Oryg.: http://www.meforum.org/3086/egypt-massacre-christians-media
31 października 2011
31 października 2011
Sposób w jaki zachodnie media relacjonowały ostatnią masakrę koptyjskich chrześcijan w Kairze, w której wojsko zabiło dziesiątki chrześcijan a rannych zostało około 300, było godne ubolewania, jak zostało przedyskutowana wcześniej. – zwyczajnie powtarzając fałszywą propagandę mediów prowadzonych przy współudziale państwa, bez sprawdzania faktów. Od tej pory pojawiły się dalsze dowody kłamstw i brutalności otaczających tą masakrę; są one zebrane w następujące niżej sprawozdanie, które składa się z faktów i filmów pochodzących z arabskich źródeł, z czego sporo nie pojawia się w zachodnich mediach.
Sprawozdanie dokumentuje: 1) działalność Naczelnej Rady Wojskowej Egiptu, de facto władcy; 2) kłamstw i obłudnych metod stosowanych zarówno przez Radę Wojskową jak i ich rzecznika prasowego, egipskiej telewizji oraz 3) antychrześcijańskich sentymentów przenikających wszystkie aspekty tego wydarzenia.
Egipskie wojsko
Wraz z pojawieniem się nowego raportu sporządzonego przez Magdi Khalil utrzymującego, że na dzień przed planowanym marszem „brygada śmierci” snajperów skryła się na szczycie budynków i strzelała do protestujących, wojskowe pojazdy celowo ścigały i rozjeżdżały ich, zabijając i raniąc wielu:
- To jest film, który został zrobiony prawdopodobnie z najbliższej odległości; widać pędzący opancerzony pojazd celowo prujący po nic nie spodziewających się chrześcijańskich demonstrantach.
- To video pokazuje inny opancerzony pojazd ścigający protestujących i żołnierza otwierającego ogień do uciekającego tłumu.
- Na tym filmie widoczne są rozpędzone opancerzone samochody wpadające w sam środek tłumu, ścigające ludzi po chodnikach jak też żołnierzy bijących protestujących.
- Jeśli chodzi o naocznych świadków składających zeznania dotyczące brutalności tej masakry jest ich dużo, w tym również Muzułmanów.
Taktyka Rady Wojskowej ( bądź „Wojna jest oszustwem„)
Po tych wydarzeniach i pojawieniu się mimo wszystko miażdżących dowodów, Egipska Rada Wojskowa przeprowadziła konferencję prasową, na której starszy urzędnik, Mahmoud Hegazy, snuł kłamstwo za kłamstwem, mianowicie: stwierdził, że wojsko „nigdy, nigdy” nie jeździłoby po cywilach; że sama myśl o tym jest „rzeczą niemożliwą, niemożliwą” oraz „hańba tym, którzy oskarżają egipskie wojsko o takie rzeczy!.. nigdy nasze wojsko nie przejechało jednej osoby, nawet w czasie walki z Wrogiem [Izraelem]”.
Hegazy przedstawił protestujących chrześcijan jako agresorów, atakujących i zabijających „prawych” żołnierzy. Aby to udowodnić, pokazał obraz jednego z protestujących znajdującego się na górze samochodu i rzucającego kamieniem w żołnierza w środku, oraz film ze znajdującym się na nim wojskowym pojeźdzem, który, jak twierdził, został uprowadzony przez chrześcijan i z wściekłością skierowany na tłum.
Hagazy łgał podstępnie wobec faktu, że ten “porwany” pojazd jeżdżący w amoku i ten, który ugrzązł i został zaatakowany przez protestujących to był jeden i ten sam: Al Dalil pokazał, że oba pojazdy miały te same numery identyfikacyjne. Innymi słowy, gdy pojazd w którym żołnierz ścigał i rozjeżdżał protestujących ugrzązł w końcu, został przez nich zaatakowany. Egipski przywódca świadomie manipulował materiałem filmowym, aby oczyścić siebie i przedstawić Koptów jako gwałtownych napastników.
Kilkunastu świadków naocznych, w tym muzułmanów, stwierdziło dalej, że widzieli, jak żołnierze w celu ukrycia dowodów wrzucali zniekształcone ciała rozjechanych ludzi do pobliskiego Nilu. Wśród zabitych był muzułmański żołnierz. Wojskowi twierdzili, że został zabity przez protestujących, podczas gdy rzeczywiście został zastrzelony przez ogień swoich – choć są wskazówki, że mógł umrzeć gdzieś indziej a jago ciało zostało wrzucone między martwych na pokaz.
Jak spodziewali się Koptowie, “rzezimieszek” (al-baltagiyya), który zawsze pojawia się na protestach atakując chrześcijan, wydaje się być człowiekiem, którego wojsko wykorzystuje, aby stworzyć pretekst do otwarcia ognia i posługiwania się brutalną siłą. Muzułmańscy naoczni świadkowie mówią, że widzieli tych “bandziorów” wychodzących z budynku Stanu Bezpieczeństwa; Al Dalil pokazał film, na którym widoczny jest żołnierz ubrany po cywilu, wmieszany w koptyjskich uczestników protestu, a na innym filmie widać tych bandytów współpracujących z armią.
