PnP 4:16.
POWSTAŃ, WIETRZE Z PÓŁNOCY, I ZERWIJ SIĘ, WIETRZE Z POŁUDNIA, PRZEWIEJ MÓJ OGRÓD, NIECH SIĘ ROZPŁYNIE JEGO WOŃ BALSAMICZNA; NIECH PRZYJDZIE MÓJ MIŁY DO SWOJEGO OGRODU I NIECH SPOŻYWA WYBORNE JEGO OWOCE.
Niektóre z aromatycznych roślin wspomnianych w tym rozdziale, mają głębokie znaczenie. Gorzki aloes mówi o tym, że i w goryczy jest słodycz, jest to zrozumiałe dla tych, którzy jej doświadczyli. Mirra używana była do balsamowania zmarłych i mówi nam, że musimy umrzeć dla swojej woli, pychy i dla grzechu. Kadzidło, smoła wonnych drzew, która wydziela zapach podczas spalania. Z ognia unosi się aromatyczny dym. W tym widzimy tkliwość, która napełnia serce – być może dzięki ogniowi utrapienia – obłokiem chwały i modlitwy. Czy serca nasze napełnione są wonnością, która jest miła Bogu?
Życzę błogosławionego dnia.