Dudley Hal
18 stycznia 2010
Ja jestem prawdziwym krzewem winny, a mój Ojciec jest winogrodnikiem Jn. 15:1
W okresie Starego Testamentu Izrael był uważany za wino, które Bóg wziął z Egiptu i zasadził w Ziemi Obiecanej. Jedno z pierwszych miejsc odnoszących się do roli Izraela, jako winnicy Bożej znajdujemy w Iz. 5:1-2,7:
Zaśpiewam mojemu ulubieńcowi ulubioną jego pieśń o jego winnicy. Ulubieniec mój miał winnicę na pagórku urodzajnym. Przekopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetne szczepy. Zbudował w niej wieżę i wykuł w niej prasę, oczekiwał, że wyda szlachetne grona, lecz ona wydała złe owoce….Zaiste, winnicą Pana Zastępów jest dom izraelski, a mężowie judzcy ulubioną jego latoroślą. Oczekiwał prawa, a oto – bezprawie; sprawiedliwości, a oto – krzyk!
Gdy Jezus utożsami siebie z Izraelem zrobił bardzo ważną uwagę: wykonał zadanie, które należało do Izraela, a którego Izrael nie mógł osiągnąć. On był nasieniem, które było błogosławieństwem narodów, obiecanym przez Boga Abrahamowi. Ludzie Boży mieli być przede wszystkim znani ze swej relacji z Jezusem, a nie z Abrahamem.
Należy pamiętać o tym, że Izrael zawiódł, jako naród kapłański i nie wykonał zadania jakim było pokazanie innym narodom prawdziwej natury Boga Ojca. Odrzucili swoje powołanie, uważając się sami za naród wyższy i w ogóle odsuwając inne narody.
Niemniej udało im się to jedno: wydali Mesjasza. I to pomimo tego, że nie mogli przypisać sobie w tym żadnej zasługi, ponieważ było to suwerenne działanie Boga, który działał zarówno przez dobre jak i złe decyzje potomków Abrahama. Bez względu na to, co zrobił Izrael, nie byli w stanie uniemożliwić przyjścia Mesjasza we właściwym czasie. Jezus przyszedł w Izraelu, aby zrobić to, czego Izrael nie mógł.
Podobnie jak Dawid reprezentował Izraela jako król, tak teraz Syn Dawidowy utożsamił się z Winem – Izraelem. Jezus jest Izraelem w jednej Osobie, możemy więc powiedzieć, że Izraelowi powiodło się wykonanie tej roli. Jezus doskonale reprezentował Boga Ojca i był ostatecznym kapłanem, który doprowadził do połączenia Boga i człowieka. Jezus jest Zbawicielem. On zbawił Izraela od jego upadku, podobnie jak zbawił pogan przed gniewem, robiąc dla jednych i drugich to, czego oni sami zrobić nie mogli dla siebie.
Teraz, w ostatniej rozmowie z uczniami, Jezus nadaje im tożsamość: oto są oni prawdziwymi winoroślami prawdziwego krzewu winnego. Tam, gdzie Izrael był fałszywym winem i wydawał dzikie owoce, ci nowi ludzie, gdy zrozumieją swoją nową tożsamość, będą mogli wydawać owoce Jego własnego życia. Oni byli nowym Izraelem w tym sensie, że teraz otrzymali zadanie pokazania Jego prawdziwej natury innym narodom i błogosławienia ich, przez ogłoszenie ewangelii Jezusa i Jego królestwa.
Nie ma dwóch krzewów winnych. Jezus zstąpił i wypełnił całkowicie rolę Izraela. On jest prawdziwym krzewem winnym. My, jako Jego uczniowie, mamy przywilej być przyłączeni do samego źródła wiecznego życia. Naszym zadaniem jest trwać w tym Krzewie Winnym.