Category Archives: Codzienne rozważania_2015

Codzienne rozważania_10.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

Mt 14:29-30.
A ON (JEZUS) RZEKŁ: PRZYJDŹ. I PIOTR, WYSZEDŁ Z ŁODZI, SZEDŁ PO WODZIE I PRZYSZEDŁ DO JEZUSA. A WIDZĄC WICHURĘ, ZLĄKŁ SIĘ I GDY ZACZĄŁ TONĄĆ, ZAWOŁAŁ, MÓWIĄC: PANIE, RATUJ MNIE.

Piotr wychodząc z łodzi na spotkanie i wołaniem o ratunek osiągnął cel i przyszedł do Pana Jezusa. W tym przypadku wzrok okazał się przeszkodą. Piotr wychodząc na spotkanie z Panem Jezusem nie powinien był zważać na fale. Uwaga jego powinna była być skupiona na smudze światła, która wychodziła z miejsca gdzie stał Chrystus rozświetlając ciemność. Jeżeli Pan Jezus zawoła do ciebie „CHODŹ”, to wyjdź Jemu na spotkanie z radością. Ani na moment nie odwracaj spojrzenia od Niego. Nie staraj się badać niebezpieczeństw bo to może doprowadzić do upadku ducha przed tymi niebezpieczeństwami, które w pewnym momencie przygniotą ciebie. Podnieś swój wzrok ku górze skąd przychodzi pomoc i idź naprzód bo innej drogi nie ma.
Pozdrawiam i życzę zwycięskiego dnia.

Codzienne rozważania_08.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

2Moj 34:2.
BĄDŹ GOTÓW NA RANO I WSTĄP RANKIEM NA GÓRĘ SYNAJ, I STAŃ TAM PRZEDE MNĄ NA SZCZYCIE GÓRY.

Poranek jest ustaloną chwilą mojego spotkania z Bogiem. Rano bóg oczekuje, aby spotkać nas w całej świeżości sił i nadziei. Bóg nie spodziewa się po mnie, że będę się wspinał na wierzchołek góry zmęczony. Podczas nocy ustąpiło wczorajsze zmęczenie i nabrałem nowych sił i energii. Błogosławiony dzień, którego poranek jest uświęcony. Pomyślny będzie dzień, w którym pierwsze zwycięstwo otrzymane zostało w modlitwie. Według Słowa Twego idę a Ty spotkasz mnie o poranku na wierzchołku góry. Ty pokrzepisz i napełnisz mnie radością na cały dzień, którego początek błogosławiony jest przez Ciebie.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_06.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

2Krl 6:17.
ELIZEUSZ MODLIŁ SIĘ TYMI SŁOWY: PANIE, OTWÓRZ JEGO OCZY, ABY PRZEJRZAŁ. I OTWORZYŁ PAN OCZY SŁUGI, I PRZEJRZAŁ, A OTO GÓRA PEŁNA BYŁA KONI I WOZÓW OGNISTYCH WOKÓŁ ELIZEUSZA.

Oto modlitwa, jaką powinniśmy zawsze wznosić do Boga za siebie i za drugich: „Panie, otwórz nam oczy, żebyśmy widzieli.” Tak, jak wokół proroka tak i na całym otaczającym nas świecie znajdują się Boże konie i wozy ogniste, gotowe unieść nas ku chwalebnemu zwycięstwu. Gdy się otworzą nasze oczy, będziemy widzieć we wszystkich okolicznościach życia, ważnych lub mniej ważnych, radosnych lub smutnych, wóz dla swej duszy. W każdym doświadczeniu możemy zobaczyć Boży wóz. Jest to całkowicie od nas zależne, ku czemu posłuży nam doświadczenie. Mało pożytku przynosi Bogu dusza, która jest przygnębiona. Dlatego wróg stara się zawsze doprowadzić wierzącego do rozpaczy i smutku w stosunku do osobistego położenia. Powinniśmy wnikać głębiej w sposoby używane przez wroga w napaściach na nasze dusze i nauczyć się dawać mu zdecydowany odpór. Kiedy wrogowi uda się zepchnąć nas z naszej pozycji, wtedy stara się on zmęczyć nas i zniszczyć abyśmy stali się bezsilni i niezdolni do wydania okrzyku zwycięstwa.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_04.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

Mt 14:24.
TYMCZASEM ŁÓDŹ MIOTANA PRZEZ FALE ODDALIŁA SIĘ JUŻ OD BRZEGU O WIELE STADIÓW; WIATR BOWIEM BYŁ PRZECIWNY.

