Istnieją dwa sposoby radzenia sobie z przeciwnikiem – pierwszy: zniszczyć go, drugi: zmienić go.
Wydaje się, że Ps 94 wskazuje nam na pierwszy sposób – zniszczenie. W wersie pierwszym psalmista woła do Pana, Boga zemsty. W wersie drugim mówi, że już jest czas na to, aby Bóg osądził pysznych, odpłacił im tym, na co zasługują. W wersie trzecim zaś pyta, jak długo bezbożnicy będą radować się, zwyciężać.
Niemniej, na zakończenie tego psalmu autor deklaruje swoje przekonanie, że Bóg zniszczy swych przeciwników. Wers 23: „On odpłaci im za niegodziwość, a z powodu złości wytraci ich, wytraci ich Pan, Bóg nasz”. Hebrajski wyraz tłumaczony tutaj jako „wytracić” może znaczyć również: „zniszczyć” czy „eksterminować”.
Ludzkość może wyobrazić sobie tylko taki sposób radzenia sobie z przeciwnikami jak ten, w jaki zawsze to robiła. Zasada była taka: jeśli chcesz się ich pozbyć raz na zawsze to możesz ich tylko zniszczyć, całkowicie wytracić. Im bardziej zrobisz to brutalnie i gwałtownie, tym mniej będziesz ich miał z nimi problemów w przyszłości, ze względu na strach, który w nich wzbudziłeś.
Tak więc, gdy Bóg mówił do Izraela, że mają poradzić sobie z przeciwnikami, oni zrozumieli to w ten sposób, że Bóg ich zniszczy.
Lecz Jezus zmienił każdy pogląd na to, w jaki sposób Bóg radzi sobie z przeciwnikami. Jezus literalnie wywrócił to do góry nogami:
W 1Liście do Koryntian 1:22-25 czytamy: „Podczas gdy Żydzi znaków się domagają, a Grecy mądrości poszukują, my zwiastujemy Chrystusa ukrzyżowanego, dla Żydów wprawdzie zgorszenie, a dla pogan głupstwo, natomiast dla powołanych – i Żydów, i Greków, zwiastujemy Chrystusa, który jest mocą Bożą i mądrością Bożą. Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie”.
Jezus pokazuje, że Bóg dał sobie radę przeciwnikami poprzez Krzyż. Dla ludzkości krzyż jest głupotą i słabością, a dla Boga jest mądrością i mocą. Te same dwie drewniane belki z dwóch różnych punktów widzenia nabierają zupełnie innego znaczenia.
Gdyby Bóg zechciał zniszczyć swoich wrogów, to umieściłby ich na tym krzyżu, lecz Bożym planem nigdy nie było niszczenie przeciwników, lecz ich przemiana. Tak więc, zamiast umieścić swoich przeciwników na krzyżu, Bóg zawiesił tam Sam Siebie.
Kolejne listy do Rzymian 5:10, do Efezjan 2:1-2 oraz do Kolosan 1:21, mówią, że wszyscy ludzie byli wrogami Boga, lecz Rzm 12:2 mówi, że nie mamy być kształtowani na obraz tego świata, lecz mamy przemieniać się ku odnowieniu umysłów. Być kształtowanym na obraz tego świata to niszczyć swoich przeciwników. Zgodnie z zdaniem tego świata, to ty mścisz się na swoim wrogu, ty wyrównujesz rachunki, niszczysz go. Dzięki Krzyżowi my jesteśmy przemieniani, a będąc w zgodzie z Chrystusem, odpłacamy dobrem za zło, przemieniamy naszych przeciwników.
A tak przy okazji, przemienić naszego wroga to zniszczyć go, ponieważ jeśli zmienisz swego wroga to nie jest on już nim więcej. Skoro końcowy cel jest taki sam, choć środki zupełnie inne, łatwo było, i nadal jest, ludzkości nie zrozumieć tego, że Bożym pragnieniem jest przemiana, a nie zniszczenie.
Tak więc, mając na widoku Krzyż, możemy przeczytać Psalm 94 i zrozumieć, co Bóg faktycznie mówi. To nie z psalmem jest coś nie w porządku, lecz raczej to, że autor nie miał właściwej perspektywy, aby właściwie zrozumieć przesłanie, które Bóg mu dawał.