David Servant
Zauważ, że ewangelię Pawła, jeśli ma się być przez nią zbawionym, należy „zachowywać” (15:2). Paweł nie wierzył w bezwarunkowe wieczne bezpieczeństwo.
Zauważ również, że część ewangelii Pawła, która była „pierwszej wagi” to: „Chrystus umarł za grzechy nasze” (15:3). Dopóki ludzkość nie jest grzeszna a Bóg nie jest zagniewany, nie ma potrzeby, aby Chrystus umierał za nasze grzechy. Te dwie bliźniacze prawdy są fundamentem ewangelii.
To, że Chrystus umarł za nasze grzechy, jest nie tylko istotną częścią ewangelii, lecz również Jego powstanie z martwych. Jeśli w tym rozdziale jest cokolwiek ważnego to nauka o tym, że koncepcja zmartwychwstania jest głównym dogmatem chrześcijańskiej doktryny. Niemniej, niektórzy koryntianie, podobnie jak saduceusze, którzy kiedyś wypytywali Jezusa (Mat. 22:23), odrzucali to. Jednak odrzucać możliwość zmartwychwstania to odrzucać zmartwychwstanie Chrystusa i unieważniać świadectwo setek współczesnych Jezusowi, w tym jedenastu apostołów. Jeśli Chrystus nie wrócił do życia, musielibyśmy zastanawiać się, dlaczego co najmniej dziesięciu z jedenastu chciało umrzeć za coś, o czym wiedzieli, że jest kłamstwem.
Jeśli Jezus nie został wzbudzony z martwych, to jest kłamcą, ponieważ obiecał, że zostanie wzbudzony; nie był Synem Bożym; nasze grzechy nie zostały przebaczone; a Duch Święty nie żyje w nas. „Jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich ludzi najbardziej pożałowania godni” (1Kor. 15:19). Równie dobrze mógłbyś wyrzucić Biblię do śmietnika (i, przy okazji, wypisać się z subskrypcji HeavenWord Daily)
Jednak, jak utwierdza nas Paweł, jeśli Chrystus nie został wzbudzony z martwych to równie dobrze możemy dalej grzeszyć, ponieważ świętość nie jest ważna. Zauważ, że wśród wszystkich słów Pawła o doktrynie o zmartwychwstaniu, dodaje on świętość: „Opamiętajcie się nareszcie i nie grzeszcie:,...” (15:34). Końcowy wniosek tego długiego rozdziału o zmartwychwstaniu jest również napomnieniem do posłuszeństwa: „A tak, bracia moi mili, bądźcie stali, niewzruszeni, zawsze pełni zapału do pracy dla Pana, wiedząc, że trud wasz nie jest daremny w Panu” (15:58). Dzięki Bogu, Jezus został wzbudzony z martwych! I Ten wzbudzony obiecał zmartwychwstanie wszystkich sprawiedliwych i złych.
„Nie dziwujcież się temu; boć przyjdzie godzina, w którą wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos jego; I pójdą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota; ale ci, którzy źle czynili, na powstanie sądu” (John 5:28-29). Zmartwychwstanie sprawiedliwych będzie miało miejsce, gdy wróci Jezus, lecz zmartwychwstania niesprawiedliwych nie będzie aż przez następne 1000 lat (Obj. 20:4-5, 13).
Wierzący, którzy będą żyć w czasie powrotu Jezusa, otrzymają również nowe ciała „w mgnieniu oka” (15:520. Jakie będą te nowe, zmartwychwstałe ciała? Nie będzie to „ciało i krew”, lecz będą „duchowe”, „niebieskie”, „chwalebne”, „wspaniałe”, „niezniszczalne” i „nieśmiertelne”. Te nowe ciała nigdy nie będą się starzeć ani umierać. Wieczna młodość! Wspaniała wiadomość dla tłumu tych po 30stece.
Jedyny wers w całej Biblii mówiący o tym, że ludzie byli „chrzczeni za zmarłych” znajduje się we fragmencie przeznaczonym do czytania na dziś, 15:29, trudno jest więc interpretować, co Paweł miał na myśli. Z pewnością nie chodziło mu o to, co praktykują mormoni, wyszukując w swoich genealogicznych liniach przodków, za których dają się chrzcić, aby zdobyć dla nich jakiś duchowy status. Taka doktryna umniejsza wartość ofiary Jezusa, wypierając ją przez szybkie zanurzenie krewnych, które staje się biletem do nieba. Możesz sobie wyobrazić kogoś cierpiącego w piekle, kto pewnego dnia zostaje poklepany przez demona po ramieniu ze słowami: „Masz szczęście, twój wspaniały bratanek właśnie zanurzył się odrobinę w wodzie i powtórzył twoje nazwisko,…teraz możesz stąd odejść i iść do nieba ze świętymi i aniołami!”. Trochę nieprawdopodobne, prawda?
– – – – – – – – – – – –
Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