Pastor Cecil A. Thompson
„Ciernie i sidła są na drodze przewrotnego; kto pilnuje swojej duszy, ten jest od nich z dala. Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości” (Prz 22:5-6).
Jeśli braliście kiedykolwiek udział w nabożeństwie pogrzebowym, pamiętacie, że zawsze jest ograniczona liczba krzeseł zarezerwowanych dla bliskich członków rodziny zmarłego. Tak bardzo niepokoi i tak to wiele pokazuje, gdy dzieci wbiegają pierwsze, aby zająć miejsca, podczas gdy krewni z widocznymi fizycznymi ułomnościami pozostają, stojąc. Równocześnie rodzicie tych nieuprzejmych dzieci stoją obok z uśmiechami na twarzy.
Nie mam pojęcia, dlaczego rodzice stracili kontrolę nad swoimi dziećmi, szczególnie w naszej współczesnej kulturze, lecz tak się stało. Jeśli spojrzymy do Bożego Słowa to dowiadujemy się, że nie dyscyplina i nadanie kierunku należą do odpowiedzialności rodziców, a nie dzieci. (Czasami dzieci zachowują się bardziej dorośle niż ich rodzice.)
Czy jest to sytuacja beznadziejna? Nie sądzę, lecz z pewnością wymaga bezpośredniego potraktowania. Musimy zacząć dzielić się wspaniałym Słowem Bożym, które na ten temat mówi. Odpowiedzią nie są jakieś pomysły zaczerpnięte od behawioralnych naukowców, lecz to, jak zdaniem Boga powinno wyglądać młodsze pokolenie. „Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości”.
Nie jesteśmy w stanie nagle zmienić całego pokolenia i wzbudzić u nich odpowiedni szacunek, lecz możemy zacząć od tego, że będziemy sami przykładem i zachęcając do tego innych. Kiedy ostatni raz zmieniłeś drogę, aby okazać szacunek urzędnikowi stojącemu w kolejce do kasy? Kiedy ostatnio zadzwoniłeś do kogoś, kto miał wpływ na twoje życie, aby mu powiedzieć, jak bardzo cenisz go? Słowo Boże uczy szacunku, lecz kształtowany jest naszym zachowaniem. Jakie zachowania kształtujesz?
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– Pastor Cecil