Category Archives: Homoseksualizm

Co robią rodzice, gdy odkryją, że ich dziecko jest dotknięte homoseksualizmem?

”Zdruzgotani przez homoseksualizm naszego syna, znaleźliśmy się w mniejszości rozbitych rodziców, którzy znaleźli ratunek w uzdrowieniu przez Boga” ANONIM

Paczka homoseksualnych magazynów wrzuconych pod łóżko mojego 19 letniego syna uderzyła mnie jak ciężki młot kowalski – bez najmniejszego ostrzeżenia – zdruzgotał nasze marzenia, dumę, super-duchowość – i nas.

Nienawidzę was – krzyczał, przeklinając nas, gdy w bólu skonfrontowaliśmy go z naszym odkryciem.

Czy to był ten sam syn, którego wychowaliśmy, aby znał Pana, popularny uczeń, który wygrywał szkolne zawody i zdobywał nagrody, a nawet ten, który zdobywał młodych ludzi dla Chrystusa?

My cię kochamy, ale musisz przestać robić to, co robisz! To jest złe! To grzech! Jak mogłeś? Jak mogłeś?

Wszystko zdawało się nierealne. W ostatnich latach przejściowa moda wśród młodych ludzi przeszła całą gamę różnorodności.
Najpierw przyszło chlanie. W altach 1960 to były narkotyki, dziś dobrze poinformowani młodzi pracownicy mówią, że „w zasadzie” to jest biseksualizm, nawet twardy homoseksualizm! Czy jednak homoseksualizm dotyka dzieci chrześcijan? Ja nie wiedziałem nawet co to jest przed 20 rokiem życia, a zaledwie dwa miesiące przed konfrontacją z naszym synem usłyszałam, że lokalny doradca młodzieży na obozie dla trudnych chłopców był homoseksualistą. Raczej głośno zapowiedziałem

mojej rodzinie: Wolałbym raczej umrzeć, gdyby się coś takiego miało zdarzyć!

A teraz nasz syn był wciągnięty w to z innym chłopcem w jego wieku!

Nagle, pozostały nam wyłącznie uczucia: „całkowitego, nieporównywalnego z niczym szoku, zmieszanego z kłopotliwym niedowierzaniem.
Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że homoseksualizm nie był czymś, co można wyłączyć tak, jak się wyłącza światło. Choć usiłowaliśmy przekonać syna o naszej miłości to jednak nasza nadmierna reakcja musiała wyglądać na potępienie.

Nie jesteś moją matką! Nigdy więcej nie chcę cię widzieć! – powiedział.

Dwa dni później nasz zdesperowany syn zniknął na ponad osiem miesięcy, zostawiając nas ze wspomnieniami o dziecku, które znaliśmy wcześniej i dziecku, które nieoczekiwanie odkryliśmy, oraz z rozbitym życiem, które trzeba było poskładać.

Z pierwszej ręki dowiedzieliśmy się, że chrześcijanie nie są uodpornieni na homoseksualizm. Dowiedzieliśmy się również, że nie jesteśmy jedynymi ocalałymi, lecz że jesteśmy częścią rosnącej mniejszości zdruzgotanych rodziców, którzy znaleźli ratunek w uzdrowieniu przez Boga. A Bóg jest zdolny do wyprowadzenia piękna z obrzydliwości grzechu – nawet z homoseksualizmu.
Wymaga to jednak czasu i chwały i mocy modlitwy, aby poddać Bogu to, wydaje się zbyt bolesne do zniesienia.

Nieuleczalnie chorzypacjenci, zanim będą mogli przyjąć swoje własne po dejście do śmierci, często cierpią na odrzucenie, gniew, depresję. Lecz dla chrześcijan, śmieć jest ostatecznym zwycięstwem, w którym w końcu spotykamy twarz naszego Pana. Reakcje rodziców, których dziecko samo się określiło jako homoseksualista często są porównywalne do tych początkowych traumatycznych przeżyć, lecz emocjonalna utrata dziecka na rzecz homoseksualizmu jest znacznie bardziej głęboka.
Dotyka ona psychicznymi symptomami lęku – bóluw piersi, mdłości . Staje się żywym bólem, którego zakończenie nie jest pewne, codziennymi wybuchami samo-oskarżeń, którym tylko Bóg może ulżyć i nocnym nachodzeniem: „Dlaczego nasze dziecko?”

Te pierwsze kilka miesięcy po tym, gdy dowiedzieliśmy się o naszym synu, straciłam 66 kg. Z
trudnością mogłam wstawać rano i wpadałem w wielką depresję. Przyjaciele pytali:

Co jest źle? Nie jesteś tą samą tryskającą energią osobą?

Ale jak możesz być taka sama?
Napisałam sterty listów pytając wszystkich od Billy Grahama do Orala Robertsa jak chrześcijański chłopiec mógł się w to zaangażować i nie otrzymałam dobrej odpowiedzi. Było to zbyt gorące do podjęcia, lub nikt nie wiedział, co powiedzieć.
To właśnie wtedy stworzyłam moje “pudełko radości” – pudełko po butach wypchane wszelkimi inspirującymi wersami, wierszami, historiami i listami, jakie tylko mogłam znaleźć.
W zasięgu ręki na kuchennej ladzie sięgam do tego pudełka po porcję chwały i nadziei za każdym razem, negatywy wydawały się przeważać pozytywy.
Początkowo wydawało się, że na całym świcie nie ma nikogo, kto przechodziłby prze to, co my cierpieliśmy – czy też, kto przeżywał te same straszliwe emocjonalne przeciąganie liny z depresją i poczuciem winy! Gdyby ktoś to przeżywał to z pewnością nie chciałby dyskusji na ten temat. Jeśli nie przeżywali, to prawdopodobnie nie mogliby zrozumieć tego ani znieść.

Gdzie, Panie, są te wszystkie cierpiące matki?

Musi być choć jedna!

Po prostu jedna,

Aby pomogła mi zobaczyć

Możliwość uzdrowienia tej rany!

