Category Archives: Pozostałe

Opóźnienie nie oznacza odmowy


Autor: Nieznany.
Tłum.: DeepL.com, po korekcie

Jak często byliśmy kuszeni, by zrezygnować z Boga, z modlitwy, z cierpliwości i wytrwałości, ponieważ Bóg zwlekał z natychmiastową odpowiedzią na modlitwę? zwlekał z natychmiastową odpowiedzią na modlitwę? Ilu rodziców, modląc się przez dziesięciolecia, wciąż nie doczekało się zbawienia dziecka? Ilu wierzących wierzących modliło się dzień i noc o uzdrowienie, ale wciąż cierpi lub wciąż cierpi lub musi patrzeć na cierpienie ukochanej osoby? Niewielu modliło się
i pościło, aby ich potrzeby finansowe zostały zaspokojone, i cierpiało z powodu rosnącego zadłużenia? z powodu narastającego długu? ALE BÓG miał pełną kontrolę i miał powód do opóźnienia, ponieważ opóźnienia nie są zaprzeczeniem. Musimy trzymać napiąć cięciwę łuku i nadal się modlić, bo tylko Bóg wie, jak jak blisko szczytu wzgórza jesteśmy. Nie możemy się poddawać pomimo rozczarowań, ponieważ Bóg usprawiedliwi się i przyniesie sobie chwałę.
sobie chwałę. Ten wielki mąż wiary, Eliasz, nie tylko modlił się do Boga o deszcz. Wpatrywał się również w horyzont w poszukiwaniu charakterystycznych znaków zbliżania się deszczu, aż w końcu pojawiła się chmura wielkości pięści mężczyzny. Wytrwał, aż niebiosa uwolniły swoją chwałę, a słowo Boże się wypełniło.

George H. Morrison w Kazaniach nabożnych dał nadzieję zmęczonym. znużonym. Czytaj dalej, drogi święty i bądź pewny, że „jak tylko zacząłeś prosić, odpowiedź została wysłana. Przyszedłem, aby dać ci odpowiedź” (Dn 9:23).

Doktryna opóźnień
….Istnieją miriady stworzeń, które rodzą się, tańczą i umierają w krótkim okresie jasnego lipcowego dnia. Nikt, kto je obserwuje, nigdy nie pomyślałby nawet o oskarżeniu Stwórcy o opóźnienie, a przecież ludzie, którzy mają służyć wysokim celom nieba, nigdy nie są kształtowani w pośpiechu. Przez pielgrzymkę, wojnę, walkę, krew i łzy, przez heroizm, który często wydaje się bezowocny, i przez poświęcenie, które jest jak rozlana woda, staje się wypolerowanym narzędziem Boga. Tak więc, opóźnienie staje się tym bardziej wyraźne, im wyżej wznosisz się w celach Stwórcy. Wielkie opóźnienia w ujawnianiu tajemnicy opatrzności są autostradą dla rydwanu wielkiego błogosławieństwa. Radość, która przychodzi rano, mogłaby być o wiele mniej ekscytująca, gdyby płacz, z którego wypływa, nie trwał całą noc.

Continue reading

Wiara W Chrystusa czy Wiara Chrystusa? Jaka jest różnica?


Oryg.: TUTAJ
Tłum.: Google
Wierzę, że nasza prawdziwa tożsamość pochodzi z wiary Boga w nas, a nie z naszej wiary w Boga. A co z wiarą potrzebną do naszego zbawienia? Skąd pochodzi wiara? Ile wiary jest potrzebne? Czyja wiara nas zbawia? To wszystko są zasadne pytania, które zadaje sobie wiele osób, ale myślę, że zadają je, ponieważ nie do końca rozumieją rzeczywistość tego, co uczynił Bóg. Uważają, że musimy coś zrobić, aby to, co uczynił Bóg, zadziałało dla nas.

