Jan 2:9-10
9. CI, KTÓRZY TRZYMAJĄ SIĘ MARNYCH BOŻYSZCZY OPUSZCZAJĄ SWOJEGO MIŁOŚCIWEGO,
10. LECZ JA PRAGNĘ CI ZŁOŻYĆ OFIARĘ Z GŁOŚNYM DZIĘKCZYNIENIEM, SPEŁNIĘ, CO ŚLUBOWAŁEM. WTEDY PAN ROZKAZAŁ RYBIE, A TA WYPLUŁA JONASZA NA LĄD.
Ostatnim krokiem w przeżyciu Jonasza była radość z przebaczenia i z odnowionego poświęcenia się Bożej sprawie. Słowa Jonasza nabierają jeszcze większej mocy, gdy przypomnimy sobie, że opierały się one wyłącznie na wierze w obietnice Boże. Jonasz nie znajdował się już na suchym lądzie. Wielbił Boga z wnętrza ryby zanim tak naprawdę został ocalony. Wielu ludzi oddaje Bogu chwałę dopiero wtedy, kiedy zostaną wybawieni. Niewątpliwie powinniśmy dziękować za miłosierdzie okazane nam przez Boga. Ale wiara, jak już zauważyliśmy, spodziewa się tego, co niewidzialne, kiedy to, co widzimy, zapowiada katastrofę. Dlatego Jonasz wielbił Boga z radością. Od tej chwili u Jonasza nastąpiła ogromna zmiana w której zaczął się modlić. Teraz myślał o poganach z litością, chociaż wcześniej chciał uciec przed zwiastowaniem im Słowa Bożego, ponieważ bał się, że Bóg mógłby być wobec nich łaskawy. Zaczął myśleć z litością o strasznym losie niewierzących i bałwochwalców. W duszy Jonasza tliła się miłość do pogańskich Niniwejczyków, która powinna płonąć w nim od samego początku. W chwili przebudzenia jego wiary na nowo, Jonasz zrozumiał wizję Bożej miłości wobec zgubionego rodzaju ludzkiego, która motywować całą jego służbę. Każdy chrześcijanin może utożsamić się ze wzlotami i upadkami w życiu Jonasza. Nie tłumaczy to naszego buntu wobec woli Bożej, ale umożliwia nam zrozumienie naszej wewnętrznej walki duchowej. A to z kolei umożliwia nam modlitewne i przemyślane przygotowanie się na pokusy i okoliczności, które odciągają nas od woli Bożej. Poczucie Jonasza pojednania się z Bogiem całkowicie przesłania zewnętrzne dowody jego zbliżającej się śmierci. Wielbi on Boga sercem pełnym czci. Prorok miał nowy obraz suwerennej łaski Bożej. Wyznał „u Pana jest wybawienie”. Nie ma innego źródła wybawienia poza żywym Bogiem. Zbawienie jest za darmo i według jego wiecznego postanowienia. Ofiarowane zostało bezwarunkowo i dlatego nie zakłada żadnych zasług tych, którzy je otrzymują. Jonaszowi podobnie jak Dawidowi, który pokutował za swój grzech z Batszebą, przywrócona została radość ze zbawienia. Okoliczności nie uległy zmianie ale zmieniła się jego relacja z Panem. Na nowo poznał tego, któremu zawierzył oraz był przekonany, że zachowa to, co mu powierzono teraz i w wieczności. Jonasz już dawno temu poznał to co objawione zostało w pełni w osobie Jezusa Chrystusa. Piotr powiedział do wierzących w Azji Mniejszej: „Tego miłujecie, chociaż go nie widzieliście, wierzycie w niego, choć go teraz nie widzicie, i weselicie się radością niewysłowioną i chwalebną, osiągając cel wiary, zbawienie dusz” (1 Piotra 1:8-9). Czy dotyczy to również ciebie? Czy możesz z nieopisaną radością wyznać, że „U Pana jest wybawienie”?
Życzę błogosławionego dnia.