Bóg odpowiedział na moją modlitwę w postaci wzrastającej chrześcijańskiej służby znajdującej się niedaleko Melodyland School of Theology w Anaheim, w Califronii. „Spatula Club” („Klub szpachelka”) – gałąź wzrastającej grupy EXIT (Wyjście) –chrześcijan byłych gejów, którzy rozwinęli służbę społeczności gejowskiej – dając też chrześcijańskim rodzicom społeczność jakiej ogromnie potrzebują. Udział w spotkaniach „Szpachelki” – nazwanej tak dlatego, że rodzice muszą zedrzeć z siebie emocjonalny sufit, który powstał, gdy po raz pierwszy dowiedzieli się o homoseksualizmie ich dzieci – pomogły mi i mężowi zdać sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy sami. Znaleźliśmy coś czego potrzebuje każdy spotykający się z kryzysową sytuacją tej miary – przyjaciela, który jest całkowicie otwarty – kogoś z kim możesz płakać, śmiać się, dzielić się i modlić. Taka przyjaciółka matka, która przechodzi przez tą samą sytuację ma nieocenione znaczenie dla zyskania sił.

Świadomość tego, że inni dzielą tą samą dolę ogromnie pomógł, lecz nie wyciszył całkowicie wewnętrznego głosu pytającego:

Dlaczego chrześcijanin może się w to zaangażować.
Panie, wykorzystałam najlepsze metody wychowawcze jakie znałam, aby wychować dzieci…który składnik? Czy to była moja wina? Męża? Czy to jest kara za coś złego, co zrobiłam?

Odpowiedzi nie są proste, ani łatwe do przyswojenia, lecz jedna odpowiedź jest głośna i wyraźna. Jeśli twoje dziecko jest chrześcijaninem, to należy ono do Boga, a nie do ciebie.
Bóg wykupił go za drogą cenę i jeśli On jest Bogiem, to Bóg zatroszczy się o niego – bez względu na wszystko. Przestań być opiekunką dziecka. Oddaj go całkowicie Bogu!

Udawałam przed sobą, że mój syn pojechał na długa wprawę, i że wkrótce będzie wracał. Teraz Bóg pokazywał mi, że musze Mu poddać go całkowicie – nawet jeśli oznaczać by to miało, że już go nigdy nie zobaczę, albo że nigdy nie będzie uwolniony z homoseksualizmu.

Chwała jest skutecznym kluczem do drzwi poddanie, które prowadzą do uzdrowienia. Jakże ciężko jest wielbić Pana za coś tak druzgocącego dla osobowości twojego dziecka i twojej! Wielokrotnie zmuszałam się do powtarzania w kółko:

Nie czuję tego, żeby cię wielbić, lecz mimo wszystko dziękuję ci Panie!.

Zaangażowanie w kościele skupionym na chwale czy grupie modlitewnej pomaga rodzicom skupić się na czymś poza sobą. Gdy uczysz się wielbić Boga w samym środku tej sytuacji, zaczynasz ufać i wierzyć, że On uczyni z tym coś szczególnego!

Nie byłam chrześcijanką, gdy dowiedziałam się, że mój 17 letni syn jest homoseksualistą – przypomina sobie Dorothy, jedna z moich przyjaciółek ze „Spatula” – lecz on i jego siostra byli chrześcijanami od czterech lat i modlili się wytrwale o zbawienie mnie i męża. Nie przyjęłam Jezusa dopóki nie przeszliśmy tej całej sytuacji i to przez jednego z moich krewnych. Nie miałam pojęcia, że Bóg odpowie na modlitwę mojego syna używając tej sytuacji! Nasza rodzina zmieniła się i rzeczywiście wzrasta.
Wspaniałe jest widzieć – gdy spoglądamy ponad problemami – jak Bóg wyprowadza piękno z tak paskudnego grzechu.

Odkryłam, że czasami łatwiej jest siedzieć w błędach przeszłości czy dać się złapać w przeszkodach teraźniejszości, lecz Szatan nie pragnie bardziej niczego niż okaleczyć emocjonalnie chrześcijańskich rodziców, aby nie byli w stanie aktywnie kochać innych i służyć im.

Miłość uzdrawia. Przyspiesza twoje własne uzdrowienie i pomaga uzdrawiać innych wokół ciebie. Bóg chce, abyśmy byli nieskrępowani, aby miłość mogła przepływać przez nas do innych ludzi, którzy cierpią – naszych dzieci, reszty rodziny, innych, którzy mają problemy – nie tylko ze względu na nich, lecz także ze względu na nas, aby uchronić nas przed wewnętrznego zmrożenia przez zgorzknienie i ból.
Wielu byłych homoseksualistów mówi:

Czułem się winny. Odrzucałem siebie i żyłem w terrorze dnia, gdzie wszyscy których kochałem, gdy dowiedzieli się prawdy, jeden po drugim odrzucali mnie, moja rodzina, przyjaciele.

Może twoje dziecko mogłoby to powiedzieć! Otwarty homoseksualista, który „wyszedł” na krucjatę praw gejów jest nadal dziś w mniejszości. Homoseksualizm jest zazwyczaj tajemnicą, cichym zmaganiem, które powoduje ogromną samotność i wewnętrzny niepokój. Jeśli twoje dziecko tkwi w tym, prawdopodobnie wiele wycierpiało i nadal jest twoim dzieckiem, bez względu na wszystko.
Bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje akceptującej, bezwarunkowej miłości od ciebie, a tylko Bóg może sprawić, abyś ją stale demonstrował.

O ile Bóg nienawidzi grzechu to kocha grzeszników.

Czy homoseksualizm może być “wyleczony”? Widzieliśmy odpowiedzi na modlitwy w sprawie naszego syna. Po niemal rocznym zniknięciu wrócił i rozważna choć oparta na miłości relacja została odnowiona. Poprzez „specjalny filtr” Boży wiemy o tym, że Pan w ciszy pracuje nad jego życiem. Homoseksualizm jest zbyt skomplikowany a jego skutki zbyt różnorodne na szybkie rozwiązania, lecz nadal modlimy się, poddajemy i wielbimy.

