wszyscy to przezyliśmy, prawda? Kazdy, kto jest rzeczywiście blisko Jezusa i czul manne Jego Obecności, zna ten czas, gdy sie zmniejsza.
Po prostu nie jest juz taka sama. Wiesz o tym, tak jak czujesz modlitwe, gdy dochodzi do konca.

Lecz tym razem bylem tak spragniony i zdesperowany, by dostac to! Poczulem, ze Pan opuszcza i powiedzialem: „Co? Nie!” Zerwalem sie z podlogi i powiedzialem: „Boze, Zamierzam Cie zatrzymac” i pedzilem za Bogiem, i pobudzalem sie i mówilem: „Zbliz sie do mnie, spocznij na mnie. Kim jesteś, ze wywolaleś we mnie taki glód i nie nakarmileś mnie? Kim jesteś, ze sprawileś takie pragnienie we mnie i nie daleś mi pic? Zstąpileś na mnie w Chwale, a teraz po prostu zabierasz Siebie z sypialni? Zapomnij, Boze. Zamierzam szukac Cie, az zstąpisz na mnie ponownie.”

I modlilem sie na jezykach, szukalem Pana przez nastepną godzine. I lup! Przyciśniety do podlogi na nastepne godziny. Obecnośc Pana podnosila sie znowu, a ja bylem jak zwierze. Mówie wam, czulem sie jak dzikie zwierze nad zdobyczą. Tak szukalem Bozego oblicza. Obecnośc Pana znów sie podniosla, zrywalem sie z podlogi i mówilem: „Nie, Panie”, gnalem za Bogiem ponownie. I lup! Na podloge. Bywalo, ze tak dzialo sie do dwunastu godzin. Trzy, czterogodzinne sesje na podlodze. Potem wstawalem, szukalem Boga, przez godzine i lup! Znów trzy, cztery godziny. To bylo jakby „Boze, co sie dzieje?”

A Duch Świety powiedzial: „Todd, ucze cie czegoś.
Staram sie nauczyc cie tego, jak odbierac. Usiluje nauczyc cie, ze nie musisz starac sie. Wiem, ze jesteś glodny i chce ci objawic siebie nawet wiecej, niz ty chcesz, abym Ja objawil sie tobie, lecz musisz sie uciszyc. Musisz sie uspokoic.
Dlatego odbieram ci slowa z ust, dlatego wylewam taką chwale na ciebie. To ma ustawic ciebie w pozycji wyciszenia i u moich stóp, w miejscu spokoju, abym mógl do ciebie mówic.

Wiesz, ze gdybyśmy mieli wspólną rozmowe i mówilibyśmy równocześnie w tym samym czasie, to ja nie slyszalbym ciebie, a ty mnie. Trudno by to bylo znieśc .

Nagle wiec zlapalem to. Poszedlem do komory, a trwalo to wszystko przez trzy miesiące i cala sesja skonczyla sie. Trzy miesiące.
Wszedlem do pokoju i powiedzialem: ” W porządku, Panie, wiesz, ze tu jestem, nie musze Ci o tym mówic. Ty nie jesteś niemową.” Powiedzialem wiec: „W porządku, spróbujmy tak” i zamknąlem drzwi. Wtedy powiedzialem: „Tak jest! Chce wylądowac na podlodze.” Lup! Boza Chwala. Cztery godziny póLniej wstalem. Powrócilem do modlitwy wieczorem, a taka byla moja modlitwa: ” PrzyjdL, Panie, chce po prostu lezec w Twojej Chwale, lezec w Twojej rzece.” Lup! Boza Chwala. Cztery godziny póLniej…. Powaznie!

Dzialo sie to w takim miejscu, ze ludzie doslownie zaczeli rozumiec nawiedzenia, jakie mialem i pytali, czy mogliby wejśc i lezec ze mną na dywanie w czasie jednej z moich sesji nasiąkania. Nazwaliśmy je sesjami nasiąkania. Ludzie doslownie przychodzili – mialem do ośmiu ludzi, wszyscy są na tej taśmie, i lezeliśmy na podlodze. Lup! Wszyscy lezeliśmy tam godzinami i wstawaliśmy, ludzie mieli wizje, objawienia.

Czy wiesz co zaczelo mi sie przytrafiac w tym czasie? Aniolowie zaczeli przychodzic do sypialni. Zacząlem odbywac podróze w Duchu. Zaczely sie otwierac niebiosa i zacząlem miec wizje. Obecnośc Pana byla na mnie i czulem elektrycznośc przechodzącą przez moje cialo i moje cialo dretwialo. Nazwalem to „Miodową Obecnością Pana” poniewaz Obecnośc Pana byla tak gesta, ze doslownie czulem sie, jakbym jadl miód. Mmm, mmmm, mmmm byla tak gesta. Bylem w takim miejscu, ze moglem miec świadomośc Obecności Bozej.

I wiesz co? Bóg nigdy nie opuszcza. Ty odchodzisz.
Wiesz kiedy opuszczasz Obecnośc Pana? Gdy twój umysl zaczyna wedrowac, gdy zaczynasz myślec o czymś innym, gdy umysl zaczyna sie martwic i troszczyc. Mozesz mieszkac w obecności Bozej. Zachecam cie do przeczytania ksiązki Brata Lawrence`a „Praktyka obecności Bozej.” Bóg nigdy nie odchodzi, ty to robisz. Jak odchodzisz? W swych myślach, w swej uwadze, umyśle, sprawach. Poniewaz jesteś zbyt zajety szukaniem Boga, podczas, gdy jest on tu blisko, a wtedy twoim kluczem jest „Cisza.” „Spokój.”

„Boze, pedze za Tobą. Szukam Cie.” „Jestem tutaj. Mieszkam w Tobie, cala moja Chwala, ten sam Duch, który Chrystusa wzbudzil z martwych jest w tobie.” Wycisz siebie samego i myśl o wejściu do tej Chwaly, która jest w tobie. Jesteś w arce.

Wiec, któregoś dnia po takiej sesji nasiąkania, wszedlem do biura sluzby mlodziezy, w której bylem zaangazowany, zobaczylem liderów mlodziezowych i nagle, Duch Proroctwa spocząl na mnie. Doslownie jak szata. Lup! I prorokowalem nad tymi wszystkimi ludLmi dwa razy. Jestem bardzo powazny, ja nie zartuje. Po proroctwie nad nimi otworzylem drzwi i wybieglem na korytarz kościelny i powiedzialem: „czy jest tu jeszcze ktoś nad kim móglbym prorokowac? To plynie.” Bylem jak Pawel, który nigdy nie prorokowal, lecz gdy Duch Proroctwa spocząl na nim, prorokowal od rana do wieczora bez przerwy. I stalo sie to dla mnie tak podobne.

Wtedy nagle wszedlem do mojego kościola i prorokowalem nad kazdym. Mój pastor nie wiedzial, co robic i posadzil mnie po pieciu czy sześciu proroctwach, poniewaz byl przestraszony. To po prostu wychodzilo, a ludzie padali pod Mocą i plakali i otrzymywali poświadczenie Slowa.

Potem poszedlem do Sluzby Mlodziezowej, zebralem 30 mlodych ludzi i bang, bang, bang, bang. Prorocze slowa, byli napelniani Duchem Świetym, mówili jezykami, zaczeli byc uzdrawiani, zaczely wydluzac sie ich rece, cuda, cuda stworzenia, prostowane ramiona i kości, prostowane kregoslupy, plecy, szyje. Kazdy rodzaj uzdrowienia, jaki mozesz sobie wyobrazic.

Wtedy nagle zaczynam byc zapraszany na prorocze konferencje. To jest jak kula śniezna. Znikąd. Wszystko co zrobilem, to pamietanie o tym, aby polegac na Bozej Chwale, a teraz jestem chudym zielonym byczkiem, maszyną prorokującą nad wszystkim, co sie rusza, widzącą manifestacje, cuda i opadanie Bozej Chwaly na cale zgromadzenia, cale sektory padające pod Mocą i nikt nie moze sie ruszyc. Pomyślalem: „Panie, po prostu bylem w Twojej Obecności.
Tak jest! W Twojej Obecności, przed Twym Obliczem. „

To wlaśnie w środku tych sesji nasiąkania bylem uwalniany do pelnej sluzby podróznej. Nawet nie moge dojśc, jak to sie stalo. To jest historia sama w sobie, lecz to byl owoc tych sesji. To wlaśnie stamtąd wzielo sie to, kim jestem teraz. I pozostane w owym miejscu, jest to klucz do pójścia glebiej.

Czesto oddalam sie na pustynie, aby sie modlic. Czesto oddzielam sie w Ukryte Miejsce, w ciche miejsce modlitwy. Odchodze na pustynie, w miejsce glodu i desperacji, i nie pozwalam sobie na zadowolenie. To czesto jest oddalaniem sie na pustynie.

Samuel i Heli

Pozwólcie, ze pokaze wam doskonaly przyklad nasiąkania.
I Sam 3 – to jest dobre. Oto nasiąkanie wprost z Biblii. I Sam 3 mówi „
A pachole Samuel sluzylo Panu przed Helim. Co sie dzialo?
Slowo Pana bylo w tych czasach rzadkością, a widzenia nie byly rozpowszechnione. I stalo sie, gdy Heli lezal
Uwaga! Teraz, albo to uchwycisz, albo stracisz. Gdzie (lezal )? „Na swoim miejscu, oczy jego zaś zaczely slabnąc i nie mógl widziec.
A lampa Panska w świątyni zgasla(w wersji angielskiej, w dwóch przekladach jest „went out” – zgasla) Samuel spal w przybytku Pana tam, gdzie byla Skrzynia Boza. Gdzie lezal Samuel. Samuel lezal tam, gdzie byla Skrzynia Boza. Gdzie byl Heli? Na swoim miejscu. Co dzialo sie z Helim? Jego oczy byly tak zamglone, ze nie widzial. Czy sądzisz, ze moze to miec coś do czynienia ze sprawami duchowymi, jako ze tak sie równiez sklada, ze lampa Boza w przybytku wy
pala sie. Heli byl na swoim miejscu, Slowo bylo rzadkością, nie bylo objawienia, jego oczy slably, jego ogien wypalal sie.

A oto Samuel gdzieś lezal, lecz on spal tam, gdzie byla Arka Przymierza. Wiesz co tam robil? Odpoczywal, byl ulozony do odpoczynku, tak jak ja, gdy lezalem na podlodze w Obecności Pana. Nie wiedzial, co robi.
Biblia mówi, ze on nawet nie znal Pana w tym czasie. Dokladnie tak jak ja, gdy nasiąkalem, nie mialem pojecia, co robie. Nie wiedzialem, ze nagle Slowo Panskie w objawieniu ma nadejśc w obfitości. Nie mialem pojecia, ze zostaną mi otwarte oczy tak szeroko, ze bede mógl oglądac rzeczy, o których nigdy nie myślalem, ze kiedykolwiek zobacze. Nie wiedzialem, ze nagle lampa Boza ma sie wkrótce tak we mnie rozpalic, ze, moge powiedziec, ja sam bede jak plonąca, świecąca lampa. Nie przypuszczalem, ze to mi sie ma przydarzyc.

A teraz patrz Heli byl na swoim miejscu i nie widzial. Lampy przygasaly w Miejscu Świetym, a on jest kaplanem. On zlekcewazyl uzupelnianie świezej oliwy w lampie. Mówi nam to o modlitwie, przyjacielu. Nie uzupelniając oliwy (oleju) w lampie i zapominając swych kaplanskich obowiązków, staje sie leniwy i apatyczny. Pozwala na to, aby lampa gasla. Mówi tak: „Tak, oczy mam zamglone i leze na swoim miejscu. Slowo Panskie jest rzadkością i nie ma objawienia. Nie ma proroczego strumienia plynącego przeze mnie”.

Lecz Samuel byl gdzieś zupelnie indziej, leząc tam, gdzie znajdowala sie Skrzynia Boza i co sie stalo, przyjacielu? Wers 4:
Pan zawolal na Samuela.
Nagle odezwal sie Glos Bozy. Nagle -Slowo Pana. Nagle – objawienie. Nagle – oczy zostaly otwarte, nagle wrócilo światlo, spadlo nowe namaszczenie. Jak to nowe namaszczenie spadlo? Samuel stal sie kaplanem. Zapomnij o Helim. On wylatuje z obrazka i nagle, teraz Samuel staje
sie Prorokiem. Co powinieneś zrobic? ZnajdL miejsce, gdzie jest Arka! W ciągu jednej minuty Glos Panski przyszedl do niego i otrzymal nakaz. Nowy Prorok.
Slowo Panskie nie jest juz rzadkością, poniewaz ktoś w koncu uslyszal Glos Pana, który niesie objawienie. Lecz jak to sie stalo? „Nie wiem, po prostu lezalem w Obecności Panskiej.”

Moze Heli tez byl taki, he? Musial byc taki czas w zyciu Heliego, gdy lezal przy Arce. Heli kiedyś troszczyl sie o lampy i dostarczal świezy olej do nich. Nie sial w grzechu, poniewaz znal grzech swych synów. Troszczyl sie o świątynie, w swym czasie chodzil jako kaplan, lecz teraz mozesz juz zapomniec o tym wszystkim, teraz jest ślepy.

A gdy Glos Panski dotarl, Samuel przybiegl pytając: Wolaleś mnie, mistrzu Heli? Nie, nie wolalem Cie, idL polóz sie z powrotem. Poszedl wiec i polozyl sie, wiesz gdzie? Znów tam, gdzie byla Arka. Wrócil do Obecności Pana. Wow, gdy tak sobie lezysz, jesteś otoczony. Znów pojawia sie Glos Bozy, dzieje sie to trzykrotnie i w koncu Heli zrozumial, tyle czasu mu to zajelo: „Ojej, moze to jest Bóg.”

To jest nasiąkanie, czy wiesz, co sie dzieje wielu sluzbom? Pastorom, liderom, ewangelistom? Oni zaczynają nasączeni, z pasją, zaczynają jak Maria u stóp Jezusa. Zaczynają, bedąc tak zakochani w Jezusie, tak chorzy z milości, ze od pierwszego świadomego ruchu rano, az do zaśniecia jest Jezus.
Obecnośc Panska jest na nich świeza.

Zyskują ostrośc, lezą przy arce, uslugują Panu, jak pachole Samuel. Wtedy, nagle, wlaśnie z tego powodu, spada na nich objawienie,  Slowo Boze spada na ich zycie. Oczy ich otwierają sie, lampa nie gaśnie, lampa plonie i nagle jest przebudzenie. Wtedy inni pastorzy i liderzy, i inne sluzby dostrzegają ich nowy plomien i mówią: „Masz coś świezego, przyjedL do nas i gloś w naszym kościele, gloś w naszym kościele.”

Teraz zaczynają dzwonic telefony i jesteś tak zajety, pisząc ksiązki i robiąc te wszystkie bardzo praktyczne rzeczy związane ze sluzbą, podrózami, przygotowywaniem slowa i sluzby, wpadasz w te tory myślenia, nastawienie dawaj, dawaj, dawaj, usluguj, sluz, usluguj, sluz. Teraz ja sam jestem uslugującym, ja sam juz nie moge przyjmowac uslugi kogoś innego, poniewaz ja jestem tym, który powinien uslugiwac, gdy jest czas na ich usluge, teraz to ja pozwalam im uslugiwac i to wszystko dzieje sie. I nagle w przebudzeniu najtrudniej przyjmują pastorzy i liderzy. Oni mówią: „nie, nie moge pozwolic na to, aby ludzie widzieli, ze przyjmuje, poniewaz oni zawsze oczekują ode mnie, abym im dawal.” Wkrada sie taki rodzaj mentalności.

Wtedy nagle Maria znów przychodzi i siada u stóp Jezusa i widzisz, coś co ty juz kiedyś mialeś. Nagle jest świeze namaszczenie i ostrze na nich. Nagle jest świeze slowo i objawienie na nich. Ten mlody mezczyzna czy niewiasta, moze byc starszego wieku, jest mlody dlatego, ze znajduje sie w swych najlepszych latach, zaczyna powstawac. Spoglądamy na to i wygląda to, tak: „Hej, Panie, sluzylem Ci przez pietnaście lat, Jezu. Nagle te wszystkie cuda im sie dzieją, a ja nie mam zadnych cudów, jak to sie u niego dzieje?”

