David Servant
Poważna deklaracja Jezusa: „Nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani tajnego, co by nie stało się jawne” (12:2) powinna przerazić każdego hipokrytę. Powinna również motywować nas, wyznających Chrystusa, abyśmy oczyścili swoje życie z hipokryzji. To, czego nikt inny o tobie nie wie, zostanie ujawnione któregoś dnia wszystkim. Jezus obiecał Swym uczniom (12:1): „Co mówiliście w ciemności, będzie słyszane w świetle dziennym a co w komorach na ucho szeptaliście, będzie rozgłaszane na dachach” (12:3). Jakże inaczej wyglądałoby twoje życie, gdyby każdy mógł słyszeć każde twoje słowo? Jak inaczej żyłbyś, gdyby Jezus zawsze ci towarzyszył? (Tak przy okazji: Tak właśnie jest!)
Tego rodzaju pytania zwykle pobudzają do bojaźni Bożej i dlatego niektórzy sprzeciwiają się, twierdząc, że żaden chrześcijanin nie powinien obawiać się Boga. Niemniej, Jezus nakazał Swoim uczniom, aby bali się Boga, ponieważ Bóg jest tym, który ma władzę zabić i wrzucić do piekła (12:4-5). Jest to wezwanie do pobudki dla każdego, kto przypuszcza, że jego zbawienie jest zagwarantowane na zawsze tylko dlatego, że je obecnie posiada. Zwróć uwagę na to, że Jezus ostrzega uczniów przed niebezpieczeństwem piekła. Surowo ostrzega ich również, że ci którzy wyrzekają się Go przed ludźmi, zostaną odrzuceni przed aniołami (12:8-9). Tak więc pytanie: „Czy chrześcijanin może stracić swoje zbawienie?” może znaleźć odpowiedź w pytaniu: „Czy chrześcijanin może wyrzec się Chrystusa?”.
Jest to podkreślone przez słowa Jezusa skierowane do uczniów w przypowieści o niewiernym słudze, który odpadł, ponieważ wydawało mu się, że jego pan bardzo zwleka z powrotem. Na końcu, został „posiekany na kawałki” i „wyznaczono mu los z niewiernymi” (12:46). Ci, którzy w czasie, gdy przyjdzie Jezus, będą zachowywać się tak, jak niewierzący będą potraktowani jak niewierzący, nawet jeśli wcześniej zachowywali się jak wierzący. Jest to bardzo straszna perspektywa, która powinna nas motywować do nieustannego czuwania.
Aby jednak żaden z uczniów nie bał się tego nadmiernie, Jezus zapewnia nas, że mamy u Boga ogromną wartość; tak więc na pewno nie powinniśmy się bać, że zostaniemy wrzuceni do piekła wskutek kaprysu. Włosy na naszej głowie są policzone. Pamiętaj o tym, że Piotr publiczne wyrzekł się trzy razy Chrystusa, lecz pokutował, zostało mu to przebaczone i został przywrócony do służby. Musimy zachowywać zdrową równowagę.
Oczywiście, Jezus nie miał czasu na arbitraż w sporze między dwoma braćmi o ich dziedzictwo rodzinne, lecz zaobserwował, że temu z nich, który publicznie mówił źle o bracie, a być może przerwał Jego kazanie, aby to zrobić, nadmiernie zależało na otrzymaniu należnej części. Jezus skorzystał z tej okazji, aby ostrzec tłum przed chciwością.
Chciwi ludzie myślą, że „życie zależy od posiadłości” a ich życiowe wartości krążą wokół pozyskiwania więcej. Tacy ludzie nie odziedziczą królestwa Bożego (Ef. 5:3-5). Przypowieść o bogaczu ma za zadanie zilustrowanie tego. Był bogaty, lecz nie był „w Bogu bogaty”. Kiedy dobrze mu się powodziło, nigdy nie przychodziło mu do głowy, że to Bóg błogosławi go, więc nie tyle powinien zbierać swoje bogactwa na ziemi, co w niebie. Mógł je wykorzystać, aby miłować swego bliźniego, jak siebie samego i uwielbić w tym Boga. Jednak kochał wyłącznie siebie samego i został z tego powodu osądzony wyrokiem Bożym. Jezus nie cienia wrażenia, jakoby poszedł on do nieba. Jeśli interesuje cię to dalej, zapraszam do przeczytania obszerniejszego studium tej historii o bogatym głupcu TUTAJ.
Pomniejszym znakiem tego, że ktoś nadmiernie interesuje się materialnymi rzeczami i nie jest zestrojony z Bogiem jest choćby to, że martwi się o jedzenie i okrycie (12:22-31). Jeśli znamy Boga i służymy Mu, wiemy, że On zaspokoi nasze potrzeby. Skoro nie ma powodu do obaw, nie ma też potrzeby zbierania zapasów; tak więc możemy okazywać nasze zaufanie Bogu pozbywając się dóbr, coś co Jezus przykazał wszystkim swoim uczniom zrobić (12:33), lecz coś, co jest rzadko wspominane czy praktykowane w większości wyznających chrześcijaństwo kręgach.
To życie jest przygotowaniem do następnego życia i podobne do podróży do sądu (12:58-59). Bądźmy czujni!
– – – – – – – – – – – –
Książkę D. Servanta „Pozyskujący uczniów sługa Boży” można nabyć TUTAJ