Category Archives: Codzienne rozważania_2012

Codzienne rozważania_04.06.2012

Dzieci moje, znowu w boleści was rodzę, dopóki Chrystus nie będzie ukształtowany w was” (Gal.4:19).

Profanowanie Imienia Pańskiego i odzieranie Go z chwały jest zastarzałym zachowaniem i sposobem bycia natury starego stworzenia. Gdybyś potrzebował zobaczyć cokolwiek z tej starej natury wchodzące do rzeczywistości Bożej, to jaki jest tego skutek? Taki człowiek przyjmuje chwałę i bezcześci Boga. Czy nie taka jest tragiczna i ciemna strona „tego kościoła”; człowieka w mocy jego starego stworzenia i życia wciskającego się w Boże rzeczy i wynoszącego swoje imię? Ten kościół stał się dla ludzi wspaniałym gruntem do gonitwy za reputacją, pozycją, wpływami i tak dalej. Ciało zawsze tak robi. Odbiera chwałę Bogu, profanuje Boże Imię.  Aby tak nie było, tam gdzie chodzi wyłącznie o rzeczy Boże,  musi być nowe stworzenie… Wszędzie widzę zatrważający stan spraw wśród współczesnych ludzi Pańskich: śmierć, słabość, ograniczenia, porażka, upadek, brak możliwości, aby powstać, aby iść dalej; nie będąc krytycznym, cenzorskim czy osądzającym, gdy rozmawiasz z wielu,  musisz dojść do tego wniosku, że miara Chrystusa jest dramatycznie mała. Czasami, gdy rozmawiasz  o Panu z ludźmi, którzy używają imienia Pańskiego od wielu lat, gapią się na ciebie, jakbyś mówił w obcym języku.

Continue reading

Codzienne rozważania_03.06.2012

Powołanych zgodnie z Jego celem” (Rzm. 8:28 wg wersji ang.)   „którzy są według jego postanowienia powołani” (BW).

Takie wybrane naczynie staje się narzędziem Boskiej mądrości, co zaskakuje samo naczynie. Wcześniej czy później te wybrane naczynie zadaje sobie pytanie: „Dlaczego Bóg mnie wybrał? Dlaczego powołał mnie do tej pracy? Powinien wybrać kogoś innego, a nie mnie! Ja najmniej się nadaję do tego rodzaju życia i pracy”. Tak było w przypadku Mojżesza. Gdy Bóg chciał posłać go do Egiptu, powiedział: „Ach, jeśli możesz posłać kogoś innego, zrób to, tylko nie mnie„. Gdy Bóg wybrał Jeremiasza, ten powiedział: „Ja nie umiem mówić, ponieważ jestem jeszcze młody” (Jer. 1:6). Prorok, którego zadaniem jest mówić, czuł, że właśnie tego nie potrafi. Boskie powołanie jest czymś nadzwyczajnym i nie zawsze jest to coś, co by nam się podobało, czy na co zdecydowalibyśmy się, aby Bóg nas powołał. Prawdopodobnie w młodym wieku mieliśmy wspaniałe idee tego, co to znaczy być w pracy Pańskiej i wskakiwaliśmy w to bardzo gorliwie, jakbyśmy mogli sami to zrobić, lecz gdy stajemy się starsi, przenika nas w większym stopniu poczucie zależności. To właśnie wtedy odkrywamy, że w swej naturze nie pasujemy do tego a wiele Bożych wybranych naczyń musiało być utrzymywanych w tej pracy właśnie mocą samego Boga. Continue reading

Codzienne rozważania_02.06.2012

Nie wstydź się świadectwa o Panu naszym, ani mnie, więźnia jego, ale cierp wespół ze mną dla ewangelii, wsparty mocą Boga” (2Tm. 1:8).

To, co reprezentuje świadectwo w swojej największej pełni i największym zbliżeniu do ostatecznego celu Bożego, musi zostać następnie krótko wystrzyżone ze wszystkiego co było dobre, konieczne, co pochodziło od Boga na drodze przygotowań i musi zostać zamknięte do tego, co ostateczne. Ta niewola nie jest jakąś pojętą prawdą czy nałożoną doktrynalną akceptacją. Jest wpisana w samą materię przeżycia następującego po objawieniu i objawieniem, interpretującym przeżycie. Nie jest to głoszenie jakiejś poślubionej interpretacji; jest to samo życie narzędzi a narzędzie jest właśnie tym w samym swoim istnieniu. Nie jest to sprawa chcenia bądź nie chcenia, aby być, lecz więzień, którego uczynił suwerenny Bóg, nie może być inny.