Zaczynamy czuc sie zagrozeni, Lli, a zazdrośc  sie zadomowia. Wtedy zaczynamy czuc potrzebe kontrolowania i temperowania tego, poniewaz ludzie zaczynają byc bardziej pobudzani sluchając jego, jej czy ich uslug, niz naszych. A wtedy nagle: „Ej, musze wziąc do reki lejce, musze to wyhamowac. Nie! To nie moze sie dziac w moim kościele, a co jeśli wymknie mi sie poza kościól. Czuje sie zagrozony. Nie jestem bezpieczny w swym powolaniu, dalem sie uwiezic w kuchni. Kiedyś bylem u stóp, lecz teraz tak ugrzezlem w sluzeniu, z powodu tego, co otrzymalem u stóp, ze stracilem to miejsce przy stopach. I stracilem pasje…

Wtedy ktoś otrzymuje to, co my sami mieliśmy kiedyś i wiemy o tym, co to oznacza i zaczynamy byc Lli i zazdrośni. Nie rozumiemy.
Wtedy zaczynamy dostrzegac pastorów, którzy wypalili sie, gdy przebudzenie wybuchlo  ich kościolach, poniewaz nagle nie byli w stanie ich kontrolowac. Stają sie sfrustrowani, bo jest to ogien, który wymyka sie spod kontroli, a oni nie potrafią tego zrozumiec, sprzeciwiają sie temu, nie lapią tego, a jeden z nich przezyl niemal calkowite zalamanie emocjonalne. Powiedzial: „Jeśli wy tego przebudzeniowego zamieszania nie zatrzymacie, to ja sie zalamie.” Musial wiec zamrzec. Równiez i ty bedziesz musial wypalic sie, jeśli zaczniesz walczyc przeciwko przyplywowej fali Bozej. Zostaniesz zniszczony. Nie walcz z rzeką. Przez caly czas, albo wchodzisz, albo wychodzisz, lecz nie miej na tyle odwagi, aby zatrzymywac kogoś innego, kto próbuje wejśc. Jeśli nie chcesz byc w niej, idL dalej i polóz sie gdzie chcesz lezec, lecz nie próbuj zatrzymac kogoś innego od wejścia do rzeki. Nie chcialbym sie znaleLc w takiej sytuacji. Mozesz wypalic sie. .

Widzisz, musze strzec mego czasu. Glosze dwa, trzy razy dziennie, niemal kazdego dnia, mając dwa, trzy dni przerwy miedzy uslugami w ciągu miesiecy. Tak jest non-stop. Nie pamietam juz kiedy ostatnim razem mialem wiecej niz kilka dni wolnego od gloszenia. Gdy zaś jestem w domu to mam tyle ksiązek, kaset i zamówien do wykonania, tak wielu ludzi dzwoni i umawia sie, ze to jest szalenstwo; moja strona internetowa idzie w góre, a to wszystko jest,… wow! Musze wynajmowac kogoś innego. Jakieś póltora roku temu nie mialem nikogo. Teraz mój terminarz jest wypelniony na niemal rok do przodu i mam wiecej telefonów niz jestem w stanie obsluzyc. Dzieje sie wiele, a Pan sprawil, ze stalem sie zbyt wielki, zbyt szybko, a wszystko wygląda tak: „Panie, to jest poza kontrolą, lepiej pozostane u Twych stóp.”

Jestem tutaj calkiem szczery, realny, dziele sie z wami kluczami. Wprowadzam was do mojej komory modlitewnej, zapraszam was na minutke do mojego zycia. Wiecie dlaczego? Jest to znacznie wiecej niz usluga, jeśli moge wam dac, jeśli przekaze wam moje zycie, pasje. Jeśli mozesz zlapac ten ogien wszystkiego, co tu jest i biec z nim sam, jeśli moge byc dla ciebie przykladem tego, co Bóg moze zrobic ze zwyklą osobą, bo, myśle, kimze jest Todd Bentley? Rzeczywiście, jestem zbawiony dopiero od pieciu lat. Gdy narodzilem sie na nowo, nie mialem zupelnie nic i to jest smutne. Bez pracy, nie skonczylem 8 klasy, nie mialem zadnej naturalnej zdolności oprócz mowy. Chwala Panu.

Lecz patrząc naturalnie, gdybyś znal mnie wedlug ciala, wyglądalbym na ostatnią osobe, której Bóg móglby uzyc. W porównaniu do niektórych ludzi, którzy byli juz na tej drodze od dziesieciu lat. Mieli wszelkie papiery, wyksztalcenie jakie mozesz sobie wyobrazic; moze istotą jest to, ze byli w drodze. Tzn. oni nigdy nie widzieli cudu, nawet nie pamietali ostatniego razu, gdy zdobyli dusze. Znam liderów, pastorów, którzy jeśli zdobedą jedną dusze rocznie, to jest wspaniale. Nie móglbym zyc w ten sposób. Mam nadzieje, ze i ty nie mozesz. Owce! Mam nadzieje, ze ty nie mozesz zyc w ten sposób. Wyskocz za ogrodzenie i podąz za jedną. PrzyprowadL ją do domu. O, to, co Bóg teraz robi w rzece, jest tak dobre. Zamierzam plywac, wszystko co musze robic, to plywac w niej z otwartymi ustami. Moge byc po prostu cicho i odpoczywac. Chce po prostu czasami iśc i znaleLc rzeke Bozą i lezec tam z otwartymi ustami. Aaaaaaaach! Aaaach! Czasami, gdy dostaje sie do rzeki Bozej jest tak, jakbym wchodzil do gorącej wanny po dniu ciezkiej pracy. Waw, waw! Panie, jest tak dobrze. Aaaaa!
Nauczylem sie pic i nasiąkac, gdy glosze i biore takie male lyczki za kazdym razem.


Oczekując na Pana

Pozwólcie, ze zakoncze tą ostatnią historią. Oto ludzie. Któregoś dnia Jezus powiedzial uczniom: „Duch Świety przyjdzie, a gdy przyjdzie, zostaniecie ochrzczeni. Bedziecie calkowicie zanurzeni, lecz wiecie co, chce, abyście czekali. Przyjdzie równiez moc, przyjdą cuda, znaki i cuda przyjdą. Nadejdzie Obecnośc Ducha Świetego. Przyjdzie ogien. Bedziecie zanurzeni, zostaniecie zanurzeni w rzece Bozej w ciągu niewielu dni od teraz Dz. 1,5. Powiedzial im, sluchajcie, to jest klucz: „Chce, abyście czekali, chce abyście oczekiwali w Jerozolimie, dopóki zostaniecie wyposazeni w moc z wysokości.”

Nie siedzieli w górnej komnacie od rana do wieczora modląc sie. Byly chwile, gdy siedzieli w oczekiwaniu,

  • Ej, Piotrze, czy myślisz, ze to sie zdarzy dzisiaj?
  • Jak myślisz, jak bedzie wyglądal Duch Świety,
    gdy przyjdzie?
  • Jak sądzisz, w jaki sposób On przyjdzie?” „Jak bedziemy
    to czuc?
  • Moze to juz dziś, Janie? Mam nadzieje.
  • Duch Świety przyjdzie jak ogien.

I mówili stale

  • Kiedy nadejdzie obietnica?

Czy wiecie, co bylo w ich sercach? Byli jak dzieci.
Trwali w wielkim oczekiwaniu. To bylo jak oczekiwanie na Tatusia:

  • Co sie bedzie dzialo, gdy przyjdzie?
  • Czy przyjdzie dzisiaj?
  • Czy przychodzi dzisiaj?
  • Jezus opowiadal nam o Nim. Pamietam, jak to bylo.
  • Nie moge sie doczekac, Piotrze. Nadchodzi, moc nadchodzi!
    Obecnośc nadchodzi.

Codziennie rano w górnej komnacie:

  • Czy on przyjdzie dzisiaj.
  • Jezus opowiadal nam o Nim. Pamietam jak to bylo.
  • Nie moge sie doczekac, Piotrze. Moc nadchodzi. Obecnośc
    nadchodzi.

Jest podniecenie. Jest oczekiwanie! Byli jak dzieci, w Boze Narodzenie.

Zakiszeni.

Wiecie, co sie wydarzylo, poniewaz oni czekali? Poniewaz nauczyli sie, jak czekac? Jak oczekiwac? Biblia mówi, ze zostali ochrzczeni.
Odbierali chrzest, gdy Duch Świety zstąpil i zostali napelnieni, i zaczeli mówic jezykami, i ogien na nich spadl. To byl chrzest Duchem. Czy wiesz, co oznacza slowo „baptismal”? Slyszalem kiedyś uslugującego, który mówil o tym i stąd to wiem. Baptismal oznacza kisic kiszonki. Jest to greckie slowo. Pierwsze miejsce, w którym znajdziesz to slowo to stara recepta na kiszenie kiszonek. Wiesz, co? Uczniowie zostali zakiszeni. Wiesz skąd to wiem? Bo weszli jako ogórki, a wyszli jako zamarynowani w koprze (przesiąknieci).
продвижение

Wiara potrzebna do wzbudzenia martwego

Todd Bentley

A zachorował niejaki Łazarz z Betanii, miasteczka Marii i Marty, jej siostry.A była to ta Maria, która nama?ciła Pana ma?cią i otarła nogi włosami swymi, i jej to brat chorował.Posłały więc siostry do niego, mówiąc: Panie, oto choruje ten, którego miłujesz.A usłyszawszy to Jezus, rzekł: Ta choroba nie jest na ?mierć, lecz na chwałę Bożą, aby Syn Boży był przez nią uwielbiony.A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza.


Jezus kochał Martę i jej siostrę Marię i Łazarza. Podkreślone jest tutaj dwukrotnie, Jezus kochał Martę, kochał jej siostrę i kochał Łazarza. Pan bardzo kochał Łazarza, troszczył się o wszelkie potrzeby ich życia. Gdy usłyszał o jego chorobie, o depresji, niemożliwych do pokonania okolicznościach i niemożliwej do spełnienia potrzebie Łazarza, pozostał dwa dni dłużej w miejscu, gdzie byli. Łazarz nie był po prostu chory; on znajdował się na swym łożu śmierci. Nie potrzebował Jezusa jutro; potrzebował Go wczoraj. Mówimy tu o okolicznościach ostatecznych.Są martwi słudzy Boży, których Bóg chce wzbudzić. Są martwe wizje, które Bóg chce wzbudzić. Są ludzie umarli, których chce wzbudzić z martwych. Są tacy, którzy zrezygnowali w swych sercach, są na krawędzi finansowego przełomu. Niektórzy z powołanych rezygnują teraz ze służby w wizji Bożej, a są na krawędzi najbardziej chwalebnych dni i uwolnienia namaszczenia, jakie świat kiedykolwiek widział. Skąd mamy wiedzieć, że to nie dziś jest dzień twojego cudu?Skąd wiemy, że jutro nie wstanie słońce? Skąd wiemy, że w chorobie, jaką ktoś ma od trzydziestu ośmiu lat, dziś nie będzie dzień, w którym Bóg powie: „Bądź uzdrowiony”?Każdego dnia konieczna jest nam nowa łaska. Każdego dnia konieczne takie życie, jakby to dziś miał być ten dzień. Dziś może być ten dzień, w którym On powie:– Czy chcesz być zdrowym?
Czy byłeś już w takim miejscu swego życia, że, gdy pomyślałeś, że nadchodzi światło i przełamuje się świt nowego dnia, że nie będzie już ciemniej, właśnie się ściemniło? Samochód się zepsuł, straciłeś pracę, i chodziłeś mówiąc:
– W porządku, mam nieco oszczędności na koncie.
Przyszedłeś do domu i powiedziałeś:

– OK, Panie, jeśli jeszcze coś ma się wydarzyć, to jestem całkowicie złamany.
Wtedy okazuje się, że następny pojazd, jaki masz, rozbił twój syn, zepsuła się zmywarka i ktoś obrabował twój bank. Pieniądze znikły, a oni nie wiedzą, czy będą ci w stanie kiedykolwiek je wypłacić. Wydaje się, że zawsze się ściemnia, zanim przyjdzie świt. Przychodzą następne trudności i następne próby, a ty mówisz:

– Boże, nie jestem w stanie wytrzymać ani trochę więcej.
Presja życia posuwa się jeszcze dalej. Wiesz, o czym mówię? Jesteś w takim miejscu? Czy potrzebujesz coś wskrzesić z martwych? Czy potrzebujesz duchowego przełomu? Czy jesteś przygotowany na uwolnienie mocy zmartwychwstania?


Perspektywa Jezusa



Jan 11:7-15

Potem rzekł do uczniów swoich: Pójd?my znowu do ziemi judzkiej. Rzekli do niego uczniowie: Mistrzu! Dopiero co chcieli cię Żydzi ukamienować i znowu chcesz tam i?ć?Odpowiedział Jezus: Czy dzień nie ma dwunastu godzin? Je?li kto chodzi we dnie, nie potknie się, bo widzi ?wiatło tego ?wiata. Je?li za? kto chodzi w nocy, potknie się, bo nie ma w sobie ?wiatła.To powiedział, a potem rzekł do nich: Łazarz, nasz przyjaciel, zasnął; ale idę zbudzić go ze snu. Tedy rzekli uczniowie do niego: Panie! Je?li zasnął, zdrów będzie.Ale Jezus mówił o jego ?mierci; oni za? my?leli, że mówił o zwykłym ?nie. Wtedy to rzekł im Jezus wyra?nie: Łazarz umarł,i raduję się, że tam nie byłem, ze względu na was, bo uwierzycie; lecz pójd?my do niego

Czy zauważyłeś coś w punkcie widzenia Jezusa? Łazarz jest martwy, a Jezus mówi, że ten śpi. Czy Jezus kłamał? Bóg nie widzi naszych okoliczności tak, jak my je widzimy. Bóg nie widzi raka i nieuleczalnej choroby, tak jak my. Bóg nie widzi niemożliwego w taki sposób, jak my.W swym sercu możesz sądzić, że twoje małżeństwo jest martwe, twoje finanse są martwe; twoja służba jest martwa; namaszczenie martwe; reputacja martwa. Możesz mieć w sercu wizję, która umarła. Był może taki czas, gdy marzyłeś o wielkich wyczynach, lecz teraz nadzieja jest martwa.
Pan mówi: „To nie jest martwe, lecz śpi”. Z Bożej perspektywy, Bóg widzi nasze obecne okoliczności i potrzeby inaczej, niż my. I jeśli one śpią, „Pójdę tam i wzbudzę je z martwych”. Musimy mówić do naszej sytuacji i ogłaszać, że nie jest martwa, lecz śpi. Choć mamy odstępczych synów i córki, nie zbawione rodziny, nie znaczy to, że są martwi. Bóg mówi, że śpią.Jest w sercu Bożym coś, co lubi poruszać się w dziełach niemożliwych. Jest w Nim coś takiego, co lubi działać tam, gdzie jest martwota. Jest coś w przełomie i świcie nowego dnia, co przychodzi, gdy jesteś tak martwy i bez nadziei, że nie wiesz, czy cokolwiek może się wydarzyć. To właśnie wtedy przychodzi Bóg. Mówi:

– Łazarz umarł i cieszę się, że tam nie byłem, ze względu na was….
Dlaczego się cieszę ze względu na was? Cieszę się, ze względu na was, bo uwierzycie. Za każdym razem, gdy stajesz w miejscu, gdzie nie masz już więcej siły i możliwości w swym własnym obdarowaniu i teologii, stałeś się już tak pusty i złamany, że nie możesz się poruszyć, powiedz:
– Boża okazja. To, co martwe ma możliwość powstać z martwych.Marta powiedziała:
Panie, gdybyś tu był, nie byłby umarł brat mój.
A Pan odpowiedział:

– Ja jestem zmartwychwstanie i żywot.

– Wiem, że ty jesteś zmartwychwstaniem i życiem. Mój brat zmartwychwstanie i zobaczę go przy Twoim drugim przyjściu. Zobaczę mojego brata ponownie w niebie.