Chrystus powiedział (Mat 17:20):

Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie.,

Homoseksualizm jest jak góra, lecz może być usunięty. Podobnie jak w przypadku każdego inny grzechu, Chrystus zapłacił cenę na krzyżu, umierając za nasze słabości i choroby – fizyczne, psychiczne, emocjonalne i seksualne.
Filozofia ‘raz gej, na zawsze gej” jest mitem aktywistów gejowskich, w który chcieliby, abyśmy uwierzyli. Lecz jest na to sposób – Jego imię to Jezus.
– Chciałam umrzeć, gdy się dowiedziałam o moim synu. – mówi moja przyjaciółka z „Spatula Club – Codziennie rano sprawdzałam swoje piersi w nadziei na to, że będę miała raka i umrę.
Nie byłam wtedy chrześcijanką i nie wiedziałam, że jest Bóg, który słucha i odpowiada na modlitwy – Bóg, który chce i może. Teraz wiem, że jeśli Bóg może uzdrowić ślepego i głuchego to może On tez uzdrowić homoseksualistę.

——————————————————————————–

Gdy homoseksualizm uderzy w twój dom…

Przestań oskarżać siebie! Nie możesz brać na siebie winy za wybór twojego dziecka. Pozbądź się użalania nad sobą uświadamiając sobie, że nie ma czegoś takiego jak główna przyczyna homoseksualizmu.

Nie próbuj udzielać rad. Zamiast odgrywać rolę doradcy/psychologa, kochaj bezwarunkową miłością i akceptuj twoje dziecko w jego walce z tożsamością.

Uruchom „Radosne Pudełko” – zbiór inspirujących wersetów i wierszy, które pomogą oświetlić te dni, gdy czujesz, że mgła depresji zadomawia się.

Utrzymuj otwarte kanały komunikacyjne z twoim dzieckiem – nawet jeśli jest pozostanie w domu. Jeśli zmarnowałeś waszą początkową konfrontację wyjdź do niego z miłością, przyznając, że popełniłeś błąd nadmiernie reagując. Skup się na tym, aby uczynić twój dom ciepłym, pełnym miłości miejscem dla reszt twojej rodziny.

Zaangażuj się w kościele skupionym na chwale, w grupie modlitewnej, na hobby, służbie z taśmami, pomagając innym ludziom w ich cierpieniu. Dzięki temu przestaniesz się skupiać na sobie i swoim cierpieniu.

Nieustannie chwal Pana w samym środku sytuacji. Wierze, że On zna wynik końcowy – i to wszystko obróci ku dobremu.

Znajdź przyjaciela, z którym możesz się dzielić w samym środku problemów.
Wzajemne umacnianie się przez przyjaciół jest bezcenne.

Wznoś swoje dziecko nieustannie w modlitwie. Pamiętaj, że tu Bóg kieruje.

Powieś sobie wielką szpachelkę na widocznym miejscu, aby przypominała ci, że tylko twoja ręka i Boga są wstanie usunąć z ciebie emocjonalny ograniczenia litowania się nad sobą.

Barbara Johnson, Spatula Ministries, P O Box 444, La Habra CA 90631.

——————————————————————————–
Artykuł przedrukowany za zgodą z Christian Life magazine.
Copyright August 1977 by Christian Life Inc, 396 E. St. Charles Rd, Wheaton IL 60187 U.S.A

оптимизация сайта

W pułapce zwiedzenia.

Bóg
takich nas stworzył – powiedział mi kapłan gej – on kocha nas właśnie takimi jakimi jesteśmy.

Seks stał się dla mnie jakimś wypaczonym problemem od bardzo wczesnych lat.
Byłem molestowany w wieku około 6 lat przez przyjaciela naszej rodziny, który opiekował się mną. W tym czasie byłem również narażony na oglądanie pornografii. Choć pornografia była heteroseksualna miała niszczące skutki dla mojego rozumienia rzeczywistej miłości i Bożego celu dla seksu.


W wieku siedmiu lat, byłem narażony na jeszcze większą ilość pornografii.
Przyjaciele mojego brata przychodzili do naszego domu, aby oglądać magazyn Playboya.
Jeden z nich czytał artykuł na temat tego, żeby sprawdzić się czy masz homoseksualne skłonności. Ten artykuł pytał bardzo szczegółowo o to czy pociągają cię kobiety czy mężczyźni.

Myśli biegały mi między obrazami a uczuciami, które mną targały. Starszy chłopak zapytał mnie pokazując na obrazek:


Kogo wolałbyś całować tego mężczyznę czy tą kobietę?


Bardzo się przestraszyłem i byłem przekonany, że pakuję się w poważne problemy.
Pamiętam, że chciałem odpowiedzieć tak, jak on chciał usłyszeć. No, wszyscy jesteśmy chłopcami – myślałem – a chłopcy nie powinni interesować się dziewczynami. Powiedziałem mu więc, że „tego mężczyznę”. Przyjaciel brata zaczął się śmiać ze mnie i nazywać mnie „dziwakiem”. Naśmiewali się z brata i ze mnie; widziałem z miny brata, że się mnie wstydził. Byłem zmieszany i czułem się tak brudny, gdy oni stale powtarzali:


Jesteś homoseksualistą, dziwakiem.

Ich drwiące głosy brzmiały mi w uszach przez wiele dni.


Kilka lat później, nasz sąsiad z naprzeciwka miał kilku gości z poza naszego stanu.
Bawiłem się w ich domu. Jeden z gości poszedł za mną do garażu złapał mnie z tyłu i zaczął molestować chwilę, ostrzegając przy tym, abym był cicho.
Po kilkuminutowej walce z nim, uciekłem. Byłem przerażony tym, co się stało.

Myślałem, że to była moja wina, ponieważ w letnim upale, ubrany byłem tylko w szorty i bez koszulki.

Po kilku latach przeprowadziliśmy się z rodziną do Kolorado. Zatrzymaliśmy się u przyjaciół, którzy mieli syna kilka lat starszego ode mnie. W nocy, zaczął opowiadać mi o „grze”, której nauczył się od przyjaciela. Tej nocy, znowu byłem molestowany z tym wyjątkiem, że poddałem się temu sam, ponieważ była to „gra”.
Kilka lat później przyjechał do nas w odwiedziny i „graliśmy w tą grę” znowu.

