Hbr 12:22-24
LECZ WY PODESZLIŚCIE DO GÓRY SYJON I DO MIASTA BOGA ŻYWEGO, DO JERUZALEM NIEBIESKIEGO I DO NIEZLICZONEJ RZESZY ANIOŁÓW, DO UROCZYSTEGO ZGROMADZENIA
I ZEBRANIA PIERWORODNYCH, KTÓRZY SĄ ZAPISANI W NIEBIE, I DO BOGA, SĘDZIEGO WSZYSTKICH I DO DUCHÓW LUDZI SPRAWIEDLIWYCH, KTÓRZY OSIĄGNĘLI DOSKONAŁOŚĆ,
I DO POŚREDNIKA NOWEGO PRZYMIERZA, JEZUSA, I DO KRWI, KTÓRĄ SIĘ KROPI, A KTÓRA PRZEMAWIA LEPIEJ NIŻ KREW ABLA.
Autor listu przypomina Hebrajczykom, że zadeklarowali swoją wiarę. Nie była to wiara w Stare Przymierze lecz Nowe. Chodzi wiec o nawrócenie. Poznali wówczas inny świat. Zamiast przerażenia doświadczyli radości, zamiast dystansu doznali bliskości Boga, mimo że jest sędzią wszystkich i ogniem trawiącym. Przedstawiony obraz zgadza się z tym, co Stary Testament mówi o Syjonie – o miejscu gdzie mieszka Bóg i gdzie jego lud gromadzi się we wspólnocie z Nim przez ofiarę. Wiele wypowiedzi o Syjonie z ust proroków Starego Testamentu nie mogło dotyczyć „teraźniejszego Jeruzalem”, lecz tylko Jeruzalem „które jest wolne” (Gal 4:25-26). Początkowym wypełnieniem tych przepowiedni o Syjonie był Kościół. Wszystko to dzieje się dzięki krwi Jezusa, która w przeciwieństwie do krwi Abla nie wywołuje Bożego sądu. Wręcz przeciwnie, jest ona przyczyną „lepszych rzeczy”, ponieważ Chrystus ponosząc śmierć, uciszył Boży gniew spowodowany przez grzech Jego ludu. Lud ten, mając imiona zapisane w księdze żywota, zgromadzony dzięki Ewangelii, oczyszczony i odnowiony prze Jego śmierć, tworzy jedną społeczność wraz z innymi, którzy skończyli swój bieg i osiągnęli swój cel. Granice czasu i przestrzeni, a nawet śmierci, nie mają znaczenia dla tych, którzy żyją we wspólnocie z Jezusem. Niewidzialny świat stanowi radość już dzisiaj.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.