Ja Jestem…. JA JESTEM…. JA JESTEM… – odpowiedział Jezus. JA JESTEM teraz, Ja jestem zmartwychwstanie tego, co jest martwe. JA JESTEM Nie jutro. JA JESTEM zmartwychwstanie i żywot.

– Lecz nawet teraz wiem, że o cokolwiek byś prosił Boga, da ci – odpowiedziała Mu.

Podobnie jak ty i ja, jest łatwo, gdy zwycięstwo masz za pasem. Chodzimy w zwycięstwie Bożym lub znajdujemy się w dolinie przełomu. Jest wiara i przekonanie. Mówimy do góry i ona się przesuwa. Przełom jest w twoim życiu. Zwyciężamy. Mówimy:
– Boże, cokolwiek powiesz, uwierzę w to. Panie, teraz mam wiarę w to, co niemożliwe. Mam teraz wiarę, która przenosi góry, mogę wskrzeszać zmarłych.

Byłeś już kiedyś w takim momencie, gdy masz za pasem zwycięstwo i nagle dzwoni telefon? Łazarz umarł. Wszelkie nadzieje na sprzyjające okoliczności są martwe, a Bóg mówi: „cieszę się”. Ponieważ nie są martwe, śpią, a jeśli śpią, pójdę i obudzę je.Marta powiedziała:

– Wiem, że choć mój brat nie żyje, o cokolwiek poprosisz Boga, da Ci to.

– Twój brat zmartwychwstanie – Pan na to, Zobaczmy, czy rzeczywiście wierzysz w to, co mówisz, że wierzysz. Mówisz, że wierzysz, że o cokolwiek poproszę Boga, On to da mi. Wypróbuję to i powiem: zmartwychwstanie brat twój.

Bierzemy Słowo Boże i przenosimy je w przyszłość. „Będę uzdrowiony”. „Umrę i pójdę do nieba”. Wszystko jest zawsze jutro. Ja jestem takim gościem królestwa typu „teraz”. Dziś jest dzień zbawienia. Jeśli widzę to w Słowie Bożym, było to wczoraj, to powinienem to zastosować już. Żyję w takim miejscu, że jeśli to jest tutaj, to ja będę to miał teraz. Właśnie dlatego dotarliśmy do miejsca, w którym jesteśmy, tak szybko. Nie zgadzam się na czekanie. Wierzę w cierpliwość Bożą i w Boży czas, lecz są takie szczególne rzeczy, na które nie zgadzam się czekać. Jeśli wiem, że to jest „teraz”, jeśli wiem, że to było „wczoraj”, nie zamierzam czekać. Zrobię wszystko, co mogę, aby zdobyć to, co Chrystus zdobył dla mnie, aż to zobaczę.Jeśli cuda są teraz, to zamierzam mieć cuda, nie będę czekał. Ty MASZ służbę uzdrawiania, a nie, że będziesz miał. Ty MASZ służbę ewangelizacji, a nie, że będziesz miał. Nie, że będziesz zdobywał dusze, ty masz zdobywać dusze teraz. Znam zbyt wielu ewangelistów w Ciele Chrystusa, którzy nawet nie pamiętają kiedy ostatni raz modlili się i przyprowadzili kogoś do Jezusa. A ty, jesteś ewangelistą? Jak może ewangelista nie zdobywać dusz? Czy jesteś ewangelistą teraz, czy będziesz w ciągu dziesięciu lat, byłeś nim w chwili, gdy Bóg powołał cię w łoniematki. Zacznij więc działać jako taki. Mam taką „Królestwo, Teraz” ideę. Musimy zdobyć to, co Bóg dla nas zdobył.Jezus dotarł do grobu. Łazarz był w grobie od czterech dni, a jego ciało już cuchnęło. „Jezus zapłakał”. Wiesz dlaczego? Niektórzy wierzą, że Pan zapłakał z powodu współczucia dla Łazarza. Zobaczył Marię i Martę i zapłakał, ponieważ martwił się tym, że Łazarz nie żyje.Jezus nie płakał z powodu współczucia, Jezus wzdychał w Swym Duchu i płakał z powodu stanu niewiary Swych ludzi. Gdy wreszcie dochodzi do tego, że Pan mówi: „JA JESTEM Zmartwychwstanie”, to zawsze jest to jutro. Nie potrafimy uchwycić tego, co Bóg ma dla nas teraz. Lecz wiara chwyta obietnice TERAZ!Mam nadzieję, że zostanę uzdrowiony”. „Mam nadzieję, że to się zbliża”. „Mam nadzieję, ze to jest to, Todd”.Mam nadzieję, że to było słowo wiedzy”. Bóg chce, abyśmy mieli nadzieję, lecz nie pozwól na to, aby nadzieja była zdefiniowana jako: „nie prędzej, niż jutro”. Wiara chwyta się rzeczy teraz. Wiara bierze to, co jest twoje, nawet wtedy, gdy tego nie widzisz. To jest istota wiary. Pan wzdychał w Swym Duchu, z powodu niewiary. Oni nie rozpoznali mocy, którą Jezus dysponował nad tym, co martwe i niemożliwe. Po wzbudzeniu Łazarza z martwych, spojrzał na Martę i powiedział:

– Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, oglądać będziesz chwałę Bożą?

Lecz ty nie wierzyłaś w to, o czym mówiłaś, że wierzysz. Więc, cieszę się, że Łazarz jest martwy. Teraz martwe ciało Łazarza jest dla mnie okazją do pokazania ci, że to, co nie możliwe dla człowieka, możliwe jest dla Boga.


Poziomy Namaszczenia ku Uzdrawianiu

Jakieś trzy lata temu, zacząłem się pasjonować cudami. Miałem nawiedzenia Pana, które trwały czasami do dwunastu godzin, kiedy to leżałem na dywanie. Zacząłem odbywać wycieczki w Duchu. Od tego okresu zaczęło funkcjonować w mojej służbie słowo wiedzy i uzdrowienia.Gdy po raz pierwszy zostałem uwolniony do uzdrawiania, miałem wiarę w uzdrowienie pleców. Miałem trochę wiary do walki z bólami ludzkich ciał. Zacząłem więc wkładać ręce na chorych i modlić się o plecy i bóle w ciele. Gdy ludzie zostawali uzdrawiani, zdobyłem autorytet nad plecami. Wzrosłem w wierze i przekonaniu, co do uzdrowień pleców. Tak więc można by powiedzieć, że na początku mej służby miałem służbę uzdrawiania pleców. Powiedziałem:
– Boże, gotów jestem oglądać jeszcze trochę więcej cudów. Chcę widzieć nieco więcej tych z rodzaju stwarzania.

Pan zaczął więc dawać mi wiarę w uzdrowienia kończyn, nóg, ramion, które były nieco krótsze, aby urosły kilka centymetrów. Byłem pobudzony, zacząłem modlić się o problemy żołądkowe, przyszła wiara w uzdrowienie różnego rodzaju chorób i niemocy. Lubimy dzielić niektóre rzeczy na trudniejsze niż inne. Myślimy, że trudniej jest uzdrawiać raka niż astmę i trudniej jest uzdrowić raka niż plecy. To nie jest prawda, lecz tak robimy.Zatem, przyszła wiara w uzdrowienie raka i powiedziałem:
– Teraz, muszę zdobyć autorytet w Duchu nad rakiem, diabeł będzie o tym wiedział i ja będę wiedział. Wejdę do nowego miejsca i będziemy oglądać uzdrowienia z raka. Zacząłem rodzić ten poziom cudów. Wtedy Pan powiedział:
– Todd, chcę abyś urodził teraz głuchego.

O, Boże, głuchy – pomyślałem. Głuchy?
– Tak! – powiedział.


Tak więc zacząłem tutaj stosować wiarę i zacząłem prosić wszystkich głuchych, aby wychodzili do przodu. Naprawdę nie miałem wiary wartej funta kłaków w to, że cokolwiek się stanie. Lecz wszyscy głusi wyszli i zaczęli słyszeć. Zwyciężyłem. Widzisz, Pan rodził każdy poziom. On rodził różne poziomy autorytetu i mocy i przekonania, a ja zacząłem wzrastać w namaszczeniu. Około 90% głuchych, o których się modlimy, odzyskuje słuch. Wtedy powiedział do mnie:
– Teraz wózki inwalidzkie.
Mieliśmy około pięciu przypadków ludzi, którzy wstali z wózków inwalidzkich. Ciągle nie jestem zadowolony, nadal chcę sparaliżowanych ciał do modlitwy.
Wtedy zacząłem szukać niewidomych. Mieliśmy ponad dziesięć przypadków uzdrowień niewidomych tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy i to rośnie. Gdzie są wózki inwalidzkie? Gdzie kalecy? Gdzie głusi i niewidomi? Musimy ich przymuszać, łapać ich i ściągać z ulicy. Wtedy będziemy mieli manifestacje i moc Pana ku uzdrawianiu.


Walka i utrzymanie cudowności


Mar. 5 21-23

A gdy się Jezus znowu przeprawił w łodzi na drugą stronę, zeszło się mnóstwo ludu do niego, a On był nadmorzem. I przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair, a ujrzawszy go, przypadł mu do nóg.I błagał go usilnie, mówiąc: Córeczka moja kona, przyjd?, włóż na nią ręce, żeby odzyskała zdrowie i żyła.


.

Oto jest doskonała wiara: Przyjdź, włóż na nią ręce, aby żyła. „Jeśli mogę cię złapać, Boże, będzie żyła. Mam doskonałą wiarę i przekonanie.”Dlaczego tak jest, że Bóg lubi przychodzić w ostatniej chwili? Gdy dostanę się do nieba, to mam zamiar zapytać o to Boga. Dlaczego Bóg nigdy nie jest wcześniej, ale też nigdy nie jest później? Zanim przyjdzie przełom, myślimy, że się spóźnia. Wtedy widzimy to i zdajemy sobie sprawę z Jego doskonałości. Wtedy przysięgamy, że następnym razem, następnym razem i następnym razem – będę miał wiarę. Bóg nigdy nie przychodzi wcześniej. Dlaczego nie może dać przełomu wcześniej tym, którzy żyją w wierze? Jak to jest z Bogiem, i ostatnią chwilą? Jak to jest z Bogiem i martwym? Jak to jest z Bogiem i niemożliwym? Jak to jest, że Bóg słyszy o naszych życiowych okolicznościach i czeka jeszcze dwa dni? Dlaczego doprowadza nas do tego miejsca? „Cieszę się, ze względu na was, ponieważ chcę, abyście powalczyli jeszcze z niektórymi rzeczami. Chcę dać wam pewne poziomy w waszym Duchu”.

Mar 5:35

A gdy to jeszcze mówił, nadeszli domownicy przełożonego synagogi i donieśli: Córka twoja umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?


Przełożony składał wyznanie wiary, ciągle był przekonany. Mówił:– O cokolwiek poprosisz Boga, da Ci to. Jeśli teraz przyjdziesz, Boże, będę miał swój przełom. To się stanie, Panie. Jeśli położysz ręce na mojej córce, ona będzie żyła.Byłeś już kiedyś w takim miejscu? Mój przełom nadchodzi, uchwyciłem się Boga. Czuję to. Mam to już w duchu, nadchodzi zwycięstwo. A wtedy nagle: „gdy to jeszcze mówił, nadeszli domownicy przełożonego synagogi i donieśli: Córka twoja umarła”. Cały twój balon wiary, entuzjazmu i pobudzenia, buch! Gdy już myślałeś, że może już być nic niemożliwego, staje się jeszcze bardziej niemożliwe. Bóg mówi: – Cieszę się ze względu na was. Ponieważ to, co martwe jest okazją dla Mojej mocy zmartwychwstania.Powinniśmy się fascynować się tym, co martwe.

Mar 5:36

Ale Jezus, usłyszawszy, co mówili, rzekł do przełożonego synagogi: nie bój się, tylko wierz!

Ten człowiek doszedł do skrzyżowania wiary. Bóg powiedział, że cud ma się zdarzyć, Muszę zachować go w wierze. Muszę utrzymać jego wiarę, że równie łatwo Mi będzie wzbudzić jego córkę teraz, nawet gdy jest martwa, jak było łatwo uzdrowić ją, gdy żyła. Muszę wprowadzić mój kościół do miejsca, gdzie oni będą wiedzieć, że dla Mnie równie łatwo jest uzdrawiać ślepe oczy, jak uzdrawiać plecy. Muszę dać kościołowi objawienie tego, że nie potrzeba więcej potu, na wyciągnięcie Mej ręki i uzdrowienie kogoś z wózka inwalidzkiego, jak z problemówżołądkowych. Muszę zachować go w miejscu, w którym uwierzy, ponieważ wiara uwolni ten cud.Pan powiedział: „Tylko wierz.” Jeśli ciągle jesteś w stanie wierzyć tak samo, jak przed chwilą, nawet pomimo tego, że to, co widać jest jeszcze bardziej niemożliwe, z powodu śmierci, to Ja mogę ciągle twój cud uwolnić. Lecz to jest ważne, abyś tylko wierzył. Tylko wierz. Łatwo powiedzieć, prawda? Tylko wierz. Chcę to uprościć. Tylko wierz. Nie masz innego wyjścia, nie ma wyjścia przyjaciele, tylko wierzcie. Czy wiesz, co daje ci Biblia? Biblia daje ci te trzy rzeczy: wiarę, nadzieję i miłość. Nawet nie masz prawa wybierać zniechęcenia. Nie masz prawa wybierać niewiary. Tak więc możesz dziś w swym sercu zdecydować, że masz wiarę, nadzieję i miłość. Bóg nie wymaga od ciebie niczego, prócz tego, abyś wierzył. Jak długo muszę wierzyć Bogu w moje uzdrowienie? Dwanaście lat modlił się o mnie Benny Hinn. Kenneth Copeland modlił się o mnie. Kenneth Hagin modlił się o mnie. Kościół modlił się o mnie i ciągle nie jestem uzdrowiony. Bóg nie powiedział dziesięć lat, dwanaście lat, trzydzieści osiem lat. On powiedział:– Wielu zmarło, nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice.Znaczy to, że musisz walczyć o to, co Bóg chce ci dać. Jeśli tego nie masz, walcz, aż otrzymasz, aż do dnia twej śmierci. Musisz walczyć, aż do ostatniego tchnienia. Nie ma nic więcej oprócz wiary, nadziei i miłości.Równie dobrze możesz postanowić dziś w sercu, że będziesz walczył. Będziemy rywalizować. Musimy być podekscytowani tym, co wygląda jak martwe i mówić:– Nie umarł, tylko śpi.