Dotyczy to zarówno Pawła jak i tych, którzy zetknęli się z nim. Dla tego apostoła zadomowienie się w suwerennych rozporządzeniach Boga w uwięzieniu, powodowało wzrastające oświecenie, prowadzące do duchowego wyniesienia. Nie da się nie rozpoznać wspaniałego ubogacenia służby, zawierającego się w tak zwanych „listach więziennych”. Gdyby był nerwowy, rozgoryczony, buntowniczy czy zgorzkniały, nie byłoby otwartych niebios, a duch sporu z Panem zamknąłby i zaryglował drzwi do pełniejszych Boskich objawień i wyjaśnień. Gdy wszystko było akceptowane zgodnie z myślą Pańską, wtedy „miejsca niebieskie” stawały się  obszarami wieczności, po których kroczył, a ziemskie więzy dały miejsce niebiańskiej wolności. Tak też musi być z każdym narzędziem, oddzielonym do przynoszenia wyższych odsetek świadectwa Pańskiego.

T. Austin-Sparks from: Captivity In The Lord

 _________________________________________________________________

1 czerwca | 3 czerwca

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

topod.in

Codzienne rozważania_01.06.2012

Bóg, który… rozświetlił światło w sercach naszych, aby dać nam światło poznania chwały Bożej w obliczu Chrystusa” (2Kor. 4:5 NIV).

 Stoimy dzięki objawieniu: „Bóg, który… rozświetlił światło w sercach naszych, aby dać nam światło poznania chwały Bożej w obliczu Chrystusa„. „Bóg.. powołał mnie przez łaskę, aby objawiś Swego Syna we mnie” (Gal.1:16). Jak mamy być nauczeni tego, aby stać, aby być stabilni.  W jaki sposób ta wytrwałość ma zostać w nas włożona? Przez poznanie Pana Jezusa w ten wewnętrzny sposób, przez objawienie. Ludzie, którzy mają stać to ci, w których stało się to żywym objawieniem: „Bóg rozświetlił w naszych sercach„. To jest jedna strona, druga jest: „Zewsząd uciskani, zakłopotani, prześladowani, powaleni,… lecz nie zrozpaczeni” (2Kor. 4:6-10). Jesteśmy w zakłopotani i uciśnieni,.. dlaczego? „Aby ŻYCIE JEZUSA na śmiertelnym ciele naszym się ujawniło” (2Kor. 4:11).

Czy nie jest to wytrwałość? Zewsząd uciskani, a jednak nie pognębieni! „W ucisku rozszerzyłeś mnie” (Ps. 4:1 za wersją ang.). To co miało być środkiem  „ucisku”, Bóg wykorzystał do rozszerzenia. Powaleni, a jednak cudownie podniesieni. Dlaczego? Jak? To „Bóg, który rozświetlił w naszych sercach… na twarzy Jezusa Chrystusa„. Tak więc możesz przejść i przeżyć. Nic nie może nas przenieść, lecz objawienie Pana Jezusa przez Ducha Świętego w naszych serca; wewnętrzne poznanie Jego, nie intelektualna zgoda na kredo czy doktrynę, lecz żywa, żywotne rzeczywistość w samym naszym środku.

T. Austin-Sparks from: The Cross and the City of God – Chapter 4

 _________________________________________________________________

31 maja |2 czerwca

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

deeo

Codzienne rozważania_31.05.2012

Wyjdź z ziemi swojej…do ziemi, którą ci wskażę i będę ci błogosławił” (Rdz. 12:1,2).

Powołanie Boże zawiera w sobie zarówno łaskę jak i prawdę. Prawda jest narzędziem oddzielenia: „Wyjdź”. Łaska jest obietnicą: „Będę ci błogosławił i uczynię cię błogosławieństwem”. Człowiek często chwyta się łaski, tego Bożego „będę błogosławił”, lecz zawodzi jeśli chodzi o zastosowanie wymagania – „wyjdź”. Dotyczy to nie tylko sprawy naszego zbawienia w pierwszych krokach, lecz staje się nowym objawieniem z każdym kolejnym powołaniem w różnych okresach chrześcijańskiego życia. Te powołania Boże do pełniejszego i większego przyjęcia prawdy i służby; świadectwa i świadczenia; poddania i doświadczenia, niewątpliwie przychodzą w takiej czy innej formie Bożego nawiedzenia według tego, jak Pan chce prowadzić w łasce. Będzie to we właściwym czasie, zdecydowane i wyzywające. Posłaniec może przyjść jakby znikąd; bez reputacji, uznania, światowej sławy i czci. Przekaże przesłanie, pozostając tylko tak długo, aby słuchającemu zostawić najbardziej istotne konsekwencje. Wtedy, gdy już pójdzie, nic nie może być ponownie takie samo.