Ten film może stanowić najsilniejszy dowód: kilka dni przed masakrą, kiedy Koptowie protestowali przeciwko ostatniemu zniszczeniu ich kościoła, około 20 egipskich żołnierzy i personelu bezpieczeństwa chwyciło protestującego i bezlitośnie zbilii go (aby to bicie umieścić w kontekście należy dodać, że nazywali go „niewiernym”). Zmieszany z wojskiem (w uniformach) oraz bezpieką (w czarnych uniformach) wygląda na zwykłego cywila, który później dźga nożem protestującego chrześcijanina w głowę kilka razy; ofiara otrzymała później 20 szwów. Prawdopodobnie jest on członkiem wojska lub bezpieki, ubrany po cywilnemu właśnie w celu ukrycia się, ponieważ w przeciwnym wypadku nie mógłby się poruszać między nimi tak swobodnie.
Rola egipskich mediów państwowych („Woja jest oszustwem„)
„Egipska telewizja” – demonstrując, co nie jest zaskoczeniem, to że państwowe media zawsze służą dyktatorskim reżimom – zwyczajnie propagowały kłamstwa Rady Wojskowej.
Nawet wtedy, gdy opancerzone pojazdy rozjeżdżały protestujących, egipska telewizja nadawała materiał filmowy dziennikarza mówiącego: “Pomocy, Koptowie zabijają naszych bohaterskich, patriotycznych żołnierzy i palą Korany!” W jednym z odcinków nadanych przez tą telewizję oburzony reporter potępiał chrześcijan: “tak jakby byli izraelskim wrogiem”, za zbijanie „naszych szlachetnych obrońców [żołnierzy], którzy nigdy nie wystrzelili jednego pocisku”. Wynik był taki, że wielu muzułmanów wyszło na ulicę brutalnie atakując chrześcijan i ich posiadłości.
Egipska telewizja kłamała również, mówiąc że trzej żołnierze zostali zabici z rąk Koptów: urzędnicy z telewizyjnej stacji później wyznali, że spreparowali to. Niemniej to nie stanowiło przeszkody w wydawaniu w Egipcie artykułów drukowaniu artykułów wstępnych oskarżających Koptów o ich własną masakrę.
W związku z tymi błędnymi informacjami egipskiej telewizji kilku egipskich reporterów jednoznacznie potępiło to. Odgrywająca kluczową rolę Dina Rasmi powiedziała: “Wstydzę się tego, że pracuję dla takiego podłego kanału telewizyjnego. Egipska telewizja skutecznie nawoływała do wojny cywilnej między muzułmanami a Koptami. Egipska telewizja dowiodła, że jest niewolnikiem rządzących”. Inny kluczowy dziennikarz informacji, Mahmoud Yousif, ogłosił, że “umywa ręce od tego, co egipska telewizja nadaje”.
Antychrześcijańska nienawiść
Powinno być również jasne, że te ostatnie muzułmańskie rzezie chrześcijańskich mniejszości były rozpalane przez antychrześcijańskie sentymenty. A oto kilka szczegółów:
- Żołnierze wrzeszczeli „Allahu Akbar!” (odwieczny okrzyk wojenny islamu) i przeklinali „niewiernych!”, gdy podchodzili i atakowali protestujących – co, oczywiście, nie jest niczym zaskakującym jeśli weźmie się pod uwagę, że nawet w dawnych czasach i na filmach, egipskie wojsko było nazywane Jihadiyya (organizacja, która prowadzi świętą wojnę).
- Na pewnym filmie wideo żołnierz pyszniący się tym, że zabił chrześcijanina strzelając mu w pierś jest witany przez okoliczny tłum okrzykami „Allahu Akbar!”
- Po tych wydarzeniach Dr Hind Hanafi, przewodniczący Uniwersytetu w Kairze polecił oddzielenie rannych chrześcijan od rannych muzułmanów przywiezionych do szpitala, sankcjonując w ten sposób religijną dyskryminację nawet w szpitalach.
Zakończenie
Masakra na tym poziomie nie zdarzyła się nigdy podczas 30letniego panowania usuniętego prezydenta Hosni Mubaraka, a jednak Mubarak jest oskarżany o „przestępstwa przeciwko Egipcjanom”. A co z Radą Wojskową? Popełniła ona większe przestępstwa, pomimo że jest zaledwie mniej niż od roku u władzy. Saddam Hussein był oskarżany przez międzynarodową społeczność o używanie środków chemicznych do zabijania swoich własnych ludzi. Gdzie jest międzynarodowa społeczność, media i tak zwane grupy obrony praw człowieka, gdy przychodzi do rządu, który rozjeżdża opancerzonymi pojazdami swoich cywilów i dysponuje „oddziałami śmierci” snajperów, które do nich strzelają?
W końcu, jeśli to sprawozdanie świadczy o przestępstwach przeciwko ludzkości, zastanów się, co mówi o dyplomacji: jeśli egipskie przywództwo kłamie i zwodzi, aby zlikwidować swoich „niewiernych” obywateli, których „przestępstwem” było sprzeciwić się stałemu niszczeniu ich kościołów – to jak wiarygodne może być wobec zewnętrznych „niewiernych”: Izraela i USA?
– – – – – – – – – –
Raymond Ibrahim is a Shillman Fellow at the David Horowitz Freedom Center and an Associate Fellow at the Middle East Forum.
http://www.meforum.org/3086/egypt-massacre-christians-media
Related Topics: Anti-Christianism, Egypt, Media | Raymond Ibrahim This text may be reposted or forwarded so long as it is presented as an integral whole with complete information provided about its author, date, place of publication, and original URL.
A lepsze informacja to niby skąd mas? Co jest nieprawdziwe? Że to odwieczny okrzyk wojenny, czy że to krzyczeli? Kiepski komentarz.
Cyt. „Żołnierze wrzeszczeli „Allahu Akbar!” (odwieczny okrzyk wojenny islamu)” – informacja nieprawdziwa, artykuł kłamliwy, manipulacja !!