Wiara Abrahama

Czy wiesz, dlaczego Abraham jest znany jako Ojciec Wiary? Biblia mówi, w Rzym 4, że Abraham, wierzył, że Bóg wskrzesza umarłych, i to czego nie ma powołuje do bytu.Bóg powiedział Abrahamowi, gdy go doświadczał: – Chcę, abyś przyprowadził swego jedynego syna i zabił go. Chcę, abyś dał mi Izaaka.Abraham był taki sam, jak ty i ja. Prawdopodobnie leżał całą noc i myślał :– Jak powiem Sarze, że muszę wziąć Izaaka i zabić go? Co pomyślą sąsiedzi? W jaki sposób usprawiedliwię zabicie mojego własnego syna? Jak zaprowadzę tam Izaaka? Jak go zwiążę, podniosę nóż i zabiję go? A co jeśli będę musiał pchnąć trzy razy? A jeśli nie umrze od razu? Co, jeśli zranię go tylko i ominę główne organy?To nie może być Bóg. Bóg powiedział, że we mnie wszystkie narody ziemi będą błogosławione. Izaak jest jedynym naturalnym przypadkiem, który może mnie przeprowadzić z punktu A do B. Jeśli go zabiję, to to, co Bóg obiecał, nie stanie się. Więc, to nie może być Bóg.Pewnie tak zaczął przypuszczać i lepiej uwierz, że był taki sam, jak ty i ja. To znaczy, kochał swego syna, mógł leżeć i całą noc myśleć na ten temat. Lecz pozwólcie, że pokażę wam, co się wydarzyło.Abraham wierzył Bogu, jako Temu, który daje życie martwemu. Gdzieś po drodze, Abraham widział siebie samego, jak zabijał Izaaka i widział, jak Bóg wzbudza go z martwych. Wiedział, że nawet jeśli przyprowadzi Izaaka na tę górę i odbierze mu życie, Bóg po prostu wzbudzi go z martwych. Gdy więc dotarł do góry, Bóg powiedział: – Ponieważ już to zobaczyłeś i w Duchu już to zrobiłeś, jest to tak dobre, jak gdybyś to zrobił.Twój cud zaczyna się w twym duchu. Musisz to widzieć. Gdy widzisz to jako wykonane, to zamanifestuje się. Musisz zobaczyć to zrobione. Abraham myślał:
– Już widziałem Izaaka zabitego, martwego i wzbudzonego. Bóg daje życie martwemu i powołuje do życia to, czego nie ma. Jeśli go zaprowadzę i zabiję, Bóg wzbudzi go.
Musimy widzieć to w naszym Duchu. Musimy złapać wizję i objawienie tego, co Jezus już zrobił. Musimy widzieć siebie jako uzdrowionych. Gdy po raz pierwszy zacząłem przechowywać w swym życiu dary czynienia cudów, leżałem w łóżku do 2 w nocy i fantazjowałem. Nazywałem to „Fantazjami Ducha Świętego.” Widziałem ślepych w Afryce wychodzących do przodu. Widziałem, jak wkładam na nich ręce i mówię:
– W Imieniu Jezusa ślepe oko otwórz się! Widziałem, jak ich oczy otwierają się i obserwowałem ich twarze i tłum. Chodziłem wokół i mówiłem:
– Głuchy i niemy, słysz i mów!I widziałem jak słyszy. Była 2 w nocy, a ja wchodziłem w myślenie o głoszeniu do tysięcy i tysięcy przychodzących do Jezusa. Czy robiłeś już tak kiedyś?
Niektórzy powiedzieliby, że to pycha. Oni mogą powiedzieć:– Kim jestem, żebym miał w ogóle myśleć o tak wielkich rzeczach? On nie będzie takich rzeczy robił przeze mnie. Panie, proszę cię przebacz mi. Kimże jestem, żeby tak myśleć, Boże?Lecz Bóg chce poruszyć wyobraźnię twego serca, nawet ponad to, co możesz sobie wyobrazić. Chce uwolnić te marzenia w twym duchu. W taki sposób rozpocząłem służbę.Sześć lat temu byłem w Afryce. Byłem w Afryce na swym łóżku co noc. Byłem w Afryce w marcu, lecz to było sześć lat temu! Mój pierwszy cud zdarzył się w sypialni. Dlaczego Billy Graham głosił drzewom? Dlaczego Rodney Howard-Browne kładła ręce na swoich lalkach? Dlaczego ludzie Boży głosili do ścian? Co jest w tym widzeniu siebie, gdy coś robisz, zanim to zrobisz? Gdy widzisz, że coś zrobiłeś, jest to tak samo dobre, jak byś to zrobił, i wykonał. Musisz mieć marzenia i wizje cudów zmartwychwstania w swym Duchu. Uwalniam cię do tego, abyś leżał w łóżku i fantazjował o największym wybuchu cudów.Doszedłem do miejsca, że miałem tak silne przekonanie i tak wiele podniecenia, aby oglądać wielu ludzi uzdrowionych w mej wyobraźni. Gdy dałem Mu Panowanie, Bóg zrodził. Przyszedł taki czas, że powiedziałem:– Boże, nie jest już dobre to, że oglądam ich uzdrowionych. Chcę to już robić. Nie chcę już więcej fantazjować, chcę rzeczywistości.Przychodzi taka chwila, że jesteś zmęczony marzeniami. Jesteś tak pobudzony tym, o czym marzyłeś, że nie możesz na to nic poradzić jak iść i zrobić. Powinieneś marzyć o uzdrowieniach, powinieneś marzyć o cudach, marzyć o Bogu używającym „malucha”. Powinieneś marzyć o tym, że wkładasz ręce na chorych i oglądasz ich uzdrowionych zanim dotrą do przodu. Uwolnij to przekonanie w twym Duchu. W taki sposób zacząłem uwalniać się do uzdrawiania. Wtedy wypuszczałem moją wiarę na jeden poziom, potem na następny, aż Pan wprowadził nas na takie miejsce, że oglądamy uzdrowienia z każdej choroby i niemocy i mówimy – Więcej, Panie.Jest to uwolnienie cudowności, a wszystko rozpoczęło się od nasienia w moim Duchu. Wszystko zaczęło się w łóżku, od oglądania siebie, jak to robię. Zaczęło się od fantazji, w myślach, wyobrażeniach w miejscu mego serca, gdzie pozwoliłem Jezusowi rządzić i panować jako Panu.To zaczyna się od Ziarna.

2 Król. 4:8-17(BW)
Pewnego razu przechodził Elizeusz przez Szunem. A mieszkała tam zamożna kobieta, która go zatrzymała. aby spożył posiłek. I odtąd, ilekroć tamtędy przechodził, wstępował do niej na posiłek.
Rzekła tedy do swego męża: Oto teraz wiem, że ten mąż Boży, który stale do nas zachodzi, jest święty.
Zróbmy więc dla niego maleńką murowaną izdebkę i wstawmy tam dla niego łóżko, stół, krzesło i lampę; ilekroć przyjdzie do nas, wstąpi tam.
Pewnego razu, gdy znów tam zaszedł i zatrzymał się w izdebce, aby odpocząć,
Rzekł do swojego sługi Gehaziego: Zawołaj tę Szunamitkę. A gdy ją zawołał, ona stanęła przed nim.
Rzekł jeszcze do niego: Powiedz jej: Oto sprawiłaś sobie z powodu nas cały ten kłopot, co można dla ciebie uczynić? Czy można wstawić się za tobą do króla lub do dowódcy wojsk? A ona odpowiedziała: Mieszkam pośród swojego ludu.
Rzekł jeszcze: Co by tu dla niej uczynić? Gehazi odpowiedział: Wszak nie ma syna, a mąż jej jest stary.
Rzekł więc: Zawołaj ją! A gdy ją zawołał, stanęła w drzwiach.
I rzekł: O tym czasie za rok będziesz piastowała syna. A ona na to: Nie, mój panie, mężu Boży, nie łudź twojej służebnicy.
Kobieta ta poczęła i za rok o tym czasie porodziła syna, jak powiedział do niej Elizeusz.

Ta kobieta oglądała manifestację Bożej obietnicy. Czy miałeś kiedykolwiek manifestację tego, co Bóg obiecał i dokładnie to, co ci Bóg dał, zostało zabrane? I rzekłeś:
– Mój Boże, myślałem, że to było od Ciebie. Nie rozumiem. Sądziłem, że to Ty stałeś za tym, aby założyć tutaj kościół, a teraz jest martwy. Miałem Słowo Boże i widziałem manifestację. Chodziłem przez chwilę w światłości, lecz teraz to nie żyje!

2 Król. 4:18-20(BW)
A gdy dziecko podrosło, wyszło pewnego razu do ojca do żniwiarzy.
Wtem rzekło do swojego ojca: Moja głowa, moja głowa! Tedy ojciec rzekł do sługi: Zanieś je do jego matki!
A gdy je wziął i zaniósł do jego matki, siedziało na jej kolanach aż do południa, po czym zmarło.


Mogę dostrzec przemianę ducha tej kobiety.
– Nie, mój panie, mężu Boży, nie łudź twojej służebnicy. Nie mów mi rzeczy, które są zbyt piękne, aby były prawdziwe. Miałam tyle proroctw, Nie chcę tego proroczego słowa.
Lecz nastąpiła przemiana jej serca.


2 Król. 4:21-23 (BW)
Wtedy ona wyszła na górę i położyła je na łożu męża Bożego, a zamknąwszy za nim drzwi, wyszła.
Następnie przywołała swego męża i rzekła: Przyślij mi, proszę, jednego ze sług i jedną oślicę, pośpieszę do męża Bożego i wrócę. A on rzekł: Po co chcesz dzisiaj iść do niego, przecież ani to nów, ani sabat. Lecz ona na to: Daj spokój!


Zawsze, gdy zdecydujesz się wierzyć Bogu, za każdym razem, gdy postanowisz biec do męża Bożego, zawsze, gdy zdecydujesz się uchwycić obietnicy, którą Bóg ci dał, ktoś przychodzi do ciebie i mówi:
– Po co masz dziś iść do męża Bożego? To nie jest Bożą wolą. Skąd wiesz, że Bóg chce cię uzdrowić? Bóg nie chce cię uzdrowić wcale. Starałem się o uzdrowienie przez dwanaście lat. Dlaczego myślisz, że będziesz uzdrowiony? Masz tę samą słabość co i ja. Jestem sprawiedliwszy od ciebie, jest więcej grzechu w twoim życiu. Nie zostałem uzdrowiony, Kto dał ci prawo oczekiwać, że będziesz uzdrowiony?
Zawsze jest to ten sam głos, ten sam kaznodzieja, ta sama rodzina i niektórzy przyjaciele, którzy nie mogą tego dostrzec w taki sposób, jak ty. Widzisz, jeśli masz coś w swym duchu, to nikt inny tego nie może mieć poza tobą. Nikt nie może zrozumieć dokąd zmierzasz, oprócz ciebie.

Jak mógłbym zajść tak daleko w ciągu tak niewielu lat od narkomana do ewangelisty jeżdżącego z krucjatami po całym świecie? Miałem to w duchu. Widziałem, tego ranka w łóżku, jak Pat Cocking wzywa mnie do służby, zanim się to stało. Pan nawiedził mnie i powiedział:
– Dziś w nocy powiem na konferencji Pat Cocking, aby zebrała ofiarę i zadzwoniła do ciebie i wezwała cię do służby.

Przybyłem na to spotkanie, widząc je wcześniej, a nikt nie wiedział o tym oprócz Boga i mnie. I to się stało, lecz najpierw miałem to w moim duchu. Nikt nie będzie w stanie zrozumieć tego, co ty masz w duchu. Nikt nie będzie w stanie zrozumieć wizji i marzeń, które masz. Czasami musisz uważać z tym, o czym fantazjujesz, zachowuj to między tobą i Jezusem.Widzisz, coś się z tą kobietą wydarzyło. Wierzyła Słowu Bożemu i poszła za mężem Bożym. „Jest w porządku, on nie jest martwy, tylko śpi. Teraz tego nie widzę, lecz jest w porządku.”

2 Król. 4:24-27(BW)
Osiodławszy więc oślicę, rzekła do swojego sługi: Prowadź i ruszaj, nic zatrzymuj się, dopóki ci nie rozkażę.
Ruszywszy, przybyła do męża Bożego na górę Karmel; gdy zaś mąż Boży z dala ją zobaczył, rzekł do Gehaziego, swojego sługi: Otóż owa Szunamitka. Wybiegnij, proszę, naprzeciw niej i zapytaj jej: Czy jesteś zdrowa? Czy zdrów twój mąż? Czy zdrowe twoje dziecię? A ona odpowiedziała: Zdrowi jesteśmy.A gdy przyszła do męża Bożego na górę i objęła go za nogi, Gehazi przystąpił, chcąc ją odsunąć. Lecz mąż Boży rzekł: Zostaw ją, gdyż gorzko jej na duszy, Pan zaś zataił to przede mną i nie objawił mi.

Eliasz powiedział:
– Jestem prorokiem, lecz Duch Święty nic mi nie pokazał na temat śmierci jej syna. Nic nie wiem o niemożności jej sytuacji.
Nie wiedział, że chłopiec nie żyje. Pan ukrył to przed nim. A jednak to, o co Bóg kazał mu zapytać, było to, co przed chwilą Bóg usłyszał w jej domu. Patrz, Bóg słucha tego, co mówimy i zawsze będzie taki czas, że będzie nas wyzywał, aby sprawdzić, czy rzeczywiście wierzymy w to, co mówimy. Ponieważ Marta rzekła:
– Panie, o cokolwiek poprosisz Boga, wysłucha cię.
On powiedział:
– O, taak? Zmartwychwstanie twój brat.
A ona:
– Wiem, któregoś dnia….
Na to Pan:
– Nie! Ja jestem zmartwychwstanie i żywot!
Dopóki Słowo Boże nie stanie się rzeczywistością w twoim życiu, Pan sprawdza cię. Jeśli wyznajesz słowo wiary, lepiej bądź gotowy na to, że całe piekło zwali się przeciwko temu, co mówisz i temu, co widzisz w duchu. Jest już w drodze.

Bóg usłyszał słowa kobiety do sługi: „Będzie zdrowy.” Wierzę, że cud jest w drodze. Zdecydowałem w sercu i nie zgadzam się na żaden zniechęcający głos: „to nie czas, to nie ta noc, to nie Sabat.” Nie, widziałem w swych duchu i podążam za Bożym Słowem. Słowo Boże jest moją odpowiedzią. Obietnica Boża jest moją odpowiedzią. Bóg jest moją odpowiedzią, zamierzam uchwycić się Boga i być w tej sprawie natarczywy.Teraz kobieta znajduje się przez chwilę w próbie. Miała dość czasu, aby pozwolić się zanurzyć w tym, że jej okoliczności są niemożliwe. Syn nie żyje, więc Pan chciał powiedzieć:
– Czy ty ciągle wierzysz w to, co powiedziałaś przed chwilą?
Zapytał:
– Czy z tobą wszystko w porządku?
Czy on mówi:
Tylko wierz, Czy ciągle wierzysz? Czy wszystko z tobą w porządku? Czy dobrze się ma dziecko twoje? A twój mąż?
Powiedziała:
– Dobrze.
Padła do nóg męża Bożego i powiedziała:
– Czyż nie powiedziałam ci, abyś mnie nie zwodził?
Uchwyciła się męża, który reprezentował Słowo Boże i powiedziała:
– Czyż nie powiedziałeś, Boże? Czy Twoje Słowo nie głosi, Boże? Czyż nie obiecałeś, Boże? Czy to nie jest twoje Słowo dla mnie? Trzymam się Ciebie i nie zamierzam puścić, pomimo tego, co czuję i widzę. Wierzę, że jeśli Ty to powiedziałeś, będzie spokój i będzie dobrze, choć nie widzę teraz, choć teraz jest martwy, to on tylko śpi. A jeśli śpi, pójdę i obudzę go. To nie jest niemożliwe. To po prostu przez chwilę wygląda na niemożliwe, lecz cieszę się, ze względu na was, ponieważ to, co jest martwe, jest okazją dla was do sięgnięcia w rejony niemożliwego, cudowności i mocy zmartwychwstania.

2 Król. 4:29-31(BW)
Wtedy on rzekł do Gehaziego: Przepasz swoje biodra i weź moją laskę w swoją rękę i idź! Gdy kogo spotkasz, nie pozdrawiaj go, a gdy ciebie kto pozdrowi, nie odpowiadaj mu i połóż moją laskę na twarzy chłopca.
Lecz matka chłopca rzekła: Jako żyje Pan i jako żyjesz ty, że nie odstąpię od ciebie. Wstał więc i poszedł za nią.
Gehazi zaś wyprzedził ich i położył laskę na twarzy chłopca, lecz ten nie odezwał się ani nie dał znaku życia. Zawrócił więc naprzeciw niego i oznajmił mu: Chłopiec się nie obudził.

Nie było głosu, nie było słyszenia. Pojechałem na krucjatę Benny Hinna i wierzyłem Bogu. Byłem podniecony już na miesiące przed krucjatą i włożeniem na mnie rąk. Nie czułem nic, żadnych zmian. Nie ma głosu. Nic. Wyszedłem taki sam, jak przyszedłem. Przychodziłem na spotkania cztery razy i ciągle wychodziłem głuchy. Ludzie modlili się o mnie przez dziesięć lat. Ciągle nie było głosu, nie było słuchu.