Wierzę, że Bóg chce, abyśmy zrozumieli, że sama struktura wszechświata opiera się na łasce i wierze — ale nie na naszej, lecz na Jego. Jego łaska jest nieograniczona. List do Efezjan 2:8 mówi: „Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie z was”. Jest to tutaj bardzo jasne: wiara, przez którą jesteśmy zbawieni, nie jest nasza; to dar Boży, a nie wynik uczynków, aby się nikt nie chlubił.

Więc nie mogę przyjść do Boga i powiedzieć: „Spójrz na moją wielką wiarę, która mnie zbawiła”, ponieważ nigdy nie miałem takiej miary wiary — i nie sądzę, żeby ktokolwiek ją miał. To, co mamy, to dar, który pozwala nam dojść do zrozumienia, czym jest prawda, więc nie jest to przez uczynki. To właśnie definiuje różnicę między Starym a Nowym Przymierzem: jak wiara działała w Starym Przymierzu i jak działa w Nowym. Kluczowym pytaniem jest, czy wiara jest darem od Boga, czy czymś, co próbujemy sami wygenerować poprzez uczynki lub wysiłek. Rzeczywistość jest taka, że nie ma to nic wspólnego z tym, co robimy — z łaski, przez dar wiary Bożej, a nie przez naszą własną wiarę lub uczynki.

Zbawieni przez naszą wiarę?
Zatem nie jesteśmy zbawieni przez naszą wiarę w Boga, ale przez wiarę, która pochodzi od Boga. Znaczenia są nieco inne. Wiara Boga oznacza, że Bóg ma wystarczająco dużo wiary dla naszego zbawienia, a wiara od Boga oznacza, że daje nam wiarę, abyśmy doszli do zrozumienia, co On czuje do nas. Często tłumaczy się to jako „nasza wiara w Boga”, ale tak naprawdę nie jest to nasza wiara — nie stworzyliśmy jej; została nam ona dobrowolnie dana przez Boga.

Bóg ma niesamowity sposób patrzenia na nas, pełen cudownych myśli, a każda z tych myśli jest dobra. Zwykle tłumaczone jako „wiara w”, ale w języku greckim jest to bardziej trafne „wiara (kogo?)” lub „wiara od”. Ta niewielka zmiana w sformułowaniu może mieć ogromne znaczenie dla naszego doświadczenia, zrozumienia i codziennego chodzenia z Bogiem.

Jedna perspektywa sprawia, że nieustannie dążymy do posiadania wystarczającej wiary, często pozostawiając nas z obawą, że jej nie mamy. Druga zaprasza nas, abyśmy po prostu przyjęli wiarę od Niego i odpoczęli w fakcie, że Jego wiara jest dla nas wystarczająca. Nie musimy się starać.

Continue reading

Nie poddawaj się!

Destiny Bomgardner-Burwell

W Biblii czytamy, że deszcz padał przez 40 dni i 40 nocy. 41 dnia – deszcz ustał.
Mojżesz popełnił morderstwo i ukrywał się na pustyni przez 40 lat.
Gdy przyszedł 41 rok, Bóg powołał go do wyprowadzenia Izraela.
Mojżesz wyszedł na górę na 40 dni.
41 dnia otrzymał Dziesięcioro Przykazań.
Izraelici błąkali się po pustyni przez 40 lat.
W roku 41 weszli do Ziemi Obiecanej.
Goliat drwił z Izraela przez 40 dni.
41 dnia przyszedł Dawid i zabił go.
Jonasz głosił w Niniwie przesłanie pokuty przez 40 dni.
41 dnia Bóg powstrzymał swój zamiar zniszczenia ich.
Jezus pościł przez 40 dni.
41 dnia diabeł uciekł.
Po swym zmartwychwstaniu Jezus pokazywał się swoim uczniom przez 40 dni.
41 dnia wstąpił do Nieba.

A to wszystko jest zapisane, aby powiedzieć… nie poddawał się. Deszcze przestanie padać, olbrzym upadnie, wejdziesz do ‘ziemi obiecanej’.
Nie rezygnuj przy 40tce.
41 zbliża się.

