Jon 2:4-5
WRZUCILI MNIE NA GŁĘBIĘ POŚRÓD MORZA I PORWAŁ MNIE WIR; WSZYSTKIE TWOJE BAŁWANY I FALE PRZESZŁY NADE MNĄ. JUŻ POMYŚLAŁEM: JESTEM WYGNANY SPRZED TWOICH OCZU, JAKŻE JESZCZE BĘDĘ MÓGŁ SPOJRZEĆ NA TWÓJ ŚWIĘTY PRZYBYTEK?
Nikt nie wnosi sprawy do sądu, kiedy m4. WRZUCILI MNIE NA GŁĘBIĘ POŚRÓD MORZA I PORWAŁ MNIE WIR; WSZYSTKIE TWOJE BAŁWANY I FALE PRZESZŁY NADE MNĄ. 5. JUŻ POMYŚLAŁEM: JESTEM WYGNANY SPRZED TWOICH OCZU, JAKŻE JESZCZE BĘDĘ MÓGŁ SPOJRZEĆ NA TWÓJ ŚWIĘTY PRZYBYTEK?a pewność, że zapadnie wyrok przeciwko niemu. Ostatecznym tego wyrazem będzie dzień, w którym Pan Jezus Chrystus powróci, aby sądzić żywych i umarłych. Zatwardziali w grzechu odstępcy dostrzegą konsekwencje odrzucenia przez nich ewangelii, bez względu na ich odwoływanie się do cnót, uroczyste zapewnienia o niewinności lub wyznawanie porzuconej wiary, zobaczą, że nie ma już dla nich „ofiary za grzechy” i usłyszą słowa wiecznego odrzucenia: „Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom”. To co pokazuje przykład Jonasza jest fakt, że kiedy grzesznik przychodzi do Boga w prawdziwej pokucie i wierze, przekonuje się, że tron sędziowski jest tronem łaski. Kiedy Jonasz zastanawiał się nad swoim stosunkiem do Boga, Duch Boży zapewniał go, że Pan okaże mu łaskę. Najpierw jednak musiał uznać, że to z woli Boga został wrzucony do morza. Następnie padło najważniejsze stwierdzenie: „Już pomyślałem. Jestem wygnany sprzed twoich oczu; jakże jeszcze będę mógł spojrzeć na twój święty przybytek. Odniesienie do świętego przybytku stanowi klucz do zrozumienia tego, co działo się w sercu Jonasza, kiedy modlił się do Pana. Spoglądanie na święty przybytek miało dla Jonasza takie samo znaczenie, jak spoglądanie na Chrystusa Zbawiciela dla wierzących Nowego Testamentu – oznaczało dokonane już wybawienie. Kiedy pokuta zakrywa grzech, tron sprawiedliwego sądu Bożego staje się tronem łaski i dlatego wierzący mają dostęp do Boga z ufnością przez wiarę w niego” (Efezjan 3:12). Mamy „orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze” (1 Jana 2:1). Modlitwa jest to coś więcej niż mieć Boga, który wybacza i zbawia wszystkich tych, którzy przychodzą w wierze. Jonasz pomimo swoich odstępstw i wbrew temu co widziały jego oczy, przyszedł w wierze, oczekując błogosławieństwa od Boga łaski. Kiedy spoglądał na święty przybytek, dostrzegł miłosierdzie i wieczną miłość.
Życzę błogosławionego dnia.