Nawet Sodoma!

To nie Bóg utrudnia uzdrowienie naszej ziemi. To raczej nasza apatia, nasza własna niewiara uniemożliwia nam pochwycenie potencjału oferowanego przez Ewangelię Chrystusa! Nie dziwcie się, że mówię, że całe miasta mogą być zbawione. Pismo mówi, że gdy wstaniemy to narody przyjdą do światła a królowie do jasności.(Iz. 60:1-3)NAJBARDZIEJ ZE WSZYSTKIEGO BRAKUJE NAM PODOBIEŃSTWA DO CHRYSTUSA!

Wtedy zaczął grozić miastom, w których dokonało się najwięcej jego cudów, że nie pokutowały (Matt. 11:20). Jezus ma nam coś do powiedzenia, nie tylko jako jednostkom, lecz również całym miastom. Zgromił Chorazym, Bestaidę i Kafarnaum (Mat. 11:21), ze łzami wołał do Jeruzalem (Łk. 13:34). Oczekiwał, że te miasta będą pokutować w pierwszym wieku i oczekuje, że będą pokutować również dziś. To w kontekście gromienia tych miast znalazły się słowa Jezusa, które ujawniły zakres Bożej mocy odkupienia. Posłuchajcie jego napomnienia, lecz posłuchajcie tej ukrytej obietnicy: Biada tobie, Chorazynie, biada tobie, Betsaido; bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się te cuda, które u was się stały, dawno by w worze i popiele pokutowały (Matt. 11:21).

Tyr i Sydon były pogańskimi miastami znanymi ze swej rozpusty i grzechu. Tak, Jezus powiedział, że Jego życie, ujawnione w mocy, może doprowadzić nawet te najdziksze miasta, miejsca, które powinny być zniszczone, do pokuty w „worach i popiele”. Oto strategią, która prowadzi do zdobycia naszych miast dla kościoła, jest objawić życie Chrystusa w mocy. Tak, objawienie Chrystusa w nas jako jednostkach i mocy Chrystusa ujawnionej zbiorowo przez nas może zwrócić najgorsze miasta ku Bogu!

Dziś wiele miast dojrzało do przebudzenia. Co uniemożliwia zawrócenie ludzkich serc? Częściowo odpowiedź leży w kościele, w naszych grzechach sprawiedliwości własnej, obojętności i niewiary. Pan powiedział, że jeśli Jego ludzie uniżą się, będą się modlić i szukać Go, i odwrócą się od zła, On uzdrowi ich ziemię (p. 2 Krn. 7:14). Przyszłość nie należy do świata, lecz należy do przemienionego kościoła. Zaprawdę, nigdy nie zapominajmy: Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (1 Tm. 2:4). Mając to w pamięci Paweł uczył, że usilne błaganie i modlitwy powinny być zanoszona za wszystkich ludzi, za królów i wszystkich przełożonych (1 Tm. 2:1-4). Ofiara Chrystusa daje zbawienie wszystkim ludziom. Niebiosa oczekują tylko na to, aby kościół działał.

Możesz mówić: „Ale to było wtedy. Teraz nasze miasta są w gorszym stanie. Są poza odkupieniem”. Nie jest tak. Jezus gromiąc miasta mówi: bo gdyby się w Sodomie dokonały te cuda, które się stały u ciebie, stałaby jeszcze po dzień dzisiejszy (Mat. 11:23). Zdumiewające, gdy Chrystus jest manifestowany w mocy, to nawet Sodoma, mogłaby pokutować!

Słyszałem wielu kaznodziejów przyrównujących Los Angeles czy Nowy York do Sodomy. Dobrze. Te miast widziały piekło, a teraz kościół niech im pokaże niebo. One potrzebują zobaczyć Jezusa objawionego w Jego kościele. Obietnica Chrystusa jest taka, że nawet Sodoma mogłaby pokutować atmosferze i objawianiu mocy Chrystusa. Jeśli jest nadzieja dla Sodomy, to jest nadzieja również dla naszych miast!

PRZESZKODA DLA PRZEBUDZENIA: SAMOZADOWOLENIE

Gdy robimy zdjęcia miast, zazwyczaj widzimy linie horyzontu, fabryki, ulice i szkoły. Jednak Jezus widzi ludzi. On dostrzega mężów kłócących się z żonami, podczas gdy dzieci trzęsą się ze strachu. Widzi sprzedaż narkotyków na placach zabaw i nastolatki usuwające ciąże. Cierpi na brzegu łóżka chorego. Serce Chrystusa boleje nad samotnością starszych i utożsamia się z zmaganiami niepełnosprawnych.

Tak, oczy Pana badają ducha i człowieczeństwo miasta. Z Jego wiecznej perspektywy, dostrzega również straszliwe zdarzenia znane człowiekowi. Widzi przytłaczające przerażenie, skrajną rozpacz niezbawionej osoby, która zdaje sobie sprawę z tego, że jest rzeczywiście martwa i idzie do piekła. A pośród tego wszystkiego, Pan widzi kościół – Jego kościół, wykupiony za Jego drogocenną krew – siedzący wygodnie i zabawiany z pilotem w ręku, oglądający telewizję.

Jezus nie ma problemu z zimnym i gorącym wymiarem życia, to co letnie wypluje ze Swoich ust (Obj. 3:15-16). Co powstrzymało Chorazym, Betsaidę i Kafanaum – społeczności, które już doświadczyły błogosławieństwa uzdrowienia Chrystusa – przed roznieceniem stałego przebudzenia? Przypuszczali, że miłość Chrystusa została im dana tylko po to, aby ich ubogacić. Wszyscy widzieli nagrody Chrystusa, nie rozumiejąc Jego wymagań. .
Współczesny kościół jest przerażająco podobny w swej postawie do tych starożytnych miast. Większość świętych pierwszego wieku oddawało swoje życie Chrystusowi z pełną świadomością tego, że spotkają się z prześladowaniami, cierpieniem i prawdopodobnie śmiercią za wiarę. Taki wtedy był charakter i wizja kościoła. Niemniej, głównym naciskiem naszego chrześcijaństwa jest pomóc wierzącym, aby stali się „normalni”. Tak wiele z naszego dzisiejszego nauczania utrzymuje przy życiu to usposobienie, które Jezusa wzywa do ukrzyżowania! Musimy zmienić nasze kaznodziejstwo. Czy głosimy krzyż i naśladowanie Jezusa? Do czego przygotowujemy ludzi?

Proszę, posłuchajcie mnie. Celem Ojca nie jest po prostu pobłogosławić nas, lecz przemienić nas na podobieństwa Jego Syna! Jego pragnieniem jest używać nas tak, aby całe miast wróciły z powrotem do Niego. Lecz Bóg nie dał nam żadnego innego środka do uzdrowienia naszej ziemi, poza upodobnieniem się do Chrystusa! Gdy zdamy sobie sprawę z tej żywotnej prawdy, wrócimy do źródła nowotestamentowego chrześcijaństwa i nasze miasta będą miały nadzieję na odkupienie. Gdy kościół demonstruje miłość i moc Chrystusa, odkupienie i przebudzenie mogą zdarzyć się nawet w takim miejscu jak Sodoma.

Panie, wybacz nam naszą niewiarę i apatię. Ty obiecałeś, że nawet Sodoma może przyjść do Ciebie wobec objawienia Twojego charakteru i mocy. Przemień nas, Panie Jezu, na rzecz Twojej chwały i odnów nasze miasta.

сайта

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.