Rzm 3:23-24.
GDYŻ WSZYSCY ZGRZESZYLI I BRAK IM CHWAŁY BOŻEJ, I SĄ USPRAWIEDLIWIENI DARMO, Z ŁASKI JEGO, PRZEZ ODKUPIENIE W JEZUSIE CHRYSTUSIE.
Czy Bóg zamierzał puścić płazem niewybaczalne przewinienia człowieka? Nie! To niemożliwe dla Świętego Boga! On nas informuje w Swoim Słowie, że zapłatą za KAŻDY grzech jest śmierć. Bóg brzydzi się grzechem i nie może mieć z nim nic wspólnego. Więc na ziemi pojawił się Chrystus, Syn Boży, człowiek absolutnie doskonały, bez najmniejszego grzechu, który był w stanie zastąpić nas na krzyżu, aby tam przyjąć na siebie Boży gniew wymierzony przeciwko grzechowi. Jezus był tym, który grzechy nasze poniósł na krzyż. Przyjął na siebie nieskończone poniżenie, cierpienie, hańbę. Jego dzieło na krzyżu zostało przyjęte przez Boga jako ofiara doskonała, święta, nieodnawialna, doskonała raz na zawsze. W ten sposób dopełnił się akt usatysfakcjonowania nieugiętej Bożej sprawiedliwości. Na mocy tego aktu, każdy kto uwierzy w Pana Jezusa, uznany zostanie za okrytego doskonałą Bożą sprawiedliwością. Więcej, Bóg daje mu prawo stać się Jego dzieckiem. Jakież dostojeństwo oddane jest w ręce prochu marnego, jakim jest człowiek. Dzisiaj Jezus siedzi po prawicy Bożej. Hen tam w górze, wysoko jest On naszą sprawiedliwością przed Bogiem, który nas widzi w Nim, w Jezusie. Jedyną pociechą dla ludzkiego serca, której nie znajdzie w żaden inny sposób, jest to, że możemy doznać wielkiego odpocznienia dla naszego sumienia w Jezusie.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego czasu w społecznościach.