Jk 1:3-4
WIEDZĄC, ŻE DOŚWIADCZENIE WIARY WASZEJ SPRAWIA WYTRWAŁOŚĆ, WYTRWAŁOŚĆ ZAŚ NIECH PROWADZI DO DZIEŁA DOSKONAŁEGO, ABYŚCIE BYLI DOSKONALI I NIENAGANNI, NIE MAJĄCY ŻADNYCH BRAKÓW.
W słabości chrześcijanin odnajduje prawdziwą siłę w Chrystusie. W ciemności żywa wiara jeszcze wyraźniej. W potrzebie przychodzi odkrycie obfitości łaski Bożej, zaspokajające wszystkie nasze potrzeby. Nie tłumiąc nasze uwielbienia dla Pana ani nie blokując naszego entuzjazmu do życia życiem chrześcijańskim, trudne doświadczenia stymulują nas do głębszego zaangażowania i wrastania w osobistej świętości. Wytrwałość to wola nieprzerywania biegu, powstająca w miarę kontynuowania tego biegu dokładnie w tym momencie, gdy mięśnie niemal odmawiają posłuszeństwa a płuca pękają z bólu. To tryumf ducha nad odczuwalną słabością ciała.Takie są fakty życia chrześcijańskiego. Dopóki nie doznamy trudności to mamy tendencję do zbaczania z drogi. Jeśli wytrwałość jest podróżą to doskonałość jest jej celem. Cały ten proces polega na wzrastaniu i doskonaleniu się ku duchowej dojrzałości. Przestać być człowiekiem cierpliwie wytrwałym oznacza w praktyce zaprzeczenie wierze. Jest prostą sprawą rozpocząć jakieś zadanie z entuzjazmem, po czym porzucić je, kiedy początkowy entuzjazm zgaśnie. Lecz dzieło Ducha Świętego nie jest bezcelowe i jego cel musi być osiągnięty. Praktykowanie przez nas wiary nie może być przerwane, musi być kontynuowane aż do zakończenia, doskonałości, zgodnie z zamiarem Bożym odnośnie naszego życia.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w wierze.