Pastor Cecil A. Thompson
„I poszedł Ananiasz, i wszedł do domu, włożył na niego ręce i rzekł: Bracie Saulu, Pan Jezus, który ci się ukazał w drodze, jaką szedłeś, posłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym. I natychmiast opadły z oczu jego jakby łuski i przejrzał, wstał i został ochrzczony” (Dz 9:17-18).
Nigdy nie wiadomo, kiedy nas Pan zechce użyć. Możemy zajmować się swoimi codziennymi sprawami, gdy nagle wprost z jasnego nieba, dzieje się coś, co stawia nas w sytuacji, w której możemy być Panu przydatni. Może to być jakieś zachowanie, gest czy słowo, ale wiemy dobrze, że było to boskie spotkanie.
Pamiętam taką sytuację sprzed wielu lat. Robiłem zakupy w magazynie i obserwowałem matkę chodzącą z synem i córką. Przykro mi było, ponieważ matka zwracała się bardzo ostro co swojej córki. Dziewczynka starała się pomóc jej z całych sił, ale matka wyłącznie beształa ją.
Odczułem, że najlepsze, co mogę zrobić, to uśmiechać się tej małej dziewczynki. Przechodziliśmy między stoiskami koło siebie wielokrotnie i uśmiechałem się do niej za każdym rzem. Po zapłaceniu każdy musiał spakować swoje zakupy. Dziewczynka robiła to dla swojej rodziny, podczas gdy chłopak stał, obijając się. Nagle dziewczyna podeszła do mnie i zaczęła pakować moje zakupy. Zacząłem chwalić ją i mówić jej, że wyobrażam sobie jak musi być dumna jej mama, że ma taką pomocną córkę. Ciągle pamiętam, jak machała do mnie opuszczając sklep.
W jaki sposób Bóg użyje ciebie dzisiaj? O ile wiemy, Ananiasz został wykorzystany tylko ten jeden raz w swoim życiu, ale jakże było to znaczące. Bądź czujny i gotowy na to, aby dotknąć dziś czyjegoś życia! „Jedyna umiejętność jakiej potrzebuje chrześcijanin to dyspozycyjność” (dosł.: „The only ability a Christian needs is availability” D. James Kennedy).
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– – – Pastor Cecil