Eliasz posłał sługę, Pomyśl o oczekiwaniach, wierze i podnieceniu w sercu niewiary. Prorok dał słowo; to był Eliasz. Chłopak pobiegł z laską. Mogła popróbować zwycięstwa, a wtedy ten wraca i mówi:
– Nic
się nie stało.
Możesz iść do domu, nie zostałeś uzdrowiony. Najlepsi z najlepszych modlili się o mnie. Ciągle jestem chory. Mogłem sobie dać spokój.
Bóg dał nam wiarę, nadzieję i miłość. Wielu z nich odeszło nie otrzymawszy tego, co głosiła obietnica. Nie ma w królestwie żadnego innego wyboru, prócz wiary i walki, aż do śmierci. Po prostu zdecyduj w swym sercu mówić „nie” wszelkiemu zniechęceniu i beznadziei. Po prostu zdecyduj w sercu, że nie masz innego wyboru, jak uchwycić się Bożego Słowa i Bożych obietnic, lub umrzeć. Co się stanie? Śmierć czy wiara Bogu?


2 Król. 4:32-34(BW)

A gdy Elizeusz wszedł do domu, oto chłopiec leżał martwy na jego łożu.
Wszedł więc tam, zamknął drzwi przed nimi obojgiem i zaczął się modlić do Pana.
Potem wszedł na łóżko i położył się na dziecku, przykładając swoje usta do jego ust, swoje oczy do jego oczu i swoje dłonie do jego dłoni, i przytulał się do niego tak, iż rozgrzało się ciało dziecka.

Prorok modlił się dwa razy. Ciągle nie udało mu się wskrzesić umarłego. Więc wskoczył na łóżko i modlił się trzeci raz. Wyciągnął się nad ciałem chłopca i ponownie powiedział „życie”. Po trzecim razie chłopiec powstał z martwych. To zdarzyło się też Eliaszowi. Trzeci raz modlił się Eliasz o syna wdowy, aby powstał z martwych. Cuda nie zdarzyły mi się tak po prostu. Musiałem walczyć, pokonywać, zmagać się, wyciągać wiarę, i ciągle nie jestem tam, gdzie chcę być w cudach. Lecz ciągle zmagam się, nieustannie mówię: „Mój Boże, nie jestem zadowolony. Wyciągam ręce wiary po więcej.” Ciągle oddaję się modlitwie o rzeczy niemożliwe i ciągle walczę, zmagam się i naciskam. Mam pewien poziom, lecz nie
jestem z tego zadowolony.
Na konferencji możesz otrzymać ziarno uzdrowienia, to jest początek manifestacji twego cudu, lecz musi zostać uwolnione. Ciało może ci się rozgrzać, a uzdrowienia ciągle nie ma. Ktoś może wkładać na ciebie ręce i może nie być nadal ani głosu, ani słuchu, żadnego znaku, że cokolwiek się stało.
Moje przesłanie jest nieco inne. W porządku jest walczyć; w porządku jest zmagać się; w porządku jest nie zostać uzdrowionym.
Jest w porządku nie mieć pełnej manifestacji twego cudu. Modlitwa wiary jest „rodzeniem go”. Gdy Jezus wzbudził Łazarza z grobu, nie musiał wkładać rąk na martwego. W Słowie Bożym był autorytet.
Co jest ma
rtwe? Może twoja wiara jest martwa, może twoja relacja z Bogiem jest martwa, może małżeństwo, a może twoje ciało.
Może martwy jest twój kościół. Może to twoja służba, a może dzieci. Chcę, abyś się w swym duchu wyciągnął nad nimi. Chcę, abyś widział to i rozkazał uwolnienie mocy zmartwychwstania.Dlaczego jęczysz duszo moja we mnie? Dlaczego jesteś powalona? Nie mam żadnego innego wyboru! Będę ufał Bogu! Kim jesteś duszo moja, aby nade mną panować? Panuj nad duszą swoją! Dlaczego jesteście powalone, moje uczucia, moje emocje, moja wola, mój umyśle? Jest tylko nadzieja lub śmierć. Bądź więc odświeżony w wierze. Niech twa wiara zmartwychwstanie. Niech walka, uwolnienie do walki i zmagania o cuda będą uwolnione w Imieniu Jezusa. Niech twoje wizje będą wskrzeszone z martwych, a beznadzieja i desperacja ODEJDĄ w Imieniu Jezusa. Ponieważ jest dobrze. Jest dobrze.



 

 продвижение

Studnie Boże

Bentley Todd

Chcę się z wami czymś teraz podzielić. Chcę się podzielić tematem: „chrześcijanin studnia” kontra „chrześcijanin fontanna”.
Możesz być zarówno studnią Bożą, jak i pić z fontanny Bożej. Znam wielu chrześcijan fontanny. Lecz Bóg powiedział „chcę uczynić studnię”. Bóg ma wszelkiego rodzaju studnie i chcę wam opowiedzieć o studniach Bożych, Bóg chce, abyś był studnią.

Miałem wizję, prorocze słowo, które było mi przekazane. Gdy głosiłem w Mission, byłem tak napełniony winem Ducha Świętego i mówiłem o godności. Powiedziałem, że powinniśmy porzucić naszą godność dla obecności Bożej i w samym środku mego posłania, stwierdziłem coś, co wyszło znikąd, a było prorocze. Oto co powiedziałem: „Nie chcę tylko zanurzyć mej twarzy w studni Bożej, nie chcę pić ze studni Bożej, w rzeczywistości staję się tak spragniony i zdesperowany w poszukiwaniu Jezusa, że chcę wpaść do studni. Wtedy, gdy wpadnę do studni, chcę w niej nurkować aż do samego dna i tam właśnie mieszkać. Chcę być jak Gedeon w prasie do wina.
Chcę być na samym dnie tłoczni winnej (prasy do wina).”

Powiedziałem, „Jest zbyt wielu chrześcijan, którzy piją z samego wierzchu tłoczni winnej i zbyt wielu takich, którzy są chrześcijanami fontannami, piją z fontanny, lub też piją (siorbią) po łyczku ze studni. Lecz ja chcę wpaść wprost do studni, chcę w niej pływać, aż do samego dna”. Tak właśnie powiedziałem w czasie spotkania w Mission. Byłem tak pełny Ducha Świętego, że nawet nie wiedziałem, co robię tego wieczora.

Lecz Bóg wiedział i wiesz co? Brat Sammy, który mieszka w Mission, jest prorokiem, Bóg mówi do niego w wizjach.
Lecz wizje, które Bóg mu daje sa zupełnie inne, to, jak do niego Bóg przemawia jest inne, lecz, ludzie, on dostaje objawienie. Po spotkaniu podszedł do mnie i powiedział:

  • Tuż przed tym, gdy powiedziałeś, że chcesz wpaść do studni, Todd, miałem wizję, a była taka: Byłeś nachylony nad studnią i Bóg popchnął cię do środka – mówił – wtedy nurkowałeś w dół do samego dna studni i na dnie studni były skarby i Bóg zabrał cię do swojej skarbnicy.

Skarbnica Boża mówi o mądrości, prawdzie, objawieniu, to właśnie powiedział mi w tej wizji: „to jest dno studni”.

Nie możesz dostać się do głębokich objawień i działać w Duchu Mądrości i Objawienia, i otrzymywać poważne objawienia od Boga przez siorbanie z fontanny czy studni. Musisz mieszkać w fontannie. Musisz wpaść w sam środek studni i to właśnie zrobiłem w wizji.

Powiedziałem o tym również w posłaniu, tuż po tym, prorok zobaczył to, co zrobiłem tuż wcześniej. Wtedy to powiedziałem.
A gdy popłynąłem na dno, znalazłem się na dnie, gdzie były skarby.

Tym chcę się z wami podzielić,
ponieważ Bóg wzywa Swój lud głębiej. Bóg wzywa Swoich ludzi, aby stali się studniami
Ducha Świętego. Wiecie czym są chrześcijanie fontanny? To są ludzie, którzy
siorbią tę wodę i uzyskują nieco odnowienia, odświeżają się, napełniają. Wtedy biegną do następnej fontanny po następny łyk. Otrzymują ten łyk wody, który wypływa z fontanny, chlapiąc im w twarz. Lecz wiecie jaka jest różnica między „fontannowym” chrześcijaninem, a „studziennym”? Czy wiesz, przyjacielu, czym jest studnia? Studnia jest źródłem. Czy wiesz, co jeszcze jest w studni? To, że jest głęboka, a Bóg szuka paru głębokich studni.

Nie chcę po prostu pić z fontanny i szukać kogoś, kto mi chlapnie w twarz odrobiną Ducha Świętego, lub pić z fontanny, uzyskując nieco odpocznienia, odświeżenia i odnowienia. Ja sam chcę być studnią, chcę być źródłem. Chcę być głęboką studnią, chcę być podpalaczem. Chcę być tym, o którym ludzie mówią:

  • Ty jesteś studnia. Jest w tobie woda. Chcę tego, co Bóg ci dał. Chcę za darmo otrzymać to wszystko, co ty już dostałeś.

Tak więc, chcę być studnią. A wiesz co jest w studni? Ludzie wiedzą, że gdy są spragnieni, to mogą przyjść do studni i pić. Jeśli jesteś „studziennym” chrześcijaninem, jeśli jesteś głęboką studnią, ludzie będą wiedzieli, że jest tam coś istotnego. Będą wiedzieli, że jest tam coś, co musisz im dać i że jest to coś wiecej, niż tylko słowa, że masz Ducha.
Masz w sobie głębokość. Jesteś źródłem, jesteś podpalaczem, nie zamierzasz poprzestać na fontannie .

  • „Pozwól mi pić z rzeki twego życia, daj mi skosztować namaszczenia. Machnij nade mną ręką i wezwij imienia Pana, naszego Boga i błogosław mnie.” …

Robię to, służę im napojem. Czerpię po prostu wodę ze studni wewnątrz mnie. Z radością czerpię wodę ze studni zbawienia.
I gdy jesteś studziennym chrześcijaninem, nie ma znaczenia gdzie jesteś. Wiesz jak wejść w namaszczenie, nie potrzebujesz nikogo więcej, nie potrzebujesz nabożeństwa.
Nie potrzebujesz niczego , wiesz jak kopać i czerpać z tego, co Bóg włożył w twoje wnętrze. Możesz naczerpać wody, możesz wejść w namaszczenie, możesz uwolnić namaszczenie, możesz uzdrawiać chorych, oczyszczać trędowatych, wskrzeszać zmarłych.
Możesz zdobywać dusze, głosić ewangelię Jezusa i manifestować chwałę Bożą. Dlaczego?
Jesteś studnią. Jesteś źródłem. Jesteś głębokością; Bóg chce głębokich studzien, podpalaczy.



Czy wiesz jaką chcę być studnią? Chcę być studnią oleju. I chcę być studnią oleju, która wybucha w kulę ognistą. Ponieważ, gdy płonie olej nie jest łatwo go ugasić. Aby zgasić olej, który jest płonącym piekłem, musisz użyć dynamitu, nie można go po prostu zadeptać.
Dlaczego? Co podsyca ogień? Jest to wytryskujące podziemne ciśnienie.

Ale wiesz co? Tak wielu chrześcijan nie żyje przy podziemnej rzece. Tak wielu nie żyje na dnie studni, tak wielu nie mieszka w głębokiej studni. Oni po prostu siorbią z fontanny, to co z niej wytryska. To jest odświeżająca rzeka. Nie wiedzą w jaki sposób zaczerpnąć z głębokości znajdujących się w nich samych. Lecz powiem wam coś, to co napełnia tę studnię oleju, co roznieca ogień, gdy olejowa studnia zapłonie, to jest ciśnienie, które przeciska olej przez małe otworki. Po prostu, „świszcząc,” dostarcza go.

O tym właśnie chcę pomówić. Chcę mówić o studniach Bożych, a następnie chcę mówić o wchodzeniu w głąb. Bóg wzywa nas do wejścia głębiej. Chcę wam powiedzieć, czym jest to głębokie miejsce.
Chcę mówić o rzeczach głębokich w Bogu, o podziemnym strumieniu, o wchodzeniu w większe namaszczenie i większą chwałę, niż możesz to sobie wyobrazić. Chcę mówić o czerpaniu namaszczenia z ciebie. O czerpaniu Bożej mocy ku uzdrawianiu z ciebie, czerpaniu Bożej chwały z ciebie. Z ciebie raczej, niż o bieganiu do fontanny ze słowami: „Spryskaj mnie Tobą, Boże.”

Zamierzam być źródłem, studnią. Nie zadowala nie bycie fontanną. Chłopie, chcę być gejzerem, chcę być studnią oliwną, która wybucha płomieniem Ducha Świętego tak, że trudno będzie diabłu mnie zgasić.
Chcę być szalejącym ogniem, niepowstrzymaną siłą dla Boga.

Zamierzam wam powiedzieć, że kluczem do tego płomienia, kluczem do tego, by być płonącą studnią oliwną, jest upewnienie się, że wdepnąłeś na podziemne ciśnienie. Upewnij się, że jesteś głęboko. Upewnij się, że jesteś wkorzeniony. Upewnij się, że wiesz, co to jest intymność z Bogiem, pasja i bycie blisko Boga. To jest klucz do pewności, że twoja studnia jest głęboka, a ty ją uzupełniasz, a diabeł nie zgasi cię. Będziesz płonął dalej.

Wiesz, co mówi Biblia? Biblia mówi w Ps. 42,8: Głębina przyzywa głębinę w odgłosie wodospadów, Wszystkie nawałnice i fale twoje przeszły nade mną. Teraz zechciej zwrócić na coś uwagę: „głębina przyzywa głębinę”. Co się dzieje, gdy znajdujesz się w głębokim miejscu, w miejscu, gdzie głębina przyzywa głębinę? Co tam jest, przyjacielu? Wodospad. Głębina przyzywa głębinę w odgłosie wodospadów. Jeśli chcesz być w wodospadzie, jeśli chcesz być w powodzi Ducha Bożego wylewanego na twoje życie, jeśli chcesz manifestować powódź na wysuszonej ziemi, jeśli ty chcesz być powodzią Boga, niepowstrzymaną siłą przeciw diabłu, kluczem jest głębina.
Kluczem jest „głębina przyzywa głębinę”.

Gdy znajdujesz się w miejscu głębokim, gdy uczysz się iść głębiej z Bogiem, wchodzisz w wodospad. Wkraczasz w powódź.
Tego popołudnia, zanim przybyłem na wieczorne spotkanie, myślałem o studniach Bożych. Poszedłem do sypialni i, gdy Jenny położyła ręce na mój żołądek, zobaczyłem otwarte niebiosa i ten wielki, tłusty gejzer zstąpił z nieba i uderzył mnie.
Przybił mnie do podłogi i drżałem pod wpływem mocy Bożej przez pięć pełnych minut, a elektryczność przepływała przez moje ciało, i było to dosłownie jak powódź i wodospad Bożego Ducha zanurzający mnie w dół.

Lecz klucz do wejścia do wodospadu, klucz do bycia głęboką studnią dla Boga jest głęboko. Oto tutaj jest, przyjaciele, chcę wam to pokazać ponownie. Gen 7,11 w sześćsetnym roku życia Noego, w drugim miesiącu, w dniu siedemnastym tego miesiąca, tego samego dnia trysnęły wszystkie źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty niebios.
Pismo mówi, że trysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty niebios i wtedy spadł deszcz. Jaki to był deszcz, przyjaciele? To był deszcz potopu.
A deszcz, który spadł w czasach Noego, był deszczem nienormalnym, zaś słowa: „i padał deszcz” z wersu 12, mówi o tym, o deszczu, który Bóg spuścił na ziemię w czasach Noego, to słowo oznacza nienormalny deszcz.

Nienormalny deszcz potopu.


W jaki sposób potop jest wylewany? Kiedy otwierają się niebiosa i spada deszcz? Kiedy fontanny z głębokości przebijają się? Wiesz co? Są takie fontanny, które Bóg ma dla ciebie, ale czy wiesz, gdzie są te fontanny?
Są w głębokości. Są nazywane fontannami głębokości. Ponieważ, gdy fontanny głębokości przełamują się, wtedy otwiera się niebo i wtedy spada deszcz.

Wzywam kościół by zaczął wchodzić w głębokości i dokonał przełomu. Głębina przyzywa głębinę, w odgłosie (przełomie ang.) wodospadów (fontann ang.) i otwiera niebo nad twoim życiem. Sprawia, że Bóg wylewa Swego Ducha na ciebie, jak potop na suchą ziemię, wtedy jesteś tak wypełniony Bogiem, że przelewa się wszędzie dokądkolwiek pójdziesz.