Gdy miałem 12 lat przeniosłem się z prywatnej katolickiej szkoły do publicznej i wkrótce poznałem narkotyki. Zacząłem palić marihuanę i słuchać ciężkiego rocka.
Całkowicie odrzuciłem tą odrobinę wiedzy o Bogu, którą miałem. To otworzyło drzwi na stałe wpływy demonicznej aktywności w moim życiu. Zacząłem współżyć z pewną dziewczyną ze szkoły i otoczyłem się rówieśnikami, którzy zachęcali mnie do trwania w grzechu.

W rok później popadłem w głęboką depresję, ponieważ miałem homoseksualne myśli, pragnienia i sny. Rodzina i przyjaciele byli bardzo zmartwieni. Nie rozmawiałem z nikim, bojąc się tego, co oni pomyślą.

Pewnej nocy, w depresji, zacząłem modlić się do Boga, aby mnie zmienił.
Uwierzyłem w kłamstwo, że urodziłem się gejem i oskarżałem Boga o to i byłem na Niego bardzo zły. W końcu zdecydowałem zabić się i prawdopodobnie udałoby mi się, gdy nie przyjaciel, który przyszedł tej nocy.
Właśnie wychodziłem z domu, gdy podjechał i zapytał


Gdzie idziesz?



Zabić się – odpowiedziałem.



Wejdź do środka – powiedział – muszą z tobą pogadać, wiem co jest źle.

Weszliśmy do jego pokoju, Faktycznie właściwie zgadł z czym się zmagam, po czym powiedział mi, że sam jest biseksualny i że jest to całkowicie normalne. Byłem w szoku! Osiadł na mnie fałszywy pokój, gdy zdałem sobie sprawę z tego, że jeden z moich najbliższych przyjaciół rozumie moje zmagania.

Zerwałem znajomość z moją dziewczyną i zacząłem związek z tym przyjacielem. W średniej szkole spotkałem następnego homoseksualistę i zacząłem chodzić do gejowskich barów. Wkrótce miałem nowy cel: „poślubić” innego mężczyznę.



W ciągu następnych lat wdałem się w pseudo-małżeńskie relacje z kilkoma mężczyznami. Jedna z nich trwała nawet dwa lata. W tym czasie, zacząłem ponownie chodzić do Katolickiego Kościoła.
Chodziłem do koledżu i zacząłem prowadzić otwarte życie homoseksualisty. Mój kochanek, Mike, był bardzo bogaty i mieszkaliśmy w pięknym domu.
Jeździłem nowym autem i odwiedziłem mnóstwo miejsc.

Wtedy mój przyjaciel ze średniej szkoły usłyszał dlaczego rzuciłem moją dziewczynę i przysłał mi chrześcijański traktat o homoseksualizmie. Był bardzo przekonujący, lecz Mike powiedział, żebym to wrzucił do kosza na śmieci.


To śmieci. – powiedział.

Więc wyrzuciłem, lecz nadal myślałem o tym przesłaniu przez kilka dni.

Kilka miesięcy później zmarł mój brat. Dzieliło nas tylko 18 miesięcy, po raz pierwszy od lat zacząłem się intensywnie modlić. Głównie narzekałem Bogu, przekonany, że On zabrał mojego małego braciszka.

Na pogrzebie zauważyłem, że Mike rozmawia z księdzem. Skończyło się na tym, że poznali się bardzo dobrze i ksiądz znał innych księży gejów. Gdy rozmawiałem z tym mężczyzną powiedział mi, że bycie homoseksualistą jest w porządku wobec Boga.


Bóg nas takimi stworzył – powiedział – i On kocha nas takimi jakimi jesteśmy.

Teraz bardziej niż kiedykolwiek wierzyłem, że mój homoseksualizm jest przeznaczeniem, lecz znowu wpadłem w depresję na kilka miesięcy. Czułem się winny i przekonany, że to raczej ja powinienem umrzeć zamiast mojego brata.

Mój związek z Mike’m skończył się straszliwą walką, po czym przyłączyłem się do zdrowego klubu, gdzie poznałem faceta, który wydawał mi się uczciwy, lecz on był narażony na homoseksualizm wcześniej w swym życiu i był zdominowany przez gejowskie myśli. Nie było trzeba wiele, aby pojawiły się stosunki homoseksualne, pomimo tego, że był żonaty. Byłem rozdarty przez poczucie winy i pojawiły się u mnie wrzody żołądka.

Ten mężczyzna chciał rozwieść się ze swoją żoną i przeprowadzić ze mną do innego stanu, lecz ja zdecydowałem zakończyć ten związek – nie byłem w stanie unieść poczucia winy. Usiłowałem zmusić się do heteroseksualizmu, rzucając się w związek z kobietą, która usiłowała mi pomóc wydostać się z homoseksualizmu.
Lecz grzech heteroseksualizmu niósł dla mnie ze sobą tyle samo poczucia winy i to nie miało sensu. Nadal tęskniłem do związku z miłującym ojcowskim mężczyzną.

Wtedy zadzwoniła Mary, przyjaciółka ze średniej szkoły. Następnego dnia wzięła mnie do siostry, która była „rzeczywiście religijna”. Było tam kilka osób i rozmawiali o Jezusie bardzo przyjazny sposób, jakiego nigdy nie słyszałem. On był dla nich takim realnym, intymnym przyjacielem. Jezus, którego ja znałem umarł na krzyżu i znajdował się w opłatku w niedziele.

Nagle poczułem, że Bóg mówi całkiem wyraźnie do mojego serca:


Jeśli nie przyjmiesz mnie dziś, umrzesz.

Serce zaczęło mi walić. Wszyscy oprócz Steve’a opuścili pokój, zwróciłem się więc do niego:



Muszę poznać Jezusa tak jak ty.

