„A nogi Jego były podobne do mosiądzu w piecu rozżarzonego” (Obj. 1:15.).
Gdy Janowi zostało dane objawienie Chrystusa na wyspie Patmos, opisał stopy Jezusa jako „czysty mosiądz w piecu rozżarzony”. Mosiądz jest symbolem sądu a piec jest symbolem gniewu, oczyszczenia i wypalenia. Ten wymiar Jezusa był dla Jana czymś całkowicie nowym.
Ponieważ Jezus nie przyszedł, aby świat potępić, lecz zbawić go, mamy taką tendencję, aby postrzegać Jezusa wyłącznie jako „Baranka” – łagodnego, cierpliwego i nadstawiającego policzek. Z pewnością też jest taki.
Jednak otrzymujemy tutaj wejrzenia na Jezusa jako „Lwa”. Powiedział i rzeczywiście jest Królem, lecz Jego Królestwo nie jest z tego świata. Aż do teraz królewski aspekt Chrystusa i majestatyczna chwała Jego Królestwa pozostają ukryte.