Powiem wam coś o zalewie Ducha Świętego. Gdy jesteś w powodzi Ducha Świętego to, ponieważ nauczyłeś się w jaki sposób iść z Jezusem głębiej w modlitwie, idziesz głębiej z Bogiem w Jego Słowie. Gdy nauczyłeś się jak przełamać fontanny głębokości i żyjesz w miejscu, gdzie głębina przyzywa głębinę, masz świętą desperację i wszystko, czego chcesz to Bóg, wchodzisz w coś, czego inni ludzie nie mają. Oni po prostu piją z fontanny, a ty wszedłeś w to i wtedy niebiosa otwierają się nad tobą. Wtedy Bóg posyła swój deszcz potopu na ciebie, jesteś wtedy tak pełen, że opływasz, a potop działa na wszystko.
Potop atakuje wszystko na swej drodze.

Tym chcę być. Nazywają te spotkania Falą Napływową? Chcę być falą napływową, chce być falą napływową. Chcę być falą napływową w królestwie ciemności. Lecz są fontanny i są głębokie. Wodospad, Duch Boży wylewający się na ciebie jak wodospad, jeśli chcesz żyć w potopie, niebiosa otwierają się nad tobą i przychodzi deszcz, to jest tam, gdzie głębina przyzywa głębinę. To jest tam, gdy wejdziesz do fontanny głębokości. To jest wtedy, gdy jesteś głęboko w Bogu.

Wiesz czym jeszcze jest głębina? Spójrz na Jeremiasza 17. Chcę ci powiedzieć, dlaczego musisz być w głębinie.

Jer 17,7-8 Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu.

To, o czym chcę wspomnieć to jest drzewo, lecz gdzie są jego korzenie? On są nad rzeką, a ponieważ to drzewo ma korzenie, ponieważ jest ukorzenionym chrześcijaninem, i ponieważ te korzenie są głęboko…. czy wiesz gdzie jest rzeka? Ona jest pod ziemią. Możesz być na pustyni, gdzie wszystko jest suche. Możesz znaleźć się w najtrudniejszej ziemi ze wszystkich możliwych, lecz jeśli będziesz kopał wystarczająco głęboko, tam jest woda. Jeśli będziesz kopał dość głęboko, to jest tam podziemna woda, do której możesz wstąpić. A Biblia mówi, że te korzenie były nad rzeką. Wiesz jak możesz wejść do rzeki.
Korzenie. Im głębsze są twoje korzenie, tym bardziej jesteś w rzece. A gdy jesteś w rzece, liść nie wysycha i nie przestajesz przynosić owoców. Gdy jesteś w rzece, to jesteś dużym drzewem i nie obawiasz się upału, ponieważ będziesz tak wielki duchowo, że będziesz dawał cień tym, którzy go potrzebują. Będziesz tym, który przynosi wiele owocu.

Ludzie zobaczą owoce na twoich gałęziach i stwierdzą, że te owoce są dojrzałe. Wtedy powiedzą: Ludzie, chcę spróbować tego, co ty masz. Twoje owoce, coś przyniosłeś w swym życiu, a ja widzę dowody na to. Pozwól mi skosztować tych owoców. Pozwól mi zjeść, przyjąć z tego, co Duch Święty złożył w tobie. A masz to wszystko, ponieważ masz korzenie i te korzenie są głęboko w rzece. Czy wiesz, co to znaczy mieć korzenie? Korzenie oznaczają: Idziesz głębiej w Bogu w poszukiwaniu Jego oblicza. Bóg wzywa Swój kościół do ściągania Jego chwały w dół, szukania Boga przebudzenia.

Bóg mówi: Szukam ludzi, którzy powiedzą: Dusza moja podąża za Tobą. Bóg szuka ludzi, którzy przylgną do niego, takich, którzy, jak uczniowie na drodze do Emaus powiedzą: Nie, i zatrzymają Jezusa, mówiąc pozostań z nami.
Zatrzymać Jezusa dosłownie znaczy natarczywie powstrzymać Go powiedzieć:

  • Pozostań z nami. Zostań ze mną, Jezu.

Powiem ci coś. Czy wiesz, kiedy uczniowie będący w drodze do Emaus otrzymali objawienie? Czy wiesz, kiedy ich oczy otworzyły się, gdy zostało im objawione, że widzą Jezusa? Stało się to wtedy, gdy wymusili na nim pozostanie. Jeśli chcesz widzieć Boga i znać Jezusa więcej, jeśli chcesz wejść głębiej i mieć większe objawienie Jezusa, to stanie się to wtedy, gdy Go będziesz przymuszał pozostań ze mną. Chcę dojść do świętej desperacji, chcę uganiać się za Nim. Muszę przylgnąć do Boga, mówiąc:

  • Nie pozwalam ci odejść, dopóki mi nie pobłogosławisz.
  • Zdecydowanie zatrzymuję cię.
  • Pozostań ze mną.

Pismo mówi, że gdy Go zatrzymali, ich oczy otworzyły się i zdali sobie sprawę, że Jezus powstał z martwych. Jeśli chcesz zobaczyć Jezusa, musisz być gotowy powiedzieć: Zamierzam biec za Tobą. Zamierza powstrzymać Cię i nie pozwolę Ci odejść. Zamierzam Cię zobaczyć, a Ty otworzysz moje oczy.

Bóg wzywa kościół do powrotu do pasji. Pan wzywa kościół z powrotem do napełnienia ogniem. Bóg wzywa kościół z powrotem do miejsca wołania:

  • Boże, wypełnić się tobą. Jestem głodny i spragniony Ciebie. Jezu, właśnie Ciebie.

To jest głębina, o której mówię, to jest ten korzeń.Szukaj Bożego oblicza.

  • Z rana, powiedział Dawid, z rana szukam Ciebie.

Musimy stać się tacy sami, musimy wołać, zamierzam szukać Bożego oblicza, zamierzam chodzić w nieustającej społeczności z Bogiem.
Chcę zanurzyć się w Jego studni, chcę dotrzeć do samego jej dna. Tam są ukryte skarby. Zamierzam mieszkać na samym dnie prasy do wina. Chcę żyć w poszukiwaniu Bożego oblicza, żyć w głębokościach, otworzyć fontannę głębokości, ponieważ pragnę deszczu Bożego w moim życiu. Ponieważ chcę, aby Jego potop Ducha Świętego manifestował się w sprzeciwie wobec królestwa ciemności.

Wiecie czym jeszcze innym są korzenie? Korzenie to trwanie w Słowie Bożym. Wiesz co? Nie możesz nabrać wody ze studni, jeśli nie masz wiadra. A wiadrem jest Słowo Boże. A ty nie masz niczego do nabrania wody. Masz służbę proroczą? Masz Boże powołanie nad swym życiem, aby prorokować?
Chcesz poruszać się w proroczej służbie? Jak możesz manifestować coś, czego nie masz? Musisz mieć czym czerpać. Jeśli chcesz przekazywać i ogłaszać Słowo Boże nad ludzkim życiem, i uwalniać Boże przeznaczenie, serca i umysł Boga dla ludzi, szczególnie młodych, to, powiem ci, musisz mieć coś do zaczerpania.

Jak możesz być pusty i pozbawiony Słowa Bożego? Gdy nie czytasz Słowa Bożego. Nie rozważasz go dzień i noc. Nie trwasz w więzi z Bogiem i Jego Słowem. Wiesz, co to oznacza? Nie masz czym naczerpać wody. Nie ma nic, czym można nabrać jej.

Odkryłem, że większe uwolnienie studni proroczego strumienia w moim życiu, wyrzucane na zewnątrz, a tym jest proroctwo, jest wtedy, gdy rozważam Słowo. Nasiąkałem Słowem Bożym. Gdy rozważałem go dniem i nocą.
Gdy szukałem Bożego oblicza, aby uzyskać objawienie i gdy wołałem do Boga, aby dał mi zrozumienie i otworzył przede mną prawdę, otworzył skarby Swego Słowa i pozwolił mi wykopać bryłki złota. Gdy byłem w takim miejscu, wtedy proroctwo wytryskiwało ze mnie z większą werwą. Wtedy jest większe wewnętrzne wzburzenie.
Dlaczego? Miałem coś do czerpania.

Duch i Słowo są jednym. Musisz mieć coś, czym będziesz czerpał. Bóg mówi:

  • Idź głębiej, idź głębiej w Moje Słowo.

Wiesz czym jeszcze są korzenie? Oto jeszcze jeden przykład czym jest korzeń. Jest nazwany korzeniem chrześcijaństwa. Bóg chce zawrócić kościół do jego podstaw. Bóg pragnie zawrócić kościół do fundamentów chrześcijaństwa.
Oto chrześcijaństwo. Oto moc Boża. Posłanie o krzyżu. Mowa o krzyżu jest mocą Bożą.

Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych. Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych. Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych. Chrystus ukrzyżowany. Posłanie krzyża.
Weź moc Bożą. Bóg wzywa kościół do powrotu.

Robiliśmy obozy, koncentrowaliśmy się i doszliśmy do takiej skrajności z tą całą różnorodnością, którą nazywają prawdami Bożymi, że zapomnieliśmy o największej prawdzie Bożej. I niektóre prawdy Boże są o wiele większe, lecz powiem ci coś, największą prawdą Bożą jest czasami coś, czego nie usłyszysz zbyt często w kościele. Chrystus i Jego Krew. Posłanie o krzyżu.
Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych.

Usłyszysz wszystko o prosperity, wszystko o czasach ostatecznych.
Myślę, że jest to czas powrotu Jezusa, myślę o wstawiennictwie, wszystko o tych innych prawdach, lecz one są tak wielkie, że lekceważymy największą prawdę….która jest mocą Bożą. Jeśli zatem wracam z powrotem, jeśli wchodzimy głębiej, jeśli zamierzamy być słowem, to jest to powrót do fundamentów, powrót do korzeni chrześcijaństwa.

Dlaczego jestem zbawiony? Dlaczego jestem napełniony Duchem Świętym? On chce poruszać się we mnie w mocy, tak abym mógł być świadkiem i świadczyć nie tylko słowo, lecz to, że Jezus został wzbudzony z martwych.
To jest powód istnienia chrześcijaństwa. Kochaj Pana twojego Boga, bądź radykalny, bądź w centrum, głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych, manifestuj królestwo Boże czymś więcej niż tylko słowami. Troszcz się o wyrywanie dusz z ognia. Głoś Chrystusa wszędzie, gdzie jesteś. Po to jesteś chrześcijaninem i po to zostałeś napełniony Duchem Świętym. Po pierwsze, aby kochać, Bóg wzywa nas z powrotem na to miejsce.

On chce, abyśmy weszli w głębsze zaangażowanie.
On chce, aby nasze zaangażowanie stało się głębsze. Moje zaangażowanie jest duże, lecz musi stać się jeszcze większe. Dopóki jestem w Chrystusie, będę szedł coraz głębiej w zaangażowaniu dla Boga.

Niektórzy z was zaszli głęboko, lecz musicie trwać w tym marszu ku głębokości. Nie jesteś dość radykalny. Nie jesteś dość uparty. Nie wyrywasz dusz z ognia każdego dnia, głosząc ewangelię i uzdrawiając chorych, szukając Bożego oblicza, manifestując chwałę Pana wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz, a jeśli każda wolna chwila, jaką dysponujesz nie jest pochłonięta przez modlitwę i miłość bliźniego jak siebie samego, to nie jesteś jeszcze dość głęboko. Nie jesteś jeszcze dość radykalny.

Powiem wam, czym jest głębokie chrześcijaństwo.
Głębokie chrześcijaństwo to wywracanie całych miast dla Jezusa. Biblia przekazuje, mówiąc o uczniach w Księdze Dziejów, że przybyli tutaj ci sami, którzy całe miasto wywrócili. Jest tak głębokie zaangażowanie uczniów początków kościoła, że wiesz co? Rzymianie pierwsi nazwali ich Chrześcijanami, chrześcijanie w Antiochii.
Być chrześcijaninem to znaczy być podobnym do Chrystusa. Jak wielu nazwiesz dziś chrześcijanami? Wszyscy dziś biegają wokół i mówią:

– O, Todd, jestem chrześcijaninem. Lecz czy świat nazwie cię chrześcijaninem? Czy jest w tobie coś takiego, o czym Rzymianie czy świat, patrząc na ciebie, powiedzą:

  • mogę o tobie powiedzieć chrześcijanin, bo jesteś podobny do Chrystusa.

To dlatego nazwali ich w Antiochii chrześcijanami. Nie dlatego, że oni sami mówili:

  • modliłem się modlitwą grzesznika i modlę się, chodzę do kościoła i czytam Słowo.

Oni mówią:

  • Jest w was coś. Wy byliście z Jezusem. Jest coś więcej w was niż słowa. Jest radykalne zaangażowanie. Jesteście poważni. Nie ma hipokryzji i pozorów w was. Wszędzie dokądkolwiek idziecie, głosicie Chrystusa. Zostaliście rozrzuceni po całej Jerozolimie i Judei głosząc Chrystusa.

Mówią:

  • O Boże, oni są chrześcijanami. Jesteście jak mały Chrystus biegający wokół i mówiący o Nim i robiący to samo, co On robił, zanim go ukrzyżowaliśmy.

Jak wielu dziś byłoby chrześcijanami według standardów świata? Bóg mówi: Idźmy głębiej. Idź głębiej w zaangażowaniu, idź głębiej w szukaniu Bożego oblicza, idź głębiej w radykalizmie i ogniu. Idź głębiej w ewangelizacji.
Idźmy głębiej w Słowo Boże. Otwórzmy fontanny głębokości. Otwórzmy niebiosa nad naszym życiem. Niech Boży potop zstąpi na nas. Mieszkajmy w miejscu, gdzie głębina przyzywa głębinę, gdzie wołamy o głębsze rzeczy Boże; gdzie wołamy o głębokości Boże; gdzie wołamy o życie w studni i znalezienie się na samym jej dnie; gdzie wołamy, aby skarbnica niebios została otwarta dla nas i aby Duch napełnił nas objawieniem, przynosząc światło prawdy Bożej.

Wołajmy, niech głębina przyzywa głębinę. Ja wołam o głębokie rzeczy Boże. Wyrywam rzeczy z obszaru niewidzialnego. Jestem głodny i spragniony napełnienia. Nie jestem zadowolony. Bóg, którego znam dziś, to nie wystarczy.
Chcę więcej, wyglądam jutra. Nowej drogi, głębokości.

O, Boże, chcę być głęboki. Jest taki człowiek, który nazywa się brat Lawrence. Jest taka książka pt.: Praktykowanie obecności Bożej. Człowiek był tak głęboki, że celem jego życia było: chce chodzić przez 24 godziny na dobę w komunii z Bogiem. Ciągle podporządkowywał swoje myśli, umysł, siły i koncentrację na Jezusie. Oddał siebie życiu w nastawieniu na modlitwę.
W chwili, gdy się zorientował, że jego myśli zeszły z Jezusa, pokutował natychmiast i zaczynał myśleć o Jezusie i zaczynał się na Nim koncentrować. To był kapłan, który mył naczynia. Ludzie przyjeżdżali z całej okolicy, aby patrzyć na człowieka myjącego naczynia ponieważ biła chwała z jego życia. Ponieważ powiedział, zamierzam być tak głęboko, że wszystko, co chcę robić kiedykolwiek, to szukać Bożego oblicza i być pochłoniętym przez myśli o Jezusie. To jest głębokość! To jest głębokość!

Ludzie mówią,

  • Todd, nie mogę żyć na górze.
  • Tylko to, że ty nie jesteś na górze, wcale mnie nie ściąga w dół – odpowiadam.

