Pastor Cecil A. Thompson
„Bracia, ja o sobie samym nie myślę, że pochwyciłem, ale jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, i zdążając do tego, co przede mną, zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie.” (Flp 3:13-14).
Często doradzałem małżeństwom, jak przejść nad poprzednimi upadkami. Istota jest taka, że przeszłość do przeszłość i jest to coś głębokiego nawet dla mnie. PRZESZŁOŚĆ JEST PRZESZŁOŚCIĄ! Dlaczego, jeśli naprawdę w to wierzymy, spędzamy tak dużo naszego czasu, zastanawiając się nad tym, co było w dniach poprzednich.
Odkładając tą wesoła myśl na bok, chciałbym zastanowić się nad innym
aspektem tego tematu, czyli: A CO, GDYBY? Ci z nas, którzy przyjęliśmy Jezusa Chrystusa jako naszego osobistego Zbawiciela, wiemy, że On żyje i że czeka na nas w niebie. Niestety, są tacy, którzy odrzucają Boga i egzystują jako ateiści. Łamie mi serce, gdy ktoś odrzuca naszą prośbę o to, aby zostali zbawieni.
Ale co by było, gdyby nie było Boga? (Uwierzcie mi, nie mam żadnych wątpliwości co do tego.) Co by było, gdyby nie było Boga? Nawet w takim przypadku byłbym bardziej niż zadowolony z tego, że cieszyłem się życiem i nie mam żalu.
Lecz jeśli jednak jest Bóg i Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu za nas i jest Duch Święty, który przywołuje nas? Jeden ułamek sekundy w wieczności a taki niedowiarek spotka się z wiecznością, aby zająć się swoim uporem. Przeczytaj Łu 16:19-31. Jest to historia o bogaczu i Łazarzu. Całą wieczność ten bogaty człowiek spędzi z pytaniem: A CO BY BYŁO, GDYBY?
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– – Pastor Cecil