Pomodliliśmy się razem i przyjąłem Jezusa do mojego życia. Tej samej nocy wróciłem do domu, poszedłem do sypialni ze starą rodzinną Biblią i modliłem się, aby Bóg pokazał mi, gdzie jest zapisane, że homoseksualizm jest zły. Otworzyłem Biblię i trafiłem na miejsce w III Moj. 18:22, gdzie było napisane:

„Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwością”.
Nie wiedziałem, co to znaczy „obrzydliwość”, lecz wiedziałem, że musi znaczyć to coś, czego Bóg nienawidzi, zatem uklęknąłem obok łóżka i wołałem do Boga o przebaczenie. Następnie poprosiłem Jezusa, aby całkowicie mnie zmienił To było 6 lutego 1983 roku i tak zaczęło się moje nowe życie.

Pan zaczął pracę w moim życiu, lecz zwycięstwo nie przyszło bez ogromnych zmagań.
Mój poprzedni kochanek dzwonił do mnie i błagał przez telefon, abym ponownie rozważył decyzję powrotu do życia z nim, lecz Pan poprowadził mnie do wspaniałego kościoła, w którym ludzie faktycznie Go kochali. Okazało się, że ci ludzie modlili się o mnie jeszcze zanim tam przyszedłem! Mój przełożony z pracy odwiedził mnie kiedyś w domu i zobaczył pewne rzeczy w sypialni mojego współlokatora. Wyciągnął właściwy wniosek, że jesteśmy gejami i poprosił swoją grupę modlitewną w kościele, aby zaczęli się modlić o mnie.

Po tym, gdy zostałem chrześcijaninem powiedziałem mojemu szefowi, że byłem gejem. Był dobrym przyjacielem i nadal mnie kochał.


Jezus może zmienić twoje życie jeśli poddasz się Mu całkowicie. – powiedział mi.

Jego rodzina była tak zafascynowana słysząc, ze zostałem chrześcijaninem, że zaprosili mnie, abym zamieszkał z nimi do czasu, aż ustabilizuję się jako nowy wierzący. Pozostałem z nimi niemal przez cały następny rok.

Zacząłem spotykać się co tydzień z moim pastorem, który stał się duchowym ojcem dla mnie. Pomógł mi zająć się ukrytymi korzeniami moich homoseksualnych zmagań, takimi jak pożądliwość, gniew, nieprzebaczenie. Musiałem również zająć się rzeczywistością seksualnego wykorzystania mnie, gdy byłem dzieckiem.
Gdy gniew i zgorzknienie zaczęły się wylewać ze mnie, kilku ludzi w kościele modliło się o mnie i usługiwało Bożym uzdrowieniem mojemu złamanemu sercu.

Po roku mojego chrześcijaństwa zacząłem zastanawiać się nad małżeństwem.


Boże – modliłem się – jeśli chcesz, abym poślubił kobietę to będziesz musiał przyprowadzić mi kobietę, która kocha Cię tak bardzo jak ja!


Kilka miesięcy później Robin zaczęła przychodzić do kościoła i Pan objawił mi, że ona będzie ewentualnie moim życiowym partnerem. Zostaliśmy przyjaciółmi i pobraliśmy się 25 maja 1986 roku

Dziś jesteśmy bardzo spełnionym małżeństwem, cieszymy się rodzicielstwem, mamy troje dzieci (Robin miała jedną córkę, gdy pobraliśmy się).

Niektórzy mogą się zastanawiać ile wiedzą moje dzieci o mojej przeszłości. Dwoje najmłodszych (8 i 6 lat) nie wiedzą nic o mojej seksualnej przeszłości; są jeszcze zbyt mali, aby wprowadzać ich w te szczegóły. Powiedziałem mojej starszej córce, gdy miała 10 lat. Moje dzieci rozumieją to, że trwałem w głębokim grzechu zanim oddałem życie Panu, i że Jezus uwolnił mnie.
Rozumieją również to, że ich tatuś pomaga innym, aby byli pocieszeni tą samą pociechą, którą sam otrzymał (2 Kor 1:4).


Małżeństwo umożliwiło mi głębsze zrozumienie tego, co znaczy być mężczyzną.
Równocześnie objawiło mi jak bardzo egoistyczny byłem i jak bardzo muszę umierać dla siebie każdego dnia i miłować moją żonę jak Chrystus miłuje Kościół (Ef 5:25).
Z mojego własnego doświadczenia wiem, że uwolnienie z homoseksualizmu wiedzie wyłącznie przez całkowicie nowy styl życia absolutnego poddania i całkowitej zależności od Pana Jezusa Chrystusa. Boże błogosławieństwo nigdy nie gaśnie, gdy jesteśmy otwarci na Niego, chodząc w posłuszeństwie wobec Jego woli.

_________________________________________________________________________________________________

Stephen Black jest ordynowanym sługą I pracuje jako asystent dyrektora w
First Stone Ministries in Oklahoma City.
Copyright 1996
Stephen Black.
Wykorzystano za zgodą.

aracer

Czym jest homoseksualizm?


Zrozumienie pełnego znaczenia tego terminu jest istotne jeśli mamy skutecznie usługiwać tym, którzy walczą z tym problemem.


Znakomita większość homoseksualistów wierzy, że “urodzili się gejami”. Takie pocieszające ich wierzenie zwalnia ich z wszelkiej odpowiedzialności za zmiany. Niemniej, nie ma nawet najmniejszego naukowego dowodu na to, że ludzie rodzą się ze skłonnościami homoseksualnymi.
Ogromna większość tych ludzi jest całkowicie normalna pod względem genetycznymi hormonalnym – są w pełni mężczyznami i kobietami.

Wyuczone zachowanie

My wierzymy, że homoseksualizm jest wyuczonym zachowaniem, które wypływa z różnych czynników takich jak, niewłaściwe życie rodzinne we wczesnych latach dziecięcych, brak bezwarunkowej miłości ze strony jednego z rodziców czy niepowodzenie w identyfikacji z rodzicem tej same płci.
Później te problemy skutkują w poszukiwaniu miłości i akceptacji, zazdrości u tej samej lub przeciwnej płci, w życiu kontrolowanym przez różne obawy i uczucie izolacji.

Homoseksualizm jest wywoływany duża ilość przyczyn. Jest znacznym uproszczeniem składanie winy tylko na jednej przyczynie.
Strach przed przeciwną płcią, kazirodztwo czy molestowanie, dominacja matki i słaby ojciec, demoniczna opresja, to wszystko może grać swoją rolę w wywoływaniu homoseksualizmu, lecz żaden z tych składników nie jest w stanie wywołać tego sam. Wraz z innymi czynnikami, osobiste wybory człowieka odgrywają kluczową rolę w formułowaniu homoseksualnej tożsamości, choć niektórzy wymienią tylko tą.

