Chip Brogden
„Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym” (Obj. 2:7b).
Powinniśmy rozumieć to, że Chrystus robi więcej niż odnowienie to, co Adam stracił. On poszedł ponad Adama, ofiarując Zwycięzcom owoce z drzewa życia, owoc, o którym Adam nic nie wiedział. Oczywiście to symboliczny język, lecz co oznacza? Drzewo życia reprezentuje Krzyż, ponieważ to z tego Drzewa Pan wydobywa Swoje Życie dla nas wszystkich. Ci, którzy zwyciężają (zwycięzcy) nauczyli się, że owocność i życie przychodzą przez śmierci Ego i właśnie to oznacza Krzyż. Krzyż jest drzewem życia dla tych, którzy się go uchwycą. Podobnie jak Adam my również mamy do wyboru, jeść z jednego lub drugiego drzewa, lecz nie możemy jeść równocześnie z obu. Adam zgrzeszył, gdy popadł w ciało i poddał swoje życie panowaniu Ego. Odrzucił drzewo życia na rzecz czegoś, co było „dobre, .. miłe,.. i godne pożądania” (I Moj. 3:6 in.).
Krzyż w niczym nie jest podobny do drzewa życia. Nie jest ani dobry, ani przyjemny, ani godny pożądania. Wygląda jak śmierć. Być może to dlatego Adam najpierw nie jadł z niego. Lecz Bożym Końcem nie jest śmierć, bez względu na wygląd: Bożym końcem jest życie wynikające ze śmierci, którym jest zmartwychwstanie. Jeść owoce z drzewa życia to czcić Krzyż Jezusa Chrystusa i znaleźć życie w śmierci. Dziś staje się popularne głoszenie i nauczanie o Krzyżu, lecz jak wielu je jego owoce? Czy rzeczywiście potrafimy postrzegać Krzyż jako DRZEWO ŻYCIA i czy jemy z jego owocu? Prawdziwego ucznia Chrystusa poznamy nie po słowach, lecz po owocu, a Krzyż jest drzewem życia, z którego ten owoc pochodzi.
topodin.com