Nie mów mi, że nie możesz żyć na górze, ponieważ ja nauczyłem się trzymać z Bogiem, a jeśli nie ma góry, to kopię swoją własną.
Jeśli nie ma studni, wykopuję moją własną… w modlitwie. Jeśli nie ma fontanny, z której mógłbym się napić, nie ma odnowienia i odświeżenia, wykopuję moja własną.
Szukam oblicza Bożego tak długo, dopóki Bóg nie spadnie na mnie. Gdy jestem na pustyni, wiem jak sprawić, aby rzeki wypłynęły na suchą ziemię. Przyjaciele, są rzeki na pustyni. To pustynię Bóg zamienia w sadzawki. Lecz czasami to ty musisz się nauczyć, jak wykopać podziemny gejzer, aby uwolnić tę rzekę i uwolnić sadzawkę.

Powiem ci coś, mieszkam na górze. Lecz gdy jestem w dolinie, lub na pustyni, po prostu kopię. Kopię swoją własną studnię. Gdy Bóg oddala się ode mnie i czuję się, jakby Bóg ukrywał Swoje Oblicze przede mną, zganiam Go na dół. Robię to! Tak myślę! Zamykam się w moim pokoju na dwanaście godzin i zamykam drzwi, aż znajdę Boga.

Szukaj mnie i szukaj z całego swojego serca, a znajdziesz Mnie. Byłeś wystarczająco zdesperowany w poszukiwaniu objawienia, manifestacji i wylania Boga w twym życiu, że powiedziałeś nie zamierzam ani jeść ani pić, zamknę drzwi mojej sypialni i będę tu od 7.00 rano do 7.00 następnego dnia, aż otrzymam przebudzenie we mnie. Ponieważ wiesz co? Jeśli ty nie płoniesz, nie czekaj na twój kościół, miasto, przyjaciół, że zapłoną; to ty musisz zapłonąć. Ty musisz stać się olejową studnią. Czerwone gorąco!..

Lecz studnia olejowa jest uzupełniana dzięki podziemnemu ciśnieniu. Zbyt wielu chrześcijan nie wie, w jaki sposób zostać nakarmionymi.
Nie trwają zbyt głęboko. Spójrz na Eliasza w

1 Król 17.



1. Wtedy Eliasz Tiszbita z Tiszbe w Gileadzie rzekł do Achaba: Jako żyje Pan, Bóg Izraela, przed którego obliczem stoję, że nie będzie w tych latach rosy ani deszczu, tylko na moje słowo.

2. I doszło go takie słowo Pana:

3. Odejdź stąd, a udaj się na wschód i ukryj się nad potokiem Kerit, który wpływa od wschodu do Jordanu.

4. Z potoku tego będziesz pił, a krukom nakazałem, aby cię tam żywiły.

5. Poszedł więc i postąpił według słowa Pana; odszedłszy, zamieszkał nad potokiem Kerit, który wpływa od wschodu do Jordanu.

6. Kruki zaś przynosiły mu chleb i mięso rano oraz chleb i mięso wieczorem, a z potoku pił wodę.

Powiadam wam, w samym środku głodu, jeśli jesteś wystarczająco blisko Boga, a ty wiesz jak być głęboko w Bogu, On sprowadzi cię nad potok i On cię nakarmi. Możesz jeść chleb i mięso podczas, gdy wszyscy inni giną i umierają i chcą zrezygnować z Jezusa, ponieważ ich kościół staje się nudny i zdaje się że nic się nie dzieje. Łatwo jest chodzić z Bogiem, gdy wszyscy inni w ZOO chodzą z Bogiem. Łatwo jest chodzić z Bogiem, gdy tyle rzeczy dzieje się dookoła. Lecz co, jeśli jest akurat głód? Co robisz, gdy jest susza?

Czy jesteś na tyle blisko Boga, aby nawet w czasie głodu, gdy wszyscy inni odwracają się od Boga i nie ma przebudzenia ani odświeżenia, i wszystkie studnie wyschły, ty jesz chleb? Ty jesz mięso? Pijesz, ile tylko zapragniesz ze swojego własnego potoku? To jest to, co Bóg dał Eliaszowi.

Wtedy mówi się : „Tak, lecz, Todd, potok wysechł.”
Wiesz co jeszcze jest napisane, że miał Eliasz w samym środku głodu? Miał olej. Był głód, a on poradził sobie i znalazł chleb, mięso, swoją własną rzekę i poradził sobie ze znalezieniem oleju.

Gdy pójdziesz dalej doczytasz resztę 17 rozdziału tej księgi, mówi on o tym, że Eliasz i pewna wdowa mieli do dyspozycji małą buteleczkę oliwy i mały dzbanek mąki. Przyszła do Eliasza i Eliasz, wdowa i jej syn, żyli z tej oliwy w samym środku głodu. Czy wiesz jak wykorzystać oliwę, chleb, mięso w twojej własnej rzece, gdy nie ma rosy? Gdy nie ma deszczu? Gdy fontanny pozamykane? Gdy nie ma studni? Gdy nie ma przebudzenia? Gdy nie ma odświeżenia. Gdy wszyscy inni zrezygnowali z Boga? Gdy wygląda na to, że nic się nie dzieje? Gdy jest ciężko, ponuro, czy masz wtedy swoją własną fontannę głębokości?

Czy potrafisz ją otworzyć (przełamać)? Czy potrafisz kopać w modlitwie? Gdy Bóg się ukrywa przed tobą, czy potrafisz ścigać Boga i zatrzymać Go? Czy potrafisz ściągnąć Go z nieba w dół? Czy potrafisz pobudzić siebie samego tak, aby zabiec Mu drogę? Czy możesz być studnią? Czy możesz być źródłem przebudzenia w miejscu, gdzie przebudzenia nie ma? Czy możesz być ogniem w miejscu, gdzie jest susza bez ognia? Czy potrafisz żyć na płaszczyźnie? Eliasz potrafił.

Powiadam wam, zamierzam mieć olej, zamierzam mieć chleb, mięso. I będę miał swoją własną rzekę i pić z niej, ile tylko zechcę, nawet podczas głodu. A jeśli spadnę z góry w dolinę, zamierzam sprowadzić rzekę na pustynię, zamierzam przełamać fontannę głębokości. Zamierzam kopać i dokopać się do niej i niebo zostanie otwarte nade mną, i będę miał deszcz.

Możesz sobie wyschnąć, lecz zamknę się w moim pokoju na 24 godziny i nie wyjdę z niego, nie będę jadł, pił i będę szukał Bożego oblicza, bo chcę płonąć. Bóg zawsze ma kogoś, gdy wokół ponuro. Bóg zawsze ma studnię.

Spójrz na przebudzenie w Walii. Bóg wzbudził Evana Roberts’a. Był potężnym instrumentem przebudzenia w ręku Boga. Przez dwa lata, tysiące gromadziło się na jego spotkaniach i stawało w wielogodzinnych kolejkach przed usługą. Wtedy poruszał się Duch Święty i oni nic nie robili całymi godzinami w czasie nabożeństw. Byli uderzani tam gdzie siedzieli w Duchu Modlitwy. Byli pokonywani przez Bożą obecność w czasie, gdy przychodzili lub wychodzili z modlitewnych spotkań. Zamykano bary, ludzie mówili:

  • Powiem ci coś, to była moc Boża.

Wiesz dlaczego? Ponieważ Evan Roberts był studnią. Powiedział:

  • Nie zamierzam czekać na żadną inną fontannę. Nie zamierzam czekać na inną studnię. Ja będę studnią.

I wszyscy wiedzieli, że Evan Roberts był nią. Każdy wiedział, że może przyjść i pić. Wiedzieli, że był głęboki i wiedzieli, że był źródłem, i wiedzieli, że był podpalaczem.

Był też sławny Jonathan Wesley. Wiesz co? W latach czterdziestych i pięćdziesiątych Bóg wzbudził wiele studni. Wiesz, co to były za studnie? To były studnie uzdrowienia.

Bóg wzbudził ludzi takich, jak Jack Coe, Oral Roberts i wielu, wielu innych, których używał w czterdziestych i pięćdziesiątych w czasie przebudzenia uzdrowieniowego. Wiesz, co to były za studnie? To były studnie uzdrowienia. Ludzie przychodzili w tysiącach i zapychali te namioty i byli uzdrawiani mocą Jezusa. Dlaczego? Bo Oral Roberts i Jack Coe i wielu innych ludzi tych czasów nauczyli się, jak być źródłem.

Mówili:

  • Nie jestem zadowolony z picia z fontanny. Nie chcę być pochlapywany wodami z fontanny. Zamierzam wykopać swoją własną fontannę, będę źródłem. Zamierzam sprawić to, aby ludzie wiedzieli, że jest we mnie studnia, z której można pić i oni przyjdą ponieważ są spragnieni teraz.

Te studnie zawsze są, jest wielka studnia w Argentynie, jest wielka studnia w Pensacola i w Toronto. Możesz również wykopać wielką studnię.
Możesz pogłębiać studnię, która jest teraz otwarta tam, gdzie jesteś. Poszerz ją. Pogłęb studnię, przełam fontanny głębokości. Niech otworzą się niebiosa i niech spadnie potop deszczu. Jezus!

Mówię wam, że gdy mieszkasz w studni, możesz pić kiedykolwiek zechcesz. Możesz pić i wstąpić w wino Ducha Świętego, kiedy tylko jesteś spragniony.
Bierzesz za darmo. Nauczyłem się przychodzić do wody, nauczyłem się, jak być źródłem. Nauczyłem się, jak być studnią w najbardziej wysuszonej ziemi.

Mieliśmy przebudzenie wśród Menonitów ostatnio.
„Wow”. Nie ma znaczenia, jeśli nie ma w okolicy innego źródła. O, studnia. Ty jesteś studnią! Ty jesteś źródłem! Ty jesteś ogniem! Wdepnąłeś do rzeki. To jest twoje zaopatrzenie. Bóg podsyca twój ogień, ty zaś będziesz płonąć, będziesz pochodnią. Podpalaj rzeczy, ha, ha, ha, ha bądźmy pochodniami dla Jezusa. On napełni cię olejem i ty po prostu wybuchniesz. Podpalaj, dokądkolwiek się udasz.

Spójrz na Jeremiasza 2,2: Idź i wołaj do uszu Jeruzalemu tymi słowy: Tak mówi Pan: Pomnę na miłość twojej młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy chodziłeś za mną na pustyni, w kraju nie obsiewanym. Izrael był poświęcony Panu, był pierwocinami jego plonów, wszyscy, którzy go kąsali, ściągali na siebie winę, nieszczęście na nich spadało, mówi Pan.

Co się działo? Bóg mówi do Jego dzieci: Bóg mówi do Jego kościoła: „Pamiętam na godzinę, pamiętam miłość twojej młodości. Pamiętam czasy, gdy miałaś pasję, gdy kochałaś mnie i byłaś chora z miłości do mnie.
Pamiętam twoje przymierze. Pamiętam twoją lojalność, pamiętam czas, gdy byłaś mi wierna. Pamiętam, gdy byłaś dla mnie święta.” Potem, w w.13 mówi: mój lud popełnił dwojakie zło: Mnie, źródło wód żywych, opuścili, a wykopali sobie cysterny, cysterny dziurawe, które wody zatrzymać nie mogą. O czym mówił Bóg? Bóg powiedział, że pozwoliłeś sobie na spękanie. Pozwoliłeś sobie na to, że nie jesteś już więcej studnią, nie jesteś już więcej źródłem. Ponieważ jesteś popękany, jesteś teraz cieknącym naczyniem i spowodował to grzech. A drugim złem było odrzucenie Mnie, fontanny wody żywej.

W jaki sposób stracili fontannę wody żywej? Przez to, że zagubili pasję, stracili ogień, znikła miłość ich młodości.
Przestali być lojalni wobec Boga, nie ufali Mu. Bóg powiedział: Pomnę na miłość twojej młodości, na uczucie czasu twojego narzeczeństwa, gdy chodziłeś za mną na pustyni… To właśnie powiedział.

Łatwo jest iść za Bogiem, gdy masz fontannę.
Łatwo jest, gdy jest rosa i deszcz. Łatwo też, gdy niebiosa są otwarte, lecz czy możesz nadal iść za Panem, gdy jesteś na pustyni? Czy możesz być ciągle wierny i kochać Boga, być pasjonatem i chorym z miłości dla Jezusa nawet wtedy , gdy jesteś na pustyni, gdzie nie ma rosy, deszczu, gdzie jest po prostu susza? O tym Pan mówił.

Powiedział, że z powodu tej utraty pasji, straciłeś też ogień, który był w tobie. Szedłeś za mną na pustyni, naciskałeś na Mnie, a teraz porzuciłeś wody życia. Teraz, przez twój grzech, nie jesteś niczym innym, niż pękniętym naczyniem.

Czy wiecie z czego były znane dzieci Izraela? Byli znani z tego, że potrafili robić cysterny tak oklejone, że mogli donieść wodę do najbardziej suchych obszarów, gdzie nie było żadnego naturalnego źródła zaopatrzenia i mogli pić pod dostatkiem. Z tego byli znani.
Budowali wodoszczelne cysterny i zabierali je ze sobą wszędzie, gdy znaleźli się na pustyni, wtedy mogli przebywać w najbardziej suchych miejscach i ciągle pić do woli.

Lecz teraz, nie jesteś już więcej źródłem, przeciekasz. Rozlewasz ją ze swego życia. Odrzuciłeś fontanny wody. Chodziłeś kiedyś z Panem, lecz straciłeś swoją wierność i lojalność.

Lecz dla tych, którzy są blisko, żyły zostaną napełnione pasją. Będziesz fontanną, nie będziesz pękniętą cysterną, lecz będziesz studnią. Gdy wszyscy wokół przeciekają i wszyscy są na pustyni, ty będziesz pił, ty będziesz ożywiony, będziesz odświeżony. Ty sam będziesz w stanie dawać zgubionemu, ginącemu i pragnącemu światu.

To właśnie mówi Pan. Nie bądź pękniętą cysterną. Co się stało? Nie idziesz za Mną, straciłeś pasję i straciłeś to głębokie, głębokie zaangażowanie.

Jest obecnie prorocze słowo i jest to wezwanie do kopania studni. Duch Święty powiedział mi o kamieniach pamięci (kamiennych pomnikach). I wiesz co? W Biblii, za każdym razem, gdy ktoś miał wielką manifestację Boga, lub Bóg robił coś wielkiego, stawiali kamienie. Nazywali je znakami i pomnikami pamięci. Tak więc, dzieci Izraela przez całe następne pokolenia mogli oglądać te kamienie i mogli sobie przypomnieć nawiedzenie ich ojców.

Wiesz co? Ciągle są duchowe znaki pamięci i duchowe pomniki pamięci w niebie. Ta studnia, którą otworzyła Katherine Kuhlman, jest znakiem tam. Studnia, którą otworzył John G. Lake, jest tam znak.
Studnia, którą otworzył Smith Wigglesworth, jest tam duchowy pomnik pamięci, znak w niebie dzięki studni, którą byli. Bóg wysypał kamienne pamiątki. Dlaczego? Aby ludzie w Biblii nie zapomnieli nawiedzeń Bożych.

A Słowo Pana jest tutaj proste, mówię do kobiety, która była na Alasce, była w Południowej Afryce podróżując z Rodney Howard Brown i dostała prorocze słowo od Pana i Pan powiedział jej, że jest już czas na to, aby kościół wykopał studnie swych ojców.

Słuchałem wiele lat temu kaznodziei, a ten młody przebudzeniowiec nazywał się Nolan Clark. Głosił prorocze słowo i mówił:

  • wykopcie studnie waszych ojców.

Chcę was teraz wezwać, abyście pamiętali znaki i pomniki pamięci, i pamiętali studnie, które nasi ojcowie mieli, i że byli oni instrumentami w ręku Bożym. Wiedz o tym, że ty możesz odwiedzić te pomniki pamięci i możesz wykopać studnie naszych ojców, że ty możesz ponownie odkopać namaszczenie, które było na życiu tych, którzy odeszli przed nami.

Lecz będziesz musiał kopać w modlitwie, będziesz musiał kopać w dziedzinie wstawiennictwa. Będziesz musiał kopać. Te studnie są tuż i ciągle są pomniki pamięci i znaki mówiące: Pamiętaj! Pamiętaj DL Moody powiedział: To jest niesamowite, co Bóg może zrobić przez jednego mężczyznę lub kobietę, którzy mu są całkowicie oddani. Pamiętaj ten pomnik pamięci. Pamiętaj, co Bóg może zrobić przez ciebie. Staniesz w centrum, będziesz radykalny, szalony.
Całkowicie sprzedany, będziesz żył dla Jezusa na krawędzi i to będzie niesamowite.
Bóg zmieni narody po prostu przez ciebie.