„Wezwanie” zabrzmiało. Kryzy został uruchomiony. Teraz sprawy toczą się między tym życiem, które było prowadzone w ramach jego znanych lub nierozpoznanych ograniczeń, a tym co oferuje Bóg. Jak zwykle jednak w takim przypadku, prawda zamierza wzywać do „wyjścia”. Wyjście może dotyczyć jakiegoś szczególnego powodzenia/popularności, względnie łatwej drogi. Może zachodzić tu ryzyko utraty reputacji, prestiżu, popadnięcie w niełaskę ludzi, uzyskanie określenia: 'samotnika’, 'dziwaka’, 'skrajnego’, 'niebezpiecznego’. Może to oznaczać czołowe uderzenie wszystkich uprzedzeń, tradycji i niechęci religijnego świata. Może w to wejść wykluczenie, ostracyzm i podejrzenie. To wszystko akompaniuje powołaniom Bożym, aby postępować w Nim poza przyjęte standardy. Jest to koszt poszukiwania ścieżki dla dusz, jest to cena, którą należy zapłacić za większej użyteczności dla Boga i ludzi.

T. Austin-Sparks from: „Called. Chosen. Faithful.”

_________________________________________________________________

30 maja| 01 czerwca

 Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

продвижение

Codzienne rozważania_30.05.2012

  

Nie pogardzajcie małymi początkami, ponieważ Pan raduje się, widząc, że praca ruszyła” (Zach. 4:10 NLT).

Nie jest jakimś drobiazgiem być zaangażowanym w niesienie świadectwa Bożej chwały. Nie możemy sami produkować cnoty małości, tak jakby w było coś ważnego w byciu odrzucanym przez innych, lecz równocześnie powinniśmy odkryć to, że za każdym razem, gdy Bóg wzywa ludzi do objawiania Swej chwały, wybiera tych, którzy nie mają chwały sami w sobie.

Bóg zawsze był zmuszony do odzierania Swoich narzędzi z ich własnej chwały. Mojżesz,  zanim mógł stać się narzędziem, które objawiało by chwałę Bożą, sam napełniony egipską samowystarczalnością, musiał iść na 40 lat na tyły pustyni, aby zostać opróżnionym i zmuszonym do wyznania swej całkowitej nieprzydatności,  Bywało, że niektórzy Izraelici próbowali pogardzać tym teraz pokornym Mojżeszem, a on nie sam podejmował żadnej obrony, lecz Bóg szybko pokazał wszystkim, których to dotyczyły, jak złą rzeczą było odrzucać go.  Pojawiła się chwała Boża u wejścia do świątyni i podjęła wyzwanie.  Czasami Bogu zajmuje wiele lat doprowadzenie nas do wystarczającej słabości, małości i próżni, aby On mógł wnieść Swoją chwałę do naszego życia, co wyjaśnia czasami Jego postępowanie wobec nas. Gdy już doprowadzi nas to tego, że jesteśmy odpowiednio mali i opróżnieni, wtedy jest nadzieja na pracę Ducha Świętego w chwale.

T. Austin-Sparks from: „By My Spirit”

________________________________________________________________

29 maja | 31 maja

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

сайт

Codzienne rozważania_29.05.2012

 

Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo wierny jest Te, który dał obietnicę” (Hbr. 10:23).

To wiara zadecyduje o tym, która z dwóch życiowych postaw będzie nas charakteryzować. To jest poważna sprawa. Albo będzie tak, że będziemy żyć w straszliwym paraliżu, jako całkowicie sparaliżowani przez zamieszanie, zdumienie, niezdolność do zrozumienia, niemożność rozwikłania, rozdzielenia spraw, do rozumienia prosto i wyraźnie, poznania, o co chodzi w wydarzeniach. To oznacza całkowity paraliż, że będziemy po prostu stać z rękoma na biodrach, bezradni i bez nadziei. Taki jest skutek braku pozytywnej wiary. Jedynym sposobem Życia i uwolnienia spod takiego paraliżu jest rozmyślna wiara w Boga, która zmusza nas do przyjęcia takiej postawy, że idziemy z Bogiem, rozumiejąc czy nie, wyjaśniając czy nie, mając światło czy bez; idziemy właśnie z Bogiem na podstawie tego, co Bóg dla nas zrobił, co nam urzeczywistnił, czym jest dla nas Sam Bóg ze względu na to jaki wywarł na nas wpływ. Idziemy dalej! Continue reading