11 MAJA 2012
Oryg.: TUTAJ
Pastor Youcef Nadarkhani ze swoim synem.
Pastor Youcef Nadarkhani napisał otwarty list „do wszystkich, których to dotyczy” o swoim stanie, z podziękowaniem i prośbą o modlitwę. Ten list napisany na początku tego tygodnia to pierwszy raz od prawie roku, gdy pastorowi Nadarkhani pozwolono na publiczne odezwanie się o swoim nielegalnym uwięzieniu w Iranie.
Zachęca członków swojego zgromadzenia i tych, którzy go wspierają na całym świecie, pisząc, że jest w „doskonałym stanie zdrowia” i pobudza do wiary w Boga. Szczególne podziękowania składa każdemu, kto „żądał mojego uwolnienie” oraz tym, którzy prowadzą działalność w obronie praw ludzkich, grupom które sprzeciwiają się oskarżeniom skierowanym przeciwko niemu i zachęca każdego „módlcie się o mnie”.
Poniżej cały list pastora Youcef’a otrzymany i przetłumaczony na j. angielski przez Jasona DeMars z Present Truth Ministries, który z ramienia American Center for Law and Justice (ACLJ) zajmuje się sprawą pastora Youcefa od samego początku.
7 maja, 2012
Pozdrowienia od sługi i waszego brata w Chrystusie, Youcef Nadarkhani.
Do wszystkich, których to dotyczy i którzy martwią się moją obecną sytuacją.
Po pierwsze: chciałbym poinformować wszystkich moich umiłowanych braci i siostry, że jestem w doskonałej kondycji zdrowotnej na ciele i duchu. Staram się zajmować nieco inną postawę wobec tych dni od innych ludzi i uważam to za dzień sprawdzania i próbowania mojej wiary. W tych dniach, które są trudne po to, aby wypróbować waszą lojalność i szczerość wobec Boga, staram się robić to, co najlepszego w mojej mocy, aby być prawym wobec tego, czego dowiedziałem się z Bożych przykazań.
Muszę przypomnieć moim bliskim, że, choć moje próbne zadanie trwa tak długo i w ciele chciałbym, aby się zakończyły, poddałem siebie woli Bożej.
Nie jestem ani postacią polityczną, ani nie wiem o żadnym politycznym współudziale, lecz wiem to, że o ile jest wiele wspólnych rzeczy między różnymi kulturami, są również między nimi różnice, które mogą wywołać krytycyzm. Przeważnie reakcja na ten krytycyzm jest przykra i powoduje przedłużenie naszych problemów.
Od czasu do czasu jestem informowany o wiadomościach, które rozpowszechniają media o mojej obecnej sytuacji, na przykład o tym, że mam wsparcie różnych kościołów i sławnych polityków, którzy żądają mojego uwolnienia oraz o kampaniach i działalności grup broniących praw człowieka, które sprzeciwiają się oskarżeniom skierowanym przeciwko mnie. Wierzę, że tego rodzaju działalność może być bardzo pomocna do osiągnięcia wolności a poszanowanie praw człowieka we właściwy sposób może doprowadzić do wspaniałych rezultatów.
Doceniam tych wszystkich, którzy starają się osiągnąć ten cel, lecz z drugiej strony, chciałbym ujawnić moją odrazę do szkalujących słów i działań, które wywołują nacisk i dalsze problemy, które niestety są usprawiedliwiane obroną praw człowieka i wolnością, ponieważ ostateczny cel jest dla mnie tak jasny i oczywisty. Znieważanie wiary innych narodów czy ludzi, czy to mniejszości czy większości, jest nie do przyjęcia i jest niegodnym uczynkiem, w szczególności dla tych, którzy są uczeni szacunku wobec innych i miłości do nich bardziej niż do siebie samych oraz traktowania ich tak samo jak chcieliby być traktowani. Zatem, palenie i znieważanie nie jest odpowiednim zachowaniem dla chrześcijan, lecz warto być posłusznym Słowu Bożemu i uniżyć siebie, aby wywyższyć Boga.
Staram się być pokorny i posłuszny tym, którzy są u władzy, posłuszny wobec władzy, której Bóg dał urzędy w moim kraju i modlę się o nich, aby rządzili tym krajem zgodnie z Bożą wolą i odnosili w tym sukcesy. Wiem o tym, że w ten sposób jestem posłuszny Bożemu Słowu. Staram się być posłuszny wraz z tymi, których widzę w podobnej sytuacji ze mną. Nigdy nie narzekali, lecz zwyczajnie pozwalali mocy Bożej manifestować się w ich życiu, i choć czasami czytamy, że choć używali swoich praw do bronienia siebie, ponieważ mieli do tego prawo, ja również nie jestem wyjątkiem i korzystam ze wszelkich możliwości i oczekuję na końcowy wynik.
Proszę więc wszystkich umiłowanych, aby modlili się o mnie tak, jak mówi święte Słowo. A na koniec: mam nadzieję, że zostanie to dla mnie przygotowane jak najszybciej, gdy władze mojego kraju wykonają z wolną wolą zgodnie z ich prawem i nakazami wobec których są odpowiedzialne.
Niech Łaska Boża i Miłosierdzie będą z wami teraz i na zawsze. Amen.
Youcef Nadarkhani
Krytycznie ważne jest to, abyśmy utrzymywali silną presję na Iran o jego uwolnienie. Proszę módlcie się dalej, Tweet for Youcef, i ponaglajcie senat Stanów Zjednoczonych, aby szybko i jednogłośni przegłosował rezolucję domagającą się uwolnienia go.