A Nude Dude in a Rude Mood
James Ryle
„Idź do domu, do swoich i opowiedz im jak wielkie rzeczy uczynił ci Pan” (Mk. 5:19).
Ta historia opętanego Gedareńczyka działa na naszą wyobraźnię zarówno tajemnicą jak i napełnia zdumieniem a cudowne wyrwanie jego życia spod ruin, inspiruje nas nadzieją we wszystkim. Nikt nigdy nie myśli o tym, że może być potworem z lasu, o którym będzie się uczyć dzieci, aby się go bały, trollem spod mostu, ogrem z jaskini czy stworem z laguny, lecz taki był właśnie bezimienny Gedareńczyk. Opanowany przez demony, żył wśród grobowców.
Nic nie wiemy o tym, jak to się stało, że popadł w tak straszliwy stan, lecz otrzymujemy miejsca na widowni tego zdumiewającego wydarzenia, gdy zostaje uwolniony. Wiemy, że w ciągu trzech lat prowadził całkowicie nieludzką egzystencję, nagi, wściekły, pocięty kamieniami i przerażający wszystkich, którzy do niego się zbliżali. Dzień dramatycznego uwolnienia przyszedł, gdy Jezus przekroczył jezioro Tyberiadzkie w misji ratowania tej pojedynczej duszy. Powstała burza na morzu, której zadaniem było wywrócić łódź i nie dopuścić do wypełnienia misji. Jezus zgromił wiatry i nastał spokój. Po przybyciu na brzeg demony wrzeszczały do Jezusa, prosząc Go, aby je zostawił w spokoju. Nie zgodził się na ich życzenia lecz wypędził tą złą hordę w stado świń, które ruszyły przed siebie w stronę klifu i spadły do morza, tonąc.
Nagle cisza zapanowała nad udręczonym mężczyzną i zaczął płakać w niewypowiedzianej wdzięczności. Jezus usiadł obok niego, otoczył go ramieniem i płakał razem z nim. Po chwili ten mężczyzna zaczął się śmiać i Jezus śmiał się razem z nim. Historia kończy się w tak, że uwolniony mężczyzna siedzi ubrany i o zdrowych zmysłach. Wtedy Jezus każe mu wrócić do tego wielkiego miasta, z którego przyszedł i opowiedzieć historię o tym, co uczynił Jezus wszystkim swoim przyjaciołom.
Istota tego jest taka: jeśli Jezus może uwolnił tego człowieka z tak mrocznego dołu i przemienić w tak nieodpartą siłę dla Królestwa Bożego… to jak myślisz? Co może zrobić z tobą?