David Servant
Wyłącznie Jan opisuje to, że żołnierze upadli na ziemię, gdy Jezus przedstawił siebie, mówiąc „Ja jestem” (18:6). Może pamiętasz, że „JA JESTEM” to imię, którym Bóg objawił Się Mojżeszowi:
„A Bóg rzekł do Mojżesza: JESTEM, który jestem. I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: JA JESTEM posłał mnie do was!” (Ex. 3:14).
Jan jest również jedynym autorem ewangelii, który zapisał wszystkie „Ja jestem” Jezusa. Ogłosił: „Ja jestem chlebem żywota” (6:35); „Ja jestem światłością świata” (8:12); „Ja jestem drzwiami dla owiec” (10:7); „Ja jestem dobrym pasterzem” (10:11): „Ja jestem Synem Bożym” (10:36): „Ja jestem zmartwychwstanie i żywot” (11:25); „Ja jestem droga, prawda i żywot” (14:6) i „Ja jestem prawdziwym krzewem” (15:1). Niektórzy mówią, że wierzą, że Jezus był „po prostu dobrym człowiekiem” czy „wielkim moralnym nauczycielem”, ale w ten sposób pokazują, że nie odrobili zadania domowego. Nikt z tych, którzy są tylko dobrymi ludźmi czy wielkimi moralnymi nauczycielami nie twierdzi, że jest Synem Bożym czy drogą, prawdą i życiem.
Za każdym razem, gdy czytam o jednym z wybryków Piotra czuje się sam nieco lepiej. Był tak gorliwy i tak bardzo brakowało mu zrozumienia, że odciął ucho słudze arcykapłana, broniąc Jezusa. Wydaje się bardziej prawdopodobne, że mierzył w głowę lub ramię, Przypadkowo tylko Łukasz, który był lekarzem (Kol. 4:14), wspomina w ewangelii, że Jezus natychmiast uzdrowił ucho sługi (Łk. 22:51). W ciągu kilku minut ci, którzy przyszli aresztować Jezusa stali się świadkami dwóch niepodważalnych cudów: uzdrowienia, o którym było dopiero mowa i tłumu padającego na ziemie, gdy On sam się ujawnił. Bóg nadal starał się dotrzeć do ich zatwardziałych serc. Zdumiewająca łaska.
Do czasu napisana przez Jana ewangelii, wyparcie się przez Piotra Chrystusa zostało zapisane we pozostałych trzech ewangeliach. Mogłoby się wydawać, że Jan pominie je, ot, z prostej uprzejmości dla Piotra czy ze względu na pamięć o nim, jako że był już prawdopodobnie w niebie w czasie pisania. A jednak Jan zamieszcza to wydarzenie i wydaje mi się, że to Duch Święty inspirował go do tego po to, aby po raz kolejny pokazać zdumiewającą Bożą łaskę – jak została udzielona Piotrowi.
Spotkałem się z ludźmi, którzy zawzięcie dowodzili, że gdyby Piotr umarł zaraz po wyrzeczeniu się Chrystusa, to poszedłby do piekła, ponieważ Jezus obiecał, że on wyrzeknie się przed Ojcem tych, którzy wyrzekną się Go przed ludźmi (Mt. 10:32-33). Wydaje się, że to zupełnie niepotrzebna dyskusja, ponieważ tak się nie stało i otrzymał przebaczenie od Jezusa i pojednanie z Nim. Kto ma moc życia i śmierci w swej ręce? Bez względu na duchowy stan Piotra po wyrzeczeniu się Chrystusa (płakał gorzkimi łzami, co muszę dodać), Bóg utrzymał go przy życiu na tyle długo, aby go odnowić i ostatecznie doprowadzić do nieba. Taka jest łaska Boża. Wyznających chrześcijaństwo, którzy tak bardzo cieszą się, gdy Bóg odcina upadających, tak naprawdę pokazują jak daleko ich serca są od serca Bożego. Bóg nadal działa w biznesie odkupienia.
Jakże ironiczne było to, że arcykapłan i faryzeusze nie weszli na zamek Piłata, aby się nie skalać przed zjedzeniem Paschy (18:28), a jednak byli tutaj po to, aby potępić i zabić Baranka Bożego, prawdziwego Baranka Paschalnego (1Kor. 5:7). To jest obraz religii.
Zgodnie z rzymskim prawem Żydzi mogli karać łamiących prawo, lecz w ogóle nie wolno im było wykonywać egzekucji. Gdyby mieli dokonać egzekucji Jezusa zrobiliby to kamienując Go. Tak więc, zgodnie z 18:32 (jak również 12:32-33) Jezus miał racją, mówiąc, że umrze zawieszony na krzyżu, rzymskim sposobie wykonania kary śmierci. Jezus nigdy się nie myli.
– – – – – – – – – – – – – –
Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