Ty sam możesz wywrócić miasto do góry nogami…z Bogiem. Pracuj z Bogiem. Zacznij być partnerem Boga. Chcę oglądać miasta i narody wstrząśnięte mocą Boga. Lecz Bóg wzywa nas, abyśmy kopali lepsze studnie, niż nasi ojcowie.

Chcę ci coś powiedzieć, szczególnie młodemu pokoleniu; musisz kopać studnie przeznaczenia Bożego dla twojego życia.
Musisz zdawać sobie sprawę, że Bóg chce, abyś był studnią. Jesteś po to, abyś był źródłem. Masz oddziaływać w twoich czasach i będziesz miał wpływ w swym czasie, lecz musisz zacząć kopać w modlitwie już teraz. Musisz zacząć kopać w Słowie już teraz. Lepiej zacznij teraz we wstawiennictwie, zacznij szukać oblicza Bożego, teraz, zacznij już teraz zatrzymywać Jezusa, aby uzyskać swoje przeznaczenie, abyś był studnią, którą Bóg chce mieć, źródło i wpływy, którymi masz być dla chwały Bożej. Wiesz dlaczego? Nie wzywam cię, abyś po prostu wykopał studnie naszych ojców, chcę cię wezwać, abyś wykopał swoją studnię. Ja mam studnię do wykopania i ja kopię moją studnię.

Todd wykopuje studnię przebudzenia. Wykopuję przebudzenie dla narodów, kopię krucjaty, kopię dusze, kopię manifestacje chwały Bożej, w poście i wstawiennictwie, w modlitwie i Słowie Bożym.

I ty musisz wykopać studnie, aby pokolenie, które przyjdzie mogło zobaczyć duchowy znak w niebie i pamiątkę studni, którą ty byłeś i studnię, którą wykopałeś. Musimy umieć przekazać to następnemu pokoleniu. Już czas, abyśmy wykopali studnie przebudzenia i odkopali studnie naszych ojców, aby było przebudzenie, lecz jakie są studnie, które kopiesz dla następnego pokolenia? Co pozostawiasz?

Jakie zatem studnie można wykopać?
Czy wiesz jakiego rodzaju studnie istnieją? Byłem w studni. Miałem studnię w Mission, gdzie pływałem na dnie, gdzie były skarby, jest zwana studnią objawienia.
Wykop ją. Jest studnia proroctwa. Bóg sprawi, że wody ze studni wyleją się na zewnątrz i będziesz prorokował. Wykop ją. Idź głębiej i uwielbiaj Boga, a On da ci Ducha Proroctwa. Bóg ma również służbę uzdrawiania dla ciebie. Co robisz? Jeśli Bóg powołał cię do uzdrawiania chorych, na jak wielu chorych położyłeś swoje ręce w tym roku? Jak wiele podróży podjąłeś do szpitali? Jeśli Bóg powołał cię do zdobywania dusz, to kiedy ostatnim razem ewangelizowałeś? Wykop swoją własną studnię. Wykop swoją własną studnię. Ustal swój cel. Ustaw swój kamień.
Ustaw swój wpływ. Idź za Bogiem.

Wykop studnie uzdrowienia, wykop studnie objawienia. Wykop studnie prorocze, studnie zbawienia, Niektórzy z was są studniami zbawienia, ludzie będą przychodzić do was, aby otrzymać zbawienie.
Szukaj oblicza Bożego ku namaszczeniu do ewangelizacji. Kop ją poszcząc, módl się w poście za dusze, aby były zbawione. Wykop swoją studnię, bądź studnią zbawienia.

Bądź studnią uwolnienia, bądź studnią przebudzenia, bądź studnią modlitwy. Niektórzy z was zostali powołani do tego, aby być źródłem, a inni, aby być podpalaczami stojącymi za głównymi ruchami modlitewnymi. Wykop to. Padnij na twarz. Zwołaj święte zgromadzenie. Zrób spotkanie modlitewne.
Wykop studnie uzdrowienia. Zacznij zabierać grupy do szpitala. Zacznij wkładać ręce na chorych, za każdym razem, gdy tylko możesz.

Wykop studnie proroctwa. Rozważaj
Słowo, zacznij modlić się na językach i uwielbiać Boga, wołaj o Ducha Proroctwa.
Po prostu wykop to. Odkop nawet studnie twoich ojców. Pamiętaj ich dusze. Pamiętaj o namaszczeniu, jakie było na życiu Johna G. Lake’a, S. Wigglesworth’a, Kathryn Kuhlman i wielu innych wielkich, którzy szli przed nami. Wiedz o tym, że ich szaty są na ziemi.

Nawet jeśli szata Eliasza umarła, to on sam nie był martwy; po prostu został wciągnięty do nieba.

Wiesz co? Jego szata spadła na ziemię.
I wiesz co? Elizeusz ją podniósł. Zgadnij, co by się stało, gdyby Elizeusz jej nie wziął? Jest wiele szat leżących teraz w niebiosach. Jest szata dla ciebie, aby mąż Boży szedł dalej. Podnieś ją, idź głębiej za Bogiem, bądź źródłem, bądź narzędziem przebudzenia.

Biblia mówi, że Gedeon obozował przy studni. Jeśli przeczytasz tę historię z Księgi Sędziów, to za każdym razem, gdy mowa jest o Gedeonie, mowa jest o tym, że on obozował przy studni. Lecz jego wrogowie Amalekici (uczynki ciała) i Midianici (walka i spór), mieszkali w dolinie. Oni żyli na pustyni. I za każdym razem, gdy czytasz, zobaczysz… że znajdowali się w dolinie Jezreel. Gedeon obozował przy studni, mieszkał w pobliżu prasy winnej.

Bóg wzbudza kościół zwany Kościołem Gedeona w prasie winnej, obozujący przy studni. Biblia mówi również, że Dzieci Izraela obozowały w miejscu zwanym Elim. Wiesz co to było za miejsce? Jest to miejsce nazwane dwanaście studni. Bóg powołał nas do tego, abyśmy obozowali przy studni.
Wejdź do niej.

Otrzymałem prorocze słowo dla Alberty. Leciałem w samolocie, a Bóg tchnął to słowo w mego ducha. Powiedział:

  • Todd, chcę abyś głosił o studniach Bożych. Mówię ci, Todd, Alberta, a nawet Stoneyplace (Kamienne miejsce) ma do wykopania studnie.

Wiesz jakie to studnie? To są studnie ostrzeżenia ludzi, aby pamiętali o wizjach, pamiętali obietnice, pamiętali prorocze słowa, które Bóg wypowiedział nad tym kościołem, nad życiem waszym, nad Albertą, nad Stoneyplace. Pamiętaj! I kop te studnie.
Kop obietnice Boże. Kop prorocze słowo twego życia, które jeszcze nie zostało wypełnione. Kop twoje sny. Szukaj Bożego oblicza w poście i modlitwie. Wykop je! Wykop studnie oliwne, które tu są. Bądź studnią proroczą dla Boga. Rozpal się, a nie będzie cię można powstrzymać. Płoń wprost poprzez prerie, bądź jak dziki ogień na prerii. Lecz jedynym sposobem osiągnięcia tego jest nauczenie się wchodzenia w głąb i wdepnięcie w podziemne ciśnienie.

O Boże, jestem zamknięty, lecz nie dość zamknięty, jestem nie dość głęboki. Nie jestem wystarczająco radykalny.
Nie znam Jezusa. Nie jestem usatysfakcjonowany, nie jestem spragniony. Nie jadłem jeszcze wszystkiego, co jest na Bożym stole. Nie wypiłem jeszcze wszystkiego, co jest do wypicia. Nie zamanifestowałem jeszcze wszystkiego, co Bóg ma do zamanifestowania.
Jeszcze nie wszedłem do pełnej umiejętności tego, co otrzymałem, aby objawić chwałę Jezusa. Nie jestem usatysfakcjonowany, przyjacielu. Jestem w misji. Jestem rozszalały. Jestem w trakcie świętego biegu za Bogiem. Biegnę sprintem i pędzę za Jezusem. Biegnę do następnego znaku, biegnę do następnej chwały, biegnę od chwały do chwały i zamierzam podążać głębiej i głębiej. Nowy poziom! Nowa wysokość!
Zamierzam trwać w tym biegu i nie zatrzymywać się. Nie zamierzam zrezygnować ani być zadowolonym. Chcę więcej dusz, więcej cudów, większych manifestacji Bożej mocy. Większych nawiedzeń Ducha Świętego wpływających na ludzkie życie.
Większego wpływu na miasta, większego wpływu na mój naród. Chcę wykopać głębszą studnię przebudzenia.

Jeśli coś łapiesz, rób to z pasją.
Pochwyć to pragnienie, tę desperację. Jeśli jest to wszystko, co mogę wam przekazać, chcę zatrzymać cię w tym miejscu. Chcę zatrzymać cię przy tym ogniu tak, abyś szedł za Bogiem. Zaczniesz kopać i nie będziesz usatysfakcjonowany. Bóg pragnie włożyć ogień do twego wnętrza i nie dawać miejsca diabłu. Trzaśnij go drzwiami w głowę. Gwałtem bierz niebiosa, agresywnie niszcz dzieła diabelskie, walcz z chorobami, walcz z chorobami, walcz ze śmiercią, jakby była samym demonem, czym zresztą przeważnie jest. Wypędzaj demony. Wypędzaj demony! Po prostu złap ich karki i wynieś je na miejsca pustynne. Nie zabawiaj się z demonami.

Wypędzaj demony, wypędzaj demony, wypędzaj choroby, wypędzaj niemoce, wypędzaj śmierć. Wygoń diabła z twego kościoła. Stań zdecydowanie przeciwko niemu. Stań w śmiertelnej walce przeciw grzechowi. Powiedz NIE, nie ma żadnego powodu, abym był apatyczny. Nie ma żadnego powodu, aby raz być w Jezusie, a potem poza. Nie ma! Stań za przebudzeniem. Powiedz: Powstaję i będę stał i będę przebudzony! Będę studnią! Będę studnią przebudzenia.

Powiadam wam przyjaciele: wszystko, o co się troszczę, to aby być rozpalonym. Wszystko, co mnie obchodzi to, aby być studnią oliwną w ogniu. To jest to! Wtedy po prostu idę do miasta i to chwyta.
Nie musisz się martwić o to, aby całe to miejsce doznało przebudzenia; po prostu prowadzisz spotkania z gorącym olejem. To zupełnie wystarczy.

Jest jeszcze takie inne słowo w II Król 3. Czy wiesz, co to za słowo? Słowo do Dzieci Izraela, gdy trwała wojna, powiedzieli: Boże, nie ma wody, co będziemy pić. Jak odświeżymy się, aby walczyć w tej wojnie?
Wiesz jakie było Słowo Pana? Kopcie! Kopcie! Kopcie! Niech ta dolina będzie pełna rowów. Wykopcie kanały na wodę, powstańcie i kopcie kanały wodne, niech dolina będzie pełna kanałów.

Nie martwcie się, po prostu kopcie, kopcie, kopcie, wstawiajcie się i pędźcie za Bogiem. Po prostu napełnijcie dolinę rowami. Niech będzie pełno kanałów, Tak powiedział. A potem co powiedział, zgadnij?
Nagle i znikąd, nie będzie śladu wiatru; nie będzie śladu deszczu, lecz Ja zamierzam napełnić te wodne kanały. Nadnaturalnie, hop! I to przyszło drogą ze wschodu, i wszystkie kanały zostały napełnione.

Wiesz Co? Jak w ogóle chcesz mieć służbę uzdrawiania, jeśli jeszcze nie wykopałeś twojej własnej studni uzdrowienia?
Jak chcesz mieć służbę proroczą, jeśli jeszcze nie wykopałeś swych wodnych kanałów proroctwa? Bóg napełni wały. Bóg napełni kanały wodne! Bóg napełni tylko te miejsca, które zostały wykopane. Jak wiele wykopano? Jak wiele ty sam zasiałeś w Boże powołanie nad twoim życiem? Jak wiele wykopałeś? Jak wiele modliłeś się, jak wiele zasiewu modlitwy i wstawiennictwa zasiałeś w swoje przeznaczenie?
Bo On napełni tylko miejsca pełne rowów, On wypełni tylko kanały wodne. Lecz jeśli nie wykopałeś, to co można napełnić? Chcesz być napełniony wodą uzdrowienia? Musisz iść do studni, musisz wykopać.

Masz powołanie prorocze? Zostałeś napełniony Słowem Bożym.

  • Chcę prorokować, lecz nigdy nie czytałem Biblii.

Zapełnij dolinę rowami. Kop! Wykop tak wiele rowów wodnych, jak tylko możesz. Módl się i módl się, i módl się tak wiele, jak tylko możesz.

Powiem ci, od chwili, gdy zostałem zbawiony, niemal zawsze modliłem się i prowadziłem krucjaty, nawet przed wstąpieniem na pełną służbę. Modliłem się o robienie rzeczy Bożych już cztery lata temu.
Zawsze modliłem się i czyniłem cuda w duchowej rzeczywistości, i zawsze modliłem się, aby robić te rzeczy, które robię dziś. Kopałem i miałem wizje. Miałem sny.
Trwałem w modlitwie i wstawiennictwie. Jestem już w Afryce przyjaciele. Rzeczywiście!
Już przemodliłem spotkania w Afryce. Już widziałem zbawione dusze i uzdrowienia tam. Byłem tam, lecz byłem tam w Duchu. Już wykopałem kanały. Gdy nadejdzie czas Bóg zaserwuje wodę i to się stanie.

Lecz co, gdybym nie wykopał rowu? Co, jeśli nie wykopałbym żadnego wodnego kanału i nie byłoby czegoś, co mogłoby przyjmować?
Gdybym nie rozwiązał tego najpierw w niebie w modlitwie i kopaniu, nie mógłbym tego zamanifestować na ziemi.

Kop te wszystkie rowy, kop te wszystkie wodne kanały, a potem Bóg napełni je…. nadnaturalnie. Nigdy nie wiesz, kiedy Bóg zechce to zrobić. Nigdy nie wiesz, kiedy Bóg zechce uwolnić cię do twego powołania. Nigdy nie wiesz, kiedy jest twój czas służby, lecz najpierw upewnij się, że teraz kopiesz i że wykopałeś kanały, których będziesz potrzebował, by zatrzymały i przetoczyły tę wodę. Napełnij dolinę kanałami.

Będę modlić się do Boga, aby dał ci szpadel.
Sam mam szpadel w ręce i chcę pomóc ci kopać. Chcę ci pomóc wykopać twoją własną studnię. Chcę pomóc ci zapełnić dolinę kanałami wodnymi. Chcę uwolnić studnię Bożą do twego wnętrza. Chcę wybić studnię w twym wnętrzu. Rozwiązać rzeczy w niebie z tobą. Stukaj w niebo mocą zgody i uwolnij twoje przeznaczenie, uwolnij powołanie Boże. Usuwaj w Duchu Świętym wszystkie przeszkody i przeciwności z drogi.

Boże chcę być studnią, chcę być studnią przebudzenia, chcę być głęboką studnią. Chcę mieć korzenie, chcę iść głębiej, Boże, chcę, aby fontanny głębokości przebiły się we mnie. Chcę być potopem Twego Ducha. Chcę uwalniać powodzie Twego Ducha, które dewastują i dotykają wszystkiego. Boże, uczyń mnie studnią dziś, chcę być źródłem. Jestem już zmęczony piciem ze studni i fontann innych. Powołałeś mnie, abym był studnią. Mam swoje przeznaczenie, mam mieć wpływ. Wypłyń stara studnio.

Studnie Boże, bądźcie uwolnione! Studnie Boże, wybijcie się w górę! Panie, uwolnij wody uzdrowienia, wody zbawienia, wody objawienia; uwolnij studnie Boże! Przebijam fontanny głębokości! Studnie prorocze! Studnie oliwne! Wprowadź ich na głębsze miejsce.





продвижении сайта