Co mówi na ten temat Biblia?

Biblia wyraźnie stwierdza w pięciu miejscach, że zachowania homoseksualne są grzechem: Kapł 18:22; Rzym 1:26/27; Kor 6:9,10; 1 Tym 1:9,10. Seksualne pożądanie i fantazje – zarówno homo jak i heteroseksualne – są, zgodnie ze słowem Bożym, grzeszne. Z drugiej strony 1 Kor. 10:13 zapewnia nas, że pokuszenie nie jest grzechem: „Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie. Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale wraz z pokuszeniem da wyjście, abyście je mogli znieść”.

Jest różnica między przeżywaniem pociągu ku homoseksualnym aktom, a przyzwoleniem na nie. Nie jesteśmy w stanie całkowicie kontrolować tego, co nas kusi, lecz możemy decydować czy będziemy postępować zgodnie z tymi pokuszeniami czy nie. Ta moc do podejmowania decyzji jest wzmacniana przez Ducha Świętego.


Cztery składniki homoseksualizmu

  • Zachowanie. Wielu ludzi przypuszcza, że wszyscy homoseksualiści angażują się w homoseksualne akty, lecz nie zawsze jest to prawda. Z powodu obawy przez silnymi religijnymi przekonaniami, mogą oni powstrzymywać się przed takimi aktami, a jednak przeżywać silne zmagania z pociągiem do tej samej płci. Innym przykładem niewłaściwych poglądów jest przekonanie, że wszyscy ludzie angażujący się w homoseksualne akty to homoseksualiści. Jest ogromna ilość mężczyzn heteroseksualistów, którzy angażują się akty homoseksualne z różnych przyczyn, np. w więzieniu czy innym miejscu, gdzie heteroseksualny seks jest niemożliwy.
  • Reakcja psychiczna. Ten termin oznacza „seksualne podniecenie (stymulacja) spowodowane widokiem lub fantazjami”. Choć wielu ludzi może twierdzić, że doświadczają pociągu wizualnego czy seksualnego do tej samej płci „odkąd pamiętają”, lecz jest pewien postęp w życiu osoby, który prowadzi do psychicznej reakcji homoseksualnej.


Dziecko może zacząć od potrzeby porównywania siebie z innymi, aby sprawdzić czy spełniasz socjalne standardy. Gdy odczuwa, że nie dorównuje innym, rozwija podziw dla tych cech i psychicznych charakterystyk, których samo nie posiada. Podziw, który jest czymś normalnym może przerodzić się w zazdrość, ta z kolei prowadzi do pragnienia posiadania innych i ostatecznie do „skonsumowania” ich. To silne pragnienie gdzieś po drodze zostaje z erotyzowane prowadząc ewentualnie do psychicznej reakcji homoseksualnej. Wyobrażenia różnych seksualne sytuacje pojawiają się w umyśle.
Gdy zdarza się pierwsze seksualne spotkanie, może ono być wynikiem kilku lat planowania i fantazjowania. Z drugiej strony, zachowania homoseksualne mogą poprzedzać reakcję psychiczną, co powoduje rozwinięcie warunkowej reakcji, aby uprzyjemnić spotkania z tą samą płcią.


  • Tożsamość. Niektórzy ludzie dochodzą do homoseksualizmu poprzez przyjmowanie tożsamości gejowskiej. Ci ludzie mogli nigdy nie przeżyć pociągu seksualnego do tej samej płci czy nie mieć żadnych homoseksualnych doświadczeń, niemniej od wczesnych lat czuli się „inni” od innych ludzi. Czują się nienormalni, jakby nie pasowali do heteroseksualnego świata. Wnioskują: „Jeśli nie jestem heteroseksualny, to muszę być gejem” i akceptują homoseksualną etykietę swego życia. Oczywiście, jest to błędna interpretacja uczuć. Osoba niepokojona przez wstydliwość, strach przed przeciwną płcią czy brak atletycznych bądź socjalnych zdolności nie musi akceptować homoseksualnego zaszufladkowania.
    Niemniej jednak ludzie wzrastają w tym zaszufladkowaniu. Gdy już raz taka etykieta zostanie przyjęta cechy implikowane przez nią zaczynają się rozwijać w życiu człowieka. To, w co wierzymy jeśli chodzi o nas samych jest niezwykle ważne.
  • Styl życia. Homoseksualista może upierać się przy tym, że nie ponosi on żadnej odpowiedzialności za swoją tożsamość, swoje psychiczne reakcje czy nawet pierwsze seksualne spotkanie, które mogło być nawet na nim wymuszone. Niemniej jednak, każda osoba ze skłonnościami homoseksualnymi musi nieść odpowiedzialność za swój wybór podjęcia homoseksualnego stylu życia.



Ludzie godzą się na takie życie w różnym stopniu. Niektórzy żyją w heteroseksualnym świecie przez większość życia, szukając tylko sporadycznych, bezosobowych kontaktów seksualnych. Inni zanurzają się totalnie w „gejowską subkulturę”, w okoliczności, w których dana osoba pracuje, żyje i udziela towarzysko w całkowicie gejowskim środowisku.

Jest też pełna gama różnorodności pomiędzy tymi dwoma skrajnościami, lecz gejowski styl życia dla wielu ludzi jest pierwszym miejscem, w którym doświadczają oni jakiejkolwiek formy akceptacji silniejszej niż tylko na powierzchni. Jednak pomimo tej akceptacji, która jest dostępna, gejowski styl życia często okazuje się być bardzo bolesny i nieopłacalny, szczególnie dla starszych gejów, który nie są seksualnie atrakcyjni.

Złożony problem


Jak widać przyglądając się tym czterem czynnikom, homoseksualizm jest złożonym problemem, mającym wiele definicji i różnorodności. Jeśli ktoś powie ci: „Jestem homoseksualistą”, to w rzeczywistości mówi o sobie bardzo niewiele.
Potrzebne jest głębokie wejrzenie w życie, aby stwierdzić do jakiego stopnia homoseksualizm stał się częścią tożsamości tej osoby.


