Kriston Couchey
STRACIĆ WŁASNA WOLĘ
W godzinie przemiany Ojciec wzywa Swoich ludzi, aby umarli. Jesteśmy powołani do śmierci dla naszych własnych sposobów, myśli, postaw i działań. Jest to wezwanie do uśmiercenia własnej woli i własnych dróg, po to, abyśmy tu na ziemi stali się w pełni podobni do Chrystusa. Paweł napisał: „Już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus”. Nie jest to rok działania DLA Chrystusa czy pytania się o to „Co zrobiłby Jezus?”, lecz jest to rok, w którym będziemy robić to, co ON robi TERAZ, ponieważ On to robi i robi to przez nas. Ojciec nie wymaga od nas, abyśmy żyli swoim życiem dla Niego. Ojciec chce, aby abyśmy umarli ponieważ wtedy Jego Życie będzie mogło się manifestować przez nas.
Jak to się stanie? Czy postanawiamy naszym aktem woli być niewolnikami woli Bożej i wykonać wszystko, wiernie przestrzegać własnym staraniem i siłą każdego przykazania? W tej godzinie musimy zdecydować się na całkowitą utratę naszej woli i wykonywanie wyłącznie Jego woli, lecz syn niewolnicy nie posiada żadnego dziedzictwa w przeciwieństwie do syna wolnej. Nie bądź synem niewolnicy.
2010 LEPSZA DROGA
Niewolnik nie ma pojęcia o tym, co robi jego pan i służy tylko z obowiązku i według wymagań, aby wypełnić przykazania swego pana. Ojciec nie powołuje nas na niewolników, lecz na synów. Słudzy są posłuszni prawu Pana, synowie zaś wypełniają prawo Pana, ponieważ posiadają serca Ojca. Stają się sługami Miłości, którzy dobrowolnie składają swoje życie; tak samo jak Syn Miłości zrobił to 2000 lat temu. Jezus dał nam nowe przykazanie, abyśmy się Miłowali nawzajem i w ten sposób wypełniamy prawo i proroków. Możesz iść za Bogiem, bo musisz, ale też możesz stać się spełnieniem Bożych pragnień, ponieważ masz takie same pragnienia.
Na ten rok, jak dotąd, mam tylko jedno zadanie: odrzucić wszystkie moje namiętności/pasje i odpocząć w Miłości Ojca.
Kriston Couchey