„Świat nie umiera z powodu braku dobrego głoszenia, lecz braku dobrego słuchania„.
George Dana Boardman
Już najwyższy czas na to, aby Boży ludzie podjęli inicjatywę szukania Pana jak nigdy dotąd. Chodzenie do kościoła w niedziele i życie tak, jakby nie było się kościołem w poniedziałek, doprowadziło nas do tego, że dla społeczeństwa mamy przesłanie pozbawione mocy. Cierpimy na kryzys tożsamości, ponieważ stworzyliśmy miejsce dla służby, zamiast kształtować ludzi zmobilizowanych do pracy w służbie.
Jesteśmy narodem królewskim i kapłańskim, napełnionych Duchem Żyjącego Boga, więc powinniśmy być kościołem, którego bramy piekielne nie mają szans pokonać.
W miarę jak ciało Chrystusa przechodzi przez globalną przemianę, staje się coraz bardziej oczywiste, jak wiele z tego, co dobrze funkcjonowało w przeszłości, nie będzie już więcej skuteczne. 'Skuteczność’ działania przy pomocy strachu, kontroli i manipulacji dla pozyskania zgubionych i utrzymania naiwnych skończyła się. Czasy swej świetności te metody mają już za sobą, a skutek jest taki, że nie miało to żadnego wpływu na społeczeństwo wokół nas. Organizacyjne agendy mogą dobrze służyć systemowi, dając niewielkie możliwości służenia potrzebom ludzkim wewnątrz i na zewnątrz systemu, zaczynając od autentycznych relacji.
Uszy do słuchania!
Czy słyszymy głos Pański na nasze własne potrzeby, czy też przyzwyczailiśmy się do słuchania głosów innych, które decydują o tym, jak prowadzimy nasze życie? Nauczanie innych, jak słuchać głosu Pańskiego na własny użytek często jest zagrożeniem dla innych planów.
Jeśli liderzy sami nie są wyszkoleni w uczniostwie przez Jezusa i w Jego królewskich zasadach, to w jaki sposób mogą uczyć i prowadzić innych do Niego? W taki sposób, jeśli nie byli sami uczniami Jego Wiecznego Królestwa, oraz dokąd i do czego są prowadzeni inni? Do religii? Do organizacji wypełnionych planami? Następnego poruszenia czy trendu?
Boży ludzie mogą przynosić obecność Bożą innym tylko wtedy, gdy Chrystus prowadzi ich codziennie w ich osobistym życiu. On skieruje ich do społeczności wiary, które pozwolą im wzrastać w wszystkich aspektach zasady [usługujcie] „jedni drugim”. Dążąc do standardów Jego Królestwa musimy wejść do następnego poziomu posłuszeństwa, ponieważ rozumiemy, że najbardziej liczy się Jego życie. W miarę życia przemienionym życiem, możemy ufać Ojcu we wszystkim i robić wszystko zgodnie z Jego planem.
Wszystkie nasze starania muszą być napędzane tym, co Pan mówi, czyli tym, co daje umiejętność słyszenia Jego głosu. Przeznaczenie jakie ma dla nas może się wypełnić tylko wtedy, gdy mamy objawienie i wizję Jego planów i celów. Nie znaczy to, że możemy przewidywać przyszłość, lecz to, że jesteśmy posłuszni w ruchu do przodu ku naszej przyszłości, jako dzieci Ojca, które ponad wszystko inne pragną podobać się Jemu.
Gdzie zaczynamy?
Musimy mocno złapać się podstaw i fundamentów naszej wiary, zaczynając od tego, że Bóg jest miłością. Tu nie chodzi o to, aby starać się mniej grzeszyć i stawać się lepszym. Sumienne życie według głównych moralnych standardów, nie jest odpowiedzią. Prawo udowodniło światu już dawno temu, że odpowiedzią nie jest podążanie za tym, co wolno, a czego nie wolno Prawa (10 przykazań – przyp.tłum.), interpretowane przez „Whose Who” naszych społeczności wiary.
Moralność może zmienić się wyłącznie dlatego, że Jego pełna miłości obecność przytłoczyła nas do tego stopnia, że grzeszna natura, która dawniej dominowała, traci swoje wpływy, ponieważ nasze poprzednie życie zostało zamienione na Jego życie w miłości. Odpowiedzią jest Osoba, odpowiedzią jest Sam Pan, a nie cokolwiek, co możemy robić.
Gdy wybieramy Jezusa, znaczy to, że nie wybieramy już więcej siebie przed Nim. Oznacza to, że mamy relacje, które nie powstały z agend, lecz z Jego miłości i przez prawdziwą troskę o siebie nawzajem. Oznacza to, że wybieramy Jego drogi, a nie swoje własne.
Niewątpliwie to nieustanna walka i każdy potrzebuje intymności z pełnym chwały Ojcem i Zbawicielem. Dalsza nasza podróż nie może być już cielesna, lecz strategicznie nadnaturalna, ponieważ On żyje i gdy poddajemy się Jego dyrektywom w każdej dziedzinie naszego życia, porusza nas ku Swej najlepszej codzienności
Tak więc szukajmy Go, słuchajmy Go i uczmy się Go, umacniajmy się, aby zanieść Jego Ducha przemiany do każdego miejsca i ciszmy się we wszystkim, co On robi przez nasze życie. Boży „słuchacze” mogą naprawdę zmienić świat.