Category Archives: Codzienne rozważania_2015

Codzienne rozważania_04.11.2015

Hurynowicz_rozwazania
Ps 85:10.
ZAISTE, ZBAWIENIE JEST BLISKIE DLA TYCH, KTÓRZY SIĘ GO BOJĄ, ABY CHWAŁA JEGO ZAMIESZKAŁA W ZIEMI NASZEJ.

Słowa te opisują to, co stało się rzeczywistością dzięki dziełu Jezusa Chrystusa na krzyżu Golgoty. Tam Boża miłość i świętość połączyły się ze sobą w szczególny sposób. Z powodu złych myśli i czynów ludzie są oddaleni od Boa, znajdują się w opozycji do Jego świętości. Prorok Izajasz wyraża to następująco: „Lecz wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły przed wami jego oblicze, tak że nie słyszy” (Izaj.59:2). Ale Bóg nie chce, aby tak pozostało. Bóg, który jest światłością jest także miłością. Dlatego potrzebny był krzyż Golgoty. Dlatego potrzebny był jedyny w swoim rodzaju plan zbawienia Bożego – poniesienie ofiary, która zaspokoi wymagania jego świętości, która przyjmie sąd za naszą winę, co umożliwi przebaczenie grzechów każdemu, kto wierząc, skorzysta z tej ofiary. Ofiarą, którą dał Bóg, był Jezus Chrystus, Boży Syn. Kto z wiarą przychodzi do krzyża, widzi dobroć Bożą w stosunku do ludzi, ale dostrzega również całą prawdę o Bogu, który nie może postępować wbrew własnym zasadom. Człowiek otrzymuje pokój w całkowitej zgodności z Bożą sprawiedliwością. Bóg nie może przeoczyć grzechu ale go przebacza. Tak „sprawiedliwość i pokój pocałowały się„.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_03.10.2015

Hurynowicz_rozwazania

Psalm 34:6.
SPÓJRZCIE NA NIEGO, A ZAJAŚNIEJECIE I OBLICZA WASZE NIE OKRYJĄ SIĘ WSTYDEM!

W 2 Księdze Samuela spotykamy mężczyznę dotkniętego ciężkim kalectwem. Był kulawy na obie nogi. Patrząc na siebie widział tylko swoją nieporadność, swoje kalectwo. Jest to trafny obraz prawdziwego stanu człowieka. Nasze położenie przed nawróceniem było podobne do sytuacji tego kaleki, który żeby zmienić miejsce potrzebował pomocy drugiej osoby, tak i żaden człowiek o własnych siłach nie może przyjść do Boga. Co stało się z Mefiboszetem, bo o niego chodzi? Król Dawid kazał go przyprowadzić do siebie i od tego momentu pozostał w pobliżu Dawida, swego ukochanego króla i pana, i jadał przy jego stole. Jakie to miało znaczenie dla niego, kaleki, jadać razem z królem? Miał z nim społeczność. Od Mefiboszeta możemy nauczyć się jednego, nie przyglądać się sobie. Patrzmy na tego, który nas nigdy nie zawiedzie, na naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa! Kiedy Chrystus staje się naszym życiem, przestajemy zajmować się sobą. Nie będę myślał ciągle o sobie, ale więcej uwagi będę poświęcał Synowi Bożemu. Patrzenie na Niego pomaga oderwać się od skupienia uwagi tylko na sobie.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_02.11.2015

Hurynowicz_rozwazania
Psalm 23:1-2.
PAN JEST PASTERZEM MOIM, NICZEGO MI NIE BRAKNIE. NA NIWACH ZIELONYCH PASIE MNIE, NAD WODY SPOKOJNE PROWADZI MNIE.