Huragany doświadczeń wydają się być okrutne, lecz to one pobudzają mnie, abym uchwycił się Bożych obietnic. Doświadczenia pobudziły mnie do większej czujności. Chwałę Bożą można oglądać tylko wtedy, gdy w życiu płyniemy po burzliwych wodach, przy przeciwnym wietrze, kiedy rozjuszone fale miotają łodzią. Pan Jezus nie zabezpiecza nas przed burzą, lecz zachowuje od niebezpieczeństw podczas burzy. On nigdy nie obiecał nam drogi wolnej od burz, lecz szczęśliwe dopłynięcie do portu.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_02.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

Mt 22:12.
I RZECZE DO NIEGO: PRZYJACIELU JAK WSZEDŁEŚ TUTAJ, NIE MAJĄC SZATY WESELNEJ? A ON ONIEMIAŁ.

Pan Jezus opowiedział przypowieść o królu, który przygotował wesele swojemu synowi. Zaproszeni szukali wymówek, aby nie przyjść na wesele. Są to ludzie, którzy odrzucili Pana Jezusa. Czy wesele miało odbyć się bez gości? Nie! Król wysłał na ulice swoich służących, którzy zapraszali i przyprowadzali najbiedniejszych. Oni nie nadawali się na gości weselnych, ale król przygotował dla każdego gościa szaty, które otrzymał przy wejściu. Właśnie my jesteśmy takimi gośćmi, którzy na to nie zasłużyliśmy. Otrzymaliśmy darmo, z łaski Bożą sprawiedliwość. Król witając gości zauważył jednego zaproszonego bez szaty weselnej, ubranego w łachmany. Człowiek ten przedstawia obraz ludzi, którzy uważają, że nie potrzebują Zbawiciela, twierdzą, że wcale nie są tacy źli. Zasłaniają się przed Bogiem porządnym życiem, dobrymi uczynkami, przynależnością do kościoła i dążeniu do prowadzenia coraz „lepszego życia.” Król zadał mu pytanie:”Jak odważyłeś się nazywać siebie chrześcijaninem bez nowego narodzenia, bez przyjęcia Pana Jezusa w szczerej skrusze jako swojego Zbawiciela.” Takie pytanie Bóg skieruje do wszystkich, którzy nie przyjęli Jego sprawiedliwości, którą z łaski chce darować grzesznikowi. CO WTEDY ODPOWIESZ???
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_02.07.2015

Hurynowicz_rozwazania

J 15:1.
JA JESTEM PRAWDZIWYM KRZEWEM WINNYM, A OJCIEC MÓJ JEST WINOGRODNIKIEM.

Jakikolwiek smutek czy zmartwienie nas dotyka, przyjmujmy to jako zwiastuna przynoszącego nam Boże błogosławieństwo. Jeżeli na smutek patrzymy w sposób ludzki to może on okazać się szkodliwy a nawet zgubny. Najcenniejsze błogosławieństwa zesłane na nas w przeszłości to owoc smutku i zmartwienia. Nie powinniśmy zapominać, że odkupienie jest największym błogosławieństwem danym światu i owocem zmartwienia doznanego na ziemi. Za każdym razem, gdy nóż czyni głębokie i bolesne cięcia, wspomnijmy na słowa Pana Jezusa: „Ojciec mój jest winogrodnikiem.” Są błogosławieństwa, których nie otrzymamy nigdy, jeśli nie zdecydujemy się zapłacić za nie cierpieniami. Osiągnąć je można nie inaczej, jak tylko drogą cierpień.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_30.06.2015

Hurynowicz_rozwazania

J 10:9.
JA JESTEM DRZWIAMI; JEŚLI KTO PRZEZE MNIE WEJDZIE, ZBAWIONY BĘDZIE I WEJDZIE, I WYJDZIE, I PASTWISKO ZNAJDZIE.

Pan Jezus mówi: „JA JESTEM DRZWIAMI” – jest to prostota Ewangelii. Nie potrzeba trudu by zostać wykupionym, wystarczy tylko jeden krok wiary. Drzwi są jeszcze otwarte. „JEŚLI KTO” – jest dostęp dla każdego, każdy bez wyjątku może dostać zbawienie, przeciwwskazania nie istnieją. „WEJDZIE” – to tylko jeden warunek Ewangelii. Musisz zdecydowanie wejść a nie pozostawać przed drzwiami. „BĘDZIE ZBAWIONY” – pewność Ewangelii. Jeśli przekroczyłeś próg, jesteś bez wątpienia wewnątrz i drzwi za tobą zostały zamknięte, jest miara pewności zbawienia w Panu Jezusie. „I WEJDZIE I WYJDZIE” – wolność Ewangelii. Możesz chodzić bezpiecznie, prowadzony przez Dobrego Pasterza, iść bez przeszkód przez tron łaski. „I PASTWISKO ZNAJDZIE” – pełnia Ewangelii. Dobry Pasterz do którego należysz, dysponuje obfitością błogosławieństw z których możemy korzystać.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego czasu