Chrześcijanie w więzach Egiptu i Babilonu

Francis Frangipane

Wierzę, że grzech świata jest uosabiany przez przywiązanie Izraela (pierwszego ludu wybranego przez Boga) do „rozkoszy Egiptu”.  Babilońska niewola Izraela jest typem naszego religijnego związania, które wywołuje duszewną aktywność. Działalność  religijną, a nie duchową. Jeśli mamy w pełni manifestować duchową aktywność Ducha Świętego, aby świat mógł zostać uwolniony od swego związania zepsuciem (Rzym. 8:19-22), musimy zostać uwolnieni zarówno z cielesnej rzeczywistości jak i religijnej aktywności w obszarze duszy. Jak świat może zobaczyć Jezusa w nas przy całej ciemności panującej na naszych drogach?

Prawdziwie najtrudniejsze dla nas, chrześcijan, do wykonania jest zrezygnowanie z własnej pracy i wejście do Jego odpocznienia, w którym są „przygotowane od założenia świata uczynki, w których mamy chodzić” (Ef. 2:10 przekł. z ang.). Wypełniliśmy naczynia, którymi jesteśmy, wszelkiego rodzaju rzeczami, które produkują wyłącznie martwe uczynki religii. Odpadliśmy od łaski, nawet nie będąc tego świadomi. Zostaliśmy złapani w pułapkę wykonywania różnych religijnych praw różnych denominacji, nie zdając sobie sprawy z tego, że one nas dosłownie w wymiarze duchowym zabijają.

To JEGO łaska poprzez JEGO wiarę będzie przejawiać się w tych uczynkach Ducha Świętego, w których powinniśmy chodzić i które przygotował dla nas OD założenia świata (Ef. 2:8-10, Hebr. 12:2).  Porzućmy korzeń Egiptu, pożądliwość oczu, pożądliwość ciała i pychę życia. Porzućmy piękne pułapki ozdobnej aktywności religijnej Babilonu, które mówią o religijnym zamieszaniu, o budowaniu religijnych wierz Babel w naszych duszewnych pragnieniach. Mówię o zwiedzeniu przez mężczyzn i kobiety używających imienia Bożego i życia (czasu i pieniędzy) Bożych ludzi, aby budować własne królestwa i zachowywać imiona ich religijnych martwych przodków. Dziesiątki tysięcy denominacji chrześcijańskich na świecie o sprzecznych ze sobą doktrynach i koncepcjach Boga nie mówi o zjednoczonej miłości do siebie nawzajem, o którą Jezus modlił się – mówi o zamieszaniu, o tym wszystkim czym był Babilon. Religijne uczynki NIE SĄ duchowymi dziełami, które zostały dla nas przygotowane przez Boga i w których mamy chodzić, a jednak wydaje się, że większość z nas nie widzi różnicy.

Jeśli chcemy, aby przez nas manifestowały się dzieła i owoce Ducha Świętego to musimy opróżnić się ze wszystkiego, co w duchowym wymierza, reprezentują Babilończycy i Egipcjanie. Będziemy musieli opróżnić siebie z wszelkiej działalności, zaniechać dzieł, które budują ich system, wejść do totalnego odpoczynku w Nim, stać się niczym, umrzeć dla tego wszystkiego – nie wspierać ich, poświęcając im czas i pieniądze. Tylko wtedy, gdy umrzemy dla mocy tego systemu, będziemy w stanie zacząć rozpoznawać jakiego rodzaju działalność w światowym kościele jest z Boga, a jaka jest po prostu religijnym działaniem natury niższej niż natura Boga. Musimy stać się niczym po to, aby On mógł byś Wszystkim we Wszystkim (1 Kor. 15:28). Musimy uniżyć siebie samych, odwrócić się od NASZYCH złych dróg i modlić się, aby świat został uzdrowiony (2 Kor 7:14).

Musimy opróżnić się i stać się martwi dla martwego systemu religijnego.

Złodziej przychodzi, aby kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby owce miały życie i miały je w obfitości (J. 10:10).

Jezus wraz z apostołami ostrzegał niemal 2000 lat temu, że Szatan zmieni siebie i swoich pracowników w „sługi światłości” i będzie zwodził wielu poprzez fałszywych apostołów, proroków, nauczycieli, pastorów, ewangelistów, misjonarzy itd. (2 Kor 12:15,  1 Tym 6:20/21, 1 J 4:1, Gal 4:20-5.10,  Gal 2:3, Gal. 5:7-12, 1 J 2:18-20, 1 J. 2:26,27, 1 Tym 4:1-3, 1 Tym 6:20-21, 2 Tym. 4:9-16, Dz. 20:26-31, Gal 3:1-3,  1 Kor. 1:10-15, 2 Ptr. 3:15-18, Tyt 1:7-16, 2 Tymot. 1:13-15 itp.). Zbyt często czytamy te ważkie ostrzeżenia Jezusa i apostołów i umieszczamy je w przyszłości, podczas gdy ci fałszywi „słudzy światłości” zostali wprowadzeni do kościołów już wtedy, 2000 lat temu. Religijny system, który oni budują jest obecny tutaj, dziś, a przez stulecia zostało dodanych ich o wiele więcej. Religijne ciemności pokrywały całą Europę i Azję Mniejszą, aż do czternastego wieku.

