Pastor Cecil A. Thompson
„Nie dajemy w niczym żadnego zgorszenia, aby służba nasza nie była zniesławiona, (4) ale we wszystkim okazujemy się sługami Bożymi w wielkiej cierpliwości, w uciskach, w potrzebach, w utrapieniach” (2Kor 6:3-4).
Pisząc to, słucham pieśni gospel, która ogłasza: „Jestem gotowy opuścić ten świat”. Rzeczywiście? Chodzi mi o to, czy rzeczywiście wyczekujemy tego dnia, gdy powiemy dowiedzenia temu, co pochodzi z tego świata i wejdziemy do naszego wiecznego domu?
Czytając biografie niektórych największych świętych poprzednich wieku, dowiedziałem, że mieli problemy. Wielu z nich miało większe problemy niż kiedykolwiek mnie się trafiły, a nie tylko to, lecz zmagali się z nimi z zaufaniem Jezusowi.
Często słyszę usługujących, którzy głoszą i nauczają o ewangelii dobrego samopoczucia. Wygląda na to, że mówią, że jak będziesz miał dość wiary to nigdy nie będziesz miał do czynienia z chorobami, bólem czy jakimiś katastroficznymi
wydarzeniami. Gdy słuchach takiego nauczania to chciałbym do nich krzyczeć, aby poczytali sobie o życiu apostoła Pawła. Znosił więcej prześladowań niż mogę sobie wyobrazić, a jednak był skupiony na Bożej woli.
Odkryłem, że możemy zwyciężać w samym środku naszych życiowych burz. Przypominam sobie taką piosenkę, którą śpiewaliśmy, gdy byłem nastolatkiem: „Problemy mogą przyjść i mogą odejść, my będziemy ufać Jezusowi w powodzeniu czy niedoli”. Taki jest cel mojego życia, Wiem, że problemy pojawią się, lecz mój Jezus kontroluje wszystko.
Niech was Bóg błogosławi obficie, gdy wy błogosławicie innych słowem i czynem!
– Pastor Cecil