To co czyni dobry pasterz w pełni odpowiada potrzebom owiec. Kiedy trzoda wędruje, On ją prowadzi, żadna owca nie musi szukać drogi. Podczas wędrówki są konieczne postoje. Podczas przerw pasterz się o odpoczynek, pożywienie i pokrzepienie. „Na niwach zielonych pasie mnie”. W życiu człowieka zabieganego jest to okazja do wypoczynku. Wszystko ma swój czas, teraz trzeba chwilę odpocząć i cieszyć się bliskością i troską dobrego Pasterza, aby trudności i przeciwności nie zniszczyły naszego życia duchowego. „Nad wody spokojne prowadzi mnie..” Wiele ofert obiecuje dobry smak, ale prawdziwe orzeźwienie daje czysta woda. Wnętrze wierzących usycha jeśli nie jest regularnie orzeźwiane wodą Słowa Bożego. Wędrówka byłaby bardzo męcząca gdyby nie była przerywana chwilami odpoczynku, które pasterz uważa za konieczne. Niech każdy w ciągu dnia znajdzie chwilę spokoju na otwarcie Słowa Bożego. Niech każdy zadba o swojego wewnętrznego człowieka, pozostając w społeczności z Chrystusem. Rozmyślajmy o Nim i cieszmy się Jego bliskością. Gdy będziemy „paśli się” przy Nim znajdziemy spokój, ciszę i pokrzepienie których tak bardzo potrzebujemy.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_31.10.2015

Hurynowicz_rozwazania

Ps 22:6.
DO CIEBIE WOŁALI I RATOWAŁEŚ ICH, TOBIE ZAUFALI I NIE ZAWIEDLI SIĘ.

W Starym Testamencie czytamy o wielu ludziach wiary, że wołali do Boga a ich modlitwy zostały wysłuchane. Mojżesz błagał Boga z powodu żab, które nękały Egipt a jego modlitwa została wysłuchana (2 Moj. 8:12). „I wołał Samuel za Izraelem do Pana, a Pan wysłuchał go” (1 Sam. 7:9). W Psalmie 107 czytamy: „Wołali do Pana w niedoli swej, a On wybawił ich z utrapienia„. To tylko niektóre z wielu przykładów jak Bóg wysłuchał błagań o pomoc i nagradzał zaufanie. Ale był na ziemi jedyny człowiek, który zaraz na początku swego życia całkowicie zaufał Bogu. Kiedy w wielkiej potrzebie wołał jego modlitwa pozostała bez odpowiedzi. Gdy Pan Jezus wisiał na krzyżu obciążony cudzą winą oddany pod straszny sąd Boży, zawołał donośnym głosem: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” Mt (27:46). Jeśli nie było wtedy reakcji ze strony Boga, to nie znaczy, że pytanie Pana Jezusa zostało bez odpowiedzi. Znajdujemy ją wyrażoną proroczo w Psalmie 22:4: „A przecież Ty jesteś święty, przebywasz w chwałach Izraela„. I tak sam Pan Jezus sam dał odpowiedź ku chwale Boga.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_30.10.2015

Hurynowicz_rozwazania

Psalm 19:8.
ZAKON PANA JEST DOSKONAŁY, POKRZEPIA DUSZĘ, ŚWIADECTWO PANA JEST WIERNE, UCZY PROSTACZKA MĄDROŚCI.

Często czytamy o „zakonie Pana” i „świadectwie Pana”. Wyrażenia te wskazują na Boże słowo, które pierw było dane ludowi izraelskiemu w postaci zakonu. Bóg dał swojemu ludowi wytyczne dotyczące nie tylko Bożej służby (przepisy związane z ofiarami) lecz każdej dziedziny ziemskiego życia. Nakazy Boga są doskonałe i dlatego przetrwały do naszych czasów. Słowo „świadectwo” przypomina nam, że Bóg oznajmił człowiekowi swoją wolę. Niestety współczesny człowiek nie traktuje poważnie wypowiedzi Boga a robi to ze szkodą dla siebie. Sprowadza Boga do poziomu jednego z wielu bożków. Kiedy człowiek ma taki stosunek do Boga, nie może przekonać się o tym, że On przez swoje Słowo „pokrzepia duszę” i „uczy prostaczka mądrości”.
Dla chrześcijanina Biblia jest pod każdym względem jest „najwyższą instancją”. Zawiera ona posłanie ewangelii dla człowieka. To nie pewność siebie, kiedy chrześcijanie uważają Biblię za jedyne autentyczne źródło Bożego objawienia się ludziom. Przekonania o tym nie zdobywają na podstawie naukowych wywodów ale biorą pod uwagę „świadectwa” Biblii. Każdy człowiek ze szczerym sercem pozwoli się przekonać o wiarygodności Biblii.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_29.10.2015

Hurynowicz_rozwazania

Przyp. 28:13.
KTO UKRYWA WYSTĘPKI, NIE MA POWODZENIA, LECZ KTO JE WYZNAJE I PORZUCA, DOSTĘPUJE MIŁOSIERDZIA.