Droga wyjścia z homoseksualizmu nie jest łatwa, lecz są tysiące tych, którzy zostawili homoseksualizm za sobą i stali się „nowymi stworzeniami w Chrystusie”. Wielu z nich zawarło związki małżeńskie, ma rodziny, inni pozostali w celibacie, prowadząc radosne życie oddane Bożej służbie. Pan daje nam do serca pragnienia. Szatanowi nie podoba się, gdy dostrzeże zwiedzenie homoseksualizmem i odkryje drogę wyjścia.
Boża moc jest większe niż jakikolwiek problem, włączając w to homoseksualizm. „wy się nie bójcie i nie lękajcie… Gdyż nie wasza to wojna, ale Boża” (2 Krn. 20:15). Niech Bóg da ci siłę i wytrwałość do tej walki.
______________________________________________________________________________________________


Frank Worthen is Founding Director of Love In Action. Copyright 1982, 1991 by
Love In Action, P.O. Box 2655, San Rafael, CA 94912; ph. 415-454-0960

topodin.com

Homoseksualizm

Wiliams James

Wzrastająca akceptacja społeczeństwa amerykańskiego dla homoseksualnych zachowań jest wynikiem dwóch niepokojących trendów, obu opartych na kłamstwie. Pierwsze kłamstwo to wszechobecny mit, że nie ma nic złego w homoseksualnych zachowaniach, że każdy, kto myśli, że jest to grzech jest „nietolerancyjny”. Drugie kłamstwo to, co ironiczne,  nietolerowanie gejów jako istot ludzkich przez wielu chrześcijan.

Jak chrześcijanie powinni traktować homoseksualistów?

Wzrastająca akceptacja społeczeństwa amerykańskiego dla homoseksualnych zachowań jest wynikiem dwóch niepokojących trendów, obu opartych na kłamstwie. Pierwsze kłamstwo to wszechobecny mit, że nie ma nic złego w homoseksualnych zachowaniach, że każdy, kto myśli, że jest to grzech jest „nietolerancyjny”. Drugie kłamstwo to, co ironiczne, nietolerowanie gejów jako istot ludzkich przez wielu chrześcijan. To drugie jest skrajną reakcją na pierwsze.

To drugie, o ile nie jest oczywiste dla wszystkich ewangelicznych chrześcijan, jest skrajnie niebezpieczne, ponieważ nie oddaje Bożych myśli wobec gejów. Z całą pewnością jest to niezgodne z Bożymi wymaganiami dotyczącymi tego, jak wierzący powinien traktować ludzkie jednostki,  a jednak często jest to czynione w imieniu Jezusa.

Tak, jest to grzechem.
Dla celów tego studium, po prostu wyjaśnijmy to wyraźnie: uprawianie seksu z osobą tej samej płci jest grzeszne. Moglibyśmy cytować tutaj wszystkie wersy, lecz jest mnóstwo książek i stron broniących tego stanowiska i skupienie się na tym temacie spowodowałoby rozproszenie tematu głównego tego studium. Jest ono skierowane na chrześcijan, którzy wierzą, że homoseksualne zachowania  nie przystają do biblijnego nauczania. Niestety, wielu nie reaguje na homoseksualizm w sposób, który odzwierciedla Boże serce wobec nich.

Czy Bóg nienawidzi gejów?
Kilka lat temu byłem świadkiem jednego z najbardziej przerażających widoków, jakie kiedykolwiek widziałem. Zdarzyło się, że podczas oglądania TV zobaczyłem program o pogrzebie Matthew Shepherd’a. Grupa chrześcijan pojechała do Montany po to, aby poza pogrzebem sprzeciwić się gejowskiemu stylowi życia przy pomocy transparentów.  Gdy przyszli na uroczystość pogrzebową szydzili z rodziców ofiary. Wrzeszczeli do tych ludzi, że ich syn jest teraz w piekle. Trzymali w  górze transparenty mówiące: „Bóg nienawidzi pedałów”. Nie tylko nie reprezentowali ducha Chrystusowego, lecz wkładali w usta Boga słowa, co jest, co najmniej, dość niebezpieczną praktyką.

Ostatnio opowiadałem to zdarzenie przyjaciółce, chrześcijance, a ona przerwała mi zanim zdążyłem skończyć mówiąc:
– Przestań, ranisz moje serce! Mógłbym powiedzieć, że ta nienawiść do gejów rani Boże serce, również. Podczas, gdy większość chrześcijan  nie wznosi transparentów  z rażącymi napisami, wielu zachowuje pełne nienawiści myśli wobec tej grupy ludzi. Taka postawa jest nie do obrony i biblijnie nie uzasadniona.

Dlaczego tak wielu chrześcijan ma tyle jadu wobec gejów?
Fragment, na który wskazują znajduje się w 1 Kor 6:9-11:

Albo
czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą?  Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy (w ang. jest tutaj „homoseksualiści” –  przyp. tłum),  ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą
.

A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.

Przypatrzmy się temu przez chwilkę. Ten fragment nie stopniuje tego, jak bardzo poszczególne zachowania są odrażające dla Boga. Traktuje alkoholizm wraz z cudzołóstwem  i homoseksualizm wraz z pożądliwością. Jeśli Bóg nie zatroszczył się o to, aby wydzielić jeden grzech z tej listy, to dlaczego mamy to robić my?

A takimi byli niektórzy z was.
Jedną z możliwych przyczyn tego, że wierzący wydzielili z listy ten grzech do poddania szczególnemu szyderstwu jest to, że wielu z nas, przynajmniej amerykanów 21 wieku, może zidentyfikować się z większą częścią tej listy. Rozumiemy jak łatwo jest popaść w grzechy alkoholizmu, cudzołóstwa, ponieważ pamiętamy sami jak to było z nami w czasie naszej młodości, lecz większość z nas nie może powiedzieć tego samego o homoseksualizmie, zatem wyróżniamy go z pośród pozostałych.

