Pastor Cecil A. Thompson
„Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie” (1Ptr 5:8-9).
W latach 60tych służyłem w Amerykańskich Siłach Lotniczych na stacji radarowej na północnym czubku kanadyjskiej prowincji Newfoundland.
Głównym naszym zadaniem było strzeżenie naszego kraju przez ostrzeganie przed ewentualnymi działaniami wroga.
Jednym z głównych elementów obrony przed agresją jest nieustanne czuwanie. Do dziś pamiętam długie godziny nocne, gdy czuwałem wypatrując jakiegokolwiek znaku zagrożenia dla naszego kraju. Kiedy jesteś całkowicie przebudzony i wyczekujesz, znacznie łatwiej jest szybko i właściwie zareagować. W miarę jak nocne godziny upływały i czuliśmy się tak, jakbyśmy mieli piach pod oczami, dalej konieczne było reagowanie w profesjonalny sposób, co wynikało z długich godzin szkolenia.
W naszej duchowej drodze nigdy nie wiemy, kiedy przeciwniku zaatakuje. Możemy być niemal całkowicie pewni tego, że stanie się to wtedy, gdy jesteśmy znużeni. Jeśli nie poświęciliśmy czasu na badanie samych siebie, modlitwę i studium Słowa, będziemy bardzo podatni na taki atak.
Jednego możemy być pewni: spotkamy naszego Pana twarzą w twarz. Może to być w chwili, gdy zamkniemy oczy w śmierci bądź, gdy odezwie się głos trąby i zostaniem wezwani na spotkanie z Panem w powietrzu. Tak czy inaczej, musimy być w pogotowiu, mając zapalone lampy.
Czy ty czuwasz?
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– – – Pastor Cecil