Wyznanie swojej winy, przyznanie się do błędu to nie jest ani modne, ani nie przydaje wartości w oczach społeczeństwa. Wolimy szukać wytłumaczenia, usprawiedliwiamy się oskarżając i krytykując innych ludzi. Kto sądzi, że przyznanie się do winy jest słabością, ten nigdy nie poddał się Bożej światłości. „Nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę” (Hebr. 4:13). On widzi nas takimi jakimi jesteśmy, On zna na bieżąco wszystkie nasze myśli, rozumie nasze gesty. Nikt nie może powiedzieć, że jest bez uchybień. Bóg wyraźnie mówi:”Wszyscy zgrzeszyli„. Wszyscy podlegamy jego nieuniknionemu sądowi a mimo to On nas miłuje takimi jakimi jesteśmy. Przygotował nam możliwość uniknięcia konsekwencji za nasze winy. Posłał swojego Syna Jezusa. On nigdy nie usiłował i nie usiłuje nas bronić, tak jak to czyni adwokat, dążąc do oczyszczenia z winy swojego klienta lub zmniejszenia stopnia kary. Nasz obrońca nie szukał okoliczności łagodzących. On zdecydował się na inną linię obrony swoich klientów, którym są wszyscy ludzie. On za nas poniósł karę, na którą myśmy zasłużyli. ZAPŁATĄ ZA GRZECH JEST ŚMIERĆ. Został ukrzyżowany jako złoczyńca. Dziś, aby człowiek mógł dostąpić odpuszczenia i być sprawiedliwym w oczach Boga, powinien uznać się za winnego i wyznać swoje przewinienia przed obrońcą Jezusem Chrystusem:”KTÓRY ZOSTAŁ WYDANY ZA GRZECHY NASZE I WZBUDZONY Z MARTWYCH DLA USPRAWIEDLIWIENIA NASZEGO” (Hebr. 4:25).

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_27.10.2015

Hurynowicz_rozwazania

 Kazn 10:15.

GŁUPIEC ZAMĘCZA SIĘ TRUDEM, A NIE ZNA NAWET DROGI DO MIASTA.

Księga Kaznodziei Salomona jest pod pewnym względem najtragiczniejsza w całej Biblii. Opisuje poszukiwanie przez człowieka najwyższego dobra pod słońcem, lecz poszukiwanie to prowadzi w końcu do gorzkiego rozczarowania i do wstrząsającego wniosku: „Wszystko to jest marnością i gonitwą za wiatrem”. Salomon używa tu obrazu przedstawiającego mieszkańca wiejskich terenów Palestyny udającego się do miasta. Człowiek ten kroczy drogą bez przewodnika i bez istotnych informacji. Stara się dotrzeć do celu różnymi drogami lecz doznaje zawodu aż wreszcie wyczerpany upada na skraju drogi i zniechęcony. Gdy pomyślimy o niebiańskim „mieście”, celu, który przygotował Bóg dla każdego z wierzących (Hebr.11:10), wtedy zauważymy, że wielu zachowuje się podobnie jak ten wędrowiec – nierozumnie. Jeśli zapytamy kogoś, kto podaje się za chrześcijanina, o jego niebiańską nadzieję, to często słyszymy odpowiedź: „Sądzę, że każdy dotrze do celu.” Ktoś kiedyś powiedział: „Myślę, że wiele dróg wiedzie do wieczności. Jeśli nawet nie wszyscy kroczą tą samą drogą to i tak dojdą do nieba”. Czy taka postawa jest logiczna i rozsądna? Dopóki nie możemy powiedzieć: „Tak mówi Pan”, jesteśmy na błędnej drodze.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.