Kazn 9:11-16
I PONOWNIE STWIERDZIŁEM POD SŁOŃCEM, ŻE NIE NAJSZYBSZYM PRZYPADA NAGRODA I NIE NAJDZIELNIEJSZYM ZWYCIĘSTWO, RÓWNIEŻ NIE NAJMĘDRSI ZDOBYWAJĄ CHLEB, A NAJROZTROPNIEJSI BOGACTWO, ANI NAJUCZEŃSI UZNANIE, LECZ ŻE ODPOWIEDNI CZAS I PRZYPADEK STANOWIĄ O POWODZENIU ICH WSZYSTKICH.
PRZECIEŻ CZŁOWIEK NIE ZNA NAWET SWOJEGO CZASU, PODOBNIE JAK RYBY, KTÓRE SIĘ ŁOWI ZDRADLIWĄ SIECIĄ, I JAK PTAKI, KTÓRE SIĘ ŁAPIE W SIDŁA: TAK SYNOWIE LUDZCY ZOSTAJĄ UWIKŁANI W ZŁYM CZASIE, KTÓRY NAGLE NA NICH PRZYPADA.
WIDZIAŁEM RÓWNIEŻ TAKI PRZYKŁAD MĄDROŚCI POD SŁOŃCEM I WYDAŁA MI SIĘ WIELKĄ:
BYŁO MAŁE MIASTO I NIEWIELU W NIM MIESZKAŃCÓW. WYRUSZYŁ PRZECIWKO NIEMU WIELKI KRÓL, OBLEGŁ JE I WYSTAWIŁ PRZECIW NIEMU POTĘŻNE MACHINY OBLĘŻNICZE. A ZNAJDOWAŁ SIĘ W NIM PEWIEN UBOGI MĘDRZEC; TEN MÓGŁBY BYŁ WYRATOWAĆ TO MIASTO SWOJĄ MĄDROŚCIĄ. LECZ NIKT NIE WSPOMNIAŁ OWEGO UBOGIEGO MĘŻA. WTEDY POWIEDZIAŁEM SOBIE: MĄDROŚĆ JEST LEPSZA NIŻ SIŁA, LECZ MĄDROŚĆ UBOGIEGO JEST W POGARDZIE I JEGO SŁÓW SIĘ NIE SŁUCHA.
W tym życiu nie sposób powiedzieć, kto wygra, a kto przegra. ludzie nie zawsze otrzymują to, czego się spodziewają, ani to, na co zasługują. Wszyscy jesteśmy ofiarami czasu i przypadku. Zatem, gdy śmierć nadchodzi, zawsze robi to nieoczekiwanie. Zaszczyt nie przypada temu, kto nań zasłużył, tak jak wymownie pokazuje to ilustracja, podana przez Salomona o ubogim człowieku, który uratował oblężone miasto dzięki swej mądrości. Chociaż tym razem argumenty nie są przedstawione bezpośrednio, to nie mniej zamiar tego fragmentu jest taki, jak dwóch poprzednich. Skoro nie sposób przewidzieć jak potoczy się życie, oraz nikt nie wie kiedy ono się skończy, to należy żyć tu i teraz. Ludzka logika, pozbawiona światła Bożego objawienia, musi nieuchronnie prowadzić do takiego wniosku. Tak było trzy tysiące lat temu, gdy Salomon pisał te słowa. Tak jest i dzisiaj. Życie jest niepewne.
Życzę Bożego posilenia na każdy dzień.