01 grudnia 2008 http://www.theschoolofchrist.org/articles/cross_call.html Niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czegokolwiek innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata (Gal. 6:14).
Niestety, zbawienie głoszone dziś nie prowadzi do śmierci lecz do „omdlenia”. Jest to ekstatyczna radość i „doświadczenie bliskie śmierci” jako pamiątka poddania się, lecz nie ma rzeczywistej śmierci. Nawrócony po prostu zmienia swoje zachowania, wyleje kilka łez, a jednak ciągle żyje. Zewnętrzne zachowanie może być inne, lecz nie jest martwy. Zaczyna iść za Panem i wypełniać swoje życie duchową aktywnością, lecz jego liczne upadki i niedostatki dowodzą, że czegoś brakuje w jego doświadczeniu. Czego? On zna Krzyż tylko jako coś, na czym Jezus umarł za niego. Krzyż nie reprezentuje jego własnej śmierci i nie jest niczym innym niż środkiem odkupienia i przebaczenia grzechów. Tylko nieliczny zdają sobie sprawę z tego, że jest on środkiem przez który wchodzimy w chrześcijańskie życie, jak też żyjemy nim. Subscribe to these daily messages: |