Niemniej jednak w tym fragmencie Bóg nie robi takiego wyróżnienia. Wydaje się, że wszystkie grzechy z listy są dla Niego jednakowe. Wierzę, że o to chodziło Pawłowi, gdy pisał: „A takimi niektórzy z was byli”. On przypomina chrześcijanom z Koryntu (podobnie jak mnie i tobie), że wszyscy mamy za sobą przeszłość, która nie podobała się Bogu. Faktem jest to, że Duch Święty wyciągnął wielu z  nas z bagna po to, abyśmy pomagali innym wyjść z podobnych (jeśli nie tych samych) grzechów, abyśmy wszyscy cieszyli się udzielającą życie więzią z Jezusem Chrystusem. Nie ma żadnych wątpliwości, co do tego, że okazywanie nienawiści wobec kogokolwiek nie pomaga mu wyjść z czegokolwiek.



Praktyczne zastosowanie.
Czy masz współpracownika lub sąsiada, który żyje z kimś bez ślubu? Czy jesteś z nim zaprzyjaźniony? Czy byłbyś z nim w równie przyjacielskich stosunkach, gdyby jego tworzysz był tej same płci? Do tego się to właśnie sprowadza. W obu przypadkach, oba rodzaje grzechu jednakowo nie podobają się Bogu.

Jeśli w twojej pracy jest powszechnie wiadomo, że jesteś chrześcijaninem to fakt, że jesteś lepiej nastawiony do współpracownika żyjącego w grzechu niż do geja, będzie przez tego ostatniego postrzegany tak, że jesteś typowym chrześcijaninem, a co za tym idzie, będzie go to odrzucać go od wierzących i zmniejszać szansę na jego  otwarcie się na dobrą nowinę ewangelii.

Czy Biblia mówi coś na temat tego, jak powinniśmy traktować gejów?
Lepiej było by to ująć w ten sposób: „Co Biblia mówi na o tym, jak  powinniśmy traktować innych?  Najważniejsze jest pamiętać o tym, że my wszyscy zostaliśmy stworzeni na Jego obraz. Postawa nienawiści wobec kogokolwiek, wierzącego czy niewierzącego, homoseksualisty czy zdrowego, jest niezgodna z tym w jaki sposób powinniśmy traktować każdą osobę, którą stworzył Bóg.

Flpn 2:3-5 Nie czyńcie niczego z kłótliwości ani przez wzgląd na próżną chwałę, lecz w pokorze uważajcie jedni drugich za wyższych od siebie. Niechaj każdy baczy nie tylko na to, co jego, lecz i na to, co cudze. Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie.

Paweł poświęcił sporą część drugiego rozdziału tego listu na wyjaśnienie wagi traktowania wszystkich z szacunkiem i godnością, nawet aż do traktowania ich jako wyższych (ważniejszych) od siebie. Czy noszenie transparentu mówiącego: „Bóg nienawidzi pedałów” ma z tym fragmentem coś wspólnego.

WWJD? (What Would Jesus Do?)
Co zrobiłby Jezus?

Paweł podkreśla swój punkt widzenia przypominając nam, że w taki sposób Jezus traktował ludzi w czasie swego pobytu na ziemi. Przedyskutowaliśmy nauczanie Pawła na ten temat, a co z Jezusem? O ile nie ma żadnego zapisu mówiącego o stosunku Jezus do homoseksualistów to wyraźnie widzimy w Jego nauczaniu i postępowaniu jak relacjonują nam ewangelie, że w Bożym sercu jest, aby pociągnąć wszystkich ludzi do Niego.

Bardzo dobrze znany jest werset z ew. Jana 3:16, w którym Jezus mówi nam, że Bóg ukochał świat pełen grzeszników. Tak bardzo, że zechciał zapłacić najwyższą cenę za zbawienie tych grzeszników. O ile ten wers dotyczy Boga Ojca to widzimy podobny werset w 1 Jn 3:16, który mówi, że Krzyż jest demonstracją miłości Jezusa do nas.

1 Jn 3:16 Po tym poznaliśmy miłość, że On za nas oddał  życie swoje; i my winniśmy życie oddawać za braci.

Idź i nie grzesz więcej.
Pomimo, że nigdzie nie czytamy o tym, aby Jezus wypowiadał się na temat zachowań homoseksualnych, widzieliśmy wcześniej w tym studium, że w Bożych oczach grzech seksualny jest grzechem seksualnym. Wiedząc o tym, możemy patrzeć na to, co Jezus miał do powiedzenia na temat cudzołożnicy w ew. Jana 8 i zobaczyć w jaki sposób ją potraktował. W wersie 11 powiedział do niej:
– I ja cię nie potępiam. Idź i nie grzesz więcej.

O współczesnym kościele mówi się jako o Ciele Chrystusa, zatem wszystko, cokolwiek On robił, my mamy robić. Mamy podtrzymywać służbę Jezusa w czasie, gdy On oczekuje na swój powrót. Mamy więc traktować ludzi tak, jak On ich traktował. Raz za razem ewangelie ukazują nam Jego współczucie dla grzeszników przy równoczesnym wyraźnym oczekiwaniu z Jego strony, że będą żyć życiem świętym.  Jeśli unikamy homoseksualistów w naszym miejscu pracy to czy okazujemy w ten sposób współczucie? Czy demonstrujemy to, że Bóg ich kocha równie mocno jakkocha nas?

Uzdrowienie zranień.
Końcowym punktem, który trzeba zrobić to zrozumienie faktu, że homoseksualiści mają wiele poważnych zranień wynikających z wydarzeń jakie przeżyli w przeszłości. Gdy mówię ‘wiele’ to mam na myśli znacznie większy procent niż średnia w populacji. Te zranienia są wynikiem zdarzeń jaki im się trafiają, a których oni sami nie wywołują. Oni potrzebują uzdrowienia tak samo jak chorzy na raka, jak każdy kaleka czy niewidomy, któremu Jezus poświęcił czas, aby ich uzdrowić.  Są to ludzie, którzy zostali stworzeni przez Boga na Jego obraz. Jak możemy mieć wobec nich jakąkolwiek inną postawę poza współczuciem?

раскрутка сайта