James Ryle
„A dziecię rosło i nabierało sił, było pełne mądrości, i łaska Boża była nad nim” (Łk. 2:40).
Szkocki duchowny, George H. Morrison, napisał klasyczne dzieło zatytułowane: „Devotional Sermons”, które bardzo wszystkim polecam, w którym napisał tak:
Lata pozbawione wydarzeń nie muszą być jałowe. Jeden z najświętszych doktorów średniowiecznego kościoła, który został umieszczony przez Dantego wśród świętych raju, powiedział pewną uderzającą rzecz o młodości Jezusa: „Zauważcie, że fakt, że nie robił nic cudownego w tym czasie sam w sobie jest cudem. Tak jak jest moc w Jego działaniach, tak też jest moc w Jego odosobnieniu i milczeniu.
Gdy czytamy fałszywe ewangelie o młodym Jezusie, natrafiamy tam na mnóstwo relacji z cudów. Jezus tworzy wróble z gliny i one odlatują, albo wkłada ręce na źle zrobiony przez Józefa pług, który natychmiast naprawia się.
Lecz nasz Ewangelii nie zawierają nic z tych rzeczy. Nie ma żadnej wzmianki o cudach dokonanych przez chłopca. Zamiast tego czytamy, że „Jezus rósł i nabierał sił, był pełen mądrości, i łaska Boża była nad nim” (Łk. 2:40).
Nauczymy się tego, że nawet lata pozbawione wydarzeń nie muszą być latami próżnymi czy zmarnowanymi. Cicha rzeka w odizolowanej dolinie zbiera wody, aby unieść miejski handel.
„Dajcie mi zdrowie i jeden dzień – powiedział Emerson. – a ja ośmieszę pompę imperatorów”.
Dajcie mi, powiedział Jezusa, cichą dolinę Nazaret, błękitne niebiosa, kwitnienie kwiatów, Dawida i Izajasza, Moją rodzinną wioskę, Boga, a Ja zostanę należycie przygotowany na Moje wielkie dzieło.
Być może jesteś właśnie w takim niewidzialnym okresie teraz a Pan przygotowuje cię do tego, co jeszcze ma przyjść. Ty, podobnie jak Jezus, nawet teraz możesz wzrastać i nabierać silnego ducha, być wypełniany mądrością z łaską Bożą spoczywającą na tobie.
No, to w końcu nie taki kiepski business, prawda?