Gdy w naukowych centrach Europy zostały ożywione języki grecki i hebrajski, zaczęły pojawiać się tłumaczenia Biblii na narodowe języki całej Europy. Prawdy przez stulecia pogrzebane, zaczęły wychodzić na powierzchnię. Duch Święty zamiast przychodzić do pojedynczych jednostek w drobnych kropelkach zaczął poruszać się falami. Lecz, gdy Bóg porusza się, aby odkryć więcej objawienia, które stracono przez Wieki Ciemności, ci, którzy otrzymali poprzednie objawienie, nie zgodzili się na ruch do przodu. Oni stwardnieli i uczepili się starego poruszenia Bożego i form denominacyjnych, mając za kamień węgielny to objawienie, które Bóg dał  w poprzednim poruszeniu. Każde nowe poruszenie Ducha Świętego zawsze było zwalczane przez tych, którzy nie zgodzili się wejść na głębsze wody. W miarę jak Duch Święty poruszał się dalej od jednej odnowionej prawdy ku następnej, ci którzy nie poszli do następnego objawienia pozostawali z tyłu, podobnie jak ci, którzy na pustyni pod Mojżeszem nie poszli za obłokiem i ogniem. Duch przesuwał obóz 42 razy. Ci, którzy nie poszli za obłokiem i ogniem, pomarli. Jest wiele denominacji chrześcijańskich i wiele z nich reprezentuje stare poruszenia Ducha Świętego. Prawda, która została przyniesiona w czasie poprzedniego poruszenia nadal jest prawdziwa, lecz Ducha Świętego już w niej nie ma. Litera (prawda) bez ducha jest martwa (2 Kor 3:6) i efektem jej działania jest wyłącznie legalizm i martwe rytuały. Duch stale odnawia coraz to nowe  prawdy. Każde poruszenie Ducha Świętego odnawia to, co zostało stracone. W miarę jak mężczyźni i kobiety usiłują to wykorzystać i wstawić w ramki, On idzie dalej, pozostawiając poza sobą tych, którzy usiłują manifestować cieleśnie to, co może być przyniesione wyłącznie przez Ducha Świętego.  Prawda bez Ducha Świętego nie jest prawdą. Nawet Biblia bez Ducha Świętego udzielającego zrozumienia daje wyłącznie cielesne poznanie, to jest śmierć (Rzym. 8:6). Można nauczyć się na pamięć całej Biblii i wcale nie dojść do poznania prawdy. W samej rzeczy, niektórzy z najbardziej anty-Chrystusowych (zastępujących Ducha Świętego czymś innym) chrześcijan i kościelnych przywódców jakich znam, bardzo szybko cytują wersety wyrwane z kontekstu po to, aby wesprzeć swoje anty-chrześcijańskie, anty-Namaszczone, tj. anty-Duchowe stanowiska.  Pismo jest wspaniałym narzędziem, jeśli jest używane jako pomoc do zrozumienia rzeczy, które są z Ducha, lecz jeśli ktoś używa Pisma do potępiania innych, równocześnie usprawiedliwiając siebie tym samym Pismem uważaj, bo możesz rozmawiać z kimś, kogo przodkowie byli faryzeuszami. Ludźmi, którzy liczyli kreski i joty (najdrobniejsze znaki w hebrajskim języku) myśląc, że to uczyni ich bardziej sprawiedliwymi, podczas gdy równocześnie lekceważyli ważniejsze elementy sprawiedliwości – miłosierdzie i wiarę. Wielu z nas rozwinęło w sobie takie zachowania jak starożytni faryzeusze, którzy przełykali wielbłąda lecz byli bardzo zajęci przecedzaniem komara.

Wielu Bożych ludzi znajduje się w babilońskim systemie religijnym wykonując religijne uczynki i ufając, że one doprowadzą ich do zbawienia, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że odpadli od łaski, o ile kiedykolwiek w niej tkwili. Pamiętaj Chrystus wzywał do „wyjścia” z systemu tego świata zbudowanego przez ludzi do Syna Bożego przez Ducha Świętego. NIE mamy się nazywać pawłowymi, apollosowymi, czy kefasowymi (p. 1 Kor. 1:10-15,  3:1-7). Nie mamy się też nazywać papistami, luteranami, kalwinistami, weslejowcami czy jakkolwiek jeszcze. W pierwszym Liście do Koryntian Paweł, apostoł, całkowicie wyraźnie stwierdził, że NIE mamy dzielić ciała Chrystusa idąc za nauczaniem ludzi, a jednak zrobiliśmy dokładnie to, przed czym nas ostrzegano – podzieliliśmy się na tysiące różnych denominacji zbudowanych wokół nauczania i zasad mężczyzn i kobiet.

