Richard Murray
Jeśli szczerze spojrzymy na to, to Paweł zaprezentował sposób reinterpretacji starotestamentowych tekstów, który uwalnia nas z łańcuchów legalizmu i dosłowności. Przeinterpretował sporo, o ile nie całą starotestamentową symbolikę jako niedosłowne.
Z hermeneutycznego punkt widzenia dokonanie Pawła w dziedzinie hermeneutyki jest ogromne. Sprawił, że każdy fragment Starego Testamentu natychmiast stawał się odpowiedni dla nowotestamentowych wierzących.
Narracja historyczna byłe teraz postrzegana jako archetypy symbolizujące różnorodne części NASZEJ wewnętrznej, indywidualnej oraz zbiorowej chrześcijańskiej drogi.
Podobnie stało się Prawem, które z zewnętrznych przykazań stało się alegoriami wewnętrznej Chrześcijańskiego życia.
Spójrzmy na niektóre przykłady:
Paweł pogłębił koncepcję „literalnego”obrzezania z pustego i pozbawionego znaczenia rytuału do duchowej przemiany serca.
„Ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nie ma żadnego znaczenia, a tylko zachowywanie przykazań Bożych” (1Kor 7:19).
„bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości” (Ga 5:6).
„ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga” (Rm 2:29).
Autor Listu do Hebrajczyków, którym, jak wierzę, jest Paweł, wynosi ofiary ze zwierząt ze statusu bezużytecznych rytuałów pod „literą prawa” do cudownego poetyckiego obrazu doskonałej ofiary Chrystusa złożonej raz na zawsze za wszystkie nasze grzechy – Hbr 10:1-10.
Apostoł zmienia Sabat z dosłownego obchodzenia „litery prawa”, cotygodniowego rytuału, na stały sposób życia wewnętrznego duchowego bytu (Hbr 4:1-11).
Podaje całkowicie inne, niedosłowne, znaczenie historii Abrahama, Izaaka, Hagar i Ismaela tak, aby odnosiło się NIE do historycznych ludzi, lecz raczej do obecnej relacji między Prawem a Duchem.
W 1Liście do Koryntian 10:1-11 „alegoryzuje” cały Exodus Izraela jako rodzaj chrześcijańskiej drogi, odczytując go w nieliteralny sposób.
W 2Liście do Koryntian 3:6-18 Paweł pisze, że mamy być „sługami Nowego Przymierza, a nie litery, ponieważ LITERA ZABIJA, lecz Ducha, ponieważ Duch daje życie”. Mojżesz staje się tutaj symbolem starotestamentowego zrozumienia, które „zasłania” prawdziwe znaczenie tych pism przez to, że są czytane ze ślepym literalnym podejściem.
W 8 rozdziale listu do Hebrajczyków (ww 1-5) alegoryzuje spore starotestamentowe fragmenty mówiące o „świątyni”, „kapłaństwie” i „ofiarach” ogłaszając, że to wszystko są „cienie niebieskich rzeczy”, a nie rzeczywistych rzeczy na ziemi.
Dalej List do Hebrajczyków 10:1 widzimy, że i samo prawo ma być czytane alegorycznie: „zakon, zawierając w sobie tylko cień przyszłych dóbr, a NIE sam obraz rzeczy…”
W Liście do Kolosan 2:17 starotestamentowe święta, święte dni i dieta zostają nazwane proroczymi „cieniami Chrystusa”, które ma nadejść, znowu nie jako coś dosłownego.
Idąc za hermeneutycznym prowadzeniem apostoła Pawła centralną kwestią staje się teraz NIE to „co fragment ST znaczy literalnie?” lecz raczej „Co oznacza w duchowym sensie dany fragment ST”?.