Spotkanie z Panem: porwanie, czy wyjście naprzeciw – powrót Pana

Całość do pobrania w PDF: TUTAJ

Dr Nicholas J. Schaser
Profesor Nowego Testamentu i Studiów Żydowskich

Oryg.: Spotkanie z Panem: pochwycenie czy wyjście naprzeciw?

3 października 2019
W 1 Liście do Tesaloniczan Paweł opisuje pojawienie się Jezusa w czasie końca: „Albowiem sam Pan zstąpi z nieba… a zmarli w Mesjaszu powstaną najpierw. Potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, będziemy porwani razem z nimi w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana ” (4:16-17). Popularne jest interpretowanie tego fragmentu jako aluzji Pawła do „porwania”, ale retoryka i kontekst apostoła nie pasują do schematu porwania (p. niżej).

Na przykład, podczas gdy czytelnicy mogą założyć, że opis spotkania z Panem przez Pawła odnosi się do „porwania”, język i szerszy kontekst Nowego Testamentu pokazują, że celem tego spotkania nie jest pozostanie w niebie, ale raczej powrót do królestwa Jeszui na ziemi.

Dwa początkowe punkty kontekstowe odwodzą czytelnika od interpretacji „porwania”. Konkretnie, Paweł napisał, że Jezus „zstąpi z nieba” (4:16), a wierzący spotkają go w połowie jego zejścia „w powietrzu” (4:17) — nie w „niebie”. Poza tą oczywistą kwestią kierunkową, język Pawła dotyczący spotkania z Panem (4:17) nie opisuje zajęcia miejsca w niebie po porwaniu. Gdzie indziej w Nowym Testamencie wyraz użyty przez Pawła oznaczający „spotkać” (ἀπάντησις; apántesis ) zawsze przekazuje początkowe spotkanie, po którym grupa ludzi eskortuje jednostkę do ostatecznego celu . W kontekście Pawła, gdy „spotykamy” zstępującego Pana w powietrzu, następnie eskortujemy nadchodzącego mesjańskiego króla z powrotem na ziemię.
Dwa inne nowotestamentowe przypadki użycia ἀπάντησις ( apántesis ) pojawiają się w Dziejach Apostolskich i Ewangelii Mateusza, a oba konteksty opisują grupę wychodzącą na spotkanie jednostki, a następnie prowadzącą ją w procesji z powrotem. Kiedy Paweł zbliża się do Rzymu pod koniec Dziejów Apostolskich, obywatele rzymscy spotykają go, a następnie prowadzą z powrotem do miasta: „Przybyliśmy do Rzymu, a bracia i siostry, gdy usłyszeli o nas, wyszli nam naprzeciw (ἀπάντησιν ἡμῖν; apántesin humin )… [i] wróciliśmy do Rzymu ” (Dzieje Apostolskie 28:14-16). Ponieważ w Dziejach Apostolskich opisano, jak Rzymianie wyszli na spotkanie Pawła, a następnie eskortowali go z powrotem do Rzymu, powinniśmy wyobrazić sobie podobną scenę spotkania z 1 Tes. 4:17 : zostajemy porwani, aby spotkać Jezusa, a następnie eskortować go z powrotem na ziemię.

Podobnie, przypowieść Jezusa o dziesięciu pannach odnotowuje, że panny „wyszły na spotkanie (ἀπάντησις; apántesis ) oblubieńca” (Mt 25:1; por. 25:6). Jednak początkowe spotkanie przy świetle lamp w ciemności nie jest ostatecznym celem ani dla dziewic, ani dla oblubieńca; raczej po tej części nastąpi procesja, w której dziewice będą towarzyszyć parze małżeńskiej do ich domu na ucztę weselną. Przypowieść ilustruje to, co wyjaśnia 1 Tes 4:16-17: zamiast objawiać „porwanie”, Nowy Testament stwierdza, że wierzący spotkają Jezusa, a następnie będą mu towarzyszyć na uczcie mesjańskiej, która odbędzie się na bosko odnowionej ziemi w królestwie Bożym (por. Iz 65-66; 2 P 3:13; Ap 21).