Zostaliśmy wezwani do Jezusa Mesjasza, który nas pociągnął do Swojego Ojca, Stworzyciela wszechświata. Nie możemy działać na rzecz naszego Ojca wykonując uczynki „przygotowane od założenia świata, dla nas, abyśmy w nich chodzili”, jeśli jesteśmy zajęci utrzymywaniem systemu śmierci i systemów żywych ludzi, którzy tworzą religijne systemy, dzięki którym uwielbiają siebie samych. Ten rodzaj działalności zwyczajnie zachowuje te systemy, które bardziej trzymają Boży lud w więzach ciała i duszewnej działalności niż prowadzą do dzieł pobudzanych przez Ducha Świętego. Religijna działalność ani nie zachowuje, ani nie ułatwia rozwoju prawdziwego królestwa Bożego, faktycznie powstrzymuje te manifestacje! Duchowe uczynki Królestwa Bożego są W osobie Jezusa Mesjasza. Z dala od Niego nie możemy zrobić NICZEGO.

Jest nam bardzo trudno zmierzyć się z tym. Nie chcemy zrezygnować z naszej babilońskiej działalności łatwo. Wielu z nas, którzy byliśmy przez długi czas w religijnych organizacjach, zainwestowało wiele czasu, energii i pieniędzy w uczynki, które podchodzą pod kategorię „szmat menstruacyjnych” (w polskim przekładzie jest „szaty splugawione”-przyp.tłum.) i z reguły nie porzucamy tego rodzaju czynów z łatwością. Te działania stały się istotą naszego życia, używaliśmy ich jako platformy, z której mogliśmy patrzeć na ludzi z góry. Odbieraliśmy chwałę i cześć od siebie nawzajem za te dzieła. Nie chcemy ich nazywać „gnojem” jak Paweł nazwał stertę obornika swej religijnej aktywności wynikającej z duszewnej gorliwości, a nie z gorliwości Pańskiej. Kochamy się w ludzkiej chwale. Nie mądry,… ależ wcale nie mądry,… a jednak okazuje się, że zostajemy zwiedzeni przez tego kłamliwego religijnego ducha. Ciągle jest tak trudno duszy ukrócić tą religijną działalność i pójść na pustynię, gdzie Bóg może zacząć pokazywać nam różnice między działalnością religijną i prawdziwymi duchowymi uczynkami. Wezwanie Pańskie: „wyjdź z niego ludu mój” (Obj. 18) jest wezwaniem, które pada w uszy daleko bardziej zatwardziałe od tych, którzy mogą je usłyszeć i wykonać. Czy będziesz jednym z tych, którzy wezmą to wezwanie pod uwagę?

Duch Święty nadal wzywa ludzi do wyjścia z cielesnych i religijnych uczynków do pracy Jezusa Chrystusa. Musimy wyjść z Babilonu i w ten sposób zmniejszyć jego moc na ziemi, lecz równocześnie musimy pozbyć się Babilonu z nas samych, z naszej postawy. Musimy wyjść z Babilony głodząc go w ten sposób, że nie będziemy dawać naszych pieniędzy na niego.  Następnie musimy oczyścić się z wszelkiej mentalności duszewnych, religijnych uczynków. Musimy opróżnić siebie samych, stać się niczym, abyśmy mogli zostać napełnieni Duchem Świętym i dziełami Bożymi. Tylko w taki sposób możemy prawdziwie i legalnie zbierać się razem i manifestować zbiorowo prawdziwe duchowe uczynki dzięki prowadzeniu Ducha Świętego. Wtedy, gdy zbieramy się razem jako ciało, będziemy pełni Ducha Świętego i będziemy manifestować królestwo Boże na ziemi. Tylko przez Ducha Świętego możemy wejść w dzieło Pańskie przygotowane od założenia świata w Chrystusie Jezusie. Jeśli słyszysz to wezwanie dziś… namawiam cię..
bądź posłuszny!

Ukorzcie się pod mocną ręką Bożą, a On wywyższy was czasu swego (1 Ptr.5:6, Jk. 4:10). Sprawdź, czy w twoim życiu jest taki czas, w którym Duch Święty doprowadził cię do tego, że jesteś niczym, aby twój niebiański Ojciec mógł prawdziwie stać się wszystkim w Chrystusie Jezusie. Wtedy rzeczywiście będziesz miał to życie, które przyszedł przynieść Jezus i ci dać.

Ja przyszedłem, aby owce miały życie i miały je obfitości  (Jh. 10:10).

продвижение

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.