„Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie ” (Mt. 5:16).
Gdzieś w przeszłości w dzieciństwie większość z nas śpiewała czasami taką piosenkę:
„This little light of mine; I’m gonna let it shine„. („To moje małe światełko; chcę, aby świeciło”.) Jest to jedna z tych piosenki, które wszyscy dobrze znamy, lecz pomimo że ją śpiewamy, czy wiemy jak to rzeczywiście zrobić? (Tekst)
A, dokładniej, to jak mam świecić?
Apostoł Paweł mówi nam jak: „Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania, abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie” (Flp. 2:14-15).
Przekład „The Message” ujmuje to tak: „Róbcie wszystko ochotnie i radośnie; szemranie i krytykowanie jest niedopuszczalne! Idźcie na świat niezepsuci, tchnijcie świeże powietrze w to obskurne i skalane społeczeństwo. Dajcie ludziom promyk dobrego życia i żywego Boga. Zanieście światło Mesjasza w noc„.
Niewiele więcej można tutaj powiedzieć, prawda?
Czy widzisz jakie zmiany mogą zajść w twoim domu, jeśli będziesz wszystko wykonywał chętnie i radośnie? Jak zmieniłoby się wszystko w pracy, gdybyś robił wszystko bez narzekania i dyskutowania?
Jedno jest pewne: godziny szczytu wyglądałyby całkowicie inaczej! W porządku, może to jest trochę nierealistyczne,… ponieważ dotyczy to ludzi, którzy osobiście nie znają Pana, lecz całkowicie mieści się to w ramach twoich i moich możliwości. My możemy tak robić; powinniśmy, a fakt jest taki, że musimy tak robić. Ponieważ, jeśli nie my to kto?
Ups. „To moje małe światełko; chcę, aby świeciło”. A co z tobą? Idźmy dziś i dajmy ludziom promyk Bożej miłości w tym, jak ich traktujemy. Nieśmy to światło: przekazujmy przesłanie nocy.