Continue reading

Czy potrzebujemy Biblii – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

W zeszłym tygodniu podzieliłem się informacją, że większość chrześcijan na świecie nie posiada Biblii ani nawet Nowego Testamentu, a mimo to wzrastają w Chrystusie.

W czasie największego „przebudzenia” wszech czasów, w ciągu 300 lat po zesłaniu Ducha Świętego, zanim jeszcze istniał Nowy Testament w formie, jaką znamy dzisiaj, chrześcijaństwo opanowało całe Cesarstwo Rzymskie. Z jakiego więc powodu tak wielu wierzących uważa dziś, że nasze duchowe życie powinno skupiać się na „Słowie”?

„Słowo”, które należy poznać, to osoba, która JEST Słowem. Spisane słowa na kartach Biblii pochodzą od Niego. Dlatego najważniejszym jest poznanie Osoby, która jest tym Słowem.

Tu chodzi o priorytety

Ile razy słyszeliście werset Hbr 4:12:
Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca”.

Wielu pastorów używa go w kazaniu, aby zachęcić wiernych do „zagłębiania się w Słowo”. Wielu też chrześcijan czyta codziennie jeden, dwa rozdziały Biblii, aby wg. planu przeczytać ją całą w ciągu jednego roku. Motywacją tego w dużej mierze jest to, że kultura kościelna nieustannie bombarduje nas silnymi zachętami do „zanurzenia się w Słowie”.

Jednak Hbr 4:12 NIE mówi o spisanym Słowie
Gdy czytamy „bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny…”, to zostaliśmy zaprogramowani, aby myśleć, że oznacza to, że zapisane słowa są żywe i skuteczne, ale przeczytajmy kolejne wersety, w których autor kontynuuje swoją myśl:
I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę. Mając więc wielkiego arcykapłana, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego… przystąpmy tedy z ufną odwagą do tronu łaski…”.

Słowem, które jest żywe i skuteczne, jest sam Jezus Chrystus! To On jest mieczem obosiecznym, który ocenia nasze myśli i zamiary, a nie wydrukowane na kartce słowa. Umieść to, co czytasz w odpowiednim kontekście to zobaczysz, że Nowy Testament kładzie nacisk przede wszystkim na relację!

Continue reading

Czy potrzebujemy Biblii?

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Czy studiowanie Biblii jest głównym sposobem, w jaki poznajesz Pana, czy jest raczej dodatkiem do twej wiary?

Jeśli odpowiedziałeś na to pytanie, że studiowanie Biblii jest głównym sposobem, w jaki poznajesz Pana, to twoje priorytety mogą nie być zgodne z rzeczywistością Nowego Testamentu. Chociaż powiedziałeś, że Biblia jest głównym sposobem, w tym studium pokażę ci, że prawda twego życia prawdopodobnie różni się od tego, co myślisz. Zacznijmy od tego…

Nie posiadali wydrukowanego Nowego Testamentu
W chwili wydarzeń Pięćdziesiątnicy istniał jedynie Stary Testament. Wierzący nie mieli Nowego Testamentu, do którego mogliby się odwołać. Ewangelia Mateusza została napisana dopiero około 10 lat później. Listy Pawła powstały w latach 50 i 60. Ewangelie Marka, Łukasza oraz Dzieje Apostolskie zostały spisane w latach 60, gdy Piotr i Paweł ponieśli śmierć. Ewangelia Jana, jego 3 listy oraz Apokalipsa zostały napisane między rokiem 90 a 100 – co najmniej 60 lat po czasie Pięćdziesiątnicy.

Nowy Testament, w swej dzisiejszej formie, nie funkcjonował aż do roku 393, w którym miał miejsce Sobór w Hipponie. Było to 360 lat od wydarzeń Pięćdziesiątnicy. Hippona to miasto w Algierii, w Afryce Północnej. Pamiętaj, że ewangelia dotarła do Afryki, zanim dotarła do Europy (Dz 8:27-40). Nie jest to religia 'białego człowieka’.

