Dudley Hall
29 marca 2010
„Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem. Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich. Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz nazwałem was przyjaciółmi, bo wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam” (Jn 15:12-15).
Co nowego jest w przykazaniu, które Jezus dał swoim uczniom/ przyjaciołom. Stary Testament polecał Bożemu ludowi kochać Boga z całego serca i kochać innych jak siebie samych. Oznacza to, że o standardzie powodzenia decydowały możliwości jednostki. Nawet jeśli tak robił to była to miłość ograniczona przez możliwości kochania, tego, kto kochał. To nowe przykazanie ma nowy standard i nową moc. Miało być cechą wyróżniającą nową kulturę, którą właśnie tworzył.
Jezus budował nową grupę przyjaciół, którzy mieli być używani do rozpowszechniania na całym świecie nowej kultury. Jezus używał prawdopodobnie terminu „przyjaciele” w odniesieniu do tzw. 'przyjaciół przymierza’, co było dobrze znane żydowskiemu myśleniu. W starożytnej kulturze sąsiednie narody były albo przyjacielskie, albo nieprzyjacielskie w zależności od rodzaju umów jakie określały ich relacje. Przyjaciele Boga to ci, którzy zawarli z Nim przymierze. Ci, którzy odrzucają odnoszenie się do Boga na podstawie przymierza, nie są Jego przyjaciółmi lecz przeciwnikami. Jezus nazywa swoich uczniów przyjaciółmi, ponieważ On sam ich wybrał, a nie dlatego, że z natury są przyjacielscy. Wyjaśnia im, że to On umożliwił nawiązanie relacji z Ojcem, aby mogli otrzymać korzyści płynące z relacji przymierza jakie On sam ma z Ojcem.
Te korzyści, które podkreśla, to poziom zrozumienia udzielany przyjaciołom. Sługa dostaje tylko tyle informacji, ile potrzeba, aby wykonać polecenie. Nawet dobrzy słudzy są „nastawieni na polecenia”. Przyjaciele mają znacznie większy obraz, ponieważ otrzymują perspektywę Jezusa. Wyjaśnia im, że cała historia dotyczy Ojca i Syna, pokazał im, że celem całego odkupienia jest pojednanie stworzenia z Ojcem. Rzeczywiście powiedział im, że objawił im WSZYSTKO, co objawił mu Ojciec. To bardzo dużo! Teraz wiedzą już wszystko, co potrzeba, aby został osiągnięty ostateczny cel Boga Ojca.
Oczywiście, pomimo tego, że przekazał im te informacje, oni sami nie rozumieją ich jeszcze do końca. Po przyjściu Ducha Świętego zaczną pojmować to, co Jezus im mówił. Ich życie będzie fascynującą podróżą oczekiwania na to, co będzie się przed nimi otwierać ze słów Jezusa.
A co z tobą? Czy cieszysz się przyjaźnią z Jezusem? Warunek, który postawił pierwszym uczniom był taki: „Jeśli czynić będziecie to, co nakazałem”. On przykazał nam, abyśmy uwierzyli, że to, co mówi, jest prawdą i działali zgodnie z nią.