James Ryle
„A gdy Jezus się odwrócił i ujrzał, że idą za nim, rzekł do nich: Czego chcecie?” (Jn 1:38, wg wersji ang.).
Wczoraj zastanawialiśmy się nad tym, jaka mogłaby być nasza odpowiedź na pytanie Pana: „Czego chcecie?” Zachęcam was do przeczytania tego wczorajszego postu, zanim przeczytacie ten, ponieważ jego celem jest „zamknięcie myśli” z poprzedniego. Mając to w pamięci dla waszego wzbogacenia przekazuję arcydzieło Johna Quincy Adamsa, szóstego Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
The Wants of Man
John Quincy Adams
“MAN wants but little here below, Nor wants that little long.”
‘Tis not with me exactly so; But ’tis so in the song.
My wants are many and, if told, Would muster many a score;
And were each wish a mint of gold, I still should long for more.
What first I want is daily bread, and canvas-backs, and wine.
And all the realms of nature spread Before me, when I dine.
Four courses scarcely can provide My appetite to quell;
With four choice cooks from France beside, To dress my dinner well.
What next I want, at princely cost, Is elegant attire :
Black sable furs for winter’s frost, And silks for summer’s fire,
And Cashmere shawls, and Brussels lace My bosom’s front to deck, –
And diamond rings my hands to grace, And rubies for my neck.
I want (who does not want?) a wife, — Affectionate and fair;
To solace all the woes of life, And all its joys to share.
Of temper sweet, of yielding will, Of firm, yet placid mind, –
With all my faults to love me still With sentiment refined.
And as Time’s car incessant runs, And Fortune fills my store,
I want of daughters and of sons From eight to half a score.
I want (alas! can mortal dare Such bliss on earth to crave?)
That all the girls be chaste and fair, The boys all wise and brave.
I want a warm and faithful friend, To cheer the adverse hour,
Who ne’er to flatter will descend, Nor bend the knee to power;
A friend to chide me when I’m wrong, My inmost soul to see;
And that my friendship prove as strong For him as his for me.
I want the seals of power and place, The ensigns of command;
Charged by the People’s unbought grace To rule my native land.
Nor crown nor scepter would I ask But from my country’s will,
By day, by night, to ply the task Her cup of bliss to fill.
I want the voice of honest praise To follow me behind,
And to be thought in future days The friend of human-kind,
That after ages, as they rise, Exulting may proclaim
In choral union to the skies Their blessings on my name.
These are the Wants of mortal Man, — I cannot want them long,
For life itself is but a span, And earthly bliss — a song.
My last great Want — absorbing all — Is, when beneath the sod,
And summoned to my final call, The Mercy of my God.

, pieniędzy, chcemy naszego kandydata w prezydenckim pałacu, a nie ich. Chcemy zabaw, przyjemności, radości i chcemy tego bez poczucia winy. Chcemy odpowiedzi, dobrej pogody. Widzisz? Lista może się ciągnąc i ciągnąć. To dlatego właśnie pyta Jezus: „Czego więc tak naprawdę chcecie?”. Pyta: „Znam wszystkie religijne odpowiedzi, wszystkie śmieszne odpowiedzi i wszystkie właściwe, lecz szukam prawdziwej odpowiedzi. Czego chcecie?” Jak odpowiedziałbyś na to pytanie dziś?
Dawid nie tylko przekroczył Pustynię Judy, lecz będąc tam, śpiewał Bogu pieśni chwały! Komentując to Spurgeon napisał: „Dawid nie przestał śpiewać dlatego, że znalazł się na pustyni, ani też w próżnej bezczynności nie powtarzał psalmów przeznaczonych na inne okazje, lecz raczej starannie dobierał swoje uwielbienie odpowiednio do okoliczności i, będąc na pustyni, ofiarował Bogu hymn pustynny, gdy był na pustyni”.
wypowiadał słowo „upamiętajcie się / pokutujcie” nie było to łajanie, lecz zaproszenie. Zaproszenie wysłane przez Samego Boga, oferujące Swym upadłym i zniewolonym synom i córkom drogę wyjścia z ciemności.
„Krzyczeć” znaczy: „czynić zgiełk, protestować uparcie i hałaśliwie”. Wiecie, jest to ten nieznośny i dominujący styl urzędowego zawiadamiania tak często pojawiający się w publicznych debatach. Tak naprawdę różnica między spieraniem a krzykiem jest taka, że pierwsze odbywa się prywatnie, a drugie – publicznie. Sprzeczka to sposób w jaki jednostka zachowuje się, gdy rozmawia inną osobą, szczególnie gdy jeszcze inni nie zgadzają się z tym, co zostało powiedziane. Krzyk to zachowanie jednostki, gdy mówi do tłumu, gdy wykorzystuje wzbudzanie szumu i emocji,i korzystanie z siły opinii dla przykrycia braku prawdy i wagi.
I’d rather be His than have riches untold;
myślenia i życia, a umysł zostaje odnowiony. Nie będziesz już więcej upodobniał się do tego świata, lecz będziesz stawał się coraz bardziej taką osobą, jaką Bóg chce, abyś był. Następnie, i to tylko następnie, będziesz mógł rozpoznać na własny użytek, wszystkie wspaniałe możliwości, jakie znajdują się w Bożym celu dla twojego życia. To właśnie Paweł nazywa: „dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga”. Zamiast robić to, co robią wszyscy inni czy choćby tylko namierzać się na to, co dobre dla ciebie – mierz wysoko. Nie decyduj się na cokolwiek, co jest nie jest dobrą, pożądaną i doskonałą wolą Boga. Dobre, lepsze, najlepsze. Nigdy nie pozwól sobie na odpoczynek, dopóki dobre nie będzie lepsze, a to co lepsze nie będzie doskonałe.