Jak wierzącym udało się wzrastać przez te pierwsze 360 lat, bez posiadania Nowego Testamentu? W ciągu pierwszych 100 lat po Pięćdziesiątnicy, Listy od Pawła, Piotra, Jakuba, Jana i Judy krążyły po terenie Imperium Rzymskiego, ale nie wynaleziono jeszcze wtedy prasy drukarskiej. Zwykli ludzie nie posiadali Pisma. W nielicznych przypadkach mogło zdarzyć się, że na spotkaniu kościoła (domowego) pojawiał się ktoś z częścią jednego z listów.

Pomyśl o tym – brak Nowego Testamentu, brak studium Nowego Testamentu
Wierzący nie mieli możliwości poznawania Pana inaczej niż przez Stary Testament oraz kilka fragmentów historii usłyszanych od tych, którzy albo znali Jezusa, albo znali kogoś, kto Go znał. I trzeba dodać, że mogło tak być tylko w czasie I wieku, zanim wszyscy ci ludzie pomarli.

Continue reading

Nie wdawaj się w rozmowy i dyskusje dotyczące 'domeny’ wroga.

Komentarz z FB myśle, że dotykający wiele z tego, co się dziś dzieje na świecie, a szczególnie w środkach masowego ścieku.


G.H. Jackson:
„Jest rzeczą najwyższej wagi, by nie wdawać się w żadne »długotrwałe« rozmowy lub dyskusje dotyczące »domeny« wroga, ponieważ nasza uwaga MUSI być skupiona na Królestwie. Jeśli ktoś pilnie studiuje Słowo, będzie wiedział i rozumiał [w Duchu Świętym i przez Ducha Świętego], co dzieje się na świecie [diabeł kradnie, zabija, niszczy i stawia opór], nie skupiając się na tym swoimi naturalnymi oczami.

Wielkim niebezpieczeństwem dla dziecka Bożego skupiającego się na „wiadomościach” [i innych tego typu światowych praktykach] jest to, że są tam tylko „obrazy” śmierci, ciemności, pychy i zniszczenia – obrazy, które, jeśli ktoś przywiąże się do tych mediów, całkowicie zniszczą jego wiarę [poprzez promowanie strachu] i jego objawienie rozwijającego się planu Ojca na tę ostateczną godzinę. Musimy być ludźmi, którzy patrzą na „rzeczy na górze”, a NIE na rzeczy na dole – ponieważ to, na co ktoś patrzy, z pewnością określi jego przeznaczenie w tej godzinie – zarówno pod względem duchowym, jak i lokalizacyjnym. NIE MOŻNA wejść do miejsca, w którym obie stopy są mocno osadzone w Królestwie, jeśli ich uwaga skupia się na „ciemności” „.

…. „Dlaczego narody są w zgiełku, a ludy obmyślają próżne rzeczy? Królowie ziemi stoją na swoich stanowiskach, a władcy radzą razem przeciwko Panu i Jego Pomazańcowi, mówiąc: „Rozerwijmy ich okowy i odrzućmy od nas ich sznury!”. Ten, który siedzi w niebiosach, śmieje się, Pan szydzi z nich. Wtedy przemówi do nich w swoim gniewie i przerazi ich w swojej wściekłości, mówiąc: 'Ale jeśli chodzi o Mnie, ustanowiłem Mojego Króla na Syjonie, Mojej świętej górze’” …. Psalmy 2:1-6 NASB

…. „Oczy głupca są na krańcach ziemi” …. Przysłów 17:24b NASB

…. „Ale szukajcie [dążcie i starajcie się] przede wszystkim Jego królestwa i Jego sprawiedliwości [Jego sposobu postępowania i bycia prawym]” …. Mateusza 6:33 Tłumaczenie wzmocnione

Przetłumaczono z DeepL.com (wersja darmowa)