Dough Perry
„Bogaczom teo świata nakazuj, ażeby się nie wynosili i nie pokładali nadziei w niepewnym bogactwie, lecz w Bogu, który nam ku używaniu wszystkiego obficie udziela, ażeby dobrze czynili, bogacili się w dobre uczynki, byli hojni i chętnie dzielili się z innymi, gromadząc sobie skarb jako dobry fundament na przyszłość, aby dostąpić żywota prawdziwego„.
Jeśli chcesz wskazać palcem na coś, co jest złe w kościele współczesnej Ameryki to po prostu podążaj za pieniędzmi.
Widzisz, Bóg dał biznesmena, skutecznego i bardzo dużo pieniędzy. Bóg dał temu człowiekowi zmyślność, spryt i zdolności zarządzania. Bóg nauczył go, jak być dobrym szafarzem i zbudować coś trwałego. Bóg umieścił go w kościele, gdzie mógłby wykorzystać swoje talenty i umiejętności.
Wtedy… biznesmen sprawdził stan swego umysłu i przekazał wszystkie swoje skarby, tym NAJMNIEJ wykształconym i doświadczonym w zarządzaniu pieniędzmi. Oni nie mieli żadnego doświadczenia w tych sprawach ani w potencjalnie czających się zagrożeniach, lecz mają przecież dyplomy seminarium. Zatem, zanim się zorientujesz, zaoferują biznesmenowi, że umieszczą jego nazwisko na nowym skrzydle, wydadzą jego pieniądze jak szaleni na jakikolwiek głupi program, który wygląda na przyjemny i który robi już inny kumpel pastora. Jeśli faktycznie mają szczęście, grają zgodnie z zasadami to otrzymają ofertę, aby pójść i zrobić to samo w kościele z dwukrotnie większą ilością biznesmenów.
Kto będzie najbardziej odpowiedzialny? Najwyraźniej pastor jest winny niewłaściwego prowadzenia owcy i być może za zranienie go i pychę również.
Lecz, do pewnego stopnia on robi to, czego go nauczono w seminarium.
Biznesmen został obdarzony licznymi darami, a pastor nie zadał mu ŻADNEGO z tych pytań, na które tamten był nauczony odpowiadać w dziedzinie biznesowego przedsięwzięcia, patrząc tylko na to, jak wydać jego kapitał. Nie zapytał go o dochód z inwestycji, ograniczenia czy opanowanie wydatków jakby to zrobił w odniesieniu do swej własnej działalności. Szczególnie, gdy starasz się być podobnym do Chrystusa. Największą stratą miejsc możliwych do wykorzystania w naszym kraju są te wszystkie place pod wielkie budynki kościelne, które są wykorzystywane przez kilka godzin, dwa razy w tygodniu!
Biznesmeni nie chodzą do seminariów, lecz oni potrafią interpretować model Chrysusa i Jego nadzieje dla nas. Tak samo jak każdy inny. Biznesmeni powinni umieć przypisać priorytety i zaspokoić pilne potrzeby i problemy, rozwiązywać je i być przedsiębiorczy, lub co najmniej myśleć o ryzyku. Lecz nie umieli, pomimo tego, że byli grupą diakonów i szefami komitetu finansowego (wszystko światowe struktury, tak przy okazji). Przeważnie to przecież oni sami sprawdzali swoje umiejętnościumysłowe przez lata.
Myślę, że, świadomie czy nieświadomie, powodem tego, że amerykańscy chrześcijanieoddają tylko 2% dziesięciny jest to, że wiedzą, że gdyby dawali PIĘĆ razy więcej to na każdym rogu ulicy stałyby pokryte złotem mega kościoły a każdy pastor miałby swój własny telewizyjny show, zaś w każdym mieście byłby park rozrywkowy Jezusa. Było by wtedy WSZYSTKO oprócz surowej, skutecznej ewangelizacji i troski o tych, którzy najbardziej potrzebują.
{Nota od wyd. – Zanim napiszesz do nas zobacz studium na temat dziesięciny.}
Nie jestem w stanie wyrazić wam jak źle zarządzamy pieniędzmi, jest to okropne. OKROPNE. Straszliwie złe … Ciągle usiłuję dojść do tego jak bardzo źle jest. Nic dziwnego że świeccy nas nienawidzą. Wszyscy jesteśmy hipokrytami najwyższego stopnia i to bardziej niż jakakolwiek inna część kościoła, gdziekolwiek indziej! Nawet Kościół Katolicki za czasów inkwizycji nie był tak zły! Ponieważ to, co mogliśmy mieć jako błogosławieństwo –a pozwoliliśmy milionom dusz iść do piekła i milionom braci i sióstr cierpieć głód niemal na śmierć – zachowaliśmy po to, aby sobie wyściełać ławki i kupić nowy dywan.
Wiem o pewnym ewangelicznym kościele, który wierzy w nadciągający powrót Chrystusa świecznikami za 1 000.000$!Pastor nie zapłacił tego z własnej kieszeni! To chłopaki z wielką kasą zapłacili za wszystko. Oni będą rozliczeni z podejmowanych decyzji za szafarstwo Bożym błogosławieństwem. Gdy „staną” przed Jezusem, aby rozliczyć się, wtedy będą chcieli się zapaść pod ziemię.
Mówię wam całkiem wyraźnie, że ci, którzy dokonali największych zniszczeń powinni być zmiażdżeni, po czym powinni zajrzeć do tego kościoła jak się zmienia. Spójrzcie na to inaczej – jeśli biznesmen nie będzie pokutował to zajrzy tam i zobaczy, że znaleźli innego pastora, zanim on zdążył porzucić ten lśniący budynek, który zafundował.
Dopóki nie staną się potężnym, miażdżącym ciężarem na duszy winnych to te ogromne sterty pieniędzy w tym kraju nigdy nie będą błogosławieństwem dla niezbawionych, wdów i sierot jak przykazano. Nigdy nie będziemy żyć zgodnie ze wzorem jaki zostawił Jezus i zawsze będziemy hipokrytami. Musi odezwać się trochę poważnego wołania serc, gdy to posłanie wsiąknie w nie. Mamy bardzo wiele do zadośćuczynienia.
Dość jasne?
(Łuk. 12:13-21, Łuk.14:8-14, Jak 5:1-6, I Tym 6, I Kor. 4:6-21, 2 Kor. 8:1-15, 2 Kor. 9:6-15 i wiele więcej.!)